Skocz do zawartości

secesjonista

Administrator
  • Zawartość

    26,675
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez secesjonista

  1. Ubiory ludzi nowożytności

    Blask królewski oświetla wszelkie aspekty życia swych poddanych, a jego nowinki szybko stają się obowiązującą modą. Karol VIII miał pewną deformację, otóż każda z jego stóp liczyła sześć palców. Z konieczności zatem, władca ów nosił nieco szersze obuwie. Nie uszło to uwadze dworaków, a że łatwo popaść w przesadę, doszło do tego, że powstawać zaczęły modele butów liczące sobie nawet trzydzieści pięć centymetrów długości.
  2. Najsłynniejszy obraz

    Ciekawa sprawa z Moną Lisą, chyba najbardziej rozpoznawalnym dziś obrazem. Choć jeszcze przed XIX wiekiem ceniono to dzieło to nie wzbudzało ono aż tak wielkiego zainteresowania. Sytuacja zmieniła się za sprawą esejów Waltera Patera, i to on pierwszy zwrócił uwagę na słynny (dziś) uśmiech. I nagle wszyscy go poczęli zauważać i interpretować.
  3. Quiz Starożytność

    Tia... a teraz powróćmy ze świata fantazji i mitomanii.
  4. Weryfikacja rekrutów w US Army

    Co do ogólnych zasad weryfikowano cztery kategorie: kondycję fizyczną i psychikę, umiejętności zawodowe i "ogólną zdolność do uczenia się" (AGCT - Army General Classification Test). Najciekawsze są: druga i AGCT. Uznawszy, że najlepszym rozwiązaniem będzie przypisanie kandydata do takiej specjalności, która jest najbardziej zbliżona do wykonywanej pracy w cywilu, stworzono obszerny katalog specjalności wojskowych. Liczył on osiemset ponumerowanych pozycji, które dzieliły się na dwie grupy - w zależności od tego czy dana specjalność miała bądź nie odpowiednik w cywilu. W ramach AGCT sprawdzano umiejętności z zakresu arytmetyki, słownictwa i tzw. box counting (rodzaj łamigłówki gdzie pudełka z różną liczbą przedmiotów dopasowywano odpowiednim liczbom wypisanym na kartonikach). W zależności od uzyskanych punktów dzielono egzaminowanych na pięć kategorii: I - powyżej 130 punktów II - 110-129 punktów III - 90-109 punktów IV - 60-89 punktów V - 59 i mniej punktów. Dwie pierwsze kategorie oznaczały osoby, które miały być zdolne przejść każdy program szkoleniowy. Trzecia - osoby, które poradzą sobie z większością programów, prócz tych wymagających zdolności matematycznych. Czwarta - z podstawowym programem szkoleniowym i niektórymi elementami zaawansowanych programów. Piąta - zdolni do poradzenia sobie wyłącznie z podstawowym szkoleniem.
  5. Quiz Starożytność

    Trąci to już tragi-absurdem... To może po prostu Tyberiusz wrzuci tu tę odpowiedź byśmy mieli większą jasność?
  6. Dawaj, tylko teraz lepiej je sprawdzaj.
  7. Quiz Starożytność

    Ja myślę, że są pewne poziomy absurdu, wyliczenie ilości posągów w starożytnym Rzymie - stoją na najwyższym z nich. Na podstawie których danych pani Beard wyliczyła, że była to dokładnie: połowa?!? A ja powiadam, że 50,7% - i niech ktoś to zweryfikuje.
  8. Quiz Starożytność

    Miałem zadać podobne pytanie, ale już się cieszę na odpowiedź. Ze swej strony poproszę o podpowiedź: uwzględnia Tyberiusz tylko oryginały czy i kopie?
  9. Radio i jego fenomen

    Wszyscy wiem jakie wrażenie wywołała audycja "The War of the Worlds", i choć dziś rozmiary paniki uznawane za znacznie mniejsze, to i tak był to wspaniały przykład siły radia. I w naszej II RP mieliśmy swojego "Wellesa", choć oczywiście w znacznie skromniejszym wymiarze. Antoni Bohdziewicz zrealizował program o przyjeździe do Warszawy: Leopolda Stokowskiego i Grety Garbo. Była i relacja z dworca, audiencja w Ministerstwie, okolicznościowe przyjęcie w Sali Malinowej w Bristolu. Oczywiście był to żart, na tyle jednak sugestywnych, że na drugi dzień, do warszawskiego radia zadzwoniła Ada Sari, bo chciała się spotkać z utalentowanym dyrygentem, a nigdzie nie może go znaleźć. Ani w Bristolu, ani... O tej postaci: A. Bohdziewicz "W warsztacie filmowca" red. J. Lemann T. Byrski "Teatr-radio-wspomnienia".
  10. Znaki ostrzegawcze o grożącym niebezpieczeństwie

    Internet - to jest jeden, nie wiem dlaczego Tyberiusz miałby sięgać tylko po to medium?
  11. Cóż, cudotwórcą to ja jednak nie jestem. Trzeba by chyba patrzeć przez archiwa MIiP, a potem szukać w zasobach archiwów filmowych. Tylko tam jest problem z opisami, nie zawsze tytuł jest wyróżniający, że nie wspomnę o nieuwzględnianiu realizatora (bądź podawania innego) i montażysty. Tak na marginesie, zauważyłem, że dla "Przemysłu..." to podawane są dwie daty 1948 i 1949, może to było przemontowywane i znów wykorzystywane, co było częstą praktyką. I takie pytanie, z ciekawości, "Chełmską..." udało się wypożyczyć, bądź chociaż zajrzeć?
  12. Znaki ostrzegawcze o grożącym niebezpieczeństwie

    I wedle Tyberiusza brzmiały one na pewno tak w tym języku? Czy może to jednak tłumaczenie polskie, a inskrypcje mają swe katalogi, jako że rzadko napis był kompletny, bez skrótów - mylących i wzbudzających dyskusje itd.
  13. Emerytura

    To trochę inaczej wygląda: proszę podać i stosowną decyzję Sulli i cytat z rzeczonej książki, z odpowiednim opisem bibliograficznym. Ilu w Rzymie było podobnych do Sulli i dlaczego jego decyzja - ma być zwyczajem? Choć wcale nie wiem czy nie był to obyczaj. Poprosiłbym jednak o trochę więcej materiału z przeczytanej literatury?
  14. Proszę podać szczegółowo: do czego Szpitalnicy się nie przyznawali, tak z podaniem nazwisk bądź pism owych Szpitalników. No i stosowanych cytatów, tylko proszę darować już sobie swą dawną mantrę: "gdzieś to czytałem we francuskim piśmie/u francuskiego historyka, tylko nie mam dokładnych notatek". A co wynika, że de Puy pochodził z francuskiej rodziny? Poza tym, że każdy ówczesny Prowansalczyk nieco skróciłby euklidesa o o głowę... Zaczniemy poznawać pisma, relacje - czy wciąż będzie euklides opowiadał jedynie o swych przekonaniach?
  15. Obrona Kaliguli

    A, co w ramach własnego myślenia uznaje Tyberiusz za przejawy humoru a co za przejawy szaleństwa? Tak: po pięć przykładów ekstremów popełnionych przez pięciu cesarzy, z objaśnieniem dlaczego to humor, a kiedy szaleństwo.
  16. Nie wiem jak tam u Tyberiusza, na spotkaniach rodzimowierców i własnej grupy odtwarzającej wczesnośredniowiecznych łuczników, ale mnie uczono, że człon "+zoologiczne" to raczej traktowany jest w archeologii, jako tyczący się zwierząt. Chyba, że Tyberiusz ma jakieś jakieś inne zastosowanie, tego terminu? Może dziś szczątki zwierząt przyjęły inną nazwę w naukach archeologicznych - np. w ramach archeo-gender? cztery ostatnie posty przeniesiono z tematu nie pasującego tutaj. - Furiusz
  17. Dlaczego Hitler nie zaatakował Szwajcarii?

    To proszę zobaczyć gdzie są te porty portugalskie, a gdzie RN.
  18. Emerytura

    A na jakim materiale Tyberiusz podejrzewa, że się: nie myli?
  19. Znaki ostrzegawcze o grożącym niebezpieczeństwie

    Tyberiusz oglądał je osobiście: skoro stwierdza, że są? A skoro Tyberiusz - wie, że wskazywały gdzie mieli się udać, to możemy poznać kilka s tych napisów w pełnym brzmieniu?
  20. Nie wiem jak tam pośród walczących o prawdziwą wiarę wskrzesicieli dawnych Słowian, jako i znawców starożytnego Rzymu, tudzież zastanawiających nas: nieoficjalnych członków nieoficjalnych grup... czy rozumie Tyberiusz pojęcie zawarte w tytule: "archeozoologiczne"? Proszę się może nie kompromitować...
  21. Trochę inaczej, zamków i innych dóbr mieli znacznie więcej i znacznie wcześniej (również w Europie). Nie wiem co w tych podanych tak szczególnego, poza zamiłowaniem euklidesa i przypisywaniem szczególnego znaczenia wszystkiemu co jemu: "pachnie francuszczyzną". Imć pan de Puy jakimiż to aktami został mianowany wówczas wielkim mistrzem? Możemy poznać te bulle papieskie? To może przypomnijmy trzy zachowane dokumenty z najwcześniejszych początków szpitalników i co w nich stoi?
  22. I jeszcze o formie filmu-plakatu, przy opisie "2x2=4" Antoniego Bohdziewicza, Stanisław Ozimek podawał: "Film Bohdziewicza najbliższy jest w swej konwencji plakatowi filmowemu. Gatunek ten szeroko wykształcił się w czasie wojny domowej w ZSRR (agitka!), udoskonalony, chętni był stosowany przez znanych nawet twórców w okresie II wojny światowej. W plakacie nie jest respektowana czystość gatunku. Materiał kronikalny lub inscenizowany, najczęściej będący ze sobą w symbiozie, podporządkowany jest nadrzędnej tezie o charakterze polityczno-propagandowym. Najistotniejszą cechą plakatu jest doraźna aktualność". /tegoż, "Film polski w wojennej potrzebie", Warszawa 1974, s. 208/ Dodajmy, że film ten stał się "niewypałem", jako że: "Paradoksalny jest w tym filmie fakt, że twórca naśladując gatunek plakatu filmowego nie chce jednocześnie respektować jego reguł gry. Bohdziewicz rozbijał stereotypy gatunku, który się u nas dopiero przyjmował, i nie miał większej tradycji. I tak jasność wywodu plakatu przeciwstawił barokową narrację, politycznej stronniczości - połowiczność głoszonych haseł, żarliwość komentarza - mało komunikatywne głosy zza ekranu". /tamże, s. 209/ U Marka Cieślińskiego (w: "Piękniej niż w życiu..."; Warszawa 2006), w zestawieniu wydań specjalnych PKF, również często napotykamy przy opisie danej produkcji, określenie: "plakat". Choćby: "Wartość jednej minuty" z 1949 r. - o współzawodnictwie pracy "Pije Kuba" z 1949 r. - o alkoholizmie "W pracy i w walce" z 1949 r. - na II Kongres Związków Zawodowych "W walce o pokój zwyciężymy" z 1949 r. - na Międzynarodowy Dzień Pokoju "Palestyna na wulkanie" z 1950 r. - o podziałach politycznych "Prawo do pracy" z 1952 r. - o nowej konstytucji itp. itd.
  23. A kto się wówczas nie znał na wojaczce... to kiedy mu się wylągł ów pomysł, bo od chronologii równoległej obu zakonów wiele zależy.
  24. Tylko do czego ma wątpliwości euklides?
  25. Anker Jørgensen

    A za co kochali swego emeryta?
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.