Skocz do zawartości

secesjonista

Administrator
  • Zawartość

    26,675
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez secesjonista

  1. Z całkowitym odosobnieniem tego pana jest jeden problem - czysto techniczny. Rozważano by mógł się on widywać z innymi więźniami z jego oddziału, który przeznaczony jest dla więźniów o specjalnym reżimie. Jest tylko jeden problem, w więzieniu w którym przebywa Breivik, jest on jednym więźniem, który "zasłużył" na ten oddział. /Z zastrzeżeniem ułomności tłumaczenia maszynowego z norweskiego/
  2. Powstanie w Tyrolu 1809 roku

    Tylko to chyba jednak nie jest o Tyrolczykach?
  3. Muzułmanie w Europie?

    Choć z drugiej strony, nie ma powodów by ktoś nie miał prawa do rozpoczynania dyskursy za pomocą cytowania wypowiedzi innej osoby. Szereg tematów w ten sposób się rozpoczynało.
  4. Tylko czy aby na pewno miał to uczynić biskup Hlond? Od 1927 roku to on był już kardynałem prezbitrem. Co do tych zaleceń, może coś będzie w: "Kronice Towarzystwa Chrystusowego w Poznaniu 1945-1946", w zasobach archiwalnych ATChr. Zawartych jest tam kilka jego przemówień poświęconych roli Kościoła w kwestii emigracji.
  5. Pierwsze kontakty Europy z Japonią

    Dla zainteresowanych: E. Pałasz-Rutkowska "Japońskie reakcje na spotkania z Zachodem", w: "Wizerunek Europejczyków i kultury Zachodu w Azji i Afryce", J. Krzywicki et al. K.M. Panikkar "Azja a dominacja Zachodu: epoka Vasco da Gamy w dziejach Azji: 1498-1945".
  6. Potyczka z Ukraińcami na Pomorzu

    Rozwinięcie tematu (wpis nr 11): forum.historia.org.pl - "Desanty spadochronowe i morskie na terytorium PRL".
  7. Jedna kwestia to to - co kwestionował obrońca, druga to to - co zawarł w swym wyroku sąd. A z tego co się zorientowałem to ów sąd zakwestionował ścisłą izolację (względem innych więźniów) i procedurę wizyt polegającą na kontakty poprzez szklaną ścianę. O kawie, urozmaiconym pożywieniu i Play Station nic w nim chyba nie było.
  8. Powstanie w Tyrolu 1809 roku

    W języku polskim to raczej nie ma żadnej odrębnej pracy poświęconej wyłącznie temu powstaniu czy osobie tyrolskiego karczmarza. Kilka egzaltowanych słów poświęcił Hoferowi Stanisław Bełza przy okazji oglądania pamiątek po nim i malarstwa historycznego Franza von Defreggera w muzeum w Innsbrucku ("W ojczyźnie bohatera: odczyt publiczny"). Ogólnie to ów zryw i osoba jego przywódcy ma całkiem bogatą literaturę, głównie w językach: niemieckim i włoskim. Zarówno naukową czy wspomnieniową (por. www.carloromeo.it - "Piccola bibliografia hoferiana", popularnonaukową (np. na 150. rocznicę powstania - tematyczny numer "Tiroler Heimat"), jak i powieściową (np. Roberta Schweichela "Die Falkner von St. Vigil"). Na googlebooks dostępne jest anglojęzyczne wydanie anonimowego tekstu (przypisywanego baronowi Josephowi Hormayr zu Hortenburgowi) wydane pod tytułem "Memoirs of the life of Andrew Hofer; containing an account of the transactions in the Tyrol during the year 1809". Tłumaczka książki Gulisano nieco przesadziła pisząc "Zapomniane", w oryginalnym tytule zresztą tego nie ma ("Andreas Hofer: il tirolese che sfidò Napoleone"). O powstaniu wzmiankuje się w syntezach tyczących się tego okresu, opracowaniach działań armii napoleońskiej, czy przy omawianiu polityku domu habsburskiego (np. Andrew Wheatcroft "Habsburgowie"). W polskich gazetach z początku XX wieku nazwisko Hofera pojawia się w różnego rodzaju kalendariach. Co ciekawe przypominały o nim zwłaszcza gazety o nastawieniu rewolucyjnym, oczywiście skrzętnie pomijając fakt, iż był monarchistą i zatwardziałym katolikiem.
  9. Osadnictwo olenderskie na Mazowszu

    Do Warszawy dotarli około 1628 roku, działali wówczas na Kaczej Kępie, czyli dzisiejszej Saskiej Kępie (głównie osadnicy z Fryzji). Zajmowali się Dziś już pozostało niewiele materialnych pozostałości po ich bytności w naszej stolicy. Zachował się jednak drewniany dom na Saskiej Kępie (przy ul. Walecznych), zaś na Kępie Tarchomińskiej mamy dom osadników usytuowany na specjalnie usypanym wzgórzu - "terpie". /za: J. Szayłygin "Dziedzictwo kultury..."/
  10. Osadnictwo olenderskie na Mazowszu

    Z tym osadzaniem to jednak wówczas tak nie do końca było, jak powyżej napisano. Pierwsze informacje o Baranowie to rok 1616 (pochodzące z lustracji dóbr królewskich), przyjmuje się iż lokacja miała miejsce około 1611 roku. Osadzono tam wówczas dziewięciu chłopów, których zadaniem było wykarczowanie po pół włóki. "Kolejna lokacja wsi na terenie dzisiejszej gminy Baranów miała miejsce w 1645 r. Z inicjatywy Hieronima Radziejowskiego sprowadzono osadników holenderskich, aby zagospodarować podmokłe grunty w puszczy jaktorowskiej. Mieli oni być według pierwotnych projektów osadzeni we wsiach Baranów, Jaktorów i Kaski na obszarze 100 włók. Jak to zwykle w takich przypadkach bywało z wielkich planów niewiele zostało w realizacji. Dokumentem wystawionym 9 czerwca 1645 r. król Władysław IV zezwolił na osadzenie osadników holenderskich tylko na części gruntów przeznaczonych dawniej dla wsi Baranów. 'Holendrzy' dostali sześć lat wolizny po upływie, których mieli płacić z włoki po 30 złotych. Tak powstały dzisiejsze Holendry Baranowskie (...) Taka sieć osadnicza w obrębie dzisiejszej gminy Baranów pozostałą bez zmian do wojen ze Szwecją w połowie XVII wieku". /T.J. Murzyn, J. Józefecki "Zarys dziejów gminy Baranów", Baranów 2012, s. 30-31/ Wedle lustracji z 1661 roku, Holendry Baranowskie zamieszkiwało sześciu chłopów, trzej z nich mieli po włóce ziemi, pozostali mieli razem 22 i 1/2 morgi ziemi.
  11. Matura z matematyką

    Ciekawe czy tyczy się to i innych sfer nauki, choćby nagminnego "braku feelu" do posługiwania się poprawną polszczyzną. Czy i tu wystarczy li tylko (: aż tylko) sumienna praca?
  12. Mieszko I - ocena

    "Grodow" - na pewno nie było, to jakaś nowa konstrukcja wynaleziona przez rodzimiowiercóww?
  13. Byłem w Rio, byłem w Bajo

    Te "biedne" drzewa to pewnie efekt " lubicieli" pradawnego grilla...
  14. Wiek XII miał przynieść wysyp ikonografii fantastycznych monstrów, co wiąże się z kolejnym zapoznaniem z gliptyką antyczną przefiltrowaną przez pośrednika - czyli kulturę arabską. Jak często pojawiały się u nas wizerunki postaci hybrydowych: zwierzęco-ludzkich, nie licząc popularnych centaurów czy syren?
  15. Studia i uniwersytety średniowieczne

    Może burda z karczmarzem nie jest faktycznie istotnym fragmentem dziejów szkolnictwa średniowiecznego, to jednak nie można zapominać, iż niektóre burdy miały całkiem poważne skutki: natury społecznej i oświatowej. Bywało, że drobna zwada żaków przeradzała się w większą - z udziałem służb porządkowych. Powstałe zamieszanie przeradzało się w rodzaj zamieszek. A te, w efekcie; często niespodziewanym i niezamierzonym wcześniej; przeradzały się w bunt żaków (często połączony ze strajkiem) żądających zmiany programu nauczania, wpływu na życie uczelni, dobór wykładowców. Świadkiem tego typu zaskakującego rozwoju zdarzeń był na przykład Paryż.
  16. Termin ten to nazwa własna, używana przez przedstawicieli danego ludu. W przypadku używania terminu: "Czerkiesi" zaznaczenie o kogo w rzeczywistości chodzi jest istotne, bo termin ów bywał i bywa dość nieostry: "Na określenie samych siebie Czerkiesi stosują endoetnonim Ādəga (Адыгэ), zarejestrowany po raz pierwszy w V wieku p.n.e. Egzoetnonim Czerkies jest stosowany przez pozostałe narody w różnych formach, niekiedy zamiennie z formami zdecydowanie mniej popularnego terminu Ādəga. Termin Czerkies odnoszono jednak w przeszłości – a czasem i dziś – nie tylko do Adygów, ale i innych narodów KaukazuPółnocnego, co jest mylące. Można wyróżnić trzy podstawowe denotacje tego terminu: Czerkies jako określenie przedstawiciela każdego z rdzennych narodów Kaukazu Północnego; Czerkies jako określenie członka narodów Kaukazu Północno-Zachodniego (tj.: Adygowie, Abchazowie, Abazyjczycy, Ubychowie); Czerkies – w najwęższym znaczeniu – jako Adyg, Ādəga, członek narodu składającego się z kilkunastu plemion (grup subetnicznych), posługujących się wspólnym językiem czerkieskim, tj. adygskim...". /N.A. Hapek "No Sochi 2014 i kwestia czerkieskiego ludobójstwa. Manifest zapomnianego narodu", "MASKA", nr 15 "Bunt. Manifest. Rewolucja", Kraków 2012, przyp. 1, s. 17/
  17. Pies w religijności Greków

    Na jednym z malowideł ściennych w Pompejach (obecnie prezentowanym w Muzeum Narodowym w Neapolu) przedstawiono scenę ucieczki Eneasza z Troi, uciekinierzy przedstawieni są z głowami psów. Jaki zamysł artysty mógł tkwić za takim ujęciem tej mitologicznej sceny?
  18. Z obyczajowości wiejskiej: K. Zawistowska-Kintopfowa "Zawarcie związku małżeńskiego przez kupno w polskich obrzędach weselnych ze szczególnym uwzględnieniem roli orszaku pana młodego".
  19. Twórczość H.P. Lovecrafta

    To co się podoba secesjoniście u Lovecrafta to konsekwentna niechęć do współczesnego mu języka. Za pacholęcego wieku odkrył w swym domu "czarny pokój na poddaszu", wypełniony głównie osiemnastowieczną literaturą bądź książkami traktującymi o tej epoce. Dla Samotnika, język tego okresu, miał być najbardziej naturalnym środowiskiem dla poezji i prozy. Później, w jego twórczości częstym atrybutem obcego-złego-innego jest mówienie starym dialektem bądź posługiwanie się językiem spaczonym "obcymi" pożyczkami.
  20. Mieszkańcy dawnego Albionu wskutek kolejnych najazdów, zmuszeni zostali do stosowania w swym języku licznych zapożyczeń. Ponoć purytanom żeglującym ku Nowemu Światu, jedną z myśli jaka im przyświecała była chęć zachowania języka w jego dawnym kształcie. Stąd starali się w nowym miejscu by do oficjalnego języka nie przedostawały się nowe zapożyczenia. Gdzieś do przełomu XIX i XX wieku, w mniejszym bądź większym stopniu miało się to im udawać. Ich ówczesna angielszczyzna miała formę dalece bardziej konserwatywną niźli ta na macierzystych Wyspach. Malvyn Bragg stwierdza: "These people were obsessively aware of the power of words. Improper speech was a crime (...) Language was what they lived by: language was what they lived for, provided it was the right language". /tegoż, "The adventure of English. The biography of a language", New York 2003, s. 129/ Czy rzeczywiście im się to tak długo udawało? Jak radzono sobie z tworzeniem nowych wyrażeń, zwrotów czy określeń?
  21. Tak to jest jak "turbosłowianin" jednej opcji stara się dyskutować z "turbosłowianinem" innej opcji. O dawnych Słowianach mógłby pewnie coś napisać Furiusz, ale od kiedy z wyżyn swej własnej wiedzy Tyberiusz uznał, że w tej tematyce posługuje się on: "paranaukowymi teoriami", to czy będzie mu się chciało? Ja ze swej strony mogę dodać, że pytanie jest nieprecyzyjne. U których Słowian i w jakim okresie czasu, bo przecież to się zmieniało.
  22. Państwo Indian Guarani

    To jeszcze inna aktywność dla porównania: "... Vasco de Quiroga, franciszkański biskup Michoacán, który w latach trzydziestych XVI wieku przybył do Meksyku z 'Utopią' Tomasza Morusa pod pachą i nie zwlekając zajął się wcielaniem w życie zawartych w niej zasad. W gminach Indian Tarasków, od których zaczął, obowiązywała wspólna własność, sześciogodzinny dzień pracy, zakaz wszelkiego zbytku. Urzędnicy niższego szczebla byli obieralni, owoce pracy dzielono równo". /P. Liszka "Niezapomniana lekcja historii początków Ameryki Łacińskiej", "Teologia w Polsce", 9,2, 2015; cyt. za: C. Fuentes "Pogrzebane zwierciadło", Łódź 1994, s. 122/
  23. Niepokalane poczęcie w religiach

    Wystarczy sięgnąć po Koran.
  24. Najsłynniejsi gladiatorzy Rzymu

    Andabata to nieco już kuriozalny typ gladiatora, czy objaśniano (uzasadniano) w jakiś sposób tego typu walkę?
  25. Czerkiesów (w rozumieniu endoetnonimu: Ādəga) po długotrwałych wojnach deportowano: z gór na niziny Kubania bądź do Turcji. Taktycznie Rosjanie wspierali się na systemie twierdz i stanic, w 1763 r. Katarzyna II nakazała budowę pierwszej takiej twierdzy na terenie Czerkiesji (Kabardy), w Mozdoku, na lewym brzegu rzeki Terek.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.