Skocz do zawartości

secesjonista

Administrator
  • Zawartość

    26,675
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez secesjonista

  1. Choć dla muzułmanów pies miał być zwierzęciem nieczystym to przecież trudno wymagać by muzułmańscy władcy zrezygnować mieli z rozrywki w postaci polowania z psem. Wedle wierzeń sam Allach miał zesłać ludziom psa w typie charta perskiego (saluki), który miał przynosić ludziom szczęście i radość.
  2. Józef Chłopicki, 1771-1854

    To jak być dokładnym, to chyba jednak jeszcze nie był piętnastolatkiem. Przewalski w 1995 r. wiernym tej koncepcji nie mógł być, a to z racji tego, że nie żył już od ośmiu lat. Czemu praca, której trzon powstawał w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych, miałaby być wierna koncepcjom czasu realnego socjalizmu - nie wiem. Widać Przewalski zatwardziałym doktrynerem był.
  3. Produkty spożywcze, dania i ich nazwy

    Węgierski cukiernik József C. Dobos na Wystawie Krajowej w 1885 r. zaprezentował szerszej publice (w tym parze cesarskiej) swój tort, który szybko zyskał uzasadnioną sławę. Od jego nazwiska nazywany po prostu: Dobostorta (Dobos torta). Z niewiadomych powodów, na wielu polskich stronach kulinarnych, rzeczony tort widnieje jako: "tort dobosza".
  4. Ulubione cytaty z książek

    Evelyn Waugh postanowił udać się w daleką podróż do Chin i Japonii, a że był to czas zbliżającej się koronacji cesarza Abisynii (rasa Teferi) postanowił zwiedzić również kontynent afrykański. W Almanachu Gotajskim wyczytał: "Pierwsze, co wiemy na pewno o dziejach Etiopii, to fakt, że Kusz,syn... wstąpił na tron zaraz po Potopie". /tegoż, "Daleko stąd. Podróż afrykańska"; Warszawa 2012, s. 12; podkr. - moje/
  5. Edward VII i nastanie nowej epoki

    Odpięty guzik i zerwaną gumkę.
  6. Heraldyka

    Dziwne pytanie, zawsze warto poszerzać własne horyzonty. Tego typu pytanie można zadać względem każdej nauki pomocniczej w historii. Jeśli kogoś zainteresowała epoka w której herby pełniły istotną rolę (identyfikacyjna, symboliczną itp.) to nawet powinien on zapoznać się z podstawami heraldyki.
  7. Władze Islandii musiały się zgodzić na bazę morską i lotniczą Wielkiej Brytanii, a w lipcu 1941 r. na objęcie wyspy w obronę przez siły USA. Jakie znaczenie miał ten region dla aliantów? Jaki był stosunek mieszkańców do aliantów?
  8. Brytyjskie desanty na półwyspie apenińskim

    O samej bitwie pod Maidą pisał Jan Pachoński w: "Józef Grabiński, generał polski, francuski i włoski, naczelny wódz powstania bolońskiego 1831 r.". W sumie, desant nie miał żadnego znaczenia militarnego.
  9. O Łęczycanach pisał Antoni Małecki, jeszcze w XIX wieku, sądząc, że to być może "Łuticzi" z "Powieści Minionych Lat".
  10. Islandia w czasie drugiej wojny światowej

    Krótkie omówienie historii obecności alianckich sił na Islandii: stonebooks.com/history/iceland.shtml.
  11. Pułapka maltuzjańska

    A jeśli chodzi o nieskuteczność programów, to jak wygląda tu Francja?
  12. Jak wychowywano kobiety na dobre żony?

    Łucja Charewiczowa w swej pracy "Kobieta w dawnej Polsce: do okresu rozbiorów" przytacza porady Bartosza Paprockiego z "Dziesięcioro przykazań mężowych": "'bijże a ręku nie żałuj, po lędźwiach ją mocno smaruj wężowej jest natury dosięgaj dziewiątej skór' Tenże stwierdza, że lekarstwem na żonę uporną jest: ...'jedno kij, tę receptę miej na nią za pasem, będzieli warcholiła, pogłaskaj ją czasem'". /tamże, Poznań 2002, s. 46/ Nie należy jednak surowo oceniać naszych praszczurów, ówcześni moralizatorzy dodawali bowiem ważną uwagę, bić żonę należy z miłością a nie złością. Takie podejście miało też ponoć zwiększyć szansę na zbawienie kobiecej duszy.
  13. Pułapka maltuzjańska

    Tylko jakie wnioski można wyciągnąć patrząc na listę "trzynastu krajów z najniższą liczbą dzieci na kobietę"? Mamy tam Hong-Kong z 57,000 $ (GPD per capita - est. za 2015 r.), Ukrainę z 8,000 $, Tajwan z 47,500 $, Montserrat z 8,000 $, Bośnię i Hercegowinę z 10,200 $, Brytyjskie Wyspy Dziewicze z 42,300 $.
  14. Humor

    Z początkiem 1901 r. Jennie Churchill nie była zbyt zdrową, dały się jej we znaki trudy i problemy poprzedniego roku. Jej przyjaciółka Pearl Craigie, zaniepokojona tym stanem, instruowała ją w liście: "Pamiętaj, żebyś się nie przepracowywała (...) nie możesz nadwyrężać umysłu. Czytaj nudne książki i codzienne gazety". /za: R.G. Martin "Jennie Churchill. Skandalistka epoki wiktoriańskiej"/ Jak się zdaje, szereg dzisiejszych gazet niezbyt odbiega od swych wiktoriańskich poprzedniczek - też nie nadwyrężają umysłu.
  15. Nowomowa w III RP

    To co prawda nie Polska, tylko pierwszy wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej - Frans Timmermans, ale szkoda by umknęło. O projekcie kar finansowych za nieprzyjęcie uchodźców: "inny sposób okazywania solidarności".
  16. Orientacja okrętu podwodnego w zanurzeniu

    Artykuł o nawigacji: www.uboat.net - R. Derencin "Underwater navigation for submarines" .
  17. Spisa u Germanów

    Tak, by dokończyć, we wspomnianej przeze mnie książce autor napisał: "Na szczęście dla Rzymian ze wzrostem i siłą Germanów nie współgrało ich uzbrojenie. 'Rzadko posługują się mieczami albo dłuższymi spisami: noszą włócznie,czyli w ich języku framee, o wąskim i krótkim żeleźcu, lecz tak ostrym i zdatnym do użytku, że tą samą bronią - według wymogów taktyki - walczą albo z bliska,albo z daleka'. Żeby ten zapis uczynić zrozumiałym, należy dodać doń kilka objaśnień. Otóż pisząc o tych 'dłuższych spisach' Tacyt miał zapewne na myśli włócznie typu rzymskich hasta, o długości co najmniej 3 m i sporym grocie. Tłumacz posłużył się tym terminem, żeby być w zgodzie z literackim duchem dzieła. Natomiast żeby być w zgodzie z rzymską nomenklaturą, jako 'włócznie', należy rozumieć 'oszczepy'. Framea byłaby więc oszczepem (czyli krótką włócznią) służącym nie tylko do rzucania, ale i do walki wręcz.Jednak używano też dłuższych włóczni, o czym informuje ten sam Tacyt w Rocznikach, słowami Germanika (syna Druzusa), mówiącego do swych żołnierzy o Germanach: '... nadmiernie długie ich spisy nie są tak poręczne wśró pni drzew i krzewów [...] jak rzymskie dziryty". /tamże, s.119/
  18. Pseudonimy literackie

    Och, to nader łatwe. Zarówno: Kazimierz Bartoszewicz, Jan Karłowicz, jak i Tadeusz Dołęga-Mostowicz, posłużyli się dowcipnym pseudonimem: "C.hr.Zan".
  19. Pseudonimy, przydomki - Napoleona

    Kilka wybranych określeń z "Symfonii napoleońskiej": Wielki Sułtan, Sprawiedliwy Sułtan, Bóg Płodności, Wędrowny Priap, Rogacz...
  20. Polska - zmiany gospodarcze

    Ach, ten: eksport wewnętrzny, co by nie powiedzieć, nader oryginalny twór epoki socjalizmu.
  21. Spisa u Germanów

    Kwestia tłumaczenia (Seweryna Hammera), sens użycia nazwy "spisa" objaśnia Paweł Rochala w swej pracy "Las Teutoburski 9 rok n.e.".
  22. To znaczy, Tyberiusz (na poważnie) pyta się czy pewien lud przed przybyciem na pewne tereny: posiadał kulturę? A dlaczego miałby jej nie mieć? Jak posiadali broń to - mieli swoją kulturę materialną (co prawda Tyberiusz niezbyt pojmuje to wyrażenie), jak posiadali wierzenia to - mieli swoją kulturę duchową itd.
  23. Pseudonimy literackie

    Pearl Craigie (ta, która praktykowała perfidne "mgławienie*") nie była wybitną pisarką, za to była (w swych czasach) wpływową osóbką w ówczesnym świecie literackim kobiet, m.in. była przewodniczącą Society of Women Journalists (od 1895 r.). Na sztandary ruchu kobiecego niezbyt się jednak nadaje, była członkinią Anti-Sufrage League i stwierdzała: "I have no confidence in the honour of the average woman or her brains". Bardziej brytyjska, niźli amerykańska, choć urodziła się w Chelsea, pod Bostonem. Zadebiutowała powieścią "Some Emotions and a Moral" posługując się pseudonimem: "John Oliver Hobbes". Skąd taki pseudonim, dodajmy: łatwy dla wszystkich (czy tylko dla ówczesnych?) do rozszyfrowania... * - tak przy okazji, na czym polegało kobiece "mgławienie"?
  24. Obyczajowość epoki wiktoriańskiej (jeśli chodzi o kwestie intymne), celnie skomentowała żona Patricka Campbella, popularna aktorka Beatrice Stella Tanner (bardziej znana jako: "Mrs. Patrick Campbell"). Jak to miała ująć: "Nieważne, co się robi w sypialni pod warunkiem, że nie robi się tego na ulicy i nie straszy koni". /por. T. Lang "The Darling Daisy Affair"/ I taka scenka rodzajowa... pisarka Elinor Glyn (ta od: "With 'It,' you win all men if you are a woman and all women if you are a man. 'It' can be a quality of the mind as well as a physical attraction"), przyjaciółka lady Warwick została zaproszona na letni weekend do posiadłości lady - Warwick Castle. Tam, w ogrodzie, stała się obiektem nader natarczywych umizgów pewnego dżentelmena, który okazał, mężem gospodyni - lordem Brook. Uwolniwszy się z uścisków, opowiedziała swemu mężowi co jej się przytrafiło. Mąż, a było to w czasie przebierania się do kolacji, spojrzał na nią z otwartymi ustami i powiedział: "Coś takiego!", po czym dodał z uśmiechem: "Stary dobry Brookie" i... spokojnie skończył wiązanie stosownego krawata. Dla Glynn, tego typu doświadczenia stały się podstawą wielu fragmentów jej powieści "The Reflection of Ambrosine" (znanej również jako: "The Seventh Commandment"). Pisząc "Three Weeks", gdzie zawarła podobne niedyskrecje, pokazała rękopis lady Warwick, ta ostrzegła ją, mówiąc, iż wydając taką książkę może stracić przyjaciół ze swej sfery. Jako, że można takie rzeczy robić, ale nie powinno się mówić, a co dopiero - pisać. Pozostając w klimacie... Lady Warwick, stosownie do swej pozycji, urządzała szereg przyjęć. Co było całkiem skomplikowaną operacją logistyczną. Cztery kwestie były najistotniejsze: kogo zaprosić, jak zaproszonych usadzić, jakie skomponować menu, no i czwarta kwestia, która wiecznie przyprawiała ją o ból głowy? Jakaż to była kwestia?
  25. Aż dziw, że nie poddano tego pod osąd Trybunału Konstytucyjnego. No, ale go wtedy go nie było. Świętujemy zatem ustawę, która została wprowadzona z pewnym felerem, nie tylko prawnym (choć i tym), co etycznym. Jakby te wydarzenia przenieść do dzisiejszych czasów: co by powiedziała na to Komisja Wenecka i gremia polityczne UE? Atoli to już historia alternatywna...
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.