-
Zawartość
26,675 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez secesjonista
-
Historia prasy katolickiej
secesjonista odpowiedział oooooooooookkkk → temat → Katalog bibliografii i poszukiwanych materiałów
I ma to obejmować zakres obejmujący jakieś 350 lat?? Trochę dużo. To ma być prasa polska czy z całego świata,jeśli to drugie to jakie języki opracowań wchodzą w grę? A jak na potrzeby pracy zdefiniowano termin: "prasa katolicka", chodzi bardziej o pisma teologiczne czy takie które prezentują pewną optykę Kościoła? Czy też takie gdzie wydawcą jest jakaś struktura kościelna? Za pierwsze polskie pismo o charakterze teologicznym, przeznaczonym zasadniczo dla księży, uznaje się przemyskiego "Przyjaciela Chrześcijańskiej Prawdy" (z 1833 r.) księdza Michała Korczyńskiego. Można przejrzeć artykuły Czesława Lechickiego, który poświęcił kilka tekstów polskiej prasie katolickiej (głównie z XIX w. i II RP), choćby: "Polskie czasopiśmiennictwo katolickie w latach 1833-1914" (KHPP, T.22, nr 1, 1983), "Polska prasa katolicka 1945-1948" (tamże, T. 22, nr 2, 1983), "Prasa katolicka II RP" (tamże, T.23, nr 2, 1984), "W sprawie dziennika katolickiego w Warszawie" (tamże, T. 20, nr 2, 1981), "Rzut oka na sto lat czasopiśmiennictwa katolickiego (1833-1939)" ("Novum", nr 1/2/3, 1975), "Z badań nad międzywojennym czasopiśmiennictwem katolickim w Polsce", "Sprawozdanie z Czynności Wydawniczej i Posiedzeń Naukowych KUL", nr 17, 1969) Może pomocnymi będą: A. Paczkowski "Prasa polska 1918-1939" A. Notkowski "Polska prasa prowincjonalna II Rzeczypospolitej (1918-1939" "Bibliografia katolickich czasopism religijnych w Polsce 1918-1944" oprac. Z. Zieliński tegoż, "Środki propagandowe Kościoła Katolickiego w Polsce 1918-1939", w: "Ojczyzna i Wolność" red. A. Barańska, E. Ziółek, W. Matwiejczyk "Bibliografia katolickich czasopism religijnych w Polsce 1945-1989" oprac. D. Wielgat "Polskie czasopisma religijno-społeczne w XIX w. Materiały do katalogu" red. B. Lesisz et al. J. Plis "Kościół katolicki w Polsce a prasa, radio i film 1918-1939" F. Radziwiłł "Znaczenie i potrzeba prasy katolickiej", Kraków 1912 A. Bar "Karol Miarka jako redaktor 'Katolika'. Fragment z dziejów prasy polskiej na Górnym Śląsku", Katowice 1935 "Kościół w Polsce", T. 3, "Dzieje i Kultura" red. J. Walkusz (tom poświęcony m.in. czasopiśmiennictwu katolickiemu) J. Mazurek "Stwórzmy prasę katolicką, czyli przyczyńmy się do poszerzania Towarzystwa dla Popierania Prasy Katolickiej", Kraków 1914 A. Romanow "'Pielgrzym' pelpliński w latach 1869-1920" C. Brzoza "Krakowska prasa katolicka w okresie międzywojennym" R. Niparko "'Dwutygodnik Katechetyczny i Duszpasterski' 1897-1910: bibliografia analityczna" tegoż, "'Miesięcznik Katechetyczny i Wychowawczy' 1911-1939" A. Gruszecki "Katolicy II Rzeczypospolitej o ustroju społeczno-politycznym" (tu m.in. przegląd prasowej publicystyki) R. Bednarz-Grzybek, K. Kabacińska-Łuczak "Wydawcy i redaktorzy czasopism katolickich dla dzieci i młodzieży w latach 1864-1914", w: "Oświatowe i edukacyjne aspekty działalności wydawniczej w XIX i początkach XX wieku", red. I. Michalska, G. Michalski "Czasopisma archiwów, bibliotek i muzeów kościoła katolickiego" red. W.W. Żurek M. Wrzos "Polskie czasopiśmiennictwo misyjne po II wojnie światowej: studium misjologiczno-prasoznawcze" A. Kaleta "Polskie katolickie czasopiśmiennictwo misyjne w II Rzeczypospolitej" D. Kokociński "Nikodema Cieszyńskiego 'Roczniki Katolickie' w latach 1923-1939: analiza zawartości" M. Truszczyński "Działalność publicystyczna duchowieństwa Diecezji Płockiej na przełomie XIX i XX w.: wybrane przykłady" D. Ciemięga "Wileński 'Pax" jako czasopismo kulturalne" B. Stanaszek "Prasa katolicka wydawana w diecezji sandomierskiej w latach 1908-1992", w: "Idź z gałązką oliwną... Dziesięć lat obecności tygodnika katolickiego 'Gość Niedzielny' w diecezji sandomierskiej", prac. zbior. T. Dusza "Czasopisma misyjne w polskich bibliotekach" G. Wejman "Słowo drukowane w Kościele gorzowskim w latach 1945-1972", w: "Kultura słowa drukowanego" red. R. Masalski M. Jagiełło, "Próba rozmowy: szkice o katolicyzmie odrodzeniowym i 'Tygodniku Powszechnym' 1945-1953", T. 1- 2 K. Wszołek "'Chorągiew Maryi': miesięcznik wydawany w latach 1904-1939" P. Nowak "Katolicki Tygodnik Religijno-Społeczny 'Życie', Londyn 1947-1959: monografia" red. R. Moczkodan R. Śpiewak "'Gazeta Katolicka - pismo duchowieństwa i ludu polskiego na Śląsku' w latach 1896-1910" "'Verbum' (1934-1939)" oprac. M. Błońska, M. Kunowska-Porębna, S. Sawicki E. Kristanova "Program społeczny i kulturalny 'Tęczy' (1927-1939) na tle prasy katolickiej w II Rzeczypospolitej" "'Archiwum Teologiczne: pismo czasowe poświęcone oświeceniu i zbudowaniu religijnemu': 1836-1837" oprac. K. Jazdon A. Bajor, Z. Żmigrodzki "Tygodnik katolicki 'Niedziela' 1926-1939" L. Wilczyński "Działalność wydawnicza Akcji Katolickiej w Poznaniu w latach 30. XX wieku : na podstawie materiałów Archiwum Archidiecezjalnego w Poznaniu" J. Zając "'Sursum Corda'. Czasopismo studentów Wyższego Seminarium Duchownego w Płocku. Część I. Lata 1925–1939" H. Szatkowski "160 lat czasopiśmiennictwa katolickiego w Wielkopolsce 1836-1996"; w: ""Ecclesia Posnaniensis. Opuscula Mariano Banaszek Septuagenario" red. F. Lenort, K. Lutyński J. Turowicz "Adam Stefan Sapieha a prasa katolicka", w: "Księga Sapieżyńska", T. 1, red. J. Wolny. Niektóre artykuły: C.Strzeszewski "Katolickie czasopiśmiennictwo społeczne w Polsce w dwudziestoleciu międzywojennym", "Roczniki Nauk Społecznych", R. 6, 1979 Z. Jakubowski "'Przegląd Powszechny' 1884-1985" W. Dutka "Powstanie i rozwój prasy parafialnej Kościoła rzymskokatolickiego w II Rzeczypospolitej", "RHPP", 2006, z. 2 tegoż, "Typologia prasy parafialnej Kościoła Rzymskokatolickiego w okresie II Rzeczpospolitej", tamże 2008, z. 1/2 L. Dyczewski "Działalność wydawnicza Kościoła katolickiego w Polsce międzywojennej", "Homo Dei", 1972, nr 4 E. Balawajder "'Polonia' jako pismo katolicko-społeczne", "Chrześcijanin w Świecie", 1993, nr 2 S. Podoleński "Prasa katolicka w dobie dzisiejszej", "Przegląd Powszechny", 1922, nr 153/154 F. Paluszkiewicz "Od 'Kuriera Polskiego' do stulecia 'Przeglądu Powszechnego': 247 lat prasy jezuickiej w Polsce", "Przegląd Powszechny", 1984. R. 10, z. 1 M. Serafin "'Przegląd Powszechny' w latach 1884-1989. Przyczynek do dziejów polskiego czasopiśmiennictwa katolickiego", "Zeszyty Prasoznawcze", R. LI, 2008, z. 3-4 H. Mross "Pelplin jako ośrodek Wydawniczy w latach 1850-1939", "Studia Pelplińskie", T. 14, 1983 (w zał. wykaz czasopism wydawanych w tym ośrodku) W. Pełczyński "Po 40 latach... 'Róże Maryi' 40 lat miesięcznika Stowarzyszenia Pomocników Mariańskich", "Róże Maryi", R. 40, 1984, nr 5/6 J. Mazur "Tygodnik 'Myśl Katolicka' (1908-1914). Problemy religijne, społeczne i polityczne" A.Wehrend "Nieznane fragmenty czasopism seminaryjnych mówiące o życiu duchowym w Łucku w czasie II RP", "Niepodległość i Pamięć", 2015, R. 22, nr 3 (51) C. Brzoza "Krakowska prasa katolicka w okresie międzywojennym", "Studia Historyczne", 2004, z. 2 J. Urban "Towarzystwo Popierania Prasy Katolickiej (1912-1916)", "Analecta Cracoviensia", T. 36, 2004 A. Kaleta "Polska prasa misyjna w dwudziestoleciu międzywojennym", "Kieleckie Studia Bibliologiczne", T. 5, 2000 J. Zając "Czasopisma studentów polskich rzymsko-katolickich seminariów i instytutów zakonnych (bez jednodniówek) wydawane do 1945", w: "Leksykon haseł...", "Zeszyt Naukowy" MCDMiM UKSW, 2015, nr 3 (i inne artykuły w tym periodyku, m.in.: 2014, nr 1 i nr 2) K. Rulka "'Przedświt'. Czasopismo alumnów polskich seminariów duchownych w latach 1918–1931", "Teologia i Człowiek" 2008, nr 12 I. Kaczmarek "Pamiętnik religijno-moralny (1841-1862)", "Przegląd Tomistyczny", T. 1, 1984 tegoż, "'Przegląd Katolicki' w latach 1863-1915", tamże, 1987, T. 3 L. Stolarzewicz "Spis czasopism kościelnych, religijnych i teologicznych w Polsce po roku 1923", "Kwartalnik Teologiczny", 1923, nr 3/4 R. Mielcarek "Efektywność funkcjonowania prasy katolickiej w II Rzeczypospolitej", "Studia Kieleckie", 1994, nr 21, z. 2 K. Banaś "Dzienniki katolickie w Polsce do roku 1939", "KHPP", 1986, nr 25, z. 1 J. Giela "Polska prasa katolicka w diecezji wrocławskiej 1895-1939", "Archiwa, Biblioteki i Muzea Kościelne", T. 58, 1989 J. Walkusz "Inicjatywy wydawnicze duchowieństwa pomorskiego II Rzeczypospolitej", "KHPP", 1991, nr 30 E. German "Stulecie 'Katolika' na Śląsku 1859-1969", "Novum", 1970, nr 2 W. Frątczak "Włocławskie czasopisma kościelne 1898-1939", "Ład Boży", 1984, nr 12 L. Czella "Prasa katolicka w Lublinie (1918-1939)", "Niedziela", R. 27, 1984 W. Wojdecki "Wkład czasopisma "Homiletyka' w rozwój teorii kaznodziejstwa polskiego na przełomie XIX i XX wieku", "Studia Theologica Varsaviensia", R. 21, 983, nr 2 tegoż, "Z dziejów 'Przeglądu Katolickiego' 1863-1939", "Chrześcijanin w Świecie", R. 16, 1984, nr 4 M. Jagiełło "'Prąd' (1909-1914)", "Przegląd Powszechny", R. 101, 1984, nr 7/8 tegoż, "'Prąd' w okresie II Rzeczypospolitej", tamże, R. 101, 1984, nr 9 tegoż, "'Tygodnik Powszechny' i komunizm 1945-1953" R. Harmaciński "Katecheta - nauczyciel religii w 'Katechecie' w latach 1957-1981", "Katecheta", R. 28, 1984, nr. 2 M. Leszczyński "Środki masowego przekazu w archidiecezji lwowskiej obrządku łacińskiego w 20-leciu międzywojennym", "Roczniki Teologiczne", Vol. 61, 2014, Fasc. 4 J. Styk "Ks. Ignacy Kłopotowski (1866-1931) - publicysta i wydawca katolicki", "Chrześcijanin w Świecie", 1983, nr 2 Z. Skrobicki "Geneza i dzieje czasopisma 'Prąd'", "Chrześcijanin w Świecie", R. 14, 1982, nr 6 H. Szatkowski "'Przewodnik Katolicki' na tle czasopism wielkopolskich w latach 1895-1914", "Życie i Myśl", 1986, nr 1/2 W. Guzewicz "Katolickie czasopiśmiennictwo religijne w diecezji łomżyńskiej w okresie II Rzeczypospolitej", "Studia Ełckie" (Ełckie Studia Teologiczne), 5, 2004 E. Sukiennik "Prasa katolicka na Górnym Śląsku w służbie krucjaty trzeźwości w połowie XIX wieku", "Seculum Christianum", 2010, T. XVII, nr 2 J. Jarowiecki "Katolickie czasopisma dla młodzieży - tradycja i współczesność (1918-2000)", "Gospodarka. Rynek. Edukacja", 2014, T. 15, nr 4 J. Kudraszewicz "Nad pierwszym numerem 'Przeglądu Katolickiego' (refleksje historyka)", "Kultura. Oświata. Nauka", 1984, nr 6/7 -
Raczej z "Potępienia Fausta" Berlioza. W początkach lat dziewięćdziesiątych XIX w. Edward MacDowell był już kompozytorem i pianistą gruntownie wykształconym. Po studiach w Niemczech i Francji, po udanej praktyce w Niemczech powrócił ostatecznie do USA. Tu początkowo współpracował głównie z Bostońską Orkiestrą Symfoniczną, a już niedługo zostanie pierwszym profesorem muzyki na Uniwersytecie Columbia. W roku 1894 popełnił Indian Suite op. 48, wplatając w utwór elementy egzotyczne, w tym przypadku zgodnie z tytułem: były to wątki muzyki Indian. Oryginalną indiańską melodię zaczerpnął od Theodore'a Bakera, który był autorem pierwszego większego dzieła o muzyce Indian: "Über die Musik der nord amerikanischen Wilden" (Lipsk, 1882). I tu klops... Baker pomylił się i jako całkowicie oryginalny indiański materiał muzyczny zamieścił kompozycję Thomasa Commucka. Commuck uznawany jest często za pierwszego opublikowanego natywnego kompozytora Ameryki Północnej. Commuck rzeczywiście był Indianinem - pochodził z plemienia Narragansett ("Ludzie z małego półwyspu"), rzeczywiście stworzył muzyczny zbiór pieśni. Problem w tym, że Commurck żadną miarą nie pasował do określenia: "Wilden". Ów zbiór: "Indian Melodies by Thomas Commurck" (New York, 1845), to chrześcijańskie hymny w niewielkim stopniu posiłkujące się oryginalnymi indiańskimi pieśniami. W dodatku zostały one, jak stoi w podtytule: "harmonized by Thomas Hastings". Ot, jak łatwo można się "naciąć"...
-
Prawdziwa historia starożytnego narodu Lechitów
secesjonista odpowiedział WolaStalowa → temat → Ziemie polskie od wędrówki ludów do panowania Mieszka I (IV w. - ok. 960 r.)
A jak się przedstawia datowanie elementów tych "cystern"? -
No to może wątek polski, Karol Kurpiński popełnił Symfonię "programowo-ilustracyjną" "Bitwa pod Możajskiem" na wieść o zwycięskim starciu Napoleona, którą odegrano w Teatrze Wielkim Narodowym w grudniu 1812 roku. No ale jak wiadomo, ostatecznie Napoleonowi niezbyt się na Wschodzie poszczęściło. Stąd później Symfonia zyskała bardziej enigmatyczny tytuł i była na ogół grana jako "Symfonia Wielką Bitwę Wyobrażająca". Można sięgnąć po: M. Demska-Trębacz "Między epokami. Muzyka w dobie Księstwa Warszawskiego", "Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska", Lublin - Polonia, Vol. LXII, Sectio F, 2007.
-
Historia prasy katolickiej
secesjonista odpowiedział oooooooooookkkk → temat → Katalog bibliografii i poszukiwanych materiałów
Którego Soboru, bo były dwa? -
Napoleon w sztuce i kulturze
secesjonista odpowiedział Estera → temat → Napoleon w literaturze i sztuce
To nie jest film o samym Napoleonie, ale jego osoba jest dla fabuły dość istotna. Chodzi o dzieło Woody Allena "Miłość i śmierć" ("Love and Death" z 1975 r.). Wątek zamachu na Napoleona pojawia się w szeregu różnych dzieł. Atoli w ilu pośród nich, za zamachem stoi tak błaha przyczyna jak plany rodzinne pewnej mało znanej Rosjanki? -
Kampania Wrześniowa...
secesjonista odpowiedział mer → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Porucznik Witold Soiński otrzymuje przydział mobilizacyjny (28 sierpnia) do Grodna, kiedy przebywał na ćwiczeniach w rejonie Osowiec-Grajewo-Białystok. Jak wspominał: "Otrzymałem przydział służbowy, wyznaczono mnie na dowódcę 1-go plutonu samochodów pancernych w szwadronie. Pamiętam jak dziś, że z wypłaconych mi na umundurowanie pieniędzy w sumie 300 zł, kupiłem za 240 zł zegarek marki 'Longines'...". /tegoż, "Wspomnienia z września 1939 roku towarzysza pancernego 33 Wydzielonego Dyonu Pancernego Wilno", "Autobiografia. Literatura. Kultura. Media", 2014, nr 2 (3), s. 103/ Jak rozumiem sam miał zakupić stosowny mundur? Opisując pierwsze potyczki i zdarzenia z września, Soiński przytacza taką historię. W pewnej wsi pozostawiono podoficera, który miał kierować patrolami. Ten wieczorem zauważył pięciu osobników skradających się chyłkiem w ciemnościach, na rozkaz zatrzymania nie zareagowali, zaczęli uciekać, ten ostatecznie pożył wszystkich trupem. Miała być to załoga pancernego wozu prowadzona przez niemieckiego kolonistę. "Po tym zajściu w godzinach wieczornych z rozkazu wyższego dywizjon ponownie wrócił do wspomnianej miejscowości, gdzie zastał finał wymienionego incydentu. Na miejscu leżało 5 trupów obok siebie, przy czterech zabitych znaleziono znaczki tożsamości Wehrmachtu, metrykę samochodu pancernego, numer rejestracyjny i pęk kluczy samochodowych. Zabitymi byli leutnant – dowódca wozu pancernego i trzech podoficerów niemieckich. Piątego zabitego cywila zabrała żona z tej miejscowości. Przy leutnancie niemieckim w kieszeniach dodatkowo znaleziono marki niemieckie, złote polskie, mapy terenów okolicznych, między innymi fotografię narzeczonej, ładnej blondyneczki, „Grethen”, książeczkę do nabożeństwa i 10 sztuk kondomów...". /tamże, s. 106/ Kondomy - rozumiem, ale po co zabrali ze sobą te tablice? Chcieli utrudnić identyfikację (przynależność?) pozostawionego wozu? -
Amerykańska lista celów z 1956 -
secesjonista odpowiedział Speedy → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
A jak ta lista ma się do materiału udostępnionego na stronie NATO (www.archives.nato.int): "Final Decision on SG 256. A Report by the Standing Group on 'List of Potential Nuclear Targets in Allied Command Europe'" (7 January 1959)? -
Dymitriady - Wazowie na tronie rosyjskim?
secesjonista odpowiedział FSO → temat → Wazowie na tronie polskim
A jakie były europejskie reakcje na obie "Dymitriady" i udział w nich Polaków? Zarówno w poszczególnych stolicach europejskich (opinie władców i środowisk dworskich) jak i pośród innych warstw społecznych? W jednej z relacji, którą miał spisać członek straży przybocznej Dymitra (przyłączył się potem do drugiego Samozwańca), znanej jako "Captain Gilbert's Report", choć jest on służbie rosyjsko-polskiej, Polacy jawią się w niej jak najgorzej. Okrutni, wiarołomni, mściwi - istny dopust Boży. -
Prawdziwa historia starożytnego narodu Lechitów
secesjonista odpowiedział WolaStalowa → temat → Ziemie polskie od wędrówki ludów do panowania Mieszka I (IV w. - ok. 960 r.)
A jakieś bardziej sensowne argumenty zbijające koncepcję "Wielkiej Lechii"? Bo jak na razie nie zauważam w tym krzty wiedzy, a jedynie argumentację rodem z Facebooka - kto stworzy bardziej ośmieszający mem czy obrazek - ten czuje się zwycięzcą dyskusji. Tyberiusz tak zaangażowany w tę tematykę może nam powiedzieć, które spośród "ponad 50 kronik i materiałów źródłowych", którymi posiłkował się autor, odrzuca i dlaczego? -
Prawdziwa historia starożytnego narodu Lechitów
secesjonista odpowiedział WolaStalowa → temat → Ziemie polskie od wędrówki ludów do panowania Mieszka I (IV w. - ok. 960 r.)
Skoro samemu umieściło się wątek w: " Ziemie polskie od wędrówki ludów do panowania Mieszka I (IV w. - ok. 960 r.)", to wątki XXI-wieczne proszę sobie jednak darować. -
"A u Was Murzynów biją...!" Alianci wobec mniejszości pochodzących z państw Osi.
secesjonista odpowiedział FSO → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Żeby tylko niecni Amerykanie internowali żyjących w USA Japończyków... internowano nawet postacie fikcyjne. John Phillips Marquand stworzył popularną postać japońskiego agenta (wojsk cesarskich) i detektywa - Mr. Moto, która początkowo pojawiała się na łamach "Saturday Evening Post". Postać ta była na tyle popularna, że trafiła nie tylko do wydań książkowych, ale i zrealizowano o niej kilka filmów. Po ataku na Pearl Harbor, autor ogłosił, że bohater został: "interned for the duration". -
Flota Anglii i Francji - porównanie
secesjonista odpowiedział gregski → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Na pewno niezwykle ceniono sosnę taborską, która pochodziła z lasów na wschód od Olsztyna. Obecnie znajduje się tam rezerwat przyrody Sosny Taborskie. Ta odmiana sosny zwyczajnej wyróżniała się tym, iż była niemal bez sęków, drobnosłoista - czyli wytrzymała na złamania. Napoleon kazał zabrać nasiona tej odmiany do Francji. /za: E. Lechocka "Problem nieobecności nazw gatunków drzew w 'Pieśniach ludowych z Warmii i Mazur' na tle analiz etnograficzno-przyrodniczej", "Prace Językoznawcze", XVII/4, 2015/ -
W cyklu kryminalnym Henninga Mankella o przygodach komisarza Kurta Wallandera (rozpoczętym przez "Mordercę bez bez twarzy") małe miasteczko Ystad jest w nim pełnoprawnym bohaterem. Co zauważyły szwedzkie instytucje promujące turystykę. Na oficjalnej stronie www.visitsweden.com, jest zakładka informująca że lokalne izby turystyczne mogą nam zaproponować wycieczkę po tym mieście w ramach której możemy spróbować rozwiązać niektóre zagadki jakie musiał rozwiązywać szwedzki policjant. Raczej nie doczekamy się takiego kroku ze strony władz Londynu w kontekście książek Jeanette Winterson, która to miasto umieściła w centrum swych kilku powieści "Płeć wiśni", "Sztuka kłamstwa" czy "Wolność na jedną noc". W tych wizjach Londyn jawi się niczym piekło.
-
Kapela Czerniakowska, Grzesiuk, Stępowski i inni
secesjonista odpowiedział Albinos → temat → Historia lokalna
Co do "Balu na Gnojnej", piosenki znanej też jako "Bal u Grubego Joska" czy "Bal u starego Joska", utwór ten często jest traktowany jako "dziecko" warszawskiej ulicy, element folkloru miejskiego. Tymczasem jest to li tylko zręczny pastisz, utwór napisany przez spółkę: Julian Maszyński i Leopold Trzebuchowski miał być wystawiany w warszawskich kabaretach. Prawdopodobnie pierwsze wykonanie miało miejsce w teatrze operetkowym "8.30". Co ciekawe, kiedy utwór ten powstawał żaden bal na Gnojnej w herbatni Grubego Joska nie mógł się odbyć, już od kilkudziesięciu lat ulica ta nosiła inne miano - Rynkowa. Taka jest siła przyzwyczajenia... Z antologii: "Warszawskie Ballady podwórzowe. Pieśni i piosenki warszawskiej ulicy" wyb. B. Wieczorkiewicz, oprac. muz. Z. Wiehler "Wszystkie róże Warszawy: antologia współczesnych piosenek o Warszawie" prac. zbior. -
Prawdziwa historia starożytnego narodu Lechitów
secesjonista odpowiedział WolaStalowa → temat → Ziemie polskie od wędrówki ludów do panowania Mieszka I (IV w. - ok. 960 r.)
Wszelkie wpisy nie odnoszące się do meritum będą usuwane. secesjonista -
Aż tak spontaniczny to nie był i wcale nie wyglądało to tak, że szlachta wsiadła na koń i ruszyła. To że może dojść do wystąpienia przeciwko wojskom saskim można było wywnioskować ze znacznie wcześniejszych wydarzeń, niźli zawiązanie się konfederacji tarnogrodzkiej. Wystarczy wspomnieć działania hetmana wielkiego litewskiego Ludwika Pocieja, który ostatecznie został przekupiony przez Augusta Mocnego, obietnicą nie wszczynania względem niego procesu o fałszowanie monety. Czy chwiejną postawę drugiego z hetmanów - Adama Sieniawskiego. Zanim szlachta zaczęła się gromadzić pod Tarnogrodem doszło już do do pierwszych starć zbrojnych, których przyczyną było zabicie starosty pilzneńskiego Jana Bonawentury Turskiego. Kolejnym krokiem było postanowienie szlachty zgromadzonej na sejmiku w Proszowicach, która postanowiła zebrać się na pospolitym ruszeniu pod Bieńczycami (14 września). 30 września chorągwie autoramentu polskiego (podległe Sieniawskiemu) zawiązują konfederację wojskową, obierając sobie na marszałka porucznika Władysława Gorzeńskiego. W październiku toczono już otwarte boje: pod Radogoszczą, pod Tarnowem, pod Nowym Miastem nad Pilicą. Zatem na początku konfederacja miała charakter czysto wojskowy. Szlachta pod Tarnogrodem zaczęła się gromadzić od 20 listopada, a 26 listopada zawiązano konfederację generalną, za marszałka obierając podkomorzego krzemienieckiego Stanisława Ledóchowskiego. Znaleziono czas na przygotowanie pism do rosyjskiego cara, cesarza Karola VI czy papieża Klemensa XI. Warto też przypomnieć, iż do prób zawiązania jakiejś konfederacji dochodziło już w roku 1714, choćby na zjazdach delegatów szlachty małopolskiej w Jaworowie czy Lwowie. "Z pewnością był to wynik bardzo znamiennego przebiegu procesu powstania konfederacji. Rodziła się ona stopniowo i oddolnie, dojrzewała przez czas dość długi...". /E. Janas "Konfederacja tarnogrodzka - demokratyczny ruch szlachecki", w: "Konfederacja tarnogrodzka i jej tradycje", Tarnogród 1995, red. R. Szczygieł, s. 32/ Trudno zatem mówić o szczególnej spontaniczności tych działań tak jak to opisał artifakt.
-
Dość nietypowe miejsce na przechowywanie grypsów znalazła Anna Olga Czuperska ze szpitala na Pawiaku. Po tym jak wachmajster Weffels oskarżył personel medyczny o przemycanie grypsów, dotychczasowe miejsca ich przechowywania wydały jej się nie dość bezpieczne. Zatem ukryła je w opatrunku na brzuchu, świeżo operowanej Stasi Kiesłowskiej. /za, A. Czuperska-Śliwicka "Cztery lata ostrego dyżuru. Wspomnienia z Pawiaka 1940-1944", Warszawa 1989, s. 123/
-
Giordano Bruno i inni prześladowani za światopogląd
secesjonista odpowiedział Estera → temat → XVI wiek
Czy aby na pewno? A w jakim piśmie to zawarł? Problem z powyższą konstatacją jest taki, że Bruno w swych koncepcjach posiłkował się choćby religią egipską, nie miał też oporów by odwoływać się do magii. Wychodzi na to, że sam siebie musiałby określić mianem ignoranta. Zważywszy, że sam głosił, że Szatan zostanie zbawiony trudno utrzymywać by traktował religię jedynie za wersję filozofii. Ocena mocno dyskusyjna. Ciekawym byłoby prześledzić jak wielu późniejszych filozofów posiłkowało się myślą tego eks-dominikanina, bądź odnosiło się do jego spuścizny filozoficznej, a nie tylko do jego osoby. Mam jakieś takie przeczucie, że w pracach filozofów częściej odnajdziemy odniesienia do pism Giovvaniego Pico della Mirandoli, niźli do Bruno: "największego włoskiego filozofa epoki odrodzenia". Ilu filozofów podpisałoby się pod stwierdzeniem, że gwiazdy są materią ożywioną? A za jaki konkretnie światopogląd został skazany? Akurat głównym zarzutem co do jego poglądów był jego antytrynitaryzm i antyinkarnacjonizm, nic w tym oryginalnego nie było. Choć w powszechnym oglądzie Bruno jawi się jako męczennik nauki, to jest nieprawda. Został skazany za kwestionowanie dogmatów teologicznych. A tak już przy okazji - uczonym był kiepskim, Alexandre Koyré jego poglądy co do ruchu planet nazywa: kuriozalnymi, a ogólnie określa go jako miernego uczonego niepojmującego matematyki. Stanley Jaki w kontekście jego osoby pisał o wątpliwej jakości racjonalizmie. Jak najbardziej złe zdanie o naukowych metodach Nolańczyka miał Johannes Kepler,czemu dał wyraz w "De stella nova in pede Serpentarii". Marin Mersenne, którego roli w wymianie naukowych idei w ówczesnej Europie trudno przecenić, nie uznał Bruno za naukowca. Co do jego podstawowej koncepcji: o nieskończoności wszechświata, to i tu nie był pierwszym, wcześniej taką koncepcję sformułował John Major w swym dziele "Propositum de infinito". -
Kościana okładzina łuku
secesjonista odpowiedział TyberiusClaudius → temat → Ziemie polskie od wędrówki ludów do panowania Mieszka I (IV w. - ok. 960 r.)
W jakim sensie? Nie pojmuję, można rozwinąć? Mocowało się: klejąc lub za pomocą nitów. Literatura tycząca się kościanych okładzin łuków czy kołczanów , jest podana choćby w artykule Marcina Wołoszyna "Między Wschodem a Zachodem: pochówek wojownika ze stanowiska 1 C w Gródku, pow. hrubieszowski, woj. lubelskie" (w: "Acta Militaria Mediaevalia" I, Kraków - Sanok, 2005). Jako że ostatnio narzekał Tyberiusz na brak cyrylicy na SBoxie, spodoba mu się ten wykaz - to głównie literatura rosyjskojęzyczna. -
Problem, tak jak mnie to jest znane, nie polega na sporze czy: "byli tam li tylko Normanowie czy...". Problemem jest: gdzie byli Normanowie, kim byli Rusowie i ostatecznie skąd wywodził się Ruryk. Proponuję przeczytać artykuł Mirona Korduby "Najnowsze teorje o początkach Rusi" (dostępny w sieci) przedstawiający pewne podsumowanie tych sporów wedle stanu wiedzy na lata trzydzieste XX wieku, oraz do nowszego artykułu Łukasza Jończyka "Rola Ruryków l ludów skandynawskich w powstaniu Rusi Kijowskiej" (również dostępny w sieci) gdzie również zrelacjonowano oś sporu "normanistów" z ich oponentami.
-
Na początku czerwca 1975 r. odbyła się konferencja naukowa zorganizowana przez Instytut Badań Literackich PAN, której tematyką był "Folklor lat wojny i okupacji". Pośród wygłoszonych referatów był jeden poświęcony okupacyjnej gwarze. Stanisław Kania przeanalizował w nim trzy tysiące haseł leksykalnych pochodzących z książek oraz z ankiety przeprowadzonej pośród 159 uczestników konspiracji. Materiały z tej konferencji zostały wydane jako: "Folklor lat wojny i okupacji. Studia folklorystyczne" red. R. Górski, J. Krzyżanowski.
-
Z literatury pamiętnikowej wspomnieć można dziennik Dawida Sierakowiaka, prowadzony w łódzkiej dzielnicy zamkniętej, obejmuje on okres od czerwca 1939 do kwietnia 1943 roku. Ukazały się też zapiski Rutki Laskier z Będzina, która prowadziła swe notatki od stycznia do kwietnia 1943 roku. Zapiski Jerzego Feliksa Urmana, które prowadził przez kilkanaście dni w Drohobyczu (kończą się one 12 listopada 1943 r.), gdzie znalazł się wraz z rodziną po ucieczce s getta stanisławowskiego, nie zostały chyba jeszcze wydane po polsku. Istnieje za to anglojęzyczne ich opracowanie. D. Sierakowiak "Dziennik" red. I. Dobroszycki R. Laskier "Pamiętnik" oprac. I. Tumas, M.Z. Szczepka, A. Szydłowski M. Janczewska "Między fizjologią a kulturą. Jak zapisać głód?... Na podstawie dzienników Ireny Hauser i Jury Riabinkina", w: "Stosowność i form a. Jak opowiadać o Zagładzie?", red. M. Głowiński, K. Chmielewska, K. Makaryk "The Diary of Dawid Sierakowiak. Five Notebooks from the Łódź Getto" ed. A. Adelson "'I'm not even a grown-up'. The Diary of Jerzy Feliks Urman" transl. A. Rudolf, J. Voit Z opracowań: "Children in the Holocaust and World WarII. Their Secret Diary" ed. L. Holliday.
-
Z artykułu Stanisława Salmonowicza: "Czy kwestie, o których mowa należą do spraw marginesowych epoki okupacji? Znalazłem informację, iż jeden z meldunków Delegatury Rządu w Warszawie oceniał w 1943 r. liczbę tzw. szmalcowników, tj. ludzi, którzy szantażowali ukrywających się Żydów bądź wydawali ich w ręce niemieckie, na zawrotną liczbę 15000 osób16. Być może to błąd w dokumencie, a z pewnością jest to informacja moim zdaniem znacznie zawyżona. Zważmy jednak, iż mowa tu tylko o szmalcownikach. A ilu było agentów Gestapo w Warszawie, współpracowników gorliwych Arbeitsamtów, policjantów granatowych działających na szkodę społeczeństwa? Czy Warszawa była tu miejscem szczególnym? Można wątpić, bowiem z wielu relacji czy opracowań wyłania się raczej obraz Krakowa- stolicy G.G. -jako miasta szczególnie osaczonego siecią konfidentów Gestapo. Zdajmy sobie sprawę w każdym razie, iż w skali całego Generalnego Gubernatorstwa nie jest to problem kwantytatywnie nieistotny, być może dotyczy 40000-70000 osób". /tegoż, "Patologie społeczne okresu okupacji hitlerowskiej", "Czasy Nowożytne", T. 3, 1997, s. 16/
-
A kto twierdzi, że byli tam jedynie Normanowie?