-
Zawartość
26,675 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez secesjonista
-
Polemizowałbym, jeśli: "filozofię" rozumieć jako myśl teologiczną. Kiedy Jakoubek ze Střibra mówił o "pierwotnym kościele" - czy był, tylko: na nie? Co z głosem Martina Lupáča?
-
Cieszyńska Drużyna Łucznicza zaprasza!
secesjonista odpowiedział TyberiusClaudius → temat → Eksploracja i rekonstrukcja historyczna
/za stroną na FB/ Niezbyt się znam na tym okresie, ale czy okładanie się samymi trzonkami jest udokumentowane źródłowo? Czy może na treningu obuchy są rozdawane gratis?- 36 odpowiedzi
-
- cieszyn
- rekonstrukcja historyczna
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Tytułem wyjaśnienia, tego cokolwiek topornie skonstruowanego tematu... przy masowych egzekucjach ciała bezimiennie trafiały do prowizorycznych mogił, ale co działo się z ciałem osoby zakatowanej np. na Szucha? Asumptem do tych rozważań jest uwaga zawarta w artykule Tomasza Konopki "Śmierć na ulicach Krakowa w latach 1945-1947 w materiale archiwalnym krakowskiego Zakładu Medycyny Sądowej", gdzie we wstępie napisał: "Najbardziej wstrząsające są protokoły sekcyjne z lat okupacji. Do zakładu, którym kierował narzucony przez hitlerowską administrację dr Werner Beck, przywożono zwłoki torturowanych więźniów, ofiar ulicznych egzekucji, uciekinierów z obozów pracy i ofiar likwidacji getta. Personel Zakładu, pracując w atmosferze terroru i zagrożenia ze strony psychopatycznego dr. Becka, musiał codziennie wykonać po kilkanaście sekcji ofiar egzekucji". /"Pamięć i Sprawiedliwość" 2005, nr 2 (8) s. 143/
-
Postępowanie z ciałem zatrzymanego (denata)
secesjonista odpowiedział secesjonista → temat → Okupanci
Wyszperane... "Natomiast w większości zwłok osób nieznanych, przekazywanych do Zakładu jako zwłoki „N N ”, chodziło o zwłoki osób, które zginęły w czasie łapanek ulicznych, obław, różnego rodzaju akcji, w więzieniu politycznym Montelupich, w więzieniu karnym, w karnym obozie pracy, a także w czasie przesłuchania lub przed nim w siedzibie gestapo przy ul. Pomorskiej. w Krakowie. Nie przekazywano do Zakładu zwłok po publicznych egzekucjach (..) Poza oficjalną dokumentacją sekcyjną nie można było prowadzić żadnych notatek i rejestrować takich szczegółów, które by mogły nasuwać podejrzenie o jakąkolwiek działalność rozpoznawczą, wobec czego pozostawała jedyna metoda, mianowicie zapamiętywanie cech ważnych dla rozpoznania. Obserwacje tego rodzaju, dokonywane w stanie ustawicznego napięcia, wykształciły w nas pamięć niemal fotograficzną, toteż w wiele lat po wojnie mogliśmy jeszcze odtwarzać z pamięci takie szczegóły dotyczące zwłok, których zazwyczaj się nie pamięta. Szczególne cechy godne zapamiętania nie były jednak zawsze tak wyraziste, ażeby mogły służyć odtwarzaniu rysopisów. Dotyczyło to zwłaszcza zwłok osób zmarłych po długim pobycie w obozie lub w więzieniu, schorowanych, w y chudzonych, zwłaszcza w okresie, kiedy w przeludnionym więzieniu politycznym więźniów dziesiątkował dur wysypkowy. Z wyglądu zwłok i stanu odżywienia można też było wnosić, czy denat przebywał w więzieniu długo lub krótko. W sytuacjach wskazujących na niedawne aresztowanie szczegółowy rysopis przekazywałam natychmiast po sekcji lub oględzinach drowi J. Z. Roblowi, który oprócz innych czynności spełniał funkcję punktu kontaktowego organizacji podziemnych". /M. Byrdy "Z działalności identyfikacyjnej ргасоwników Zakładu Medycyny Sądowej w Кrakowie podczas okupacji", "Przegląd Lekarski", nr1, 1971, s.13-14/ -
Jeśli Izydor z Sewilli był barbarzyńcą, to milszym dla mnie jest jego towarzystwo niźli futurystów z XXI wieku, którzy ignorują wiedzę o wielkiej literze rozpoczynającej zdanie czy o zastosowaniu kropki. Wciąż nie pojmuję humanizmu chińskiego, możemy poznać przykłady?
-
Zakres panowania "islamu" w VII wieku nijak się ma do terytorium całej EU. Niestety, frazy o humanizmie nie pojmuję, jeśli popatrzeć na dzisiejsze Chiny i wizję pipen15, to go nie widzę w tym kraju.
-
To oczywiście był żart z tymi "aniołami: "4. in aviation, a 1000-foot increment of altitude, UK 1943 Thus "angels two zero" is 20,000 feet". /T. Dalzell "The Routledge Dictionary of Modern American Slang and Unconventional English", New York 2008, s. 16/ Cz w jenieckim obozie można było swobodnie czytać "Kamienie na szaniec"? Choć to dziwne, to można było: "Mimo skonfiskowania dużej liczby przywiezionych książek, udało się przemycić do obozu znaczną ilość wartościowych wydawnictw. Część książek zatrzymanych przy przyjęciu Niemcy zwrócili z pieczątką geprüft. Między innymi oddano z taką pieczątką konspiracyjne wydanie "Kamieni na szaniec", jako że autor nie figurował w spisie zakazanych! Egzemplarz ten wzbudzał zrozumiałą sensację i chyba do dziś stanowi przedmiot dumy właściciela". /S. Bayer "Szpital jeniecki w Zeithain", "Przegląd Lekarski", R. XXVII, S. II, nr1, 1971, s. 127/
-
W filmie "Meta" Antoniego Krauzego (jest dostępny na YouTube) jest scena z windą. Pojawia się ona w ok. 43 minucie filmu. Spotkał się ktoś osobiście z tego typu urządzeniem? Gdzie montowano tego typu windy?
-
Czy ja wiem, że: lepiej... Proponuję pewną konsekwencję w pisowni, skoro jest: Azja, to powinna być Europa, a nie "europa", podobnie z "dubajem", "arabią", podobnie zalecałbym ją w zakresie stosowania polskich znaków diakrytycznych. A na czym polega jej staroświeckość? Można to przetłumaczyć?
-
Stosunek okupanta do niepełnosprawnych
secesjonista odpowiedział adamhistoryk → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Aż tak różowo nie było... "Inwalidzi pracy polskiej narodowości byli [fragment ten tyczy się ziem wcielonych] pozostawieni swemu losowi i nierzadko kierowani do obozów koncentracyjnych, celem ulżenia opiece społecznej, dla której byli ciężarem...". /M. Ciećkiewicz "Lecznictwo ubezpieczeń społecznych w Polsce w czasie okupacji""Przegląd Lekarski", R. XXII, S. II, nr 1, 1966, s. 68/ "Z końcem 1939 roku ograniczono także w sposób bardzo dotkliwy świadczenia lecznicze dla inwalidów wojennych. Zgodnie z instrukcją wydaną przez Generalnego Gubernatora szefom O kręgów (III a 140/39 z 28 grudnia 1939) inwalidzi wojenni mogli odtąd leczyć się w ubezpieczalniach społecznych tylko na choroby pozostające w związku ze służbą wojskową, gdy ich niezdolność do pracy przekraczała 35%. Na choroby nie pozostające w związku przyczynowym z cierpieniem nabytym w czasie służby wojskowej nie mogli odtąd leczyć się nawet ci inwalidzi, których niezdolność do pracy przekraczała 84%. Zniesiono też leczenie kąpielowe i uzdrowiskowe dla inwalidów, a lekarzom zalecono jak najdalej posuniętą oszczędność w leczeniu inwalidów. Leczenie w ubezpieczalniach byłych więźniów politycznych oraz osób, które stały się inwalidami w w alce o niepodległość Polski zostało po prostu zakazane". /tegoż, "Ubezpieczalnia Społeczna w dobie okupacji w tzw. Generalnej Guberni", tamże, R. XIX, S.II, nr 1a, 1963, s.125/ -
Kto tak pięknie potrafi świntuszyć?
secesjonista odpowiedział gregski → temat → Biblioteka im. Józefa Ossolińskiego
"Łupiąc chłop dziewkę, zawiódszy za borek, Znalazł pod zadkiem jej z pieniędzmi worek. Ten się mógł chlubić szczęściem i zdobytkiem, Bo prawie słodycz pomieszał z pożytkiem". To fraszka z "Wirydarza poetyckiego" (ostatnia ćwierć XVII wieku) Jakuba Trembeckiego, ciekawe, że w egzemplarzu, który wydawał Aleksander Brückner, wiele miejsc zostało zaczernionych przez późniejszego właściciela (z końca XIX wieku). Choć ostały się czytelne rymy, typu: "leszczyna - pachwina" czy "zgryźć - wliźć". -
Filmy/filmiki historyczne
secesjonista odpowiedział Furious → temat → Katalog filmów i seriali historycznych
A jaki to ma związek z działem o nazwie: "Szkoła"? -
Związki frazeologiczne a historia
secesjonista odpowiedział nazaa → temat → Nauki pomocnicze historii
Raczej chodzi o wzrok i ogrzewanie, na dodatek i struś ma w tym udział... -
Stosunki homoseksualne i homoseksualiści w obozach koncentracyjnych
secesjonista odpowiedział Bryśka → temat → Holocaust
Z badań prowadzonych pośród więźniów obozów w latach 1964-1967 i 1971-1972, w badaniach uczestniczyło dwadzieścia osób w wieku od 16 do 20 lat. "Praktyki homoseksualne o mniej lub bardziej incydentalnym charakterze w okresie przedobozowym miewało 4 badanych, w tym 3 było biseksualistami i 1 - ze względu na młody wiek - reprezentował dość powszechny typ biseksualizmu okresu dojrzewania" /J.S. Giza, W. Morasiewicz "Z zagadnień popędów w obozach koncentracyjnych. Przyczynek do analizy tzw. KZ-syndromu", "Przegląd Lekarski", T. XXX, nr 1, 1973, s. 31/ -
Związki frazeologiczne a historia
secesjonista odpowiedział nazaa → temat → Nauki pomocnicze historii
Jak to w świętokrzyskiej gwarze żółw - posiadł antyczne wzorce? -
Skąd się brały? Oczywiście tam gdzie była cenzura wielu pisało pod pseudonimem, wielu autorów nie chciało się przyznać do pisania "popularnej literatury". Skąd jednak "Mark Twain"? A jak to było z innymi pseudonimami, skąd się brały i do czego nawiązywały?
-
Pseudonimy literackie
secesjonista odpowiedział secesjonista → temat → Biblioteka im. Józefa Ossolińskiego
To ciekawy przypadek... wielu Żydów zmieniało swe personalia (myślę tu oczywiście o dobrowolnej decyzji, a nie różnorakich regulacjach administracyjnych); tak by nie było łatwo zidentyfikować ich etniczne pochodzenie; często podobnie było z używanymi przez przedstawicieli tej nacji pseudonimami literackimi. A Szolem Jakow Abramowicz postąpił nieco odwrotnie, piszący po hebrajsku i w jidisz pisarz "Jakowa Abramowicza" zmienił na: "Mojcher Sforim", co można przetłumaczyć jako: "Sprzedawca Ksiąg". To zresztą pod innymi względami ciekawy pisarz, a raczej ciekawym jest jak udostępniano jego książki polskiemu czytelnikowi. Zaczął go "tłumaczyć" Klemens Junosza-Szaniawski, a tłumaczył tak "kreatywnie", że pomijał fragmenty które uznał za zbyt rażące estetykę polskojęzycznych czytelników, ale i dodawał własne fragmenty, tak że mało kto mógł się zorientować co pochodzi od autora, a co od "tłumacza"., na co się złapała Maria Konopnicka. Najdziwniejszym jest w tym, że Junosza-Stępowski związany był raczej ze środowiskami antysemickimi, ale trzeba podkreślić, iż jego praca "translatorska" nie miało na celu przetłumaczenia by dyskredytować społeczność żydowską. Choć dziwnym jest wydanie polskiego tłumaczenia "Podróży Beniamina Trzeciego" ze względu na autora widniejącego na karcie tytułowej... -
"Dopiero Herodot wspomina o praktykowanym za panowania faraona Psametyka I (663-610 r. p.n.e.) zwyczaju posyłania młodych egipskich chłopców do greckich osadników w delcie Nilu w celu nauki języka; ich potomkowie tworzyli w IV wieku p.n.e. kastę mieszczącą się w hierarchii społecznej między kupcami a marynarzami". /M. Chrobak "Za sztabkę cyny. Archeologia przekładu ustnego", "Przekładaniec", 2/2008, nr 21, s. 71/
-
Szukam książek o tematyce kolonialnej Afryki: O Francuskich i Brytyjskich Koloniach w Afryce w XIX w.
secesjonista odpowiedział janekfones → temat → Katalog bibliografii i poszukiwanych materiałów
Trudno pisać pracę o dwóch różnych kręgach kulturowo-językowych w oparciu tylko o opracowania w języku polskim. No ale może coś z tego się przyda: J. Kieniewicz "Od ekspansji do dominacji. Próba teorii kolonializmu" M. Ferro "Historia kolonizacji" H.V. Hodson "Imperjum brytyjskie" "Zarys dziejów Afryki i Azji 1869-1996. Historia konfliktów", pod red. A. Bartnickiego tegoż, "Konflikty kolonialne 1869-1939" tegoż, "Egipt i Sudan w polityce Wielkiej Brytanii 1882-1936" K. Dziewanowski "Brzemię białego człowieka. Jak zbudowano imperium brytyjskie" B. Bouffałł "Organizacja imperium brytyjskiego" "Konflikty kolonialne i postkolonialne w Afryce i Azji 1869-2006" P. Ostaszewski et al. W. Dobrzycki "Historia stosunków międzynarodowych w czasach nowożytnych 1815-1945" A. Lubbe "Imperium europejskie? Ekspansja Europy a powstanie gospodarki światowej" R. Oliver, A. Atmore "Dzieje Afryki po 1800 roku" J. Prokopczuk, E. Szymański "Zarys nowożytnej historii Afryki" H.Zins "Cecil Rhodes. Ekspansja brytyjska w Afryce pod koniec XIX w." tegoż, "Ekspansja i zmierzch Imperium Brytyjskiego" tegoż, "Cecil J. Rhodes w opiniach historyków", "Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska", Sectio F, Historia Vol. 50, 1995 tegoż, "Cecil Rhodes i powstanie Protektoratu Beczuany w 1885 roku", "Annales Universitatis Mariae Curie-Skłodowska", Sectio F, Historia, Vol. 52/53, 1997/1998, "Afryka w XIX wieku: badacze i zdobywcy, kolonializm" oprac. H. D'Almeida-Topor K. Robbins "Zmierzch wielkiego mocarstwa. Wielka Brytania w latach 1870-1992" A. Pawłowska "Sztuka i kultura Afryki Południowej. W poszukiwaniu tożsamości artystycznej na tle przekształceń historycznych" (np. rozdz.: "Władztwo brytyjskie w Afryce Południowej", "Brytyjski kolonializm, Afryka Południowa i plejada artystów-obieżyświatów") J. Balicki "Historia Burów. Geneza państwa apartheidu" "Przed podbojem: Afryka północna i zachodnia w relacjach z XVIII i XIX wieku" zebrali A. Dziubiński, J. Milewski P. Deville "Ekwatoria" M. Leśniewski "Afrykanie, Burowie, Brytyjczycy: studium wzajemnych relacji 1795-1854" tegoż, "Miejsce Południowej Afryki w kształtowaniu koncepcji polityki imperialnej Wielkiej Brytanii 1899-1914" tegoż, "Wojna burska 1899-1902 – geneza, przebieg i uwarunkowania międzynarodowe" tegoż, "Miejsce Południowej Afryki w kształtowaniu koncepcji polityki imperialnej Wielkiej Brytanii, 1899-1914" tegoż, "Czy wojna w Południowej Afryce w latach 1899-1902 była konfliktem asymetrycznym?", "Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Jagiellońskiego", Prace Historyczne, T. 143, z. 4, 2016 M. Tymowski "Karabin i władza w Afryce XIX wieku: państwa i armie Samoriego i Kenedugu oraz ich analogie europejskie" tegoż, "Historia Mali" tegoż, "Samori - bohater Czarnej Afryki" J. Perrier "Człowiek, który wierzył w przyszłość: kardynał Lavigerie 1825-1892" A. Dziubiński "Podbój Maghrebu przez Francję 1830-1934" tegoż, "Historia Maroka" tegoż, "Europejczycy w Maroku od połowy XVII do połowy XIX wieku", "Przegląd Historyczny", T. LXVIII, 1977, z. 3 J. Targowski "Biali i kolorowi. 1, Polityka kolonjalna państw; Monografja Algerji". Z. Dobosiewicz, M.J. Malinowski, J. Prokopczuk ;"Polityka Wielkiej Brytanii wobec Afryki" J. Prokopczuk "Problemy kolonializmu w Afryce w latach 1871-1939: krótki zarys" S. Musiał "Maghreb i znaczenie jego obecności we Francji" R. Piętek "Wojna w dziejach Dahomeju: od XVII do XIX wieku" Z.S. Zalewski "Brytyjska droga do dominacji nad Kanałem Sueskim", "Olsztyńskie Studia Afrykanistyczne", T. 4, 2013 P. Komuński "Polityka kolonialna Wielkiej Brytanii w latach siedemdziesiątych XIX wieku w świetle miesięcznika "Dieło", "Piotrkowskie Zeszyty Historyczne", 2005/2006, T. 7/8 Z. Zalewski "Wpływ wewnętrznych przeobrażeń gospodarczych i społecznych na rozwój imperium brytyjskiego w XIX wieku", "Echa Przeszłości", 2009, T. 10 D. Wtulich "Raport Horacego François Sébastianiego z misji po krajach Imperium Osmańskiego w 1802 roku", "Słupskie Studia Historyczne", 2007, T. 13 D. Gazda "Powstanie Mahdiego 1881-1899" P.S. Garlake "Wielkie Zimbabwe" A. Zajączkowski "Aszanti – kraj złotego tronu” M. Nossowska "Świadectwo i tendencja: korespondenci prasy warszawskiej o III Republice Francuskiej: (1875-1914)" B. Ndiaye "Kolonia Senegalu - początek kolonizacji francuskiej w Czarnej Afryce", "Echa Przeszłości", T. 11, 2010 A. Kasznik-Christian "W cieniu kolonializmu: oblicze polityczne Kościoła francuskiego w Afryce Północnej: wiek XIX" /rozprawa habilitacyjna, UJ, 0239-782X ; nr 105/ A. J-Baday Al-Daraji "Kolonializm europejski a upadek panowania Arabów w Afryce Wschodniej 1840-1890" /Uniwersytet Warszawski; Wydział Historyczny, ID: 83141/ -
W zasadzie to w RPA więcej nie-białych posługuje się tym językiem niźli białych. Zastanawiające jak niektórzy reprezentacji myśli supremacji białych z lubością piszą o afrikkans ignorując fakt, że w języku tym znajdziemy elementy dialektów bugis i malayu (z języka malajskiego), skreolizowanyego portugalskiego czy w mniejszym lub większym stopniu zafrykanizowanym niderlandzkim (głw. języki kojsańskie). W 1860 r. na łamach pisma "The Burghersdorp Gazette" grzmiano przeciwko zbastardyzowanemu językowi hotentockiemu. "W dawnych dniach nasi przodkowie z pewnością nie mówili tak jak my dziś. Ale to wzięło się stąd, że musieli gospodarować z głupimi Buszmenami i Kaframi i z nimi wykonywać swoją pracę, więc musieli naginać swoje słowa, ażeby czeladź je rozumiała". /J. Koch, "Historia literatury południowoafrykańskiej. Literatura afrikaans XVII-XIX wiek", Warszawa 2014, ed. elektroniczna, nlb./ Afrikaans dość późno zadomowił się w oficjalnym obiegu, dopiero w 1917 r. zestandaryzowano jego ortografię, rok później stał się on językiem wykładowym na uczelniach, a dopiero w 1925 r. zyskał status języka urzędowego. Dodajmy, że badacze wyróżniają różne odmiany afrikaans, niekoniecznie będące elementem kultury białych, choćby literatura w Maleier-Afrikaans tzw. kapsztadzkich muzułmanów (głw. Malajów), w której język afrikaans zapisywany był alfabetem arabskim, czy: "W wielu przypadkach nośnikiem żywotnej ludowej literatury oralnej był afrikaans Grikwasów (Griekwa-Afrikaans). Ten specyficzny dialekt był mową heterogenicznej grupy, składającej się z Hotentotów, Buszmenów, zbiegłych niewolników oraz marynarzy, a także ludzi rasy mieszanej, mających problemy z integracją w Kolonii, którzy na początku XIX wieku osiedlili się poza jej granicami na północ od Rzeki Pomarańczowej (Oranje; Gariep) w rejonie dzisiejszego Kimberly. Zafrykanizowana forma niderlandzkiego, tzw. Genadendal Dutch, była używana w licznych publikacjach braci morawskich oraz w ich akcjach ewangelizacyjno-oświatowych, skierowanych na mieszaną rasowo grupę Hotentotów, potomków niewolników i Koloredów". /tamże/
-
To już początek "długiego wieku", ale trudno zmarnować taką ciekawostkę, a piraci przecież nie zakończyli swego procederu w 1789 roku. W 1801 r. pasza Trypolisu Yusuf ibn Ali Karamanli wypowiedział wojnę... Stanom Zjednoczonym. Powodem miało być odrzucenie przez prezydenta Thomasa Jeffersona żądania paszy w postaci kontrybucji w zamian za ochronę amerykańskiej floty handlowej przed piratami, co pasza wycenił na skromne 225 000 dolarów. /za: D. Wtulich "Raport Horacego François Sébastianiego z misji po krajach Imperium Osmańskiego w 1802 roku", "Słupskie Studia Historyczne", T. 13, 2007/
-
Violetta Thurstan, angielska pielęgniarka wraz z "Latającą Kolumną" pracowała w Belgii, potem zmuszona przez Niemców do opuszczenia tego kraju, trafiła po skomplikowanej podróży do Kopenhagi. Tam ofiarowała swą pracę Rosyjskiemu Czerwonemu Krzyżowi. Pokłosiem tych jej doświadczeń są jej wspomnienia: "Field Hospital and Flying Column, Being the Journal of an English Nursing Sister in Belgium & Russia" (wydane jeszcze w 1916 r.). Pozycja ta dostępna jest w repozytorium archive.org.
-
Organizacje masowe po wojnie 1945-1955
secesjonista odpowiedział Nutria → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Dodajmy: Automobilklub Polski i Polski Związek Motocyklowy, które połączone stworzyły Polski Związek Motorowy czy Zrzeszenie Sportowe "Start". -
Z obozowego języka: "arab" i "beduin" - Żydzi o numeracji "A" i "B" "jechać na siwym" - wynosić kubły z nieczystościami z celi bloku 11 "szonung", "schonungsblok" - miejsce gdzie umieszczano lżej chorych, od niemieckiego: "Schonung" - pobłażliwość, wyrozumiałość "pantyny" - pantofle z drewna i materiału "benzynówka" - wódka skażona benzyną "płyty gramofonowe" - buraki bądź brukiew krojone przez całą szerokość bulwy "ruska kiełbasa" - chleb natarty cebulą czy czosnkiem "fieberkurwa" - karta gorączkowa, wykres gorączkowy, od niemieckiego "Fieberkurve". /za: Z. Jagoda, S. Kłodziński, J. Masłowski "Osobliwości słownictwa w oświęcimskim szpitalu obozowym", "Przegląd Lekarski", R. XXIX, nr 1, 1972/
-
Organizacje masowe po wojnie 1945-1955
secesjonista odpowiedział Nutria → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
No faktycznie, a ja zobaczyłem: "od"... dodać można Bratnią Pomoc, Akademicki Związek Sportowy.