Skocz do zawartości

secesjonista

Administrator
  • Zawartość

    26,675
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez secesjonista

  1. Ludwik XVI - ocena

    Poważnie? A pod jakim względem to wyniesienie sprawiło, że on sam jako osoba stał się nieprzeciętnym? Przed byciem królem - był już osobą o jakichś innych nieprzeciętnych przymiotach? Został królem bo się urodził w odpowiednie rodzinie, wyjątkowym pod względem osobowości czy charakteru - jeszcze go to nie czyni. A konkretniej: gdzie? Tak z cytatami... Źródło? Wedle mej wiedzy pałac ów nie został wybudowany przez Ludwika XVI, tylko przezeń dokończony. Jaki tytuł do tego miejsca miał ów hrabia i kiedy w nim przebywał?
  2. Tak się zastanawiam, dlaczego wypas owiec na "zielonkach" miał być nieodpowiedni? Na jakich to zielonkach je zatem wypasano? Dla Królestwa Polskiego znane są jednak dane z wcześniejszych okresów niźli te w Galicji (tzw. "obzory" dla poszczególnych guberni - to rok 1879). A już wcześniej starano zbierać materiał statystyczny. Dlaczego: "bryndza"? Coś się jednak znajdzie, choć nie zawsze z epoki real-socjalizmu... Są wartościowe prace J. Bartysia i T. Sobczaka o hodowli owiec, jest praca W. Pruskiego o hodowli zwierząt gospodarskich w Królestwie - wszystkie jak najbardziej z czasów PRL-u. W II RP całkiem dużo wyszło pozycji o stanie rolnictwa w minionych czasach. Konkluzji - nie pojmuję.
  3. Akcja "Kutschera"

    Jedna kobieta, nie wiem o jakich kobietach myśli kszyrztoff??
  4. Od Szafarika , przez kilku językoznawców, do końcowej konkluzji ... z Wikipedii - ładne podsumowanie wartości własnych wywodów. Czyli nic konkretnego nie dowiem się o przeobrażeniach słowa: "luh"?
  5. W temacie: "Czy i kiedy pańszczyznę odrabiano zimą i kilka uwag o szarwarku", secesjonista napisał: A poza szarwarkiem, jakie powinności narzucano jeszcze mieszczanom, które to powinności miały charakter robocizny? Czym różniły się od chłopskiej pańszczyzny i jaki miały wymiar?
  6. Akcja "Kutschera"

    O czym już było w toku tej dyskusji i przesądzającym (: o miejscu) jest chyba świadectwo polskiego świadka.
  7. Nie podał ambron przykładów na zdrobnienia, tylko przykłady z pewnymi końcówkami, a prowadząc wywody lingwistyczne - to jednak trzeba umieć to rozróżniać.To może jeszcze "objaśni" ambron jak to luh zamienił się w lužica, bo jakoś nie widzę morfologicznych analogii do: kňaz i kňäžic. Nie. W etymologii szuka się analogii do podobnych wyrazów, a nie: podobnie utworzonych wyrazów, bo to: "podobnie" trzeba dopiero udowodnić. Tylko, że ten ostatni nic nie napisał o zdrobnieniach w języku czeskim czy staroczeskim. Zatem po co go ambron przytoczył? Noo, tylko niezbyt odnosząc się do pytań. Tak jak pewne końcówki stały się nieproduktywne tak cały ten dyskurs robi się równie nieproduktywny. Odniesie się ambron do pytania jakobera (: "Proszę, wytłumacz dlaczego w opracowaniach tych kněžic nie jest przedstawiony jako zdrobnienie od kněz")? Czy znów usłyszymy wykład o nieproduktywnych końcówkach...
  8. Akcja "Kutschera"

    Co do miejsca pochówku Kutschery, to jeszcze mogą czekać nas niespodzianki, tak wynika przynajmniej z noty recenzyjnej książki Wojciecha Parzyńskiego "Zabić Franza Kutscherę!": "Przez wiele lat dominował pogląd o wywiezieniu ciała Kutschery z Warszawy do Niemiec. Prezentowane w książce końcowe ustalenia tej kwestii są w sposób przekonujący udokumentowane, a zarazem zaskakujące". /T. Kondracki "Śmierć kata", "Nowe Książki", nr 3, 2016, s. 24/ Czytał ktoś?
  9. Tylko co to ma do pytania jakobera, bo te odpowiedzi to trochę jak od nowa puszczana ta sama płyta gramofonowa. Toż przecież przywołał przykłady z przeszłości. A na dobrą sprawę to i ambron i HorusX nie potrafili tego dokonać, to jak z tymi przykładami, bo te: "w przeszłości... nieproduktywne... dziś... nie odczuwamy..." to już trochę nudne. Podajcie wreszcie te przykłady z datowaniem i wskazaniem, że to są właśnie zdrobnienia.
  10. Egzekucja Ludwika XVI

    Wiele jeszcze euklides nie wie, to - fakt. Ale czytać z pewnym zrozumieniem cudzych tekstów to już by się mógł nauczyć. To jest to samo o czym napisał euklides w kolejnym zdaniu: Osoba potrafiąca czytać ze zrozumieniem, powinna wiedzieć iż nie trzeba za każdym razem pisać np.: Rzeczypospolita Polska, dla pojętnych i rozumiejących kontekst, wystarczy: Rzeczypospolita.
  11. Nieco rozszerzyłem brzmienie tematu na tematykę ogólno-heraldyczną tego okresu. W swym artykule Nawojka Cieślińska-Lobkowicz, przy okazji omawiania przejmowania muzeów łódzkich przez okupanta, podała: "... kariera urny wykopanej w 1936 r. we wsi Biała pod Łodzią przez ekipę polskich archeologów, badających na zlecenie Manugiewicza odkryte tam cmentarzysko kultury przeworskiej z III-IV w. n.e. Była to popielnica zdobiona rytym ornamentem, którego jeden z motywów stanowiła swastyka o podwójnych ramionach30. Posłużyła ona władzom nazistowskim Kraju Warty za koronny dowód germańskiego rodowodu zaanektowanych terytoriów i propagandowy symbol „odzyskanych ziem wschodnich”. W tej roli propagowano i posługiwano się nią w najróżniejszych publikacjach i ideologicznych kampaniach. Od lipca 1941 r. swastyka z tej urny stała się elementem nowego oficjalnego herbu Litzmannstadt". /tejże "Łowy i dyplomacja. Losy wywiezionych w 1940 r. łódzkich zabytków etnografii pozaeuropejskiej", "Muzealnictwo", nr 55, 2014, s. 219/ A jak to wyglądało w innych miejscowościach?
  12. Ludwik XVI - ocena

    A jak wyglądała sytuacja w trakcie jego panowania? Alexis de Tocqueville całkiem wbrew powszechnym opiniom czwarty rozdział swej pracy "Dawny ustrój i rewolucja" zatytułował : "O tym, że panowanie Ludwika XVI było najpomyślniejszym okresem dawnej monarchii i że ta właśnie pomyślność przyśpieszyła rewolucję".
  13. Sygnatariusze Konstytucji 3-go Maja

    No, na Wiki niewiele, ale akurat biogram Jacka Antoniego Puttkamera stworzony w PSB (w XXIX tomie) przez Wacława Szczygielskiego (specjalizującego się w dziejach konfederacji barskiej zatem głównie tego okresu życia Puttkamera wpis się tyczy) liczy niemal sto dwadzieścia zdań - to już całkiem sporo, zwłaszcza iż podano tam też bibliografię. Biogram dostępny też jest w wersji internetowej słownika na stronie: www.ipsb.nina.gov.pl. Według Władysława Konopczyńskiego to on miał być autorem anonimowych rękopiśmiennych wspomnień z okresu barskiego "Krótkie zebranie okoliczności, jakiemi rozpoczęta, w postępach swoich pomnożona i dotąd utrzymana Generalna Konfederacja" (chyba błędnie przypisywanych czasami jego młodszemu bratu Jerzemu; por. A.M. Stasiak "Republican and monarchical patriotism in Polish political thought during the Enlightenment", in: "Whose Love of Which Country? Composite States, National Histories and Patriotic Discourses in Early Modern East Central Europe" ed. B. Trencsényi, M. Zászkaliczky). Wspomnienia te opublikowano w: "Polityka i ustrój Konfederacji Barskiej, dwa nieznane przyczynki", "Archiwum Komisji Historycznej", S. 2, T. II (T. XIV), Kraków 1930 (dostępne m.in. w zasobach cyfrowych www.pbc.rzeszow.pl).
  14. Konradyn

    Raczej: Meinharda, hrabiego Gorycji (: Grafschaft Görz). W wieku piętnastu lat to nieszczególne musiał mieć rozeznanie polityczne, to raczej gibelinowie byli jego zwolennikami. A jak został pojmany to kim był? Gościem? Raczej po pojmaniu (co miało zresztą miejsce na morzu) nie został uwięziony w tymże zamku, gdzie Astura a gdzie Neapol? Dał się ponieść złudnemu przekonaniu, że już wygrał...? "Konradinovo vojsko bylo s největší pravděpodobností početnější a lépe vyzbrojené. Ale síly Anjouovce zase vykazovaly větší jednotu. 23. srpna mezi nimi došlo k bitvě, v níţ byl Konradin Karlem I. z Anjou poraţen.103 I kdyţ vše zprvu nasvědčovalo princovu dalšímu úspěchu, zvítězila nakonec díky lepší taktice francouzská strana. Dva první sledy útoku Karla byly po krátkém boji odraţeny, načeţ štaufské síly povaţovaly bitvu za vyhranou a jaly se pronásledovat prchajícího protivníka. V tomto okamţiku zaútočil Karel se svým třetím sledem, schovaným dosud za mírným návrším asi jeden a půl kilometru od bojiště,104 pobil rozvinuté jednotky Konradina a nakonec také španělské rytíře Jindřicha Kastilského". /H. Skřeková "Konradin - malý švábský princ"; tekst dostępny na: www.e-stredovek.cz/
  15. Egzekucja Ludwika XVI

    W sumie To Estera odpowiedziała sama sobie na swe pytanie. Niecodziennie w historii europejskich monarchii poddani wytaczali swemu władcy proces i skazywali go na śmierć. To, że niewiele takich przypadków można wskazać sprawia, że traktowano je jako coś wyjątkowego. Zresztą śmierć Karola I również odbiła się szerokim echem, nawet nasz władca wydać raczył manifest potępiający tę "ohydną zbrodnię", a polska szlachta poczynania Cromwella przyrównywała do buntu jaki wzniecił Tomaso Aniello w Neapolu w 1647 roku. Gdyby to wydarzenie nie było roztrząsane w Europie, to angielska Rada Państwa nie zamawiałaby pamfletów mających być odpowiedziami na pisma 9typu: anonimowe "Eikon Basilike", czy "Defensio Regia pro Carolo I" Claude'a Saumaise'a) ukazujące władcę jako męczennika zamordowanego przez buntowników. Tyle, że oba stracenia władców dzieli 144 lat. Warto zwrócić uwagę, iż przecież w tym okresie nastąpił rozwój czasopiśmiennictwa i wszelkie, tak ekstremalne, zdarzenia znajdowały szerszy rozgłos. O ile wydarzenia na Wyspach z perspektywy państw kontynentalnych traktowano jako wewnętrzną sprawę tego kraju, to już ew. reperkusje francuskich wypadków widziano inaczej. Zgilotynowanie króla było oczywiście wydarzeniem niepokojącym dla innych monarchów, ale prawdziwie groźnym było ono w powiązaniu z rewolucyjnym wrzeniem we Francji. I taki drobiazg, wiążący oba wydarzenia, kiedy Francuzi wytoczyli proces "obywatelowi Kapetowi" to wcale nie byli w tym aż tak oryginalni, jak to się powszechnie mniema. Już John Milton w swym dziele "The Tenure of Kings and Magistrates" pisał nie o ściętym królu, a o: "Karolu" tudzież "Stuarcie". Z tym, że Milton przydał do tego uzasadnienie filozoficzno-polityczne, stwierdzając iż zgładzono nie króla a osobę, którą nim być przestałą w momencie złamania przysięgi danej ludowi. Ważny był Konwent a nie Zgromadzenie, bo to tam debatowano nad losem monarchii i władcy. A monarchiści na posiedzenia przychodzili i zabierali głos. Z tym, że trzeba zdawać sobie sprawę jacy to byli "monarchiści", zatem mówimy o legalistach i żyrondystach. Bardziej "góral" niźli jakobin. Warto prześledzić jaki problem ze skazaniem władcy mieli członkowie Konwentu, starając się postępować niby to legalistycznie. Ile komisji zatem powołano w toku śledztwa i w trakcie procesu?
  16. Rabacja Galicyjska

    Nieco zyskali i inni, zarówno osoby indywidualne jak i niektóre gminy. "Chcąc obdarzyć łaską ces. i królew. wyższych urzędników, gminy i pojedynczych za niezwykłe zachowanie się i skuteczną działalność, które w czasie ostatnich wypadków rozwineli [tak w oryg. -przyp. secesjonista], wykonując swe obowiązki przyznajemy: Medal mały i 100 zł. każdemu: Józefowi Stelmachowi wójtowi w Lisiej Górze, Dymitrowi Kuchar wójtowi z Ryczychowa (Horożanna), Janowi Komperdzie wójtowi z Czarnego Dunajca, Jakóbowi Sieniowskiemu z Czar. Dunajca, Janowi Śmiałowskiemu wójtowi z Czudca, Jędrzejowi Sieniowskiemu wójtowi z Targowisk. 1000 zł. do podziału między 6 gmin państwa Horożanny. 1000 zł. gminom Bażanówka, Stańkówka, Olszanica, Ustyanowa. Władze miejscowe odpowiednio do zasług rozdzielą takież sumy gminom Targowisko, Łężany, Widacz, Jaszczew, Jedlicze, Mencinek i Kożuchów". /S. Dembiński "Rok 1846: kronika dworów szlacheckich zebrana na pięćdziesięcioletnią rocznicę smutnych wypadków lutego", Jasło 1896, s. 23/ A lista tego typu drobnych beneficjentów była znacznie dłuższa. A czy Szela rzeczywiście zyskał? Formalnie - tak, na smarżowej ojcowiźnie pozostał syn Stanisław, a Szela zyskał 30 morgów w pobliży wsi Glitt, do tego materiały na zbudowanie domu itp. W sumie to jednak został wyrwany ze swego środowiska, a jego nowa lokalizacja miała niejako charakter internowania.
  17. Życie codzienne w oblężonej Warszawie

    Zofia Stryjeńska, wiecznie borykająca się z problemami finansowymi, jesienią 1939 r. miała się udać do Nowego Jorku w poszukiwaniu pieniędzy. Zamiast na Manhattan trafiła jednak do piwnicy kryjąc się przed niemieckimi nalotami (jak to ironicznie ujęła, chroniąc się przed: "niemiecką pomocą humanitarną"). Z prozy ówczesnych dni odnotowała, iż warszawiacy żywili się koniną (z koni będących ofiarami nalotów) po 70 gr za kilogram i jak konie - pili z wiader wodę. Ludziom ukrytym w piwnicach doskwierało pragnienie, znaleźli się wówczas co odważniejsi i obrotniejsi, ci docierali do czynnych studni i roznosili wodę ludziom w piwnicach. Raptem 100 zł za wiadro. Szerzej o szalonym i nieszczęśliwym życiu tej malarki: A. Kuźniak "Stryjeńska. Diabli nadali".
  18. Ludzie, którzy najbardziej wpłynęli na losy świata

    Z tego co pamiętam to i secesjoniście tak napisać się zdarzało...
  19. Moja strategia jest prosta, zadaję pytanie o fundamenty stwierdzeń, i na razie widzę, że ich nie ma. Poniżej pasa jest prowadzić dywagacje językoznawcze, wywodzić co z czego się wzięło, co do czego jest podobne, a nie potrafić wskazać źródeł tych dywagacji. Ja ich nie muszę znać, bo nie da się udowodnić czegoś w istnienie czego się powątpiewa. A znać tekstów staroczeskich też nei trzeba, wystarczą przecież opracowania. Tylko czy to jest zdrobnienie? Czy określenie osoby o innym statusie? I żaden nie objaśnia przejścia od "luh" do: "lužica".
  20. Ludwik XVI - ocena

    A co to ma do moich uwag?
  21. Ludzie, którzy najbardziej wpłynęli na losy świata

    Tu się nic nie zgadza. "Ta" kobieta nie odkryła struktury DNA, zrobiła rentgenowskie zdjęcie soli sodowej DNA, które legło u podstaw odkrycia dwójki wspomnianych panów. Procesu; po otrzymaniu przez nich wspomnianej nagrody; raczej im nie wytoczyła, a to z tej racji, iż od czterech lat już nie żyła. Rosalind Elsie Franklin, bo o nią tu chodzi, nie była żoną żadnego z tych panów. Trochę jak w Radiu Erewań...
  22. Rozbiór Słowacji a Polska

    Gdzie i u kogo?
  23. Anegdoty Historyczne

    Cóż, anegdota jak anegdota, pogratulować jednak znajomości tematu - bo rozumiem, że te: "trzy kocięta" to z jakichś sensownych źródeł? A fakty są takie, że biografowie tego uczonego powątpiewają w nią, w żadnym z miejsc pobytu Newtona nie znaleziono śladów po takiej przeróbce. Najwcześniejsza wersja pochodzi od wykładającego na Cambridge - Johna .F.M. Wrighta (autora m.in. "A Translation of Newton's Principcia"), który na stronach swych wspomnień zatytułowanych: "Alma Mater: or Seven Years at the University of Cambridge" (Vol. I, London 1827) przytoczył taką opowiastkę (choć w niej to nie Newton a uczelniany stolarz miał dokonać tej przeróbki) opatrując ją komentarzem, że niezależnie czy to prawda czy fałsz (: "Whether this account be true or false"), ale dwa otwory miały być w drzwiach. W świetle poszukiwań biografów - wydaje się być to niewiarygodne. Albowiem clou anegdoty kryje się w słowie: "dwa" (: otwory). Podobnie w anonimowym tekście podpisanym jako: The Country Parson na łamach bostońskiego "The Monthly Religious Magazine" z 1863 roku. Potrafi kszyrztoff odpowiedzieć na pytanie w czym kryje się wspomniane: clou tej anegdoty?
  24. Ludzie, którzy najbardziej wpłynęli na losy świata

    Ostatni wpis kszyrztoffa o Newtonie został przeniesiony do tematu: "Anegdoty Historyczne". secesjonista
  25. Ludzie, którzy najbardziej wpłynęli na losy świata

    Co prawda forma: "bardziej przez koty był niż przez jabłko był słynny", jest cokolwiek niegramatyczną, ale co z tymi kotami?
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.