Skocz do zawartości

redbaron

Moderator
  • Zawartość

    1,783
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez redbaron

  1. Cesarz Karol I

    Ostatnio poczytałem trochę wspomnień generała Augusta von Cramona i tam m.in. przedstawił on postać cesarza Karola. Ocenił go rzecz jasna subiektywnie, z punktu widzenia niemieckiej racji stanu. Nie mógl darować Karolowi prób zawarcia pokoju za niemieckimi plecami - pisał, że z tego względu śmierć Franciszka Józefa I i wstąpienie Karola I na tron była jednym z tragiczniejszych wydarzeń tej wojny, porównywalnym zdaniem Cramona do roli bitwy nad Marną. Cramon pisał też, że Karol I osobiście korzystał z prerogatyw Naczelnego Wodza, jednak za bardzo ingerował przy tym w szczegóły, zakłócając pracę sztabu, powodując tym samym pewne zakłócenia. Krytykował też zakaz bombardowań za frontem i użycia gazów bojowych bez zgody monarchy itp. Opinie te oczywiście są bardzo subiektywne, w większości w mojej ocenie te postępy Karola były dobrymi posunięciami. Widać po nim, że chciał uratować Austro-Węgry i troszczył się o swoje ludy. Może po prostu za późno wstąpił na tron?
  2. Najgorzej przeprowadzona bitwa podczas Wielkiej Wojny

    Było parę głupich pomysłów w czasie choćby bitwy nad Sommą, które kończyły się najczęściej rzezią żołnierzy (jak np. zbyt wczesne przeniesienie ognia dział na tyły niemieckie w pasie jednego korpusu czy zostawienie w wale ogniowym ścieżek dla czołgów), ale generalnie mierzenie tych bitew po ilości zdobytego błota jest bez sensu. To było po prostu mielenie potencjału - metoda kosztowna, ale jak pokazała wojna skuteczna. Na tyle skuteczna, że Niemcy starali się zrobić wszystko, by się to już nie powtórzyło - liczyli, że Blitzkrieg będzie na ten problem lekarstwem...
  3. Operacja Warszawsko-Dęblińska

    Strona jest ciekawa, ale tekst mocno oparty na "Encyklopedji wojskowej" Laskowskiego, o czym zresztą jest informacja zaraz pod nagłówkiem. Nie wiem na ile "oparty" a na ile "przepisany", bo przy tekście o "Zdobyciu Królestwa Polskiego 1915" jest informacja, że "tekst pochodzi z książki ....". W każdym razie mapki wyglądają na wzięte z Laskowskiego. Jak ktoś nie ma dostępu do tej encyklopedii, to strona jest, jak znalazł.
  4. Austriackie poczty polowe na ziemiach polskich

    Musisz poszukać bo biliotekach, czasem się zachowały - u nas w Toruniu mamy ich np. kilkadziesiąt, choć nie wszystkie przetrwały z mapami. http://karo.umk.pl/Karo2/ - tu masz wyszukiwarkę zasobu wielu bibliotek - można je np. przez wpożyczalnię międzybiblioteczną dopaść. A jak potrzebujesz jakiś konkretnych to daj znać na PW, może mam.
  5. Austriackie poczty polowe na ziemiach polskich

    Ja się pocztami polowymi nie interesuję, z racji braku środków na zakup kart pocztowych czy znaczków Nie mniej jednak interesuję się bardzo I wojną światową W każdym razie polecam historie pułkowe niemieckich oddziałów. Tam znajdziesz informacje na temat ich pozycji itp. no i do tego świetne mapki.
  6. Zapowiedzi wydawnicze

    No to zrobię reklamę koledze - zwłaszcza, że wczoraj w drukarni widziałem pierwsze arkusze i robiły naprawdę dobre wrażenie! Mundur i barwa artylerii polskiej w XVIII i XIX wieku Aleksanders Smoliński Wydawnictwo Naukowe Uniwersytetu Mikołaja Kopernika 2010 410 W sprzedaży będzie 25 listopada - pierwsze egzemplarze mają pojechać na targi do Warszawy. [okładka będzie troszkę inna - ale ten sam obrazek] http://www.wydawnictwoumk.pl/zasoby/images...r_okladka_m.jpg
  7. Austriackie poczty polowe na ziemiach polskich

    Temat ciekawy, ale w zasadzie napisz coś od siebie, bo ja chętnie bym poczytał o pocztach polowych Co do map, to rozumiem, że chodzi Ci o oddziały austro-węgierskie? Czy niemieckie i rosyjskie też? W tym pierwszym przypadku to musisz dotrzeć do Österreich-Ungarns letzter Krieg, w drugim zaś do Der Weltkrieg 1914 bis 1918. Co do rosyjskich, to niestety nie znam syntezy z dobrymi mapami. Pierwsza z tych książek [wielotomowych!] została zdigitalizowana i była na www.archive.org, ale niestety bez map. Co do kwestii poczt polowych, to polecam artykuły Stefana Danielskiego, który napisał o poczcie polowej austro-węgierskiej Flotylii Wiślanej.
  8. Zapowiedzi wydawnicze

    No trochę jest, ale zobacz, że ja na szarym końcu stoję W każdym razie ja sam nie mogę się doczekać egzemplarza autorskiego!
  9. Zapowiedzi wydawnicze

    Coś dla miłośników historii wojskowej, a zwłaszcza kawalerii! Do szarży marsz, marsz... Studia z dziejów kawalerii, t. 1 pod red. Aleksandra Smolińskiego [przewidywany termin wydania XI 2010] [Wydawnictwo Uniwersytetu Mikołaja Kopernika] Wstęp /7 Jazda koronna i Wielkiego Księstwa Litewskiego autoramentu narodowego armii Rzeczypospolitej Obojga Narodów w latach 1717-1776 (Tomasz Ciesielski) /23 Kawaleria Unii i Konfederacji w czasie amerykańskiej wojny secesyjnej 1861-1865. Organizacja, najważniejsze operacje, najbardziej znani dowódcy (Szymon Gołębiewski) /95 Organizacja kawalerii i artylerii konnej gwardii oraz liniowej, kozackiej i ochotniczej Imperium Rosyjskiego w przededniu oraz w trakcie I wojny światowej (Aleksander Smoliński) /169 Organizacja kawalerii Armii Łotewskiej podczas jej udziału w walkach o wyzwolenie Łotwy oraz w pierwszym roku jej niepodległości. Lata 1918-1921 (Ēriks Jēkabsons) /339 Organizacja kawalerii Armii Czynnej Ukraińskiej Republiki Ludowej w 1919 roku (Maciej Krotofil) /421 Kawaleria niemiecka w latach 1918-1921 (Jarosław Centek) /461 Indeks osób /545
  10. Literatura - I wojna światowa

    Tak, ale zdajesz chyba sobie sprawę, że chodziło właśnie o to, by nie pisać tych kłopotliwych walk, a nie o to, że bał się, że nie zdoła dokończyć. Co do nie starczania życia, to świetnym przykładem jest Franz Conrad von Hötzendorf ze swoimi wspomnieniami - opasłe tomiszcza, opisujące jego służbę od 1906 r. zdołał dociągnąć bodaj do końca 1914 r. zanim zmarł...
  11. Literatura - I wojna światowa

    Focha w oryginale można znaleźć na stronie Gallici: http://gallica.bnf.fr/ark:/12148/bpt6k209914h.r=Foch.langEN i http://gallica.bnf.fr/ark:/12148/bpt6k209915w.r=Foch.langEN tylko, że do przeczytania trzeba znać francuski W każdym razie pisząc Sommę chciałem z niego skorzystać - przecież dowodził wówczas Północną Grupą Armii, jednak widać uznał, że nie ma czym się chwalić i ten epizod w swoich wspomnieniach pominął
  12. Też stawiałbym na Westerplatte-Oksywie-Hel. Przeglądałem wprawdzie tylko w księgarni, ale czytałem jej recenzje i opinie na temat tej pracy. Ze wstępu jednak można odnieść wrażenie, iż autor swoje dzieło ceni wysoko...
  13. Spoko, nie ma sprawy. Pamiętaj, że seria liczy już blisko 200 pozycji, zatem siła statystyki jest taka, że są tam perełki i knioty obok prac przeciętnych. Seria leci na opinii i na żądzy kolekcjonowania i dlatego wydawca przykłada chyba większą wagę do egzotyczności tematu niż do poziomu merytorycznego. Co do najlepszej książki, to dla mnie chyba "Dublin 1916" Grzegorza Swobody. Ale fakt, czytałem tych książek góra coś koło 10 raptem.
  14. Wiesz, mi akurat zarzucono, że jest dokładnie odwrotnie - za dużo konkretów Ferowanie takich wyroków na podstawie cząstkowej (ile książek serii przeczytałeś, bądź śledziłeś dyskusję na forum internetowym na ich temat?) jest błędem. Krzywdzisz w ten sposób wielu autorów (nie tylko siebie mam na myśli), którzy się do pracy przyłożyli. Owszem, trafiają się pozycje kiepskie, które "Bellona" do serii puszcza. Ale co się dziwić, jak sam nie raz czytałem takie kwiatki - książka jest (chyba słusznie) krytykowana za braki w bazie źródłowej, błędy merytoryczne itp. - a w końcu ktoś stwierdza że "brawo za podjęcie tematu" albo że "napisana dobrym stylem" i daje ocenę 4/5. Moim skromnym zdaniem to niskie wymagania czytelników spowodowały, że "Bellona" przyjmuje do serii książki "jak leci". W końcu to komercyjne wydawnictwo jest...
  15. Strzelby, pałki, noże...

    Skoro praktyk się nie może wypowiedzieć, to teoretyk spróbuje Strzał z wolnej ręki na pewno jest mniej celny, aczkolwiek broń jest bardziej poręczna. Dołączana kolba i dłuższa lufa miały w zestawie stanowić przecież ersatz dla Karabinka, zatem tak należy postrzegać strzelanie z niego "prawie" jak z broni długiej.
  16. Strzelby, pałki, noże...

    Co do tego rozstrzeliwania, to nie byłbym taki pewien - musiałbym zobaczyć źródła, które o tym mówią. To nie znaczy, że nie zdarzały się przypadki rozwalania jeńców, albo po prostu ich nie brania ich, gdy było to możliwe. W każdym razie polecam dzieła Ernsta Jüngera - po polsku jest chyba tylko "W stalowych burzach" - tam na pewno są baaardzo wymowne opisy walk okopowych, ale nie wiem czy wspomina coś o broniach okopowych. Na pewno o granatach.
  17. Gdzie, co, za ile?

    A ja ostatnio dostałem w prezencie prawdziwą perełkę: Jünger Ernst, Książę piechoty, Warszawa 1938 - tłumaczenie nieśmiertelnego "Im Stahlgewitter", tylko chyba wycinkowe. W każdym razie jeszcze w latach 90-tych wyszło kolejne tłumaczenie już pod tytułem "W stalowych burzach".
  18. Przyczyny i skutki I wojny światowej

    Mi się akurat wydaje, że czas naprawdę działał na niekorzyść Niemców. Co z tego, że przybywało ich milion rocznie, skoro w koloniach francuskich i brytyjskich przybywało na pewno więcej ludności. Rosja dźwigała się po rewolucji i wojnie z Japonią i pod tym względem każdy rok był dla niej lepszy, a gorszy dla Niemców. Fakt, byli trochę nerwowi, ale takie położenie strategiczne, jakie mieli nie rozpieszcza...
  19. Najskuteczniejsza broń

    Krzysztofie z tego, co słyszałem, to pierwsze działo z oporopowrotnikiem to armata Schneidera wz. 1897 była. Wcześniej były jakieś masowo produkowane? Oporopowrotnik zwiększył też celność - jak działo nie odskakiwało do tyłu, to łatwiej było strzelać w to samo miejsce. Jeżeli chodzi o miny, to wrażenie robiły, ale z ich skutecznością, to już bywało różnie...
  20. Najskuteczniejsza broń

    Oczywiście, że artyleria - ja tylko chciałem napisać, że wiem, że karabin maszynowy robi wrażenie. Może zastosowałem zbyt zawiłą konstrukcję wypowiedzi Co do Krzysztofa, to napisał nie ponoć tylko na pewno i to bardzo dobrą książkę. Wiem, bo czytałem!
  21. Operacja Warszawsko-Dęblińska

    Jest na ten temat artykuł w Bellonie z 1926 r. i bodaj Rosjanie wydali książeczkę niedawno [taka wielkości Osprey'a], ale fakt, jakoś szerzej tą problematyką nikt się nie zajął. A operacja przecież ciekawa...
  22. Najskuteczniejsza broń

    Ja wiem, że karabin maszynowy - zwłaszcza na filmie - robi imponujące wrażenie, kosząc szeregi nieprzyjacielskich żołnierzy. Nie mniej jednak moim zdaniem najskuteczniejsza była artyleria. Niejednokrotnie czytałem o tym, jak to kontrataki czy ataki rozbijały się w ogniu zaporowym artylerii. Artyleria nie tylko zabijała, ale także niszczyła pozycje wroga czy pozbawiała go morale. Pod Gorlicami na niektórych odcinkach Rosjanie poddawali się bez walki, bo tak byli przerażeni koncentracją ognia artyleryjskiego... [fakt, że w innych miejscach - równie mocno ostrzeliwanych - bili się dzielnie]
  23. Zdobycie Rygi w 1917 r.

    Pierwsze plany przeprowadzenia tej operacji zaczęto opracowywać już w grudniu 1916 r. Ostatecznie jednak realizacji doczekał się plan opracowywany przez generała piechoty Hutiera i jego szefa sztabu generała majora von Sauberzweiga. Zakładano przeprawienie się w jednym punkcie przez Dźwinę, a następnie poszerzenie powodzenia. W nocy z 31 VIII na 1 IX 1917 r. rozpoczęło się przygotowanie artyleryjskie, a następnie do ranka 2 września przeprawiono 6 dywizji Straty rosyjskie miały wynieść 25 000 ludzi (w tym 9000 jeńców) oraz 262 działa. Niemcy przyznają się do straty 4200 ludzi w tej operacji. Jakie Waszym zdaniem było znaczenie tej operacji? Dlaczego jest tak duża dysproporcja w stratach? Zapraszam do dyskusji!
  24. Zdobycie Rygi w 1917 r.

    Hmm o tym nie pomyślałem! Będę na przyszłość ostrożniejszy... Teraz już wiem, czemu z tych 262 dwóch dział 1/3 była ciężka - to te starocie Nie mniej jednak pozostaje nadal ponad 100 dział polowych, prawda?
  25. Nawet nie wiedziałem, że coś takiego funkcjonuje na naszym Wydziale. Znałem tylko "Studenckie Zapiski Historyczne", których wyszły bodaj trzy numer. W pierwszym nawet sam jeszcze pisałem "In Tempore" wygląda bardzo interesująco - rzuciłem okiem zarówno na stronę, jak i na tekst o koegzystencji dwóch światów. Wydajecie to tylko w formie pdf czy też drukowanej?
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.