Skocz do zawartości

redbaron

Moderator
  • Zawartość

    1,783
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez redbaron

  1. Rkm Chauchat

    Nie przeczę, zwłąszcza, że na WP w 1939 r. sie nie znam. Nie mniej jednak wg KOstankiewicza w 1930 r. wycofano go w 1930 r. "z wojska", choć kawałek dalej wspomina, że "zostały wycofane z pułków piechoty". Nie mniej jednak nie wyrzucili ich na śmietnik, tylko skierowali do rezerw mobilizacyjnych. Potem sprzedali 8650 sztuk, a to co zostało pewnie trafiło na front w 1939 r.
  2. Rkm Chauchat

    Polska przeróbka pomogła pewnie dlatego, że wg. Kostankiewicza magazynek był najgroszym elementem tego rkm-u. Stąd jego wymiana polepszyła wlaściwości borni. A pozbyto się go dopiero w 1930 r., czyli wcale nie tak szybko. Swoją drogą była to jedna z pierwszych broni [coś mi świta, że Duńczycy też coś takiego zmontowali i Niemcy od nich kupili i używali w Musketen-Bataillone, które wykrwawiły się nad Sommą] w swojej klasie i z tego względu miała prawo być niedoskonała. Ale niedoskonałość Chauchata jest wręcz legendarna
  3. Kiedyś bodaj oglądałem jakiś program - chyba na Discovery - o tym obrazie. Pamiętam tylko tyle, że są tam ludzie których nie było w trakcie koronacji. Generalnie David zrobił to, co było propagandowo potrzebne - przekazał wersję wydarzeń odpowiadającą aktualnym potrzebom. Telewizja robi tak do dzisiaj
  4. Próbowano scalić Turków i inne plemiona pod flagą islamu. A jak ma się zajęcie Baku do patriotyzmu? To element polityki był - pilnie potrzebowali jakiegoś sukcesu i tyle. A te 300 000 - 500 000 dezerterów, to co? Jeden pułk przy wymarszu w 1914 r. zanotował 180 dezerterów 2 Rezerwowa Dywizja Kawalerii - składała się z ochotników. Ale jak tylko zrobiło się gorąco poszła w rozsypkę i zajęła się plądrowaniem. Także uważam, że żadnego patriotyzmu w armii tureckiej nie było. A w czasie I wojny światowej była to chyba najgorsza armia Państw Centralnych. Na poparcie swojej tezy podaję: -Der Weltkampf um Ehre und Recht, pod red. Maksa Schwartego, T. 4, Berlin-Leipzig b.d.w. s. 422 i n. [tu masz o tych ochotnikach] - Hindenburg Paul von, Aus meinem Leben, s. 377-378 [s. 379 - jest o tym, że 17 000 żołnierzy zmarło z głodu] Po polsku też coś mam -Centek Jarosław, Hans von Seeckt. Twórca Reichsheer, Kraków 2006, s. 165-189 Zatem jeżeli uważasz, że w turcji był patriotyzm i armia dobrze się biła, to podaj proszę dowody w postaci publikacji, czy dokumentów archiwalnych, bo w przeciwnym razie uważam tę dyskusję za zakończoną.
  5. Później tak, nie mniej jednak mówimy tu o innym okresie. Mogę spytać o podstawę tych sądów? Bo to dość istotna sprawa jest. Ja swoje pinie o Turcji opieram na materiałach archiwalnych związanych z generałem von Seecktem, który przebywał tam od początku 1918 r., na rozmowach z poznanym w archiwum Niemcem, który pisał o Niemcach w Turcji w czasie pierwszej wojny światowej i jeszcze paru publikacjach. Braki, które wymieniłeś, dotyczą prawie wszystkich aspektów tego, co czyni armię waleczną, dlatego też nie sądzę, że brakowało im "tylko" tego. Motywacja patriotyczna? Jedyne co, to przywiązanie do regionu. Żołnierze uciekali z transportów kolejowych, jak przerzucano ich w odległą część Imperium Osmańskiego. W Rosji też nie było motywacji patriotycznej - niby jak miała być, jeżeli większość chłopów była "tutejsza" - jedynie było to przywiązanie do cara. Co do trudności z zaopatrzeniem, to gdzieś [tylko gdzie!] wyczytałem, że w Mezopotamii kilkanaście tysięcy żołnierzy zmarło z głodu i ogłoszono, że śmierć z głodu jest również śmiercią na polu chwały. Przyznaję, że Turcy na Gallipoli bili się dzielnie, ale mieli dobrego dowódcę, a Mustafa Kemal Pasza nie mógl być wszędzie. Drugie zwycięstwo Turków w I wojnie światowej to kapitulacja generała Townshenda w Kut-el-Amara. Znasz trzecie? No bo zajęcia Baku w sierpniu 1918 r. raczej nie można liczyć.
  6. Wybrany okres historyczny

    Moją epoką jest I wojna światowa. ZAinteresowanie nią zaczęło się pod koniec podstawówki, gdy wyciągnąłem zdjęcia mojego dziadka, królewskiego pruskiego podoficera artylerii polowej. Argumentem za była również skromna literatura (13 lat temu było znacznie mniej książek o I wojnie światowej niż jest teraz, choć wciąż mało). A poza tym wszyscy interesowali się II wojną światową, to ja trochę na przekór W związku z pracą magierską rozszerzyłem swoje zainteresowania na dwudziestolecie międzywojenne i tak zostało. Myślę jeszcze o II połowie XIX wieku. To też dość kiekawa epoka.
  7. Bił się na tyle dobrze, że jak wycofano go do Turcji, to uważano go za jednostkę elitarną. Tak mi się wydaje, że gdzieś o tym czytałem. Nie znaczy to, że był elitarny jak na warunki Niemiec czy Austro-Węgier. W Turcji to zupełnie inna skala. Tyle, że jak wrócił do Turcji, to zupełnie nie odróżniał się od reszty. Inny przykład w 1914 r. na Kaukaz ruszała ochotnicza dywizja kawalerii. Ale jak okazało się, że Rosjanie walczą twardo, to ochotnicy zajęli się łupieniem przyfrontowych wsi, bo było to daleko bezpieczniejsze zajęcie. W X 1918 r. szef tureckiego Sztabu Generalnego raportował, że już tylko Asienkorps i niemiecki 146 Pułk Piechoty istnieją jako zwarte formacje. Z oddziałów tureckich zostały...... sztaby.
  8. Twoja orientacja polityczna

    Zrobiłem test (Drugi już raz) na podanym wcześniej linku i wyszło mi, że jestem umiarkowanym libertarianinem. W kwestiach moralnych, jak najbardziej zaś konserwatywny.
  9. Dobra jakość wykonania jeszcze o niczym nie świadczy. Może to był bogaty cywil po prostu? Zapewne ma lub miał jakąś metkę czy inne oznaczenie producenta. To już mogłaby być jakaś podpowiedź. Do tego może właściciel coś na nim zostawił? Podpis czy cokolwiek? JEstem za słaby, by z samego wyglądu ocenić co to za plaszcz. Podaj jak najwięcej wiadomości o tym, to będzie łatwiej rozwikłać tę zagadkę.
  10. Dla mnie osobißcie stalinizm nie jest wypaczeniem komunizmu, a jedynie jego przejawem. Komunizm zaś jest tak jakby wypaczeniem chrześcijaństwa "każdemu wedle potrzeb" na "każdemu po równo". Dlatego komunizm nie jest dobry nawet w teorii. Podam prosty przykład: w kapitaliźmie mogę sobie kupić takie gałki lodów, jakie chce - dajmy na to 2 waniliowe. W komuniźmie zaś dostanę 1 waniliową i 1 czekoladową, bo taki przydział. A to, że czekoladowych nie lubię, akurat nikogo nie obchodzi. Przepraszam za primitywizm tego przykładu, ale mam nadzieję, że jest chociaż zrozumiały //edycja: Tomasz N napisz, czym się różni komunizm od Raciborza
  11. Ciekawe jest, że jak Turcy wysłali korpus do Galicji, to on się bił tam bardzo dobrze. Ale po powrocie do ojczyzny okazało się, że nieodróżnia się od innych jednostek. Czyli był prawie do niczego. W początkach 1019 r. liczba dezerterów z armii tureckiej wynosiła od 300 000 do 500 000. Na warunki europejskie, to liczba niewyobrażalna. Turcja posiadała ogromne kłopoty z zaopatrzeniem, armia rywalizowała z marynarką o węgiel - czy ma trafiać do pociagów zaopatrzeniowych, czy na okręty. PRzerzut pododdziałów z Niemiec do Turcji (parę tysięcy Niemców brało udział w walkach na tym froncie "Asienkorps") trwał straszliwie długo - np. ompaniekarabinów maszynowych z Berlina do Berszeby jechały 51 dni (25 dni jazdy i 26 dni przerw), 701 batalion z poligonu Neuhammer do Nablusu podróżował aż 90 dni (27 dni jazdy, 83 dni przerw). Niemcy pomagali Turkowm również wysyłając zaopatrzenie i kadrę oficerską: choćby Liman von Sanders, von Falkenhayn (ten akurat się nie spisał - bał się desantu i trzymał kwaterę daleko za frontem i pokłócił się z Turkami) oraz von Seeckt. Polityka sojuszników wobec Turcji polegała na tym, żeby minimalnym nakładem środków podtrzymać armię turecką przy życiu. Ambitniejszych planów nie było, bo Niemcy nie dysponowali nadwyżką sił i środków.
  12. Czy Lech Wałęsa był TW?

    Tym bardziej, że Wałęsa ma od IPNu status pokrzywdzonego i chyba na tej podstawie może pozwać do sądu każdego, kto go nazwie TW, czy mam rację? Samo odchudzenie teczki TW "Bolek" przez Wałęsę było moim zdaniem aktem wielkiej desperacji - znajdujące się tam materiały musiałby być warte de facto przyznania się do winy. No, bo jak ktoś publicznie zaciera dowody w sprawie swojej ewentualnej winy, to moim zdaniem się do niej przyznaje. A tak to kwitów nie ma i nie ma być może mocno kompromitujących informacji, które w nich były, jest za to status pokrzywdzonego. Czyli formalnie Wałęsa jest czysty. W praktyce jednak każdy człowiek, który sam potrafi wyciągać wnioski z napływających wiadomości (a nie podawane przez np. "Radio Maryja" czy "TVN", żeby podać dwie skrajne ), uznał za pewne że Wałęsa był TW. W każdym razie ja tak zrobiłem
  13. Rozpad Austro-Węgier czy musiało do tego dojść?

    To nie czytaj Żartuję oczywiście, książka (znam tylko I wydanie) jest ciekawa, trzba tylko przy czytaniu pamiętać o tym, że dla autora przymiotnik "austro-węgierski" znaczy tyle, co "najdoskonalszy", a głównym wrogiem Austro-Węgier byli Niemcy. Wracając do rozpadu - pamiętaj, że Austro-Węgry musiały się zreformować po klęsce 1866 r. bo inaczej pewnie mieliby drugą wiosnę ludów. Dlatego to, co dali Węgrom i nam to raczej obiaw słabości niż dobrej woli. Skoro nie mogli nas zgnębić, to postanowili się z nami dogadać. Bo przecież jeszcze w czasie rabacji chłopskiej przecież Austria zacierała ręce z zamieszania w Galicji, o ile dobrze pamiętam.
  14. Pearl Harbor

    W pełni popieram Leuthena! Żeby jednak nie ograniczyć się do jednego zdania, wyłuszczę dlaczego: - nie sądzę, żeby piloci myśliwców brali udział w nalocie na Tokio na bombowcach B-25 - scena, w której Roesevelt wstaje [ta narada przed nalotem] to taka moim zdaniem bezsensowna propaganda. Zresztą cała części filmu poświęconego nalotowi na Tokio chyba miała na celu zapobieżenie temu, żeby film skończył się japońskim zwycięstwem. Na końcu wygrać musiała demokracja W filmie parę fajnych efektów, ale taki "ciemnoniebieski świat" ["Dark Blue World"] bije PH na wszystkie możliwe sposoby, a tam też jest wątek miłosny, nie czyniący filmu jednak tanim romansidłem, prawda?
  15. M. v. Richthofen- ''Czerwony Baron''- as wszystkich asów

    Mój nick predescynuje mnie do wypowiedzenia się w temacie Sądzę, że Riochthofen raczej zginął od ognia naziemnego. Nie sądzę, by dał się zrobić tak, jak to np. widać w demie gry Red Baron II, że goni jakiegoś kolesia i nie widzi, że mu drugi wchodzi na ogon. Sam podobno niejednego w ten sposób wykończył. Podanie, że to z ziemi zestrzelono słynnego "Red Barona" miało z pewnością mniejszy wymiar propagandowy niż pokazanie kogoś, kto pokonał go w powietrzu. Książka Kilduffa jest świetna, amm i czytałem. Swoją drogą słyszałem, że ten autor ma na koncie kilka prac poświęconych "czerwonemu baronowi".
  16. Generał Santa Anna

    Nie wiem, czy przypadkiem on sam się tak przede wszystkim nie nazywał :arrow: W każdym razie zdobycie Alamo, gdzie broniło się mniej niż 130 ludzi kosztem 1500 strat raczej chwały mu nie dodaje. Zwłaszcza, że potem teksańczycy go i tak pobili.
  17. Hans von Seeckt

    To w zasadzie nie Seeckta nauka, już regulamin wyszkolenia piechoty z 1907 r. zawierał stwierdzenie, że schematów należy unikać. Trochę to nie pasuje do wizerunku niemieckich oficerów, kreowanych przez amerykańskie filmy wojenne Mackensen na dowidzenia napisał do Seeckta nasze wojskowe małżeństwo dobiegło końca - to gdy Seeckt jechał z Serbii do 7 Armii Pflanzer-Baltina. Seeckt jednak myślał, że to tymczasowe. Dopiero, gdy został szefem sztabu GA Księcia Karola [czyli faktycznie jej dowódcą] uznał, że już na stałe się z Mackensenem pożegnał.
  18. Wojna francusko-pruska 1870-71, przebieg i konsekwencje

    której to konsekwencją była II wojna i znów Alazacja i Lotaryngia wróciła do Niemiec, po której znów utracili, podobno obecnie kwestia ta już nie jest sporna. Historia tych ziem jest strasznie interesująca... OT end. Różnica polega jednak na Tym, że dla Niemców Alzacja i Lotaryngia nie miały większego znaczenia w II wojnie światowej. Nie były zdeterminowane do ich odzyskania. Natomiast Francja naprawdę była. Odebranie Francuzom tych dwóch krain moim zdaniem przesądzało wybuch konfliktu francusko-niemieckiego. A to, że II wojna światowa była konsekwencją I wś, to oczywiste. W historii tak już jest, że jedno wynika z drugiego
  19. Wojna francusko-pruska 1870-71, przebieg i konsekwencje

    Leuthen Przepraszam Tak to jest, jak się tylko okiem na wątek rzuca... Francuzi nie mogli odżałować Alzacji i Lotaryngii. Było pewne, że spróbują odzyskać, prędzej czy później. Gdzieś czytałem, że jeden z francuskich asów latał z laleczką w stroju alzackim w samolocie, żeby mu przypominała o co walczy. Dlatego uważam, że konsekwencją wojny 1870-1871 r. była I wojna światowa. Do tego samo zjednoczenie Niemiec zachwiało równowagą na kontynencie,co też nie było bez wpływu na bieg wydarzeń.
  20. Czy była szansa na zwycięstwo pod Legnicą?

    Kolega nazywa się Mariusz Balcerek, o Mularczyku mi wspominał. No i właśnie odrzucono mu tekst dlatego, że to niby tylko powtórka tezy Mularczyka jest. Kolega twierdzi, że nie jest, że ma to jakeś umocowanie w źródłach itp. Np. podobno z biegiem lat bitwa pod LEgnicą "rosła" w źródłach", a najbliższe jej czasowo wcale o niej nie wspominają, a wspominają o oblężeniu tylko. To jednak nie moja epoka, toteż nie jestem w stanie bronić tej tezy, która zresztą nie jest moja. W każdym razie podałem ją tu jako ciekawostkę.
  21. Zabicie Św. Stanisława

    Tylko nie koniecznie muszą umierać w trakcie sprawowania mszy świętej od ciosu zadanego z tyłu, prawda? A o ile dobrze pamiętam, tak właśnie zginął św. Stanisłąw.
  22. Bitwa nad Sommą

    Przykład z Napoleonem miał na celu pokazanie, że samo opanowanie terenu nie oznacza zwycięstwa w skali operacyjnej ani strategicznej. Choć muszę Ci przyznać, że sztywne przkładanie miarki prowadzi czasem do dziwnych wniosków. Niemcy nad Sommą bronili się twardo i wyhamowali impet nieprzyjacielskiego natarcia. Był na tyle potężny, że nie dało się go odeprzeć na pierwszych okopach - zresztą wszystkie okopy w zasięgu dział przestawały istnieć - a nieprzyjaciela zatrzymywano na kolejnej linii parę kilometrów z tyłu. I teraz zobacz, jak było nad Sommą - marsz parę kilometrów naprzód do kolejnej linii okopów. Czyli zwycięstwo taktyczne, bo nie było wyjścia w przestrzeń operacyjną czyli przebicia się przez wszystkie linie obrony. Dlatego reasumując: - taktycznie miejscami atakujący odnosili sukcesy, miejscami porażki - operacyjnie wygrali Niemcy dzięki nie dopuszczeniu do przełamania frontu - strategicznie wygrali atakujący dzięki temu, że wyczerpali potencjał niemiecki
  23. Czy była szansa na zwycięstwo pod Legnicą?

    Mój kolega akurat analizował mocno przebieg bitwy pod Legnicą i napisał ciekawy artykuł, ale w LEgnicy go mu nie przyjęli. Uważa, że bitwy jako takiej nie było. Początkowo książę zrobił najprawdopodobniej mały wypad załogi, a Mongołowie udając odwrót sprowokowali go do wyjścia większymi siłami, wciągnęli w zasadzkę i złapali. Miejsce, gdzie zginął książę, to najprawdopodobniej obóz mongolski - bo położone w terenie pagórkowatym. To takie streszczenie jego poglądów, którymi się ze mną parokrotnie dzielił. Ja osobiście się na tym temacie nie znam. Mam nadzieję, że jego artykuł gdzieś się niedługo ukaże.
  24. Paul von Rennenkampf

    Swoją drogą dziwię się, że Rosjanie dali Rennenkampfowi drugą szansę po Tannenbergu. Fakt, że Samsonow też w tej bitwie mnóstwo błędów popełnił, ale Rennenkampfa nie rozumiem po prostu. Choć może, gdyby Samsonow był tak samo ostrożny, to Niemcom byłoby trudniej ich z Prus Wschodnich wyrzucić. Dziwię się, że bolszewicy chcieli Rennenkampfa zwerbować do Armii Czerwonej - przecież w czasie wojny wykazał się niekompetencją. Chcieli efektu propagandowego? Dziwne przy tak czarnej legendzie, jaka otacza Rennenkampfa. No, chyba że w 1918 r. nie była taka czarna... Decyzję odmowy wstąpienia do Armii Czerwonej rozumiem jak najbardziej. Pochodził przecież ze szlachty [kurlandzkiej, o ile mnie pamięć nie myli] czyli reprezentował ten świat, który bolszewicy chcieli zniszczyć.
  25. Czy Lech Wałęsa był TW?

    A czy ja gdzieś napisałem, że jestem zwolennikiem PiS, że do mojego cytatu podkreślono Lecha Kaczyńskiego?
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.