-
Zawartość
1,783 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez redbaron
-
Parasol antyrakietowy w Polsce?
redbaron odpowiedział Borata → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Ja wyznawałbym jednak w politycę zasadę "wumiesz liczyć, licz na siebie". Bliższy związek z USA nic nam nie da, sprzedadzą nas przy pierwszej okazji, która pozwoli im na tym zarobić. To zresztą normalne, my pewnie na ich miejscu też byśmy tak zrobili. Sama tarcza nie jest skuteczna raczej i ma na celu uzależnienie nas od USA. Z tych względów jestem jej przeciwny. Nie wydaję mi się, żebyśmy mieli coś na tym zyskać. -
Nie znam tej książki, ale generalnie byłbym bardzo ostrożny jeżeli chodzi o publikacje tego autora. Znajduje się w nich sporo błędów - przynajmniej taka opinia krąży po mojej uczelni.
-
Ręczna broń przeciwpancerna podczas I wś
redbaron odpowiedział Andreas → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Dzięki za korektę, nie byłem pewien, a nie chciało mi się sprawdzać w słowniku Wersja rozciągnięta nie wiem w czym miała mieć zastosowanie, ale odległości wg regulaminu miały być maksymalnie 15 cm, co jest dość dużo chyba. Nie jest napisane, do czego miało to służyć. Ale chyba raczej do niszczenia siły żywej, może zasieków? Te na wiązki na Twojej fotce robione są pewnie też z granatów, tylko że wyglądają jakby miały jakąś taką płytę łączącą. Nie mniej jednak sądzę, że to są również części zwykłych granatów, tylko łączone w jakimś warsztacie, ewentualnie fabryce. -
Sposoby walki o niepodległość i walki z wynaradawianiem
redbaron odpowiedział piterzx → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Tak ciężko jest pomyśleć? wpisać w Google "drogi do niepodległości Polski" ?? Proszę - po sekundzie poszukiwań: http://www.sciaga.pl/tekst/33721-34-polska...losci_1772_1922 Nie czytałem, więc nie wypowiadam się na temat wartości merytorycznej tekstu. -
Śledzę ten wątek i dopiero teraz natrafiłem na ten tytuł. Oczywiście znam go dość dobrze. JEst to jednak pismo zawodowych historyków [i ewentualnie oficerów] o charakterze naukowym, przez co nie jest strawne dla każdego. Nakład ma bodaj 1000 egzemplarzy, więc też nie dociera wszędzie. Poziom naukowy tekstów jest raczej dobry, choć bywają wyjątki od tej reguły. W każdym razie pisma nie kupuję, ale czasem czytuję.
-
Jak człowiek czyta tekst któryś raz z rzędu, to już nie zauważa tych drobiazgów wszystkich... No, ja w u "mojego" Seeckta walnąłem się np. w tym, że Chasseur a pied przetłumaczyłem jako "spieszony strzelec konny" zamiast po prostu "strzelec". Do tego jeszcze całkiem sporo różnych literówek się przebiło. A tekst był u mnie 2 razy w korekcie i jeszcze redakcja nad nim pracowała. O innych błędach, w innych miejscach nie będę wspominał A co do pomyłek w doktoracie, to ja segregowałem kopie do oprawy późno w nocy, bo to ostatni dzwonek był i po odbiorze patrzę, że przez pomyłkę dałem więcej schematów niż trzeba i introligatorka walnęła je na początek. No nic, koleżanka wycieła je. Innych błędów bałem się szukać - ale na obronie się dowiedziałem, że jeden recenzent dostał egzemplarz, gdzie nie wszystkie strony były po kolei. Ale mi wybaczył
-
Cmentarz był w takim stanie, że nie było tego widać na pierwszy rzut oka? Swoją drogą czytałem o tym cmentarzu w międzywojennych niemieckich publikacjach, ale go nie widziałem. W I wojnie światowej był taki zwyczaj, że żołnierzy obu stron chowano na tych samych cmentarzach, względnie na dwóch różnych położonych bardzo blisko siebie. Wówczas sznoawano poległych żołnierzy wroga. Wracając do głównego tematu - ja lubię zwiedzać cmentarze wojenne, bo najczęściej są one zakładane w miejscu ciężkich walk (ewentualnie przy lazaretach), co daje też pojęcie gdzie i o co walczono. Inskrypcje też wiele za siebie mówią: jednostki i daty śmierci. Po zestawieniu tego z mapami przebiegu operacji można to wszystko lepiej zrozumieć.
-
Parasol antyrakietowy w Polsce?
redbaron odpowiedział Borata → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Tarcza antyrakietowa w Polsce to raczej pretekst niż potrzeba. No, bo przecież rakiety można tak odpalić, by nie leciały nad Polską. A tak, to Rosja się na nas wkurzy, Francja pewnie też i będziemy bardziej od USA zależni. Dodatkowo terrorystom przybędzie kolejny cel ataku - jakim jest ta baza rakiet. Co ważne, cel położony poza granicami USA. PRzysłanie nam jednej baterii patriotów jest śmieszne. Co ona zrobi? Zwłaszcza, że jak czytałem ich rzeczywista skuteczność w zwalczaniu SCUD'ów nie była zbyt wysoka. Z tych względów jestem przeciwny zakładaniu elementów "tarczy" w Polsce. -
Mi Urban kojarzy się z legendarnym już "rząd się wyżywi". Dziś myślą tak wszyscy politycy, ale żaden nie ma odwagi tego powiedzieć. Ale ogólnie to za J. Ubranem nie przepadam.
-
Ręczna broń przeciwpancerna podczas I wś
redbaron odpowiedział Andreas → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Oczywiście, że używano artylerii - 50 baterii do walki bezpośredniej/bliskiej [Nahkampf] Nie wspominalem o tym, bo wątek miał dotyczyć ręcznych broni przeciwpancernych, co i tak rozszerzyłem to broni przeciwpancernych piechoty. Krzysztof masz rację, stalowe nerwy byly często decydującym czynnikiem w walce z czołgiem. Zwłaszcza, że w I wojnie światowej były one mało zaawansowane technicznie i zniszczyć je było chyba dużo łatwiej niż w II wojnie światowej. Mam na myśli z punktu widzenia zwykłego piechura. -
Ręczna broń przeciwpancerna podczas I wś
redbaron odpowiedział Andreas → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Niemiecki regulamin Ausbildungsvorschrift für die Fußtruppen im Kriege ze stycznia 1918 r. podaje następujące sposoby zwalczania czołgów przez piechotę: - ogień karabinów maszynowych i karabinów [sic!] amunicją SmK - lekkie moździerze [najlepiej ogniem płaskotorowym] - granaty ręczne najlepiej w formie wiązek Do tego informacja, że można też z najbliższej odległości wrzucić granat do środka przez otwory obserwacyjne i inne. -
MP-18- broń, która zmieniła świat
redbaron odpowiedział Andreas → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Dziś w ramach odgrzewania padło na MP 18 Nie znam wprawdzie przypadków użycia tej broni, nie mniej jednak przeglądałem regulamin ich szkolenia do ich użycia. (Gesichtspunkte für die Ausbilung mit der Masch.-Pist. 18 I. (Entwurf) Według niego Jego przewaga nag karabinem maszynowym miała polegać na: Obsługa skłądała się ze strzelca i tragarza - sekcja PM [MP-Rotte]. Tragarz [do noszenia amucji, był uzbrojony w KArabin 98]. NA kompanię piechoty miało przypadać 6 takich sekcji, tworzących łącznie Drużynę PM [MP-Trupp] - w dyspozycji dowódcy kompanii. -
Ręczna broń przeciwpancerna podczas I wś
redbaron odpowiedział Andreas → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Zdjęcia nie mam, ale za to w regulaminie wyszkolenia jednostek pieszych z 1918 r. są takie ilustracje wiązek granatów. Obydwa typy są wykonywane z ze zwykłych granatów trzonkowych. -
Wojny chcieli wszyscy, nie tylko Niemcy. Franczui nie mogli darować upokorzenia z 1870-71 roku oraz utraty Alzacji i Lotaryngii. Osobiście uważam, że był to istotny punkt zapalny. A zakładając, że wojna by nie wybuchła przez zamach w Sarajewie, to powyżej napisałem swój scenariusz wydarzań - czyli własnie rozpad Austro-Węgier - to on doprowadziłby do wybuchu konfliktu. Rosja chcialaby zjednoczyć słowiańskie narody tego państwa, co zapewne spokałoby się z oporem Niemiec, przeciwko którym z kolei wystąpiłaby Francaj. Jest to już jednak wysoki poziom gdybologii... a na forum zdaje sie jest dział "historia alternatywna"
-
MOże jeszcze poszukaj w bibliotece pod nazwiskiem "Kotłowski [T na pewno, chyba Tomasz] - ale radzę nowsze ksiażki, bo te sprzed 1989 r. to są nieco przekolorowane na czerwono. Dzięki Vissegerd za wymienienie mnie, ale ja się tylko na wojsku znam Ale napiszę to - w odrożnieniu od okresu do 1918 r., kiedy np. PRusy i Bawaria miały własne ministerstwa wojny - pewnie jeszcze Wirtembergia i Saksonia (jedynie wspólny na Rzeszę był sztab Generalny), to w republice weimarskiej [pisze się z małej listery, bo nie jest to nazwa własna] wbył MInister Reichswehry wspólny na całą Rzeszę. Interesy poszczególnych landów reprezentowali Komendanci Krajowi [LAndeskommandant] - np. Bawarię każdorazowo dowódca 7 DP. Może na coś się to przyda
-
Ręczna broń przeciwpancerna podczas I wś
redbaron odpowiedział Andreas → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
W ramach odgrzewania starych wątków Generalnie stosowano jeszcze przeciwpancerną amunicję do karabinów maszynowych S.m.K. Spitzgeschoss mit Kern - "pocisk szpiczasty z rdzeniem". W założeniu rdzeń był stalowy, przez co osiągał jakąśtam przebijalność pancerza, jednak ze względu na trudności z zaopatrzeniem w stal odpowiedniej jakości, pociski te czasem miały rdzeń z ... żelaza, przez co ich skuteczność była znikoma. W trosce o morale żołnierzy nie informowano ich jednak o tym, że pociski czasem są gorszej jakości. Pewnie ci, co dostali żelazne nie mogli się już nikomu pożalić Używano oczywiście również wiązek granatów - wokół jednego z trzonkiem dowiązywano resztę i miotano pod gąsienice. To tak tyle z pamięci mi się przypomniało -
Wydaję mi się, że Austro-Węgry rozpadłyby się bez względu na to, czy wybuchłaby I wojna światowa czy nie. W epoce coraz silniejszych nacjonalizmów było to nieuniknione. Przecież po 1989 r. nastąpił rozpad Jugosławii i Czechosłowacji i to nie w wyniku wojny z wrogiem zewnętrznym. Możemy się tylko zastanawiać, jak przebiegałyby granice podziału w razie braku wojny. Sądzę, że Węgrzy - mimo iż wiele zyskali po 1867 r. - mogliby w pewnym momencie stwierdzić, że to im nie wystarcza. To jest tylko gdybanie, nie poparte zresztą głębszą znajomością stosunków wewnętrznych monarchii austro-węgierskiej. Nie mniej jednak z poznanego przeze mnie wycinka wynika, że jakaś opozycja węgierska była. Idąc dalej tokiem tego gdybania, sądzę, że narody słowiańskie podporządkowane koronie św. Stefana, po jej odłączeniu od Austrii jawnie by się temu sprzeciwiły. Zatem rozpad tej części by się kontynuował. Nie mam za to żadnej wizji, co stałoby się w tym momencie z Austrią i Czechami oraz Galicją. Z Galicji Polska raczej by nie powstała z tego względu, że Rosja i Niemcy nie dopuściłyby do tego. Może jakieś wchłonięcie Galicji i Czech przez Rosję? Ale to już skrajna gdybanina jest, pasująca bardziej do działu historii alternatywnej. Ale skoro Vissegerd rzucił takie hasło :wink:
-
Najlepszy karabin powtarzalny II wojny światowej
redbaron odpowiedział Iwan Iwanowski → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Na wzorze 98k nie znam się zbytnio, ale podatność na zabrudzenia była dość istotną wadą poprzednich wersji tej broni z okresu I wojny światowej. [była TU dyskusja Gewehr 98] Poza tym miały one "słabe działanie na cel", jak określano je w raportach oficjalnych. Pewnie część z tych wad była aktualna również w 98k -
Ja wzbogaciłem się we wtorek o Służby specjalne[/i autorstwa Rogera Faligota i Remi'ego Kauffera - 81 zł [ale to podręcznik na zajęcia więc żona do limitu mi nie wlicza :wink: ]
-
W ramach odgrzewania starych tematów z tego działu :wink: Atak na Grecję niewiele by zmienił, choć początkowo był nawet planowany. PRzeszkodziły temu warunki terenowe, jak i plany Falkenhayna, które skończyły się bitwą pod Verdun. Nie mniej jednak sądzę, że Państwa Centralne były w stanie wyrzucić siły Ententy z Grecji. Tylko,, że im się to nie opłacało. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta - konwencja wojskowa zawarta 6 IX 1915 r. z Bułgarią zezwalała na użycie wojsk bułgarskich na Bałkanach. Ewakuacja Salonik spowodowałaby, że Niemcy mieliby większe siły na przeciw siebie we Francji. A tak, to Bułgarzy bardzo długo wystarczali do zablokowania Grecji.
-
Czołgi na froncie wschodnim - klucz do zwycięstwa?
redbaron odpowiedział Narya → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Wątek trochę stary, ale w ramach rozgrzewania dyskusji wypowiem sie i tu Generalnie Niemcy nawet gdyby mieli czołgów dużo, zapewne by ich na froncie wschodnim nie użyli. Zprostej przyczyny - ich doktryna użycia jednostek pancernych - jeszcze według regulaminu z 1923 r. uważała czołg ciężki za broń wojny pozycyjnej, nadającą się jedynie do przewiezienia koleją maksymalnie blisko frontu, doczłapanie o własnych siłach na front i przejechani pierwszej linii okopów. Nieco lepiej wyglądały plany użycia czołgów lekkich, które można było transportować specjalnymi samochodami, dzięki czemu mogły znaleźć zastosowanie w czasie walk o charakterze manewrowym. Zresztą - to wyszło przy dyskusji na temat, czy wojna na wschodzie była inna niż na zachodzie - czołgi dawały nadzieję na sukces jedynie przy masowym użyciu na stosunkowo wąskim odcinku frontu. W warunkach frontu wschodniego było to niemożliwe, ze względu na większe rozmycie sił i środków, wynikających z długości frontu. -
Według Encyklopedii techniki wojskowej lkmy zostały wyparte przez rkmy. Nie mniej jednak rysunek Lewisa podpisali tak, jak napisałem powyżej. Niemcy z kolei w latach dwudziestych zastanawiali się nad wprowadzeniem broni systemu Dreysego - ckm - schweres Maschinengewehr - lkm - leichtes Maschinengewehr - rkm Handmaschinengewehr [tylko raz spotkałem sie z tym terminem] Ostatecznie wprowadzono tylko MG 13, który według regulaminu piechoty z 1938 r. klasyfikowano razem z MG 08/15 jako lekki karabin maszynowy.
-
Ja też nie jestem wielkim broniznawcą, dlatego ten wątek założyłem. Zerknąłem na szybko do Encyklopedii techniki wojskowej przeczytałem hasła lekki karabin maszynowy[/i] i ręczny karabin maszynowy[/i] i rzezcywiście rozdział jest mocno płynny. Rozbił mnie podpis pod rysunkiem w tej encyklopedii Zadania rkm i lkm również wydają się być mocno zbliżone. Jedyną chyba istotną różnicą jest masa, ale założenie iż do 10 kg to jest rkm, a powyżej to już lkm wydaje się trochę dziwne.
-
Żeby nie schodzić z tematu założyłem w innym dziale nowy wątek poświęcony problemowi rkm vs lkm, bo sprawa wydaje się być interesująca.
-
Krzysztof, ale z tych broni, które wymieniłeś jedynie Chauchat był rkm-em, pozostałe to lkm-y, więc broń zupełnie innej klasy. Tak mi się przynajmniej wydaje, nie dam głowy za różnice między rkm-em a lkm-em.