redbaron

Oczywiście, że okupowano tereny Imperium Rosyjskiego. Np na Litwie założono Wojskowe Gubernatorstwo Litwy - Militaergouvernement Litaen, gdzie ludzie z Ober-Ostu zajmowali się planową eksploatacją tych terenów. Podobnie zresztą z ziemiami byłego Królestwa Kongresowego. W lutym 1918 r. Niemcy i Austriacy weszli wgłąb Rosji i Ukrainy i wtedy na prawdę mieli co okupować. Generalnie na Ukrainie zajmowali się głównie nadzorowaniem kolei i wywozem zboża.

Najbardziej mnie rozwaliło, jak kiedyś przeczytałem w archiwum o bodaj pelerynach przeciwchemicznych wykonanych z... natłuszczonego papieru Do tego stosowano np. żelazne łuski zamiast mosiężnych, które się przegrzewały i groziły zacięciami. Z oporządzenia zniknęły wszystkie aluminiowe elementy, zastąpione cięższą stalą itp.

Tak na szybko do Francuzów dodałbym jeszcze: generał Herr - otrzymawszy rozkaz obrony elastycznej pod Verdun - tj. żeby nie obsadzać zbyt gęsto pierwszych linii, bo to bez sensu, gdyż są one niszczone ogniem artylerii - przekazał go dalej ale z adnotacją, że nie należy sie tego trzymać sztywno. generał Chretien - dowódca korpusu pod Verdun, który kierował kolejne posiki pod Verdun znając tylko dwa rozkazy: "utrzymać zajmowane pozycje za wszelką cenę" albo "odzyskać utracone pozycje". Kazał nie obsadzać fortów, bo są przestarzałe i pociski je rozwalą... Dzięki tym dwóm geniuszom straty francuskie sięgnęły w pierwszych dniach bitwy ponad 70%...

Będzie łatwe, nie chce mi się za bardzo kombinować Jak się nazywali trzej niemieccy oficerowie, którzy szturmowali Fort Douaumont. Którego z nich nie doceniono, a którego niesłusznie nazwano zdobywcą?

OK, zatem walczył: Góra Loretańska, Kemelberg [poprawnie Kemmelberg lub Kemmel], Szampania [chyba tam stoi Champagne], Reims, Belfort. To już jakiś trop jest. Trzeba teraz kogoś, kto ma pod ręką Ruhmeshalle unserer alten Armee, żeby rzucił okiem na 36 DP i 36 DPRez gdzie tam walczyły i będzie potwierdzenie lub nie. Mój egzemplarz niestety leży w "Bellonie" i do końca kwietnia pewnie go nie dostanę. Walki o wzgórze Loretto: http://de.wikipedia.org/wiki/Lorettoschlacht [jest tam link do wersji angielskiej też] Kemmel: http://de.wikipedia.org/wiki/Kemmelberg [jw] Szmapania http://de.wikipedia.org/wiki/Schlacht_in_der_Champagne [tylko niem] Reims - nie znalazłem, ale to 1918 r. Belfort - to twierdza we Francji, nie atakowana, pewnie był w jednostkach ją blokujących - http://pl.wikipedia.org/wiki/Belfort Co do zdjęcia to albo wklej tu, albo przyślij mi na maila. Rzucę okiem, ale obiecuję sukcesu.

Jakoś mi się o uszy obiło, że Niemcy posłali w rejon Dardaneli jakiegoś U-Boota, może nawet więcej. I on też się miał tam przysłużyć. Generalnie o flocie tureckiej (oprócz tego, że mieli Goebena i Breslau'a) wiem tyle, że toczyła wręcz wojnę z wojskami lądowymi o węgiel. Był problem czy węgiel ma trafić do parowozów zaopatrujących armię czy mają go bunkrować okręty...

Gdzieś o nim czytałem (może u samego Vorbecka), że miał być po wylądowaniu rozebrany na części (no bo skąd paliwo wytrzasnąć w środku Afryki) i jego elementy też zamierzano wykorzystać nam miejscu - np. materiał z poszycia na mundury.

Generalnie zmiany wymusiło niszczące działanie nowych broni. Nie trzeba było być geniuszem, żeby się zorientować, że zwarte plutony nie nadają się do walki w warunkach masowego użycia broni maszynowej. Stąd wzrost roli drużyny jako najmniejszej jednostki taktycznej na polu walki i nacisk na samodzielność pojedynczych żołnierzy. Tak przynajmniej wynika z analizy niemieckiego regulaminu wyszkolenia jednostek pieszych (Ausbildungsvorschrift fuer Fusstruppen im Kriege z 1918 r.). Co do metod szkolenia, to przyjmowały się wolno - szkoleniem zajmowali się zwykle starsi podoficerowie czy oficerowie, których nie wykorzystywano na froncie. Nowy projekt regulaminu wyszkolenia wojsk pieszych pojawił się dopiero w 1917 r., potem w 1918 r. wyszedł drugi. Wcześniej zaś wykorzystywano huraoptymistyczny i huraofensywny regulamin z 1907 r.

No nie wiem, czy jakoś szczególnie mądrzejsi. Ale to już chyba nie pod ten wątek

Też mi się tak wydaje. Nurkowców wprawdzie nie było, ale samoloty szturmowe - robiące mniej więcej to samo co nurkowce - już były. Oczywiście, że przekształcenia były w wyniku doświadczeń wojennych i zapotrzebowania, jakie wojna wytworzyła. To przecież miałem na myśli. Do tego wszystkiego dochodzi przecież rozwój taktyki lotniczej - od chyba przypadkowych patroli czy lotów zwiadowczych nad ważnymi rejonami do planowanej koncentracji lotnictwa celem wywalczenia przewagi w powietrzu, co zresztą miało miejsce już w przypadku bitwy pod Verdun.

A widziałeś mapkę, wspomnianą przez Bruna? http://upload.wikimedia.org/wikipedia/comm...1700_and_on.gif Zaczyna się w 1700 wprawdzie, ale przynajmniej masz stan na koniec swojego wieku

Zainteresuj się może tym - stara gra Pirates! - http://www.mobygames.com/game/sid-meiers-pirates - tam jest przynależność miast itp., choć to gra a nie źródło historyczne i dlatego jest sporo uproszczeń. Polecam też atlas historyczny świata

Swoją drogą zobaczcie, jaką przemianę przeszło lotnictwo w czasie I wojny światowej. W początkowym okresie samoloty były "do wszystkiego", dopiero z czasem zaczęło się wykształcać lotnictwo myśliwskie, rozpoznawcze (w tym kierujące ogniem artylerii), bombowe czy wreszcie szturmowe.

Hugo von Freytag Loringhoven August von Cramon

FSO ok, masz racje. Jeszcze lepszy przykład - zwolennicy Unii Europejskiej. Dobrze dla Polski ma być, jak nie będzie samodzielna tylko będzie funkcjonowała w ramach europejskiego superpaństwa. Pdobnie komuniści chieli superpaństwa proletariuszy. To chyba dobry przykład, prawda?

Wiem, że to program jak każdy inny. Tylko mi się wydaje (nie wiem czy słusznie), że oni na to czy Polsce będzie dobrze czy źle nie zwracali uwagi, bo kwestie narodowe nie miały dla nich znaczenia. Jak ja urządzam mieszkanie, to nie zwracam uwagi na Feng shui bo mam inne priorytety. Dla mnie Feng shui nie ma znaczenia. Tak samo internacjonaliści chyba patrzyli na Polskę. Ale to tylko takie moje wrażenie. Nie wiem, jak było, bo programy partii lewicowych mnie nie interesują. Zresztą programy partii w ogóle mnie nie interesują

Niezły jesteś Tofiku! Oczywiście to ta książka - stron 26. To był mój podręcznik w podstawówce, stąd ja to znam. Ale skąd Ty to znasz?

Ale "Lusitania" płynęla chyba pod brytyjską banderą o ile dobrze pamiętam. Cały problem w tych 123 amerykańskich obywatelach. Tylko już nie pamiętam, czy tylu zginęło czy tylu w ogóle było na pokładzie...

No dobra, poszukałem i mam. Wiadomości pochodzą z tego wątku. Corps Expeditionnaire des Autos-Canons-Mitrailleuses Belges en Russie (Belgijskij Broniewoj Awtomobilnyj Diwizjon) 333 Belgów i 33 Rosjan, 58 pojazdów (sam. pancerne - 6 artyleryjskich, 4 z ckm i 3 pancerne wozy dowodzenia oraz logistyka), 23 motory i 120 rowerów. Wszystko w 5 bateriach (4 belgijskie i jedna rosyjska, motory i rowery tylko w 4 baterii) Formowanie rozpoczęto od października 1914 r., zakończono je 17 kwietnia w Longchamps, gdy oddział otrzymał sztandar. W październiku 1915 r. przybył do Archangielska. Walczył: Zborów, Worobiewka, Koniuchy

Słynne "zbombardowanie Kalisza". Pamiętam, że w jakimś podręczniku (nie pamiętam czy liceum czy podstawówka) bylo nawet na mapie zaznaczone za pomocą bomby lotniczej. Dość zabawne, bo chodziło o bombardowanie, ale artyleryjskie nie lotnicze Niemcy ostrzelali miasto, bo niby tam miały być jakieś jednostki rosyjskie o ile pamiętam.

Doładnie, chodziło o Rosję - nikt nie chciał drażnić tak potrzebnego sojusznika. Dopiero, jak Niemcy zagrali va banque i ogłosili Królestwo Polskie sprawa zaczęła nabierać większego tempa. A już koniec wojny na wschodzie przełożył kartę polską w ręce aliantów - i nią grali.

Na forum IOH w konkursie pojawiło się pytanie o jednostkę belgijską na fronciewschodnim. Była taka rzeczywiście (wiem z tego konkursu o ile dobrze pamiętam (odpowiedniego fragmentu wątku nie znalazłem) to było to coś zmotoryzowanego z karabinami maszynowymi. Temat zaś - przenoszę do "frontu wschodniego" - moim zdaniem tam pasuje lepiej.

Mówisz masz Żeby nie spamować na swoim podwórku przy okazji podam parę linków: http://www.worldwar1.com http://www.grosser-generalstab.de/ - ta nie dotyczy stricte I wojny swiatowej, ale wojskowości Rzeszy Niemieckiej

To jest jak najbardziej trafne porównanie. Nawet przecież zrobiono tam generalne gubernatorstwo Brak dowodów użycia broni przez cywilów jak mniemam dotyczy sierpnia 1914 r.? Wydaje mi się, że w całym zamieszaniu pierwszych dni wojny i oporu belgijskiego mogło się Niemcom pomieszać. Z drugiej jednak strony franktirerzy nie zostawiali po sobie raczej pisemnych rozkazów czy czegoś takiego. Czy nie było tak, że po pierwszych zbrodniach niemieckich narodził się zbrojny opór? Bo jeżeli wszędzie mówiono o uzbrojonych cywilach, to ludzie chętnie "przyłączali" się do tego ruchu. Czyli Niemcy mogli siłą swojej propagandy go "stworzyć"...

Bardzo ciekawe pytanie Stawiam na USS Mississippi, zezłomowany w 1956 r. zaś USS Texas (pochodzi jeszcze sprzed I wojny swiatowej), został zamieniony w muzeum.