-
Zawartość
1,783 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez redbaron
-
Lotnictwo myśliwskie podczas I wojny światowej-ogólnie
redbaron odpowiedział Andreas → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
O ile dobrze pamiętam, to najlepszy nazywał się Godwin Brumowski Zresztą nad Rosją nie mieli zbyt wielkiego pola do popisu. Na froncie włoskim samolotów było już więcej. Latali albo na niemieckich Albatrosach (produkowanych na licencji) albo różnych innych tworach m.in własnych. Generalnie jest i po polsku na ten temat książka Andrzeja Zaręby "Orły Habsburgow" -
Tylko, że o ile pamiętam, to właśnie po Tannenbergu i bitwie nad Jeziorami Mazurskimi został on mianowany dowódcą 8 Armii. Hindneburg z Ludendorffem przeszli do 9 Armii i zabrali część sił. Reszta została w Prusach Wschodnich pod nowym dowódcą, którego po miesiącu zmienił Francois - był przez październik jej dowódcą i go zdjęli też. Może testowali w ten sposób - na stosunkowo spokojnym odcinku frontu - kto się nadaje na dowódcę armii, a kto nie? Może właśnie wtedy Francois pokazał wszystkim, że się nie nadaje?
-
W języku polskim w zasadzie top nie ma. Trochę może być u Wywerki-Prekurata i Gozdawy-Gołęviewskiego ["Pierwsza wojna światowa na morzu"]. Po niemiecku jest całkiem sporo fajnych rzeczy - nawet w toruńskiej bibliotece.
-
Hmm, jeżeli chodzi o Niemców, to p[rzy oficerach zawodowych mogę co nieco pomóc. W każdym razie przynajmniej datę śmierci/śmiertelnego zranienia i przybliżone miejsce. Potem może za pomocą wcześniejszych Ranglist zrekonstruować przebieg służby danego kolesia. Jeżeli nie nazywał się Schmidt oczywiście Swoją drogą nie wiedziałem, że w Częstochowie jest cmentarz wojenny z I wojny światowej. Wygląda bardzo interesująco i chyba ktoś o niego nawet dba.
-
Polityka Bułgarii wobec krajów Europejskich.
redbaron odpowiedział Andreas → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Swoją drogą zauważcie, że Bułgaria przystępowała do wojny dopiero w momencie, gdy Rosja dostała poważne cięgi w wyniku kampanii 1915 r. Wielu ludziom wydawało się, że zwycięski koniec dla Państw Centralnych jest bliski. Zwłaszcza, że przystąpienie Bułgarii do wojny dwało ogromne szanse na likwidację kolejnego wroga, jakim była Serbia.Zresztą konwencja wojskowa zezwalała jedynie na użycie wojsk bułgarskich na Bałkanach. Potem i tak były zgrzyty przy podziale łupów - chcieli południowej Dobrudży, chcieli odzyskać ziemie odebrane im przez Turków po II wojnie bałkańskiej, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło - Bułgaria załamała się jako pierwsza spośród Państw Centralnych. -
Snajperzy podczas I wojny światowej
redbaron odpowiedział Andreas → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Pod Verdun było mniej finezji - do żołnierzy niosących wodę walono po prostu z dział. A miejsca gdzie trzeba było szybko biec, oznaczane były trupami poprzedników. Generalnie w czasie spokojnej wojny pozycyjnej, to snajperzy są idealni - mogą sprzątnąć każdego, kto się wychyli. W czasie wielkiej bitwy zaś, to nie ma czasu na celowanie raczej... -
Dokładnie, to była dość krytyczna recenzja wystawiona MG 08/15. Z różnych dokumentów dotyczących lat 20-tych, jakie przeglądałem swego czasu, wynika, że MG 08/18 był jeszcze gorszy. I raczej zamierzano go się pozbyć nawet i na korzyść MG 08/15, a ostatecznie został wyparty przez MG 13 Dreysego. MG 08/15 żył sobie spokojnie dalej - jeszcze w regulaminie wyszkolenia piechoty z 1938 r. jest dokładnie analizowany jako lkm (razem z MG 13 właśnie). Dopiero nowy regulamin z 1941 r. (chyba, że jakiś pośredni ale tych nie mam) omawia wyłącznie MG 34. A kariera 08/15 w jednostkach fortecznych itp. z tego, co słyszałem, trwała do końca II wojny światowej...
-
Ale późniejszy rozwój wypadków pokazał jasno, że wyeliminowanie Rosji z wojny nie wystarczy do jej rozstrzygnięcia. Poza tym uderzenie na wschód w 1914 r. moim zdaniem tylko pogorszyłoby sytuację Państw Centralnych. Bo wtedy Francuzi staliby nad Renem i zagrozili Zagłębiu Ruhry. A w zamian Niemcy i Austro-Węgry wzbogacić się mogli o bagna poleskie... kiepska zamiana, no nie? Poza tym, Conrad [jak napisałem w wątku biograficznym -> https://forum.historia.org.pl/index.php?showtopic=9013 ] sam zepsuł mobilizację austro-węgierską wysyłając część sił do Serbii i odwołując je zaraz potem do Galicji. Pomoc w okresie 1914 - 1915 nie była wcale taka mała przecież - 47 DPRez, Beskidenkorps, a pod Gorlicami to 4 korpusy.
-
I tu masz klucz do całej sprawy - nie byli posłuszni, a w razie wybuchu wojny zdaniem Hitlera mogło to być bardzo niebezpieczne. Poza tym on sam chciał stać na czele armii.
-
Tak, ten cytat też mi zapadł głęboko w pamięć. Ale to jednak tylko takie stereotypy raczej. Chociaż jego korpus pod Gorlicami też dobrze się spisał szturmując miasto. Później bodaj dowodził VII Korpusem Rezerwowym o ile dobrze pamiętam. Chyba był też doktorem nauk humanistycznych, w każdym razie popełnił kilka prac historyczno-wojskowych [u nas w bibliotece UMK są jego "Gorlice" z własnoręcznym podpisem ]. Biografii chyba żadnej sie nie doczekał nawet w Niemczech, a jakieś jego papiery są chyba we Freiburgu razem z papierami korpusu o ile dobrze pamiętam.
-
Już za miesiąc książka o I wojnie światowej na Jurze!
redbaron odpowiedział Leuthen → temat → Front Wschodni
Radek, a możesz napisać ile ma stron i ile kosztuje mniej więcej? Co do PWS z poziomu plutonu czy drużyny, to może kiedyś się coś takiego popełni -
Gratuluję fuksiarzu Tomy od 1 do 7 są do znalezienia jako pdf albo djvu na www.archive.org w razie czego. No to jest argument poważny. W sumie nie zajmowałem się c.k. armią na tyle, żeby móc się wypowiedziec na temat skutków ewentualnego upadku Twierdzy Kraków, toteż biorę Twoje słowa na wiarę. Weltkrieg ma w tomie 6 strony od 299 - 305 informacje o udziale 47 DPRez w L-Ł. [podeślij mi na PW swój email, to wyślę Ci fotki tych stron]
-
http://berg.heim.at/almwiesen/410100/index.htm - austriacka strona poświęcona frontowi włoskiemu
-
Myślę, że chodziło o pozbycie się ludzi mających własne zdanie, wychowanków szkoły von Seeckta. O ile korpus oficerski jeszcze w połowie lat 20-tych był gotów rozpętać wojnę w celu obalenia traktatu wersalskiego, to 10 lat później było już chyba inaczej [nie wiem, nie prowadziłem badań jeszcze] - skoro Hitler obalił traktat pokojowo, to po co zaczynać wojnę, no nie? Dlatego mu ci dwaj panowie przeszkadzali. A myślałem, że tę prostytutkę to Blombergowi podsunęli po prostu.
-
Spóźniły się - na większą skalę wprowadzono je w ramach BEF pod koniec 1914 r. - akurat w chwili kiedy wszędzie zaczęły dominować okopy. Uzbrojenie - chyba przede wszystkim karabin maszynowy.
-
Zobaczę ile tego jest i podeślę Ci fotki na mejla. Czytałem, ale nie zwróciłem uwagi - muszę zerknąć jeszcze raz. Co do książek to jeszcze wspomnienia Conrada mogą być niezłe no i książka generała Rotha. Znam tę serię mam z niej 2 książki - są naprawdę super, ale cena jest niestety zaporowa. Co do znaczenia bitwy, do przyszedł mi do głowy jeszcze jeden argument, że nie była decydująca - porównaj z Gorlicami. Po Gorlicach zagrożenie dla Krakowa i Karpat zniknęło. Po Limanowej zaś Rosjani wciąż mogli próbować forsować Karpaty i szło im całkiem nieźle przecież. Zamiast w Karpaty mogli przecież jeszcze raz iść na Kraków. Zatem znaczenie duże - operacyjne, ale nie rozstrzygające.
-
Niemcy musieliby wtedy coś podesłać dla zatrzymania frontu - choćby dlatego, że Śląsk byłby zagrożony. Tylko, że ofensywa na Śląsk wydłużała skrzydło rosyjskie w oparciu o Karpaty, a prchanie się przez Karpaty wydłużało skrzydlo od strony Śląska. Znaczenie operacyjne nie jest małe - to znaczy, że nie była w stanie rozstrzygnąć wojny czy wojny na danym teatrze. Operacyjne - bo miała duży wpływ na przebieg dalszych operacji. Zmusiła Rosjan do działania w niekorzystnych dla nich warunkach - oblężony Przemyśl na tyłach i twierdza kraków na skrzydle. Zwycięstwo utrudniało lub ułatwiało Austro-Węgrom dalsze prowadzenie działań, ale nie przesądzało o ich być albo nie być. Moim zdaniem w każdym razie
-
Czołgi na froncie wschodnim - klucz do zwycięstwa?
redbaron odpowiedział Narya → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Dokładnie. Czołgi uznawano za broń wojny pozycyjnej, a taka trwała na wschodzie 1915 - 1917 (oczywiście z uwzględnieniem specyfiki tego frontu), kiedy jeszcze czołgów nie było. A7V skonstruowano w czasie, kiedy już na wschodzie było zawieszenie broni. Trafiłeś w sedno - Niemcy na wschodzie poradzili sobie przecież bez czołgów, zatem nie mogły być kluczem do zwycięstwa. -
Dokładnie tak! Zwłasza ze względu na upokorzenie Niemiec w traktacie wersalskim. Kraj ten nie miał jakiś większych tradycji-socjaldemokratycznych a zwycięstwo rewolucji i socjaldemokrację kojarzono właśnie z klęską itp. To powodowało, że system parlamentarny republiki weimarskiej był bardzo chwiejny. Wiele razy rządy funkcjonowały bez głosowania votum zaufania, bo po prostu by go nie uzyskały. Do tego kwestia zbrojeń. Ograniczenia traktatu były ogromne. I co z tego, skoro do 1927 r. pilnowano ich średnio, a potem wcale- to napędziło machinę zbrojeń niesamowicie. Do tego mentalność wojskowych, że trzebna siłą obalić traktat.
-
Bitwy pod Isonzo oraz ofensywa ''Asagio''
redbaron odpowiedział Andreas → temat → Front włoski i bałkański
Problem z ofensywą w Tyrolu w 1916 r. moim zdaniem leżał gdzie indziej. Nie popisał się sam Conrad. W sumie nie trzeba geniusza, żeby dojść do wniosku, że planowanie szerszej ofensywy w wysokich górach jest trochę szalone. Austriacy się skoncentrowali i... spadł śnieg. Trzeba było czekać do połowy maja, aż trochę stopnieje. Włosi zaś wykorzystali ten czas na wzmocnienie swoich sił w tym rejonie. Austriacy i tak naprawdę nieźle się spisali, jeżeli weźnie się pod uwagę, że był ciężki teren i nie mieli czynnika zaskoczenia. Przecież ofensywę te zatrzymała bitwa pod Łuckiem. -
Zgodzę się, ze operacja limanowsko-łapanowska miała znaczenie operacyjne. Nie mniej jednak nie miała znaczenia ani strategicznego ani rozstrzygającego. Dlaczego? Bo szanse zwycięstwa Niemcy zaprzepaścili nad Marną i tyle. Potem starali się wraz z sojusznikami mozolnie odbudować swoją pozycję. Bitwa pod Limanową jest jednym z krokół na tej drodze razem z Gorlicami chociażby. Ale sytuacja z końca 1915 r. nie była korzystniejsza niż ta z sierpnia 1914 r. Była prawie tak korzystna. No, ale niestety została zmarnowana znowu pod Verdun i w górach Tyrolu.
-
Czy Pilsudski dołączyłby się do Hitlera?
redbaron odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Historia Polski alternatywna
Nie bardzo, gdyż potrzebny był uznany powszechnie bohater narodowy i ludowy. Kościuszko pasował idealnie. -
Luźne rozważania nt. zastosowania piechoty w czasie I WŚ
redbaron odpowiedział Andreas → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Chyba to dobre miejsce żeby przywołać niemieckie jednostki uderzeniowe Generalnie Stosstruppen czyli "jednostki uderzeniowe" miały za zadanie przełamywać linie obrony wroga w najsłabszych miejscach i przeć dalej naprzód, ciągnąc za sobą niejako masę piechoty. Ich formowanie rozpoczęło się bodaj już w marcu 1915 r., ale dopiero ofensywy wiosenne 1918 r. dały im pole do popisu. Przy każdej armii był specjalny batalion szturmowy. Każdy pułk zaś miał kompanię szturmową, a każda kompania drużynę. To chyba też jest pewna zmiana - nie mozolne likwidowanie gniazd oporu, tylko parcie naprzód i zostawianie zadań oczyszczających "zwykłym" oddziałom. Na podobnej zasadzie - choć w skali operacyjnej - działały chyba niemieckie dywizje pancerne w czasie Blitzkriegu. Ale to już offtop -
Myślę, że powinna znaleźć się tu cała gama nazwisk rosyjskich generałów z najsławniejszym duetem na czele: Samsonow - za brak osłony skrzydeł Rennenkampf - za brak pościgu i za bitwę pod Łodzią Do tego dowódcy twierdz (nazwiska mi umknęły z pamięci, a nie mam czsu szukać): - Kowna - zwiał, jak tylko się zrobiło gorąco - jak się tłumaczył, pojechał do Wilna po rozkazy - Modlina - twierdza stosunkowo łatwo zdobyta przez Landwehrę i Landszturm - Brześć Litewski - twierdza oddana do walki (nie wiem, czy komendant też nie zwiał przypadkiem)
-
Luźne rozważania nt. zastosowania piechoty w czasie I WŚ
redbaron odpowiedział Andreas → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Ale przemiana jaka dokonała się w taktyce piechoty - czyli zejście do szczebla drużyny i samodzielność poszczególnych żołnierzy działajacych w ramach tej drużyny to był moim zdaniem wielki krok naprzod. Nie jestem pweien, ale wydaje mi się, że takiego kroku taktyka piechoty w II wojnie światowej nie wykonała.