-
Zawartość
1,783 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez redbaron
-
Przede wszystkich chyba jednak Albatrosy DIII, tyle produkowane na niemieckiej licencji w zakładach Oeffag z niewielkimi modyfikacjami - wzmocnienie dolnego płata i lepszy silnik.
-
Przypomnienie pytania :wink: Widzę, że chętnych nie ma, bo trudne nie jest - znalezienie strony z odpowiedzią zajęło mi w googlach kilkanaście sekund No, ale dam podpowiedź: następca tronu (Kronprinz) Wilhelm wyruszył na wojnę jako dowódca 5 Armii.
-
Właśnie w takiej niemieckiej książce (odpowiednik Piekałkiewicza) widziałem propagandowy chyba obrazek natarcia czołgów niemieckich (A7V) na pozycje bodaj amerykańskie pod Villers-Bretonneux - ktoś coś słyszał więcej na ten temat?
-
To jest perełka niewątpliwa! Polecam jeszcze Balcka - The Developement of Tactics in World War z 1922 r. => http://www.archive.org/details/developmenttact00balcgoog
-
Tylko wydaje mi się, że problem polega na tym, że bitwa pod Verdun pierwotnie nie miała mieć charakteru - mówiąc brutalnie i kolokwialnie - "maszynki do mielenia mięsa". Owszem, miała doprowadzić do zużycia odwodów nieprzyjaciela - ale samo wprowadzenie ich do bitwy jest przecież zużyciem. Sukces miało przynieść nie wykrwawienie Francuzów pod Verdun, ale wielka ofensywa po tym, jak Francja w ten czy inny sposób zużyje swoje odwody. Foley bodaj broni autentyczności "memoriału bożonarodzeniowego", co jest zadaniem dość karkołomnym, bo nie znaleziono go w archiwach przed wojną. Tekst pochodzi wyłącznie... ze wspomnień Falkenhayna. I według mnie doskonale wpasowuje się do przebiegu bitwy - zdania o przerywaniu i wznawianiu ofensywy itp. Sugeruje to, że był on pisany po fakcie. Ale, jak pisałem, znam Foleya tylko z fragmentów niestety.
-
Nie mam pojęcia :wink: Może to kwiecień 1917 r., co? Może chodziło oi pierwsze francuskie użycie czołgów (ale nie wiem kiedy miało miejsce). Tak swoją drogą to nad Aisne - to rzeka jest
-
Pod Cambrai dotarło do linii niemieckich całkiem sporo czołgów, ale problem w tym, że bardzo szybko liczba wozów zdolnych do akcji zmniejszyła się kilkukrotnie. I to nie tylko ze względu na straty bojowe, ale przede wszystkim awarie...
-
Przyczyny załamania się armii niemieckiej w 1918 r.
redbaron odpowiedział redbaron → temat → Front Zachodni
Gdzieś wyczytałem, że pod wrażeniem klęski pod Amiens na Radzie Koronnej z 14 [chyba - z pamięci] sierpnia 1918 r. zdecydowano przy najbliższej okazji nawiązać rokowania pokojowe. Z tym, że Niemcy nie chcieli przystępować do negocjacji po klęsce, to chcieli poczekać jeszcze na jakiś sukces i wtedy rozpocząć rozmowy pokojowe. Sukces oczywiście nie nadszedł... -
Pod Cambrai użyto poraz pierwszy czogłów masowo - tj. było ich bodaj ponad 400 sztuk czy jakoś tak. Z tego, co ja wiem, to czogłów (kilkunastu zaledwie!) użyto po raz pierwszy w ogóle w bitwie nad Sommą 15 września 1916 r. i zrobili to Brytyjczycy.
-
Przyczyny załamania się armii niemieckiej w 1918 r.
redbaron odpowiedział redbaron → temat → Front Zachodni
fakt, zapomniałem jeszcze o tym - z punktem pierwszym wiąże się też coraz gorszy korpus oficerski, uzupełniany albo młodziakami albo landwehrakami... Zauważ jednak, że pogorszenie stanu armii niemieckiej musiało nastąpić przed uderzeniem pod Amiens, gdyż Niemcy nie potrafili stawić już odpowiednio zdecydowanego oporu, jak choćby pod Cambrai. Zatem rozkład armii nie wynikał z klęski pod Amiens, ale klęska wynikała z rozkładu armii... Ludendorffa bodaj przybiło właśnie to, że już nie ma tej dobrej armii, która walczyła przez ostatnie 4 lata z takim poświęceniem. -
Foley to bardzo interesująca praca (niestety znam ją tylko z preview na google books - ale parę ciekawych fragmentów do Verdun się na szczęście załapało :wink:
-
Udało się to Brytyjczykom osiągnąć? W sumie nie było za bardzo czym się pochwalić - bitwa była remisem, ważniejsze sprawy - czyli wspomniana przez Ciebie rewolucja taktyczna - rozegrały się niejako pod maską całej machiny bitewnej... Co do kwestii morale i załamania się armii niemieckiej to zapraszam tu: https://forum.historia.org.pl/index.php?sho...view=getnewpost :wink:
-
Największy zbrodniarz: Adolf Hitler czy Józef Stalin
redbaron odpowiedział Esplendido → temat → Biografie
Mocne, z Brunem Wątpliwym ściąłem się nie raz, ale raczej nie przypominam sobie, żeby była to kłótnia! Zawsze była to spokojna, merytoryczna dyskusja - przynajmniej ze strony Bruna :wink: Także radziłbym uważać na słowa. Co do wyższości Hitlera nad Stalinem czy odwrotnie, to obydwaj są moim skromnym zdaniem poza wszelką skalą i tyle... -
W takim układzie powstaje jeszcze jedno pytanie - na ile do sukcesu pod Amiens przyczyniła się nowatorska taktyka ukształtowana pod Cambrai, a na ile wyczerpanie armii niemieckiej? Myślę, że Niemcy chyba by nie wytrzymali wówczas klasycznego uderzenia materiałowego - jak np. w 1916 r. nad Sommą. Cambrai to też chyba ostatnia wielka bitwa obronna na zachodzie, którą Niemcy wygrywają - tj. utrzymują teren (wiem, że problem kto wygrał jest bardziej skomplikowany), chyba, że coś pominąłem...
-
Czyli Cambrai była tylko pozornie kolejną bitwą wojny pozycyjnej, w której za cenę zużycia ludzi i sprzętu zyskuje się nic - dla obu stron była czymś nowoczesnym, prekursorem następnych wydarzeń... Swoją drogą gdzieś czytałem o tej brytyjskiej kawalerii, że Niemcy nie mili w pewnym monecie rezerw i gdyby Brytyjczycy zadziałali agresywnie , to wynik bitwy mógłby być zupełnie inny. Nie pamiętam tylko gdzie to czytałem, ale chyba w jakiś wspomnieniach...
-
Bitwa pod Raszynem
redbaron odpowiedział piterzx → temat → Katalog artykułów historycznych użytkowników
Na taktyce z początku XIX wieku znam się słabo, podobnie jak na ówczesnych umocnieniach polowych. Niem niej jednak mam ciekawostkę z regulaminu służby polowej z 1908 r. - okop dla działa. Ziemia też jest ewidentnie wybierana ze środka. -
Działania floty Austro-Węgier
redbaron odpowiedział gregski → temat → Działania na morzach i w koloniach
Tak, tylko 3 lata na zmianę doktryny morskiej, to trochę mało - trzeba najpierw pobudować wszystkie potrzebne okręty, potem odpowiednio zorganizować, dopracować taktykę i już można działać :wink: To chyba był jedyny sposób psucia krwi Włochom - zwłaszcza, że wtedy już chyba były podwodne stawiacze min. One mogły zostawiać przykre niespodzianki na różnych uczęszczanych szlakach komunikacyjnych... -
Działania floty Austro-Węgier
redbaron odpowiedział gregski → temat → Działania na morzach i w koloniach
Problem w tym tylko taki, że cały akwen jest stosunkowo niewielki - myślę, że przyczajone okręty podwodne spokojnie mogłoby wykryć lotnictwo. A taka akcja wywabiania nieprzyjaciela nie koniecznie mogła się skończyć bez strat po stronie własnej. To byłaby bądź co bądź bardzo ryzykowna akcja. Myślę, że Austro-Węgry popełniły błąd w doktrynie, zakładając iż Włosi wywiążą się z sojuszu lub chociaż zachowają neutralność. Gdyby żałożyli wrogość z ich strony, cały rozwój powinien iść w okręty podwodne, stawiacze min itp. jednostki do nękania przeciwnika, który z łatwością mógł przecież zablokować wszystkie większe okręty. No, ale to trochę o gdybologię haczy :wink: -
Od Armii Komputowej do Narodowej V
redbaron odpowiedział Szarak → temat → Kalendarz wydarzeń historycznych 2009
Przestawię to szefostwu, mam nadzieję, że zaapkceptuje ten pomysł. Co do samej konferencji, to jest jeszcze w fazie organizacji - i to wczesnej. Nie wiadomo, czy uda się pozyskać środki na jej realizację. Nie mniej jednak jestem dobrej myśli. W każdym razie konferencje z tego cyklu (były już 4) zawsze były otwarte - zapewne tak będzie i tym razem - każdy będzie mógł przyjść i posłuchać. Z dwóch pierwszych konferencji materiały zostały wydane, z trzeciej i czwartej znajdują się w różnych stadiach przygotowań do druku. Jeżeli będą jakieś konkrety w stylu choćby wstępnego programu, to z pewnością dopiszę coś w tym wątku! Poprzednim razem tematyka została oganiczona do zagadnienia organizacji wojsk i dzięki temu materiały pokonferencyjne dają przekrojową wiedzę na ten temat od XVI do XX w. Możliwe, że tym razem również wybierzemy jakąś "myśl przewodnią", ale to nie zależy tylko ode mnie. -
Broń chemiczna w I wojnie światowej
redbaron odpowiedział redbaron → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Oczywiście, nie pozostaje mi nic innego, jak się zgodzić. Zresztą uzanie tego faktu wynikało już z mojego poprzedniego posta. Showaltera znam tylko "Tannenberg 1914" i to tylko z tłumaczenia polskiego. Nie rzucił mnie na kolana. Nie mniej jednak fakt, że piszą i to jak na nasze realia całkiem sporo. Prac rosyjskich poświęconych stricte frontowi zachodniemu to chyba nawet nie znam. -
Broń chemiczna w I wojnie światowej
redbaron odpowiedział redbaron → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
Pytanie jest czy chodzi o pierwsze użycie czy pierwsze skuteczne użycie. Neuve Chapelle też mi się obiło o uszy i było zapewne pierwszym użyciem, czyli jednak front zachodni znów wyprzedził wschodni Broni chemicznej używano przed Ypres i to, iż nie odniosła spodziewanych skutków, nie oznacza, że nie była użyta [trochę mi stylistyka siadła w zdaniu :happybday: ] A'propos Twojego przykładu z bombą atomową Krzysztofie, to w dwóch pierwszych razach ta zrzucona bomba wybuchła, tyle że zrobiła małe puf! I nikt tego nie zauważył - nie mniej jednak została użyta. Co wcale nie oznacza, że została użyta skutecznie. -
Front wschodni II wojny światowej - literatura faktu
redbaron odpowiedział Iwan Iwanowski → temat → Książki
Ja jestem delikatnie mówiąc mocno sceptyczny jeżeli chodzi o Piekałkiewicza i radziłbym omijać jego książki szerokim łukiem. Pisał o wszystkim i w ogromnych ilościach. Mam "Kalendarium I wojny światowej" - pare cytatów z różnych korespondentów wojennych, troszkę tekstu i mnóstwo zdjęć - fajnych, ale cześciowo błędnie podpisanych - skąd mam wiedzieć, że te, których nie jestem w stanie zweryfikować podpisane są dobrze? -
Też będzie proste i z mojej działki. Jak się nazywał nauczyciel następcy tronu, księcia Wilhelma, i jego pierwszy szef sztabu w czasie I wojny światowej?
-
Z tego co wiem, to chyba już nie. W każdym razie nie rzucił mi się w oczy, jak przeglądałem plan zajęć. Zresztą sięp rzekwalifikował z nowożytności na historię po 1945 r. Żeby nie robić całkowitego offtopa, to powie Wam, że Mosera fajnie się czyta. Zwłąszcza opisy pierwszych walk z punktu widzenia dowódcy brygady były interesujące. No, ale zarobił kulkę szrapnelową w szyję i od września 1914 do czerwca 1915 r. miał przerwę w życiorysie. Co mnie bardzo zaciekawiło, to to ż w czerwcu 1915 r. w Toruniu Niemcy sformowali aż CZTERY nowe dywizje. Nowe to tak sobie, bo piechota powstała przez redukcję czterch pułków w dywizjach do trzech. Nie mniej jednak to musiał być spory wysiłek organizacyjny!
-
Dobra, konkurs wisi, nikt się nie kwapi, to ja spróbuję 19 -20 I 1915 r. sterowce L3 i L4 zrzuciły 24 bomby po 50 kg każda na Great Yarmouth, Sheringham, King's Lynn i okoliczne wsie.