Skocz do zawartości

redbaron

Moderator
  • Zawartość

    1,783
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez redbaron

  1. Quiz I wojna światowa - edycja 2009

    Dobra, to i ja spróbuję szczęścia marszałek - to pewnie Foch gubernator Warszawy - Besseler król - Albert? książę krwi - Rupprecht? Zatem nie pozostaje chyba nic innego, jak Ypres 1914 r. Ale jeżeli trafiłem, to raczej dzięki znajomości Twoich zainteresowań Krzysztofie :wink: Choć ostatnia podpowiedź była już naprowadzająca - zwłaszcza z Twoim komentarzem do odpowiedzi Qraka
  2. Książka, którą właśnie czytam to...

    Ja wciąż walczę z generałem Moserem - bardzo fajnie się go czyta, ale idzie mi to niestety powoli. W każdym razie kroi się w wakacje trochę wyjazdów archiwalno-bibliotecznych, to w drodze i wieczorami będzie czas. A jest na co go poświęcić, bo po Moserze do akcji wcodzi książka naszego forumowego kolegi, Krzysztofa M., poświęcone bitwie pod Passchendaele.
  3. Fryderyk Joachim Mansfeld

    A znasz szwedzki? Bo u nas w Toruniu mamy podobno szwedzki słownik biograficzny. Mógłbym poszukać do niego jakiejś ścieżki w razie potrzeby.
  4. Jestem na bieżąco, bo akurat to czytam czytam - Moser Otto von, Feldzugsaufzeichnungen 1914 - 1918. Ja mam wydanie 3 i tam jest opisana na 50-ciu stronach kampania serbska oczami dowódcy 107 DP, gdyż takie stanowisko Moser w niej zajmował.
  5. Manewr kanneński

    Oczywiście,że to jest sedno. Nie mniej jednak również dość istotne jest wciąganie w pułapkę. Przecież "plan Schlieffena" [jeżeli istniał], też zakładał wciągnięcie sił francuskich w pułapkę i zniszczenie ich potężnym manewrem okrążającym. To jest ta szczypta finezji, która powinna odróżniać "manewr kanneński" od zwykłego przełamania skrzydeł z użyciem większych sił.
  6. Manewr kanneński

    Krzysztofie, ale właśnie wielkość Hannibala polegała na tym, że dysponując mniejszymi siłami zniszczył całkowicie silniejszego przeciwnika. Nie tylko pobił jego skrzydła, ale wciągnął centrum świadomie w pułapkę. Dlatego uważam, że samo przełamanie po na obu skrzydłach nie jest wystarczające. Zresztą to jest kwestia subiektywna. Kanny to skala taktyczna, Tannenberg to jest operacyjna i w skali operacyjnej Rosjanie mieli przewagę - 1 i 2 Armia.
  7. Manewr kanneński

    Spokojnie Panowie. Nie każde podwójne ostrzydlenie to manewr kanneński. Kiedyś z kumplem dyskutowałem na temat cech, jakie są konieczne do uznania danego manewru za kanneński. To oczywiście sprawa subiektywna, ale za takie uznaliśmy: - ogólna przewaga strony pobitej - cofnięcie centrum (zamierzone) - oskrzydlenie i zniszczenie nieprzyjaciela W ten sposób wykluczamy sowieckie operacje drugiej wojny światowej, prowadzone przy znacznej przewadze materiałowej. Zaś na pierwszy plan wysuwa mi się bitwa pod Tannenbergiem.
  8. Plan Schlieffena

    Dywagacje - bardzo interesujące - na temat manewru kanneńskiego przeniosłem tu: https://forum.historia.org.pl/index.php?showtopic=9530
  9. Plan Schlieffena

    FSO zniszczenie sił nieprzyjaciela w kotle w 1914 r. miało wyglądać tak: Francuzi uderzają na 6 i 7 Armię, które stawiając opór oddają pole i wciągają nieprzyjaciela wgłąb. W tym czasie armie 1 - 3 wykonują głębokie obejście, a armie 4 i 5 stanowią połączenie między obchodzącą flanką a armiami 6 i 7. Potem zamykamy wroga w kotle i go zgniatamy ze wszystkich stron, zwłaszcza od tej, gdzie jesteśmy najsilniejsi - czyli tam gdzie kocioł został zamknięty przez prawą flankę. W każdym razie przy idealnym zamknięciu w kotle 6 i 7 armia nie miałyby kogo ścigać. Zobacz jak było pod Kannami [w każdym razie, jak się uważa że było pod Kannami ] - centrum czyli w 1914 - rolę tę odgrywały 6 i 7 Armia - tylko się cofało, nikogo nie ścigało, nikogo nie pobiło. Miało tylko wytrzymać.
  10. Plan Schlieffena

    No i to jest już rozrzutnością. Zakładając, że plan inwazji na Francję miał doprowadzić do "jednoskrzydłowych Kann", to czy centrum Hannibala miało za zadanie kogokolwiek pobić? Nie, ono miało tylko wytrzymać. Zatem analogicznie - w 1914 r. lewej flanki nie b←ło, takie hannibalowe "centrum" (de facto[/b] była to jednak lewa flanka) stanowiły 6 i 7 Armia. Zatem one miały tylko toczyć walki opóźniające i wciągnąć siły nieprzyjaciela w pułapkę. Wciągnąć i nie wypuścić. A nie pobić.
  11. Plan Schlieffena

    Problem nie leży w działaniu dowódcy 6 Armii, ale w tym, że miał za dużo żołnierzy. Szef Sztabu Generalnego ma zabawę zorganizować w taki sposób, by każdy z dowódców szczebla armii lub grupy armii miał siły odpowiednie [czyli nie za małe, ale też nie za duże, bo przeczy to zasadzie ekonomii sił] do wykonania swojego zadania. Pierwotnie armie 6 i 7 miały się bronić i nawet oddać trochę pola, a one biły się ofensywnie.
  12. Dwa pytania

    Tewmat jednak bardziej pasuje do KSO. Proszę na przyszłość tego przestrzegać, bo będą ostrzeżenia. Hmm chyba Awtomat Fiodorowa podchodzi: http://pl.wikipedia.org/wiki/Karabin_Fiodorowa ale nie wiem. Innych nie znam, bo średni ze mnie bronioznawca. Albo była pozycyjna, albo nie. W każdym razie na zachodzie - choćby Bitwa nad Marną, a na wschodzie bitwa pod Tannenbergiem czy pod Łodzią.
  13. Plan Schlieffena

    Jak już z dyskusji w tym wątku wynika, Molke zrobił co mógł, by plan Schlieffena (zakładający z chirurgiczną precyzją przemarsze nieistniejących wojsk) dostosować do rzeczywistości. Nadal jednak obstaję przy tym, że lewą flankę zrobił zbyt silną. Myślę, że Wielka Brytania przystąpiłaby do wojny bez względu na to czy Niemcy naruszyliby neutralność Belgii czy nie - równowaga na kontynencie była przecież zagrożona. Marsz przez Holandię nie był też potrzebny. Wpradzie Hitler w 1940 r. dokonał inwazji tego kraju, ale raczej celem osłony flanki (takie mam przynajmniej wrażenie). A w 1914 r. nie było takiej potrzeby.
  14. A nie jest tak, że trzeba mieć odpowiednie uprawnienia, żeby móc coś zapisać w MBR? Bez hasła roota chyba nie jest to możliwe, ale szczerze mówiąc nie wiem. W każdym razie trochę świństw na linuksa też wymyślono. Nie ma całkowicie bezpiecznego systemu. Zresztą bezpieczeństwo zależy też i od użytkowników.
  15. Quiz I wojna światowa - edycja 2009

    Jak widzę nikt się nie kawapi zatem ja spróbuję szczęścia: 1 kompania kadrowa - przekroczyła granicę 6 VIII 1914 r. w Michałowicach, gdzie obaliła słupy graniczne. Potem wkroczyła do Kielc.
  16. Pamiętam, jak swego czasu podłapałem z kafejkowego komputera jakiegoś wirusa "UFO". No niestety biedak pod linuksem był widoczny jak na dłoni i wystarczyło plik "ufo.exe" wywalić i problem się rozwiązał.
  17. Obozy jenieckie

    Szczerze mówiąc nie mam pojęcia, ale pogooglałem trochę i znalazłem np. coś takiego: ŹRÓDŁO Niestety nie ma informacji o liczbie jeńców z poszczególnych narodowości. W każdym razie liczba prawie 7000 grobów sugeruje, że obóz nie był mały. Z kolei w Görlitz był rzeczywiście dla Greków: ŹRÓDŁO Ale to już wiedziałeś
  18. W każdym razie na pokazie w Toruniu regiment się prezentował wspaniale. W czasie walki zresztą też - kciuki za Was trzymałem Gdybym miał więcej czasu i pieniędzy... ale wtedy i tak pewnie bym PWS wybrał
  19. Myślę, że wszyscy się zgodzimy z tym, że I wojna światowa była wojną totalną. Zastanawia mnie jednak, dlaczego do tego doszło? Przecież wszystkie wojny europejskie XIX w. miały raczej ograniczony charakter. Nawet pokój z Francją z 1814 r. był dla niej w miarę łagodny. Dlaczego w zasadzie niemożliwy był jakiś pokój pojednawczy? Francja, która chciała na początku tylko Alzacji i Lotaryngii dążyła później do całkowitego rozbrojenia Niemiec. W którym momencie wojny włączył się Waszym zdaniem mechanizm wojny totalnej? Czy I wojna światowa musiała stać się wojną totalną?
  20. Myślę, że w przypadku Rosji poziom industrializacji kraju i sieci kolejowej czy transportowej w ogóle był zbyt niski, żeby totalna mobilizacja sił państwa została przeprowadzona. Dotknęła ona jednak zapewne zindustrializowanej części - stąd strajki i załamanie.
  21. Twierdze rosyjskie w 1915 r.

    Widiowy7 masz rację - Kowno to jeden z bardziej jaskrawych przykładów. Po prtostu dezercja w obliczu nieprzyjaciela - Grigoriew dostał za to nawet 3 lata twierdzy o ile dobrze pamiętam.
  22. Obrazy, walka o budynek

    Film zatem rzeczywiście niezbyt sensowny ani realny. Nie mniej jednak w ataku na budynek nie zawsze czołg jest górą - zależy od budynku, typu czołgu i przede wszystkim tego, czym dysponują obrońcy. Wkurzają mnie takie dziwne filmy, dlatego rzadko oglądam filmy wojenne, zwłaszcza amerykańskie.
  23. Obrazy, walka o budynek

    Tu jest dobrze A tu już źle! Nazwy narodów i państw piszemy wielką literą. Andreasie - no nie zawsze... widziałeś O jeden most za daleko? W Arnhem spadochroniarze trzymali się całkiem nieźle przecież.
  24. Gdzie, co, za ile?

    Fakt, prace te prace przedstawiają bardzo bardzo znikomą wartość merytoryczną. Ale dla mnie jako dla historyka mają też inną - źródłową - są świetnym źródłem do pokazania, jak kiedyś opisywano działania wojenne, jakich dokonywano przekłamań itp. Wziąłem je właśnie dlatego.
  25. Czy państwa centralne były w stanie wygrać?

    Oczywiście, że to zwiększyłoby szanse Państw Centralnych. Włochy nie były wprawdzie żadnym decydującym mocarstwem w tej wojnie, nie mniej jednak jakieśtam siły Austro-Węgier, a przejściowo także i Niemiec wiązały. W każdym razie raczej wątpię, by to zwiększenie szans było wystarczająco duże, by dla Państw Centralnych były realne perspektywy zwycięstwa. Wczoraj rozmawiałem z nowo poznanym znajomym, który się naukowo zajmuje I wojną światową. Zeszło m.in. na szanse Państw Centralnych. Powiedział, że Moltke raczej zdawał sobie sprawę, że wojny wygrać się nie da. Tyle tylko, że stał za wojną, bo gdyby powiedział cesarzowi, że nie mamy szans, to wtedy okazałoby się, że wysoka pozycja armii w Rzeszy jest nieuzasadniona... To tłumaczyłoby w sumie czemu Moltke tak mocno podupadł na zdrowiu w trakcie pierwszego miesiąca wojny - ta odpowiedzialność go zabiła.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.