Skocz do zawartości

Bruno Wątpliwy

Moderator
  • Zawartość

    5,677
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Bruno Wątpliwy

  1. Napoleon III

    Zwracam uwagę, że wątek zaproponowany przeze mnie nie jest o tym, jak wyglądał dany system rządów, czy przyjęty model legislatywy, tylko o tym - czy (i - ewentualnie - dlaczego) akurat w przypadku Napoleona III można mówić o pojawieniu się kultu jednostki w nowoczesnym pojęciu. Chodzi nie tyle o metodę sprawowania władzy, ale o metody kreowania kultu. Także, cenne uwagi Euklidesa o monarchii konstytucyjnej sugerowałbym lokować jednak w innych tematach. Ja osobiście, nie widzę na tyle zasadniczych różnic między chociażby kultem Napoleona I a III-go, które nakazywałyby akurat tą drugą monarchię traktować jako przełomową. Raczej genezy nowoczesnego kultu jednostki szukałbym w czasach wojen napoleońskich. Ale nie jestem do swojego zdania w tym przypadku jakoś szczególnie przywiązany i chętnie bym na ten temat podyskutował.
  2. Napoleon III

    A co mają - mniej lub bardziej trafione - dywagacje odnośnie do genezy kultu, do oceny, czy rzeczywiście kult Napoleona III był pierwszym nowożytnym, jeżeli chodzi o aspekty metodologiczne, aksjologiczne, propagandowe? Z tej niezbyt zbornej wypowiedzi, wnioskuję, że Euklides uważa, iż kult jednostki wyklucza "otwarcie na kontakty z poddanymi"? A ja mam jednak wrażenie, że w przypadku wielu kultów jednostki bardzo mocno podkreślano otwartość i związek obiektu kultu z poddanymi. Aż do spacerów Mussoliniego w stroju kąpielowym na plaży w Ostii - włącznie.
  3. Napoleon III

    Jan Plamper, Kult Stalina. Studium alchemii władzy, Warszawa 2014, s. 21, 25, 29-33, stawia ciekawą tezę - że akurat kult Napoleona III był pierwszym nowożytnym kultem jednostki. "Kult Napoleona III po raz pierwszy zawierał w sobie każdą z pięciu cech charakteryzujących współczesny kult jednostki: sekularyzm i nową podstawę - zwierzchność ludu, patrycentryzm, kierowanie do mas, wykorzystywanie środków masowego przekazu i ujednoliconych, masowo produkowanych wytworów kultu oraz ograniczenie do zamkniętych społeczeństw". Ibidem, s. 33. Co o tym myślicie?
  4. Kwestia Anschlussu

    Nie no, bez przesady, nikt Ciebie za trolla nie uważa, fajnie, że jesteś, dzielisz się refleksjami, cenię także fakt, iż nie dostajesz ataku szału, jeżeli komuś nie podobają się Twoje wypowiedzi, nawet jeżeli ktoś uzna je za absurdalne. A to dziś nie jest tak częste. Ale nadal - przepraszam - za cholerę nie wiem o co Ci chodzi w powyższej wypowiedzi chodzi... I podejrzewam, że nie tylko ja.
  5. Wielka gra przeciwko Syrii

    Można się oczywiście Speedy zastanawiać, ale raczej nie terminem "czołg snajperski". Tradycyjne dzięki Euklidesie za odkrywcze (i nieco przekombinowane) przypomnienie oczywistych spraw, ale też przypominam, że o pojęciu Stoßtrupp była już mowa w tej dyskusji 23 maja tego roku.
  6. Film na usługach propagandy

    Można chyba też odnotować, że kinematografia III Rzeszy "zauważyła" ocieplenie na linii Moskwa-Berlin (po wiadomym pakcie). Za jego dowód można uznać chyba film "Der Postmeister" (reż. Gustav Ucicky, ten od nieco późniejszego "Heimkehr"). Co prawda, na podstawie Puszkina, a nie Ołeksandra Kornijczuka, ale wybór rosyjskiej tematyki prawdopodobnie nieprzypadkowy. Włosi też to ocieplenie zauważyli, gdyż film został nagrodzony na festiwalu weneckim. Co ciekawe Coppa Mussolini w roku 1940 dostał także film włosko-hiszpański (raczej włoski, gdyż rola Włochów przy jego kręceniu była dominująca i jako film włoski dostał nagrodę) "L'assedio dell'Alcazar" ("Sin novedad en el Alcázar"), gdzie zdziczali i sponsorowani przez Moskwę rojos nie są bynajmniej pozytywnymi postaciami. Zob. https://it.wikipedia.org/wiki/8ª_Mostra_internazionale_d%27arte_cinematografica_di_Venezia_(1940)
  7. Kwestia Anschlussu

    No dobra, ale o co Ci w tej błyskotliwej opowieści chodzi? Przypomnienie, że "Hohenzollernowie i Habsburgowie to nie to samo" jest niezwykle cenne, bo wielu z nas pewnie o tym zapomniało, ale cała reszta cokolwiek bez ładu, składu i związku. Czy mam wnosić, że Euklides buduje teorię, iż generalicja Republiki Weimarskiej, a potem III Rzeszy w swej masie namiętnie kochała Habsburgów, albowiem "Hohenzollernowie byli z natury wasalami Habsburgów" (sic!)? I - jakbyś mógł przybliżyć - z tej dzikiej namiętności była ona za, czy przeciwko Anschlussowi? I jak ta habsburska miłość niemieckiej generalicji ma - w euklidesowej wersji historii - do afery Fritsch-Blomberg?
  8. Jak upamiętniają inni? Pomniki, baseny i ....

    Pomysł, wykonanie, jak i "codzienność", tudzież bezpretensjonalność tego upamiętnienia (pluskające dzieciaki, brodzący staruszkowie, wokół odpoczywający ludzie, łażące kaczki i inne ptactwo) bardzo mi się podoba - Diana Memorial Fountain w londyńskim Hyde Parku: https://www.royalparks.org.uk/parks/hyde-park/things-to-see-and-do/memorials,-fountains-and-statues/diana-memorial-fountain https://en.wikipedia.org/wiki/Diana,_Princess_of_Wales_Memorial_Fountain
  9. Rasizm w Stanach Zjednoczonych

    Natrafiłem na to przypadkiem, podczas przeglądania (niemieckojęzycznej) Wikipedii. Przewodniki dla zmotoryzowanych Afroamerykanów, aby wiedzieli, gdzie np. mogą się zatrzymać na noc. W sumie, to tylko trochę ponad pięćdziesiąt lat temu. https://de.wikipedia.org/wiki/The_Negro_Motorist_Green_Book https://en.wikipedia.org/wiki/The_Negro_Motorist_Green_Book Digitalizacja: https://digitalcollections.nypl.org/collections/the-green-book#/?tab=about
  10. Wielka gra przeciwko Syrii

    To może ułatwimy naszemu ekspertowi życie i podsuniemy trochę inspirującej terminologii. Będzie przynajmniej w ogólnej zgodzie z anglosaskim slangiem wojskowym i zajęcia tłumaczeniowego będzie miał co nie miara. I - przynajmniej przejściowo - nieco mniej czasu na oświecanie nas na forum. https://en.wiktionary.org/wiki/Appendix:Glossary_of_military_slang Już nie mogę się doczekać na te nowe wykwity nachtowej terminologii wojskowej: "Krzesłowe siły", "Klatko-piersiowe cukierki", "Miotacze pączków", "Plastikowe robaki", "Zjadacze węży". Ciekawe co zrobi z kanadyjskim C.O.C.K?
  11. Patrioty i Caracale

    Potwierdzenie tego, co właściwie każdy widzi. Tym razem przez analityka Jane’s Defence Weekly. Mamy w Polsce "ciekawych" polityków, nie mamy racjonalnego systemu zakupu uzbrojenia. http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=25603
  12. Wielka gra przeciwko Syrii

    A jeżeli w praktyce wojennej pojawi się określenie "f...cking tank" (a pewnie się pojawi, np. podczas wywiadu z żołnierzem, posługującym się ograniczonym i niewyrafinowanym zasobem słów angielskich) - to też je przetłumaczysz i będziesz popularyzował?
  13. Język angielski (geneza i charakter)

    To ja może zacytuję klasyka na poparcie euklidesowej teorii - "W Holandii podobno i dzisiaj na jednaj wsi mówią różnymi dialektami i to do tego stopnia że czasem mieszkańcy jednego domu mają trudności z porozumieniem się z sąsiadami. We Włoszech (wiem na pewno) mieszkaniec jednaj dzielnicy Rzymu musi się dobrze wsłuchiwać w słowa mieszkańca innej dzielnicy w to co mówi żeby go zrozumieć. Tak jest w zasadzie na całym zachodzie Europy". Dzielny wojak Szwejk też zaobserwował podobne zjawisko: "Weźmy na przykład Szwedów podczas wojny trzydziestoletniej. Z jak daleka szli, a jednak dostali się aż do Niemieckiego Brodu i do Lipnicy, gdzie narobili takiego bigosu, że jeszcze dzisiaj po szynkach ludzie wygadują tam od północy po szwedzku i jeden drugiego nie rozumie". Za: Jaroslav Hašek, "Przygody dobrego wojaka Szwejka podczas wojny światowej". Tłumaczenie - Paweł Hulka-Laskowski.
  14. Język germański, mieszany, hybrydowy, pidżynowy, czy może "żargon francuskiego" (jak chce nieoceniony Euklides - zob. temat "Spotkania weteranów")? Niewątpliwie teorię o tym, że angielski jest dialektem francuskiego można odstawić do szafy z napisem "euklidesowe widzenie świata", ale nie zmienia to bardzo ciekawego charakteru tego języka. Klasyfikowany jako germański, zachował około 26 % słów pochodzenia germańskiego. Wpływy francuszczyzny (oczywiście ze szczególną rolę starofrancuskiego) szacowane są od około 29 % (bezpośrednie), nawet do 45%. Rozbieżności wynikają zapewne z faktu, że czasami trudno ustalić, czy słowo weszło do angielskiego bezpośrednio z łaciny, czy via francuski. Zob.: https://en.wikipedia.org/wiki/Foreign_language_influences_in_English https://en.wikipedia.org/wiki/Lists_of_English_words_by_country_or_language_of_origin I interesująca pogadanka na ten temat: https://www.youtube.com/watch?v=2OynrY8JCDM
  15. Kwestia Anschlussu

    Niezwykle cenne spostrzeżenie, gdyż gdyby np. władzę w ówczesnych Niemczech sprawowali przeciwnicy przyłączenia Austrii - do Anschlussu pewnie by wówczas nie doszło. Reszta, to już klasyczna, euklidesowa nadinterpretacja faktów, połączona z pewną niedokładnością i swobodną twórczością intelektualną (np. sympatie monarchistyczne części niemieckiej generalicji do Hohenzollernów, a sympatie pro-habsburskie - to jednak nie całkiem to samo). "Hoßbach-Niederschrift" i "Affäre Fritsch-Blomberg" nie były zasadniczą przesłanką Anschlussu, choć oczywiście włączenie Austrii do Rzeszy było jednym z istotnych wydarzeń, nieco bardziej uspokajających generalicję (i nie-entuzjastyczną wobec Hitlera część narodu niemieckiego).
  16. Kwestia Anschlussu

    Mogę to - zgodnie ze swoją opinią - "oświetlić" w ten sposób, że trudno ową odpowiedzialność stopniować. W 1934 Schutzbund został rozgromiony, całą odpowiedzialność za losy państwa od tego momentu ponosili austro-faszyści, zatem trudno winić socjaldemokratów za Anschluss w 1938. Choć jest jasne, że Niemiecką Austrią u zarania kanclerzował Karl Renner. I jest jasne, że socjaliści nie mieli problemów z lokowaniem Austrii w demokratycznej Rzeszy. A nawet bardzo tego chcieli. Austro-faszyści mają tą "zasługę", że dla Mussoliniego (do czasu, gdy oszalał z miłości do Hitlera) byli najrozsądniejszym wyjściem, a w tym momencie historycznym głównym gwarantem niepodległości Austrii nie byli Austriacy, tylko Włosi. Generalnie "wina" (a raczej "prawda historyczna") polega na tym, że Austria powstała, jako państwo niechciane przez większość własnych obywateli, którzy (włącznie z austro-faszystami, którzy zresztą potwierdzili to de facto układem austriacko-niemieckim z 11 lipca 1936 ) czuli się Niemcami. Gdyby Austria odnosiła jakieś wielkie sukcesy gospodarcze, pojawili się jacyś wybitni politycy, którzy porwaliby za sobą Austriaków w dziele budowy nowego narodu, może zaczęłaby kształtować się austriacka świadomość narodowa. Nie zaczęła. Skoro jej nie było - Anschuss był kwestią czasu i uwarunkowań międzynarodowych. Równie dobrze można zadać pytanie - kto jest winny, że mieszkańcy Nadrenii, Saary, Sudetów, Kłajpedy, mniejszość niemiecka w Pradze, czy Katowicach nie stawali na drodze Wehrmachtowi? Czuli się Niemcami, chcieli do swoich. A, że do takich, dyktatorskich Niemiec? Dla większości z nich pewnie wydawały się one - wówczas - atrakcyjne. Większość z pozostałych pewnie uważała to (hitleryzm) za problem przejściowy, uważając, że warto takie połączenie zaakceptować dla większych - narodowych - celów.
  17. Dania - jak to możliwe?

    Jakby Wielka Brytania zdecydowała się podpisać w 1940 roku traktat pokojowy z Niemcami, to cała historia świata wyglądałaby inaczej. Jakakolwiek (realna) ilość dywizji duńskich, miałaby jednak i dla alternatywnego rozwoju tej historii niewielkie znaczenie.
  18. Wykorzystanie zwierząt w czasie wojny

    Pies Dżulbars (Джульбарс) zasłużony w zakresie rozminowania. Odznaczony medalem "za bojowe zasługi". Uczestnik parady zwycięstwa w Moskwie (24 czerwca 1945). Ponieważ był ranny, uczestnictwo tego psa w paradzie (skądinąd, defilowało na niej więcej psów - saperów) ułatwił płaszcz …. ofiarowany przez Stalina. https://ru.wikipedia.org/wiki/Джульбарс_(собака) http://vseosobake.ru/interesnoe-o-sobake/sobaki-na-vojne.html http://udivitelno.com/animals/item/836-znamenityj-pes-saper-dzhulbars-9-foto http://www.russian-globe.com/N97/Shteinberg.PesNaKiteleStalina.htm https://pl.wikipedia.org/wiki/Dżulbars http://nauka-prosto.ru/page/pochjotnyj-boec-na-parade-pobedy http://www.nkpveo.ru/stati_mrsobakivov.htm
  19. Marynarka Wojenna RP u progu zaniku

    Artykuły zgrabnie podsumowujące to, co w sumie każdy widzi: https://www.defence24.pl/morskie-koncepcje-czyli-jak-zatopic-marynarke-wojenna-opinia https://www.defence24.pl/swieto-marynarki-wojennej-w-cieniu-utraty-zdolnosci-opinia
  20. Flota Anglii i Francji - porównanie

    Specem nie jestem, zatem mogę tylko przypuszczać. I przypuszczam względy formalnoprawne (przed kim odpowiada artylerzysta), nie sprawy wyszkolenia.
  21. Nazwy miast w Inflantach i Prusach

    Była to chyba zasada, że na skandynawskich mapach Zatoki Gdańskiej dominowały niemieckie wersje nazw miejscowości (niekiedy w różnych mutacjach). Zob. reprodukcje w: S. Kitowski, Gdynia. Miasto z morza i marzeń, Gdynia 1997, s. 12-13 (na s. 13 - mapa szwedzka).
  22. Wielka gra przeciwko Syrii

    Już w Czechach skonstruowali coś takiego: http://www.zvi.cz/en/products/20-mm-gun-pod-plamen.html https://en.valka.cz/topic/view/38807/CZE-ZPL-20-Plamen Ale, czy nadaje się to dla rodziny L-39, czy tylko do nowszej L-159, czy to eksportowali i do kogo - nie mam pojęcia.
  23. Kontynuacje w literaturze

    "Przygody Artura Gordona Pyma" (pióra Edgara Allana Poe) znalazły swoją kontynuację w książce pióra Juliusza Verne’a "Lodowy sfinks". "Przeminęło z wiatrem" Margaret Mitchell doczekało się grupki autoryzowanych (lub nie) "prequeli" i "sequeli". Karel Vaněk próbował (z takim sobie rezultatem - w mojej, skromnej ocenie) kontynuować arcydzieło Haszka, czyli "Przygody dobrego wojaka Szwejka podczas wojny światowej". Inne tego typu przykłady? I jak oceniamy wysiłki wyżej wymienionych - i innych - "kontynuatorów"?
  24. Dania - jak to możliwe?

    No to może małe résumé: 1. Okoliczności: a) po drugiej wojnie szlezwickiej Dania generalnie uznaje, że środkami militarnymi wiele nie osiągnie, alternatywą jest konsekwentna neutralność i nie drażnienie wielkiego sąsiada z południa, b) alternatywą zbrojeń jest także wielka "praca organiczna" na rzecz kraju (i jego mieszkańców), zakończona sukcesem, czyli powstaniem państwa i społeczeństwa zamożnego i nieźle funkcjonującego, c) polityka neutralności w czasie pierwszej wojny światowej - jak zauważył Jakober - kończy się dla Danii sukcesem, także terytorialnym, d) generalnie większość państw przed drugą wojną nie zbroi się zbyt wcześnie i zbyt przesadnie, trudno zarzucać Danii, że nie wychodziła przed szereg, e) aliantów u progu wojny los Danii nie obchodzi, f) Niemcy nie mają zamiaru wymordować Duńczyków, chodzi im tylko o to, żeby mieć święty spokój na północnej flance. Działania: a) symboliczna obrona, podkreślająca fakt, że Dania dobrowolnie nie zgodziła się na okupację, b) minimalizacja skutków okupacji, c) ruch oporu w skali adekwatnej do sytuacji (i środkami adekwatnymi do rodzaju okupacji). Skutki: a) kraj nie został zniszczony, b) ofiary ludzkie relatywnie niewielkie, c) dobre imię Danii zachowane, d) może trochę "moralnych debat", ale raczej w samej Danii, bo świat raczej Danię postrzega poprzez pryzmat niemieckiej ofiary i zbawcy ewakuowanych przez Duńczyków Żydów. Alternatywa Janceta: a) dozbroić Danię na potęgę, b) walczyć bohatersko z Niemcami, c) alianci może kiedyś pomogą, a może nie, d) nawet, jak pomogą - to i tak kraj zostanie pewnie podbity, e) zniszczenia dużo większe, okupacja pewnie dużo brutalniejsza, f) efektem byłoby kosztowne "moralne zwycięstwo", ale "moralne debaty" też by pewnie były, może i większe, bo i kolaboracja jakaś byłaby, no i nie wiadomo chociażby, jak potoczyłby się los duńskich Żydów. Ja nie wiem, czy to alternatywa atrakcyjna, z punktu widzenia interesów narodu duńskiego. Po wojnie Dania rzeczywiście przystępuje do NATO i utrzymuje niezłą armię (choć teza Janceta o "uzbrojeniu po zęby" jest może nieco przesadna). Ale - to już w zupełnie innych warunkach. Przede wszystkim - Dania jest częścią wielkiego systemu sojuszniczego (skonstruowanego wobec radzieckiego zagrożenia). Przed wojną takiego systemu nie było, a i zagrożenie niemieckie nie było przez lata traktowane przez Zachód tak realnie, jak radzieckie (pomijam tu debatę alternatywną - czy ZSRR rzeczywiście pomaszerowałby kiedykolwiek na Zachód).
  25. Karabin snajperski Dragunov'a

    Cóż, brakuje Ci trochę konsekwencji, bo powinieneś odpowiednio pisać Kalashnikov.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.