Skocz do zawartości

Bruno Wątpliwy

Moderator
  • Zawartość

    5,677
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Bruno Wątpliwy

  1. Sprawdzenie

    Dodatkowe wątpliwości, aby nie było zbyt łatwo : Zad. 2. tekst C - NACZELNIK to jakie powstanie? Zad. 4. tekst C - rzeź Pragi to jakie powstanie? I rzeczywiście - jak mówi Dzionga - wpisujesz np. nazwisko Berg, ewentualnie większy fragment do Wiki czy Google - i masz...
  2. Czystki 1937 - 1941. Konieczność czy...

    E. Radziński, Stalin, Warszawa 1996, s. 397, ma teorię, ze Stalin represjami niszczył armię, aby ją wzmocnić w przyszłości. To znaczy - pozbywał się "konarmiejców", którzy wojnę widzieli z wysokości taczanki, aby na ich miejsce przyszli młodzi, wykształceni, dla których wojna w stylu domowej byłaby tylko wspomnieniem. Tamże, opinia Koniewa: "Spośród zlikwidowanej kadry (...) jedynie Tuchaczewski i Uborewicz zasługiwali na miano nowoczesnych dowódców (...) Większość pozostałych reprezentowała poziom Woroszyłowa i Budionnego. To byli weterani wojny domowej, kawalerzyści. Żyli przeszłością. (...) Gdyby nadal stali na czele armii, losy wojny potoczyłyby się inaczej". To dosyć ryzykowna teza, bo przecież pozbył się, czy represjonował także wybitnych (Tuchaczewski, Rokossowski). Moim zdaniem, zapewne oprócz chęci pozbycia się starej, nieprzyszłościowej kadry - poprzez rzeź dowódców - Stalin chciał przede wszystkim osłabić znaczenie armii jako potencjalnego zagrożenia dla swej władzy i zastąpić starą kadrę swoimi ludźmi, nawet - przynajmniej na razie - gorszymi merytorycznie od poprzedników.
  3. Polacy w walkach o Stalingrad

    No i jeszcze można dorzucić samego Rokossowskiego . Z jednej strony pisał do żony i córki, że chce bić wroga jak pod Grunwaldem, klął po polsku gdy ostrzelała go niemiecka artyleria, z drugiej nawet Wandzie Wasilewskiej nie powiedział wyraźnie, że jest Polakiem. W. Białkowski, Rokossowski. Na ile Polak?, Warszawa 1994, s. 61, 64 i 65. Tamże, na s. 50-51 opis wcześniejszego spotkania Rokossowskiego z Polakiem, byłym żołnierzem z 39 r., byłym "zekiem", a w tym momencie żołnierzem radzieckiej "czarnej" 16 armii - Janem Malinowskim. Pojmał do niewoli niemieckiego kapitana: "Od majora usłyszałem polecenie - meldujcie dowódcy armii. Z wrażenia, ze stoję przed tak ważnym generałem, bezwiednie zacząłem meldować po polsku. On odpowiedział mi także po polsku. No, to ja go zapytałem: -To pan generał też Polak? Zapanowała długa cisza, po czym generał powiedział z nutą wyrzutu w głosie, już po rosyjsku: -Tutaj nie ma panów. Służycie w Armii Czerwonej, meldujcie po rosyjsku. Po wyjściu z ziemianki dowiedziałem się , że tym generałem był Konstanty Rokossowski. Następnego dnia (...) na jego rozkaz zostałem odznaczony".
  4. Wielka Wojna Ojczyźniana

    W pierwszej fazie był to zabieg propagandowy Stalina (bodajże użył tego terminu po raz pierwszy w swoim przemówieniu wygłoszonym - 3 lipca - po milczeniu w pierwszych dniach wojny). Oczywiste nawiązanie do pojęcia "Wojny Ojczyźnianej 1812 r.", które było elementem szerszego planu propagandowego - wykorzystania uczuć narodowych Rosjan i - nawet - religii. Stąd "poluzowanie" walki z Cerkwią i zaangażowanie propagandowe kleru, odwoływanie do Suworowa, z czasem carskie epolety w Armii Czerwonej, gwardia, Kozacy kubańscy itd. itp. Oczywiście, później pojęcie w pełni zaakceptowane przez Rosjan (i dużą część innych "narodów radzieckich"), które stało się integralną częścią mitologii narodowej (także współczesnej). Można powiedzieć, że "stalinowska Wojna Ojczyźniana" stawała się rzeczywistą "Wojną Ojczyźnianą" (tym szybciej im Hitler był brutalniejszy).
  5. Ułani

    To już zupełnie tematyka mi obca, ale czy nie było jakiegoś związku 8 pułku z 1 pułkiem ułanów austriackich? Może to jakieś nawiązanie do "polonizacji" jednostki austriackiej w październiku-listopadzie 1918? Tylko zdaje się w 1918 r. ten pułk wracał z Ukrainy do Polski. A gdzie był dyslokowany w czasie pokoju? W Bochni ułani austriaccy byli, ale jaki pułk?
  6. Ułani

    Choć wątek Bochni sam podniosłem (i jak widzę jest przynajmniej trochę prawdopodobny), zwracam uwagę, ze to może być po prostu Kraków. Pobieżnie zerknąłem na żydowskie strony genealogiczne i nazwisko Greiwer pojawia się też w Krakowie (to w końcu nie tak daleko). Z drugiej strony - przysięga w Krakowie byłaby w bardzo eksponowanym miejscu. A tu chyba taki sobie ryneczek. Vissegerd - jak tam było z tradycjami pułkowymi? Może któryś pułk dziedziczył tradycje po austro-węgierskich ułanach z Bochni (choć to byłoby dosyć kuriozalne...)?
  7. Ułani

    Nie do końca - Kraśnik choć nie tak daleko to jednak Kongresówka. Choć ta poszlaka z nazwiskiem jest dosyć wątła, zaczynam zastanawiać się nad "zółtymi ułanami" (8 pułk). Jakiś Jakub (bo na szyldzie jest chyba skrót Jak.) Greiwer mógł osiedlić się w Krakowie.
  8. Ułani

    Mogę podrzucić jeden ślad - z tyłu widać napis na sklepie (?), chyba Greiwer. W czasie II wś. Salomon Greiwer był dosyć znanym żydowskim przedsiębiorcą w Bochni (o ile słowo "przedsiębiorca" w latach poprzedzających Holocaust jest właściwe). Może to jakiś członek rodziny (bo na szyldzie jest inne imię). Te poszlaki mogą wskazywać na Galicję.
  9. Izrael, Palestyna, Arabowie...

    Tu bym polemizował. Dla żadnego narodu konflikt sam w sobie nie jest warunkiem sine qua non istnienia. Choć faktem jest, że konflikt z Izraelem, niechęć państw arabskich do integrowania uchodźców - to wszystko przyspieszyło powstanie współczesnego narodu palestyńskiego. Ale tu raczej nie chodzi o to, że obydwie strony kochają się bić. I Arabowie i Żydzi to normalni ludzie, którzy woleliby żyć bogato, syto, bezpiecznie i w pokoju. Po prostu - na małym skrawku ziemi, z wielu powodów, powstał węzeł gordyjski, którego perspektyw rozwiązania czy rozcięcia nie widać.
  10. Izrael, Palestyna, Arabowie...

    Jakiś miesiąc temu przeczytałem książkę K. Geberta, Miejsce pod słońcem. Wojny Izraela, Warszawa 2008 (polecam!). Wniosek z lektury jednak bardzo smutny - to się chyba nigdy nie skończy...
  11. Kobiety Hitlera

    Było jeszcze ciekawiej. Żadnych zalotów AH tak naprawdę nie przedsięwziął. Nigdy nie powiedział, że mu się podoba, uwielbiał ją tylko na odległość. Chyba przed wyjazdem z Linzu do Wiednia wysłał do niej kartkę, że po powrocie się z nią ożeni. Tyle, że jej nie podpisał. Po wielu latach Stefania zdaje się była bardzo zdziwiona, że jej "adoratorem" był Hitler.
  12. Kryzys gazowy w Europie, a Polska

    Za bardzo nie znam, ale pamiętam, że w wielu miejscach widziałem informacje, że to przedsiębiorstwo jest własnością państwa. Wg. anglojęzycznej Wiki, którą na chybcika sprawdziłem, "Naftohaz" jest "100% government owned, legalized by a special law".
  13. Kryzys gazowy w Europie, a Polska

    To jest w dużej mierze konflikt o rurociągi. Na Białorusi "rura" jest już zdaje się w pełni kontrolowana przez firmy rosyjskie, stąd preferencyjne ceny dla Białorusi i brak problemów z tranzytem, Ukraina pozostaje właścicielem swoich rurociągów.
  14. Klajpeda

    Odpowiedź jest dosyć prosta - poczucie narodowościowe Kłajpedzian było dokładnie takie same jak Mazurów. Nawet jeżeli mówili po litewsku, uważali się za "echte" wschodnioprusaków. Statystyki ludnościowe Kraju Kłajpedzkiego ("Małej Litwy") odcyfrowywano różnie (Niemcy twierdzili, że ponad 72% to ich rodacy, Litwini podawali układ - ok. 42% Niemcy, 26% Litwini, 24% "tutejsi" - Kłajpedzianie). Przyjąć chyba zatem można, że ok. 50% ludności znało jeszcze język litewski - ale to znaczyło niewiele. W wyborach do lokalnego sejmiku po 23 r. Litwini uzyskiwali góra kilkanaście procent głosów. Państwo litewskie ludność traktowała niechętnie, nie poczuwając się do większego z nim związku. Robiono co tylko się dało, aby podkreślić tymczasowość sytuacji (np. w lokalnych gazetach wiadomości "z Litwy" to był margines). "Powstanie" 1923 r. to była kompletna fikcja (działało przebrane w cywilne ubrania litewskie wojsko i szaulisi). W Kłajpedzie przez miejscową ludność zostali przyjęci obojętnie. Nie stawiano im oporu, ale nikt, oprócz nielicznych litewskich działaczy narodowych nie witał "rodaków z Wielkiej Litwy" radośnie (BTW -walczyli tylko Francuzi, 21 batalion strzelców pieszych, zresztą na niewielką skalę, zdaje się Litwinów poległo 12). Natomiast z punktu widzenia Niemiec włączenie Kłajpedy jako autonomicznej części do słabej Litwy było korzystniejsze niż jakaś forma międzynarodowego protektoratu. Dawało większe szanse na odzyskanie tego obszaru.
  15. Klajpeda

    Z tego co wiem, żadnych strat niemieckie siły zbrojne nie poniosły. Litwini (pułk piechoty, dywizjon artylerii, trochę szaulisów, policja graniczna) szybko się ewakuowali. Dwóch funkcjonariuszy litewskiej policji granicznej zamierzało się bronić (ale koniec końców ich przełożeni zmusili ich do wycofania się) - notabene dostali za ten odważny gest szable (czy też szpady) od polskiego oficera (pisali o tym Mitkiewicz, Łossowski i Römer). Z Kłajpedy ewakuowało się także sporo osób cywilnych (Litwini osiedleni tam po 1923 r., miejscowi współpracujący z Litwinami, miejscowi Żydzi itp.), a później sami Niemcy ludzi deportowali . ak_2107 - szczegóły "ruchów" migracyjnych podaje Łossowski w "Kłajpedzie..." i także trochę w "Kraje bałtyckie w latach przełomu...".
  16. Lista lektur

    "Chłopi" są OK, "Nad Niemnem" to koszmar. Takie tam subiektywne wspomnienia... OT - pewną zasługę dla reymontowskiego Nobla ma C. Hauptmann (brat słynniejszego G. Hauptmanna), który przejrzał niemieckie tłumaczenie tekstu. A zapewne ta wersja językowa bardziej trafiła do odbiorców zachodnich niż polskie "szelesty". Zresztą całkiem fajnie to brzmi - "Die Bauern". A konkurował Reymont z T. Mannem.
  17. Chrystianizacja Litwy

    BTW - dzień (raczej domniemany, bo ustalenia litewskich historyków są dyskusyjne - ale przyjmuje się 6 lipca) koronacji Mindaugasa I jest od lat 90. jednym ze świąt narodowych na Litwie.
  18. Porównania trzech zaborów

    Biorąc pod uwagę różne czynniki (ale przede wszystkim zakres swobód narodowościowych) i bardzo upraszczając dokonałbym takiej klasyfikacji (1 - to oczywiście najlepsza sytuacja): koniec XVIII, początek XIX w.: 1. Rosja 2. Prusy 3. Austria koniec XIX, początek XX w.: 1. Austria 2. Prusy 3. Rosja Czyli się "odwróciło", także dzięki naszym nieprzemyślanym, powstańczym pomysłom... BTW Nie chcę uchodzić za znawcę historii Torunia, ale gdzieś widziałem statystyki, że w 1910 r. Niemcy stanowili w tym mieście 66% ludności. Dopiero po przyznaniu Pomorza Polsce i wyjeździe szeregu "optantów" liczba Niemców spadła w 1931 r. do 4% (wg. oficjalnych danych).
  19. Klajpeda

    Nacisk - raczej nie. Beck po prostu uznał, że w sprawę Kłajpedy nie należy się za bardzo angażować. Była to chyba generalna polska linia postępowania. Stąd zapewne zbycie litewskich awansów w sprawie sojuszu (np. propozycji szefa litewskiej II-ki K. Dulksynysa). Skądinąd co nieco zrobiono by Litwinom pomoc - w grudniu podpisano traktat handlowy. "Polska oceniając trudną sytuację polityczną Litwy w Kłajpedzie przyszła jej z pomocą zapowiadając dopływ surowca w postaci drewna. W znacznym stopniu wzmocni to sytuację ekonomiczną Litwy i pozwoli jej na pewne posunięcia polityczne w stosunku do Niemiec" (notatka MSZ z 23 grudnia 1938, za P. Łossowski, Kłajpeda kontra Memel, Warszawa 2007, s. 165-166). Z notatki bucha przesada, ale w sumie taki był chyba tok działań polityki polskiej. Wobec Litwinów się Broń Boże nie zobowiązywać, Niemcom z lekka przeszkadzać.
  20. Klajpeda

    Litwę to raczej ostatecznie ostudziło w sympatiach proniemieckich i skierowało na drogę ścisłej neutralności. Przed aneksją Kłajpedy Litwini niedwuznacznie zachęcali Polaków do współpracy (wspomina o tym Mitkiewicz we "Wspomnieniach kowieńskich") - co skądinąd nie dziwi, nawet biorąc pod uwagę całokształt naszych stosunków do 1938 r. Nb. jest ciekawa i dosyć nowa pozycja Łossowskiego - "Kłajpeda kontra Memel". "Małą Litwą" ( tym Kłajpedą) zajmował się także X tom "Lituano-Slavica Posnaniensia" (2004). W jakimś sensie sytuacja w Kłajpedzie przypominała Mazury. Nawet ludzie mówiący po litewsku już w w XX w. Litwinami się za bardzo nie czuli.
  21. A. Garlicki "Józef Piłsudski 1867-1935"

    Klasyka, pierwsze wydanie było w 1988 r. (może poszukać tańszych egzemplarzy w antykwariatach, bo to wydanie chyba dużo się od poprzednich nie różni?) Bez przesady - to jest solidna, obiektywna pozycja, choć oczywiście nie laurka. Chyba, że pod tym samym tytułem kryje się zupełnie nowa książka. Garlicki o wiele bardziej krytyczny jest w swoich artykułach i w "Pięknych latach...").
  22. Pamiętam, pamiętam, ale w moim przypadku raczej wino :-)

  23. Chrystianizacja Litwy

    Przypomnę tylko ciekawostkę, że podczas I-ej wojny światowej szykowano na tron Litwy niemieckiego księcia Wilhelma von Urach, który miał przyjąć imię Mindaugasa II. Nawet uczył się litewskiego i nawet napisano projekt konstytucji królestwa. No cóż, Niemcy podpisały zawieszenie broni przed koronacją drugiego króla Litwy.
  24. Stosunki polsko-niemieckie w PRL

    Brandt w rozumieniu Polski wystąpił jako czynnik reprezentujący NRF, a nie Niemcy jako całość, choć oczywiście wszyscy zdawali sobie w Polsce sprawę, że znacznie NRF i NRD jest nieporównywalne. Ale podpisanie traktatu z NRF nie wiązało się z negacją państwowości NRD-owskiej. Nikt w Polsce nie negował także układu zgorzeleckiego. Zresztą wkrótce (1972) został zawarty traktat NRF - NRD (bardzo specyficzny, ale jednak uznający istnienie NRD i otwierający obu państwom niemieckim drogę do ONZ). Ale z drugiej strony - można rozwijając Twoją myśl uznać, że NRF też nie uznawała się za reprezentację całych Niemiec, bo wkrótce po traktacie polsko-niemieckim Bundestag (przed samą ratyfikacją) stwierdził, że "układy nie uprzedzają regulacji problemu Niemiec zastrzeżonej dla traktatu pokojowego" i nie stwarzają finalnej podstawy prawnej dla granic, takoż Federalny Trybunał Konstytucyjny orzekł, że traktat nie będzie dotyczył zjednoczonych Niemiec.
  25. Stosunki polsko-niemieckie w PRL

    Na marginesie - pamiętam też nieco inną statystykę - "Eurobarometr" gdzieś z końca lat 90., gdzie lepiej byliśmy oceniani przez Niemców wschodnich, gorzej przez zachodnich (a najgorzej przez Austriaków).
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.