Skocz do zawartości

Bruno Wątpliwy

Moderator
  • Zawartość

    5,693
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Bruno Wątpliwy

  1. Sojusz PiS z SLD

    Mam podobną opinię. Dzieli obydwie partie polityka historyczna, sprawa Barbary Blidy. I - cytując Profesora J. T. Stanisławskiego - to byłoby na tyle. W kwestii zasadniczych różnic. Reszta jest drugorzędna. Szczególnie, jak się jest długo w opozycji. A, że PSL może bardziej (i potencjalnie, bardziej chce) - to już inna sprawa.
  2. Problemy PKW - czy tylko informatyczne?

    Założyłem nowy temat, gdzie można porozmawiać o ewentualnym sojuszu PiS i SLD: LINK
  3. Problemy PKW - czy tylko informatyczne?

    Każdy z członków PKW może zrzec się członkostwa. W takim przypadku następuje uzupełnienie składu w trybie art. 157 kodeksu wyborczego. Nie widzę tu różnic w przypadku dymisji jednego, czy wszystkich członków PKW. W razie ewentualnej, "powszechnej" rezygnacji, należy tylko mieć nadzieję w tym, że tryb uzupełnienia jest prosty i możliwy do bardzo szybkiej realizacji (wskazanie przez Prezesa/Pierwszego Prezesa TK, SN, NSA - powołanie przez Prezydenta - publikacja w "Monitorze Polskim"). Teoretycznie (tzn. bardzo teoretycznie) jest to możliwe w godzinę. Jeszcze nie. Ciśnienie kadr partyjnych musi być u jednych i drugich olbrzymie po tylu latach postu. Zatem, nie lekceważyłbym tego sygnału.
  4. Prośba o pomoc w identyfikacji

    Na mundurach i wyposażeniu znam się średnio, ale wygląda mi to na Armię Hallera. Zatem, może rzeczywiście jej pułk 10, który później stał się 52 w WP.
  5. III RP czy PRL-bis ?

    Proszę o koncentrowanie się na temacie. Nawet, jeżeli jest stosunkowo ogólny.
  6. Plagiaty w literaturze

    Sprawa jest dosyć kompetentnie przedstawiona na rosyjskiej Wikipedii. Ja osobiście podsumowałbym debatę tak - "raczej nie jest plagiatem". LINK
  7. Fala 49 i Fala 56

    Jak najbardziej. To nie była audycja podziemia, czy Londynu, tylko oficjalnej propagandy. Tylko styl taki. Inna sprawa, że rola "Jana" (Z. Sobota-Tomaszewski) i kierowanej przez niego organizacji "Krajowy Ośrodek - Kraj", której dziełem był zamach na Martykę do dziś nie jest do końca jasna. Istnieje nawet teoria, że zamach nastąpił z inspiracji UB, aby udowodnić tezę Stalina o zaostrzaniu się walki klasowej w miarę postępowania budowy nowego systemu i - tym samym - uzasadniać represje. Przeczy temu (ale, czy możemy mieć stuprocentową pewność?), fakt, że "Jan" miał później zginąć z ręki UB (czy raczej - otoczony, popełnić samobójstwo).
  8. Sprawa nie jest pewna, bo Secesjonista nie znalazł tego artykułu (W sprawie ukraińskich jednostek u boku Niemiec hitlerowskich) w 1-2/1990 "Wojskowego Przeglądu Historycznego", choć w bibliografii do Zapomnianych żołnierzy Hitlera takowy występuje. Nie mniej, może warto przewertować to czasopismo z tego okresu. I na pewno literaturę podaną w Zapomnianych żołnierzach Hitlera.
  9. Nie, to inny artykuł tego autora. W sprawie ukraińskich jednostek u boku Niemiec hitlerowskich, WPH nr 1-2/1990.
  10. O żydowskiej służbie porządkowej w Warszawie, jest w B. Engelking, J. Leociak, Getto warszawskie. Przewodnik po nieistniejącym mieście. Szereg wzmianek także w relacjach np. Makowera, czy Ringelbluma. Chyba także R. Sakowska o niej wspominała. Zresztą generalnie chyba wszyscy piszący o "dzielnicy zamkniętej" ten temat jakoś poruszają. O Ukraińcach pisał - wymieniony wyżej - J. Gdański w Wojskowym Przeglądzie Historycznym na początku lat 90. Pamiętam także inne opracowania tego autora o tematyce ukraińskiej (rozdziały w książkach?). W sumie będziesz chyba musiał zacząć od opracowań ogólnych - np. wymienionego przez Secesjonistę Torzeckiego, czy Gdańskiego i tam (oraz w internecie) szukać odesłań do literatury, szczególnie obcojęzycznej, bo szczerze mówiąc nie przypominam sobie by ukraińska policja pomocnicza miała typową, poświęconą sobie monografię w języku polskim. Mam nadzieję, że się mylę. Dopisek I: No i może w fundamentalnej (i właściwie pierwszej) rozprawie o policji granatowej - A. Hempel, Pogrobowcy klęski. Rzecz o policji granatowej w GG 1939 - 1945, Warszawa 1990 - jest coś na temat. Szczerze mówiąc w tej chwili nie pamiętam, a książka jest gdzieś u mnie głęboko zakopana. Dopisek II: Wklepałem w Google: Українська поліція допоміжна. Trochę literatury ukraińskiej jest.
  11. Guernika

    Picasso tłumaczył, że byk na obrazie ma przedstawiać "brutalidad y oscuridad". Byki wszakże pojawiały się już wcześniej w jego dziełach, także politycznym poprzedniku "Guernici" - "Sen i kłamstwo Franco". Podobno zaczął szkicować to co stało się "Guernicą" 1 maja 1937 r, czyli kilka dni po bombardowaniu. Czy wykorzystał coś wcześniejszego, np. inny pomysł dzieła do pawilonu hiszpańskiego wystawy światowej (np. radosne sceny z corridy) - moim zdaniem nie. Po wizycie u siebie na początku stycznia 1937 r. Renau, Bergamína, Lacasaa, Larrea itd. (z pomysłem do hiszpańskiej ekspozycji) ukończył niedługo "Sen i kłamstwo Franco", ale później proces twórczy uległ pewnemu zahamowaniu, między innymi z powodu kobiet w jego życiu (w tym momencie bodajże trzech). Impuls nadszedł dopiero po bombardowaniu. Oczywiście, odrzucić nie można, że wykorzystał jakieś wcześniejsze szkice, o np. niepolitycznej wymowie (sugerowany jest - "El muerte del torero Joselito”), ale - moim zdaniem - nie ma to żadnego znaczenia. Określił się wyraźnie, po której jest stronie.
  12. Polska rola w przyznaniu autonomii Kosowu

    Hmm, w sumie udał mi się powyższy tekst z 2009 r., który odkryłem po latach. Żebym tylko nie był prorokiem z Ida-Virumaa, bo z Krymem mi się prawie udało... Albańczyków zawsze będę ciepło wspominał i jakoś Kosovarów rozumiem, ale uznanie niepodległości Kosowa było bardzo niebezpiecznym precedensem. A precedensy bywa, że przekształcają się w zwyczaje.
  13. KTO Rosomak

    Połączyłem dwa tematy o Rosomaku. I tradycyjnie zachęcam do dyskusji.
  14. Reforma cyrylicy w Rosji

    Masz rację, zarówno w białoruskim, jak i ukraińskim w czasach stalinowskich dokonywano zmian, mających te języki bardziej upodobnić do rosyjskiego. Między innymi można wspomnieć reformę ukraińskiego z 1933 r. - Український правопис 1933 року. A w 1990 przywrócono językowi ukraińskiemu np. literę Ґ. LINK Z polską cyrylicą sprawy zdaje się nie były zaawansowane, choć słyszałem o wydanym elementarzu. Zdaje się wówczas, gdy zakazywano druku litewskiego łacińską czcionką (po powstaniu styczniowym). Pamiętam, że Wańkowicz w jakimś z tomów swojej "amerykańskiej trylogii" pisał, że korespondował z jakimś białym, rosyjskim emigrantem używając konsekwentnie przedrewolucyjnej pisowni. Czyli dla emigrantów miało to znaczenie.
  15. Podobna melodia, inny tekst

    Z innych ciekawostek. Niemiecki "Panzerlied" (dla przypomnienia - Ob's stürmt oder schneit, ob die Sonne uns lacht (...) i "Battle of the Bulge" oraz Robert Shaw ) trafił do armii chilijskiej. Ale ponieważ chilijczycy maszerują od lat w takt "Preußens Gloria", dziarsko i wysoko podnosząc nogi, to specjalnie nie dziwi. Skądinąd, melodia "Panzerlied" trafiła także do Korei i do Francji.
  16. Podobna melodia, inny tekst

    A teraz przypadek sztuki (no, może przez małe "s") godzącej skrajności ideologiczne i geopolityczne. Piosenka z marynarki wojennej RP "Bosman". (Czyli znane: "Na pokładzie od rana ciągle słychać bosmana..."). I jej radziecki pierwowzór (?) - "Kонармейская". Z uroczą zwrotką (wytłuszczenie Bruno W.): "На Дону и в Замостье, Тлеют белые кости, Над костями шумят ветерки. Помнят псы-атаманы, Помнят польские паны, Конармейские наши клинки".
  17. Polacy w państwie tureckim

    Z zagadnień raczej do śmiechu - istnieje legenda, przewijająca się przez przewodniki i internet, że głowy kolumny wężowej na hipodromie w Istanbule odrąbał pijany polski szlachcic. Skąd w samym końcu XVII wieku takowy (i w takim stanie oraz z taką swobodą działania) się w centralnym punkcie Imperium Osmańskiego znalazł - to ci dopiero godna zagadka.
  18. Arku, jak wiesz coś o nieprawnym stosowaniu przemocy przez aktualną policję, to zgłoś to na prokuraturę. Jeżeli są to tylko ogólne dywagacje, to sobie raczej daruj. Nawet, jeżeli takich przypadków nie można całkowicie wykluczyć, bo jak sądzę nie można ich wykluczyć w żadnym państwie, mimo że mamy już za demokratycznej III RP inne "kwiatki", jak "areszt wydobywczy", to dzisiejsze służby pozostają jednak poza skalą sensownych porównań do praktyk UB w czasach stalinowskich.
  19. A ja znalazłem podobną odmianę orzełka Wojsk Wielkopolskich (zob. stronę poniżej, mniej więcej w połowie): http://bronibarwa.org.pl/ory-wojsk-wielkopolskich/ Ale w sumie może to być (i pewnie jest) bardzo współczesna (AD 2014) dywagacja na temat biżuterii patriotycznej.
  20. Na co nam te europejskie monarchie?

    Monarchie europejskie się - mimo wszystko - troszeczkę różnią, nieco inaczej wygląda(ła) rola monarchy w Belgii, czy w Luksemburu, inaczej w Hiszpanii, czy w Zjednoczonym Królestwie, ale istota zagadnienia - moim zdaniem - jest zawsze podobna. Obok hymnu, godła, flagi itp. monarcha jest tradycyjnym symbolem państwa. A ponieważ symbol jest sympatyczny (przeważnie), turystycznie interesujący, w demokratycznym funkcjonowaniu państwa nie przeszkadza, jego istnienie może wzmocnić identyfikację obywatela z państwem, to po co go zmieniać? A czasami jeszcze się politycznie przydaje, jak Juan Carlos w czasie puczu, czy król Belgów, jako zwornik państwa. Nieco z innej beczki, kompania honorowa, aby przywitać gościa z zagranicy jest bez sensu, bo wystarczyłby przecież ładny handshake. Ale jest miło. I tradycyjnie. Gwardziści w Amalienborgu w futrzanych czapach, są także bez sensu, bo wystarczyłby policjant lub straż muzealna. Ale czegoś by brakowało. Każdy przypadek jest nieco inny, ale od monarchistycznej tradycji odchodzono przeważnie w dramatycznych okolicznościach, których Europie Zachodniej od kilkudziesięciu lat historia oszczędzała. A w przeszłości była jakaś rewolucja (Portugalia), rozliczenia powojenne (Niemcy, Włochy), fundamentalne zmiany geopolityczne (Rumunia, de iure Węgry), rozmyślania po uzyskaniu niepodległości (Wielkie Księstwo Finlandii). W ostatnich dziesięcioleciach, jeżeli już, to na Zachodzie mamy kryzys paliwowy, lub kryzys na rynku pracy, czy nieruchomości, ewentualnie rewoltę młodzieżową. Zbyt mały ładunek rewolucyjny, aby odchodzić od miłej tradycji. Stąd, to co jest, jest raczej trwałe. Dodajmy, że w Europie. Bo jedno się w Azji ostało.
  21. Na co nam te europejskie monarchie?

    Tewje śpiewał co prawda nie o europejskich monarchiach (choć car pojawił się w tekście), ale pasuje jak ulał - "That I can tell you in one word... Tradition".
  22. Wprost - Leak

    Furiuszu, ja ze swojego stanu ducha też nie jestem zadowolony. I generalnie pozostaję zwolennikiem wyświechtanej tezy, że demokracja to zły ustrój, ale lepszego nie ma. Ale tak wygląda w tej chwili to, co myślę o życiu politycznym. Rodzaj spektaklu, banalnego teatru, który nie jest już dla mnie nawet ciekawy. Frekwencja w wyborach pokazuje, że olbrzymia część społeczeństwa ma to wszystko w głębokim poważaniu. I jest to rzeczywiście groźne, nie zaprzeczam. Z punktu widzenia mojej, własnej samooceny, wręcz smutne. No, ale co mam zrobić ja, jako ja? Zafascynować się postacią i głębią myśli Kaczyńskiego, Tuska, Palikota, Millera, Korwina, Piechocińskiego, Zawiszy, czy innych "narodowców" może? Wolne żarty.
  23. Hełm

    Chodzi Ci Tyberiuszu o specjalną powłokę, tzn. lakier z domieszką korka. Nosiła ona nazwę "Salamandra" i miała ograniczać zjawisko odbijania światła od powierzchni hełmu. Przedwojenne hełmy wz. 31 generalnie były tak lakierowane (choć nie wszystkie). W zależności od fabryki granulacja grudek korka się trochę różniła, ale dla laika jest to nie do odróżnienia. Różnie też były lakierowane hełmy wz. 31 cywilnej obrony przeciwlotniczej itp. Zob. J. Kijak, Hełmy wojska polskiego 1917-1991, Warszawa 1993, strony 54, 58, 65, 81 i n. Po wojnie używano - wśród innych hełmów - hełmu wz. 31/50 (oznaczenie umowne), który był właściwie hełmem wz. 31, ale już z lakierem gładkim i z paroma innymi różnicami. Ibidem, s. 134-135. Do dziś używany jest w Wojsku Polskim (oczywiście, obok nowocześniejszych już hełmów) skonstruowany w PRL hełm stalowy wz. 67, który jest bardzo podobny do przedwojennego wz. 31. Były projekty, aby wprowadzić w nim lakier podobny do "Salamandry", ale występował generalnie z lakierem gładkim. Oczywiście także z siatkami maskowniczymi, czy pokrowcami z tkaniny. Ibidem, s. 142-147.
  24. Wprost - Leak

    Małe ad vocem. Styl miał i Piłsudski, to nie jest oczywiście tak, że naród ( z "elytamy" włącznie) zaczął bluzgać od wczoraj. Chodzi o skalę zjawiska i brak stylu w bluzganiu. Choć ta "kamieni kupa" to jeszcze jakiś wulgarny fason trzyma.
  25. Wczasy FWP w PRL

    Dla porządku można przypomnieć, że FWP istnieje nadal i chociażby na jego stronie można wyszukiwać ośrodki (pewnie te same od lat). Nie wiem, jakim przekształceniom ulegała ta firma i w jakiej jest kondycji finansowej, ale np. o ile kilka lat temu (ale już za długoletniego kapitalizmu) w Międzygórzu, czy w Karpaczu widziałem sporo budynków z logo FWP, to na ich stronach jest już tylko jeden ośrodek w Karpaczu i żaden w Międzygórzu. http://www.fwp.pl/ Z ciekawości sprawdziłem. "Gigant" w Międzygórzu, który kiedyś z zewnątrz podziwiałem, był na FWP, już raczej nie jest. Czyli firma wyzbywa się majątku. Ciekawe, czy "Giganta" nowi właściciele choć trochę odnowili. http://www.gigant.ng.pl/
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.