Skocz do zawartości

FSO

Użytkownicy
  • Zawartość

    9,065
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Posty dodane przez FSO


  1. Witam;

    nie pisałem o danym czasie tylko o międzynarodówce jako takiej. Poza tym rację ma S.Ł. który uważa, że komunistyczny pomysł na przyszłość kraju był w '18 r. taki sam dobry jak każdy inny. Każdy miał prawo mówić co będzie najlepsze - także komuniści. Prawo o czym ileś razy pisałem - nie zakazywało szerzenia idei komunistycznych. Zaś wielcy pisarze bywało pisali "pod zamówienie". Bodajże Tuwimowi wypomina się peany o Stalinie a zapomina że napisał Bal w Operze...

    Ktoś pisał o rozstrzelanych komunistach - no tak nasze władze naszą opozycję tylko więziły, w zasadzie torturowały, czasem wypędzały i zgadzały się na zdania odrębne sądu... No taż raj na ziemi. A mogli iść za przykładem swego sąsiada...

    pozdr


  2. Witam;

    Tomasz N: czyli jak rozumiem bez różnicy było ruszenie wojsk od północy w stronę zachodnią, odcinając w zasadzie [spokojną w miarę niezagrożoną drogę ucieczki] w kierunku stricte zachodnim, oraz fakt ataku na miasto od północy i wschodu? Niestety nie pojmuję traktowania tego "za jedno". Koniew nie należał do najbardziej krwistych radzieckich marszałków, mając do wyboru możliwość zajęcia miasta bez walki z nieuszkodzonymi mostami i liniami kolejowymi czy straty iluś tygodni na szturm wybrał to pierwsze, dla mnie jest jednoznaczne z tym że postanowił ocalić miasto. Wiadomo co to jest szturm na miasto przygotowane do obrany.

    Do tego proponują zobacz co by się stało w momencie odcięcia Śląska - są to działania w tym samym czasie niemalże. Ileś dywizji pozostaje w jakimś polskim mieście nie wiadomo gdzie, bez baz zaopatrzenia, z odciętą drogą na zachód. Przy pogromie wojsk niemieckich jaki nastał od chwili ataku, każde jednostki całe były na wagę złota. Przy okazji jakie to strategiczne surowce są wokół Krakowa?

    pozdr


  3. Witam;

    http://www.polskatimes.pl/pap/401758,tajne-wiezienia-cia-sprawa-saudyjczyka-wiezionego-w-polsce,id,t.html - czyli dlaczego jeden z b. więźniów składa skargę czy chce złożyć skargę na przewlekłość polskiego postępowania!?

    http://www.rp.pl/artykul/631302.html - yutaj też coś o statusie pokrzywdzonych. Jak rozumiem wziął się on z powietrza?

    http://www.polskatimes.pl/fakty/383689,adwokat-al-nashiriego-uwaza-ze-sprawa-wiezien-cia-powinien,id,t.html - tutaj coś o pomocy prawnej jaką nasza prokuratura złożyła do USA i coś o opinii HRW...

    pozdr


  4. Witam;

    carrantouhill: małe pytanie byłeś kiedyś w tych rozrzuconych bieszczadzkich wsiach i przysiółkach? Bo ja tak, droga przez las, i jak mają być wsie chronione? Oddział wojska w każdej? Stąd z racji ilości mieszkańców uznano za bardziej opłacalną akcję przesiedlenie. Do tego - Łemkowie jako "neutralni" i Ukraińcy - mając do wyboru w czasie wizyty oddziału: śmierć lub pomoc wybierali pomoc, informację.

    Aby UPA nie mogło liczyć na pomoc ludności cywilnej ta musiałaby być uzbrojona, wsie zabezpieczone przed atakiem, i całą przeciw nim, i do tego zdeterminowana by walczyć... Na tych terenach - niemożliwe.

    pozdr


  5. Witam;

    Glasisch: tak naprawdę jest to jedno z mądrzejszych zdań wypowiedzianych w filmie. I powinno paść pytanie: jaka bieda tam istniała skoro wcale nie bogate wsie, wcale nie szczyt techniki i postępu uważano za coś o co warto się bić? Nie wspominam o detalu, że masa polskich wsi była zniszczona przez wojnę? Czemu nie padło zdanie - że chcą by wszystkim robotnikom i chłopom było lepiej, bo im pewnie jest tak samo jak nam? Kolejnym marginesem - czy poziom umysłowy polskich żołnierzy był lepszy?

    W kwestii zaś pana tłumaczącego co i jak - no znalazłoby się to i owo - bo i bolszewicy nie byli aż tacy źli jak ich opisano, nasi tacy rycerscy, i tak dalej. Ba do tego należałoby wytłumaczyć, czemu ileś osób ich jednak popierało, czemu Rosjanie mieli nadzieję że uda się im utworzyć jakiś kraj na terenie Polski...

    Do Pancernych - nikt nie wymaga od nich prawdy historycznej a jedynie to by się oglądało. Patrząc na aktorów zaangażowanych do jego realizacji i to jak tam grali - można tylko marzyć o tym by choć część z tego była w normalnym serialu. Gajos, Pieczka, P. Raksa, W. Press... i masa innych.

    pozdr


  6. Witaj;Trochę na marginesie. Gdzieś pisałem, że odróżniam filmy fabularne czy seriale "osadzone". Od nich wymagam jakiej takiej sensownej realności w uzbrojeniu czy realiach tamtych czasów, a nade wszystko by były świetne w odbiorze. Te warunki spełniają pancerni, stawka i kilka innych. Nikt nie posądza ich autorów o to, że chcieli pokazać jedną i aktualną prawdę. Ale to o nich smętni i smutni panowie tłumaczyli co było nie tak... Że to wraża propaganda...

    A ów 1920... to tak naprawdę nie wiadomo co... Ani serial co to się da go oglądać bo za dużo uproszczeń, bo zbyt papierowe charaktery, zbyt wiele schematów i prostych wyobrażeń wykorzystano. Nie wspominając o tzw. niedoróbkach. Oznacza to, że jako serial jest do d...uszy.

    Fakt, że tak naprawdę jest to pierwszy serial historyczny po '89 r. oznacza dla wielu, ba poza tym sam temat [czyli jak to bolszewicy dostali w kość] oznacza, że chcąc nie chcąc został on pokazany, czy miał być on pokazany w kontrze do "pancernych et co", że też da się. A tu figa... I moje małe pytanie: czemu tutaj przed każdym odcinkiem nie siada w studiu pan z IPN-u i nie opowiada o tym gdzie i dlaczego nie odpowiada on rzeczywistości....

    Sama telewizja swoim wcześniejszym zachowaniem sprawiła, że został on sprowadzony do tej roli jaką pełni propaganda: dzielni Polacy, źli Rosjanie, prostacy i chamy co to baby gwałcą, wódkę piję i zegarków po pięć mają, a jak który rozumie swe błędy bo zakochuje się w Polce, to niestety nic z tego nie wyjdzie... Bo on musi do swej ojczyzny co ją nad życie...

    pozdr

    PS. Przypomina mi ów serial nieco stary dowcip z brodą jak to Jasiu miał w wypracowaniu napisać historię gdzie byłyby zamieszczone wątki miłośny, zdrady, kryminalny i coś tam jeszcze...


  7. Witam;

    Tomasz N: bo od tej strony [północnej, czy północno zachodniej] były one najbliżej Krakowa... Zagrożenie od południa momentalnie by się zwiększyło, gdyby przyszedł rozkaz - atakować.

    Przeczytaj proszę wspomnienia Niemców mówiących jaka to była owego roku zima, jak wyglądały rzeki. Wisłą nie miała stopni wodnych, nie była aż tak uregulowana jak obecnie. Byłą przeszkodą, ale w warunkach zimy '45, nie była taką przeszkodą jaką jest normalnie. Przejście lodem nie było awykonalne.

    pozdr


  8. Witam;

    secesjonista: pisałem, ale, nieważne... Polski sąd uznał za poszkodowanego jednego z Arabów przetrzymywanych gdzieś w Szymanach czy jego okolicach. Zgodnie z polskim prawem oznacza to, że ma podstawy by oskarżyć przetrzymujących co już podobno zrobił. Jak pisałem Amerykanie powiedzieli, że za chińskiego Boga [jakoś to ładniej ujęli...] dokumentów które mają nie udostępnią... To wszystko oznacza, że polski sąd przyjął za prawdopodobne że działo się tam coś niezgodnego z polskim prawem. Czyżby Arab ów miał rację?

    pozdr


  9. Witam;

    a ja gdzieś kiedyś cytowałem fragment KK z interpretacją i wyrokami SN, mówiącymi o tym, że idee komunistyczne mogły być swobodnie rozprzestrzeniane, pod warunkiem, że sposobem na ich wprowadzenie były wybory i decyzja wyborców...

    Skazywanie komunistów za to, że nimi byli, było złamaniem prawa. To, zaś, że sanacja tępiła komunistów jak mogła - nie jest niczym odkrywczym, skala - świadczy o zaciekłości.

    To czy dana partia była w takim czy innym zrzeszeniu nie oznacza, że należy ją potępiać od razu i w czambuł. Międzynarodówka komunistyczna - nie, międzynarodówka socjalistyczna - tak? Czemu?

    pozdr


  10. Witam;

    chyba wsadziłem kija w mrowisko, ale ile ludzi tyle odpowiedzi....

    1. Jeżeli musieliśmy naszym admirałom robić okręty reprezentacyjne, to mieliśmy bardzo bogaty kraj. Fakt, że był budowany w II poł. lat 30-tych, w stoczni do tego się nienadającej, miał pełnić wszystkie funkcje jakie sobie można wyobrazić to oznaczało, że dobrze, że pełnił żadnej z nich. Ciekawe kto akceptował jego projekt... Podany gdzieś na necie koszt budowy jako nieco ponad 13 mln ówczesnych złotych, miał być porównywalny do niszczyciela Grom... Chciałoby się rzecz "no comment"

    2. Morze Bałtyckie to taka fajna butelka gdzie korek mają Duńczycy a wentyl jeszcze Niemcy. Jakim cudem Gryf miał utrudnić działania Rosjanom? Przecież te kilka min postawionych przezeń trzy trałowce usuną "w try miga". O Kronsztadzie pamiętam - co oznacza, że nijak nie dałby on rady ograniczyć Rosjanom swobody manewrów. Do tego wszystkiego o ile mnie pamięć nie myli na stanie RKKF były znacznie większe jednostki i spora liczba okrętów podwodnych.

    3. Morze Bałtyckie to taki specyficzny akwen nad którym samoloty sobie mogą dowolnie latać co oznacza, duże zagrożenie ze strony lotnictwa przeciwnika, czyli wniosek prosty. I znów dlaczego nie zastosowano bardziej uniwersalnej artylerii...

    4. Przecież, aby ZSRR mógł spokojnie prowadzić działania wojenne to najgłupszą i najtrudniejszą drogą byłaby inwazja na nasze wybrzeże... Do zniszczenia zaś tego co tam było wystarczyłyby te duże okręty jakie ZSRR posiadał. Gryfy Gromy i ćwirki niczemu by nie przeszkodziły.

    Ergo: kolejna ekstrawagancja, a pieniądze wywalone w wodę tylko po to by ładnie juble wyglądały...

    pozdr


  11. Witam;

    secesjonista: drobna uwaga - są to dane kościelne, te same dane które mówiły o wartości ziemi zwróconej liczonej w milionach nie miliardach złotych. Których z orłów intelektu strony kościelnej palnął coś chyba o 30 mln złotych... Same tereny w Krakowie jakie KM oddała stronie kościelnej liczone były w milionach trzycyfrowych...

    Widłobrody: ciekawe kiedy TK się wypowie lub nie... bo jak na razie to tak kombinuje by nie podpaść purpuratom, co nie wróży temu najlepiej.

    pozdr


  12. Witam,

    Akcja Wisła miała na celu odcięcie UPA od zaplecza w postaci ludności cywilnej. zaplecza które pozwalało przeżyć, zaplecza które informowało z niejakim wyprzedzeniem o ruchach wojsk polskich, o tym kto i w jakim kierunku jedzie.

    Rola ludności cywilnej była ogromna - terroryzowana przez obie strony wyjście widziała we współpracy z tymi którzy są groźniejsi, dla niej w wielu wypadkach była to UPA. Stąd i współpraca z nimi. Zasady były wszędzie takie same.. To, że banderowcy mieli informacje i agentów z i na ZZiO nie oznacza, że tam prowadzili działalność zbrojną. Do tego wszystkiego - władze miały rację - UPA było mniej groźniejsze od innych organizacji podziemnych - z racji ich programów i różnic, współpraca byłą w zasadzie niemożliwa, z racji tego, że Łemkowie i Ukraińcy byli ich ostoją nie mogli rozprzestrzenić się po całym kraju. Bo o takie pomysły jak oddanie części południowo wschodniej Polski na Niezwisimoj Ukrainy nikomu z innych "podziemnych" by do głowy nigdy nie przyszło, ba oni te tereny uważali za rdzennie polskie.

    pozdr


  13. Witam;

    Albinos: w brak propagandy i chęć zrobienia dobrego filmu bym uwierzył gdyby nie było przez projekcją skądinąd rewelacyjnych "pancernych", "stawki" i takich tam prelekcji smutnych panów mówiących dlaczego one są be i dlaczego zafałszowują historię. Poza tym przez ok 20 lat III RP nie stworzono czegokolwiek co by sięgało do pięt temu co powstało za PRL, choćby "Pogranicze w ogniu"...

    pozdr


  14. Witam;

    Tomasz N: front ciągnął się po Limanową, po dwóch stronach Wisły. Oznaczało to że istniała możliwość zajścia miasta od "południa" lub "południowego wschodu". IPN pisze, że Kraków był przygotowywany do obrony, ale tak naprawdę nie ujmuje całości i tego jak to wyglądało we wspomnieniach mieszkańców. Linia tzw. fortyfikacyjna B1 biegnąca przez Zabierzów była do niczego - bo cały czas ten rejon był, z racji frontu zagrożony "od tyłu". Oświęcim to zupełnie inny rejon, niż ten w którym przebiegał front radziecki.

    Wojska idące od drugiej strony Wisły sprawiały, że zagrożenie było realne, poza tym na dokładkę samo miasto było i jest otoczone systemem fortów austriackich połączonych system dróg, istniejących do tej pory zresztą w swej znakomitej części, także w ich ciągu istniały przygotowane przeprawy przez Wisłę - m.in. dzisiejszy ciąg Klasztorna - Półłanki...

    Sama Wisła i jej zimowe stany - niskie - nie stanowiły wielkiej przeszkody w razie forsowania i to w zimie po lodzie, temperatura byłą w granicach grubych - 20 stopni, zaś sama rzeka nie była zanieczyszczona w takim stopniu by nie zamarzała... To tak na marginesie.

    pozdr


  15. Witam;

    secesjonista: to raczej się przeliczysz... stwierdzenie padło troszkę na zasadzie przekory. Kolejna sprawa konserwatyzm to określenie obejmujące dość dużą grupę i polityków i nie tylko. Do tej grupy zaliczają się i junkrzy i monarchiści i kilku innych. Ich postawy były rożne, sam o tym piszesz. Poza tym wszystkim powinno paść także gdzieś pytanie: to co się z nimi stało? Jaki mieli oni wpływ i czy w ogóle mieli na społeczeństwo.

    Niestety tych wydawnictw nie znam, także z racji takiej a nie innej znajomości jęz. niemieckiego. Zaś dojścia do w.w. pozycji niestety nie mam, więc jeśli można to przedstaw po prostu co oni pisali, zasady założenia i podstawowe różnice jakie były między nimi.

    pozdr


  16. Bitam;

    secesjonista: bodajże Big Cyc, Chyba Berlin Zachodni II, ale mogę się mylić co do tytułu. Poza tym, bodajże jakiś tzw. terrorysta dostał status poszkodowanego w Polsce, zaś próby dostania odpowiednich dokumentów od władz USA dotyczących kto i kiedy był przewożony spełzły na niczym. Po prostu odmówiono...

    pozdr


  17. Witam;

    na tyle na ile pozwolą drogi by przetransportować paliwo, na tyle na ile będzie się można skryć w kotlinach przed ciekawym wzrokiem obserwatorów i tak dalej. W takich warunkach o wiele większe szanse mają atakujący niż obrońcy... A kilka mostków zniszczonych i tak naprawdę można zapomnieć o płynności dostaw.

    pozdr


  18. Witam;

    przeczytałem, co nieco o tym Gryfie - i w związku z tym mam pytanie:

    1. Po co w ogóle zbudowano tego Gryfa?

    2. Kto naiwnie wierzył, że w jakiś sposób dotrze on do Zatoki Fińskiej i wróci jeszcze cały. Marginesem - jaki był zasięg baterii nadmorskich wokół Leningradu?

    3. Wspominane słaba obrona plot - wzięła się z jakiegoż powodu? Przecież coraz wyraźniej było widać silę samolotów?

    pozdr


  19. Witam;

    Widłobrody: P.W. nie można rozpatrywać w oderwaniu od dwóch rzeczy:

    1. Mizerii polityków naszych w Londynie i tego, że swoje marzenia brali za rzeczywistość...

    2. Mizerii wojskowej AK - czyli tak naprawdę tego, że ilość broni była nijak adekwatna do tego co trzeba było mieć by móc walczyć...

    Do tego wszystko było podlane tym, że "my jedyni i wybrani" co oznaczało, że sama decyzja raz że była błędna i zła, dwa - że przewaga uzbrojenia i jakość oddziałów użytych przez Niemców była nienajlepsza, zwłaszcza w pierwszym etapie wystarczy by pokazywać to jako przykład skrajnej głupoty. Niestety w Polsce głupota wynoszona jest na piedestał i czczona jak zwykle jako zwycięstwo, diabła że moralne.

    pozdr


  20. Witam;

    secesjonista mi pewnie przypomni ale powstał nawet taki śliczny poemat traktujący o tym, co dla Rosjanina było trofeum. Prócz zegarków. Pierzynka, łóżko, rower... Są to trofea biednych i ubogich. Amerykanie połakomili się na muzea, niemieccy żołnierze czy dowolni inni - polscy też - znajdowali to co dla nich było wartościowe... Stąd nie ma wspomnień o zegarkach i pierzynkach.

    pozdr

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.