1234

Kilka przemyśleń: czy przypadkiem pod koniec sierpnia 1939 w Moskwie prócz Ribbentroppa nie było innych polityków? No i mamy: Niemcy nie maja Stalinowi nic do zaoferowania, ale czy Anglicy czy Francuzi będą mieli jakieś skrupuły wobec sojusznika Hitlera? Zwłaszcza, że Francja zawsze starała sie mieć na wschodzie sojusznika przeciw Niemcom? Z braku laku byliśmy my, ale to było "do przeskoczenia". Przypomnijmy, ze raptem ze 4 lata wczesniej zamordowany minister Barthou próbował wciągnąć zmontowac wielki antyniemiecki blok z ZSRR jako członkiem. No i mamy wszystko proste:sojusznik nam nawalił? Mamy drugiego chętnego, damy mu to, co weźmie w swojej strefie wpływów, ten sojusznik będzie bardziej przygotowany do wojny z Niemcami niż był w realu. A co do "zmiany frontów"-Węgry tak próbowały. Ze skutkiem wiadomym.

Co do Rosji: wzrosły po roku o 7%.

Nie to, żebym się czepiał szczegółów, ale czy facio jest wiarygodny w kontekście tego, co robił we wojnę?

Znaczy którego? Słowacja przeszła na stronę aliantów? Bo jak pomne, to najbliższe radzieckie lotnisko mogące przyjmować cięższe samoloty to w Połtawie chyba było.

No bez przesady. Jeden facio, używając zresztą rezunowskiego warsztatu (powiedzmy) naukowego wysunął tezę, że wojna zimowa była wojna obronną RKKA przeciw Finlandii. Całkiem sensowna argumentacja dla czytających bukwy http://militera.lib.ru/research/isaev_av1/17.html

A mam akurat w domu Obronę Leningradu Bieszanowa, to sprawdzę. ??? Nie kumam. Ja pisałem o ostatnich dniach pokoju w 1941. Skoro Finlandia de facto podlegała ZSRR, to przerzut tych wojsk musiał być jakoś ze Stalinem uzgodniony. Był? Ja bym raczej obstawiał zdrowy rozsądek władz fińskich. Na wojnę z resztą świata nie mieli ochoty iść. No właśnie. To skąd się wzięło tylu zamarzniętych żołnierzy RKKA? Nie wiedzieli, że na tych szerokościach geograficznych bywają mrozy? Znaczy jaki rodzaj sprzętu się sprawdził? Ja tam jakoś nie widze nic, co by potem się sprawdziło latem 1941

Jakos nie przypominam sobie, żeby jakoś gwałtownie sie sprzeciwiał, kiedy w Finlandii pojawiał się Wehrmacht. Kurcze, jak bym słyszał generałów Wehrmachtu po każdej zimie na wschodzie-biedaczki nie wiedziały, że tam w zimie sa takie temperatury. No i żołnierze przeciwnika jakoś tak sami z siebie znosili niskie temperatury.

Aj, faktycznie. Pomylili mi się po "zadymie" na dws, po której solidarnie opuścili w/w forum

ojojoj, jak znam autora, to będzie o "mordowaniu jeńców", o których nikt nigdy nie słyszał i nikt nigdy nie widział.

Jakie NKWD? Przecież napisałem jak wół: 202 DZmot RKKA, a nie NKWD. I nie zostali zastąpieni, tylko rozlokowani za nimi, co stoi w sprzeczności z tezą Rezuna, na którą się powołujesz. Nawiasem mówiąc to chyba naszych pograniczników w 1939 też nie wycofywano.

Franciszek Pudo, ps. Sokół zginał w Skalbmierzu. No to coś prostego: Dlaczego Jan Sońta nosił pseudonim Ośka?

Zginął na samym początku pewnej kampanii partyzanckiej, zginął też dowódca oddziału idącego mu na pomoc. Sam teren jest dość dużą podpowiedzią.

OK, mam łatwiejsze i trudniejsze, spróbujemy najpierw to drugie: podporucznik, członek ChOW Racławice, a potem Polskiej Organizacji Zbrojnej, dowódca placówki Topola w Pińczowskiem, po scaleniu w AK, zginął w sierpniu 1944.

Przepraszam, pytanie nie dotyczyło polskiego podziemia. Właściwe zadam jutro. //Don Pedrosso: zamieściłem regulamin quizu w pierwszym poście.

Przypadkiem nie łódzkie? Cos mi tak Rumkowski się kojarzy.

Wprawdzie nie historia "naukowa", ale zawsze... Mam książkę z 1982 roku, F. Kusyk, Z konspiracji w Lubartowskiem. Wspomnienia. Facet bez żenady pisze o bandziorach z GL, których tępił, i którzy mordowali mu kolegów. Sam się dziwiłem, że cenzura takie coś puściła. W Trybunie Robotniczej, chyba jeszcze z lat 70-tych /musiałbym poszukać dokładniejszych namiarów/ jest seria artykułów na temat mordu Cienia w Owczarni. Tak samo napisane wyraźnie, że alowski oddział wymordował akowców.

Z tego co wiem, to na jego budowę nie została wydana ani jedna marka, za to sporo franków. Miał być bowiem specjalnym dokiem dla s/s Normandie, statku bynajmniej nie niemieckiego.

Znaczy znasz jakieś przesłanki ku temu, że planowali? Poza tym, że ten dok istniał?

No i co z tego, że tam był dok dla Tirpitza. Niemcy kiedykolwiek planowali go wykorzystać? A jako, że nie, to nie przykładali szczególnej wagi akurat do tego portu.

Gośćmi z dwóch pontonów chcesz załatwić Gibraltar? Działa Nawarony to juz po wojnie nakręcono. A co do akcjo Decima MAS, to jednak pasmem sukcesów ich działalności bym nie nazwał, a może nawet wręcz przeciwnie.

1. Bo w St. Nazaire raczej ataku się nie spodziewali, a Gibraltar był stale "w pogotowiu" 2. Pancernik nie wyleci, ale wyleci sporo drobnoustrojów, których nikt nie odgoni, bo nie ma kto.

Hmm, a jakie siły morskie St. Nazaire broniły?

Małe pytanie: kto Brytyjczykom wyłącza w nocy reflektory? Bo bez tego ciężko chyba dostać się łodziami na skałę.

A co miało PPR do BCh? Choć na siłę jakieś paralele można znaleźć.

Ale że BCh było formacją zbrojną, a ja pytam o polityczną, to jest to....