1234
Użytkownicy-
Zawartość
558 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez 1234
-
Polska przyjmuje żądania Hitlera, a potem?
1234 odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
A jakże, dochodzi. nie po to Hitler zbroił sie na kreche, żeby odpuścić. Zawsze się zastanawiam, kto pamięta o takim smutnym zamordowanym panu który się nazywał Louis Barthou i jego podrózy po europie. PRzeciez wiadamo, że dla Francuzów kamieniem węgielnym polityki była siła szachująca Niemcy z drugiej strony. Do I wojny to była Rosja. Potem Rosji brakło, to z braku laku wzięto Polskę (Banany? Lepsza taka zagrycha jak zadna, że zacytuje klasyka). Nie ma Polski? No cóż, Adi blisko, a Józek daleko. Zwłąszcza, że Józek za koncesje w Europie Środkowej obiecuje dużo. A co nam szkodzi mu to dać? Czechy? Rozmontowane przez Adiego. Polska? Niech się Adi martwi o swoich kumpli, to sa jego kumple nie nasi. Taaa, na pewno kawaleria i 7 TP wzięłyby Moskwę zima 1941. Hitler traktował jakiegos wasala po partnersku? Jakby się Rydz czy kto tam burzył to by stwierdził, że KRaj Zakierzoński to ziemie rdzennie ukraińskie, a OUN dałoby mu więcej luda niz my. Zastanawiam sie, skąd wiara w dobre intencje Hitlera. Tak w ogóle, to przecież nie jego wina, że wybuchła wojna. Nie chciał nikogo skrZywdzić, tylko dostosować granice do istniejących warunków. Nie. nie dochodzi. Padamy tak jak Czechosłowacja, ew. Węgry w 1944. 3.Wariant mało prawdopodobny : Najbardziej prawdopodobny. Postawiono Hitlerowi warunek-granice z 1937, przygotowania do wojny, plany "uspokojenia" ZSRR. Prawie wyszło, niestety, Francuzi w swoim zapale postanowili bronić swoich sąsiadów. I to był ich błąd. Każdy inny byłby gorszy. -
No tak, pobicie jednostek Dietla to w zasadzie żaden wyczyn, każdy głupi by potrafił. Wyjasnienie-otóż po zdobyciu Narviku niemcy całekiem serio planowali wycofanie do Szwecji. Uratowała ich klęska Francji, która ściągała wszystko co się dało na kontynent. Czyli roumiem, że te 50 tys. niemców to uciekło do Mandżurii? No o przeciez nie mogła ich zabic ta "Armia w stanie rozkładu" 1. Po kij im czołgi na Skandynawii? 2. Wystarczyło, ze przejdzie Południowy Plan i ropa z Baku poleci z wiatrem. Do tego nie potrzeba było czołgów, do tego potrzeba było samolotów (były) i mniejszych mobilnych jednostek (jak nasze Brygada KArpacka, która miała "podbijać" Krym)
-
A czy przypadkiem w Hrubieszowie podczas ataku to wojsko nie zachowało "neutralności"? Zdaje się, że walki były z AC, UB i MO. No i wychodzi, że to Jaruzelski mógł mieć jakiś wkład w zatrzymanie wojska w koszarach.
-
Porównania ZSRR z Rzeszą
1234 odpowiedział Andreas → temat → II wojna światowa - Polska (1939 r. - 1945 r.)
ODnośnie Kresów, to raczej współpraca z Niemcami miała na celu nie tyle walkę z komunistami, co ochronę przed UPA. -
Porównania ZSRR z Rzeszą
1234 odpowiedział Andreas → temat → II wojna światowa - Polska (1939 r. - 1945 r.)
I nie musiał dostarczać kontyngentów? Niemcy nie okolczykowali mu bydła? -
Czy ktoś z was działał w opozycji w okresie PRL?
1234 odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Opozycja i protesty w PRL
My z rodzinką bralismy udział w niedostarczaniu mleka do mleczarni w okreslone dni. Ojca próbowali zwerbować do NSZZ S RI, ale po dwóch zebraniach dał sobie spokój, bo jak sam stwierdził, z miastowymi to nie ma roboty, a tacy ten związek prowadzili. -
Byłem w BG UMCS i podczas przeglądania katalogu kratkowego wpadło mi w oko dzieło pt. Religia w Powstaniu Warszawskiem, pod redakcją bodajże Głódzia. Nie przeglądałem tego, bo moje zainteresowania szły w ciut innym kierunku, ale faktem jest, że coś takie wyszło. Może ktoś znajdzie w jakiejś bibliotece?
-
Porównania ZSRR z Rzeszą
1234 odpowiedział Andreas → temat → II wojna światowa - Polska (1939 r. - 1945 r.)
Znaczy we wojne folksdojczem musiał być. Niemcy kontyngentawmi okładali równo nie patrząc, czy chłop może czy nie może tego dostarczyć a ponadto faktycznie odebrali chłopom cały inwentarz zywy (co do krów to chłopi musieli je karmić i oddawać mleko, broń Boże zostawić jakąś smietanę czy masło). Chłopi co najwyżej mogli sobie odbić na szmuglerach, ale tu akurat rola Niemców była żadna. -
Literatura - Polska pod okupacją, Polska podziemna
1234 odpowiedział Albinos → temat → Literatura, sztuka i kultura
Pierwsze kupiłem. Raczej opracowanie po łebkach. Przeczytać można, kupić, zwłąszcza za tę cenę (18 zł) raczej nie. -
Rozważania na poziomie majtkowym-Globisz & Co zapomniał, że jest z pochodzenia Żydem (czy faktycznie, czy tylko tak mówił, nie wiem, nie oglądałem pierwszych odcinków). To się tak zastanawiam-niezbyt na Żyda wyglądał, Romantowska jeszcze mniej, tak samo jak córka. To jakim cudem miał syna o wyglądzie rasowego starozakonnego? Nigdy sie na d tym nie zastanawiał? Nie podejrzewał żony o zdradę?
-
Czytałem taki kawałek z pamiętnika niemieckiego oficera, jak to dzielni Francuzi walczyli dalej choć byli już na głębokich tyłach frontu i to podczas Fall Rot, kiedy już praktycznie nie było nadziei na nic. Bez przesady, włoscy podwodni komandosi to pierwsza liga podczas dws.
-
Jak na mój gust to z deka przesadził z tymi wszelkimi żywymi siłami społeczeństwa po scaleniu NSZ. Liczebność tej organizacji tylko w raporcie Żochowskiego ładnie wygląda, bo np. w czerwcu 1944 w silnej endecko Białostocczyźnie NSZ miało raptem 7 tysięcy ludzi. A jak musiało być w regionach o mniejszym poparciu dla NSZ? No, ale jak już pisałem, każdy pompował siły pod siebie.
-
Między innymi. Nie nalezy zapominac, kim był Banach w czasach, kiedy nie bywał Delegatem i na kim opierała się Delegatura (ba, sam Rowecki pisał, ze na wschodzie tylko ROCH dysponuje jaką taką organizacją). No i tradycyjnie stosunek do Ukraińców: Bąbiński był za formowaniem oddziałów partyzanckich, Banach uważał, że te oddziały zajmują się głównie prowokowaniem Ukraińców (akurat było co nieco na rzeczy), co prowadzi do krwawych odwetów na bezbronnej ludności (bo partyzanci jutro pójdą gdzie indziej, a wieś zostanie) i domagał się zaprzestania formowania klasycznych oddziałów partyzanckich, a przekazywania broni samoobronom. Przy czym prywatnie zakładam, że dla jednego i drugiego niebagatelne znaczenie miało odpowiednie "uszykowanie się" do przejęcia władzy po wojnie.
-
Czy Europa bez pomocy USA przegrała by II wś?
1234 odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
W tej chwili pamiętam tylko relację jakiegoś Japończyka, jak to wzięli do niewoli zestrzelonego pilota, potem oficer ściął go szablą, a na koniec wycięli pośladki, ugotowali i zjedli. Poczytaj sobie Rycerze Bushido Liverpoola, tam było więcej na ten temat -
Czy gen. Sikorski zgodziłby się na Powstanie?
1234 odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne
Zdaje się, że na początku wojny to Sikorski bronił się rękami i nogami przed angielskim planem powstania powszechnego w całej Europie (Plan Tusneld, ponoć tak się to miało nazywać), właśnie ze względu na brak broni i zagrożenie niemieckim odwetem. -
No cóż, nikt (albo prawie nikt) nie będzie chwalił potencjalnej konkurencji. Nawiasem mówiąc opinia BCh o AK była dokładnie taka sama - towarzystwo rozpolitykowane, zero konspiracji, same wsypy, bardziej zajmują się sprawami władzy na "po wojnie" niż walką z Niemcami, usiłują nas od tej walki odciągnąć, pomawiają o komunizm etc... Choć faktem jest, że np. oficerowie AK mający do czynienia bliżej z BCh (Horak, Bittner) wystawiali tej organizacji opinię jak najbardziej pozytywną.
-
Głównie sami ze sobą, aż Rowecki a potem Bór musieli interweniować.
-
Czy Europa bez pomocy USA przegrała by II wś?
1234 odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Tak, choć to raczej w południowych Chinach. -
Kolejna legenda. Czołg średni T-34
1234 odpowiedział widiowy7 → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Dorzuć jeszcze brak radiostacji i konieczność dowodzenia za pomocą chorągiewek. -
Ja raczej opierałem sie na wojennym programie ROCHa, a opcja, w któej po wojnie rządziłby kto inny raczej nie wchodzi w rahubę. A ci nie widzieli miejsca dla gospodarstw powyżej 50 ha. Nawet komuna była tu bardziej "tolerancyjna".
-
Czy Europa bez pomocy USA przegrała by II wś?
1234 odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
To tylko my przyzwyczajeni jesteśmy do tzw "normalnego" cukru. Wyrób z trzciny cukrowej jest zdrowszy, daje się go też tak obgryzać i jest to smaczne. Żołnierze ci, po prostu dorwali się do jakiejś plantacji i mają miłą odmianę od kuchni wojskowej. Zdarzała sie im tez od czasu do czasu konsumpcja alianckich lotników, bynajmniej tez nie z głodu. -
Raczej potrafi. Ja bym obstawiał pewien list, który w krytycznej sytuacji Piłsudski dał Witosowi, a Witos go nie upublicznił. Generalnie to w te sposób Witos "ratował" dobre imię Piłsudskiego, a ten nie lubił byc dłużnikiem, oj, nie lubił.
-
-Gdzie utworzono nie podlegająca scaleniu formację LSB na którą każdy kto nie chciał się scalić potem się powoływał. No, jeszcze były sztucznie rozbudowywane przy sprzeciwie AK formacje policyjne Delegatury Rządu - PKB, SS (dziwnym trafem zazwyczaj tam, gdzie DR był gostek z ROCHa :tongue: ), oczywiście nie podlegające scaleniu.
-
W internecie na różnych forach dyskusyjnych, min. sam pisałem na historykach i ioh. Brałem z artykułu Kińskiego w nTW, T-34 jaki był naprawdę, numer 5/2000.
-
Ja tam bym, zaryzykował twoerdzenie, że gdyby jakimś cudem nie było u nas komuny, tylko władzę objęło cos na kształt rządu emigracyjnego, reforme bez odszkodowania mielibiśmy tak czy tak. Może nawet bardziej "dotkliwą" dla obszarników niż w wersji komunistycznej. Znaczy bardziej trzymano by się litery uchwalonego prawa, ale byłoby ono bardziej "ostre".