1234
Użytkownicy-
Zawartość
558 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez 1234
-
Nie była "ideologicznie jednolita" bo nie była partyjna bojówka tylko wojskiem. Tak samo jak byś powiedział, że np. załoga ORP ORzeł (obecny) jest ideologicznie jednolita
-
Ale jak byli na LM, skoro wyszli poza LM? Rozpoczęli działania 8 września-ok, bardzo powolne. Faktem jest jednak, że to co robili, w/g układu mieli zrobić dopiero 17 września. Czy to jest dowód na "olewanie" układu? A czołgami i owszem, mogli ruszyć. Przez pola minowe na bunkry z pepancami. RKKA w swoim czasie tak robiła, ale jakoś nikt nie uważa, że atak karnej kompanii przez pole minowe to najlepszy sposób na rozminowanie. Jakie jednostki były na LZ? Wiedziano i chocby dlatego nie robiono szturmu made in RKKA-z czystej ciekawości, wiesz może jakie i co naprzeciw nich stało w pierwszej dekadzie września po francuskiej stronie? Skoro Francuzi "nie planowali" walczyć, to skąd się wzięły straty Luftwaffe na zachodzie, wcale nie małe w porównaniu do strat w Polsce? Przecież Hitler zakazał wychylać się poza granicę! A czołgi - ja osobiście widzę różnicę w sytuacji, kiedy atakują jedne z ostatnich punktów oporu, a inaczej, gdy atakują dobrze przygotowaną ufortyfikowaną linię w pierwszych dniach wojny. Co do tzw. planów Stalina-raz, że Trocki miał już jakby niewiele do powiedzenia w tym czasie w ZSRR, a jednym ze źródeł konfliktu był wizja Trockiego nieustającej rewolucji, której Stalin przeciwstawił koncepcję budowy komunizmu w jednym kraju. No i odróżnijmy propagandę od realnych zamierzeń
-
Co działo się w Twojej miejscowości w czasie okupacji?
1234 odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polska podziemna i okupacja
Dwie bardzo spektakularne akcje: 1. Najgłośniejsza kolejówka (w decybelach)-pociąg pod Gołębiem 2. Zatopienie przez partyzantów jednostki pływającej: Tannenberg na Powiślu. -
Na pewno. Zwłaszcza niemiecka, bo okazałoby się, że Francuzi mają dodatkowe zajęcie. Tylko niestety w systemach demokratycznych jest tak, że to nie generałowie , fuehrer czy tow. pierwszy sekretarz decydują arbitralnie o wypowiedzeniu wojny. Jak miała wyglądać "francuska" wojna? Prosto: podciągamy dużo dużych armat i walimy przez tydzień. Potem idzie nasza piechota, wspierana przez wolne ciężkie czołgi. Przegryzamy się przez linie nieprzyjaciela i zaczynamy od nowa. Że nie blitzkrieg? Większe pół świata też na blitzkrieg nie wpadło. Zresztą już nie wiem ile razy pisałem: gdyby Francuzów nie naszła chęć pomagania światu w uwolnieniu się od tyranów (bo w bliskiej perspektywie mamy wojnę z Adolfem i Józefem naraz i chwała Bogu, że do tego nie doszło), tylko by na LM na 4 literach siedzieli, wyszliby na tym lepiej i oni i reszta świata.
-
Jak juz przy NSZ jesteśmy... OStatni komendant, Albin Rak-Lesiński, i owszem pół roku w pace przesiedział (nie powiem, żeby to jakiś wielki okres był), a potem został kierownikiem szkoły podstawowej. Za Bieruta jeszcze.
-
Czy Stalin planował atak na Hitlera w '41 r. ?
1234 odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Front Wschodni
Znaczy chodzi o ten "plan wojny", który kończył się pod Wrocławiem? Jakieś małe apetyty miał Stalin, a podobno chciał całą Europę pobić. Zresztą bodajże w połowie lat 30-tych wysmażono plan wojny z Niemcami, nami i Pribałtyką. I jakoś nie wybuchła. I to był ten plan, którego to chytry Stalin nie podpisał, bo nie chciał uchodzić za agresora? A kogo by to obchodziło, gdyby jakims cudem wygrał i doszedł do Atlantyku. U, znacznie gorzej. U Pleszakowa był na pewno porucznik. No, ale załóżmy, że to pułkownik. To będąc niewątpliwie dowódcą mniejszej jednostki nie ujawnił swojej "przypadłości"? Nikogo to nie obchodziło? I jeżeli pułkownik nie zna się na mapie, to co powiedziec o jego podwładnych? Przy takim podejściu, to w przypadku wojny linia Wisły byłaby szczytem możliwości RKKA. Ale rozpatrzmy to jeszcze inaczej-a może on tylko wskoczył na miejsce kogoś represjonowanego, kto mimo braku zaangażowania w "działalność radziecką" znał się na mapie? No, ale przecież podczas czystek Stalin wykasował tylko tych nieudaczników, to skąd by się kompetentny pułkownik na mapie nie znał? E, stany korpusów zmechanizowanych świadczą raczej o czyms innym. A tak a propo twierdzenia o szkoleniu do ataku i obrony: weźmy taką Francję. Dała sie pobić w obronie, więc pewno szkoliła się wyłącznie do ataku, gdyby sie szkoliła do obrony, to by sie obroniła. A czymże w końcu był Plan Dyle? Typowo agresywny plan wojny, przeniesienie wojny na terytorium przeciwnika, wysunięcie najlepszych formacji tak, że tylko mogły atakowac a nie się bronić. Dość oryginalnie pisze o tym Isajew, choć z prymitywnymi wielkoruskimi wtrętami. Są dwa rodzaje państw-państwa karzełki, które liczą, że ich armia odstraszy wroga, a w najgorszym przypadku wytrzyma do nadejścia pomocy i mocarstwa, które zakładają samodzielne zniszczenie wroga, który spróbuje je zaatakować. I tak samo ZSRR jak i Francja się w tej drugiej kategorii łapią. -
Że wypowiedzą wojnę stało się jasne już 2 września po ogłoszeniu mobilizacji generalnej-w końcu chyba nawet sam Rezun pisał, że mobilizacja to wojna. De Gaulle nie znał założeń francuskiego planu wojny i tego, kiedy Francja była zobowiązana do rozpoczęcia walk? Podpis w zasadzie taki sam jak powyżej. Mobilizacja trwała cały czas, rozpoczęła się z początkiem września, a nie zakończyła. Kluczowe jest tu słówko "niemal". Zresztą te siły francuskie nie były znacząco silniesze od niemieckich na granicy. A co miały do tego Włochy? Zaatakowały nas? Nie zrobili nic, bo na to nie wyraził zgody rząd belgijski /czy słusznie to inna sprawa/. A Francja miała tę dziwną przypadłość, że odnosiła się ze zrozumieniem do kwestii suwerenności sasiadów.
-
A także jak czarować kolesi od Satanowskiego, żeby wyrwać pepesze, a się "nie zapisywać" No przepraszam, raz dopilnowali nawet formalności i podpisali protokół przekazania broni. Że zrobili to po rozbrojeniu pilnujących magazynu to inna sprawa. Tu zresztą dość ciekawe są losy poprzedniego dowódcy Dorosiewicza i jego wolty-od NSZ do Sobiesiaka No przeciez powiedział, że wyzwolenie może przyjść tylko ze wschodu, bo zachód nie zdąży. Bolszewik jak sie patrzy.
-
Czy Stalin planował atak na Hitlera w '41 r. ?
1234 odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Front Wschodni
Ja osobiście skłaniam się do koncepcji Pleszakowa (Szaleństwo Stalina-któryś z wyznawców Rezuna to czytał?): Stalin kiedyś tam chciał zaatakować Hitlera. Hitler postanowił go wyprzedzić już w określonym terminie. Stalin chciał go uprzedzić, ale z tym co miał... A co do klasy kadry oficerskiej, też z Pleszakowa: Porucznik dostaje do łapki mapę i ma odczytać głębokość doliny. Kilka minut myśli, w końcu mówi "Nie znam się na mapie, jak tam dotrę, to zmierzę" -
Dorzucam dwa przykłady ze swojej półki: Batalion Hrubieszowski BCh-czyli jak to kapral może dowodzić z powodzeniem kilkusetosobowym oddziałem Zgrupowanie Partyzanckie Oddziałów BCh Ośka- czyli jak podobnym oddziałem może dowodzić z powodzeniem kilkunastoletni szczyl, który w wojsku nigdy nie był.
-
Przy czym kluczowe słowo to "jeżeli" Ale w twierdzy, jak by nie patrzeć, to jednak NKWD było. Zresztą jak widać informacja o zastąpieniu pograniczników przez regularną RKKA pochodzi z Rezuna i jest niekoniecznie zgodna z prawdą, bo np. w Хвалей С. Ф. На Северо-Западном фронте (1941–1943): Сборник статей. na który Rezun sie powołuje, Chwaliej pisze, że jego 202 DZmot była za pogranicznikami. Co ciekawe, Rezun powołuje się na cytat z tej książki, oczywiście "zapominając" o podanym przeze mnie fragmencie. A może miał tylko książkę, z której wyrwano 310 stronę?
-
A de Gaulle mówił coś o nakładach poniesionych na budowę? O zadaniach postawionych przez ministerstwo, które LM miała realizować? Podawał konkretne dane dotyczące liczby i siły poszczególnych rejonów? Mówił coś o walkach załóg LM z Niemcami w 1939 (i owszem, były takie) i w 1940? Powołuje się na jakieś dokumenty źródłowe?
-
Czy Stalin planował atak na Hitlera w '41 r. ?
1234 odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Front Wschodni
Dla nie umiejących po radziecku: artykuł Kińskiego w nTW z maja 200 roku. Dla chcących mam to zeskanowane. OT. O wartości danych "z papieru" najlepiej świadczy przykład Klimczyka z Historii pancernika, porównującego brytyjskie i włoskie okręty z końca XIX wieku. Na papierze włoskie były lepsze, ale po "doliczeniu" takich niemierzalnych wartości jak skłonność do wywrotek już nie... -
No panie, ale my tu nie o wywiadach prasowych, tylko raczej o dokumentach, a choćby o rzetelniejszych opracowaniach - Wiem, po polsku jest niewiele, ale chcący zawsze coś znajdzie, Kauffmanów, choćby, żeby daleko nie szukać, a tam jest już "nieco" inaczej niż w "powszechnym mniemaniu".
-
Pytanie: czy to był na pewno batalion konwojowy NKWD? Bo na zdrowy rozum to bardziej by pogranicznicy pasowali.
-
Gdyby w Jałcie Polska trafiła pod wpływy Aliantów?
1234 odpowiedział Rezz112 → temat → Historia alternatywna
Zakładał wywłaszczenie bez odszkodowania wszystkich majątków pow. 50 ha, bez wyjątku (PKWN pozwalał na większe majątki na ziemiach odzyskanych). Co niektórzy krajowi działacze ROCHa uważali, że to i tak za dużo i proponowali granicę 25-35 ha. -
ZSRR - wygrał czy przegrał II wojnę...
1234 odpowiedział FSO → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
No nie mogę. Ja pisałem, Bełkot pisał. Nie daje rady. Przecież samo dowództwo RKKA po testach porównawczych T-34 i Pz.III uznało, że ten drugi jest lepszy. Ja rozumiem, że Rezun pisze akurat to, co mu do koncepcji pasuje, chociaż do faktów nie ma się nijak. -
Zaraz, zaraz, a mozna wiedzieć kto niby miał uważać, że była niepokonana? Że miała za zadanie zatrzymać Niemców "na amen" i być głównym argumentem w wojnie? Wiem, że się powtarzam, ale czasami trzeba. VeryDisco pewno. Tylko chyba już mało kto uważa tę stację za miarodajne źródło Z tymi ranami to nie przesadzajmy. Chodziło o porę zimową a nie straty. Ale oni się szykowali. Nasi oficjele zapewniali, że wytrzymają minimum dwa miesiące, a może nawet pół roku. No to się do tego dostosowali.
-
Gdyby w Jałcie Polska trafiła pod wpływy Aliantów?
1234 odpowiedział Rezz112 → temat → Historia alternatywna
Zależy który. Mikołajczyka bym o to nie podejrzewał. Ten by raczej chciał robic coś na kształt Finlandii, a nie pakować się w kolejną wojnę. Do tego dodaj plany Mikołajczyka, a zwłaszcza jego krajowych kumpli na politykę wewnętrzną. Gospodarczo od komuny się nie różniły, a jeśli już to in minus (przynajmniej dla obszarników) -
Co do munerów: mój błąd. Popatrzyłem na pierwszy człon i tak zostało. Co do meritum: za C. Ryan, Ostatnia bitwa-Heinrici robił przegląd dywizji uznawanych przez Ciebie za elitarne. Stwierdził, że kiedyś były takie faktycznie, ale po naborach "zielonych" żołnierzy znacznie straciły ze swojej "jakości". Opowiadał też o "elicie" z 9 DSp (s. 332). Faktycznie dała nogę jako pierwsza, jej dowódca ukrył się w jakiejś dziurze i nawet pod groźbą pistoletu nie poszedł walczyć. Reszta jednostki nie była lepsza. Co do jeńców: liczby mnie nie dziwią. Skoro ogłoszono kapitulację, to normalne, że Niemcy szli do niewoli i zasadniczo do tych, do których mieli najbliżej-w tym wypadku do naszych. Bardziej czytelne byłoby rozróżnienie, ilu wzięliśmy jeńców przed, a ilu po ogłoszeniu kapitulacji.
-
Polski film historyczny
1234 odpowiedział Vissegerd → temat → Katalog filmów i seriali historycznych
Wiedzieliście, że mozna sobie w TVP dorobić? Bo nie wyobrażam sobie, aby ktos za darmo mógł coś takie pisać: http://forum.tvp.pl/index.php?board=358.0 -
U Kesslera jest nawet nasz pułkownik. Najśmieszniejsze jest to, że tam mieliśmy cały pluton. 2 tysiące to nawet z kolejarzami i podróżnymi by się nie zebrało. A ci Niemcy wszystkich zamknęli w komórce i to bez strat własnych
-
Według wspomnień naszych żołnierzy walczyli wyłącznie z Tygrysami i Panterami. Ze świecą szukać Pz.IV. I skoro masz takie dobre informacje, to może podasz, kiedy powstała i gdzie walczyła 18 DGPanc o której ja pisałem? Bo tak wymieniłeś obie z Nordlandem, a potem Horst Wessel jakoś Ci "umknął". Ta 9 DSpad to też mi wygląda na tę, co to pierwsza "pękła" przy forsowaniu Odry i w angielskiej wiki faktycznie pisze, że to ta, która składała się z personelu pomocniczego.
-
A, pamiętam "monografię" pułku Brandenburg. Jak doczytałem do momentu, gdy kilkudziesięciu SSmanów bierze do niewoli dwa tysiące naszych na Przełęczy Jabłonkowskiej, to już nie wytrzymałem.
-
Zaraz, ale ja tu nic nie pisałem o doświadczeniu kościuszkowców (można sądzić, że z czasem nauczyli sie w miescie walczyć i straty były niskie-ok, wiem, że twierdzenie naciągane), ale o "kompetencjach" jednostek niemieckich i póki co, to nie podałeś dowodów na to, że to była jakaś elita, jak twierdziłeś na początku.