vanbrovar

Najpierw Hitler w Bundestagu wygłasza przemówienie o sukcesie w budowie Wielkich Niemiec, że cieszy się z rozsądku Polaków. W Polsce tymczasem mamy zamieszki, a skrajni wojskowi dokonują puczu. i teraz dwa warianty : a) Pakt R-M został podpisany : Niemcy w celu obrony prawowitego rządu polskiego interweniują, ostatecznie pozostawiając rząd marionetkowy. ZSRR bierze w opiekę Kresy Wschodnie. Powstaje Protektorat Polski. Trwają przygotowania do ataku na Francję, który następuje w maju '40 r. B) Do podpisania paktu R-M nie doszło ZSRR bierze w opiekę Kresy, i toczy bój z armią polską. Naród jednoczy się w obliczu zagrożenia, a plany operacyjne na wypadek wojny ze wschodnim sąsiadem zdają egzamin. Hitler wysyła pomoc walczącym Polakom, a sam szykuje się do ataku na Francję. Stopniowo rośnie uzależnienie Polski od Niemiec, i staje się ich marionetką. Po pokonaniu Francuzów wysiłek wojny na wschodzie spada na Niemcy.

To obowiązki admina, ale pamiętaj o kulturze pisania w sieci - wykrzykniki i duże litery = niska kultura pisania. Postaram się pomóc, streszczając w punktach główne filary jego filozofii : 1.Podział świata na dwie sfery - duchową i materialną, czyli doskonałe idee i niedoskonałą rzeczywistość (Idealizm) 2. Cnoty platońskie : Dobroć, prawdomówność i piękno 3. Poznanie - dusza ludzka posiadała wiedzę o świecie idei, ale utraciła ją w świecie materii. Nauka polega na szukaniu w sobie odpowiedzi. 4. Ujemne cechy można poskromić przez dodatnie : np. pożądliwość pokonywana jest przez umiar. 5. Rządy. Państwem powinni rządzić najmądrzejsi i najczystsi. Na temat samego Platona niewiele wiem, a i to co podałem to mało. Może ktoś to uzupełni

"Armaty zamiast masła" - rozwój Niemiec rzeczywiście uwarunkowany był potrzebami armii, gospodarka była typowo wojenna. Różnica w porównaniu do ZSRR polegała na tym, że infrastruktura i przemysł były już rozwinięte. Wg mnie jednak wcale nie był to nadmiernie sztuczny cud - gdyby nie obciążenia nałożone na gospodarkę po Wielkiej Wojnie, rozwinęła by się pokojowo w nie mniejszym stopniu. Niemcy musiał być potęgą gospodarczą, kwestią sporną pozostawało jaką drogą pójdą - szybką wojenną, czy powolną, naznaczoną upokorzeniem.

Nie miałby najmniejszych szans, już widzę krucjatę rusińsko-czesko-węgiersko-niemiecką - każdy kawałek tortu by wziął.

Kiedyś czytając wywiad z K.Feldman zauważyłem, że Rzesza była "tą lepszą". Otóż w aktorce zakochać miał się niemiecki żołnierz wysłany potem na front wschodni. Pojawiło się wówczas zdanie : "niech nas chroni przed komuną!" i inne antyradzieckie słowa. Po Katyniu sytuacja dodatkowo się zagęściła.

Podział? To totalne s-f! W najgorszym przypadku odpadnięcie Czeczenii, i innych kaukaskich posiadłości. I nic więcej. Komuniści nie przejmą władzy bez zgody Kremla, co najwyżej jako marionetkowy sojusznik Putina, nigdy jako ugrupowanie spoza układu. Istnieje pewna szansa, że rządzący Rosją zawrą sojusz "na plakacie", bo Rosja odczuwa brak sztandaru komunistycznego mocno - nie można już liczyć na komunistów zachodnich tak, jak kiedyś.

Temat o komunistach w III RP Oczywiście dyskusja nie powinna i nie może być kontynuowana na forum, ale odnosząc się do tego tematu - forma komunizmu poznana przez świat jest nie do przyjęcia (stalinizm, leninizm), ale sama idea - godna pochwały. Jak zatem powinien wyglądać zapis w konstytucji? Obecny, daje wiele możliwości do nadużyć lub pobłażliwości (zależy od ideologii, która będzie akurat promowana). Prosiłbym również o ewentualne kasowanie ewentualnych postów dotyczących tematu o komunistach w III RP, ewentualnych prób kontynuacji sporów o ideologię etc.

Chiny w XIX były quasi-kolonią - z jednej strony wciąż niezależne, jednak próba wtrącenia się w interesy mocarstw oznaczała pstryczka. I sen o niezawisłości pryska, to tak jakby rolnik otrzymał ziemię, ale pan mógł zabrać z niej co chce.

Komunizm nie jest w Polsce tak ścigany jak faszyzm, i trudno się dziwić - ten system wygrał swoje, i zdaniem części ma jeszcze przyszłość... choć osobiście w to nie wierzę. Ta sytuacja jest efektem pobłażania na mniejsze komunistyczne wyskoki - chodzi mi tu o sprawę z symbolami. Swastyka = ostracyzm społeczny. Sierp+Młot = Przyzwolenie. Od tego się zaczyna. Z drugiej strony, można olać partyjkę. Jest mała i bez szans.

Co jesień dopada mnie depresja - i wiosną się odradzam. Nic w tym złego by nie było, gdyby nie fakt iż zawsze ma to wpływ na wyniki w nauce (więcej czasu trzeba poświęcić na przyjemności, tj. doładowanie akumulatorków humoru - nie ma czasu na lekcje ). wedle naukowców ma to związek z mniejszą ilością światła słonecznego - czyli trzeba je imitować lampkami, jasnymi.

Choć tekst w 90 % zawiera brutalną prawdę o świecie i globalpolitik, to mam kilka uwag : Próbujesz częściowo wybielić sprawców Katynia, i UPA tłumacząc ich działania odwetem. Gdyby jednak w ten sposób rozumować, to byłby to odwet za odwet - Polacy wzięli odwet za lata niewoli, która była odwetem za zdobycie Kremla, który był odwetem za... itd. aż dojdziemy do wniosku, że Kain był Polakiem a Abel Rosjaninem, lub na odwrót. Ewentualnie, że Ewa była Polką. Przywołujesz również zbrodnie wojenne Aliantów na żołnierzach Osi. Zgoda, czyn haniebny i w ogóle, ale czy częściowo nie wybiela go fakt, iż to poniekąd sprawiedliwość? A taka Hiroszima - wbrew pozorom skróciła zapewne wojnę, i oszczędziła części ofiar. Pomijając inne przykłady, i przychodząc do końca posta - amnezja w Atenach, w małej skali była możliwa. W dużej skali staje się problemem.

Hm, wydaje mi się że atak na kraj należący do NATO i UE miałby daleko bardziej idące konsekwencje niż atak na kandydata na kandydata na członka tychże organizacji. Wielka Brytania nie bała się złych stosunków z Rosją (spośród krajów zachodnich ma chyba najgorsze), Niemcy gdy za Odrą będą czuć chłodny oddech wschodniego kolosa zechcą go oddalić. We Francji i USA nikt nie będzie już mógł mydlić oczu, źe zagrożenia nie ma. Granice świata zachodniego są posunięte dalej na wschód niż za Zimnej Wojny - Gruzja niestety się nie załapała w oczach Zachodu...

Najnowsza gra Bethesdy, twórców serii The Elder Scrolls jest ambitną próbą zmierzenia się z legendą komputerowych rpg'ów. Czy ktoś może grał już? Czy produkt jest wart swej ceny? Ponieważ obawiam się, że temat może pozostać jednopostowy ( ), chcę by był o całej serii. Ja sam zacząłem od Fallout'a 2 - i mimo iż byłem malutkim pacholęciem nie znającym angielskiego zakochałem się, i grałem wiele tygodni , próbując różnych taktyk gry. A jakie są wasze odczucia?

Żeby docenić wolność najpierw trzeba ją stracić - część singli to ludzie zawiedzeni swoimi poprzednimi związkami. Oczywiście, kara Boga za niewypełnianie zaleceń :

Wbrew pozorom atak z obwodu kaliningradzkiego może pozwolić Rosjanom nawet na zagrożenie Warszawie, a flota zniszczy Gdańsk - straty będą znaczne, a element zaskoczenia je spotęgują, jednak tzw. rdzeń państwa zostałby obroniony (na jakiś czas). Białoruska odmowa na przemarsz wojsk rosyjskich powstrzyma ofensywę stamtąd o tydzień, później interwencja rosyjska oswobodzi kraj od reżimu Łukaszenki i ruszy dalej. Wojna skończy się po dwóch miesiącach, gdy Rosjanie splądrują nasz kraj a Europa wysunie sankcje. Efekt : tragedia dla Polski, pewne starty dla Rosji, ale umocnienie jej roli w regionie.

Hm, nie byłbym tego taki pewien - jak daleko mogli się posunąć? Imperium osiągnęło maksimum możliwości ekspansji, ciężko byłoby trzymać w ryzach większe terytorium. Poza tym im dalej wgłąb Europy, tym więcej wrogów....

W zasadzie Rumunia mimo kompromitującej klęski wyrosła na jednego z największych szczęśliwców w I WŚ - uzyskała duże terytoria, ok. 2-krotnie powiększyła swój rozmiar. Nie rozumiem dlaczego nie przystąpiła do państw centralnych - ponoć jednak propozycja Siedmiogrodu jako zdobyczy przeważyła nad Besarabią. Chciałbym jedna zadać pytanie : po klęsce Rumunii sojusz centralny musiał podjąć decyzję co do jej losu - widziałem mapki przyznające m.in. Bułgarii Dobrudżę. Jak rozstrzygnięto tę kwestię?

Zakładając, że jest spokój w kraju, najęto flotę i odniesiono sukces na morzach polski 'potop" w Szwecji jak najbardziej realny. Szczególnie, że Dania raczej nie przegapiłaby okazji, by nam pomóc (choć nie wiem czemu o jej ewentualnym wsparciu do tej pory nie wspomniano, może była zajęta a ja o tym nie wiem :wink: ) i mamy murowany triumf. Problemem mogły być fakt, że łatwiej zrobić desant ze Szwecji na Polskę, niż odwrotnie.

Dobrze, ale dość offtopa. Wie ktoś może jaki był stosunek sił i sprzętu w walkach we Francji w 1914 r? Wiem, że łatwo to gdzieś odnaleźć, ale będę zobowiązany :wink:

W dzisiejszym świecie wszyscy są od siebie zależni, wojny muszą być planowane dokładniej, bo skutki są inne niż dawniej. Ponadto atak na Polskę = zawirowania w UE. Rosja i UE łaczy związek symbiotyczny - kasa za surowce.

Mnie ciekawi jak rozwiązana zostanie walka w czwóreczce. Nie chciałbym znowu kłaść pokotem 30 orków biegając w tą i z powrotem

Francja po prostu miała potencjał, który mierził jej wrogów - już przed Napoleonem wybuchały wojny.

To mogłaby być dobra inicjatywa, ale tak jak wiele trudnych kwestii omijana szerokim łukiem przez polskie elity. Szczególnie pomysł z ropą wydaje mi się korzystny.

1. W którym momencie polska polityka historyczna przyjmuje inną linię? To raczej normalne, nie możemy wymagać od Rosjan padnięcia na kolana. 2. Ten sponsoring to w drugą stronę Tragedie geopolityczne - dla nas to rozbiory, a dla Putina rozpad ZSRR 3. Racja, nie ta skala, choć wydaje mi się że Rosjanie powinni dowodzić że interwencja była brana pod uwagę - wszakże generał Jaruzelski to swój chłop, taki radziecki... Dlaczego więc strzelają mu w plecy? 4. Odszkodowania za okupację? Dominację? Tfu! Jestem w stanie zrozumieć roszczenia rodzin ofiar Katynia, ale wg mnie Litwa z Polską nic by nie ugrały - a jeszcze by straciły, w końcu ciężko jakoś uargumentować na swoją korzyść te roszczenia 5. Hm, ludzie radzieccy chowają to co niewygodne. 6. Tu już materiał na kilka dyskusji - kilka się toczy....

Każdy ma prawo do wypowiedzi, a stałość może być wadą i zaletą. Należy zauważyć również, że wszystkie państwa komunistyczne, które przynajmniej częściowo nie przyjęły reguł kapitalizmu umarły (zaznaczam przy tym, że Korea Pn. to żywy trup ). Nawet komunistyczni dyktatorzy czasowo wspierali wolny rynek (NEP), a prawdziwego komunizmu nie było. W zasadzie gdyby rewolucja rozpoczęła się na rozwiniętym Zachodzie, a nie biednym i zacofanym (mimo wszystko) Wschodzie, może uniknięto by wypaczeń.