-
Zawartość
633 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez vanbrovar
-
Autorytaryzm jest lepszym ustrojem niż stalinizm, faszyzm, narodowy socjalizm, i jest lepszy od d...kracji! (można się domyślić co wstawić w miejsce kropek). J.Piłsudski miał poparcie społeczne w maju 1926 r., gdyby nie fakt, iż uchwalona konstytucja marcowa ograniczała władzę prezydenta doszedłby do władzy jako pierwszy prezydent II RP. Ja w szkole się uczyłem tak : autorytaryzm zezwala na istnienie opozycji, nawet wolnej prasy i swobody myśli, a krytyka władzy była mozliwa, ale po cichutku... Natomiast dyktator każe zakładać pluskwy w wychodku, żeby słuchać kto go nie lubi, a potem go wyeliminować, trzyma media które głoszą poglądy jego reżimu. System monopartyjny - bardzo często. Zgadzam się, sytuacja naprawdę jest przykra, a Polska cierpi... marcnow92, czy stanołbyś wtedy w obronie demokracji? Nie mam zamiaru cię urazić, autorytaryzm jest gorszy niz dobra demokracja, ale czy gdyby takowa była w okresie II RP, społeczeństwo nie stanęłoby w jej obronie?
-
Ha, sprzeczne z wytycznymi Kościoła Wg nich facet najpierw się żeni, a potem szumi Bo inaczej się nie wyszumi, bez grzechu
-
Ludzie godni potępienia w II RP
vanbrovar odpowiedział Gnome → temat → II Rzeczpospolita (1918 r. - 1939 r.)
Godny potępienia był Stepan Bandera - choć to akurat nie Polak... I zdecydowana większość "elit". To niestety ponura prawda, często mówi się o liderach, wspominanym wyżej J.Piłsudskim, czy nacjonalistycznym R.Dmowskim, Witosie bumerangu, a szarzyzna partyjna, skorumpowani urzędnicy i inni, pozostają bezimienni w naszej pamięci. -
To się nazywa polityka Czytałem kiedyś, że gdy król Ryszard stracił w bitwie konia, ten przysłał mu w prezencie dwa własne, a gdy został ranny - zaproponował własnego medyka. Honoru odmówić mu nie sposób.
-
Daniec miał swoje dobre dni (np. wspomniane opowiastki o mundialu w Korei i Japonii ), ale ogólnie nuży...
-
Co do tej planety, która miała zrobić bum - ja słyszałem raczej o Faetonie (nazwa mitologiczna), który był między Marsem a Jowiszem (tam gdzie teraz jest pas asteroid). Miała być tez ponoć znaleziona tabliczka sumeryjska, z 10 planetami...
-
Ludzie godni potępienia w II RP
vanbrovar odpowiedział Gnome → temat → II Rzeczpospolita (1918 r. - 1939 r.)
Ponadto było to mniejsze zło, a mieliśmy jakże totalitarnych sąsiadów - ZSRR, a potem III Rzeszę... to nie było takie złe, jak się na początku wydaje, dziś też mogłoby mieć dobre skutki... Hm, mordując pośrednio miliony staje się człowiek ludobójcą. Ale nie sądzę, żeby miało znaczenie ilu niewinnych zginie, kara winna być taka sama, no chyba że w ramach urozmaicenia uzna się, że śmierć poprzez poćwiartowanie za ludobójstwo, a powieszenie za zwykłe morderstwo -
Ludzie godni potępienia w II RP
vanbrovar odpowiedział Gnome → temat → II Rzeczpospolita (1918 r. - 1939 r.)
Nieważne ile osób się zabija, liczy się samo morderstwo, które w dodatku było przejawem brakiem poszanowania cudzych poglądów. Dla rządów sanacji nie było realnej alternatywy, powiem tyle że sytuacja była podobna do obecnej - "pierdel, serdel, burdel". -
Podzielić ziarnko piasku na mapie świata... a potem walka Andory o wyzwolenie, krwawe powstania, III wojna światowa, lebeusraum Andorańczyków.... Że też żaden światły polityk z obu tych krajów na to nie wpadł.... :mrgreen:
-
Nigdy nie korzystałem ze ściąg. Ściągnąłem kilka razy w życiu. Ale nie miałem oporów przed "pracą w grupie". Ściąganie to nieuczciwość, ale naprawdę człowiek czuje się inny gdy sam jeden się powstrzymuje...
-
Do tej pory uczyłem się j.rosyjskiego (od IV klasy podst. do III klasy gim.) i mogę powiedzieć tylko tyle, że to łatwy język, który dość szybko można sobie przyswoić w podstawach. Ostatni rok nauki gimnazjum na lekcjach języka rosyjskiego to była wojna między moimi klasowiczami a panią nauczycielką, i niczego się nie nauczyłem, a wiele zapomniałem. Dlatego prawdopodobnie porzucę tej język na rzecz niemieckiego... Ale zawsze miło jest włączyć PTP Спорт, i rozumieć troszkę komentatorów ;-)
-
Słyszałem, że istnieje możliwość przenoszenia stanów gier z gier obejmujących wcześniejszy okres historyczny do obejmujących późniejszy (np. z Mrocznych wieków do EU II, z EU II do Victorii, a z Victorii do HoI II : Doomsday). Jak to zrobić, i co ważniejsze - jakie gry "pasują" do siebie?
-
Polski proamerykanizm i rusofobia
vanbrovar odpowiedział marcin29 → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Hmmm.... A to znowu mamy dwubiegunowy świat? Bo mi się wydaje, że jednak nie... Rosja to gracz regionalny, z tym że działa w kilku regionach. Nie gracz światowy, tym był ZSRR. Oczywiście powinniśmy kierować się interesem, pamiętając że czasem trzeba zdobyć ździebko sympatii innych, by interesy szły dobrze. Wobec USA było już dużo dowodów przyjaźni, czas na nich. -
System prezydencki czy parlamentarny?
vanbrovar odpowiedział vanbrovar → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
http://pl.youtube.com/watch?v=Iikvob5RHSU Przyczyna upadku demokracji parlamentarnej... -
Polski proamerykanizm i rusofobia
vanbrovar odpowiedział marcin29 → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Co do Litwy - mamy o wile większą siłę przebicia niż malutki kraik, więc się nas trzymają. A Ukraina nie raz pokazała, że woli np. Niemcy jako patrona... Z drugiej strony - jestem ciekaw, czy po odzyskaniu pełni wpływów na Ukrainie, Rosja poprzestanie na tym? Na pewno nie, Kreml wie co dla niego dobre. Co do nacjonalistów w rządzie - aktywną politykę wschodnią prowadził rząd PiS, z LPR i Samoobroną, tj. partia konserwatywna, partia ultrakonserwatywna, i partia ludzi "na których są haki". To tez miło nie wyglądało... I jeszcze jedno : ukraińska demokracja jest bardzo młoda! -
Polska Marynarka Wojenna
vanbrovar odpowiedział szpek_chomik → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
To właśnie często pomijane w podręcznikach zagadnienie. Do wojny na wschodzie szykowaliśmy się 20 lat, w momencie planowania inwestycji jedynym sąsiadem który był w stanie konkurować z WP był ZSRR, Rep. Weimarska miała smieszne siły, gdy okazało się, że wróg czai się na zachodzie, było już za późno... -
Nie, masz może link jakiś? Ja też lubię ten kabaret, raz na jakiś czas stworzą perełkę, którą potem z lubością oglądam w tv ("Tofik", "Chłop i Smok" etc.)
-
Nie lubię omawiania warunków życia w różnych okresach, choć to banał. U mnie odwrotnie, starożytność znam kiepsko, ulubionym okresem jest XIX wiek...
-
Fajną masz szkołę, u mnie to góra robienie zastrzyków długopisem, dalej nie przejdzie. Do tej pory miałem fantastyczną nauczycielkę od historii, nieco chorowitą, ale znającą się na swojej pracy (lata doświadczeń). Ponadto lubiła dyskusje, dlatego gdy klasa nie miała siły, trzeba było uciąć półgodzinną pogawędkę, dlaczego Adenauer nie uznał od razu granicy na Nysie, i Odrze, i ogólnym postrzeganiu PRL na zachodzie w latach 40-tych i 50-tych. To były czasy... Niestety, nadszedł czas, że opuściłem gimnazjum...
-
Polski proamerykanizm i rusofobia
vanbrovar odpowiedział marcin29 → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Gruzja to trudny temat. Z jednej strony wspieranie ich, to wspieranie demokracji na Kaukazie, ale z drugiej - problemy w Gruzji tkwią w mniejszościach narodowych, które mają prawo do samostanowienia, a Rosja je wspiera. I trudno jej coś zarzucić (Rosji). Tu nie mogę się zgodzić. Można złagodzić krytykę reżimu Łukaszenki, ale nie zaprzestać działań na rzecz demokracji w tym kraju. -
Polski proamerykanizm i rusofobia
vanbrovar odpowiedział marcin29 → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Jeśli chcemy sojuszu z USA - dla nich możemy być dowolnie silni w tej części świata. Za mocna Polska to dla Rosjan problem. Sojusz z Rosją - jak najbardziej gospodarczy, trzeba być miłym, ale nalezy pamiętać że ceną ściślejszej współpracy z Rosją może być Ukraina... a jej opuścić nam nie wolno, czy to się komuś podoba czy nie, Rosja gdy wezmie w ramiona Ukrainę, będzie dość silna by nam podziekować za współpracę. Ponadto Federacja Rosyjska to kraj quasi-demokratyczny, nasz wróg ideowy. Skrajna wrogość wobec Rosji jest niewskazana, rozdrapywanie dawnych ran - nieciekawe. Ale pamiętajmy, że postradziecka Rosja to mistrz gry dyplomatycznej, i Polska może zostać z łatwością zostać wykiwana. -
Polski proamerykanizm i rusofobia
vanbrovar odpowiedział marcin29 → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. -
Polski proamerykanizm i rusofobia
vanbrovar odpowiedział marcin29 → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Właśnie, dlatego. Gdyby Francja była na miejscu Niemiec też by nas podgryzała, ale jest "za Niemcami", i dlatego Niemcy są w podobnej sytuacji jak my - bo mają dwóch rywali z dwóch stron. Chodzi mi o to, że jak powiedział Sarkozy, "Francuzi wszędzie walczyli, ale nigdy z Polakami". Bo nie mieli w tym nigdy interesu. I dlatego jest "przyjaźń", a Niemcy zjednoczone przez junkrów pruskich chciały ziemi na wschodzie - gdyby powiedziano : Lebeusraum na zachodzie - byłby spokój. -
Polski proamerykanizm i rusofobia
vanbrovar odpowiedział marcin29 → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
No właśnie, bo są blisko, i jak chcą utrzymać siłę, to muszą nas podgryzać, a potem tradycyjnie ruszać na siebie. Powiedzmy to tak. Na targu w Europie Środkowo-Wschodniej jest trójka kupców : Polak, Niemiec i Rosjanin. Konkurencja jest silna, więc się nie lubią, a Niemiec planuje wygonić kupców na inny, kiepski targ (za Uralem). Ale, ma też interesy na innym targowisku, gdzie handlują Francuz i Brytyjczyk. I oni nie lubią Niemców. dlatego kręcą z Polakami przeciw Niemcom, ale Rosjanin i Niemiec wykiwali Polaka. żeby walczyć z Niemcem potrzebny im teraz Rosjanin, który po wygranej II WŚ ma Polaka w kieszeni. Skrót : zachód ma interes w tym żebyśmy nakopywali Rosjanom, lub Niemcom, bo wtedy są oni słabi. A że innej mozliwości dla nas nie ma? -
Bardzo możliwe, w byłby to wstęp do sojuszu między Litwą a Zakonem. Nie, wzmocniłaby Witolda, który bez problemu zostałby jeśli nie królem, to przy odrobinę szczęścia - nowym księciem odrodzonej Rusi. Nie mogłoby być inaczej, musiałby się postarać żeby tak nie było. Nie, to oznaczałoby odebranie sobie pretekstu do krucjat. Lepiej miec za sojusznika Litwę, która trzyma Polskę w szachu, i zabezpiecza wschód.