-
Zawartość
8,066 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Tomasz N
-
No to może obiecane Bruno podsumowanie okresowe. Publikacja którą się ostatnio zajmowaliśmy się to: Przemysław Jagieła; Śledztwo Centrali Badania Zbrodni Narodowosocjalistycznych w Ludwigsburgu w sprawie zbrodni dokonanej na polskich żołnierzach pod Ciepielowem 8 września 1939 roku Publikacja wniosła nowe wątki to tematu. Pierwszym było ustalenie iż śledztwo to było powodem rozpoczęcia polskiego śledztwa w sprawie mordu pod Ciepielowem z 1967 roku. Drugim wątkiem, o którym nie ma wzmianki w podsumowującym (tak go określę) oficjalną wiedzę dotychczasową artykule S. Piątkowskiego jest fakt, że co do osoby na zdjęciu monachijskim nie było jednoznaczności. Większość żołnierzy - świadków niemieckich rozpoznawała na nim dowódcę nie III-go ppłk Wessela, a II batalionu 15 IR ppłk Friesa. Trzecim, fakt iż śledztwo ustaliło prawdopodobnego autora zdjęć monachijskich. Miał być nim żołnierz II baonu Karl Finke. Czwartym, najciekawszym, fakt iż GKBZHwP udostępniła do dwóch lat od ich otrzymania, bez sprawdzania faktów, co najmniej jedno zdjęcie Polskiej Agencji Fotograficznej, a ta już w kwietniu 1952 r. umiędzynarodowiła je udostępniając je zachodniej agencji prasowej Keystone. To ostatnie pozwoliło Atrixowi na wykrycie związku materiałów Ciepielowa z maskirowką mordu katyńskiego, czas koreluje się ze zwalczaniem komisji Maddena. Ale przecież to jest dopiero początek. Kolejne śledztwo z 2009 r. najprawdopodobniej w ogóle nie podjęło tych wątków, jak najbardziej do wyjaśnienia na miejscu. Materiały PAF (teraz PAP) powinny się znajdować w AAN w Warszawie i warto byłoby poznać okoliczności tego nagłego przekazania, jego uzasadnienia, ilości zdjęć. Wreszcie, czy razem z przodem zdjęć nie przekazano przypadkiem i fotokopii podpisów z tyłu zdjęć (oryginały zdjęć z podpisami zaginęły). Temat czeka na badacza, któremu blisko do Warszawy z AAN. Może wynikami się z nami podzieli Śledztwo z 2009 roku nie podjęło również wątku autora zdjęć, jego losów. Jako autor zdjęć powinien być i autorem podpisów i Unsere. Tylko jak zauważył Atrix, II baon w którym służył nie brał udziału w walkach, więc narracja o Unsere jako relacji niemieckiego żołnierza - uczestnika walk, obowiązująca w polskim przekazie, się sypie. Temat jest do przebadania, choć być może ustalenia co do losu Finkego znajdują się w aktach Centrali w Ludwigsburgu, o czym artykuł nie wspomina.
-
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
Tomasz N odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
No to może obiecane Bruno podsumowanie okresowe. (dam go też do opracowania) Publikacja którą się ostatnio zajmowaliśmy się to: Przemysław Jagieła; Śledztwo Centrali Badania Zbrodni Narodowosocjalistycznych w Ludwigsburgu w sprawie zbrodni dokonanej na polskich żołnierzach pod Ciepielowem 8 września 1939 roku Publikacja wniosła nowe wątki to tematu. Pierwszym było ustalenie iż śledztwo to było powodem rozpoczęcia polskiego śledztwa w sprawie mordu pod Ciepielowem z 1967 roku. Drugim wątkiem, o którym nie ma wzmianki w podsumowującym (tak go określę) oficjalną wiedzę dotychczasową artykule S. Piątkowskiego jest fakt, że co do osoby na zdjęciu monachijskim nie było jednoznaczności. Większość żołnierzy - świadków niemieckich rozpoznawała na nim dowódcę nie III-go ppłk Wessela, a II batalionu 15 IR ppłk Friesa. Trzecim, fakt iż śledztwo ustaliło prawdopodobnego autora zdjęć monachijskich. Miał być nim żołnierz II baonu Karl Finke. Czwartym, najciekawszym, fakt iż GKBZHwP udostępniła do dwóch lat od ich otrzymania, bez sprawdzania faktów, co najmniej jedno zdjęcie Polskiej Agencji Fotograficznej, a ta już w kwietniu 1952 r. umiędzynarodowiła je udostępniając je zachodniej agencji prasowej Keystone. To ostatnie pozwoliło Atrixowi na wykrycie związku materiałów Ciepielowa z maskirowką mordu katyńskiego, czas koreluje się ze zwalczaniem komisji Maddena. Ale przecież to jest dopiero początek. Kolejne śledztwo z 2009 r. najprawdopodobniej w ogóle nie podjęło tych wątków, jak najbardziej do wyjaśnienia na miejscu. Materiały PAF (teraz PAP) powinny się znajdować w AAN w Warszawie i warto byłoby poznać okoliczności tego nagłego przekazania, jego uzasadnienia, ilości zdjęć. Wreszcie, czy razem z przodem zdjęć nie przekazano przypadkiem i fotokopii podpisów z tyłu zdjęć (oryginały zdjęć z podpisami zaginęły). Temat czeka na badacza, któremu blisko do Warszawy z AAN. Może wynikami się z nami podzieli Śledztwo z 2009 roku nie podjęło również wątku autora zdjęć, jego losów. Jako autor zdjęć powinien być i autorem podpisów i Unsere. Tylko jak zauważył Atrix, II baon w którym służył nie brał udziału w walkach, więc narracja o Unsere jako relacji niemieckiego żołnierza - uczestnika walk, obowiązująca w polskim przekazie, się sypie. Temat jest do przebadania, choć być może ustalenia co do losu Finkego znajdują się w aktach Centrali w Ludwigsburgu, o czym artykuł nie wspomina. -
Trzeba już reklamy bonclokom ? Pewnie Anglicy już tyle nie kupują. To może ceny obniżą do rozsądnych.
-
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
Tomasz N odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Jeżeli chodzi o Cukrówkę Wygląda na to, że prokurator Wojtyś też na to wpadł. Z ogłoszenia o poszukiwaniu świadków (wiki) W lesie Cukrówka 2 km od lasu Dąbrowa doszło do ucieczki lub próby ucieczki jeńców polskich. Eskortujący ich żołnierze niemieccy zastosowali wobec pozostałych odpowiedzialność zbiorową i zostali oni (niewykluczone, że także i złapani uciekinierzy) rozstrzelani w przydrożnym rowie. Najprawdopodobniej fakt ten dokumentują fotografie wykonane przez jednego z żołnierzy niemieckich. -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
Tomasz N odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Napisałeś: Jest wykaz bitew i potyczek, Ale to (patrz drugi link) jest tylko wykaz bitew. "Tego samego" to 8 czy 9.09? -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
Tomasz N odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
1. Starcie na poziomie batalionu to co najwyżej potyczka, więc nie dziwota, że nie ma go w wykazie bitew. 2. Mógł widzieć mundury, ale uważał, że to wyselekcjonowani wśród jeńców Żydzi. pytanie: co to jest "tego samego lubi następnego dnia" u Przepiórki. -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
Tomasz N odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Nie ma co międlić tych kwestii. Tu potrzebna jest pomoc z zewnątrz. My możemy co najwyżej doprecyzować tematy badawcze. A nuż kogoś zainspirują. -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
Tomasz N odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
No cóż. Ja tu na poważnie, a tu takie żarty z Twojej strony. Materiały monachijskie to był pakiet. Jeżeli zdjęcia były Finkego, to podpisy i Unsere też. Więc nie do mnie te pytania. Powinno na nie odpowiedzieć kolejne po śledztwie Centrali śledztwo IPN w Radomiu z lat 2009-2014. Czyli prokurator A. Wojtyś i pomagający mu dr S. Piątkowski. Ściągnęli materiały z Centrali i te fakty powinny być im znane. Jeżeli tak to czy ktoś próbował ustalać losy Karla Finke ? -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
Tomasz N odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Wiesz że tego nie kupuję. Dla mnie ciekawszy jest średnik między Monokel a Oberst. No i to: Dzięki śledztwu możemy przypuszczać, że autorem wykonanych zdjęć był Karl Finke. Unsere też napisał ? -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
Tomasz N odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Znalazłem cały podpis po niemiecku pod zdjęciem nr 5: 2 Nachzügler vor Oberst Wessel. Einer der poln. Soldaten erzählt beschwörend, dass er nur seine 4 Kinder schützen wollte. Der Monokel-Oberst gibt mit einer Daumenbewegung Befehl zum Erschiessen. W temacie tego zdjęcia na podstawie artykułu P.. Jagieły trzeba dodać, że w śledztwie niemieckim "Większość przesłuchiwanych wskazywała, z mniejszym lub większym przekonaniem, na dowódcę 2 batalionu ppłk. Friesa." -
Znalazłem cały podpis po niemiecku pod zdjęciem nr 5: 2 Nachzügler vor Oberst Wessel. Einer der poln. Soldaten erzählt beschwörend, dass er nur seine 4 Kinder schützen wollte. Der Monokel-Oberst gibt mit einer Daumenbewegung Befehl zum Erschiessen. W temacie tego zdjęcia na podstawie artykułu P.. Jagieły trzeba dodać, że w śledztwie niemieckim "Większość przesłuchiwanych wskazywała, z mniejszym lub większym przekonaniem, na dowódcę 2 batalionu ppłk. Friesa."
-
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
Tomasz N odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Jak napisałem wcześniej: 21.04.1973 - Śledztwo OKBZH w Kielcach zostaje zawieszone To jest zestawienie na podstawie moich zasobów. Jak masz coś więcej ze śledztwa OKBZH w Kielcach, to dopisz. A co wiesz o czwartym śledztwie z czasów PRL ? -
W ramach częściowego podsumowania śledztw. Terminarz śledztwa milicyjnego można znaleźć w moim opracowaniu Terminarz śledztwa niemieckiego podał P. Jagieła i można go znaleźć w zbiorczym z polskim OKBZH kilka postów wyżej. Ale tu (i w głównym temacie) postanowiłem dać terminarz tylko śledztwa OKBZH w Kielcach na podstawie posiadanych materiałów: Śledztwo OKBZH w Kielcach 1. 24.12.1965 - GBZHwP w Warszawie przesyła odpisy akt śledztwa milicyjnego i Unsere do OKBZH w Kielcach 2. 27.03.1967 - Wszczęcie formalne śledztwa przez OKBZH w Kielcach 3. 04.06.1969 – przesłuchanie S. Guni (16 rozstrz) (sędzia J. Węgierek) 4. 04.06.1969 – przesłuchanie J. Marońskiego (16 rozstrz) (s. J. Węgierek) 5. 04.06.1969 – przesłuchanie A. Nizińskiego (12 w kupie) (s. J. Węgierek) 6. 12.06.1969 – Notatka z wyjazdu do Lipska 06.06.69 (autor - szef biura OKBZH - chyba nie znał materiałów z śledztwa milicyjnego) 7. 29.06.1969 – przesłuchanie Jana Zuby seniora (ciała na dług. ok. 100 m) (s. Jankowski) 8. 23.07.1969 – przesłuchanie K. Kułakowskiego (żołnierz) 9. 28.08.1969 – przesłuchanie B. Nizińskiego (15-16) 10. 30.08.1969 – Wizja lokalna sędziego Jankowskiego w lesie 11. 24.09.1969 – Przesłuchanie F. Bardzika (żołnierz lekarz) 12. 03.10.1969 – Przesłuchanie B. Czapki (podaje Kowalskiego (14)) 13. 07.10.1969 – Przesłuchanie T. Ciesielskiego (żołnierz) 14. 14.10.1969 – Przesłuchanie R. Czerwionki (Lipsko) 15. 22.11.1969 – Przesłuchanie Jana Zuby juniora (150 - wycofał) 16. 22.01.1970 – Przesłuchanie Józefa Zuby syna Jana 17. 20.05.1970 - Sędzia Jankowski sporządza sprawozdanie ze śledztwa 18. 03.02.1971 – Przesłuchanie Z. Cholewa (wdowa) 19. 03.02.1971 – Przesłuchanie B. Garuli (żołnierz) 20. 12.02.1971 – Przesłuchanie M. Soji (żołnierz) 21. 08.03.1971 – Przesłuchanie B. Lewickiego (żołnierz) 22. 08.03.1971 – Przesłuchanie L. Kępkiewicza (żołnierz) Liczby w nawiasach to podawane ilości rozstrzelanych. Trzy pierwsze przesłuchania (sędzia Węgierek) to przesłuchania w ramach pomocy sądowej, potem w większości już sędzia Jankowski
-
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
Tomasz N odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Ten wstęp był potrzebny do pewnego domknięcia tematu śledztw. Terminarz śledztwa milicyjnego można znaleźć w moim opracowaniu Terminarz śledztwa niemieckiego podał P. Jagieła i można go znaleźć w zbiorczym z polskim OKBZH kilka postów wyżej. Ale tu postanowiłem dać terminarz tylko śledztwa OKBZH w Kielcach na podstawie posiadanych materiałów: Śledztwo OKBZH w Kielcach 1. 24.12.1965 - GBZHwP w Warszawie przesyła odpisy akt śledztwa milicyjnego i Unsere do OKBZH w Kielcach 2. 27.03.1967 - Wszczęcie formalne śledztwa przez OKBZH w Kielcach 3. 04.06.1969 – przesłuchanie S. Guni (16 rozstrz) (sędzia J. Węgierek) 4. 04.06.1969 – przesłuchanie J. Marońskiego (16 rozstrz) (s. J. Węgierek) 5. 04.06.1969 – przesłuchanie A. Nizińskiego (12 w kupie) (s. J. Węgierek) 6. 12.06.1969 – Notatka z wyjazdu do Lipska 06.06.69 (autor - szef biura OKBZH - chyba nie znał materiałów z śledztwa milicyjnego) 7. 29.06.1969 – przesłuchanie Jana Zuby seniora (ciała na dług. ok. 100 m) (s. Jankowski) 8. 23.07.1969 – przesłuchanie K. Kułakowskiego (żołnierz) 9. 28.08.1969 – przesłuchanie B. Nizińskiego (15-16) 10. 30.08.1969 – Wizja lokalna sędziego Jankowskiego w lesie 11. 24.09.1969 – Przesłuchanie F. Bardzika (żołnierz lekarz) 12. 03.10.1969 – Przesłuchanie B. Czapki (podaje Kowalskiego (14)) 13. 07.10.1969 – Przesłuchanie T. Ciesielskiego (żołnierz) 14. 14.10.1969 – Przesłuchanie R. Czerwionki (Lipsko) 15. 22.11.1969 – Przesłuchanie Jana Zuby juniora (150 - wycofał) 16. 22.01.1970 – Przesłuchanie Józefa Zuby syna Jana 17. 20.05.1970 - Sędzia Jankowski sporządza sprawozdanie ze śledztwa 18. 03.02.1971 – Przesłuchanie Z. Cholewa (wdowa) 19. 03.02.1971 – Przesłuchanie B. Garuli (żołnierz) 20. 12.02.1971 – Przesłuchanie M. Soji (żołnierz) 21. 08.03.1971 – Przesłuchanie B. Lewickiego (żołnierz) 22. 08.03.1971 – Przesłuchanie L. Kępkiewicza (żołnierz) Liczby w nawiasach to podawane ilości rozstrzelanych. Trzy pierwsze przesłuchania (sędzia Węgierek) to przesłuchania w ramach pomocy sądowej, potem w większości już sędzia Jankowski. Nie wiem kiedy Zuba junior wycofał zeznanie -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
Tomasz N odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Może coś więcej o okręgowych komisjach dla leniwych Jak podaje Jasiński: Podstawę prawną określającą ramy organizacyjne, strukturę i sposób funkcjonowania Okręgowych Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich tworzył „Tymczasowy Regulamin Okręgowych Komisji Badania Zbrodni Hitlerowskich w Polsce”, zatwierdzony przez ministra sprawiedliwości Stanisława Walczaka 1 września 1965 r. (…) Na jego podstawie wszystkie reaktywowane komisje miały funkcjonować jako organy społeczne na terenie danego województwa. Działalność komisji miała służyć przede wszystkim realizacji ciągle obowiązującego dekretu z 10 listopada 1945 r. Przewidywano, że członkami komisji powinny być osoby zainteresowane problematyką zbrodni wojennych, popełnionych w czasie II wojny światowej. „Tymczasowy Regulamin” określał także pożądany profil społeczny członków okręgowych komisji. Oprócz prawników, historyków oraz działaczy politycznych i społecznych w jej skład mieli wchodzić „sędziowie i prokuratorzy oraz funkcjonariusze Milicji Obywatelskiej”, delegowani za zgodą ich zwierzchników. (…) Odnośnie zaś do działalności śledczej, to wszystkie czynności podjęte przez członków okręgowych komisji, posiadających kwalifikacje sędziowskie lub prokuratorskie, miały moc czynności sądowych, a protokoły – moc protokołów sądowych. Zaplecze techniczne i finansowe do realizacji zadań okręgowych komisji, takie jak lokal, telefony i środki lokomocji, miały być zapewnione przez poszczególne sądy wojewódzkie. Również środki finansowe na działalność OKBZH miały pochodzić z budżetów tych sądów „w oparciu o dodatkowe kredyty na Komisję”. -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
Tomasz N odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Kontynuując temat niemieckiego śledztwa, największy problem jest z szczegółowym przebiegiem w Niemczech spraw związanych z przedawnieniem zbrodni wojennych. Ogólnie wiadomo, że wpierw było to rok 1965, potem 1975, a w końcu bez przedawnienia. Ale w międzyczasie był jeszcze ten kazus z "drogownictwa", który de facto skasował całą odpowiedzialność osobistą za zbrodnie. Ale coś się jeszcze działo w okolicach 1969 roku. Co nie wiem, a chciałbym wiedzieć. Te sprawy miały istotny wpływ na dynamikę śledztw po obu stronach granicy. Drugi temat to historia kieleckiej OKBZH. Znalazłem tylko historię gdańskiej, na szczęście napisaną w szerszym kontekście, ale przydałaby się wiedza o samej kieleckiej. Jeśli ktoś ma bardziej szczegółową wiedzę tyczącą tych zagadnień, czy mógłby się nią podzielić ? -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
Tomasz N odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Dopiero prok. Jankowski dodał do śledztwa mord na Żydach w Lipsku, Zgadza się i to jest najważniejsze, ale jedyne osiągnięcie jego śledztwa. Bo na "jeńcach" poległ. Ale tu zdążył nim świadkowie wymarli. I to jest kolejny interesujący aspekt . Bo co ciekawe osiągnął to wbrew ówczesnej polityce historycznej. Jak podaje Ł. Jasiński w przywołanym wcześniej artykule o OKBZH w Gdańsku: Nowym dyrektorem został dyrektor Zarządu Głównego Polskiego Związku Zachodniego, Czesław Pilichowski. Według ustaleń Weinke, duży wpływ na zmianę na stanowisku dyrektora GKBZHwP miał Moczar. (...) Szybko też okazało się, że nowy dyrektor GKBZHwP zaakceptował silną pozycję Moczara i jego grupy, a kierując swą instytucją, akceptował narzucony przez partię wymóg prowadzenia badań naukowych zgodnie z programem uprzednio zaakceptowanym przez władze, czego przejawem było m.in. spychanie na dalszy plan martyrologii ludności żydowskiej w czasie II wojny światowej. -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
Tomasz N odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Nie zawęzili. To GKBZH zawęziło. Śledztwo Centrali było na podstawie artykułu Gumkowskiego, a tam nie było nic o Lipsku. Poza tym wybiegasz za szybko do przodu czasowo. Pierwsza połowa 1969 roku to nadal szamocząca się GKBZHwP, złapana ze spuszczonymi gaciami, bo ma tylko akta śledztwa milicyjnego z wpiętymi tam 21.12.1965 przez. M. Jezierską dokumentami monachijskimi (w tym Unsere). I to jest ciekawe. Pokazali im to Unsere ? Z kolejnego listu Centrali wynika, że nie. I o tym piszę. -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
Tomasz N odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Ciekawy w tym aspekcie jest ten fragment artykułu P. Jagieły: W grudniu 1966 r. do Ludwigsburga przyszło pismo z GKBZH. Dyrektor tej instytucji, prof. Czesław Pilichowski, powiadomił w nim stronę niemiecką o polskim śledztwie w sprawie zbrodni ciepielowskiej. Do dokumentu dołączono pięć znanych fotografii mających, zdaniem Pilichowskiego, niezbicie dowodzić rozstrzelania 300 polskich żołnierzy przez Wehrmacht. W związku z tym w styczniu 1969 r. wznowiono dochodzenie prowadzone przez Centralę, którym zajął się prokurator, dr Adalbert Rückerl. Śledczy z Ludwigsburga udali się do Warszawy w celu zapoznania się z materiałami prowadzonego tam śledztwa. W kwietniu tego roku Rückerl wysłał do Pilichowskiego pismo, w którym podkreślił, że bez pomocy GKBZH działania Centrali staną w martwym punkcie, i prosił o przesłanie materiałów zebranych przez Komisję. Wspomniał również, że nadesłane zdjęcia (a właściwie fotokopie) nie mogą być jedynym dowodem w sprawie, na ich podstawie nie jest możliwe bowiem ustalenie czasu i sprawców, gdyż postacie uwiecznione na nich będzie bardzo trudno rozpoznać. Z tego wynika, że nawet pojechali do Warszawy w pierwszym kwartale 1969 r., ale chyba im nic nie pokazano z teczki śledztwa milicyjnego, bo jak rozumieć inaczej ten "jedyny dowód" z kwietnia ? -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
Tomasz N odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
W tej sprawie jest jeszcze wiele ciekawych aspektów. Jednym jest sposób współpracy Centrali z GKBZHwP. Centrala po początkowym luźniejszym podejściu domagała się dostępu do oryginałów materiałów, co realizowano poprzez Misję Wojskową w Berlinie, gdzie jej pracownicy mogli się zapoznać z oryginałami. W tym co jest nam znane, niczego takiego w odniesieniu do materiałów z Ciepielowa nie ma. Nawet Kielce dostały odpisy. Ciekawe jak by wyglądało zapoznanie pracowników Centrali z oryginałem Unsere. -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
Tomasz N odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Wyszło małe przekłamanie. "Oświadczenie rządu RP" zostało opublikowane 1 marca, ale posiadało datę dzień wcześniejszą. Więc to się zgadza Atrixie z Twoją informacją z wiki, że to był luty. Ostatni. Fajną rzecz odkryłeś. Swoją drogą jesteś w stanie dać na nowo w tym temacie z kopiami dokumentów zamieszczone kopie dokumentów ? Linki już nie chodzą. -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
Tomasz N odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Miedzynarodowy? gdzie konkretnie pojawiły się informacje o mordzie? Napisałem "powoli". Pierwsze było przekazanie zdjęć do CAF-u, a poprzez niego do anglosaskiej agencji prasowej KEYSTONE. Dzięki,że zwróciłeś uwagę na ten aspekt, bo postanowiłem wrócić do wątku katyńskiego. I jest ! Zdjęcie z podpisem o zbiorowym rozstrzelaniu 300 jeńców przekazano Agencji Keystone półtora miesiąca po przekazaniu przez Departament Stanu ambasadorowi ZSRR w USA Paniuszkinowi listu od Raya Maddena (tego od Komisji Maddena) (25.02.1952 r.). 1 marca 1952 r. Sowieci i nasz rząd odpowiedzieli na to notą (Sowieci) i "Oświadczeniem Rządu RP", który nasz ambasador opublikował w Waszyngtonie. W maju 1952 r. miesiąc po przekazaniu zdjęć wychodzi książka B. Wójcickiego "Prawda o Katyniu". Czyli zdjęcie trafiło na zachód w bardzo gorącym propagandowo okresie. -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
Tomasz N odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Sporządziłem do mojego opracowania na podstawie podanych ostatnio źródeł przez Atrixa mały suplement. Dałem go też w drugim temacie ale ewentualną dyskusję proszę prowadzić tutaj. Jak odkrywano „prawdę” o mordzie pod Ciepielowem W publikacji rozpocząłem ten rozdział od 1950 r. ale tu zacznę wcześniej, by pokreślić kontekst. GKBZNwP powstała w marcu 1945 r. i szybko rozbudowała swe struktury o Komisje Okręgowe – wojewódzkie, by lepiej tropić niemieckie zbrodnie wojenne. Ale już po czterech latach zmienił się klimat, nadchodził podział Niemiec na dwa państwa, w tym jedno z „dobrymi Niemcami”(NRD) i rozpoczęła się likwidacja komisji okręgowych. Główna Komisja pozostała, ale po wyłamaniu zębów śledczych likwidacją komisji okręgowych, miała mieć funkcję jedynie propagandową i publicystyczną. Z nazwy Komisji zniknęło słowo „Niemieckich” a pojawiła się bardziej anonimowe określenie „Hitlerowskich”, nie obrażające „dobrych Niemców” z NRD. Do tej Głównej Komisji w 1950 r. trafiają via Monachium i Berlin zdjęcia i tekst „Unsere …”. Komisja nie weryfikując ich, realizując swe zadania propagandowe nadaje im powoli zasięg międzynarodowy. Zostają sporządzone kopie zdjęć (zdjęcia?) które trafiają do zasobu Centralnej Agencji Fotograficznej, która w kwietniu roku 1952 udostępnia je zachodniej agencji prasowej Keystone. Kolejne działania związane z lasem Dąbrowa to zlecone przez GKBZHwP w lipcu 1954 roku śledztwo milicyjne, określane jako pilne, ale wyniki jego trafiają dopiero w lutym następnego roku do Głównej Komisji. Śledztwo nie potwierdza wersji z Unsere …”. Zeznania J. Skoczylasa i W. Sajnóga mówią o rozstrzeliwaniu małych grupek jeńców i wywożeniu samochodami większych. Rok później, w okolicach XX Zjazdu KPZR, dyrektor GKBZHwP Janusz Gumkowski zamieszcza w gazecie „Za Wolność i Lud” artykuł po raz pierwszy przywołujący tekst „Unsere…” i zdjęcia. W tłumaczeniu pojawia się nie występujące w maszynopisie Unsere „100 metrów”. Tymczasem w Niemczech Zachodnich 06.11.1958 r. powstaje odpowiednik GKBZHwP czyli Centrala w Ludwigsburgu. Centrala ma z początku kompetencje ograniczone jedynie do terenu Niemiec, stąd nie zajmuje się zbrodniami na terenach podbitych. W 1961 roku archiwista GKBZHwP S. Datner publikuje książkę „Zbrodnie ….” zamieszczając tekst Unsere (ze 100 metrami) i 3 zdjęcia, powołując się w przypisie na zeznania J. Skoczylasa i W. Sajnóga jako je potwierdzające. Dwa lata później w roku 1963 dyrektor GKBZHwP Janusz Gumkowski zamieszcza w Biuletynie GKBZHwP kolejny artykuł o Ciepielowie. I ten artykuł staje się przyczyną późniejszego zamieszania. A staje się tak dlatego, że 11.12.1964 r. Centrala w Ludwigsburgu rozszerza obszar kompetencji o obszary wojenne poza Niemcami w tym mordy na jeńcach. W kolejnym roku, 1965, dużo się dzieje. Najpierw w marcu dochodzi do reaktywowania Komisji Okręgowych. Mają to być jednak tylko organy społeczne organizowane przy sądach wojewódzkich. Następnie w maju odchodzi ze stanowiska dyrektora J. Gumkowski, a w jego miejsce wchodzi z protekcji Miecia Moczara C. Pilichowski. Ale najważniejsze dopiero nadchodzi. - Centrala w Ludwigsburgu dociera do artykułu Gumkowskiego w Biuletynie GKBZHwP o mordzie pod Ciepielowem i w październiku 1965 r. Centrala w Ludwigsburgu wszczyna śledztwo w sprawie Ciepielowa !!! I zaczyna porządnie już po miesiącu od przesłuchań dowódców najpierw gen. Franza. I tu wracamy na nasze podwórko do Głównej Komisji. Wiadomość o wszczęciu śledztwa przez Niemców spadła na jej pracowników jak grom z jasnego nieba. Zaczęła się gorączkowa szamotanina, a temat mordu pod Ciepielowem staje się gorącym kartoflem, przerzucanym z rąk do rąk. Najpierw 11 listopada 1965 roku, miesiąc po wszczęciu śledztwa przez Centralę, Wydział Dochodzeniowo Śledczy GKBZHwP podrzuca sprawę S. Datnerowi, który szybko pozbywa się kartofla, podrzucając go M. Jezierskiej, opiekunce Okręgowej Komisji w Kielcach z zadaniem nadania dalszego biegu w Kielcach, w ten sposób pozbywając się z Warszawy gorącego kartofla. M. Jezierska kopie akt milicyjnych przesłała do Kielc w wigilię 1965 roku, tak wszyscy w Warszawie mieli spokojne święta i Nowy Rok. Centrala tymczasem kontynuuje śledztwo w lutym 1966 r. przesłuchując dowódcę IR 15 gen. Goeldela. W grudniu 1966 r. (rok po Centrali !), GKBZHwP zawiadamia Centralę w Ludwigsburgu o wszczęciu polskiego śledztwa. Do pisma załączono tylko 5 znanych zdjęć. Pismo to stwierdzało nieprawdę, gdyż śledztwo prowadzone przez sędziego Jankowskiego w Kielcach zaczęło się formalnie dopiero 27 marca 1967 r. Nie wiadomo czy i jak Centrala w L. się o tym dowiedziała, gdyż śledztwo niemieckie zawieszono miesiąc później w kwietniu 1967 r. W śledztwie polskim (sędziego Jankowskiego) przez następne dwa lata nic się nie dzieje. W styczniu 1969 roku Centrala w L. odwiesza śledztwo w sprawie Ciepielowa, w kwietniu zwracając się do GKBZHwP o udostępnienie materiałów w sprawie Ciepielowa, bo bez nich nie da się kontynuować śledztwa. Po tym piśmie ktoś musiał pogonić sędziego Jankowskiego, bo w czerwcu 1969 r., po dwóch latach, zabrał się wreszcie do przesłuchiwanie świadków. Miesiąc później GKBZHwP udziela Centrali ogólnikowej odpowiedzi na zapytanie z kwietnia. Centrala jednak nie czeka i w październiku 1969 roku przesłuchuje żołnierzy 29 DPZmot 20.05.1970 - Sędzia Jankowski sporządza sprawozdanie ze śledztwa, uznane chyba za niewystarczające, bo wzywa kolejnych świadków jeszcze w 1971 roku. 18.06.1970 - Pytanie Centrali w Ludwigsburgu do GKBZHwP o postępy w śledztwie (bez odpowiedzi) 10.1970 - Sędzia Andrzej Jankowski rozpoczyna działalność publicystyczną pisząc w WTK artykuł p.t. „Sokoły z Kassel” opisujący mord pod Ciepielowem. 22.07.1971 - Wobec braku współpracy ze strony polskiej Centrala postanawia zawiesić śledztwo i sporządza wnioski końcowe. Sierpień 1971 - GKBZHwP niespodzianie przesyła materiały (ale tylko tyczące zbrodni na cywilach) 23.03.1972 - Centrala wysyła do prokuratury zapytanie o możliwość wznowienia śledztwa Sierpień 1972 - Prokuratura niemiecka stwierdza, że nowe materiały nie wnoszą nic nowego w sprawie mordu na jeńcach i podtrzymuje postanowienie o zawieszeniu 21.04.1973 - Śledztwo OKBZH w Kielcach zostaje zawieszone Maj 1973 - GKBZHwP przesyła do Centrali w Ludwigsburgu dalsze protokoły przesłuchania świadków Październik 1973 - Prokuratura niemiecka podejmuje decyzję o zamknięciu śledztwa Jak z tego widać, to Niemcy pierwsi zaczęli porządne śledztwo w sprawie Ciepielowa, a to całe śledztwo sędziego Jankowskiego było tylko reakcją na nie. Tak się podśmiewałem z plutonowego Konstantego Stępnia, ale jak widać to jego śledztwo ocaliło nam resztki honoru. -
W związku z zapytaniami pozwalam sobie dać mały suplement do mojego opracowania: Jak odkrywano „prawdę” o mordzie pod Ciepielowem W publikacji rozpocząłem ten rozdział od 1950 r. ale tu zacznę wcześniej by pokreślić kontekst. GKBZNwP powstała w marcu 1945 r. i szybko rozbudowała swe struktury o Komisje Okręgowe – wojewódzkie, by lepiej tropić niemieckie zbrodnie wojenne. Ale już po czterech latach zmienił się klimat, nadchodził podział Niemiec na dwa państwa, w tym jedno z „dobrymi Niemcami”(NRD) i rozpoczęła się likwidacja komisji okręgowych. Główna Komisja pozostała, ale po wyłamaniu zębów śledczych likwidacją komisji okręgowych, miała mieć funkcję jedynie propagandową i publicystyczną. Z nazwy Komisji zniknęło słowo „Niemieckich” a pojawiła się bardziej anonimowe określenie „Hitlerowskich”, nie obrażające „dobrych Niemców” z NRD. Do tej Głównej Komisji w 1950 r. trafiają via Monachium i Berlin zdjęcia i tekst „Unsere …”. Komisja nie weryfikując ich, realizując swe zadania propagandowe nadaje im powoli zasięg międzynarodowy. Zostają sporządzone kopie zdjęć (zdjęcia?) które trafiają do zasobu Centralnej Agencji Fotograficznej, która w kwietniu roku 1952 udostępnia je zachodniej agencji prasowej Keystone. Kolejne działania związane z lasem Dąbrowa to zlecone przez GKBZHwP w lipcu 1954 roku śledztwo milicyjne, określane jako pilne, ale wyniki jego trafiają dopiero w lutym następnego roku do Głównej Komisji. Śledztwo nie potwierdza wersji z Unsere …”. Zeznania J. Skoczylasa i W. Sajnóga mówią o rozstrzeliwaniu małych grupek jeńców i wywożeniu samochodami większych. Rok później, w okolicach XX Zjazdu KPZR, dyrektor GKBZHwP Janusz Gumkowski zamieszcza w gazecie „Za Wolność i Lud” artykuł po raz pierwszy przywołujący tekst „Unsere…” i zdjęcia. W tłumaczeniu pojawia się nie występujące w maszynopisie Unsere „100 metrów”. Tymczasem w Niemczech Zachodnich 06.11.1958 r. powstaje odpowiednik GKBZHwP czyli Centrala w Ludwigsburgu. Centrala ma z początku kompetencje ograniczone jedynie do terenu Niemiec, stąd nie zajmuje się zbrodniami na terenach podbitych. W 1961 roku archiwista GKBZHwP S. Datner publikuje książkę „Zbrodnie ….” zamieszczając tekst Unsere (ze 100 metrami) i 3 zdjęcia, powołując się w przypisie na zeznania J. Skoczylasa i W. Sajnóga jako je potwierdzające. Dwa lata później w roku 1963 dyrektor GKBZHwP Janusz Gumkowski zamieszcza w Biuletynie GKBZHwP kolejny artykuł o Ciepielowie. I ten artykuł staje się przyczyną późniejszego zamieszania. A staje się tak dlatego, że 11.12.1964 r. Centrala w Ludwigsburgu rozszerza obszar kompetencji o obszary wojenne poza Niemcami w tym mordy na jeńcach. W kolejnym roku, 1965, dużo się dzieje. Najpierw w marcu dochodzi do reaktywowania Komisji Okręgowych. Mają to być jednak tylko organy społeczne organizowane przy sądach wojewódzkich. Następnie w maju odchodzi ze stanowiska dyrektora J. Gumkowski, a w jego miejsce wchodzi z protekcji Miecia Moczara C. Pilichowski. Ale najważniejsze dopiero nadchodzi. - Centrala w Ludwigsburgu dociera do artykułu Gumkowskiego w Biuletynie GKBZHwP o mordzie pod Ciepielowem i w październiku 1965 r. Centrala w Ludwigsburgu wszczyna śledztwo w sprawie Ciepielowa !!! I zaczyna porządnie już po miesiącu od przesłuchań dowódców najpierw gen. Franza. I tu wracamy na nasze podwórko do Głównej Komisji. Wiadomość o wszczęciu śledztwa przez Niemców spadła na jej pracowników jak grom z jasnego nieba. Zaczęła się gorączkowa szamotanina, a temat mordu pod Ciepielowem staje się gorącym kartoflem, przerzucanym z rąk do rąk. Najpierw 11 listopada 1965 roku, miesiąc po wszczęciu śledztwa przez Centralę, Wydział Dochodzeniowo-Śledczy GKBZHwP podrzuca sprawę S. Datnerowi, który szybko pozbywa się kartofla, podrzucając go M. Jezierskiej, opiekunce Okręgowej Komisji w Kielcach z zadaniem nadania dalszego biegu w Kielcach, w ten sposób pozbywając się z Warszawy gorącego kartofla. M. Jezierska kopie akt milicyjnych przesłała do Kielc w wigilię 1965 roku, tak wszyscy w Warszawie mieli spokojne święta i Nowy Rok. Centrala tymczasem kontynuuje śledztwo w lutym 1966 r. przesłuchując dowódcę IR 15 gen. Goeldela. W grudniu 1966 r. (rok po Centrali !), GKBZHwP zawiadamia Centralę w Ludwigsburgu o wszczęciu polskiego śledztwa. Do pisma załączono tylko 5 znanych zdjęć. Pismo to stwierdzało nieprawdę, gdyż śledztwo prowadzone przez sędziego Jankowskiego w Kielcach zaczęło się formalnie dopiero 27 marca 1967 r. Nie wiadomo czy i jak Centrala w L. się o tym dowiedziała, gdyż śledztwo niemieckie zawieszono miesiąc później w kwietniu 1967 r. W śledztwie polskim (sędziego Jankowskiego) przez następne dwa lata nic się nie dzieje. W styczniu 1969 roku Centrala w L. odwiesza śledztwo w sprawie Ciepielowa, w kwietniu zwracając się do GKBZHwP o udostępnienie materiałów w sprawie Ciepielowa, bo bez nich nie da się kontynuować śledztwa. Po tym piśmie ktoś musiał pogonić sędziego Jankowskiego, bo w czerwcu 1969 r., po dwóch latach, zabrał się wreszcie do przesłuchiwanie świadków. Miesiąc później GKBZHwP udziela Centrali ogólnikowej odpowiedzi na zapytanie z kwietnia. Centrala jednak nie czeka i w październiku 1969 roku przesłuchuje żołnierzy 29 DPZmot 20.05.1970 - Sędzia Jankowski sporządza sprawozdanie ze śledztwa, uznane chyba za niewystarczające, bo wzywa kolejnych świadków jeszcze w 1971 roku. 18.06.1970 - Pytanie Centrali w Ludwigsburgu do GKBZHwP o postępy w śledztwie (bez odpowiedzi) 10.1970 - Sędzia Andrzej Jankowski rozpoczyna działalność publicystyczną pisząc w WTK artykuł p.t. „Sokoły z Kassel” opisujący mord pod Ciepielowem. 22.07.1971 - Wobec braku współpracy ze strony polskiej Centrala postanawia zawiesić śledztwo i sporządza wnioski końcowe. Sierpień 1971 - GKBZHwP niespodzianie przesyła materiały (ale tylko tyczące zbrodni na cywilach) 23.03.1972 - Centrala wysyła do prokuratury zapytanie o możliwość wznowienia śledztwa Sierpień 1972 - Prokuratura niemiecka stwierdza, że nowe materiały nie wnoszą nic nowego w sprawie mordu na jeńcach i podtrzymuje postanowienie o zawieszeniu 21.04.1973 - Śledztwo OKBZHwP w Kielcach zostaje zawieszone Maj 1973 - GKBZHwP przesyła do Centrali w Ludwigsburgu dalsze protokoły przesłuchania świadków Październik 1973 - Prokuratura niemiecka podejmuje decyzję o zamknięciu śledztwa Jak z tego widać, to Niemcy pierwsi zaczęli porządne śledztwo w sprawie Ciepielowa, a to całe śledztwo sędziego Jankowskiego było tylko reakcją na nie. Tak się podśmiewałem z plutonowego Konstantego Stępnia, ale jak widać to jego śledztwo ocaliło nam resztki honoru.
-
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
Tomasz N odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Wybacz ale ten temat założony przez Ciebie przy tej ilości postów dawno się odkleił od meritum i tak go z Atrixem traktujemy. Ale są inne krótsze tematy na tym forum, przez co czytelniejsze, poświęcone Ciepielowowi, np jeden z źródłami, drugi o moim opracowaniu. Ja do wyrażania własnego zdania używam tego ostatniego, a zdanie wyraziłem już pięć lat temu i go nie zmieniam. Dwa kolejne posty: Napisano 25 Czerwiec 2019