-
Zawartość
8,067 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Tomasz N
-
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
Tomasz N odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Nie można wykluczyć, iż także część z tych osób została następnie rozstrzelana, w tym na terenie Solca nad Wisła, gdzie miało także dojść do zabójstw ludności żydowskiej. To coś nowego. Wiadomo coś o tym Solcu ? -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
Tomasz N odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
No to musisz się zgłosić do Radomia. -
Po co konował, nikt tu nie jest chory Trzeba po prostu zadbać o pozory. Bo ten co mówi wciąż o dogadzaniu Mocny jest tylko w tym swoim gadaniu. Więc małe stąd a raczej i dlatego Że wielkie jest tylko jego przerośnięte ego.
-
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
Tomasz N odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Bardzo wyważony opis. -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
Tomasz N odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
"Dalej" jest jeszcze u wydawcy. Ale nie ostrzyłbym sobie zębów. To będzie chyba pierwotne źródło tekstu z "Historii 29 DPZ". -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
Tomasz N odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Jeśli kogoś interesuje to na stronach nowowydanej książki "WEHRMACHT 1939 Szkice z bojów kampanii wrześniowej" (jest to tłumaczenie niemieckiej książki z 1940 r.) pojawia się taki opis (ss. 97-8): Natarcie III batalionu 15 pułku piechoty w lesie na południe od Ciepielowa 8 września -
Opałowe raczej będzie "milczącą" kategorią. Ale jest szacowalne. Składa się nań zużywane na potrzeby bytowe, kultu i przemysłu. Bytowe (per capita) niewiele mogło się zmienić do czasów nowożytnych. Potrzeby kultu chyba mają jakąś bazę źródłową. Przemysł to głównie hutnictwo i garncarstwo, bo nie wiem czy produkowali wapno. Też chyba są jakieś dane pozwalające na szacowanie.
-
Powiem szczerze na drewnie i na szkutnictwie, mimo popularnych teorii genderowych, znam się słabo, choć może płyta wiórowa to nie jedyna forma drewna którą w życiu widziałem. Co zatem proponujesz umieścić pod tym pojęciem? Czy mieści się tu drewno luksusowe? Nie chcę zmieniać tytułu. Istotą mojego rozróżnienia jest fakt iż drewno drewnu nierówne i np dalekiego importu pewnych rodzajów nie można uogólniać na całość podaży drewna. Bo stosując mój podział takie drewno specjalne możesz użyć w stolarstwie czy budownictwie lub jako opał, w drugą stronę to nie działa. Drewnem budowlanym możesz palić w piecu, ale z opałówki niekoniecznie coś wybudujesz, a już maszt raczej nie wyjdzie. W tym momencie drewno luksusowe jak najbardziej mieści się w grupie nazwanej przeze mnie drewnem specjalnym. Tylko co z tą działalnością człowieka? Czy ludzi w neolicie było naprawdę tak dużo? Czy może było ich raczej mało? Nie wiem czy ktokolwiek próbował oszacować liczbę ludności neolitycznej Grecji, pierwsze szacunki z jakimi się spotkałem to Epoka Brązu i to raczej jej późniejsze niż wcześniejsze odcinki. Tu chodzi o wypalanie, nie wycinkę. Jeżeli zapałki + dziecko = pożar, skala dewastacji lasu nie musi korelować się z ilością ludności.
-
Otóż wg tego poglądu, zanim w basenie Morza Śródziemnego zaczęto budować wielkie floty, czyli cca 2000 lat pne. nadmorskie góry porastały piękne, wielkie, prastare lasy z cedrem, sosną aleppską, nadmorską i pinią, bukiem i dębem. Rozwój cywilizacji, a przede wszystkim szkutnictwa, spowodował zrąb tych lasów, przy czym największe szkody miały powodować zręby w poszukiwaniu budulca na maszty. Takie drzewo masztowe musi rosnąć w silnym zwarciu, czyli gęsto - bo inaczej pień się krzywi. A jak rośnie gęsto, to rośnie powoli. Wiec w ten sposób niszczono najstarsze i najcenniejsze stanowiska. A że o uprawie lasów nie wiedziano wtedy zbyt wiele, stosowano zrąb zupełny i zwózkę w najprostszy sposób - po gradiencie w dół. A że wytworzona w nadśródziemnomorskich górach przez dziesiątki tysięcy lat warstwa gleby bardzo cienko zalegała na skałach, a klimat charakteryzuje się ulewnymi deszczami w zimie oraz suszami i upałami w lecie, to w połączeniu z silnymi wiatrami typu "bora" spowodowało, że gleba na zrębach ulegała niemal całkowitej erozji - wypłukało ją i wywiało. Zostawała niemal goła skała, na której las się nie odradzał. Z wolna niżej położone i łagodniejsze stoki zaczęła porastać "makia", czy jak to się w innych językach nazywa. Chrastiny, krzaczory. Z tego co pamiętam, to opisywane zjawisko w Grecji datowane jest na neolit i związane nie jest wcale z drewnem masztowym, a wypalaniem lasu pod nowe uprawy.
-
Ja bym jeszcze rozróżnił co najmniej trzy sorty, bo temat jest ogólny. Drewno specjalne np na maszty drewno budowlane drewno opałowe
-
Równouprawnienie chłopie Dlaczego te prezenty małe Dawane końcem zimy ? Bo jeśli one w Kupałę My w lutym dawać musimy !
-
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
Tomasz N odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Toby coś wyjaśniało. Chociażby to pismo: Wynika z niego, że Datner szef Wydziału Dokumentacyjnego ! dopiero w listopadzie otrzymał teczkę śledztwa w sprawie Ciepielowa. Jak dla mnie znaleziono ją w papierach po Gumkowskim, stąd to pismo. -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
Tomasz N odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Ciekawe. Porównanie z dokumentami z teczki śledztwa milicyjnego pozwala stwierdzić, że w grudniu 1965 r. OKBZH w Kielcach już istniała, a śledztwo startowało. Więc to stwierdzenie że w 1965 r. nie rozpoczęto żadnego śledztwa, ma sens co najwyżej formalny. Natomiast wiadomo kiedy dokładnie zwolniono Gumkowskiego ? -
A o prof. Pawłowicz "naukowczyni".
-
Organizacja pracy w paleolicie
Tomasz N odpowiedział Tenin → temat → Prehistoria (ok. 4,5 mln lat p.n.e. - ok. 3500 r. p.n.e.)
Jakiż powód mieli nasze praszczury, aby się spieszyć? No chyba są głodni. I coś muszą upolować. Lub ktoś ich chce upolować. -
Dokumenty dokumentami, może coś osobistego. Moją rodzinę nie dotknęły te sprawy, może z wyjątkiem mojego dziadka. Będąc w Bielsku, daleko od domu (20 km od Pszczyny) został bowiem nagle wciągnięty do maszerującej kolumny przez jakiegoś sołdata, któremu zapewne ilość się nie zgadzała i tak uzupełnił stan. Zdołał wykrzyczeć komuś z przechodniów kim jest, gdzie mieszka, żeby powiadomić i co niesamowite, ktoś z tego Bielska przyjechał do domu, powiadomił co się stało i ujki ruszyły z bimbrem szukać dziadka. Znalazły go chyba w Kętach, bimber podziałał i dziadek wrócił. Ale z tego wynika, że gdzieś dalej na trasie jakiś Polak z Małopolski w podobny sposób trafił do kolumny dla pełnego stanu. Czyli jak widać wcale nie trzeba było być jakimś rajchdojczem żeby trafić ze Śląska na Sybir. Poza tym, jak już pozbierano tych z jedynką i dwójką do obozów, to takie akcje na polskim Śląsku stały się znakomitą okazją pozbywania się z polskiej społeczności elementu niepewnego i rozgrywania sąsiedzkich zawiści i uprzedzeń. Bo wzywano imiennie do pomocy w odgruzowywaniu czy innych pracach porządkowych z ustawy o szarwarku, a wieczorem chłop nie wracał. Po paru dniach się dowiadywano co, po paru miesiącach kto (wpisał na listę). Co ciekawe władza wstydziła się tej zbrodni na własnych obywatelach, stąd wszelkie dokumenty związane z powrotem z Rosji miały być zdawane na milicji. Dziadek mojego kolegi te dokumenty niezwłocznie schował do słoja i zakopał. Determinacja władz by je odzyskać była imponująca, wielokrotne przeszukania domu i obejścia w różnym czasie.
-
Marysia Konopnicka dbała o polskość języka i nawet jakąś Rotę napisała. To też mamy w tradycji literackiej Pożerajcie kobiety z octem i na sucho Pszestańće z nimi robić swoje nudne świństwa Kohankowie, noszący swe kohanki w bżuhu nadhodźi wasza era: nowe maćeżyństwo Taki mój apel przy okazji w kwestii Zosi i Fredry
-
zwykłych normalnych ludzi. Aleś se chopie nagrabił.
-
Biedna Zosia Konopnicka, Henio Sienkiewicz, Aluś Głowacki vel Bolesław Prus, Stanisław Stojałowski; Już się w grobach przewracają. Zosia chyba nie musi
-
Chodzi o topik w tropikach i wysłanie posta w poście. Czyli nie do mnie. A tak swoją drogą: "Polacy nie gęsi iż swój język znają",
-
"Napisałem post, ale potem nie wysłałem tego posta" "Napisałem post, ale potem nie wysłałem tego postu" Pierwsze bardziej mi się podoba. ---------------------------- Ja nie muszę. [ciach]
-
Polski wywiad w przededniu wojny i w jej trakcie
Tomasz N odpowiedział glowas90 → temat → II wojna światowa - Polska (1939 r. - 1945 r.)
Euklides gdzieś tam napisał (ale w sumie w tym temacie): To że jakiś agent albo komórka wywiadowcza przekazały jakąś prawdziwą i wartościową informację o niczym nie świadczy. W końcu najbardziej niebezpieczni agenci jakimi są agenci penetracyjni i agenci intoksykacyjni przekazują tylko prawdziwe i wartościowe info. Dlatego zresztą wywiad za pomocą szpiegów jest bronią bardzo obosieczną i nie zawsze można ocenić czy przynoszone przez niego korzyści są większe od strat. Nie zawsze można też ocenić czy ta służba przynosi więcej pożytku niż szkody i czy warto w nią inwestować. Są na to historyczne przykłady. Oprócz tego wyżej przeze mnie opisanego przykładu, można na pewno znaleźć inne. Wracając teraz do przykładu podanego przez usera Tomasza N to należałoby się temu przyjrzeć drobiazgowo, w takich sprawach ważny jest każdy niuans, a nie od razu oskarżać kogoś o głupotę czy złą wolę. Wybacz, ale sprawa opiera się na zaufaniu. Jeżeli Twój szef wywiadu uznał ją za wiarygodną, pomimo (pozornej) niemożliwości, to należało ją uwzględnić. Jeżeli go wywalasz za sianie paniki, wysyłasz jego następcy wyraźny sygnał, jak chcesz być informowany. I tak cię informują. W tym momencie można wreszcie zrozumieć sens bezpośredniego zapytania go przez dowódcę Armii "Kraków" gen. Szyllinga z godziny 14.00 następnego dnia. Jak odsuwał (Rydz) od siebie złe wieści, to trzeba było aż dowódcy armii, by pojął co się naprawdę dzieje. -
Gady w kulturze polskiej
Tomasz N odpowiedział Snoop → temat → Katalog bibliografii i poszukiwanych materiałów
Jak tak szeroko to i obrazy. Poza klasycznym św. Jerzym ja znalazłem taką gadzinę u królewny na dole: Nie wiadomo co to jest, ale tu poza wężem, jest niewątpliwie jakiś jaszczur: -
Gady w kulturze polskiej
Tomasz N odpowiedział Snoop → temat → Katalog bibliografii i poszukiwanych materiałów
Albo poprzeglądać stare kalendarze "dla ludu" ? Tam było zawsze trochę egzotyki. -
Polska a 'rozbiór' Czechosłowacji
Tomasz N odpowiedział Gnome → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Ależ absolutnie nie zgadzam się z ostatnim zdaniem. Polemizuję z Tobą, gdyż uważam, że za lekko rzucasz te swe prawdy, stąd chciałbym Cię przymusić do pracy, by je jakoś uprawdopodobnić. Weźmy chociażby tę tezę: Samostanowienie narodów było ważną i "na zachodzie" powszechnie akceptowaną ideą, więc polscy ułani wspierający niepodległość Słowacji są jak najbardziej cacy. Jakby nie patrzeć w analizowanym czasie Wilson dawno temu już wyjechał za ocean. Więc: Czy masz jakieś fakty na jej poparcie ? Jakieś przykłady podobnych reakcji "zachodu" na taką akcję ? Bo tak to mi wychodzi (uwzględniając ułanów), że to pomysł z gatunku szabel nam nie braknie (...) i jakoś to będzie (Bruno zapraszam).