-
Zawartość
8,155 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Tomasz N
-
Kiedy i dlaczego tak późno zaczęto pisać o Holocauście?
Tomasz N odpowiedział ikanom → temat → Holocaust
Jak najbardziej mieści się to w temacie: wczesnych publikacji, atoli szukając głębiej - spróbujmy znaleźć niemiecką publikację. Bo Silberschein w tym zakresie się raczej nie mieści. Genewa o niczym nie świadczy. Mógł być Niemcem, trzeba to sprawdzić. -
Kiedyś Katowice to był Stalinogród. Jeszcze wcześniej był Bytom, Siewierz, Racibórz i Cieszyn. Życie idzie do przodu i teraz to są dziury na obwodzie Katowic jako centrum administracyjnego.
-
Tylko ja nie wiem skąd te obawy, skoro przykładowa Częstochowa była od 1950 do 1975 r. w województwie śląskim. I jakichś złych nawyków nabrali ? Na jakiej podstawie powinny być utworzone województwa jak nie na historycznej? Te ćwierć wieku nie wystarczy za podstawę historyczną ?
-
Istnienie województwa śląskiego z Częstochową spowoduje za kilkanaście, kilkadziesiąt lat sytuację, w której młodzi ludzie zaczną się utożsamiać ze Śląskiem. A jest w tym coś złego ?
-
Należy sobie zadać pytanie dlaczego ktoś nazwał to województwo śląskim Ot przedwojenna tradycja.
-
Tomaszu, Trochę tak, ale nie do końca. W stosunku do standardowej armaty, karonada miała znacząco krótszą lufę oraz miała cieńsze ścianki. W rezultacie była o wiele lżejsza od armaty strzelającej kulami o takim samym kalibrze. Nawet po zmniejszeniu ładunku prochowego (cieńsze ścianki – przy takim samym ładunku karonadę mogło by rozerwać) przy zastosowaniu takich samych lawet wózkowych jak dla standardowych armat przyspieszenie było bardzo duże. Za duże: kanonady zrywały liny, wyrywały pierścienie mocujące, ogólnie „szalały”. Zbyt mała masa nie pozwalała (jak przy dotychczasowych armatach) wytracić energii odrzutu. Dlatego zaczęto stosować inne lawety. Zgadza się. Bo tu się kłania inne zjawisko, do poprzedniego tłumaczenia nieistotne. Bo pęd proporcjonalny jest do masy, zatem nabierając tego samego pędu co pocisk (liczbowo), cięższe działo nabiera mniejszej prędkości. Ale energia kinetyczna jest zależna od kwadratu prędkości, zatem energia kinetyczna działa do wytracenia przy cięższym dziale (w stosunku do pocisku) jest mniejsza niż przy lżejszym. Jest to znane pod nazwą ryglowania masą. Zatem w lżejszej karonadzie hamowanie układem bloczków musiało być silniejsze niż w zwykłym dziale. Przy tym samym układzie wielokrążków jedynym wyjściem było zmniejszenie pędu pocisku czyli zmniejszenie prędkości wylotowej (czyli zmniejszenie ładunku miotającego), bądź zwiększanie masy lawety.
-
Detektor fal elektromagnetycznych
Tomasz N odpowiedział poldas → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
A dużo ciężarówek po II wojnie miało benzynowe silniki ? -
A różnica była w drodze w tył jaką pokonywało działo w chwili strzału. Ponieważ z prawa zachowania pędu działo nabywa takiego samego pędu jak pocisk, tylko przeciwnie skierowanego, nabywa pewnej prędkości, a to energia kinetyczna, którą należy wytracić pracą. Praca to jak wiadomo siła razy przesunięcie, więc przy dłuższej drodze w tył, siła odrzutu jest mniejsza. Karonada, choć zamocowana sztywno do drewna okrętu, też się cofała, ale to było niewielkie przemieszczenie, suma odkształceń sprężysto-plastycznych drewna do którego była zamocowana i odkształceń łoża. Standardowe działo miało kółka i było połączone z burtą wielokrążkami i miało o wiele dłuższą drogę cofania się od karonady, zatem i przy większym wagomiarze pocisków, miało mniejszą siłę odrzutu.
-
Detektor fal elektromagnetycznych
Tomasz N odpowiedział poldas → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
A nie jest tak, że Amerykanom było tym łatwiej, że te ciężarówki trzaskano w amerykańskich fabrykach przekazanych w ramach lend leasu ? -
Chłopu chodziło o działa twardo przytwierdzone do pokładu, nie cofające się (odrzucające się do tyłu), miast tych na kółkach, wyhamowywanych zbloczami. Jeżeli coś mi jeszcze w głowie kołacze, to najbardziej niebezpieczne dla nowożytnego okrętu było stanąć burtą nie z przodu a od tyłu wroga i walić kartaczami w te tylne okna. Podobno wymiatało wszystkie pokłady. Jakiś "Francuz" tak stracił z 2/3 załogi.
-
Kiedy i dlaczego tak późno zaczęto pisać o Holocauście?
Tomasz N odpowiedział ikanom → temat → Holocaust
A na tych stronach z bibliografią jaka pozycja jest najwcześniejszą? A sami oceńcie (dołożyłem jeszcze publikowane dokumenty): Na moje oko "Judenausrottung in Polen" A. Silberscheina z 1944 r. wydane w Genewie. -
Są farby zmniejszające odbicie. A jeśli Rosji będzie zależało na zwiększeniu przepustowości swych rurociągów i podwyżce cen, to im ją opchnie.
-
Kiedy i dlaczego tak późno zaczęto pisać o Holocauście?
Tomasz N odpowiedział ikanom → temat → Holocaust
Właściwie to ja nie wiem w czym problem. Jedna wizyta w bibliotece i ma się sporą wiedzę. Książki na ten temat mają bibliografię. Ja sięgnąłem na półkę i otworzyłem "Hitlerowską politykę zagłady Żydów" A. Eisenbacha z 1961 r., a tam 5 stron publikacji w bibliografii. -
Europa silno zmenia czlowieka. Pełna zgoda, stąd me obawy o to jak będzie ewentualnie u nas. Pewnie jeszcze gorzej. Barack Obama zadeklarował, że USA nie będzie zbrojnie interweniować na Ukrainie. "Nie będziemy podejmować działań wojskowych, by rozwiązać problem ukraiński. To co robimy, to mobilizujemy międzynarodową wspólnotę, by wywierać presję na Rosję. Ale ważne, by podkreślić, że nie będzie wojskowego rozwiązania tego problemu." Jest jak pisałem, gorzej niż zbrodnia. O pomoc oficjalnie się prosi tylko wtedy, gdy się ma pewność, że się ją dostanie. A tak porażka wizerunkowa.
-
Ja bym zacytował Dmowskiego, że nie dość dostali jeszcze w d... by stać się narodem. Ale na tym może się Putin przejechać. Kiedy sięgną dna mogą się zacząć jedynie odbijać. Pytanie czy je już osiągnęli.
-
Poza tym, jeżeli z ustaleń wywiadu wiedzieli o zmniejszaniu się morale ukraińskiej armii, takie krótkotrwałe wielofrontowe zintensyfikowanie działań doprowadziło do totalnego jego załamania i tym uświadomiło zachodowi nieefektywność ewentualnej pomocy.
-
Pierwszy raz bowiem się ostało aby nowy prezydent nazwał całość po imieniu. Jak to mówił pewien Francuz, to gorzej niż zbrodnia to błąd. Bo Rosjanie zrobili to celowo, by uświadomić Ukrainie jej samotność.
-
dziś Poroszenko mówił, że zdezerterowały dwa bataliony - jeden zlokalizowano gdzieś na zachodzie Ukrainy. oddali cięższy sprzęt ale zatrzymali broń strzelecką. Tak to skomentowano na lewicy.pl Tych rozsądnych żołnierzy nazywa się dezerterami, a ich los jest niepewny. Być może będą sądzeni i ukarani. Jednak wykazali więcej mądrości i przezorności niż ich przełożeni. Nie chcieli pełnić roli "mięsa armatniego", więc ocaliwszy życie i zabrawszy za sobą sprzęt wojskowy, który zapewne wpadłby w ręce separatystów, wycofali się i udali do swoich rodzin. Powinno się im wystawić pomnik. Stanowią wzór do naśladowania. Tak powinni postępować wszyscy żołnierze na całym świecie. Życie - własne, ale i tak zwanego wroga - jest na tyle cenne, że warto je ocalić. To są prawdziwi bohaterowie, a nie ci, którzy zabijają i dają się zabić. "Chwała Ukrainie! Chwała bohaterom!" Jak mówił mój szef kompanii chorąży Mieczysław Rybak: czterdzieści lat pokoju zrobi z najlepszej armii armię p..., pułkowników i białych krawężników. Strach się bać jak na nas ruszą.
-
Niemieckie i radzieckie wojska pancerne
Tomasz N odpowiedział FSO → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
1. To się im w Polsce udało, ale jedynie dzięki pomocy sowieckiej. A to ciekawe, a co niby z WP 17 września jeszcze nie było w kotle ? 2. We Francji im to już nie wyszło. Po wyczerpaniu możliwości Planu Żółtego, trza było wprowadzić Plan Czerwony. A niby dlaczego nie wyszło ? I na czym polegało wyczerpanie możliwości ? -
Podobno nie tylko. Jest książka na ten temat K. Satory "Podziemne zbrojownie polskie 1939-44"
-
Jak piszą ostatnio wchodzą w fazę późnego socjalizmu i braki tłumaczą spekulacją i wywożeniem za granicę. W związku z tym w sklepach wprowadzono kasy rozpoznające linie papilarne, by uniknąć wielokrotnych zakupów. Daj Boże zdrowie. Jak wiemy z własnego doświadczenia nic to nie da.
-
Spadek aktywności piratów zaś generuje się w ten sposób, że raporty dotyczące ataków "giną" gdzieś w systemie. Na przykład statek na którym ostatnio pracowałem był atakowany dwukrotnie w lutym 2014 na południe od Zatoki Omańskiej. Ochrona oddała strzały ostrzegawcze i piraci odstąpili od ataku. Fakty te zostały zgłoszone jak należy i nigdy nie pojawiły się w oficjalnych raportach. Ochroniarze którzy ostatnio nas strzegli mieli podobne przypadki. Dziurawili niebo przekonując piratów do odstąpienia a ich raporty nigdy nie ujrzały światła dziennego. Ja też bym ich nie upubliczniał. Jeżeli piractwo to jest stały biznes, a wprowadzenie kilku ochroniarzy z bronią strzelecką daje takie efekty, to efektywność biznesu pirackiego spada i wymaga zmiany metody. Jeżeli ochrona stanie się powszechna, to zgodnie z zasadą miecza i tarczy nastąpi zmiana "miecza" na przewyższający broń strzelecką ochrony. Niepodawanie informacji o tym jak skuteczna jest obecna ochrona tę chwilę opóźni. Nie zdziwiłbym się gdyby w niedługim czasie u piratów pojawiły się np lekko opancerzone motorówki z kilkoma wkm-ami. Uważam to nawet za nieuchronne.
-
I z dala od lotniska, żeby nie uciekli.
-
Lwów jest integralną częścią Polski. Mieszkańcy tego miasta poświęcili życie ... Jak rozumiem Wrocław jest integralną częścią Niemiec, bo jego mieszkańcy też poświęcili życie ?
-
Jak widzę Secesjonisto wspierasz radykalnych Ślązoków w ich dążeniu do kodyfikacji języka śląskiego. Bo gwara śląska ma tyle odmian, bo była i jest dla wielu językiem domowym. Więc dlaczego wyniesiony z domu przez Tyberiusza dekorz jest niewłaściwy ?
