-
Zawartość
8,067 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Tomasz N
-
Z tym to miałem niezłą intuicję pisząc sześć lat temu: Organ nieużywany podlega zanikowi, a ćwiczony się rozwija. Jeżeli w mózgu humanisty są jakieś obszary odpowiedzialne za myślenie matematyczne, to świadomość konieczności zdania matury sprzyja ich rozwojowi, inaczej, jak to widać obecnie obszar ten zanika.
-
Jaka przyszłość polskiej lewicy?
Tomasz N odpowiedział szpek_chomik → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Korwin na stanowisku premiera czy prezydenta narozrabiałby jak pijany zając. Jak pijany zając ? Dałby misiowi po pysku. Ale poprzedni Twój wywód (o uwodzącym tanim efekciarstwie) jest cokolwiek nietrafny. Nie pasuje do kogoś, kto od lat głosi to samo. Ja tu widzę raczej odbicie wahadła socjologicznego. I zauważoną na wagarach pustkę programu lewicy. Moim zdaniem czterdziestolatek będący „na bezrobociu” od pięciu lat z pewnością wie więcej o gospodarce aniżeli piętnastoletni uczeń. Jak można mieć pojęcie o gospodarce i być pięć lat na bezrobociu w kwiecie wieku produkcyjnego ? -
Jaka przyszłość polskiej lewicy?
Tomasz N odpowiedział szpek_chomik → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Młodzież szkolna istotnie w większości popiera Korwina. 27,19 % - to dużo. Gdyby to było 1 – 2 %, to można byłoby przejść nad tym do porządku dziennego. Ale przy ponad 27% to już trzeba się zastanowić, dlaczego młodzież tak wybrała. Ano dlatego, że jest – młoda. Niedojrzała, zielona, łatwowierna, podatna na manipulację i łatwo daje się uwieść taniemu efekciarstwu. (...) Tak sobie myślę, że te 27% wagarowało, Jak rozumiem uważasz, że obecna szkoła manipuluje młodzież na lewo -
A ciekawe. Michał Siemiński nagle się przeobraził w Michała Domańskiego. https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=10&ved=0CFQQFjAJ&url=http%3A%2F%2Fnowosci.com.pl%2F80932%2CFeministki-stracily-glosy.html&ei=GCTMU_-0OuLG7Abg7oGgCw&usg=AFQjCNFLZ4nW8AIjxgLzc7dJv4az_8CyNg&sig2=AAj7Y78yu8oGT8lQPyALhA Czy ktoś taki w ogóle istnieje ?
-
Alexowi do sztambucha
-
Wracając do boju pod Brzeźcami i widoczności wieży kościoła w Brzeźcach. Obecnioe jest przeprowadzany gruntowny remont wieży, stąd znana też jest jej wysokość. wynosi ona 47,5 m. Jeżeli weźmiemy rzędne terenu z mapy pruskiej z postu nr 46, przyjmując rzędną terenu za 275 m npm, czubek wieży jest na wysokości 312,5 m npm, czyli duuużo dużo wyżej niż najwyższa rzędna terenu na wschód od Brzeźc. Najwyższa rzędna w rejonie wskazywanym przez Pabicha to 270 m npm, maksymalne wzniesienie w Radostowicach w rejonie Bażantarni to 290,3 m npm.
-
Różne problemy z komputerem.
Tomasz N odpowiedział Pancerny → temat → Akademie im. Jana Czochralskiego
Mam konto na gmailu. Przeglądając pocztę stwierdziłem, że dostaję w dużych ilościach jakąś durną korespondencję z Niemiec, via FB. Doszedłszy do pierwszej w zeszłym roku okazało się, że tam jest facet co ma taki sam adres jak ja. Czy to jest możliwe ? Konto mam 5 lat, maile do niego przychodzą od 9 miesięcy. -
Jaka przyszłość polskiej lewicy?
Tomasz N odpowiedział szpek_chomik → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
I czemu się tu dziwić, jak wyłazi na wierzch rozziew między bazą a nadbudową ? https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&ved=0CB8QFjAA&url=http%3A%2F%2Fwww.krytykapolityczna.pl%2Ffelietony%2F20140622%2Fcveta-dimitrova&ei=mta-U8uKIqXD7AbzwIDoCQ&usg=AFQjCNEhw6lxP0bWXwg8SJUtMhcFKEWd5Q&sig2=crqDo2JCiMsaNYnnnKqCwg Dlaczego tak się stało? Otóż Cveta Dimitrova była moją partnerką życiową przez ten czas. Uczciwość nakazuje przeprowadzić ten prywatno-polityczny rozrachunek, nawet jeśli nie istnieje taki zwyczaj, a raczej właśnie dlatego, że nie istnieje. Może więc należy go stworzyć? Bohaterka tego tekstu to osoba nieśmiała i skromna, więc o jej wybitnych zdolnościach intelektualnych, niezawodnym kompasie moralnym i wysokiej wrażliwości estetycznej mogli przekonać się tylko bardzo nieliczni i tylko prywatnie. To jest jeden powód jej dotychczasowej anonimowości – mniejszy. Większy jest taki, że będąc partnerką życiową szefa Krytyki Politycznej, została obsadzona właśnie w takiej roli. Stała się osobą niewidzialną, kimś funkcjonującym w szarej strefie, prywatnie obsługując publicznego. Nie była równoprawną uczestniczką środowiska, choć stale pracowała na jego rzecz. Jej funkcja pozostawała niezdefiniowana, o jej pracy mało kto wie i nigdy w szczegółach się nie dowie. Nie można tego wpisać do żadnego CV, nikomu o tym opowiedzieć. Nie jest częścią żadnej historii, nie jest tytułem do niczego. Można opowiedzieć o tym jedynie ogólnie, bo wszystko w tej historii pozostało nienazwane. Gdzieś powinno być napisane, że była redaktorką każdego mojego tekstu i pomagała przy autoryzacji każdego wywiadu. Niektóre teksty, jak na przykład Siła bezwstydnych opublikowana w kilku pismach i językach, były faktycznie w połowie jej autorstwa. Cveta Dimitrova jest autorką wielu zgłaszanych przeze mnie pomysłów na debaty, książki i teksty dla „Krytyki Politycznej”, a także „Dziennika Opinii”, jak również pomysłów na to, jakiego gościa warto zaprosić do Nowego Wspaniałego Świata, na Foksal lub do prowadzenia seminarium w Instytucie Studiów Zaawansowanych. Nieznana prawie nikomu bohaterka tego tekstu towarzyszyła mi podczas wielu wyjazdów zagranicznych w kilkudziesięciu państwach, pomagając mi właściwie we wszystkich przedsięwzięciach zawodowych, kluczowych dla funkcjonowania wszystkich instytucji Krytyki Politycznej. Wykorzystywałem jej talenty i pewność siebie. Uchroniła mnie od wielu błędów i pomagała we wszystkich moich działaniach, pozostając osobą anonimową. -
5 lat Polski w UE i kolejne. Polska a Unia Europejska
Tomasz N odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Historia Polski ogólnie
To jak nobilitacja. Ale ja nie jestem Ślązakiem. Jestem wesołym Ślązakiem. -
5 lat Polski w UE i kolejne. Polska a Unia Europejska
Tomasz N odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Historia Polski ogólnie
Jest podobny temat: "5 lat Polski w UE" -
Zauważyłem, że w moim poście nr 10 wkradł się istotny błąd, znikło słówko "nie", a zastąpiło go "się", co istotnie zmienia treść. Powinno to zatem tak brzmieć: Rozkaz gen. Szyllinga o tajemnicy tak to precyzował: Ochrona prac nad umocnieniami winna, w zakresie możliwym do osiągnięcia przy ich masowości, objąć zamaskowanie taktyczne, zabezpieczenie osobowe, techniczne i spraw tajnych (akta, plany). 1/. - Zamaskowanie taktyczne: Aby zamaskować istotne zamiary należy prace podjąć jednocześnie na całej głębokości, robiąc również ewentualne umocnienia pozorne, (te ostatnie dla celów wyszkoleniowych nawet na odcinkach przygranicznych, gdzie umocnienia nie są w ogóle przewidziane). Niezależnie od tego, poszczególne prace, a zwłaszcza schrony i umocnienia betonowe, należy jak najlepiej zamaskować.
-
Szefer podaje, że Kampfgruppe Ebbinghaus straciła 1 września 174 zabitych i 133 rannych z ponad 600 członków. Do rozwiązania w połowie września straciła jeszcze 9 zabitych i 2 rannych.
-
Tekst pachnie Grzegorzem Bębnikiem. Freikorps Ebbinghaus to niemiecka strona tzw IV Powstania Śląskiego. Bo tu obie strony organizowały oddziały z Ślązaków, następnie napuściły na siebie. I Niemcy wcale nie byli lepsi od Grażyńskiego, który, samemu wiejąc, wezwał Ślązaków do walki, co się dla nich tragicznie skończyło. Oddział Pissarskiego został wysłany na stracenie, by dać zajęcie polskim siłom zabezpieczającym tyły, by nie miały czasu na wyłapywanie właściwych oddziałów dywersyjnych, zabezpieczających infrastrukturę na Śląsku.
-
Takich szczegółów to ja nie znam, ale mój dziadek był bardzo zadowolony z tej organizacji. Za parę karych, które mu ruscy wypięli z wozu w lutym 1945 r. dostał belgijoka z UNRY. To był dziki koń do ujeżdżenia, ale potem ciągnął za dwa i to zawsze biegiem.
-
A mnie dziś udało się przeglądnąć, wyczytując to co mnie interesuje "Najlepsza broń Plan mobilizacyjny W ..." To jest cegła. Szacun i podziw dla autorów.
-
A niby czemu Tyberiuszu ? Każdy komputer w momencie zakupu jest zabytkiem, tak to idzie do przodu, więc jak najbardziej.
-
Jedyne co mnie niepokoi to plotki, że to jest jednorazowa akcja. Po prostu w przyszłym roku będą maturzyści z nowej podstawy programowej i w tym roku przykręcono, by w przyszłym, gdy popuszczą, wyszedł wielki sukces MEN-u.
-
A to jest bardzo skuteczne. Sam wpadłem dawno temu na podobne rozwiązanie, powłoki z czegoś doskonale pochłaniającego światło, w postaci czarnego nitro z utartym grubym papierem ściernym pyłem z pianki PU (wysokociśnieniowej). Farba z pyłem z korka musiała mieć podobne parametry (choć zielona).
-
A może chodzi o rybaka, a raczej bycie jego trofeum ?
-
Podobno znów trzeba się jej uczyć na lepszym poziomie, bo wymagania rosną. Miłe zaskoczenie P. Kluzik i jej komentarzem.
-
A ja traktuję wybory jako badanie opinii publicznej na prawie 50 % populacji, stąd idę i głosuję na program najbardziej liberalny. I niczego potem nie żałuję.
-
Poldas gdzieś tam zapytuje: Co mnie tu zastanowiło; Cytat Obawy Marszałka nie były bezpodstawne. W takim Rybniku był sobie schron bojowy przy obecnym rondzie Lievin, obstawiający wiadukt kolejowy. Załoga tego schronu - Ślązacy - 1 września rano nie tylko wraz z większością kompanii (też Ślązacy) przeszła na stronę niemiecką, ale zastrzeliła (lub pozwoliła zastrzelić) saperów mających wysadzić wiadukt, co skończyło się szybkim zdobyciem miasta, bo czołgi właśnie po tym wiadukcie wjechały do Rybnika. Ciekawa sprawa. Coś więcej wiadomo o tym wydarzeniu? Jest to wypadek jednostkowy i wyjątkowy, będący porażką naszego kontrwywiadu. Rozpracowany został przez G. Bębnika i J. Ryta w referacie na konferencję w 2009 r. pt.: Walki o Rybnik ww wrześniu 1939 r." Wcześniej w książce "Bitwa pszczyńska 1939" s. 165. O sprawie wiemy z raportów Abwehry opublikowanych dużo wcześniej przez A. Szefera (bez odzewu), gdzie napisano, że niejaki oficer rezerwy Walter Wollny wraz z 3 ckm-ami 3 wozami amunicyjnymi i całą swoją kompanią zwrócił się przeciwko polskiemu wrogowi, a następnie przeszedł na stronę niemiecką. Po dokładniejszym wyjaśnieniu i zestawieniu z innymi relacjami wyszło, że chodzi nie o całą, lecz o gros kompanii ON "Rybnik". Ppor. Walter Wollny nie był też jej dowódcą, ale najprawdopodobniej dowódcą plutonu ckm. Kompania obstawiała kierunek od Raciborza w bardzo korzystnym ukształtowaniu terenu (tor kolejowy w poprzek spodziewanego kierunku natarcia w głębokim wykopie z jednym zaminowanym wiaduktem obstawionym schronem na 2 ckm) 2 plutonami i 3 ckm-ami (?) z jednym plutonem w odwodzie przy stanowisku d-cy kompanii na Smolnej. Wygląda na to, że Wollny przejął dowodzenie nad tym oddziałem przy wiadukcie, zbuntował go, że nie podjął walki i przeszedł na stronę przeciwnika, bo pluton ON z tyłu na Smolnej ładnie powalczył, nawet uszkodził z rusznicy jeden czy dwa czołgi i wycofał się do Kobióra. Wcześniej doszło do zabicia saperów mających wysadzić wiadukt, co nie mogło się stać bez przyzwolenia, lub zostało wykonane przez żołnierzy kompanii (obecność ciał saperów przy niezniszczonym wiadukcie odnotowuje inny raport Abwehry). A czołgi wjechały do miasta po wiadukcie i mijając sąsiedni punkt oporu na Marokku (jak i Smolna dzielnice Rybnika) wjechały do centrum. Najciekawsze jest to, że Wollny miał brata który w lipcu 1938 r. był poszukiwany przez policję i dwójkę współpracę z "niemiecką policją polityczną".
-
Największą rewelacją książeczki jest rysunek (z instrukcji) ziemnego filtra powietrza. Dotychczas nikt nie potrafił wyjaśnić do czego miały służyć wystające z posadzki niektórych schronów grube rury stalowe.
-
Jak bronić Redutę Ordona? ... i inne tego typu miejsca
Tomasz N odpowiedział secesjonista → temat → Hyde park
dla kogo zwycięską ? Jeden okupant pogonił drugiego przelewając sporo polskiej krwi i ty to nazywasz zwycięstwem ? Przy takim podejściu to i tę pod Grunwaldem żeśmy przegrali. -
Jak bronić Redutę Ordona? ... i inne tego typu miejsca
Tomasz N odpowiedział secesjonista → temat → Hyde park
Ale chyba nie te upamiętniające zwycięską bitwę pod Lenino ?