-
Zawartość
8,067 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Tomasz N
-
Włócznia "bojowa" w ikonografii średniowiecznej
Tomasz N odpowiedział secesjonista → temat → Katalog bibliografii i poszukiwanych materiałów
Są jeszcze obrazy ukrzyżowań, na których włócznia też może się pojawiać. -
Już Noe mówił: Jafetku napij się ze mną, nie bądź taki Cham jak twój brat!
-
I skąd pytajnik w cytacie "ze mnie" ?
-
Kiedy powstały? Kiedy odkryto alkohol.
-
A gdzie Neapol ?
-
Problem kredytów bez pokrycia - krach na gieldzie
Tomasz N odpowiedział kensins → temat → Pomoc (zadania, prace domowe, wypracowania)
No tak Jancecie, ale ja choć opisałem przedkrachowe "przegrzanie" gospodarki. A reszta, o czym piszesz, tam jest. Chociażby tu: Ale nie zawsze tak jest, bo wszystko się zmienia. Stąd część jest nietrafna, za to inne dają "plon stukrotny" i średnio bank jest do przodu, a gospodarka się rozwija. i tu: Jak się wtrącają politycy, socjaliści itp., to jest to dłuższe, bardziej uciążliwe i bardziej złodziejskie. Ale Twoje też poglądowe. -
Problem kredytów bez pokrycia - krach na gieldzie
Tomasz N odpowiedział kensins → temat → Pomoc (zadania, prace domowe, wypracowania)
No cóż Tyberiuszu, nie Twoje buty (chyba że na PW). Ale jak to z grubsza wygląda z kredytami bez pokrycia. Banki udzielają kredytów na opłacalne inwestycje, dające szansę zwrotu z odsetkami. Wynika to z biznesplanów, a w nich wszystko pasuje, kwota pozwala na uruchomienie opłacalnego interesu. Ale nie zawsze tak jest, bo wszystko się zmienia. Stąd część jest nietrafna, za to inne dają "plon stukrotny" i średnio bank jest do przodu, a gospodarka się rozwija. Ale możliwa też jest inna sytuacja, gdy np zachodzący w trakcie inwestycji wzrost cen powoduje że brakuje niewielkiej ilości pieniędzy, by zakończyć ją i rozpocząć zyskowną działalność (i spłatę). Bank tych pieniędzy nie ma bo pożyczył innym, a gdy odsetki nie spływają, traci płynność. I wtedy, gdy tyczy to większej ilości banków mamy krach. Inwestorzy ogłaszają bankructwo, banki podobnież, ale jak nie ma oszustw, to pieniądze są zainwestowane w konkretne rzeczy. Ktoś je wykupuje, dokańcza, zaczyna zarabiać i gospodarka znów startuje. Banki (co nie upadły lub nowe) podobnież. Jak by to prosto wytłumaczyć. Banki mają np 1000 zł kapitału do pożyczenia. Pojawia się 10 inwestorów z pomysłem na interes wymagający kredytu po 100 zł. Bank udziela im kredytu, nie pozostawiwszy żadnej rezerwy. Ale w międzyczasie ceny skaczą o 10 % i teraz, choć inwestycje są gotowe w 90 %, by je zrealizować do końca, inwestorzy potrzebują po 110 zł. Idą do banku, a bank nie ma tych 10 zł. Żaden interes nie rusza, zatem nie ma spłat i jest krach. Ale ktoś kupuje potem te zrealizowane w 90 % inwestycje , najczęściej za grosze, mając jeszcze te 10 zł odpala interes i wszystko znów się kręci. To tak wolnorynkowo. Jak się wtrącają politycy, socjaliści itp., to jest to dłuższe, bardziej uciążliwe i bardziej złodziejskie. -
Poza tym jak wytłumaczyć że treningowe 9 mm bełty bejcowane (większa gładkość powierzchni mniejszy opór) miały mniejsza penetrację niż niebejcowane cedry ( bardziej szorstka powierzchnia) o średnicy promienia tej samej? Czy materiał "cedrów jest cięższy (ma większą gęstość) od świerkowych ? Bo poza zależnością głębokości penetracji od długości pocisku ważny jest też stosunek gęstości pocisku do materiału przebijanego. Z Twojego opisu wychodziłoby, że "cedry" są gęstsze.
-
1) słomianka tradycyjna była penetrowana na dokładnie taka samą głębokość przez bełty z kuszy 60 kg, jak z mojego zaledwie 23 kg łuku wschodniego który nie jest niczym specjalnym. A łuk hikora 39 kg osiągnął lepszą penetrację niż nakręcana korba kusza 90 kg. Test był wykonany zarówno z bełtami treningowymi ( promień 9mm grot tarczowy jak 12 mm grubymi z grotem kutym), najlepszą penetrację słomianki miały 9 mm cedry z grotem typu bullet w łuku hikora 39 kg. Podobnie było z celem piankowym z tym ze różnice były mniejsze na korzyść łuku. Słomianka łuk strzała cedrowa przebijał ja na wylot strzała zatrzymywała się dopiero lotkami na łapaczu strzał z włókien szklanych, bełty zostawały piórami w słomiance. Przy Piance cedry z łuku 39 kg wbijały się na od 2 do 5 cm głębiej. Mam pytanie z jakiego materiału (drewna?) były bełty ?
-
Ciekawe czy o to chodziło autorowi:
-
Służby specjalnie w II RP
Tomasz N odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
https://www.academia.edu/8803443/%20Lukasz_Ulatowski_Haliny_Dybczynskiej_Kaliny_raport_sluzbowy_Warszawa_3_lutego_19%3Cbr%20/%3E22_r Końcówka powinna się spodobać Bruno. -
Ależ kontynuuję. Tylko teraz jakby bardziej pod stołem. To tak jak z "Ciepielowem". Trzeba wrzucać fakty, relacje i dokumenty i dać innym je analizować. Z "Ciepielowem" szybciej zaskoczyło, tu temat musi jeszcze chyba poleżeć.
-
Kultura i urbanistyka Krakowa w czasie II wś
Tomasz N odpowiedział jessica → temat → Katalog bibliografii i poszukiwanych materiałów
Nie wiem czy to jest w temacie, ale był plan dociągnięcia autostrady z Bytomia do Krakowa. -
Energia kinetyczna (nadana siłą mięśni strzelca) zamienia się na energię potencjalną wysokości, a ta znów na energię kinetyczną. Tu bym coś zmienił, bo to nieprawda. Chyba że chodzi o oszczep (to do "nadana"). W dalszej części opis opisuje próbę samobójczą łucznika, bo to opis strzału dokładnie pionowo w górę.
-
Optyka broni snajperskiej
Tomasz N odpowiedział Romanov → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Do zmiany nastaw służy oczywiście pokrętło (bębenek odległościowy)... który obraca się bez konieczności luzowanie tych śrub - natomiast przy przystrzeliwaniu broni może zachodzić konieczność "wyzerowania" pokrętła, wtedy konieczne jest poluzowanie tych śrub i odpowiednie ustawienie pokrętła, a następnie ich ponowne dokręcenie. To w osi podłużnej, a w poprzecznej ? -
Optyka broni snajperskiej
Tomasz N odpowiedział Romanov → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Mam rozumieć iż strzelec wyborowy ma mieć w zestawie narzędzi również... śrubokręt? On niekoniecznie, ale przestrzeliwujący i zgrywający przyrządy obowiązkowo. Tak na poważnie - Te trzy śrubki nie służyły do zmiany strzeleckich nastawień. Tak na poważnie - Gdzie ja to napisałem ? Romanov, a krzyż celowniczy jak wygląda ? Jak z I wojny to może jeszcze z nitek pajęczych ? -
Optyka broni snajperskiej
Tomasz N odpowiedział Romanov → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Te trzy śruby do regulacji (zgrywania osi optycznej celownika i lufy) to nie te na pokrętle, tylko te których główki widać na obudowie na wysokości tylnego zatrzasku. Pokrętło służy tylko do zmiany nastawy odległości. -
Optyka broni snajperskiej
Tomasz N odpowiedział Romanov → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Równie dobrze może być cywilna do broni myśliwskiej. Bo wygląda jak z wytwórni EMIL BUSCH ale trochę inna. Ale przede wszystkim napisy!! Ja tam widzę jakieś *FOERZ DER* ?? i 4X Co jeszcze widać ? -
Zapewne wzywał "pomoc" hotelową.
-
Transport w mniejszych miejscowościach
Tomasz N odpowiedział poldas → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Akurat nie utożsamiam się z "stylistyką" Gronostaja, bo uważam że pewna komunikacja (w sensie o gwarantowanym przyjeździe) zbiorowa zwiększa wolność obywatelską. Wydaje się ogromną kasę wspólną na budowę basenów, boisk, sal, a potem żałuje paru złotych na zapewnienie do nich równego dostępu. -
Do założenia tego tematu zachęcił mnie TyberiusClaudius który na SB napisał: "Kazimierz Juliusz" - Nie chcieliście komuny to żyjcie jak Rumuny... Nie trzeba było drzeć mordy "precz z komuną"... Teraz mają swój kapitalizm. Ja rozumiem, że się wstydzi sam, lecz chciałby kogoś zainspirować, stąd takie wrzutki na SB, (i to nie pierwsze). Więc się dla niego poświęcam i założyłem ten temat. Bo temat jest ciekawy i ciekawa jest reakcja rządu. Osobiście powiem, że nie widzę możliwości realizacji ich postulatów.
-
Transport w mniejszych miejscowościach
Tomasz N odpowiedział poldas → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Ta komunikacja zasługuje na osobny temat. Bo konkluzji Furiusza i Poldasa nie można uogólniać. W Pszczynie dla przykładu doszło do zapaści PKS, w którą to niszę szybko weszły busy, ale tylko w zyskownych godzinach. W rezultacie od 9.00 do 13.00, a potem po 17.00 nic nie było. Tzn coś było, ale nic pewnego, nie pozwalające na planowanie. Teraz powoli odbija, bo starostwo uruchomiło komunikację powiatową busikami o sztywnych rozkładach jazdy. Zgodnie z życzeniem wpisy o transporcie wydzieliłem w odrębny wątek. secesjonista -
Powrót egzaminów wstępnych na studia? Czy potrzebujemy tylu studentów?
Tomasz N odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Matura z historii, olimpiady i studia historyczne
Albinos dał w dziale szkoła link, który chyba bardziej pasowałby tu. A ja dodam taki w temacie feudalizmu: http://www.fronda.pl/a/mafia-profesorska-czyli-patologie-swiata-akademickiego,42293.html Duże polskie miasto, czołowa krajowa uczelnia. Po dwóch latach wracam z zagranicznego stypendium z nadzieją na – obiecane przed wyjazdem – przedłużenie umowy o pracę. Skromna pensja adiunkta to ledwie 2,5 tys. zł na rękę, na Zachodzie dziekan proponował mi za zostanie ponad 3 razy tyle. Ale wolę wrócić. Do dziewczyny, do rodziny, do przyjaciół, do ojczyzny. Powrót Szef, promotor mojego doktoratu, jest teraz nieprzyjemny. – Ile pan tam zarobił? Ile zaoszczędził? To kupa kasy chyba była? – wypytuje. – Panie profesorze – dukam zdeprymowany. – Stypendium wynosiło 2 tys. euro miesięcznie, z kawałkiem. Równowartość ichniej średniej pensji. U nas to sporo, tam, przy dużo wyższych kosztach życia, nic nadzwyczajnego. Ale nie narzekam, trochę odłożyłem. – Konkretnie ile? – dociska szef. Co za impertynencja! Płacili obcokrajowcy, sam ten wyjazd wywalczyłem, co mu do moich oszczędności? W międzyczasie dochodziły mnie słuchy, że uczelniane towarzystwo, do którego mój przełożony należy, coraz śmielej sobie poczyna. Ponoć praktycznie przejęli kontrolę nad uniwerkiem i bezwstydnie wypłacają sobie coraz większe dodatki za fikcyjne zlecenia. A dług „firmy” rośnie. -
A prawa wygląda tak, że niestety, ale jeden ma flotę pięciu samochodów, drugi do tego jeszcze np. helikopter, podczas gdy trzeci nie posiada żadnych środków przenoszenia, a transport publiczny kapitalizm u nas rozłożył. I nie dosyć na tym. Ludzie tak przez to skarleli, że np. nie raczą wziąć nawet na stopa, przez co wczoraj musiałem wracać pieszo 15 km, mijając po drodze nie wiem nawet ile aut. Tu akurat trudno winić kapitalizm. Ludzie oglądają 997 i po prostu się boją. W Polsce dzieją się dziwne rzeczy. Gdy cię ktoś zaczyna szantażować po podwiezieniu, że opowie, że próbowałeś się do niej dobierać, tracisz ochotę na życzliwość i ostrzegasz innych.
-
A po co dekret ? Był pan, to było i państwo.