-
Zawartość
8,155 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Tomasz N
-
Greckie długi stan na dziś i najbliższą przyszłość
Tomasz N odpowiedział Furiusz → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
A czym się niby różni ukradzione 10 zł od zarobionych? -
Greckie długi stan na dziś i najbliższą przyszłość
Tomasz N odpowiedział Furiusz → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Przy tej skali dodruku przez EBC ich długi to drobnostka. A przecież Włochy ze względu na swe kłopoty wnioskowały o dodruk dwa razy większy, więc na tym ponad bilionie ojro się nie skończy. Jak widać podejście Greków jest jak najbardziej na czasie. Po co się męczyć i wysilać jeżeli dochód pochodzi z drukarni ? -
Może małe uzupełnienie do mego ostatniego pytania. Bo to jest istota sprawy. Jeżeli miałbym oszacować dolną granicę ilości dział nie dających się w jednoznaczny sposób przyporządkować znanym oddziałom, to wyszłoby mi 11 dział. To 4 działa które wyszły z Rybą, 2 co wyszły z Adamczykiem i 5 zniszczonych opisanych przez miejscowych, stojących w miejscach nijak nie pasujących do znanych lokalizacji. Przyjmując najbardziej optymistycznie, że wśród tych 11-tu mamy wszystkie 5-6 dział, których losów nie znamy na pewno (plut. art. 20 pp, plut. art. poz, 1-2 dział 5/6 pal) to wychodzi, że i tak nie wiemy z których baterii 6 pal wzięło się tych 5-6 pozostałych dział. Bo uwzględniając opis reorganizacji 6 palu po bitwie, to jego II dywizjon został odtworzony w oparciu o kompletną 6 baterię i niekompletną 5-tą (2-3 uratowanych dział). Natomiast I dywizjon został odtworzony w oparciu o kompletne obsługi i jezdnych 3 baterii i kompletne przodki 1 baterii. Oznacza to,że te 5-6 dział mogło pochodzić tylko z 2 i 4 baterii, które musiałyby więc uratować większość dział. Ale jak to się mogło udać, skoro czołgi wpierw w nich zniszczyły stanowisko przodków ?
-
Losy pradziadka, 1. Pułk Artylerii Lekkiej - co dalej ?
Tomasz N odpowiedział radekrafi0x0 → temat → Pomoc (zadania, prace domowe, wypracowania)
Ciężko szukać w spisie 5 mln nazwisk. -
Losy pradziadka, 1. Pułk Artylerii Lekkiej - co dalej ?
Tomasz N odpowiedział radekrafi0x0 → temat → Pomoc (zadania, prace domowe, wypracowania)
Ta pierwsza to musi być gruba cegła. Satora powołuje się na ponad 4-setną stronę. -
Losy pradziadka, 1. Pułk Artylerii Lekkiej - co dalej ?
Tomasz N odpowiedział radekrafi0x0 → temat → Pomoc (zadania, prace domowe, wypracowania)
K. Satora w "Opowieściach wrześniowych sztandarów" przy okazji sztandaru 1 pal podaje: Wacław Chocianowicz: "Dzieje 1 Pułku Artylerii Lekkiej Legionów Józefa Piłsudskiego" Londyn 1967 jest też: Karol Lucjan Galster: "Księga Pamiątkowa Artylerii Polskiej 1914-1939". Ostatnią pozycję posiada Jagiellonka -
Niemcy a chuligani piłkarscy
Tomasz N odpowiedział Furiusz → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
To jest takie europejskie rozszerzenie tegoż stanu ducha: https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&ved=0CCAQtwIwAA&url=https%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2Fwatch%3Fv%3DMLlJb1HRJpQ&ei=dEjCVPTAMYbxaqWNgvAP&usg=AFQjCNEqsawLq7e8lBsSrOpk9pVA9PAA5A&sig2=gA7fpmUyM3PLsGQinSwFKw -
Czy pomoc unijna naprawdę pomaga ?
Tomasz N odpowiedział Tomasz N → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Zupełnie nie rozumie i nie zgadza się z secesjonista, Furiusz, Tomasz N. Poldasie! Teraz też upamiętniam. Możesz się nie zgadzać ze mną, ale to i tak nie zmienia podstawowych faktów. O budżecie Unii na 2015 rok: Nowy projekt wychodzi naprzeciw interesom obu stron: zakłada bowiem redukcję wydatków, czego domagały się państwa członkowskie, ale także większą elastyczność, na czym zależało PE. Teraz płatności mają co prawda wynosić 141,3 mld euro, ale niewykorzystane w tym roku fundusze nie będą – jak dotychczas – zwracane państwom członkowskim tylko zostaną przesunięte na inne cele. Zobowiązania unijnego budżetu mają być na poziomie 145,2 mld euro, czyli również niższe niż w poprzedniej wersji (o ok. 400 mln euro). Zgodnie z kompromisową propozycją Komisji najwięcej środków, ok. 67 mld euro, ma służyć pobudzaniu wzrostu gospodarczego i zatrudnienia, w tym 51 mld euro na poprawę spójności gospodarczej społecznej i regionalnej. Na rolnictwo trafić ma ponad 44 mld euro, co oznacza, że Komisja nie uległa części europosłów i ministrów rolnictwa państw UE i nie wycofała się z cięć w części rolnej budżetu (KE przesunęła 448 mln euro na inne cele). Przedstawiając nowy projekt KE zapewniła też, że zaproponowana nowelizacja tegorocznego budżetu nie wiążą się z dodatkowymi kosztami dla państw członkowskich, bo - jak wyjaśniła - wszystkie potrzeby uda się zaspokoić dzięki nieoczekiwanym dochodom do unijnej kasy, pochodzącym przede wszystkim z kar finansowych za łamanie zasad konkurencji w Unii. „Jesteśmy przekonani, że damy radę do końca roku ten budżet zatwierdzić” – cytują media rzecznika KE Jakuba Adamowicza. Nie wiadomo jednak jak na nową propozycje Komisji odpowiedzą strony sporu, ponieważ zarówno kwota zobowiązań jak i płatności są wciąż trochę wyższe od tych, których domagały się państwa członkowskie (140 mld euro w płatnościach i 145,08 mld euro w zobowiązaniach), ale też niższe, niż chcieli europosłowie (146,4 mld euro w płatnościach i w 146,3 mld w zobowiązaniach). To się zgadza mniej więcej z tym po podał Jancet, 3/4 budżetu to pomoc. (67 + 44) / 145 = 76 % Kwotowo cała pomoc dla całej unii to 111 mld euro czyli raptem mniej niż dwa miesiące QE. Przy tej skali złodziejstwa zwanej QE pomoc unijna to mało znaczący margines. -
Czy pomoc unijna naprawdę pomaga ?
Tomasz N odpowiedział Tomasz N → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
za PAP Program QE, który wdraża EBC, polegać będzie na zwiększeniu podaży pieniądza na rynek i skupowaniu obligacji rządowych; ten zastrzyk płynności powinien sprawić, że łatwiej dostępne staną się kredyty, a rządy będą mogły przeznaczyć fundusze na inwestycje. Docelowo QE ma nie tylko pobudzić rozwój gospodarczy, ale też uchronić strefę euro przed deflacją. Realnie to jest pomoc jakiej sobie udzieliły najbogatsze kraje unii kosztem reszty, bo to one będą beneficjentami tej "pomocy", stąd me pytanie. -
Czy pomoc unijna naprawdę pomaga ?
Tomasz N odpowiedział Tomasz N → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Wg mnie to jest ważne nie tylko dla strefy euro, ale dla całej Unii Europejskiej - w dniu dzisiejszym - 22/01/2015 r. o godz. 14:30 zarząd Europejskiego Banku Centralnego (EBC) przekazał decyzję w sprawie rozszerzenia programu tzw. luzowania ilościowego (QE), czyli dodruku euro i skupowaniu za pusty pieniądz obligacji z rynku. Prezes EBC Mario Draghi ogłosił wartość dodruku na poziomie 60 mld euro miesięcznie do września 2016 r. W sumie jakieś 1,2 bln euro, czyli ponad 5 bln zł. Jakoś mało kogo wzruszyły te kwoty. Przy obecnym kursie to rocznie 10 rocznych dochodów budżetowych Polski. Więc czy to nie jest tak, że jedną ręką daje (pomaga), a drugą odbiera ? -
Czy pomoc unijna naprawdę pomaga ?
Tomasz N odpowiedział Tomasz N → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Nie tylko cytuję. Upamiętniam. -
Do czego zmierzam chyba zauważyłeś. Nie każda osoba z terenu Rzeszy była urodzonym mordercą, jak wyszło nie każda została wysiedlona. Chyba mam prawo bronić mojego dziadka bo znam go i z czystej statystyki wynika jakim mógł być człowiekiem wcześniej. Nie chodzi o to, że chcę się tłumaczyć bo nie mam z czego ale. Jednak coś Cię dziubie w boku, bo nie pisałbyś takich ekspiacji. Bo to ryzykowana linia obrony. Jeżeli go zostawili (i nie zgwałcili) to był nowej władzy do czegoś potrzebny.
-
Wie ktoś jaki to ma związek z warzywami ? Od czasu jak zdrożał frank, ich ceny u nas skoczyły o jakieś 20 %.
-
Czy pomoc unijna naprawdę pomaga ?
Tomasz N odpowiedział Tomasz N → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Trudno być europejskim podatkiem jeżeli podatki poldas nie trafiją do worka unijnego obecnie. A czemu ? Czy część płaconego przez nas podatku VAT nie trafia do budżetu Unii ? -
Czy pomoc unijna naprawdę pomaga ?
Tomasz N odpowiedział Tomasz N → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo
Poziom życia i bunt nie są ze sobą skorelowane. Jak mówi powiedzenie nie buntują się ci co nie mają fruktów (czyli biedni), lecz ci co poczuli ich smak, zapach, a nagle ktoś je zabrał lub wstawił za szybkę. -
To może coś jeszcze o pruskiej taktyce. Przejście na szybkostrzelne Dreysy wymusiło rewolucję w taktyce i szkoleniu. Bo standardowa polegała z zwartych szykach, strzelających raz lub dwa, a potem przejście biegiem w zwarcie i młócka wręcz. W tym momencie zadaniem strzelca było trafić w cel większy od drzwi do stodoły, co nam tu kiedyś pięknie podał Harrry w "Szklanych koralikach ...", a nawet i to niekoniecznie, skoro najważniejsze było zwarcie z przeciwnikiem (i ta młócka). Tymczasem zwiększenie ilości strzałów z dystansu wymusiło rozluźnienie szyków, gdyż w starym strzelcy sobie wzajemnie przeszkadzali. Zamiast zwartych batalionów Prusacy musieli przejść na kompanie, a nawet półkompanie i plutony. Pięknie to widać w boju pod Oświęcimiem, gdzie Landwera uzbrojona w karabiny Minnie (ładowane z przodu) idzie batalionami, a osłaniający ją jegrzy z Dreysami półkompaniami. Poza tym musiało się pod to zmienić szkolenie strzeleckie. W luźnym szyku z akcentem na walkę ogniową z dystansu, a nie młóckę w zwarciu, ważna była indywidualna celność, stąd nawet nie jegrzy, ale zwykła liniówka musiała umieć celnie strzelać. Dlatego żołnierz pruski podczas szkolenia strzelał ze 100 razy, a austriacki jak ze trzy to dobrze.
-
Czytam dokładnie stąd wiem,że frank zdrożał bo bank Szwajcarii zaniechał interwencji. Zatem w aspekcie: Gdyby nie było aktualnie interwencjonizmu gospodarczego, państwowego, czy jak tam zwał; To bym doszedł do wniosku iż Keynes przegrał. Jednak tak nie jest. pytam jeszcze raz: Jeżeli Mises przegrał, to czemu frank drożeje ?
-
Nominalnie tak, ale faktycznie to jednak nie. Są dwie szkoły finansowe: 1 - Keynesa 2 - Misesa Ludwik przegrał. Gdyby nie było aktualnie interwencjonizmu gospodarczego, państwowego, czy jak tam zwał; To bym doszedł do wniosku iż Keynes przegrał. Jednak tak nie jest. I tak wróćiliśmy do punktu wyjścia. Jeżeli Mises przegrał, to czemu frank drożeje ?
-
To na jedno wychodzi. Oczywiście z kompensacją można przesadzić. Nie doczytał Waćpan. Przesadzanie z kompensacją (czyli okradanie własnych obywateli) jest wpisane w obowiązujący system finansowy. Przesadzanie (okradanie) na 2,5 % uważane jest za uczciwe. Ale co to obchodzi rząd któremu zabraknie pieniędzy ? Bo zapomniałem dodać. Deflacja oznacza spadek wpływów podatkowych.
-
W Polsce mamy aktualnie do czynienia z deflacją. Wzrost gospodarczy jednak jest. Winien go kompensować dodruk pieniądza. Wychodzi na to, że w Polsce o tym zapomniano. O czym zapomniano ? O dodruku czy o kompensowaniu ?
-
Wpisz sobie tagi "inflacja" "dodruk pieniądza" i poczytaj. Chociażby to: https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=3&ved=0CC4QFjAC&url=http%3A%2F%2Findependenttrader.pl%2F239%2Cczas_zaczac_dodruk_zlotowek.html&ei=Jmq7VMGjOovhaoe2gYAF&usg=AFQjCNFc79orGro6yur0uhPzIsUeTyuXSQ&sig2=6F1z4JylCCV0eV3iH2YwuA Prawdą starą jak świat jest, że kiedy zaczyna rządowi brakować kasy, to ją sobie drukuje. Miało to miejsce tyle razy w historii, że trudno zliczyć, a wiele z takich wypadków jest ludzkości nieznane. Co tak naprawdę oznacza hiperinflacja zdążyliśmy się przekonać. https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=4&ved=0CDQQFjAD&url=http%3A%2F%2Fwgospodarce.pl%2Fopinie%2F2857-dodruk-pieniadza-jak-to-sie-robi-w-polsce&ei=Jmq7VMGjOovhaoe2gYAF&usg=AFQjCNFZI72upN3rgYBTg5q8t6r48O_5YA&sig2=c94rJdF0bS5_P54GYTPvTQ Europejski Bank Centralny (EBC) może rozpocząć dodruk pieniądza w marcu, by pobudzić gospodarkę strefy euro. Na początku 2015 r. EBC można będzie lepiej ocenić ten projekt, mówi zastępca szefa Banku Vitor Constancio przed czwartkowym posiedzeniem EBC. https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=9&ved=0CFYQFjAI&url=http%3A%2F%2Fwww.pb.pl%2F3957222%2C10900%2Cebc-moze-rozpoczac-dodruk-pieniadza-w-marcu-by-pobudzic-gospodarke&ei=Jmq7VMGjOovhaoe2gYAF&usg=AFQjCNHmsPQZ5YHgxi6R0VnRV4UQdF6emg&sig2=Xyn0kS0EytvX7jYpUzKWkg Dlaczego dodruk pieniądza sprzyja generalnie inflacji? Bo dzięki większej płynności na rynkach finansowych mogą powstawać bańki spekulacyjne. Inwestorzy coś będą musieli zrobić z zalewem gotówki. Poprzednie dodruki dolarów spowodowały gigantyczny popyt m.in. na złoto czy na franka szwajcarskiego. Ale problemem w ostatnich latach stały się też coraz wyższe ceny żywności podbijane na światowych rynkach przez spekulantów. Read more: http://wyborcza.biz/Waluty/1,111132,12483983,Czy_dodruk_pieniedzy_przez_banki_centralne_wywola.html#ixzz3P9vwIoOR
-
No to może wrażenia po przeczytaniu książki Wawro. Przede wszystkim znalazłem w niej odpowiedzi na prawie wszystkie intrygujące mnie kwestie. Podaje np, że Flies działał samowolnie nie na rozkaz. Ale ciekawsze są kwestie związane z samą bitwą pod Sadową. Jak wiadomo pomysł Moltkego na prowadzenie wojny polegał na marszu do bitwy rozproszonych oddziałów, dowodzonych centralnie z Berlina. Szybką mobilizację umożliwiała kolej, szybką łączność telegraf. Ale tu się okazuje, że to było szybkie tylko na obszarze Prus. Po przekroczeniu granic napotkano na zniszczone sieci i średni czas docierania rozkazów do oddziałów wynosił 12 godzin, w skrajnych przypadkach nawet 3 dni. Dawało to przewagę Benedekowi, który wyznawał inną zasadę, trzymania oddziałów w kupie, co nawet przy używaniu gońców dawało przewagę czasową. Więc wojna roku 1866 nie jest najlepszym przykładem użycia nowej strategii. Czym zatem Prusacy wygrali ? Tym samym co utrudniało łączność. Rozproszeniem. Benedek prowadząc swe oddziały do bitwy spod Ołomuńca w kupie ponosił okrutne straty marszowe, wynikłe z braku prowiantu. W takiej kupie tabory nie nadążały za oddziałami, opóźnione czasowo nawet na parę dni. Przykładem może tu być zaopatrzenie korpusów wysłanych przeciw 2 Armii, których dotarcie po paru dniach zostało dosłownie wyczute przez żołnierzy, gdyż zielone mięso tak już cuchnęło. Ratowanie się rekwizycjami udało się tylko tym z przodu, tym z tyłu brakowało nawet wody, co się kończyło licznymi przypadkami śmierci z udaru słonecznego, dezercjami, porzucaniem sprzętu. Tymczasem idący w rozproszeniu Prusacy szli bardzo szybko, bo kiedy skończyło się zaopatrzenie, to wcale nie przerwali marszu, tylko zabrawszy tabor bojowy rekwirowali resztę na miejscu podczas marszu.
-
Widać drukujemy jeszcze szybciej niż EBC
-
Może trzeba przestawić myślenie i to nie frank idzie w górę tylko euro w dół?
-
Kierując się Twoją argumentacją, dochodzę do wniosku że np. Związek Radziecki sprzeniewierzył się dialektyce marksistowskiej tworząc armię wielką liczebnie, ale słabą jakościowo. Pudło. Związek Radziecki powstał wbrew marksistowskiej dialektyce, więc to zły przykład. Karol Marks był marksistą? - Dobre. Czyżbym ja był Poldasistą? Jak już to Sklerotystą. Już nie pamiętasz co czytasz i o kim. Engels chyba może. Ale poszukałem Ci te fragmenty u Dzieszyńskiego. to z początku Z reszty tekstu lojalnie informuje, że dostrzegał wyższość iglicówek. To przed wkroczeniem do Czech: A tu już po wkroczeniu. Jak widać popłynął do końca:
