Skocz do zawartości

Tomasz N

Użytkownicy
  • Zawartość

    8,114
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Tomasz N

  1. Czyli taka forma podpisu była dopuszczalna.
  2. Zapomniałem przywitać kol. Ak 2107. Miło, że czuwa. Nie wie Kolega czegoś na temat tego ewentualnego tytułowania Oberstem Oberstleutnanta w Wehrmachcie ? Czy to w ogóle było możliwe ? [ Dodano: 2008-08-13, 22:31 ] Do kol. Atrix Skróty w każdym języku mają kodyfiację, stąd czytając cdn wiesz, że nie nie znaczy to "ciągle dają nudy". podobnież jest z z.T. Poza tym tu wybór masz prosty. Tłumaczenie wojskowego, historyka i to solidnego, znającego perfekt niemiecki jako były oficer polskiego wywiadu w Niemczech, czyli Steblika. Lub dziennikarza, nie mającego odwagi takiego "tłumaczenia" opublikowac w gazecie ogólnopolskiej. Ale na tablicę lokalną, taka manipulacja na żywca, jak najbardziej. BO TO JEST MANIPULACJA I DEZINFORMACJA. Co do Twojej wiedzy to wiesz, że uważam, że wiesz więcej niż się przyznajesz, tylko nie znam źródeł. W internet (jako źrodło) nie wierzę tak do końca. Ale cieszę się, że zgłębiasz temat z nami.
  3. Spora część tekstu z tablicy znajduje się w artykule J. Pelca Piastowskiego w Panoramie (Śląskiej): „Wrześniowy szlak 74 pp”. Ale co ciekawe, tego przekłamanego tłumaczenia w nim nie zamieścił. Czy ktoś wątpi w hipotezę o specjalnych środkach dezinformacji wobec „miejscowych” ?
  4. na zdjęciu tablicy zamieszczonym dziś przez Ciekawego jest z.T.
  5. z.T. = zum Tode ? raczej z.T. = zum Teil
  6. Praca „Podnieśmy ją wzwyż” z 1938 r. wymienia następujące nowe bronie (tytuły podrozdziałów): -Bomby elektryczne (nie chodzi o prąd tylko o stop magnezu elektron) – zapalające -Promienie śmierci – (z opisu mikrofale, decymetrowe) -Promienie unieruchamiające silniki -Promienie powodujące eksplozje i wybuchy -Promienie oślepiające -Promienie poszukujące – (z opisu podczerwień) -Prądy wysokiego napięcia wysyłane w przestrzeń -Działo wyrzucające światło Lichtkanone (do oślepiania pilotów) -Torpeda powietrzna (stratosferyczna) (cyt. „torpedorakiety przypominają z wyglądu miniaturowe samoloty z małymi skrzydłami” czyżby V1 i V2 ?) -Latające czołgi (sowiety) -Okręty samoloty czołgi sterowane z odległości -Samoloty bez załogi, sterowane przy pomocy krótkich fal -Karabin maszynowy – miotacz kul (bez prochu) napędzany motorem (silnikiem) -Urządzenia do celowania w ciemności (Niemcy- ma być to aparat przypominający z wyglądu kamerę fotograficzną mocowany między muszką a szczerbinką. -Pocisk gazowy do zwalczania bombowców (samolot po wleceniu w taką chmurę spada bo silnik wysiada) inna wersja angielski „pył bojowy” którego rozsypanie w powietrzu zmusza do lądowania całe eskadry.
  7. w Wojskowym słowniku niemiecko-polskiim (MON 1962): Gefangen/er, m, jeniec, więzień;
  8. Dodanie tego „zum Tode” zniekształca tekst absolutnie. Według mnie jest to świadoma manipulacja, bo nie wierzę, by Pelc Piastowski nie znał „Armii Kraków” Steblika. Steblik w „Armii Kraków” str. 335 tenże sam fragment tekstu z „29. Div” tłumaczy następująco: "Straty jego wynosiły około 250 zabitych i około 250 jeńców, częściowo rannych.” Osobiście wierzę tłumaczeniu Steblika, byłego attache w Berlinie.
  9. 1939 - Obrona mostu w Solcu n/w

    To głupio powoływać się na książkę udostępnioną przez kol. Ciekawego, której Mu jeszcze nie odesłałem, więc nie może jej cytować. Więc w Jego zastępstwie podaję fragment z „A. Lublin” Maksimca str. 118: „Na rozpoznanie kierunków Solec – Lipsko – Iłża i Solec - Lipsko – Ciepielów został wysłany oddział wydzielony z dywizjonu rozpoznawczego pod dow. rtm. Leona Podreza, składający się z części szwadronu strzelców zmot. i plutonu motocyklistów por. A. Hudzickiego. Po otrzymaniu meldunku o maszerującym przez Lipsko niemieckim oddziale zmotoryzowanym rtm. Podrez pojechał tam z kilkunastoma żołnierzami. Na miejscu okazało się, że wspomniana kolumna pojechała w stronę Zwolenia. Sądząc, że był to tylko niemiecki podjazd, rtm. Podrez zdecydował się udać za nim z zamiarem wzięcia jeńców. Pluton motocyklistów dogonił Niemców w rejonie na południe od Ciepielowa i otworzył na tyły maszerującej kolumny ogień z rkm-ów. Wówczas od strony Lipska pojawiła się druga kolumna niemiecka wsparta przez czołgi. Pierwszy oddział był jedynie awangardą 3.DLek. Maszerujący na jej czele III batalion 15. ppzmot przydzielony z 29. DPZmot działał na kierunku Lipsko Zwoleń jako straż przednia. W ogniu dział czołgów utracono większość motocykli, a rtm. Porez kilku oficerów i żołnierzy zginęła. Po południu około godz. 13.00 ponownie pod Ciepielowem doszło do walki innego oddziału wydzielonego z dywizjonu rozpoznawczego składającego się z szwadronu czołgów rozpoznawczych TKS dowodzonego przez kpt. Antoniego Czechowicza. Na drodze Lipsko - Ciepielów (w lesie na południe od Ciepielowa) pododdział natknął się na czoło 3.DLek maszerującego z Lipska na Zwoleń. W wyniku walki marsz został powstrzymany, a kpt. A Czechowicz wycofał się ze stratami.” ( nie rozumiem jak podjazd oddziału zmotoryzowanego mógł maszerować ?) Jak widać pod te TKS-y Atrixa bardziej pasuje oddział kpt. Czechowicza. A to z kolei pokazuje jak pojemne i rozległe jest pojęcie: w lesie na południe od Ciepielowa
  10. Meżczyzna metroseksualny

    A może to metro odnosi się do pewnego wymiaru. Ale z taką dimenszyn nie musiałby się w ogóle troszczyć o wygląd. Więc może właściwe określenie to mężczyzna (mili)metroseksualny ?.
  11. A nie uważąsz, że gdyby tak było ( rozstrzeliwanie żołnierzy polskich ze względu na rasę), to ten anonimowy żołnierz niemiecki (od materiałów monachijskich) napisałby o tym przede wszystkim ? Ale z tym zastrzelonym lekarzem to zapoczątkowałeś ciekawy wątek. Pomyślcie. Las Dąbrowa pełen rannych, a tu trzech wojskowych lekarzy polskich odchodzi z kolumną jeńców. Dlaczego ?
  12. No to jak Niemcy poznali do kogo mają strzelać. Na plecach ich nie mieli.
  13. Atrix napisał: Wysłali grupę takich zołnierzy w kierunku Lipska i przecież nie tłumaczyli im że za chwile ich rozwalą Zastrzelono jedynie 8 z 200 ogniem od tyłu. Atrix napisał: Mieli przecież nieśmiertelniki z nazwiskami , na nieśmiertelniku było napisane czy katolik czy nie Kto miał nieśmiertelniki nasi czy Niemcy ?
  14. A jak ich według Ciebie odróżniano, zwłaszcza od tyłu, w maszerującej kolumnie ?
  15. 1939 - Obrona mostu w Solcu n/w

    Tych patroli było więcej. Podrez chyba nie miał TKSów. Natomiast ta tankietka na zdjęciu w Anusinie może być Pelca. Podobno jedna wycofywała się razem z jego oddziałem.
  16. Zainspirowany przez kol. Atrixa przeszukałem po raz któryś forum Odkrywcy i tam był taki post: Akcej napisał: Ja zaś polecam książkę napisaną razem przez syna majora Pelca i córke sołtysa z Anusina. Helena Kowalska-Kutera Jerzy Pelc-Piastowski "Piechurzy Apokalipsy" wydana przez oficynę wydawniczą Radostowa ze Starachowic w 1998r. Niestety ze względu na mały nakład i fakt że Radostowa przestała istnieć książka jest trudna do zdobycia. Tu można poczytać relacje naocznych świadków oraz tych którym się udało przeżyć pomysły tego bydlaka wessela. Ma ktoś tę książkę i mógłby ją omówić ?
  17. Przemsza Zieliński to porządny historyk z warsztatem, stąd wiadomo skąd pochodzą informacje. iTen opis jest niestety prawie wiernym powtórzeniem tez Pelca Piastowskiego łącznie z wciąganiem w to gen. Lammelsena. W mojej klasyfikacji: a(f2)+c [ Dodano: 2008-08-12, 14:35 ] Ja natomiast natrafiłem na „coś” z Ciepielowa w języku Goethego, a mianowicie na podpisy pod dwoma zdjęciami (artykuł w „Stolicy”): Jedno zdjęcie (jeńcy prowadzeni bez koszul + przód ciężarówki) ma mieć z tyłu podpis: „300 Polnische Soldaten die im Wald vor Zwoleń ( Ciepielow) den Vormarsch einer mit Inf. Einheit (III. I.R 15 mot.) aufhielten werden abgefürt und sofort erschossen.“ Drugie zdjęcie (to z dwoma dziwnie wyglądającymi jeńcami) część końcowa podpisu pod zdjęciem: .... Der monokel Oberst gibt mit einer Daumenbewegung Befehl zum erschiessen. Drugi podpis zawiera ewidentny błąd merytoryczny (i jak widzimy, nie jest to błąd tłumacza), gdyż Wessel był Oberstleutnantem. Nie wie ktoś (może z mądrych na innych forach) czy w armii niemieckiej był podobny do używanego w LWP zwyczaj zawyżania stopnia tzn. mówienie pułkowniku do podpułkownika (w wersji oryginalnej tytułowanie Oberstem Oberstleutnanta) co mogłoby to ewentualnie tłumaczyć. (Choć w LWP obowiązywał on tylko w mowie. Raczej nikt nie napisałby płk zamiast ppłk)
  18. 1939 - Obrona mostu w Solcu n/w

    A jakiś komentarz, uzasadnienie, dlaczego właśnie tak ?
  19. 1939 - Obrona mostu w Solcu n/w

    No cóż to spróbuj teraz dopisać resztę akcji. Mechaniczne połączenie obu wątków (Pelc +Podrez) wymaga założenia, że przez obsadzony przez Pelca las Dąbrowa przejechały dwa oddziały niemieckie: motocykliści, za którymi pojechał Podrez, a następnie samochody pancerne, które załatwiły go z tyłu.
  20. Pomysł na wagarowiczów

    Nazaa. Przeczytaj uważnie mój post, a zwłaszcza pierwsze zdanie. Miło, że na forum jest na to taki żywy tego przykład jak Ty. A drugie zdanie jest w pełni prawdziwe. Ktoś myślący jedynie o piwie czy jaraniu, po zniesieniu obowiązku uczęszczania do szkoły, zajmie się tym zbożnym zajęciem, nie rozpraszając swą osobą uwagi nauczyciela, który w ten sposób więcej czasu poświęci chcącym się uczyć, jak też i chcących się uczyć kolegów (ek). Sam w szkole podstawowej byłem przedmiotem takiego eksperymentu (trwał 2 lata - 7 i 8 klasa), gdy grono, stwierdziwszy, iż gros mojej klasy (co najmniej) tylko o tym myśli, podzieliło klasę (umownie) na tych chcących się uczyć (10) siadających z przodu i resztę (28) zajmującą tylne pozycje. Biedaki ( nauczyciele + tyły) męczyły się dwa lata bo jedni i drudzy mieli obowiązki. Jedni się uczyć, a drudzy nauczyć. Co ciekawe wyboru (miejsca siedzenia) dokonywali uczniowie ! co najlepiej ujawniało się na przenoszonych z innych klas i szkół.
  21. Pomysł na wagarowiczów

    Jest parę przykładów (chyba Gates czy Jobbs), zaprzeczających tezie jakoby miało to pogorszyć. Poza tym nieobecność nieuków na lekcjach sprzyja zwiększaniu poziomu na nich obecnych.
  22. 1939 - Obrona mostu w Solcu n/w

    Atrix napisał: Ale zasadzka w Dąbrowie zaczyna być częścią dobrze obmyślanego planu , zamknięcia niemców w pierścieniu . Skąd by się wzieła rozbita TKS -ka w Anusinie , to wyglądało na próbę okrążenia ja bym w tą stronę nie dążył. To były patrole zwiadowcze i okrążanie nie było im w głowie. Uwaga praktyczna. Jeżeli chcesz coś osiągnąć, nie formułuj od razu tez, tylko zbieraj fakty, a dopiero potem wyciągaj wnioski. Świat jest pełen historyków piszących pod tezę. Szybko przemijają. A to cytat z Lipskiego forum dałbyś link do tej strony ?
  23. Pomysł na wagarowiczów

    Może znieść obowiązek szkolny i problem się sam rozwiąże.
  24. 1939 - Obrona mostu w Solcu n/w

    Kol. atrix Jak zauważyłeś w podsumowaniu „stanu wiedzy” (Ciepielów) pominąłem w ogóle temat przebiegu walk. Świadomie, o czym poniżej. Jak wspomniałem wcześniej temat walk na przedmościu soleckim ma bogatą literaturę która jednak nie wyjaśnia ich do końca. Osobiście polecam (a zwłaszcza pierwszą, udostępnioną mi przez kol Ciekawego): Stanisław Maksimiec „Armia „Lublin” we wrześniu 1939 roku” 2006 Piotr Zarzycki - "Południowe Zgrupowanie Armii Prusy" Wacław Zaleski „WBPM w kampanii wrześniowej” 1988 Niestety podawanym tam opisom walk 8 września brak spójności. Żaden z autorów nie poradził sobie z połączeniem w jedno walk mjr. Pelca i patroli WBBM. Temat ewidentnie czeka na jakiegoś miejscowego badacza, zaznajomionego z terenem, potrafiącego zidentyfikować ewentualne trasy przemieszczeń patroli i miejsca starć. W sam raz robota dla Ciebie.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.