-
Zawartość
8,066 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Tomasz N
-
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
Tomasz N odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Co nie jest niemożliwe. Wdowa chcąc być wdową, a nie żoną zaginionego, mogla wyczyniać dowolne hopsztosy. W Pszczynie jest sprawa zbiorowego mordu powstańców i harcerzy pod Trzema Dębami w 1939 r. Trafił się tam też jeden żołnierz, Akurat wdowie pasowało tam go uśmiercić w sądzie. -
Z praktyki. Per analogiam. Robię czasem obliczenia pod certyfikaty zbiorników firmom, stąd wiem, że za nie się płaci. A tu może taki przykład jak to działa. Z konferencji sprzed roku nt smogu. O kominach. Nowoczesne systemy odprowadzania spalin z instalacji spalania ... Osobiście polecam nomogramy doboru średnic kominów. Jaka jest tam temperatura spalin dla węgla ? A jak nie wiadomo o co chodzi, to wszystko jest na rysunku tłumaczącym zasadę działania komina. Ciąg niby naturalny, ale wentylator jakoś się znalazł.
-
Jako stary absolwent "kierunku interdyscyplinarnego", hobbystycznie polecam, życiowo odradzam. W kraju izb, rad i zrzeszeń zawodowych jest się nikim.
-
Z tego co wiem, utrzymują się z opłat producentów.
-
Wątpię, to zależy od paliwa. Do badań producent weźmie takie, które da mu dobre wyniki (i dopuszczenie), a potem będzie rzeczywistość (skrzeczeć). Jak widać z artykułu autor najbardziej obawia się jego zasiarczenia, co nie dziwi. Polski węgiel zawsze jest zasiarczony, a zasiarczone spaliny skraplają się w wyższych temperaturach (tak 150 stopni). Stąd te piece paląc polskim węglem będą wytwarzać kwas w płynie, przeżerający kotły.
-
Koniec z nabijaniem się z Ala Gore. Prorok ? Mieszkańcy Krakowa oddychają najbrudniejszym powietrzem w Polsce. Ale Kraków jako jedyne miasto w Polsce ma unikalne warunki, żeby płucom pomóc – to dwie kopalnie soli, w Wieliczce i Bochni. Wystarczy kilka godzin spaceru podziemnymi korytarzami, żeby poczuć się lepiej. Wieliczka leczy ze smogu. Wystarczy kilka godzin w kopalni soli, żeby ...
-
Słuchałem wczoraj ministra Szyszkę o zwalczaniu smogu i wziął mnie pusty śmiech. Jako remedium widzi on: 1. Dopuszczenie do obrotu tylko węgla "czystego". Tylko jak on to chce pogodzić z programem ratowania górnictwa uskutecznianym przez kolejne rządy, z jego włącznie ? Syfiaty węgiel nie pochodzi z zagranicy jak się nam wciska, tylko z naszych kopalń, które najlepsze pokłady mają za sobą i teraz wydobywają to co się da, zasiarczone, zapopielone. I sprzedawane za cenę jak za złoto, bo rząd, by dać dziadowskim kopalniom pożyć, póki co zaniża normy, ogranicza wydobycie dobrym, by cena wzrosła. Oczywiście górnictwo nasze jest w stanie dostarczać porządny węgiel, są zakłady przetwórcze ze stosowną mocą przerobową. Ale to kosztuje i jak oni chcą namówić do tego kogoś kogo po prostu na taki nie stać ? 2. Jeszcze śmieszniejsze było kolejne odkrycie ministra czyli dopuszczenie w przyszłości do użytkowania tylko pieców o jeszcze wyższej sprawności, "wyłączające się samoczynnie jak dostaną gorsze paliwo" !!! . Jakieś jaja. Gaśnicę w środku zabudują ? Wodą będą gasić palenisko ? . Bo ja nie wiem jak inaczej wyłącza się piec. I co ? Na polu minus 20, ponieważ parametry węgla są po części losowe, trafi się akurat gorsza partia i piec się wyłączy ? A może kamerka z programem rozpoznającym "złe paliwo" ? Czyste jaja i demagogia. Na dodatek jak tu wcześniej pisałem, jeszcze większa sprawność da jeszcze większy smog. Bo dopuszczone mają być tylko kotły 5 klasy. Tu jak kogoś interesuje trochę więcej na ich temat (o głupotach typu gaśnicy w piecu tam nie piszą): Kotły węglowe na 5. Klasa w teorii i praktyce - InstalReporter Jak widać kotły te mają mieć 3 razy mniejszą emisję pyłów od 3 klasy i sprawność na poziomie 88 %. Obie sprawy muszą występować łącznie, czyli nie może być pieców niskoemisyjnych o niższej sprawności. Ale coś za coś. Oznacza to, że temperatura spalin wychodzących z pieca będzie się wahać między 110 a 70 st. C. Logiczne. Jak wyciskamy z nich więcej, muszą być zimniejsze. Ale te 110 st, to tylko przy mocy nominalnej, czyli przy minus 20 na polu. Przez większość zimy te piece będą "chodzić" na 30 - 60 % mocy nominalnej, czyli będą generować zimne spaliny o temperaturze 70 - 90 st. I to wychodzące z pieca, na zewnątrz (po wyjściu z komina) będą one jeszcze chłodniejsze. W dawnych piecach, by się w nich paliło, w kominie musiał być tzw. ciąg. Żeby był ciąg, spaliny wychodzące z pieca w kominie musiały być lżejsze od powietrza zewnętrznego, choć są "nominalnie" cięższe z racji chociażby wzbogacenia w cięższy od powietrza dwutlenek węgla i parę wodną. Żeby były lżejsze, muszą być gorące, jak powietrze w balonie Mongolfiera. Najlepiej żeby miały co najmniej 150 stopni, wtedy nawet schłodzone w kominie nie skraplają się, idą ładnie w górę, a na zewnątrz wyglądają jak na dziecięcym obrazku, czyli po opuszczeniu komina kontynuują swój ruch ku górze. Idą dalej ku górze, nie ścielą się po ziemi, bo mimo że stygną w zimnym otoczeniu, ich temperatura jeszcze jakiś czas jest na tyle wysoka, by były lżejsze i "szły" w górę. Bo komin to urządzenie "grawitacyjne", w którym gorące spaliny jako lżejsze od powietrza zewnętrznego same idą do góry (i kontynuują swój ruch w górę po wyjściu z niego). Jak pisałem wcześniej według mnie obecny smog jest gorszy niż dawniej i zawdzięczamy go właśnie nowoczesnym wysokosprawnym piecom z nadmuchem wentylatorowym. Te piece nie potrzebują komina, bo komin im niepotrzebny, nie działa. Za zimne spaliny. One potrzebują rury którą wyrzucą zimną, gęstą "zupę" spalin na zewnątrz. I nie ważne, czy zrobią to w górę czy na bok. Jeśli w górę, to ona i tak, jako cięższa, spłynie po dachu na grunt. Jeżeli jest wiatr, to on to uniesie i wymiesza z wyższymi warstwami powietrza. Przy bezwietrznej pogodzie i inwersji mamy co mamy. A minister Szyszka proponuje, żeby ta "zupa" była jeszcze gęstsza w przyszłości. Dodatkowo te wentylatory wydmuchują pył z popiołu na zewnątrz. Żeby nie być gołosłownym, przedwojenne tablice ciągu kominowego w warunkach wyżu (tak 780 mm sł. rtęci). Widać, że jeżeli spaliny po wydostaniu się z komina stracą jeszcze z 10 - 20 stopni, będą się ścielić przy gruncie w każdych warunkach pogodowych.
-
Czy i kiedy pańszczyznę odrabiano zimą i kilka uwag o szarwarku
Tomasz N odpowiedział euklides → temat → Historia Polski ogólnie
O ile dobrze się zorientowalem to fideikomis jest to forma spadku. W pewnym sensie. Tu chodzi o fideikomis w znaczeniu ordynacji rodowej.- 20 odpowiedzi
-
- pańszczyzna
- chłopi
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Czy i kiedy pańszczyznę odrabiano zimą i kilka uwag o szarwarku
Tomasz N odpowiedział euklides → temat → Historia Polski ogólnie
Nie wiem czy to dobre miejsce, ale odnalazłem chyba ślad pańszczyzny we współczesnej pszczyńskiej gazecie. Jest tam ogłoszenie burmistrza o przetargu na sprzedaż działki, a tam w powinnościach zapisanych w jej księdze wieczystej: "Prawo forilii na rzecz fideikomisu". Fideikomis to niewątpliwie dobra księcia pszczyńskiego. Tylko co to jest ta forilia?- 20 odpowiedzi
-
- pańszczyzna
- chłopi
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
poziom dopuszczalny roczny dla PM10 – 40 µg/m³ Średniodobowy 50 µg/m³
-
Jak widzą Polskę fikcyjni bohaterowie książek.
Tomasz N odpowiedział Tomasz N → temat → Historia Polski ogólnie
Z mojej serii kryminałowej tym razem angielski M. J. Arlidge Powiedz panno gdzie ty śpisz. Cóż nie dla mnie, taki "brudny". A nasza nacja tam pojawiająca się nie odbiega od średniej "książkowej", czyli tylko dziwki i sutenerki . Jeden chłop "krajowy" się tam pojawia, cóż kiedy morderca - nekrofil. I to marynarz z okrętu "Ślązak" !!!! -
A tu zwierzak sąsiadów (latem).
-
Teraz Wojewódzki Konserwator Zabytków. Wynika z to z Ustawy o ochronie zabytków art. 36 p. 1 ust 12. I tyczy to rzeczy znalezionych i pod ziemią i w wodzie, magnesem, sitkiem saperką też. Nb działanie Izki czyli pójście do muzeum nie jest właściwe. Wszelki zabytek pozyskany w wyniku poszukiwań jest własnością Skarbu Państwa (regale zawarte w art 35 p. 1), a znalazcy przysługuje tylko nagroda. Ale organem który należy powiadomić o znalezisku nie jest najbliższe, czy jakiekolwiek muzeum, a wojewódzki konserwator zabytków, lub wójt, burmistrz bądź prezydent. Pójście do muzeum kończy się zatem obligatoryjnym skierowaniem sprawy do prokuratury lub policji przez muzeum. I to nie jest żadna nadgorliwość tych organów. Co innego mogą zrobić. Zatem do wójta, burmistrza lub prezydenta. I przekaż protokolarnie Izko.
-
Jak widzą Polskę fikcyjni bohaterowie książek.
Tomasz N odpowiedział Tomasz N → temat → Historia Polski ogólnie
Pan Sveen coś zmienił zdanie, bo w kolejnym kryminale "Piekło otwarte" pojawiają się już dwaj polscy robotnicy odnajdujący trupa. I tu taki dialog dwóch Norwegów: - Kurde, jestem słaby w angielskim, a ci pieprzeni Polacy wciskają mi jakiś kit. - Leif, to my jesteśmy krajem trzeciego świata, nie Polska. Myślałem, że to wiesz. - Włożyli je tam [ciało TN] z powrotem. Dobrze, że ci durnie nie upuścili go na podłogę. Gdyby to byli Murzyni, toby upuścili, nie sądzisz ? - Nie jestem pewien kto tu jest durniem. Swoją drogą chętnie zamieniłbym cię na Murzyna. -
Teraz był norweski kryminał Garda Sveena "Piekło otwarte". W nim też fajny opisik, jakby z sąsiedztwa ... szklane klatki obok nich zawierały niewiele więcej niż biurowe przestrzenie, w których pracownicy tkwili przykuci do ekranów komputerów jak niewolnicy, o ile nie siedzieli na niekończących się zebraniach. Licytowali się tam w użyciu jak największej liczby obcych słów, stanowiących opakowanie dla sprzedawanych przez nich, nieskończenie banalnych przekazów. Trzymając się klimatów nordyckich, to teraz kolej na jakiś fiński, bo duński, fakt że bardzo stary, kiedyś już czytałem. Zna ktoś jakiś porządny ?
-
Od kiedy brąz łapie magnes ?
-
Bagnet niemiecki - prośba o identyfikacje
Tomasz N odpowiedział Ravall → temat → Identyfikacja znalezisk
Ktoś chciał mieć finkę. Może myśliwy ? -
Bagnet niemiecki - prośba o identyfikacje
Tomasz N odpowiedział Ravall → temat → Identyfikacja znalezisk
Wygląda na paradny, Staranne wykonanie. -
A ja z nawyku kryminały Emelie Schepp. Jest tam bohater, który mi się podoba, a pewnie spodobałby się Gregowi. "Zaliczam się do osób żyjących bez Facebooka. Ciekawe, ilu was jest ?
-
I wcześniej. Jak w neolicie nasi przodkowie wypalali lasy, to czasem im się to, przy sprzyjających warunkach pogodowych, przytrafiało.
-
Kiedy on bywa, a w zeszłym tygodniu wyjątkowo intensywny w dolinie Wisły. Jechałem wtedy z czystego, słonecznego Bielska na północ i w Czechowicach Dziedzicach wpadłem z góry w burą chmurę, w której widoczność była max na 200 m. Wiatr był wtedy od południa i biedakom tam przebywającym do tego co mieli od siebie, wcisnęło jeszcze to co się kisiło nad Bielskiem.
-
Smog najwięcej zawdzięcza nowoczesnym piecom ekologicznym, z automatyką sterującą nadmuchem wentylatorowym oraz akcyzie do paliwa. W tle walka o zachowanie miejsc pracy w górnictwie skutkująca obniżonymi normami jakości.
-
XXV Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego MSPO
Tomasz N odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Kalendarz wydarzeń historycznych 2017
Wygląda na to że zrzucają się i coś wydają, może do rozdawania. Mnie się udało w tym roku tanio kupić "Album wyposażenia Wojska Polskiego" z 1933 r.