Skocz do zawartości

Tomasz N

Użytkownicy
  • Zawartość

    8,067
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Tomasz N

  1. My również witamy i z bardzo się cieszymy.
  2. Dla mnie za wcześnie na podsumowywanie. Czekam jeszcze na jakieś relacje. Ale przy okazji nadchodzącego święta może wrócimy do tego gdzie leżą. Według relacji podanej przez Ciekawego, w większości wożono ich od razu na cmentarz w Solcu.
  3. Kapitaliści-ojcami komunizmu?

    FSO napisał: Śledząc to jak rozwijal się G. Ś. i jemu podobne okręgi przemyslowe w XIX w, można zauważyć, że wszystkie stare zasady odeszly w sumie w niebyt. Przemysl potrzebowal i zwyklych "roboli", a ci przybywali z przeludnionych wsi, gdzie wysilek byl o wiele większy i mozliwości utrzymania dużych rodzin - o wiele mniejsze. We wspomnianej wyżej książce opisane to jest następująco: „Rozwój przemysłowy miał głębokie konsekwencje społeczne. Ukształtowała się bowiem „armia” ludzi pracujących fizycznie, a mająca status robotników najemnych. Według szacunków w latach 1870 -1910 aż 42 % wywodziło się z sektora rolniczego. (…) W Niemczech, odwrotnie niż w Anglii, owa proletaryzacja nie objęła samodzielnych ekonomicznie chłopów, objęła głownie małorolnych, chałupników i wyrobników. Grupy te nie miały przeważnie wiele do stracenia, toteż proces proletaryzacji nie mógł być przez nich postrzegany jako społeczna degradacja.” [ Dodano: 2008-10-27, 20:34 ] Lu Tzy napisał: Mea culpa, uzylem niefortunnie zwrotu "startujacy kapitalizm" po zwrocie "poczatki rewolucji przemyslowej". Nie dosc jasna nietozsamosc obu tych pojec. Według mnie użyłeś jak najbardziej prawidłowo. Szły łeb w łeb. Przykładem chociażby sztandarowa firma Boulton & Watt gdzie pierwszy dał kapitał, a drugi rewolucję przemysłową. (Nb. wypadałoby się ulitować nad jego (Boultona) ciężkim losem. Gdyby nie posag żony ,mało by nie zbankrutował.) To jest paradoks, ale gwaltownie mechanizujacy sie przemysl wlasnie coraz mniej kwalifikacyj wymagal od robotnikow. Oczywiscie z wieloma wyjatkami, ale taka wlasnie byla ogolna regula. Inaczej bylo u samych poczatkow, kiedy dalekie od doskonalosci maszyny wymagaly kwaklifikowanej obslugi, To nie jest tak. Po prostu decyduje popyt i podaż. Gdy jest duża podaż rąk do pracy (co nb. świadczy o małej śmiertelności wśród dzieci), to praca tanieje i im prostsza, tym bardziej nie opłaca się jej mechanizować. Kurt Vannegut chyba w „Śniadaniu mistrzów” podał jankeskie określenie koparki – czterdziestu czarnuchów - chyba najbardziej lapidarnie to określające. Ale całe zdanie jest błędne, bo od stanowisk dyrektora po majstra również mamy ludzi sprzedających swą pracę, więc proletariuszów, a Ty zauważasz tylko tych od łopaty (i pół litra). Bo ciągle trwał ruch do góry, a awans nie oznaczał wypadnięcia z klasy uciskanej. Co najwyżej tracili robotniczy wygląd i wzorce zachowań, co Cię pewnie wprowadza w błąd. Lu Tzy napisał: Niezupelnie. To takze zgoda na totalna eksploatacje zatrudnionych. Zamiast reguła mamy totalność ze zbioru KKK. Poza tym nie rozumiem. Jeżeli według Ciebie ci wredni kapitaliści pożerają swych robotników na surowo niczym Hannibal Lecter, to czemu nie interesują ich mózgi ?
  4. Na forum DWS pod: Broń pancerna / Achtung Panzer jest taki temat: Tajfuny i Goliaty, gdzie jest coś tyczące kanałów.
  5. Kapitaliści-ojcami komunizmu?

    Lu Tzy napisał: A to w Zjednoczonym Krolestwie, ktore mialo na tle reszty swiata wyjatkowo rozwiniete prawo pracy. Akurat czytam świeżo zakupiona książkę T. Kotłowskiego „Niemcy 1890-1945. Dzieje państwa i społeczeństwa” i podane tam fakty po części temu przeczą. Jak on podaje „już w 1875 r. wśród młodych mężczyzn w wieku poborowym w Rzeszy jedynie 2 % było analfabetami, we Francji zaś 18 %, a w Anglii, co jest doprawdy szokujące – 17 %.”
  6. Kapitaliści-ojcami komunizmu?

    Lu Tzy napisał: Tak bylo w samych poczatkach rewolucji przemyslowej. PRZED dziewietnastowiecznym apogeum kapitalizmu. Widzę u Ciebie anglocentryzm. Bo to co działo się w Anglii końcem XVIII w., gdzie indziej działo się dużo później. Cenzura wojen napoleońskich, zakaz eksportu technologii, swoje zrobiły. Biorąc za przykład taki nerw kapitalizmu jak kolej, to w Anglii jest to przełom wieków, a na kontynencie i Ameryce lata 30-ste i 40-ste XIX w. (czyli nasza pierwsza połowa). Nawet na Śląsku, na który na eksport technologii, w ramach pomocy sojuszniczej, Anglia zezwoliła, gwałtowny rozwój przemysłu to czasy ponapoleońskie. Stąd w tej małej Anglii, jak wtedy nazywano Górny Śląsk, ostatni wielki piec na węgiel drzewny wygaszono dopiero gdzieś w połowie XIX stulecia. Startujacy kapitalizm potrzebowal rak, a nie mozgow. Iście rewolucyjna teza, sprzeczna z poprzednim zdaniem. Można więcej szczegółów ?
  7. Kapitaliści-ojcami komunizmu?

    Nie jestem ironiczny, jeżeli odniosłeś takie wrażenie, to przepraszam. Może raczej irytujący ? To może jednak wrócimy do głównego wątku, a raczej do Twego pytania: Jaki byl wplyw samej obecnosci ruchu komunistycznego na postawy posiadaczy i pracodawcow? Jest ono trochę OT, bo już tyczy okresu „po poczęciu” komunizmu. Czy nie uważasz, że me cytaty z MK dają jakąś na nie odpowiedź ? [ Dodano: 2008-10-25, 20:49 ] FSO, w toku dyskusji troszeczkę o Tobie zapomniałem, za co przepraszam. Co do pierwszej części to opinia jak poprzednio. Druga część: TomaszN: dopóki jest staly doplyw rąk do pracy, a robota nie wymagająca szkolenia to nikt nie będzie budowal nie wiadomo jakich warunków socjalno - bytowych. W momencie kiedy malo jest wykwalifikowanych osób - im będzie się zapewnialo socjal i bonusy. Przyklad: zmiana z rynku pracodawcy na pracownika kosztowala mnie conajmniej podwyżki plac o 50%... zwykla gra popytu i podaży Zgadzam się całkowicie. Jednak, jak nas słusznie ukierunkowuje Lu Tzy, mamy się zająć pierwszą połową XIX w. A wtedy startujący kapitalizm, rewolucja techniczna zapotrzebowywały takie ilości inteligentnej kadry, że każdy rozgarnięty i chętny mógł błyskawicznie awansować materialnie i społecznie. Przykłady wzajemnego podkupowywania sobie fachowców w tym okresie są (oczywiście na Śląsku) dobrze opisane. Jeżeli w innych krajach było podobnie, to podstawy do budowy dobrych stosunków socjalno bytowych były. Natomiast robota nie wymagająca szkolenia lub tylko elementarnego to raczej czas taśmy produkcyjnej, czyli po 1913 r. Jeżeli chodzi o podaż rąk do pracy, to pewnie istotny będzie tu też wzrost wydajności pracy w rolnictwie, skutkujący zwolnieniem nadwyżki do przemysłu. Ale kiedy to było, może ktoś wie ?
  8. Kapitaliści-ojcami komunizmu?

    Nic mi nie umknęło chyba. Jedynym innym faktem poza „Germinalem” jest cherlawość rekrutów podczas Wielkiej Wojny. Ale to początek XX w. lub co najwyżej końcówka wieku XIX, a Ty chcesz faktów z pierwszej połowy XIX w. Jakie są te inne ?
  9. Kapitaliści-ojcami komunizmu?

    Drogi Lu Tzy. Cały czas z tym czepianiem się oczywiste czy reguła chodzi mi o to, iż Ty serwujesz na Forum swój czarno-biały obraz jako absolutnie udowodniony. Ale czym i jak ? Z dowodów podałeś tylko „Germinal”. Ja chociaż podałem „śląskie wyjątki”. A cytaty z MK są jak najbardziej „w temacie”. Co do ostatniego pytania, a dla kogo innego moje tezy mogą być "rewolucyjne" ?
  10. Kapitaliści-ojcami komunizmu?

    Lu Tzy napisał: Uciekles sie do sarkazmu ad personam - i nic wiecej... Gdze jakjies rzeczowe dowody na potwierdzenie twojej, rewolucyjnej, teorii? Na tym forum mam ich tyle co Ty na poparcie swojej, czarno-białej. Stąd już wcześniej zaproponowałem by poczekać na trzeciego, bo nasza dalsza dyskusja na temat istnienia złych czy „dobrych kapitalistów” może być tylko jałowa. (I nie całkiem w temacie.) Czekając na niego wróćmy więc do naszych baranów. Marks i Engels w MK tak opisali ojcostwo kapitalistów: „Przez postęp w przemyśle zostają całe wielkie części składowe klasy panującej przerzucane w skład proletariatu, a w każdym razie ich warunki życia są zagrożone. Także one dostarczają proletariatowi masę elementów świadomości. Na koniec w czasach, gdy walka klasowa zbliża się do rozstrzygnięcia, proces tego rozstrzygania wewnątrz klasy panującej, wewnątrz całego starego społeczeństwa, przybiera tak gwałtowny i ostry charakter, że pewna niewielka część klasy panującej się od niej odcina i przyłącza się do tej klasy, która niesie w rękach przyszłość. Jak wcześniej część szlachty przechodziła w szeregi burżuazji, tak teraz część burżuazji przechodzi w szeregi proletariatu, a zwłaszcza część tych ideologów burżuazyjnych, którzy dopracowali się teoretycznego zrozumienia całego ruchu historycznego.” Jak widać elementy „świadomego” ojcostwa są zauważane przez nich, więc ponieważ oni nie mogli „bredzić”, to chyba w tym moim „bredzeniu” coś jest.
  11. Kapitaliści-ojcami komunizmu?

    Lu Tzy napisał: Podajesz slaskie wyjatki. Wyjatki zas potwierdzaja regule. Zgadza się lecz: wyjątki potwierdzają regułę (gdy) tonący (w dyskusji) chwyta się brzytwy. Widzę, że oczywiste sprytnie zastąpiłeś regułą. Czy wy tam na lewicy nie potraficie zrezygnować z tych „żoninych kwantyfikatorów” (druga nazwa: kobiece kwantyfikatory kategoryczne czyli KKK; zawsze, każdy, wszyscy, nigdy, niewątpliwie itd.). Rodzenie się kapitalizmu na Śląsku opisał Gerhart Hauptmann w „Tkaczach”. To naprawdę wstrząsające dzieło oparte jest na prawdziwych wydarzeniach historycznych z 1847 r., więc z tego samego czasu co te „śląskie wyjątki”. Jeżeli zatem „Tkacze” nie były regułą, to tym bardziej „Germinal” w żaden sposób jej nie dowodzi. I zostaje wiara. A jak wiadomo: To jest forum popularnonaukowe …
  12. Kapitaliści-ojcami komunizmu?

    Nie wciskam. Zwalczam oczywiste.
  13. Kapitaliści-ojcami komunizmu?

    No to tu mnie masz, bo ja nie mam najmniejszego zamiaru studiować światowych dziejów socjalizmu z tego powodu. Z braku czasu patrzę na świat przez prymat Śląska, najchętniej Górnego, a to oznacza, że najbliższy ówczesny socjalista jest daleko, bo w Wrocławiu. Ale Internet jest cierpliwy, więc może ktoś mądry w tym temacie (i niekonwencjonalny) się znajdzie i ten problem rozstrzygnie. Twoje "brytyjskie" przykłady, ten z liliputctwem, są świetne, ale krytyka socjalizmu w MK tyczyła tego kontynentalnego, niemieckiego i francuskiego. Śląsk był wtedy niemiecki, więc 50 % przykładów na plus bym miał. Lu Tzy napisał: w miedzywojniu w Polsce B norma bylo, ze majster fabryczny sypial z rodzina na jednym wyrku w jedynym pokoju. Zgadza się, był to standard dziejowy, nie tylko w Polsce B, jeszcze z 50 lat temu. Czy z tego wynika, że nie mógł inaczej ?
  14. Kapitaliści-ojcami komunizmu?

    FSO napisał: Ja rozróżniam, nie wiem czy dobrze czy źle, pewnie dobrze, dwie rzeczy: - jedną gdy państwo / rząd - z moich pieniędzy [podatki] finansuje różne socjalne fanaberie dla leniwych którym się nie chce, gdy owa zlotówka jest ogryzana przez US, poczte, ze dwa ministerstwa, rząd, ze dwóch pośredników i dopiero trafia do kieszeni - pytanie czy potrzebującej - drugą gdy ja osobiście kupuję / pomagam komuś w potrzebie: albo kupując warsztat pracy [pomagając w kredycie np] , albo kupując dajmy na to pomoc naukową. W tym wypadku owa zlotówka idzie dokladnie tam gdzie trzeba i tak jak trzeba i to jest MOJA decyzja dotycząca moich zarobionych pieniędzy, tych "od brzegu pucharu" i nikomu nic do tego To czy dana kopalnia fundowala pracownikom domki podpada pod przypadek nr 2. To ona chcąc ich jakoś skusić [np. malo "rąk do pracy"] budowala osiedle, wliczając owe koszty budowy w cenę węgla! Dla mnie dobrze rozróżniasz. Piękny tekst, Adam Smith by się go nie powstydził. To czy dana kopalnia fundowala pracownikom domki podpada pod przypadek nr 2. To ona chcąc ich jakoś skusić [np. malo "rąk do pracy"] budowala osiedle, wliczając owe koszty budowy w cenę węgla! I to wcale nie jest złe, dobro nie musi wynikać z altruizmu. Jak widać może również z egoizmu. I takie nie jest „gorszym” dobrem, bo to jest jedno. Lu Tzy napisał: Faktem jest, ze takie wspaniale przedsiewziecia (wspaniale wzgledem tla normalnosci) to byly rodzynki w bardzo innym ciescie. FSO napisał: Lu Tzy ma rację - XIX w. kapitalizm nie przypominal raczej Giszowca, tylko "Ziemię obiecaną" ze stadem wilków walczących o swoje. Tak, ale to już jest wiara nie wiedza. A jak mnie pouczono: „To jest forum popularnonaukowe …”. Bo twierdzenie, że rodzynek w cieście było za mało, wymagałoby dowodu. „Ziemia obiecana” to za mało. Marks i Engels w Manifeście Komunistycznym poświęcili różnym socjalizmom, jako wrogim komunizmowi (przez osłabianie determinacji klas uciskanych w dążeniu do komunizmu) aż 29 % tekstu ! To dużo i świadczy, że uważali je za poważne zagrożenie dla swej idei. Twierdzenie, że to była jedynie pisarska efemeryda, a nie realne działania, wymagałoby zatem solidniejszego dowodu. Ja nie twierdzę, że robotnikowi wtedy było lekko, ale wbrew temu co można przeczytać, system był otwarty i dawał im szanse awansu (mam przykłady u Klaussmanna. Nb. doczytałem się jeszcze tam ogródków działkowych i deputatów ziemniaczanych). (Wytłuszczone pytanie Lu Tzy może następnym razem.)
  15. Kapitaliści-ojcami komunizmu?

    Lu Tzy napisał: Giszowiec zaczal powstawac w roku 1907 - deko pozniej, czyz nie? To prawda, że to już XX w., ale dałem je celowo jako przykład, bo można zobaczyć jeszcze dziś ich piękno i funkcjonalność. Te istniejące do dziś, zbudowane dla robotników miasta (osiedla) – ogrody (cudo, nie dalej jak wczoraj przez nie przejeżdżałem), stanowią zwieńczenie pewnego ciągu cywilizacyjnego, w którym jeszcze są familoki, a wcześniej to były budynki familijne o 16 mieszkaniach o układzie funkcjonalnym pamiętającym renesans, składających się z izby (a raczej izbokuchni) i komory. Klaussmann, opisujący Górny Śląsk około 1850 r., pisze tak: „Czynsz za mieszkanie wynosił 1 talar 10 sr. gr. Była to cena płacona przez robotników w domach familijnych przyzakładowych za izbę i komorę.” [zarobek miesięczny średnio 13 talarów TN] Poza tym opisuje też darmowe świadczenia zdrowotne: „Zwraca na przykład uwagę, jak wielu spośród robotników [sezonowych TN] podlegających w razie choroby publicznej opiece społecznej ma przy sobie cudze świadectwa …” Więc ten opisywany przez Marksa i Engelsa w Manifeście Komunistycznym socjalizm był wcześniej. Chyba, że Ty pod tym pojęciem rozumiesz coś bardziej subtelnego, co jeszcze nie raczkowało. Lu Tzy napisał: Wywodzenie komunizmu ze struktur plemiennych jest naciagane jak kreacjonizm prawie, a juz na pewno jak popularne w XIX wieku teorie o pierwotnosci i uniwersalizmie monoteizmu. Bój się Boga ! Nie zgadzasz się z F. Engelsem ?!: „Wreszcie wewnętrzna organizacja tego pierwotnego społeczeństwa komunistycznego w jej typowym kształcie została ustalona przez koronne odkrycie Morgana: odkrycie prawdziwej natury rodu i jego pozycji w plemieniu. Wraz z rozpadem tej wspólnoty pierwotnej rozpoczyna się podział społeczeństwa na oddzielne i w końcu przeciwstawiające się sobie nawzajem klasy.”
  16. Kapitaliści-ojcami komunizmu?

    FSO napisał: Komunizm próbowal "skonsumować" kapitalizm, nie wyszlo, choć dziedzictwo w postaci tzw. "socjalu" zostalo, a także wcielono w życie część jego idei - zmodyfikowanych, zmienionych itp. Mylisz się, to nie komunizm pozostawił socjalizm, bo on istniał w momencie sporządzania Manifestu Komunistycznego. To co nas otacza to krytykowany w M. Komunistycznym socjalizm konserwatywny, czyli burżujski, opisywany tam następująco: „Część burżuazji chce pomagać stanom socjalnie upośledzonym, aby zabezpieczyć obecny stan społeczeństwa burżuazyjnego. Tu należą: ekonomiści, filantropi, humaniści, polepszacze położenia klasy robotniczej, organizatorzy dobrobytu, przeciwnicy dręczenia zwierząt, założyciele związków przymusowych, najbardziej kolorowi i pstrokaci pokątni reformatorzy różnych rodzajów.” Stąd też moja uwaga do Lu Tzy. Jego tekst: To oczywiste. Komunizm to reakcja na kapitalizm. Kapitalizm, ktory zerodowal i zniszczyl w koncu feudalizm wraz z jego funkcjami socjalnej ochrony. jest naciągany. Komunizm wywodzony jest z wspólnoty pierwotnej, więc czegoś najwcześniejszego, wcześniejszego od kapitalizmu. Zatem ta idea nie mogła powstać jako reakcja na kapitalizm, bo jest wcześniejsza. Również stwierdzenie, że to zniknięcie feudalnej socjalnej ochrony dało komunizm jest naciągane. Kapitalizm w ich miejsce wprowadził własne, czego przykładem ten Giszowiec czy Nikiszowiec; osiedla mieszkaniowe na Górnym Śląsku zbudowane przez kapitalistów dla robotników. Stąd to nie jest "oczywiste".
  17. Kapitaliści-ojcami komunizmu?

    Temat brzmi: Kapitaliści-ojcami komunizmu ? Więc jeżeli to ojcostwo nie wynika z rozsądku czy z żądzy, to co ? Nieświadoma wpadka ?
  18. Postanowiłem wdrożyć taki temat. W końcu to ciekawe, jak mając przeciwko sobie cały naród zdołano go rękoma tegoż narodu wprowadzić.
  19. Kapitaliści-ojcami komunizmu?

    Nie da się bez ideolo, bo trzeba najpierw uściślić sens pojęć. Co do reszty, to cały mój przydługi wywód oparty jest na prostej konstrukcji: Jeżeli wredny, wilczy kapitalista kieruje się jedynie żądzą zysku, to jeżeli wspiera ideę komunistyczną, to musi mieć w tym interes. To chyba ma sens. Mnie przyszedł do głowy tylko taki. Może ty masz inny, lepszy pomysł. Lu Tzy napisał: To oczywiste. Komunizm to reakcja na kapitalizm. Kapitalizm, ktory zerodowal i zniszczyl w koncu feudalizm wraz z jego funkcjami socjalnej ochrony. Wiesz co to jest Giszowiec czy Nikiszowiec ?
  20. Kapitaliści-ojcami komunizmu?

    Zaprosiliście mnie więc o czym mam niby pisać ? O piwnicznej izbie i pałacach ? Kawiorze i suchym chlebie ? itd. itp. ? O tym wy piszecie od lat, ja nie muszę.
  21. Kryzys wywołali fizycy

    Czym ty się przejmujesz ? Giełdą ? Rządem ? Budżetem ? PO itd ? Gorący kartofel jakim są te 7 – 10 bln dolarów bez pokrycia jest przerzucany z rąk do rąk i na końcu okaże się w czyich rękach zostanie. Może w naszych ? Ale w tej grze nie licz na me rady, bo nie chcę ich udzielać, i nie chciej ich od kogokolwiek, bo mogą być błędne. To czas wielkich zmian. Coś błyszczące jak złoto okaże się tombakiem, a w stercie gnoju wyklują się diamenty. Niestety tu można liczyć tylko na siebie i być za swe decyzje odpowiedzialnym. Jeżeli o mnie chodzi, to ponieważ w ostatecznym rozrachunku o wszystkim zdecyduje praca, użyteczność dla innych, mam zamiar skorzystać z rad M. Kopernika i dokonać najpewniejszej inwestycji czyli zainwestować w siebie. W wyższe kwalifikacje i umiejętności, by jak przyjdzie hossa, być gotowym. [ Dodano: 2008-11-10, 09:33 ] Poczytałem trochę wczoraj i widzę, że moja ocena "gorącego kartofla" jest jakieś 20 razy zaniżona. Dla porównania PKB Polski to jakieś 0,5 bln dolarów. [ Dodano: 2008-11-23, 19:17 ] Dziś pojawiła się lokata trzymiesięczna na 12 %.
  22. Kapitaliści-ojcami komunizmu?

    FSO napisał: majątku w rękach mniej lub bardziej bogatych ludzi którym w teorii zabranie kilku procent majątku nie zuboży ich zbyt mocno Widzę że nic nie rozumiesz. Kapitał nie jest równoznaczny z bogactwem. Pozornie tak, bo można go spieniężyć przepić, roztrwonić, skonsumować zamieniając w bogactwo, ale to koniec kapitału zatem i kapitalizmu. Jak mawiał jeden z moich klientów – kapitalista: - Kapitał jest jak pełna szklanka do której coś kapie. Wszyscy widzą, że pełna i myślą, że to bogactwo i zazdroszczą mu, tymczasem żeby jego interes szedł, ona musi być ciągle pełna, więc on żyje tylko z tego co się przeleje. I to jest jego bogactwo. Pełna szklanka to kapitał. Poza tym trzeba się jeszcze rozwijać czyli powiększać szklankę. Zatem te parę procent które chcesz mu zabrać, to rzecz bardzo istotna. Bo jak on zacznie przejadać kapitał, to szklanka się zmniejszy i nie ma pracy, dochodu nie tylko dla niego, ale w długim łańcuszku ludzkim i dla Ciebie. Bo on odpowiadając osobiście za swe decyzje naprawę wie lepiej od urzędników co z tymi paroma procentami zrobić i wykorzysta je bardziej efektywnie dla pożytku ogólnego. A urzędnicy te zabrane procenty tak w większości zmarnują. po to by idee socjalistycze /socjaldemokratyczne / komunistyczne [lub ich jakieś części] mogly mieć jakąkolwiek rację bytu potrzeba jakiegoś majątku w rękach mniej lub bardziej bogatych ludzi Co do tego, że socjaliści potrzebują cudzego majątku, to się zgadzam. Nawet sznura na którym powieszą kapitalizm, nie umieją sami zrobić.
  23. Kapitaliści-ojcami komunizmu?

    Kapitalizm ojcem komunizmu. W pierwszej chwili ubawiło mnie to. Bo w końcu jeżeli „dziecko” nigdy się nie narodziło (i się nie urodzi), to ciąża była urojona i tak naprawdę chodziło o to chyba, by wyłudzić alimenty od tatusia. A kto matką ? Socjalizm ? Ciężko, bo miał być etapem przejściowym między kapitalizmem, a komunizmem, zatem czymś w rodzaju córki (a komunizm w ten sposób wnukiem), więc miałoby to w sobie coś z kazirodztwa. Standardowe jest przywoływanie kapitalisty Engelsa, ale jak wiadomo jedna czarna owca nocy nie czyni. Drugi przykład to mrówka i pasikonik, również chybiony. Ale po chwili zrozumiałem, że w tym jest coś. Bo może tak naprawdę w niespełnialnej, ale nośnej idei komunistycznej chodzi o to by zrobić dobrze „kapitalistom”, ale takim na emeryturze, wypalonym wewnętrznie. Którzy dochrapali się kapitału, ale tak naprawdę nie są już kapitalistami. I nie mają chęci dalej nimi być. Bo kapitalizm to młodość, ryzyko, niepewność, zmienność, odwaga i wreszcie osobista odpowiedzialność wynikająca z wolnego rynku. Zatem męskość. Kiedy się jest młodym wilczkiem w kapitaliźmie (ale wilczym czyli czystym, takim in statu), mając zapał, można przebić każdego (vide Gates czy Jobbs), ale można też stracić wszystko, dorobek nie tylko własny, ale i pokoleń. Bo ciągle rodzą się młode wilczki i gryzą cię, kapitalistę z kapitałem, w łydki. Ale na tym polega postęp. Środki produkcji, a więc kapitał, mają iść w ręce podejmujących lepsze decyzje. A to oznacza, że ktoś (podejmujący złe decyzje) musi też je tracić. A to boli. Oj bardzo! Bo kapitał w ręku kapitalisty to nie jest bogactwo, prawo do konsumpcji, jak myślał Marks, to prawo decydowania co do jego przeznaczenia i użycia. A niewidzialna ręka rynku nieubłaganie kieruje go w ręce tych, którzy najlepiej wiedzą, gdzie go zużyć dla dobra ogólnego. Ale jest druga idea - socjalizm. Socjalizm to (podobno) brak ryzyka, bezpieczeństwo, stałość, pewność, planowość, czyli kobiecość. Jeżeli odpowiedzialność, to wyłącznie zbiorowa, czyli brak odpowiedzialności. Bo o wszystkim będą decydować „planowo” urzędowi „mędrcy”, klerkowie, politycy w administracji i w zarządach itd., bez kapitału i osobistej odpowiedzialności. Ma być ślicznie, równo i bezpiecznie. Stąd dla twego bezpieczeństwa obciąża się wrednych „kapitalistów” obowiązkowymi ubezpieczeniami, zrzeszaniem w korporacjach, gwarantujących (podobno) należyte wykonanie pracy. Obowiązkowym ubezpieczeniem emerytalnym i chorobowym. Byś pracował w „właściwych” według nich warunkach, ustanawia się przepisy i ustawy, nasyła kontrole, nakłada domiary i mandaty, Vaty, Pity, City, nasyła Greenpeace, mierzy ile pierdząć wydzielasz CO2 i metanu itd. itp. Więc może chodzi o to, by, jak się już ten kapitał zebrało, zrobić tak, by tym kolejnym młodym wilczkom utrudnić to podgryzanie łydek ? Otoczyć siebie i posiadany kapitał socjalizmem i obiecanym, tym wyśnionym komunizmem, jakby drutem kolczastym ? Bo jak i z czym ma ten młody wilczek w socjaliźmie podgryźć te łydki (wypalonemu) kapitaliście ? Jak to wszystko pozałatwia i popłaci, to czy starczy mu jeszcze energii i kapitału na to ? Więc może cena jaką jest socjalizm nie jest wysoką za bezpieczeństwo (posiadanego kapitału), gdy się już ten kapitał posiada ? W końcu w do cna socjalistycznej Szwecji żaden wilczek nie podskoczy Wallenbergom. Może więc i Engels o tym marzył. Pytanie jednak czy o to chodzi ? Czy patrząc dziś wkoło czujesz się bezpiecznie ? Ale to już OT.
  24. Zbrojne przewagi husytów

    Wojny husyckie to czas "pauperyzacji" broni prochowej, a zwłaszcza artylerii. Do ich czasu artyleria była sztuką, a tu nagle stała się czymś pospolitym, dostępnym pospólstwu. Prości chłopi zyskali oręż zdolny przeciwstawić się latami szkolonemu, wyselekcjonowanemu tworowi wojennemu, jakim był rycerz. Oręż o dużej sile, nie wymagający jej posiadania od strzelającego, działający na dystans. Brakującym ogniwem była tylko taktyka, pozwalająca się obronić przeciw ciężkiej jeździe. Wynalazek taboru rozwiązał ten problem.
  25. Kryzys wywołali fizycy

    Jak trafnie zauważył nieobecny tu Capricornus napisał to Mikołaj Kopernik prawie 500 lat temu i jest to póki co najstarsza zapowiedź obecnego kryzysu.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.