Skocz do zawartości

Tomasz N

Użytkownicy
  • Zawartość

    8,067
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Tomasz N

  1. Uroczystości organizuje starostwo pszczyńskie 9.00 wyjazd autokarem spod Starostwa Złożenie kwiatów oraz rocznicowe przemówienia: 10.00 Miedżna - cm parafialny 11.00 Pszczyna tablica przy boisku Iskry 12.00 Suszec Łęg 12.40 Studzionka cm paraf. 12.40 Studzionka cm paraf. 13.10 Brzeźce cm paraf.
  2. Kosa

    Widiowy 7 napisał: Kosa to chyba służyła do koszenie trawy , a sierp do zboża. Poza tym, jak wyglądała kosa z przełomu XVIII i XIX wieku to nie mam pojęcia. Tak więc nie wiem , czy w tym czasie osadzenie tulejowe nie było normą. Oczywiście jeśli chodzi o narzędzie rolnicze. Pewnie tak, ale mnie chodziło o jej współczesne wyobrażenie. Mam takiego kosiarza (zboża) z XIX w. na obrazku i jego kosa jest osadzona jak młotek przez rozepchanie klinem trzonka. A tu jest wyraźnie widoczna dłuuga tuleja, może dwudzielna, zabezpieczająca przed odrąbaniem żeleźca.
  3. Po kolei od 10.00 do 13.10: Miedźna, Pszczyna, Suszec, Studzionka, Brzeźce
  4. Poszukaj "Mein Kampf" (wyszło po polsku) i poczytaj sobie rozdziały o obywatelstwie. A co z Bundówami ?
  5. Na Śląsku uroczystości upamiętniające Marsz Śmierci odbędą się tydzień wcześniej - 20 stycznia.
  6. Kosa

    Kiedy patrzę na tą kosę z obrazka, to ona niewiele miała wspólnego z tą do zboża. Po pierwsze ten hak, którym można ściągać jeźdźca z konia i to tulejowe osadzenie na drzewcu. W sumie to jest bliższe halabardzie.
  7. Memoriał dotyczący granic polski

    Sprawdziłem na półce i R. Dmowski Polityka Polska i odbudowanie państwa zawiera w tomie 2 np memoriał o terytorium państwa polskiego złożony Wilsonowi, oraz notę w sprawie granic zachodnich.
  8. Memoriał dotyczący granic polski

    Sprawa granic najbardziej była roztrząsana w Wersalu, a memoriały były standardową metodą oddziaływania na komisje. Stąd sprawdź to co Ci powyżej podałem.
  9. Radziłbym popatrzeć na pierwszą kolumnę na prawych kartkach. Tam jest chyba ilość żołnierzy tote; vermisst; kranken itd. On był w Ciepielowie do 12 września.
  10. Gwintowana, czyli z innej bajki. A wiadomo od kiedy zaczęto je gwintować ?
  11. Memoriał dotyczący granic polski

    Niech sprawdzi dwa hasła: Wersal i Dmowski.
  12. No to jeszcze reszta 2 kartka 3 kartka 4 kartka Jak widać ten dziennik wyjaśnia skąd tylu pochowanych. Mamy tu chyba z 26 tote przez te kilka dni.
  13. Kosa

  14. Znalazłem taki obrazek. Mnie to wygląda na zwykłą fuzję.
  15. D. Landes w "Bogactwie i nędzy narodów" pisze coś takiego: W pierwszej połowie XIX wieku standardowym uzbrojeniem rosyjskiej piechoty był gładkolufowy muszkiet z zamkiem skałkowym, nabijany przez lufę, podobny do broni używanej w poprzednim stuleciu. (Daniel Boone, bohater amerykańskiego pogranicza, miał lepszą broń: długą strzelbę z Kentucky). Cóż było takiego w tej strzelbie z Kentucky, że oni się tak nią chwalą ? Z tego co wiem to miała powtarzalną część zamkową (nie wiem czy to dobre określenie) i różne długości stosunkowo cienkościennej lufy. Przecież jeżeli jej wersje z długą lufą nie miały też grubszej ścianki lufy, to podpadały pod powyższe i całe to wydłużanie było psu na budę (a pan Boone był frajerem).
  16. David Lloyd George

    W "Twórcach nowej Europy" Carlo Sforzy wydanej w Polsce końcem lat 30stych jest o nim kilka stron.
  17. Vissie. Co jest w tym tekście mniej więcej napisałem już trochę wcześniej, jak mi to przekazał z grubsza telefonicznie gościu który to swobodnie czytał, a którym na razie nie mam kontaktu. Co tam jest literalnie to i dla mnie wyższa szkoła jazdy. Dokładne tłumaczenie wymagałby najpierw jakiegoś dziadka umiejącego przetłumaczyć to z niemieckiego na niemiecki. Z tym to sobie chyba nawet Ak nie poradzi. A ten 1 ? to według mnie stabsarzt czyli nasz dr Cesarz.
  18. Człowiek Roku 2008 - finał

    Dzionga napisała: Ja też zagłosowałam na Sikorskiego, chociaż wahałam się między nim a Sikorskim. czy samochód też musi być czarny ?
  19. Poszukałem trochę o spalaniu sie prochu i to zjawisko (brak istotnego wpływu długości lufy na prędkość wylotową) najprawdopodobniej ma związek z bezwładnością samych gazów prochowych. Po prostu one wprawdzie mają jeszcze spore ciśnienie, ale też mają trudność nadążyć za coraz szybciej poruszającym się pociskiem. To wskazywałoby na to, że Ak_2107 ma po części rację. Dłuższa lufa wymaga znacznie większego ładunku prochowego by podtrzymać ciśnienie w lufie na tyle duże, by rozpędzało należycie i kulę i gazy prochowe.
  20. Wejdzie nie wejdzie ? Weszło, no to mamy pana doktora z 29 DP. To nie są dwie kolejne kartki tylko dwie obok siebie.
  21. Kryzys wywołali fizycy

    Pooglądałem ostatnio odcinek takiego filmu pt: Wzór. Ale jaja. Jeżeli Amerykanie mają takie wyobrażenie matematyki, to w pełni trzeba się zgodzić z tytułem (że kryzys wywołali fizycy).
  22. co tam prędkość wylotowa. Celność takiej półtorametrówki w porównaniu do metrówki oto jest pytanie
  23. Ak_2107 napisał: Z tej broni dadza sie uzyskac porownywalne rezultaty z gausowskim rozkladem. Ale tylko wtedy gdy wszystkie trzy czynniki wplywajace w tym wypadku na celnosc beda mialy identyczne parametry tj. bron, ladunek, pocisk. (tych czynnikow jest wiecej) Te czynniki nie muszą mieć identycznych parametrów. Jeżeli mają rozkład gaussowski o dowolnych parametrach, to rozkład końcowy też jest gaussowski. Tymczasem taka już powierzchowna analiza wyników pozwala stwierdzić, że tu jest czynnik silnie niegaussowski. Jeżeli pogrupujesz wyniki pierwszego strzelania z broni gładkolufowej, to masz 3 wyniki ponad i 3 za nisko z prawie 6-ciostopową pustą dziurą w środku (-3'3" - +2'6"). Rozrzut w ramach takiej jednostronnej kupki 3 wyników jest z dwa razy mniejszy niż całości wyników. Zatem działa tu jakiś stały czynnik wzmacniający odchyłkę w sposób ukierunkowany. Czyli jeżeli już pocisk "zdecyduje się" czy lecieć za nisko, czy za wysoko, to leci tak jakby chciał trafić 4,5 stopy poniżej lub powyżej niego z rozrzutem gaussowskim. Mówiąc bardziej przyziemnie, gdyby Scharnhorst chciał podać właściwy wniosek z tego strzelania brzmiałby on tak (pomijam rozrzut poziomy) : Jeżeli chcesz trafić w cel wzrostu człowieka (5-6 stóp) to celuj 2'3" nad jego głowę, lub 2'3" poniżej stóp. Bo wprawdzie polowa pocisków pójdzie Panu Bogu w okno czyli z 7 stop za wysoko lub za nisko, lecz na pewno druga połowa pocisków skupi się z rozrzutem ok. 1 stopy w jego sylwetce. Chciałoby się tu wręcz napisać, że tym czynnikiem jest nabyta w lufie rotacja poprzeczna, gdyby nie to, że analiza kolejnych strzałów z broni gwintowanej (zmniejszającej ten efekt) ma podobną przypadłość. Jeżeli pogrupujemy tu wyniki, ale już w 4 kierunkach to mamy 5 w prawo, 2 w lewo, 3 za nisko, 0 za wysoko. Dwa strzały nie trafiły w tarczę. Ale jak je pogrupujemy i wywalimy ten skrajny 9-ty (7 stopowy), to mamy znów prawie 7 stopową dziurę w środku i trzy kupki wyników o małym rozrzucie, skupione około ok. 3,5 stopy od celu. Czyli przepis na trafienie na 200 m z broni gwintowanej jest podobny: nie daj Boże nie celuj w cel, tylko tuż obok niego, a co najmniej 1/4 pocisków trafi. Kazdy kto strzelal z broni gladkolufowej stwierdzi przypadkowosc trafien (obecnie liczy sie trafienie do celu o srednicy rzedu 10 cm z odleglosci ok. 50 m) w przypadku nawet nieznacznach zmian parametrow uzytej amunicji - ladunek prochu, waga pocisku. Ale do 50 - 100 metrow dadza sie - przy zachowaniu pewnej "dyscypliny" i odrobinie umiejetnosci uzyskac zadawalajace rezultaty. Inaczej tej broni nie uzywano by do polowan. I tu wypada się zgodzić. Rozkład na dystansie około 50 m jest gaussowski bo ten nieznany czynnik najprawdopodobniej staje się istotny dopiero przy strzelaniu na dłuższe dystanse. Czyli jak piszesz poniżej. W owczesnych warunkach - ("dozowanie" prochu, ladowanie kuli) to faktycznie wygladac moze na to, ze "chlop strzela, Pan Bog kule nosi", szczegolnie na odleglosci rzedu 200 m, nawet jesli chodzi o cele rzedu nie wrot od stodoly, ale calej stodoly. Ciekawszy jest ten zapis. Harry napisał: Dalej, jakby podsumowując różne wątki, stoi takie stwierdzenie: na 12 kul w cel o wymiarach batalionu piechoty z odległości 250 kroków, trafia: 4 1/2 - strzałów z kuli podkalibrowej, 6 1/2 z kuli spasowanej, 11 z broni gwintowanej. Jak z tego widać gwintowanie lufy zwiększa skuteczność ognia mniej niż dwukrotnie (1,7 raza 11/6,5) nie zapewniając 100% skuteczności, co świadczy o istotnym wpływie czynnika ludzkiego jakim jest sam strzelec. Zapomniałem o wnioskach.Są takie jak na górze tej strony: w akademickiej dyskusji wyjaśnić się nie da i trzeba eksperymentu.
  24. Kryzys gazowy w Europie, a Polska

    Vissegerd napisał: Cały dzień śledziłem wiadomości na ten temat. Byle się pan prezydent nie wtrącał, to tylko możemy na tym skorzystać Ekonomicznie najbardziej po tyłku dostają Rosjanie, politycznie dopiero się okaże. Nie byłbym tego taki pewien. Rosja gra o Nordstream, który praktycznie został utrącony, a teraz na pewno znów będzie interesującą alternatywą dla zachodniej Europy. Stąd Czesi tu nic nie zdziałają, a na pewno pojawią się kontakty Niemcy- Rosja. Więc ja w tej sprawie dałbym wolną rękę raczej prezydentowi.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.