Skocz do zawartości

Tomasz N

Użytkownicy
  • Zawartość

    8,067
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Tomasz N

  1. Manewr kanneński

    Kampania francuska 1940. Idealne gdyby nie Dunkierka.
  2. Socjalizm pod lodem

    A zima w 1985 r. ? Akurat bibole w wojsku byli określani jako wojska rakietowe: Ziemia-łopata-powietrze.
  3. Z tym się zgadzam. Pytanie jak to pojęcie funkcjonowało lokalnie.
  4. Socjalizm pod lodem

    Bruno Wątpliwy napisał: Obawiam się - mimo wszystko - że teraz byłoby gorzej. Atutem czasów dzisiejszych jest niewątpliwie lepszy przepływ informacji. I to chyba wszystko. Natomiast gospodarka nakazowo-rozdzielcza, szybciej reagująca na rozkazy i przyzwyczajona do ich słuchania, większa dyscyplina, liczniejsze siły mundurowe (chociażby w ówczesnej armii silne były oddziały saperskie i budowlane, bardzo przydatne przy takiej okazji, plus była masa poborowych do machania łopatami) - to wszystko jednak przemawia, że wówczas z taką klęską było sobie łatwiej poradzić. Wniosek prawidłowy wnioskowanie błędne. Jako ostatni żołnierz Układu Warszawskiego, stwierdzam, że to nie zadziałałoby. Liczni poborowi musieliby mieć te łopaty. Samochody musiałyby być sprawne. Te sprawne miały jednostki pierwszorzutowe, których nikt nie odważyłby się użyć, by nie obniżyć "gotowości". Reszta, drugi rzut, to była nędza z bidą. A jak zmusić biboli do pracy ?
  5. Atrixie mam ciekawszy temat: Wójt Ciepielowa: Tuż po tym do schronu, gdzie z rodziną się ukryłem [w Dąbrowie TN] , przyszedł polski podporucznik. „Panie kochany - powiada – daj mi pan ubranie jakieś, przebrać się muszę.” Marynarkę mu dałem, spodnie dostał od Adama Magdziaka. Przebrał się i powiedział: „… Na krzyżówkach poddaliśmy się Niemcom. Było nas trzynastu oficerów, podoficerów, szeregowych. Kazali nam się ustawić i zaczęli do nas strzelać. Jak się to stało, że upadłem nie tknięty, nie wiem. Bez ruchu między zabitymi doleżałem do zmroku. Bogu dziękuję za ocalenie ! To był cud !” powiedział i poszedł w stronę Kałkowa. Jakie skrzyżowanie miał na myśli ?
  6. Socjalizm pod lodem

    Bruno Wątpliwy napisał: I wreszcie - pogdybajmy jakby to wyglądało, gdyby takie opady śniegu spadły na III RP. Nie przypuszczam, aby dużo lepiej niż w 1979. Wówczas przynajmniej można było rzucić masy wojska do odśnieżania. Byłoby gorzej. Wtedy każdy miał odruch chomikowania, były te tapczany z cukrem, mąką i papierem toaletowym, zamrażarki z lodówek itd.
  7. Socjalizm pod lodem

    Jeden chłop wyciąga drugiego z zaspy i mówi: Idź do domu bo zamarzniesz ! A ten: Niemożliwe ! Piłem Borygo !
  8. Autostrady w Niemczech

    FSO napisał: po cóż męczyć się i rysować plany od nowa, zatrudniać geodetów i innych speców. Wystarczy wziąć plany zobaczyć czy są aktualne i rękawy zakasać i "do roboty". Za proste. Gdyby tak było dorobiliby zakomuny drugą nitkę betonce do Gliwic. Nawet wiadukty były, miejscami wykorytowania.
  9. Autostrady w Niemczech

    Na pewno były jakieś obwodnice, obejścia miast. Dawno, dawno temu grzebałem w aktach Guethera Falkenhahna, który siedział w tym temacie, więc nie dam się powiesić za detale. Ale ostatnio prof. Kaczmarek wygrzebał inne inwestycje (komunikacyjne i mieszkaniowe) III Rzeszy na Śląsku, jak Nowe Tychy i kanał Odra-Wisła zaraz obok. Okazuje się że Nowe Tychy powstały za komuny na podstawie planów innego totalitaryzmu.
  10. Autostrady w Niemczech

    Autostrada z Wrocławia do Bytomia miała być w czasie wojny przedłużona do Krakowa, a docelowo do Lwowa. Nie zrobili, a szkoda. Kiedy jedzie się dwupasmówką z Czeladzi do Olkusza, to jest to właśnie ta trasa.
  11. Nefretete - ocena

    Otwarłem dziś Wprost, a tam pisze, że Nefretete nie wygląda jak Nefretete. Kapitan Żbik to przewidział.
  12. Jeżeli żołnierz nie ma okazji naprawdę zginąć czy zostać rannym, nie wiadomo co jest wart. Jak to mawiano przed wojną: "Wojna pokaże dopiero kto jest orłem a kto zero". Podobnie jest oddziałem w starciu z rzeczywistym przeciwnikiem. I nie jest istotne na jakiej wysokości npm. Stąd wojenka na serio jest istotnie związana z tymi jak to piszesz "potrzebami obronności Polski". Inaczej masz armię Sybaris.
  13. Mnie tam mało co obchodzi czy gra jest warta świeczki, czy nie. Jednakże uważam, że każdy kraj mający wojsko winien sobie znaleźć jakąś odległą wojenkę, na której pozwoli swym żołnierzom walczyć. I ginąć. Bo jak powiedział na jakiejś konferencji mój szef baterii śp. chor. Mieczysław Rybak:"Rację miał pewien niemiecki generał który powiedział, że dwadzieścia lat pokoju robi z najlepszej armii armię p... łów, pułkowników i białych krawężników".
  14. Che Guevara - gorąca dyskusja

    Pawlikowska napisała: "Zachowywał się jak chłopiec, który widzi na horyzoncie piękną tęczę i zaczyna do niej biec, choć gdyby przywołał w pamięci naukę wyniesioną ze szkoły, wiedziałby, że do tej tęczy nigdy nie będzie miał szansy dobiec i nigdy nie schwyta jej w ręce". Widzę, że panią Pawlikowską uczyła polonistka ze szkoły Heliodora Muszyńskiego.
  15. Wyjazdy zagraniczne w czasach PRL

    Bruno Wątpliwy napisał: Znaczy się, człowiek szczęśliwy, nie zwracający uwagi na przyziemne drobiazgi Oczywiście, lecz na nadziemne jak najbardziej. Mieliśmy lecieć Iłem z Okęcia i podczas wcześniejszych opowieści jak one spadają, trochę się znieczuliliśmy.
  16. Wyjazdy zagraniczne w czasach PRL

    Aż tak stary nie jestem. Mogłem być do niej co najwyżej wpisany jako dziecko. Miałem za to pieczątkę w dowodzie, na której zaliczyłem NRD i CSRS. Miałem też paszport, ale nie wiem jaki (i nie pamiętałem, że go w ogóle mam), bo opiekun wycieczki z ramienia Almaturu dał mi go do ręki tylko na chwilę przekroczenia granicy. Stąd jak w 1990 złożyłem wniosek o paszport, zakreślając, że nie miałem dotychczas paszportu, pani z biura podawczego potraktowała mnie jak oszusta.
  17. Wybory w PRL

    Zaraz kabaret. To były całkiem poważne sprawy. Najważniejsza była frekwencja, więc jak sądzę, nikt z komisji nie miał nic przeciwko takiej obywatelskiej postawie. By była wysoka, dbano byś miał dowód osobisty. Jak zgubiłeś, albo miałeś 18-stkę tuż przed, to ci wyrobili dowód w 24 godziny. Jedne wybory złapały mnie w wojsku, a że to nie były przelewki, więc element niepewny czyli nas podchorążych wysłano głosować w domu (i popsuć statystykę innym komisjom). Na ostatnim apelu dowódca zarzekał się, że nie będzie żadnych nagród za uczestnictwo w wyborach, to jest w końcu obywatelski obowiązek, zrozumiały dla każdego żołnierza ludowego wojska. Dziadki wiedziały swoje i od trzeciej w nocy spały pod drzwiami lokalu. No i miały rację bo na apelu po wyborach pierwszy w lokalu dostał od dowódcy 15 dni urlopu, drugi 10, a trzeci 5. Frekwencja wynosiła 100 %. Druga ważna sprawa wtedy to pójście za kotarkę.
  18. Wyjazdy zagraniczne w czasach PRL

    Mam w domu wkładkę z 1974 r. ważną 5 lat (z możliwością przedłużania). Ona była ważna z dowodem, bo nie było w niej zdjęcia. W pouczeniu pisze: Przed każdym wyjazdem należy uzyskać: a/ kartę kontroli przekroczenia granicy b/ na stronie 7-16 wkładki paszportowej adnotację stwierdzającą fakt wniesienia opłaty paszportowej. (według znaczka 300 zł)
  19. Generał Józef Kuropieska

    Kuropieska zostawił masę wspomnień przez cały okres wolnej i niewolnej Polski. Przeczytałem te od 1934 do 1970 r. ale chciałbym zwrócić uwagę, że przed- i wojenne z lat 1934 - 39, choć mają ten sam tytuł, w kolejnych wydaniach są w dwóch wersjach różniących się treścią. Mnie najbardziej podobają się te jenieckie i tuż powojenne, gdzie on, wróżący w oflagu zwycięstwo sowietów, głoszący chwałę Krasnoj Armii, w końcu zostaje wyzwolony i wraca do kraju autem na holcgaz, myśląc, że na to się Rosjanie nie połaszczą. I tu się mylił.
  20. Wyjazdy zagraniczne w czasach PRL

    Paszport na demoludy pojawił się wcześniej i nazywał się Wkładka Paszportowa Wielokrotna. W środku jak paszport, bo na dowód pomimo treści pieczątki w dowodzie można było jeździć do niektórych. Poza tym była książeczka walutowa, w której odnotowywano obowiązkowy wykup dewiz.
  21. Śląsk Cieszyński

    U Dmowskiego znalazłem ciekawy przyczynek do sprawy. Jak pisze, gdy referował sprawy przed Radą Najwyższą 29.01.1919 r. Clemenceau po zamknięciu posiedzenia powiedział mu: "Pańskie expose było znakomite, ale w kwestii cieszyńskiej nie ma pan słuszności."
  22. Sprawdziłem co napisałem wcześniej i jeżeli nawet takie propozycje w Wersalu padły, to nie miały mocy prawnej. Ak_2107 napisał: W zasadzie to dzieki postawie Prus, bedacych zdecydowanie przeciw jakiejkolwiek autonomii Slaska, Polska dostala do rak dosc przekonywujacy argument. To nie jest tak do końca. Polska ustawa autonomiczna była reakcją na pruską ustawę z 14.10.1919 r. o przekształceniu rejencji w prowincję górnośląską. Lecz reakcją na nią była niemiecka ustawa z 27.11.1920 r. przewidująca, że w przypadku przyznania Górnego Śląska Niemcom zostanie tam przeprowadzony plebiscyt w sprawie autonomii.
  23. Sądownictwo w II RP

    Wybacz ale chyba jest za wcześnie do aż takiej generalizacji. Ja w każdym razie nie miałbym do niej odwagi.
  24. A ja gdzieś czytałem, że do tej autonomii to się zobowiązano już wcześniej, podczas rozmów w Wersalu. W tym momencie był to raczej sygnał dla zagranicy, (że małpa będzie miała zegarek za szybką).
  25. Sądownictwo w II RP

    Wspomniany przeze mnie przy okazji Mościckiego Cenkier opisuje jak w sprawie księcia pszczyńskiego sędzia "zobowiązał się wydać wyrok skazujący", więc trudno mówić o niezawisłości.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.