Skocz do zawartości

Tomasz N

Użytkownicy
  • Zawartość

    8,067
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Tomasz N

  1. Wojna austriacko-pruska 1866

    Dlaczego na Wiedeń ? Jeżeli uruchomienie 2. Armii z Doliny Kłodzkiej po ruszeniu Benedeka na 1. Armię (i Armię Łaby) było nieefektywne, gdyż nie mogła ona zdążyć, możliwe były dwa działania wojsk pruskich: 1. Należało przekierować 1. Armię i Armię Łaby na północ w kierunku Łużyc, skierować tam 2. Armię i tam próbować przyjąć walną bitwę. 2. Należało zmusić Benedeka do zawrócenia spełniając jego najczarniejsze koszmary. Czyli ruszyć 2. Armią na Wiedeń Bramą Morawską. Co nie oznacza, że chcianoby do niego dotrzeć i go zdobyć. Ot taka próba nerwów na kilka dni. A 1. Armia i Armia Łaby w tym czasie spokojnie mogłyby iść dalej na wschód. Stawiam na drugie, gdyż wprowadza u przeciwnika dodatkowo zamieszanie i przemęczenie wojsk. Pierwsze wygląda jak ucieczka.
  2. Wojna austriacko-pruska 1866

    Adam1234 napisał: Czyli jednak wycofujesz się ze stwierdzenia jakoby Moltkemu manewr koncentryczny wyszedł przez przypadek? Nie przez przypadek, tylko w wyniku zimnej analizy rozwoju wypadków. Przecież napisałem wcześniej: Ale nie oznacza też,że był to jedyny plan Moltkego. Raczej był on jednym z kilku wariantów w zależności od zachowania się Benedeka. Bo gdyby ruszył naprzeciw 1. Armii, z "operacji koncentrycznej" nici. Czy ja tu piszę o przypadku ?
  3. Wojna austriacko-pruska 1866

    Adam 1234 napisał: I właśnie sobie strzeliłeś gola do własnej bramki, bo działanie po liniach wewnętrznych jest zawsze odpowiedzią na działanie koncentryczne przeciwnika... Wątpię, bo jak wcześniej piszę, manewr koncentryczny był odpowiedzą na bezczynność Benedeka. Gdyby okazał aktywność i od razu ruszył na 1. Armię, 2.Armia ruszyłaby z Górnego Śląska na Wiedeń.
  4. Wojna austriacko-pruska 1866

    Adam1234 napisał: Ależ mylisz się, gdyby Benedek ruszył przeciw 1. Armii to pozostałe dwie rzuciłyby się na jego flanke i tyły i byłby to idealny przykład manewru koncentrycznego. Niezależnie od tego czy by się powiódł czy nie. Ależ nie mylę się. Rzucić się mogła co najwyżej idąca równolegle do 1. Armii Armia Łaby. 2. Armia ledwo co zdążyła pod Sadowę, więc gdyby Benedek oddalił się na zachód, uwzględniając nawet korekty trasy w pościgu, przyszłaby do bitwy z 2 dni po starciu Benedeka z 1. Armią i Armią Łaby. Gdyby Benedekowi udało się je wcześniej pobić, wyszedłby mu śliczny napoleoński manewr po liniach wewnętrznych, o którym wspominał Leuthen.
  5. Wojna austriacko-pruska 1866

    Adam1234 napisał: To czy by się udał, czy nie wcale nie oznacza, że Moltke nie ułożył planu operacji koncentrycznej... Ale nie oznacza też,że był to jedyny plan Moltkego. Raczej był on jednym z kilku wariantów w zależności od zachowania się Benedeka. Bo gdyby ruszył naprzeciw 1. Armii, z "operacji koncentrycznej" nici.
  6. Wojna austriacko-pruska 1866

    Adam 1234 napisał: Co w najmniejszym stopniu nie zmienia faktu, że Moltke ułożył plan manewru koncentrycznego Skąd pewność ? A gdyby Benedek ruszył na zachód ku 1. Armii to "manewr koncentryczny" by się udał ? Powtórzę jeszcze raz: zasada Moltkego (teraz dobrze ?) "Osobno maszerować, razem atakować" powstała raczej po wygranej pod Sadową. Gdyby nie było wygranej, nie byłoby zasady.
  7. Wojna austriacko-pruska 1866

    Adam1234 napisał: dotyczy każdego wodza, który musi walczyć z wrogiem nacierającym koncentrycznie. A skąd pewność, że Prusacy chcieli nacierać koncentrycznie ? Stara zasada mówi, że pierwszą ofiarą wojny jest prawda, bo oficjalne plany bitewne pisze się już po bitwie pod jej przebieg, by wszystko było planowe. Stąd zasada "Osobno maszerować, razem atakować" powstała raczej po wygranej pod Sadową. Walne starcie akurat pod Sadową jest raczej wynikiem takich, a nie innych reakcji Benedeka na działania pruskie. Gdyby ruszył całością sił na zachód naprzeciw 1. Armii i Armii Łaby, 2. Armia pruska wcale nie ruszyłaby z Kotliny Kłodzkiej, tylko najprawdopodobniej wzorem Fryderyka Wielkiego z Bramy Morawskiej na Wiedeń.
  8. Wojna austriacko-pruska 1866

    Leuthen napisał: Gdyby przeciwnikiem Prusaków był Napoleon (I), pewnie pobiłby każdą armię z osobna. Pozdrawiam. Nie byłbym tego taki pewny. Istotą planu pruskiego było wprowadzenie niepewności co do miejsca i kierunku natarcia obejmującego całą szerokość Sudetów. W rezultacie Benedek musiał rozciągnąć swe siły od Moraw po Saksonię i tak naprawdę do Sadowy nie miał nigdy dość sił w kupie, by móc pozwolić sobie na bicie z osobna.
  9. Mord pod Ciepielowem - opracowanie

    Dla mnie Ćwiklice (1 : 60) są skrajnością wyznaczającą granicę zakresu. I dlatego je wstawiłem. Ale do Dąbrowy wystarcza 1 : 15, tym bardziej realne, że przygotowanie przed drugim atakiem mogło niewiele odbiegać od ostrzału pod Ćwiklicami. A co wiesz o Longinówce ? Może to jest dobry przykład ?
  10. Domen napisał: MG 34 to raczej broń automatyczna samoczynna a nie samopowtarzalna. Zgadza się, mój błąd.
  11. Atrix napisał: " Wokół było słychać jakieś serie z broni automatycznej i krzyki rozpaczy polskich żołnierzy " Ciesielski używa określenia - karabiny maszynowe , tutaj chodzi mu o MG. Użył też określenia , broń automatyczna. Powszechnie tak się mówi o PM. Wybacz ale broń automatyczna to samopowtarzalna. MG też nią jest. Las obstawiono wokół karabinami maszynowymi, więc jak udowodnisz, że to nie je słyszał Ciesielski ? Tym bardziej że jak sam piszesz "używa określenia - karabiny maszynowe".
  12. Dobre ! Dodać jeszcze coś w stylu i języku Masłowskiej i nie tylko magisterka, a i Nike w kieszeni.
  13. Ak_2107 napisał: W okresie " barbarzynstwa ekologigicznego" uprawianego przez Sowjetow na Polesiu - 1970 - 1990 - w Szwecji i Finlandii realizowano projekty melioracyjne w skali znacznie wiekszej niz na wschodzie. ( tylko dzis nikt ( u nas szczegolnie) tego "okrucienstwem ekologicznym nie nazwie. Nie wypada. A antyekologiczne malpy grasowaly na wschodzie i na zachodzie. Ciekawe czy wiedział o tym Konwicki ?
  14. Malwinka85r napisała: Natomiast co do cytatów, to nie sądzę, żeby coś Ci pomogły, gdyż on (Konwicki) nie pisze o tym bezpośrednio. Wprowadza postać bohatera żyjącego w świecie, w którym ludzie niszczą drzewa, rzeki itp... ot cała aluzja. Jeżeli tak, to raczej Twój promotor zawęża temat do Wileńszczyzny. Bo on opisuje właśnie świat sowiecki, a ten był szerszy i groźniejszy. Potraktuj sprawę szerzej. Wątpię by Konwicki gdzieś przeczytał o bagnach na Litwie. Natomiast o tym co się działo w całym imperium trąbiono z zachwytem nawet na zachodzie. Poczytaj na początek co w NG napisano np. o jeziorze Aralskim
  15. Atrix napisał: Ciesielski też coś wspomina. Można cytat ? Szpica też podobno je miała na uzbrojeniu. Można podać źródło ?
  16. Może więcej szczegółów, doprecyzować rok, jakiś cytacik ? Czy na pewno chodzi o Litwę ? Po prostu takie osuszanie to pikuś w skali fantazji sowieckich. Oni chcieli wysadzać góry atomówkami, odwracać bieg rzek, ujarzmić wiatr, słońce, pogodę ( w defilady nie mogło padać). Więc co tam jakieś bagienko.
  17. Ale mnie ciekawi czy ktoś zwrócił się do sprzedającego o informacje. Album jako całość pewnie był podpisany.
  18. Batta napisał: Można się pewnie zwrócić do tego kto je wkleił z pytaniem z jakiego albumu pochodzą i jeśli aukcja jeszcze trwa to go nabyć jeśli nie ma innych chętnych z Polski. Czy ktoś to ustalał ?
  19. Atrix napisał: Strona Niemiecka podaje straty polskie na 250 zabitych i 250 śmiertelnie rannych - razem 500. zum Tote ? Myślałem, że ten temat mamy już zamknięty.
  20. Atrix napisał: Dlaczego tak długo zwlekano z pochówkami polskich żołnierzy ? Atrixie coś ściemniasz. Ten temat był już analizowany na forum - temat "Po bitwie". W każdej armii jest specjalizacja i oddziały pierwszorzutowe nie zajmują się pobojowiskami. To zadanie oddziałów tyłowych. Więc wciąganie w to 15 pp jest nie na miejscu. Poza tym z pochówkami pod Dąbrową praktycznie nie zwlekano. Przeciętnie dochodziło do nich w 2 - 4 dniu po bitwie, czyli po zabezpieczeniu broni z pobojowiska i w zależności od ilości zabitych trwały do tygodnia. Ten fakt zmienia wiele rzeczy. Zapewne rozkazy były wydawane temu pułkowi przez zwierzchników 3 DL. Podobne sposób postępowania ze schwytanymi jeńcami polskimi. Po prostu byli rozstrzeliwani. Ci na zebrani rynku w Lipsku też ?
  21. Atrix napisał: Lekarz 29 Dzmot w swoim dzienniku wspomina o ciężkich walkach " pod Łysą Górą ". To ciężkie walki po Iłżą w dniu 08- 09. 09.1939r. Będąc pod Dąbrową skąd wiedział o Iłży? Pewnie radio. A wracając do Kessela. Zdjęcia zaginęły i póki co nie można sprawdzić co było napisane z ich drugiej strony.
  22. Ciekawa hipoteza. Wessel Kessel. Jakie byłoby rozwinięcie i wnioski ? Ale ja nie byłbym taki pewny rygorystycznego przestrzegania przepisów mundurowych u Niemców. Tu jednak musieliby się wypowiedzieć kompetentniejsi ode mnie. I skąd pewność, że zdjęcia monachijskie są spod Ciepielowa ? Jedyna, skądinąd dobra przesłanka, to ten karabin u nogi.
  23. Naloty dywanowe

    Amerykanie mieli specjalne służby, które idąc za frontem oceniały na podstawie wizji lokalnych, wywiadów i przesłuchań skuteczność nalotów. Jak ustalili najskuteczniejsza była jedna bombka, nb zrzucona przypadkiem przez zestrzelony, pozbywający się obciążenia bombowiec. Trafiła w baraczek w lesie, gdzie była przeniesiona jedyna w Niemczech odlewarka kulek do łożysk stosowanych w Tygrysach.
  24. Ukaże się polskie tłumaczenie książki J. Boehlera "Zbrodnie WH w Polsce." W sprzedaży od 18 sierpnia.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.