Skocz do zawartości

Tomasz N

Użytkownicy
  • Zawartość

    8,175
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Tomasz N

  1. Wiele spraw mogło się wydarzyć w czasie wojny. BGK był znacjonalizowany przez Niemców. Mam gdzieś ogłoszenie z września 1939 r. Więc hipotekę mogli wykreślić i Niemcy. Poza tym zapomina się ile majątku zgarnęli w wyniku nacjonalizacji komuniści po 1944. Pozbycie się hipotek z nich metodą zerowania wszystkiego było dla nich wielce korzystne. Jeżeli tak było, wiele zyskałeś.
  2. Co do młotów. Może nie do końca kamienne. Jeden młot nazywany sillem, najlżejszy, do delikatnych prac, był żelazny. Ale idźmy dalej. JŁ nie tylko uważa Afrykę za miejsce narodzin metalurgii żelaza, ale wnosi istotne informacje, rzutujące na hutnictwo europejskie. Przede wszystkim podważa dmuch sztuczny w dymarkach. Archeolodzy wnioskują o tym z obecności ceramicznych dysz, tymczasem zastosowanie wymiennych dysz wynika z wielorazowości użycia dymarki, a nie obecności miechów. Obecność wielu stanowisk i pozostałości żużla wcale nie świadczą o jednorazowości dymarek. Takie skupiska kilkuset dymarek były w Afryce, a dymarki były wielorazowe. Ale nie zgadzam się w jednym z autorem. Według mnie Murzyni osiągnęli temperaturę topnienia żelaza, według niego nie.
  3. Co za pierdoły pociskają młodzieży profesory. A to tylko 20 lat. Przecież szara strefa i tak posługiwała się dolarem, więc co by dała ta wymiana ? Na pewno nie ugodziłaby w szarą strefę. A uwolnienie cen przez Rakowskiego zweryfikowało oszczędności złotówkowe szybciej i prościej.
  4. Budynki Sakralne Doby Romańskiej. Zasada lokalizacji

    Co do lokalizacji w miastach, jako murowane, miały charakter obronny, często tej ostatniej. Jako murowane były też źródłem prestiżu. Stąd zasadniczo przy zamku, w najwyższej części miasta, co nie musi być regułą. Taki kościół Św. Andrzeja w Krakowie stoi między zamkiem, a rynkiem. Obok zamkowych, miejskich w bogatszych miastach, miały je też klasztory. Ale jak one funkcjonowały w zabudowie miejskiej, nie mam pojęcia. Poza tym były orientowane, tzn stały absydą do wschodu. Nie wiedziałem o co z tym chodzi, póki nie "zaliczyłem" rezurekcji w cesarskiej katedrze romańskiej w Spirze. Za ołtarzem było nisko takie małe okieneczko i gdy ksiądz podniósł monstrancję, trafił nią w strumień światła słonecznego. Słońce przepuszczone przez kryształ (z hostią) w jej środku, dało w ciemnym kościele niesamowite wrażenie. Co dopiero wtedy.
  5. W tej książce jest rewelacja na temat młotów i kowadeł. Murzyni do końca używali kamiennych. Jak im Europejczycy chcieli pocisnąć żelazne, to nie chcieli. Przyczyną było przewodnictwo cieplne. Kamień ma ok. 40 x mniejsze od żelaza, stąd przy kuciu przedmiot wolniej stygnął i mógł być dłużej obrabiany. Kowadła w kształcie dużych prostokątnych bloków, z grubsza obrobionych, były warte wołu. Młoty z bazaltu, granitu lub kwarcytu były odpowiednio tańsze, ale w sumie niewiele, bo używano ich kilkunastu rodzajów o różnym kształcie i ciężarze. Nie były oprawiane, wyposażane w rękojeści. Główną obróbkę wykonywano 10 kilowym tłuczkiem trzymanym oburącz. Inną rewelacją jest funkcjonowanie tam dymarkowego wytopu jeszcze jakiś 50 lat temu. Załatwili go dopiero Francuzi, by odblokować rynek dla własnych wyrobów stalowych, zabronili wycinki drzew.
  6. Co to jest (ozdobne jajko)?

    Pytanie polega jak to wykrył, skoro to niemetal ?
  7. Co to jest (ozdobne jajko)?

    Nic tylko wymościć gniazdko, siąść i czekać na dinozaura. Mnie to wygląda na taką ozdóbkę z marmuru lub sztucznego marmuru. Widziałem takie u kamieniarza.
  8. Sanacyjna Polska a PRL

    Atrix napisał: A trzeba wiedziec że po 1945 roku Polski przemysł praktycznie nie istniał .Okupant wywiózł wszystko co było przydatne w zbrojeniówce. Ze Śląska jechało w drugą stronę.
  9. Sanacyjna Polska a PRL

    Mostostal napisał: Dzisiaj jest inaczej. Nie wiem na jakim prawie sądzisz, że dzisiejsze metody Piłsudskiego były by identyczne. Ale co do Ameryki Robin Hood ma rację.
  10. Komunizm i faszyzm. Cele, różnica i podobieństwa

    Jakie konflikty. Temat rozwijał się może nie po myśli założyciela, lecz ledwie bulgotał, gorący jak wrzątek na Mount Evereście. Poza tym wyciągnąłem go z "niebytu" bo uważam, że Ci co się wypowiadali w tamtym, już swe zdanie zaprezentowali i się samoograniczą. Tu dają szansę na wypowiedź innym.
  11. Straty czołgów Panzer IV w Polsce 1939

    W kwestii czołgów Pz IV. 5. Dpanc musiała ich mieć co najmniej 12 i to w obu pułkach. W raporcie polskiego wywiadu, do którego dotarł J. Delowicz w Karniowie tuż przed wojną odnotowano obecność 12 czołgów 8-kołowych i 160 szt 5-kołowych. Ostatnio odnaleziono również zdjęcia Pz IV na rynku w Wodzisławiu, gdzie szedł 31 pczołgów.
  12. Gwaldriku. Niepodległą pod każdym względem niewątpliwie jest Korea Północna. Lecz jak napisał pewien XIX-wieczny filozof niemiecki: "Cóż po twierdzach, kiedy w nich głodno". Panstwo polskie od wielu lat ani nam nie zagraza ani nas nie wspiera, nie ma z nami praktycznie nic wspolnego. Naprawdę ? A zabranie obywatelom składek w OFE ? Co do" zagrażania". Możesz zapytać się R. Kluski co o tym sądzi.
  13. Komunizm i faszyzm. Cele, różnica i podobieństwa

    Takie "coś" się uchowało. I ciekawa tu arytmetyka: 7 + 1 + 0 = 15 W temacie, co go nie było, Bruno wspomniał coś o krzyżach. Popatrzcie poczekali aż Klaus podpisze i już wyroczek europejski, że je zdejmować.
  14. Literatura - Wrzesień 1939 r.

    Wyszła książka Jana Delowicza "Ziemia rybnicko wodzisławska i jej mieszkańcy w wojnie obronnej 1939 roku". Kto interesuje się Wrześniem na Śląsku nie powinien tej pozycji przegapić.
  15. Przebywając w Żorach, natrafiłem na książkę będącą chyba źródłem informacji o hutnictwie afrykańskim. Jest to książka Jacka Łapotta "Pozyskiwanie żelaza w Afryce Zachodniej na przykładzie ludów masywu Atakora" Żory 2008. Przeczytałem trochę i jest tam tyle informacji, precyzyjnych!!!, że muszę je przetrawić. ------------------------------------------------ Już jestem trochę dalej i stwierdzam, że chyba jestem na właściwej drodze. Autor podaje tam taki fragment opisu wytopu z przedwojennej książki C. Francis - Boeuf'a: "Kiedy pojawia się płomień oznaczający kompletną redukcję minerału, zatrzymuje się cały proces. Dysze są hermetycznie zamykane, a ogień wygasa z braku powietrza." Dysze w dole pieca dostarczają powietrze do spalania. Jak widać, jak w mojej teorii, dwie pierwsze fazy, tylko źle opisane. Ale nie ma fazy trzeciej. Czyli żużel wytapiał się najprawdopodobniej pod wpływem popiołu, bo topników według autora nie stosowano. Lecz trzecia faza była, uzyskiwana przez odetkanie dysz, bo gdzie indziej pisze, że jak wytworzył się żużel: "Na tym etapie płynny żużel zatyka dysze dymarki i trzeba je przepychać żelaznym prętem." Jednakże dymarki faktycznie były najprawdopodobniej wielokrotnego użytku. Poza tym eksperymentalny charakter ustaleń parametrów pieca pod konkretną rudę potwierdza nast. opis: "Informacje zgromadzone w terenie wskazują na inne ważne ale rzadko podnoszone w literaturze zagadnienie. Istniał podział na "złe" i "dobre" dymarki. Te "złe" używano tylko raz. Pierwszy wytop określał od razu czy dymarka jest dobra. (...) "dobre" piece były wykorzystywane przez wiele lat do granic wytrzymałości." Natomiast sama redukcja przebiegała jak w patencie. Oni dostawali łupę w postaci spieku proszku żelaza. Czyli polski patent był 2000 lat "za Murzynami".
  16. Czy w Polsce jest za mało historyków?

    Z tym licencjatem to był żart, ale swoją drogą co to jest historyk licencjonowany ? Kto wydaje takie licencje ?
  17. Ta opinia, że się niby zgodził, była najprawdopodobniej rozpowszechniana celowo jako element czarnej legendy i stanowiła dla socyalystów z obu stron granicy dodatkową motywację do puszczania go z torbami. Bo ja w tym przypadku wierzyłbym księżnej. Byli już w tym czasie prawie w separacji i to stwierdzenie ma moim zdaniem charakter pretensji do męża, że się nie postarał. Jeżeli nie dla siebie, to chociaż dla synusia JHXVII. Jako adiutant Wilusia miał spore szanse to synowi załatwić.
  18. Matura z matematyką

    No i jakie wrażenia ?
  19. Ak_2107 napisał: A swoja droga - co ten Hans Heinrich Hochberg pietnasty mial wlasciwie wspolnego z Piastami ??? Miał kopalnię: "Piast" Ale jego przodkowie po przybyciu na Śląsk z Saksonii w XII w. byli w poczcie Rogatki. Wbrew pozorom polska "konotacja" księcia w Niemczech miała pewne podstawy. Jawnie sprzeciwił się rugom pruskim, mówił po polsku i utożsamiał z śląskimi Piastami, co dla Niemców, w ustach jednego z najbogatszych przedstawicieli arystokracji, było szokiem. Wspomniane propozycje opisała w pamiętnikach żona księcia księżna Daisy. Według niej złożono je właśnie w okolicach listopada 1916 r. Wtedy jak wiadomo kwatera cesarska była na zamku w Pszczynie. Propozycja tyczyła jego lub jego syna Jana Henryka XVII. Książę zachowując rozsądek nie wykazał zainteresowania.
  20. I tu jest pointa. Jest pusty. Ale ludzie uważają, że tam leży żołnierz Września. Na niemieckich leśnych grobach też są kwiatki i znicze. I pomniczek z lastryka się trafi.
  21. Andreas napisał: Przecież każdy jest równy po śmierci chociaż. Esesmanowi też bym zapalił znicz, tak samo jak polskiemu żołnierzowi, każdemu. To Cię dobiję. W lesie jest grób, pół godziny piechotą od najbliższej drogi przejezdnej. Żaden kopczyk, ma porządny pomnik z lastryka. Co roku ludzie targają przed Wszystkimi Świętymi wiadra z ciepłą wodą i detergentem i szorują go do czysta z glonów, zapalają znicze.
  22. Pzkpfw V "Panther" vs T34/76(85)

    Ostatnio katowicki IPN wydał pracę zbiorową pod red. Grzegorza Bębnika pt. ""Zwłoki nie zostały dotąd zidentyfikowane" Górnośląsko - zagłębiowskie epizody z lat II wojny światowej" Katowice 2009. W niej jest artykuł Mirosława Sikory "Panther-Programm na Górnym Śląsku (1943-1944/45)" z kapitalnymi zdjęciami z produkcji Panter, spawanie podwozia, nadwozia, wież, całe kadłuby podczas montażu, plany fabryk. Super.
  23. Od kiedy możemy mówić o zawodowym historyku?

    Zawodowiec to osoba, która jest się w stanie z zawodu utrzymać.
  24. Czy w Polsce jest za mało historyków?

    Chciałbym zauważyć, prof. Paczkowski nie mówi o historykach zawodowych tylko licencjonowanych. Czyżby licencjat wystarczał ?
  25. Ak_2107 napisał: Te byly poczatkowo zgodne z Austria co do koniecznosci powstania jakiegos polskiego organizmu czy namiastki polskiej panstwowosci. Potem kurs ulegl zaostrzeniu. Jeszcze mniej znanym faktem jest to, że Wiluś planował na króla polski księcia pszczyńskiego Jana Henryka XV Hochberga, z racji tego, że przyznawał się on do piastowskich korzeni i mówił po polsku. JHXV jednakże odmówił.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.