Skocz do zawartości

Tomasz N

Użytkownicy
  • Zawartość

    8,066
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Tomasz N

  1. Prototypy broni pancernej

    TK-D w ilości 2 szt działały już w składzie 10 BK rok wcześniej w czasie akcji zaolziańskiej.
  2. Może takie male OT. Podobno skrzypce Stradivariusa swą wyjątkowość zawdzięczają drewnu. Miało być to drewno przeznaczone przez Turków na galery, pokątnie podkupywane przez niego. Jego wyjątkowość polegała na tym, że sezonowano go przez użyciem sto lat (traciło w wyniku reologii wszelkie naprężenia wewnętrzne).
  3. Nikt nie powstrzymał autora zdjęć przed ich robieniem -" stanął dumnie przed obiektywem", to nic innego jak pozował do zdjęcia. To dlaczego napisano: Ich riskiere 2 Aufnahmen ...
  4. Czołgi

    Za to kaliber, długość lufy itd wzrosła, więc niespecjalnie. Na tej zasadzie można twierdzić, że atomówka jako nowocześniejsza, jest cichsza od pocisku z Grubej Berty.
  5. Dlaczego. List opisuje sprawę dynamicznie. Mógł wcześniej zrobić całe mnóstwo zdjęć dokumentujących zwycięstwo, ale zaryzykował zrobienie tylko dwóch zdjęć dokumentujących mord, nim go powstrzymał strzelec-motocyklista. Dla mnie, twierdzącego,że list napisano "pod zdjęcia", jest to oczywiste. Ciekawsze jest to cudowne ich rozmnożenie. Tylko nie wyjaśnia ona kiedy pomiędzy 30.08.1950 r. a 30.07.1982 r. doszło do zmiany i przyrostu ilości zdjęć w archiwum GKBZHwP z trzech do pięciu. Tak sobie uświadomiłem, że przedział czasowy jest węższy, do roku 1956. Wtedy ukazał się tekst Gumkowskiego wspominający o pięciu.
  6. 6. pułk artylerii lekkiej

    A znam. Zabawne tam są te kody z sierpnia, jakimi z powodu tajemnicy porozumiewają się oficerowie przez telefon. Ale opis wyprawy 2 września po działa rozbitej pierwszej baterii potwierdzony w innej relacji.
  7. Co się niby nie zgadza ? Są tylko dwa zdjęcia z ciałami w rowie. Jedyne wątpliwości wynikają z adnotacji osoby archiwizującej na piśmie wiodącym do listu monachijskiego i zdjęć, w którym jest ich mniej (o dwa) i inne numery sygnatur niż na planszach archiwalnych. Choć to można wyjaśnić drugą adnotacją na piśmie, późniejszą o 32 lata. Tylko nie wyjaśnia ona kiedy pomiędzy 30.08.1950 r. a 30.07.1982 r. doszło do zmiany i przyrostu ilości zdjęć w archiwum GKBZHwP z trzech do pięciu. Pismo i plansze można znaleźć tutaj: Mord pod Ciepielowem
  8. Według Gumkowskiego - pięć. Z numerów archiwalnych na piśmie wiodącym Misji Wojskowej w Berlinie z 19.08.1950 r. - trzy (numery 3570-72). W obiegu funkcjonuje pięć, z czego cztery podpisane (sygnatury 3571-5).
  9. Słowo zdaje się mieć związek z językiem holenderskim... Tędy mogło trafić do Prus... Według mojego znajomego ma źródłosłów słowiański
  10. Wojna o Falklandy - Malwiny

    Samolot go po prostu zrzuca a on po 2 sek zaczyna dopiero działać i żadnej prowadzącej wiązki nie potrzebuje. Ale wstępnie trzeba go naprowadzić, o czym Razor pisze na początku postu.
  11. Ulubiony sportowiec

    ale jak tu w ramy sportu wepchnąć szachy W takie plenerowe, z betonowymi pionkami, to tylko Pudzian mógłby pograć.
  12. Ciekawostki Historyczne

    A ja myślałem, że mówił o tych trzech zakrętach pod Twerem na linii kolejowej Petersburg - Moskwa.
  13. Ciekawostki Historyczne

    Drogi Leosiu. Ja nie mam pretensji do wykładowcy, że plótł trzy po trzy. Był dobry, wiedział, że większość słuchaczy ma pamięć kontekstową, więc zapodawał takie smaczki, ne bacząc na prawdziwość. W końcu chodziło, by zapamiętano to co było daniem głównym. Ale by zapamiętano jedynie je (oraz datę i godzinę wykładu) nie było chyba jego celem.
  14. Ciekawostki Historyczne

    Po pierwsze nie "gdzieś tam," a według Ciebie we Wrocławiu. Tymczasem "zakronikowano" ją w Krakowie zapisem: meretrix Heva dicta Pierdolonka. Nic na to nie poradzę, że to Twoje "źródło" plotło trzy po trzy.
  15. Ciekawostki Historyczne

    Jak W. Sz. Admin poczyta posty Leosia w tym temacie, to zauważy, że jest tam i drugi wątek (wrocławski) oparty na tym samym źródle "wykładowczym" o podobnej wiarygodności .
  16. Ciekawostki Historyczne

    Jak wydzieliłeś nowy temat do dołącz tam ten post również. Ale co ma wtedy Krysia do grobu H. Franka nie wiem.
  17. Ciekawostki Historyczne

    Jak już to Heva (Ewa) nie Krysia.
  18. Z Wrocławia ? Ja myślałem, że z Kunowa.
  19. Osobiście polecam forum Austro-Węgry Forum Austro-Węgry Ale tu też tułają się miłośnicy c-k armii. Biorąc pod uwagę okolicę, wszystko wskazywałoby na wadowicki 56 pułk, a tu zagwozdka - nowosądecki 32 ?
  20. Czy Polska ma szanse i czy powinna żądać odszkodowania od Niemiec?

    Sens uchwały chyba był taki, że dla nas uznanie zasadności żądań PP przez rząd niemiecki naruszało wcześniejsze pisane, niepisane porozumienia polsko-niemieckie na tyle istotnie, że mogło być podstawą do wzruszenia oświadczenia z 1953 r. W sytuacji odwrotnej Niemcy mogą uznać podobnie.
  21. Czy Polska ma szanse i czy powinna żądać odszkodowania od Niemiec?

    Trzeba się w pełni zgodzić z Bruno. Ja bym tylko przypomniał, że Polska w tym stuleciu już raz zagrała reparacjami przy sprawie roszczeń Powiernictwa Pruskiego. Sejm bodajże w 2004 r. podjął uchwałę, że jak rząd niemiecki wesprze ich starania, to my będziemy się domagać reparacji. Z tego co mi wiadomo rząd niemiecki nie wsparł ich starań, składając w tej sprawie jednoznaczną deklarację, więc w tej sytuacji sprawa może powrócić au rebours. Poza tym jest w tej uchwale sejmowej jakiś element handlu z naszej strony. Coś jakby sprzedaliśmy reparacje za brak wsparcia dla roszczeń i to całkiem niedawno, kiedy nie można mówić o PRL-u..
  22. O wyrobie luf armatnich

    Lufy z kutego żelaza były znane nie tylko Turkom. Właściwie robili je wszyscy od późnego średniowiecza. I to nie musiał być damast. Szalona Małgośka czy Mons Meg były wykonane właśnie taką techniką.
  23. O wyrobie luf armatnich

    Z tym odlewem to chyba coś nie tak. Nie wiem czy dobrze pamiętam (może ktoś coś) ale pierwsze piece w których można było otrzymać temperaturę potrzebną do stopienia stali to druga połowa XIX wieku. Dokładnie. Ale żeliwo odlewano dużo wcześniej. Co do pytania Janceta. Postęp w silnikach parowych ( Watt) wiązał się właśnie z wykorzystaniem tokarki do luf Wilkinsona do produkcji cylindrów z żeliwa. A to działo się już sto lat wcześniej.
  24. Marynarka Wojenna RP u progu zaniku

    Chyba nie odstajemy. Bundesmarine też podobno uziemiła ostatni okręt podwodny.
  25. O wyrobie luf armatnich

    No - wg mojej wiedzy się mylisz. Dokładniej - w artylerii polowej standard to spiż, w artylerii wałowej - żeliwo. Żeliwo było wówczas znacząco gorsze, od spiżu. Gorzej się lało - w odlewie powstawały mikrousterki. Nie przeszkadzało to przy kilkunastu lub kilkudziesięciu strzałach z danej lufy - a tyle zwykle oddawano z dział wałowych, ale działa polowe musiały mieć większą żywotność.(...) Wystarczy zajrzeć do dokumentów z 1830 roku, opublikowanych przez Pawłowskiego, tom I, czy do "Pamiętnika" Kołaczkowskiego. Można tam znaleźć precyzyjne informacje, w których mamy wykaz luf armatnich w arsenałach Warszawy, Modlina i Zamościa. Jeśli lufy były lane z żeliwa, wyraźnie to zaznaczano. I te nie trafiły do baterii artylerii polowej, tylko na wały. Jancecie jest tylko jeden kłopot. Piszemy o artylerii Napoleona i jego sojuszników, czy o angielskiej ? Bo techniki odlewnicze żelaza w Anglii stały na wyższym poziomie odpowiednio wcześniej niż na kontynencie. Czy to niejaki Wilkinson nie dostał patentu na wytaczarkę do luf w poprzednim stuleciu ?
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.