Skocz do zawartości

Tomasz N

Użytkownicy
  • Zawartość

    8,067
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Tomasz N

  1. Andreas napisał: Ja sądzę, że ''zimna wojna'' wisiała na włosku podczas wojny koreańskiej. To był punkt kulminacyjny i wtedy, jak nigdy przedtem, wisiała groźba użycia bomby atomowej. Odkąd Sowieci ją mieli, wizja III wojny się oddaliła. Żadna ze stron nie chciała ryzykować. Alianci-bo wiedzieli, że nie dadzą rady sowieckiej potędze, Sowieci-bo wiedzieli, że bez bomby nigdy nie wygrają. Ale w 1951r. było blisko. Gdyby zgodnie z ultimatum MacArthura zrzucono bombę na Pekin... kto wie? Sowieci wiedzieli, stąd wymyślili taktykę salami. Czyli po cienkim plasterku, niewartym użycia atomówki, aż się zachód zorientuje, że kiełbasy nie ma.
  2. Karnym ? Nie wierzę. Co do dymarek. Rozbijano. Te pierwsze na dmuch naturalny były jednorazówkami. A żużel faktycznie zbierał się w nich w kotlince poniżej "kukiełki" i otworu nadmuchu, nie przeszkadzając w wydobyciu kukiełki, więc jego usuwaniem nie zajmowano się. Stąd ślady archeologiczne. Masz więcej szczegółów o tych eksperymentach na Morawach ? Proces wytopu w Afryce wygląda jak azjatycki proces dwustopniowy, wielkopiecowy, dający stal tyglową. A kierunek dmuchu w przypadku nadmuchu wymuszonego w piecu jest nieistotny. Ale z tym drugim piecem z rusztem zabiłeś mi ćwieka, raczej wygląda to na coś a la piec pudlarski niż dymarkę czy wielki piec. Jakieś szczegóły ?
  3. Czyżby to były łatwe puellae ?
  4. Zakon Syjonu

    Narya napisał: O ile mi wiadomo zakon sw. Jana, to joannici, a oni raczej byli i sa papiescy W mojej miejscowości Joanici prowadzili do 1945 r. szpital, ale to byli protestanci, nie papiści.
  5. Biblijne maszyny

    Może zamiast szukać maszyn w Biblii, zajmiecie się poszukiwaniem śladów odkryć naukowych datowanych na dużo późniejsze czasy ? Niewątpliwie mamy tam ekonomię czyli opis cykli koniunkturalnych. Ale dla mnie najciekawsza jest genetyka. Uważa się, że zasady dziedziczenia cech odkrył G. Mendel. Tymczasem opis jak Jakub oszwabił z owiec swego teścia Labama, pokazuje wyraźnie, że to on odkrył te zasady.
  6. Biblijne maszyny

    W kwestii baterii (niebibilijne) Colemanie masz rację. Jeżeli znali ogniwo, mogli umieć łączyć je w baterie. Ale jeżeli używali ich do galwanizacji, to tu ważniejsze jest natężenie prądu nie napięcie. Zatem duże ogniwa mogły wystarczać do tych celów bez łączenia w baterie. Co do arki, mogła być wysmarowana trucizną kontaktową (zabezpieczenie jak w Imię róży).
  7. Biblijne maszyny

    Coloman napisał: A w kwestii baterii bagdadzkiej - miała może ona z 0,5 V mocy. Ale to, że znaleziono tylko taką baterię nie świadczy wcale, że mocniejszych nie było. V[olt] jest jednostką napięcia nie mocy. I było to raczej ogniwo, nie bateria. Bo wyższe napięcie można uzyskać łącząc ogniwa szeregowo właśnie w baterie. Napięcia ogniw wtedy się dodają.
  8. Aaa. Ty widzisz tę "wersję rozszerzoną", a ja "dwuzaborową". No to Anders jak najbardziej na miejscu. Ale ja w nią nie wierzę. Widziałeś żeby "Ruscy" dobrowolnie oddali co raz wzięli ? Chyba, że Anders, carski oficer, jako gubernator nad całością. Ale gdzie wtedy ta niepodległość ?
  9. Forteca napisał: Byłaby prowincja z dużą autonomią, w zachodnich granicach z 1945 r., z polskim (choć "tylko" autonomicznym) Lwowem, nb. najbogatsza - mimo zniszczeń - prowincja Rosji - z perspektywą bardzo szerokiej autonomii czy nawet niepodległości (z rosyjskim bohaterem wojennym - Andersem jako premierem) w ramach paneuropejskiej integracji. No i bez Warszawy (to byłby powód do wdzięczności). A stolica, dla równowagi między Poznaniem a Krakowem, w Opolu. Tylko skąd ten Anders ? A ta paneuropejska integracja to w związku z tym, że trudno przyszło, a łatwo poszło ? (ostatnio).
  10. Co z naszymi elitami?

    Aaaa. W naszym kraju. To co innego. Fakt . Komorowski wymięka. A Potocka (Anastazja) podobno była z awansu społecznego.
  11. Co z naszymi elitami?

    Gregski napisał: Ówczesne elity to hrabiowie, książęta. Dzisiaj ich nie znajdziecie. To prawda, ale z tego wcale nie wynikało, że nie było wymiany elit. Istniał bowiem mechanizm inkorporacji. Stąd aktorka, gdy miała walory, mogła zostać księżną. A taki Clausewitz ? Z ostatnim bym polemizował.
  12. No i układy towarzyskie Paderewskiego z Wilsonem. Ale najwięcej zawdzięczamy Niemcom, a konkretnie Ludendorffowi. Gdyby nie wysłał Lenina pociągiem do Rosji, byłaby nie Polska, a tylko Średniopolska (Wielkopolska + Małopolska). Albo znowu jakiś Kraik Priwislinskij.
  13. Stadion Narodowy imienia...

    A właściwie czemu nie Jackson ? Coś mu się chyba należy. Pomyślcie ile jego CD tam sprzedali. A może od razu na Stadion Wstydu Narodowego ?
  14. Sterowce

    Fakt . Mieli hel. No to powiedzmy, że Niemcy najbardziej efektownie i medialnie (vide "Hindenburg").
  15. Sterowce

    Forteca napisał: W końcu, to W. Brytania w PWS wyprodukowała więcej sterowców niż Niemcy No ale Niemcy "ciągnęły temat" najdłużej, stąd to o ich sterowcach się pamięta. Anglicy w 1909 r. mieli stosunkowo proste sterowce półsztywne i ciśnieniowe. Jak się ogląda taki "Nulli Secundus" czy "Dirigeable II" (2 200 m sześciennych), widać, że byli parę lat za Niemcami i Francuzami. Niemiecki półsztywny "Perseval III" z tego czasu miał 6 500 m sześć., francuskie konstrukcje wtedy miały średnio 3 500 m sześć. Amerykanie z "Baldwinem" byli, przy jego 600 m sześć., o epokę.
  16. Co z naszymi elitami?

    Gregski napisał: Nie przykują, bo się nie opłaca. Zwykle jest to ładunek lichej jakości, do niczego sensownego się nienadający. A co z mostkiem ? (to pytanie dlatego, że sprawdzam poziom nastrojów rewolucyjnych) ----------------------------- Co do elit. Wbrew temu co napisano, być elitą intelektualną jest teraz trudniej, nie łatwiej. I elit wcale nie brakuje, tylko są, żeby to tak powiedzieć, bardziej egalitarne, rozproszone. Bo dostęp do specjalistycznej wiedzy przeciętnego członka społeczności jest na tyle ułatwiony, że obecnie mamy do czynienia raczej z wąską specjalizacją. Te biblioteki internetowe, strony specjalistyczne, aukcje czy księgarnie internetowe. No i brak żelaznej kurtyny. Powoduje to, że w tej masie w każdej dziedzinie, problemie są elity i to wcale nie powiązane z wykształceniem formalnym. Reakcją na to jest wręcz niewiarygodny rozwój korporacjonizmu w Polsce, próbujący sztucznie przywrócić to powiązanie. I w tym widzę główny hamulec zaistnienia nowych elit.
  17. Co z naszymi elitami?

    Gregski napisał: A to już jest chamstwo pierwszej klasy! W maszynowni pracują najbardziej inteligentni i najbardziej kompetentni ludzie, bo tylko tacy są w stanie ogarnąć złożoność wszystkich systemów okrętowych! Te głąby na mostku potrafią tylko guziki przyciskać i nic więcej! O gadającym ładunku, jakim jest pasażer to nawet wspominać nie chcę. Popatrz! Czysty Manifest Kom.. tfu! Smoluchów. Ciekawe kiedy gadający ładunek przykują do wioseł. Lu Tzy na Twoim miejscu tak ochoczo bym nie przepraszał. Jeżeli przemiana dialektyczna smoluchów zachodzi w takim tempie, nie zdążysz wcześniej umrzeć. A wracając do nawozów, pamiętacie tę piosenkę: W telewizji czterej znawcy Od nawozów i od świata Omawiają, co się zdarzy W Gwatemali za trzy lata Masy pracujące stracą Gdy realna płaca spadnie Gwatemala nie dostrzega Że elita władzy kradnie
  18. Służba wojskowa użytkowników forum

    Moją byłą jednostkę można nawet zobaczyć w internecie: http://odkrywcy.feen.pl/viewtopic.php?t=39...8a19788c81fcb09
  19. Co z naszymi elitami?

    A między maszynownią, a first class krąży po schodach Doda. Zaiste szatańska to wizja. Gdyby tak dodać: Smoluchy wszystkich kanałów łączcie się; Smoluchy nie mają nic do stracenia prócz pilotów; nawet wpisywałaby się w klasykę. A może dla tych z first class nie jest ważne dokąd płyną, byle smoluchy w kotłowni szuflowali ?
  20. Co z naszymi elitami?

    Lu Tzy napisał: P.S. Wroce na krztyne do inteligencji. Ze widze, ize ta formacja kulturowa zalamala sie i zanika - wcale mnie nie cieszy. Jam z niej, karzelek od gigantow zrodzon wink.gif . Widze jednak nieuchronnosc procesu, z ktora nie ma dyskusji. Biadac nie zamierzam, bo to nieposilne zupelnie. Tworzy sie na oczach naszych nowa mapa socjokulturowych zaleznosci. Nowe klasy spoleczne, dotad Polsce nieznane. Ja sobie na to patrze i sie ciesze, ze zemre zanim sie rzecz dokona. Aż znajdzie się dziecko i powie: - Król jest nagi. I nastała chwila głuchej rozpaczy. I poglądali na się ci żeglarze jak obłąkani. Wtem te same głosy, które poprzednio ostrzegały już o niebezpieczeństwie, podniosły się znowu, silniejsze, tak silne, że ryk fal nie mógł ich zagłuszyć. Głosy te mówiły: - O, zaślepieni! Nie z dział wam bić do burzy, nie fale chłostać, ale statek naprawiać! Zstąpcie na dno. Tam pracujcie. "Purpura" jeszcze nie zginęła. Na owe słowa drgnęli ci na wpół umarli i rzucili się wszyscy na spód, i rozpoczęli pracę od spodu. I pracowali od rana do nocy, w trudzie i pocie czoła, chcąc dawną bezczynność i zaślepienie wynagrodzić...
  21. Co z naszymi elitami?

    To prawda, ale czy taki redaktor nie mógłby sobie do rozmowy np o nawozach poszukać kogoś młodszego ? Sprawdziłby jednego, drugiego. Któryś mógłby mówić do rzeczy i przynajmniej Jarpen by się nie skarżył, że nie ma rotacji elit.
  22. Co z naszymi elitami?

    Szczerze mówiąc do nich nie mam pretensji, a do redaktorów wysłuchujących i publikujących. U nich samych raczej nie widać parcia na szkło, a redaktor ich wysłuchujący czasem mógłby sobie przypomnieć, że jest opcja kasowanie. Ale tu działa jego parcie na szkło, gwarantowane sławnym nazwiskiem. I koło się zamyka.
  23. Kodeks Oficerski

    Widiowy7 napisał: Ciekawe co artysta miał na myśli Myślę, że tu szło o szczebel lokalny. Zawodowi żołnierze, często przerzucani, w nowych miejscowościach garnizonowych nie mieli czasu zgłębiać lokalnej hierarchii, stąd ta uwaga pozwalająca uniknąć gafy.
  24. Co z naszymi elitami?

    Lu Tzy napisał: Europa Środkowa ze szczególnym wskazaniem na Polskę i Rosję to jedyna okolica świata, gdzie twór taki powstał. Dziś dożywa swoich dni. To uroki braku zniewolenia. Miód dla uszu. A co do elit. Zauważam często przedłużony żywot niektórych jej przedstawicieli. Balsamuje się takiego dziadka, dlatego, że dwadzieścia, czterdzieści lat temu gadał z sensem, nie zauważając dziś postępującej demencji.
  25. Służba wojskowa użytkowników forum

    Pewne elementy wspomnień forumowiczów można znaleźć na forum w dziale PRL Wojsko ... Pojawiają się tam w trzech tematach, np o fali. Ale o służbie po 1989 nie zauważyłem.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.