-
Zawartość
8,067 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Tomasz N
-
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
Tomasz N odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Cieszę się Atrixie, że zgłębiasz nadal temat i to z sukcesem. Moje oczekiwania znasz. Ale chciałbym zaapelować tu do Domena. Podobno dzielisz się wiedzą z tego forum i tematu na zagranicznych forach, więc może podałbyś nam tu co oni na ten temat piszą, jak się doń odnoszą? -
Jak zauważyłem w różnych tematach (jak np. o Prezydencie Kaczyńskim) pojawiają się dziwne OT z tego tematu, na dodatek absolutnie niezrozumiałe, właściwsze tutaj, a tam zaciemniające. Jakoś nie zauważyłem takiego tematu, więc zakładam. Od siebie z góry zaznaczam, że sam liczę tylko na siebie. FSO, jak widzę, liczy na państwo, więc niech tutaj pisze (a jego post stamtąd można swobodnie tu przenieść).
-
Wunderwaffe-zapomniane projekty
Tomasz N odpowiedział Andreas → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Wracając do rozszabrowanego cementu. FSO napisał: To ile zgromadzono cementu [i innego dobra] tak naprawdę ciężko będzie się dowiedzieć: szaber jawny, ukryty, obie armie, pytanie jak ów cement byl skladowany to jedno. jeżeli bylo jego ileś rzędów, to część worków nadawala się do czegoś. Wtóre - Niemcy stamtąd ucielki bodajże dopiero na początku maja - stąd i kwatermistrzostwo armijne i nasze i radzieckie moglo się wykazać. Gdzieś mam raport z lata '45 r. w którym są skargi na kradzieże i rabunki, oraz informacja o setkach wyroków wydanych przez radziecki sąd wojskowy w woskach stacjonujących na tych terenach... Ja chyba wiem jak to było. Łapią grupę rabusiów. Rewizja. Wania ma 12 zegarków, Pietia jedwabne halki i rower, itd. W końcu rewidują Żenię, a on ma worek cementu w plecaku. I ty byś takiego od razu nie rozstrzelał ? Każdy sąd Cię uniewinni, wojsko nie toleruje wariatów. -
Wunderwaffe-zapomniane projekty
Tomasz N odpowiedział Andreas → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
FSO napisał: Tak, można zrobić to po ilości cementu jaki zostal tam dostarczony, po ilości tego co zostalo - skoro leżal na powietrzu uznaczalo to kilka rzeczy: że byl wykorzystywany "na bieżaco", że mimo tego iż RKKA moczyla nogi w Odrze owo Riese mialo wysoki priorytet a pewne materialy nadal dostarczano, do tego znajmość skladu betonu. Wystarczy obliczyć n.p. ile betonu potrzeba by obetonować korytarz o szerokości 2 m wysokości 2 m i dlugości 10 m, by wiedzieć jaką część wydobytych skal przerobiono na beton, a jaką musiano wykorzystać... Akurat NIE !!!. Wprawdzie Secesjonista znów będzie niezadowolony ale: Pozwoliłem sobie rozbić Twoją wypowiedź na dwie części, bo one opisują całkowicie różne metody szacowania. Pierwsza po ilości cementu: ilość przywiezionego - ilość pozostałego - ilość zaszabrowanego = ilość zabudowanego. I tą metodą możnaby z dokładnością do 50 % (receptura) oszacować ilość betonu. Ale znamy tylko czynnik 2, pozostałe są niewiadomą. Ale nawet znajomość dwóch pozostałych czynników nic nie daje, gdyż bardzo dużo cementu szło na zastrzyki w skałę i iniekcje przeciwodne w szczeliny, a nie w beton. Druga Twa metoda, poparta tą płytką spod wibroprasy, jest w tym przypadku błędna, gdyż zakłada znajomość, wyliczalność objętości deskowania (więc z założenia obustronnego). A to w przypadku komór i chodników w skale, deskowanych jedynie od przyszłego użytkowego wnętrza, od zewnątrz ograniczanych poszarpaną ścianą wysadzanych materiałami wybuchowymi wyrobisk jest niewykonalne. Bo jak było widać w Rzeczce, komory w skale na skutek zapadania się stropów były ogromne. Miejscami wielokrotnie większe od użytecznej objętości przyszłej wybetonowanej komory. Gdyby skała nie wracała w betonie, możnaby objętość wyrobisk, a co za tym idzie betonu, oszacować po ilości rumoszu. A tak skąd wiesz czy ściana betonowa czy strop ma metr, półtora, czy 10 metrów ? -
Lu Tzy napisał: W moim odczuciu JJR to zaklamany medrek. Czlowiek, ktoremu nie chcialo sie byc ojcem dla wlasnych dzieci projektowal idealne wzorce wychowania... któraś z kochanek go podsumowała mówiąc mu: Żaneto zostaw kobiety i zajmij się matematyką.
-
Wunderwaffe-zapomniane projekty
Tomasz N odpowiedział Andreas → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Secesjonista napisał: Wciąż jednak czekam na konkrety w sprawie W. dla których użyto tej kolosalnej ilości betonu. W. to Wołoszański ? Osobiście nie wiem jak oszacowano te niewyobrażalne ilości betonu. Byłem kiedyś tam w kompleksie chyba Rzeczka i do jego budowy kruszywo do betonu pochodziło z rozkruszonych wydobytych skał, które w pewnym sensie wracały z powrotem. Więc jak oszacować wielkość wyrobisk i ilość betonu ? Po cemencie ? Nb polski komunistyczny budowlaniec mógł tam poczuć kompleksy. Więźniowie używali tam technik, które u nas pojawiły się częściowo za Gierka, częściowo dopiero w III RP. -
Wunderwaffe-zapomniane projekty
Tomasz N odpowiedział Andreas → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Secesjonista napisał: Po rozwoju dyskusji wychodzi, iż wspomniane w temacie Wunderwaffe to: ilość rodzaj jakość cementu i betonu... Zaiste III Rzesza zatem musiała upaść. Jak się Waść zapytał: Wtedy nazewnictwo było nieco inne Jakie? to nie powinien wybrzydzać na odpowiedź. -
Wunderwaffe-zapomniane projekty
Tomasz N odpowiedział Andreas → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
FSO nie chodzi o cement. Mocny beton można wycisnąć z praktycznie każdego cementu odpowiednio dobierając recepturę betonu. Wytrzymałość betonu zależy od stosunku wody do cementu, więc przy założonej konsystencji (woda) można dobierać właściwą ilość cementu by wyszedł. Poza tym szaber. On jest po 3 miesiącach stwardniały kto by go szabrował ? -
Wunderwaffe-zapomniane projekty
Tomasz N odpowiedział Andreas → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie - ogólnie
Klasyfikacja cementów była następująca: NZ - Naturzement PZ - Portlandzement EPZ - Eisenportlandzement HOZ - Hochofenzement HZ - Hochwertige Normenzement poza tym Sonderzementy: Erzzement Schmelzzement Puzzolanzement Trass PZ Weisserzement Normowy cement w mieszance 1: 3 z piaskiem powinien dać po 4 tygodniach wytrzymałość 350 lub 500 atm reszta miała tyle ile deklarował producent. Jak widać ówczesne niemieckie cementy nie odbiegały od znanych nam współczesnych pod względem wykorzystania śmietnika w ich produkcji. Co nie powinno dziwić, gdyż obecną polską normę "cementową" napisano pod dyktando niemieckich cementowni, które wykupiły polskie. Te 32,5; 43,5 itd wynikają z odmiennych sposobów pomiaru wytrzymałości i przyjętych współczynników bezpieczeństwa. Te za komuny były większe o 30 % Stąd: 32,5 to dawna 250-tka 43,5 dawna 350-tka itd -
Edward Gierek - zastał Polskę drewnianą, zostawił murowaną
Tomasz N odpowiedział atrix → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Atrix napisał: Da się rade pokryć dach, nawet eternitem 30 letnim. Dziurek sie w eternicie nie wierci, tylko przybija gwożdziami. Fachowcy więdzą jak to robić, i dziurka jest jak by ja wiertłem wywiercił. Rogi trzeba tylko ułamać, by się złożył na dachu. ( bliższe info na PW ) Wierci sie ale tzw mały eternit. A zapewniam Cie że ludzie maja jeszcze zapasy. Tuż przed wyborami 89r , ceny skakały co dzień. Ludzie wykupywali wszystko co sie dało. Towar miał wartość , pieniądz tracił w szybkim tempie. Na wsiach eternit , to była to niezła lokata. I na domiar złego, zawsze był potrzebny w gospodarstwie. Wieś się zmienia , ale zmienia sie też pokolenie. Ile mogli wykupić ? Półroczną produkcję ? Teraz nieużywany, oryginalny eternit to margines. Co innego z odzysku. Jest to na tyle trwały materiał, że długo wytrzyma, oczywiście nieruszany. No i ma dziurki, nie trzeba ich wiercić czy wybijać. Ale każde przełożenie, ruszenie powoduje, że część płyt pęka, część od razu, część po jakimś czasie. Więc trzeba ciągle go poprawiać. Dotyczy to i tego z azbestem jak też z innymi włóknami. Co do wybijania, to jest to teoretycznie możliwe właśnie w kruchym. (Nb jest to powrót do korzeni, bo w prawdziwym łupku, którego eternit jest podróbą, dziurki się wybijało). I raczej nie gwoździem, a tępym wybijakiem. Lecz przy tym powstają mikropęknięcia, z czasem przechodzące w takie makro. Drobny gospodarz, co z sąsiadem sobie takie płyty punktowo wymieni, to wytrzyma, jak masz to robić kilka lat w ramach gwarancji, nie wytrzymasz. Stąd ja sprawdzam datę produkcji przez zabudowaniem. Zmieniły się trendy w budownictwie, króluje blachodachówka i dachówka czerwona. Właśnie! I jest ładniej. -
Edward Gierek - zastał Polskę drewnianą, zostawił murowaną
Tomasz N odpowiedział atrix → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Nie od razu pęka. Te włókna po coś są. Ale nagle po czasie okazuje się, że przecieka. A w dachu chodzi, by nie przeciekał. Stąd na wsi wiedzą, że starego się nie używa. To co widziałeś to najprawdopodobniej Eurofala. Eternit ma wiele zalet, z których najważniejsza to odporność na agresję biologiczną, poważną w obiektach hodowlanych. Stąd jest powszechnie stosowany np. na dachach obór. -
dyskusja o tym jest tutaj: https://forum.historia.org.pl/index.php?showtopic=1647
-
Edward Gierek - zastał Polskę drewnianą, zostawił murowaną
Tomasz N odpowiedział atrix → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Capricornus napisał: I jak mówię, nie wiem skąd oni to biorą, może to jeszcze stare zapasy. Leżało w szopie 20 arkuszy akurat na pokrycie nowego dachu na garażu. Czyli falisty. Wybacz ale w przypadku eternitu nie ma czegoś takiego jak stare zapasy. Eternit można kłaść świeży. Wyleżały robi się kruchy i to bardzo. A żeby go zamocować, trzeba w nim wywiercić dziurki. Stary przy tym pęka. (podróby są nie do odróżnienia) A wieś nam ładnieje. Zaniedbane enklawy tego obrazu nie zmienią. -
Edward Gierek - zastał Polskę drewnianą, zostawił murowaną
Tomasz N odpowiedział atrix → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Jeżeli kupują, to nie jest to już eternit tylko produkt zastępczy oparty np. na włóknach celulozowych, nie azbeście. Poza tym Polska, a zwłaszcza polska wieś pięknieje, jest zadbana. Mówię to na podstawie nie tylko moich okolic, ale i tych dalszych znanych z wyjazdów. Rosną też ludzkie wymagania. -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
Tomasz N odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Na pierwszym zdjęciu bez koszul są Niemcy. Jeden ma nawet szelki tyrolskie. Więc skąd pewność, że na drugim są jeńcy ? 10 dni się chowali w lesie ? -
Na szczęście biernie negatywny.
-
Edward Gierek - zastał Polskę drewnianą, zostawił murowaną
Tomasz N odpowiedział atrix → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Capricornus napisał: A znam wsie, w których do dzisiaj nowe budynki kryje się eternitem. A gdzie go kupują ? -
Edward Gierek - zastał Polskę drewnianą, zostawił murowaną
Tomasz N odpowiedział atrix → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Ja bym tytuł tematu inaczej zdefiniował: Edward Gierek - zastał Polskę murowaną, zostawił żelbetową -
Przewaga obecnej Budeswery nad armią polską
Tomasz N odpowiedział Arkadiusz Siemion → temat → Historia sztuki wojennej i broni
Nie byłbym tego taki pewny. Na misjach skarżą się na BW, że to taka armia Sybaris. 15-ta, koniec szychty, przestają strzelać. Więc wojując po 15-tej do 7-mej rano pewnie zdobylibyśmy Berlin. -
Jak namierzyć B-2 przy użyciu komórki?
Tomasz N odpowiedział 666 → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
A może raczej ortogonalnej ? -
Jak namierzyć B-2 przy użyciu komórki?
Tomasz N odpowiedział 666 → temat → Wojsko, technika i uzbrojenie
coś było już na zbliżony temat tu: https://forum.historia.org.pl/index.php?sho...775&hl=newa -
Czy do posługiwania się wykrywaczem metali potrzebna jest licencja
Tomasz N odpowiedział Mateusz199428 → temat → Eksploracja i rekonstrukcja historyczna
No tak, ale chodzący z wykrywką nie mają takich możliwości i zostaje im tylko pisk, a potem sprawdzenie co jest saperką. A zabezpieczanie taśmą przez praworządnego poszukiwacza miałoby sens gdyby służby archeo działały niezwłocznie. Tak po przybyciu zastałyby stanowisko rozkopane we wszystkich kierunkach, gdyż taka taśma niewątpliwie je dekonspirowałaby. Co do bezinwazyjnych metod. Sam je sprawdzałem, szukając okopów z września. Chodziłem ich szukać wczesną wiosną. Jest taki moment w wczesnej wegetacji w którym roślinność na przekopanym jest inna niż na rodzimym i one pięknie wychodzą. -
Czy do posługiwania się wykrywaczem metali potrzebna jest licencja
Tomasz N odpowiedział Mateusz199428 → temat → Eksploracja i rekonstrukcja historyczna
Martinus napisał: Zasypać powiadasz.Tylko powiedz mi co da zasypanie tego miejsca? Niestety bardzo mało osób zdaje sobie sprawę z tego że w tym miejscu zostanie naruszony pierwotny układ stratygraficzny który raz na zawsze zostanie zniszczony.Artefakty znalezione w tym miejscu zostaną pozbawione kluczowego dla zrozumienia ich przeszłości kontekstu. Wypada się zgodzić. Jako osoba która wezwała archeologa do o wiele większej dziury bo kopanej koparką potwierdzam, że archeolog potrafi wypatrzeć takie rzeczy nawet z tych niewzruszonych resztek, że warto. Ale. 1. Odkrycie stanowiska archeo. wymaga wykopania dołka. 2. Do czasu przybycia właściwych służb archeo.(a może on być dłuuugi, bo te służby potrafią być nierychliwe), dołek trzeba zabezpieczyć, by nie stanowił zagrożenia dla życia i zdrowia. 3. Chodzący z wykrywaczem nie noszą ze sobą taśmy zabezpieczającej i palików by taki dołek zabezpieczyć. Stąd zasypanie dołka jest najprostszym sposobem. Oczywiście pozostaje otwartym zagadnienie co wtedy gdy stanowisko ma wielkość dołka. No cóż wtedy archeologia ma pecha. -
Gregski (gdzieś tam) napisał: Tomasz, czyżby Robin zrobił z Ciebie fana lewicowych mediów? Podobno skrajności się przyciągają. Ale żeby pokazać, że warto. podaję wiele tłumaczące info z najnowszego "Przeglądu": Jak wytłumaczyć niesamowity skok Jarosława Kaczyńskiego (...) Z Czarnego Piotrusia polskiej polityki stał się jej Robin Hoodem ?
-
FSO napisał: czy jednym z najrozsądniejszych pomysłów nie było by traktowanie jej jako firmy Polska Gospodarka sp. z oo na czele której stoi gość, odpowiedzialny za wyniki... Wiesz ja zwątpiłem gdy w gazecie przeczytałem, że rząd obradował nad problemem kaszki manny. Czyli mniej więcej poziom kierownika GS-u.