Skocz do zawartości

Tomasz N

Użytkownicy
  • Zawartość

    8,153
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Tomasz N

  1. Jaka przyszłość polskiej lewicy?

    Ciągnąc temat podatków, darowizna też cię FSO nie ratuje. Zgodnie z ustawą istnieje bowiem w tym temacie kwota wolna od podatku. Darowizny od różnych osób się nie kumulują, są rozpatrywane odrębnie, zatem kwota wolna przysługuje każdemu darczyńcy, czyli wiernemu. W ustawie istnieje oczywiście mechanizm zapobiegający nadużyciom przez rozbijanie dużej darowizny na kilka mniejszych, przez sumowanie darowizn od darczyńcy dla obdarowanego z chyba 5 lat. Ale i on Cię nie ratuje. Weźmy nasz wcześniejszy przykład „świętopietrza”. Przychody roczne kościoła (przeszacowane) wynosiły w nim 9,46 mld zł. Zakładając 10 mln wiernych mamy średnio od jednego: 946 zł rocznie. W 5 lat daje to 4 730 zł. Kwota wolna wynosi 4 902 zł, zatem jak widać „średnio” państwo od kościoła nic nie powącha. Oczywiście ze względu na statystykę część darowizn da większe kwoty od wolnej, ale zapominamy ,że prawnie kościół stanowi zlepek samodzielnych tworów jak parafie, szkoły, fundacje itd., co do których darowizny z „tacy” należy liczyć odrębnie (bywający w kościele wiedzą, że przeznaczenie kolekty jest ogłaszane przed jej rozpoczęciem) , więc szansa, że Vincent R coś powącha przy takiej wykładni „tacy” jest nikła. Więc ja bym na jego miejscu się cieszył, że dostaję od kościoła coś w ryczałcie. Bo kościół podatek w formie ryczałtu płaci, przyznajesz ? ============================================= Jak widzisz zatem FSO macie na lewicy problem. Traktowanie „tacy” jako darowizny nic nie wnosi. Traktowanie jako dochodu też wniosłoby niewiele, a na dodatek uderza w wasze podstawy ideologiczne, bo dochód to nie strata a przyrost, co oznacza powiększenie jakiegoś dobra, kościół to przecież według was samo zło. Zatem żądając dochodowego przyznajecie pośrednio, że kościół tworzy dobro. Może napisz maile czy PW do jakichś mądrych na lewicy, Kalisza czy innych mzimu, by Ci poradzili coś w tej sprawie, bo póki co to błaźnisz nam lewicę, bo poza zaślepieniem, żadnego „myślenia”, a tym bardziej „przemyślenia” tu nie widać. Może do tego czasu wrócimy do meritum, czyli do programu lewicy. Choć będzie trudno, bo Ciebie wszystko kojarzy się z kościołem. Ale spróbujmy. Więc dlaczego SLD nie jest ideowa ?
  2. Jaka przyszłość polskiej lewicy?

    FSO napisał: Wszystko co idzie "na parafie" to datek, darowizna, ujęty czasem w wykazie proboszcza jakim dysponuje... Wybacz FSO ale może się zdecydujesz czy to co dajemy na tacę to dochód czy darowizna, bo to są różne podstawy do opodatkowania, a podobno na lewicy są od tego fachowcy. Więc co ?
  3. Jaka przyszłość polskiej lewicy?

    FSO napisał: Tomasz N: niekoniecznie - kapelani, to w dużej części oficerowie z tempem awansu przypominającym start rakiety, kapelani w innych instytucjach - a jakże, nauczyciele - takoż. Przecież za tą całą bandę ktoś płaci ZUS, ktoś płaci im pensje i tak dalej. Tym ktosiem jesteśmy my wszyscy. To są miliony... Tak. Są to dochody ale opodatkowane i zewidencjonowane jak mniemam, a lewica czepia się tacy nieprawdaż ? Poza tym wrócę do mego pytania: O ile i jak "wartość" zmienia kościół ? Bo widzisz, jeżeli mają być jakieś wpływy do budżetu, to musi "wartość" rosnąć. Tymczasem według Ciebie i lewicy kościół to samo zło czyli ujemne przyrosty wartości. Czy to nie oznacza stałego zwrotu podatku VAT ? To dopiero byłaby afera ! ============== Wróćmy do tych strasznych „dochodów z tacy”. Z projektu budżetu na 2011 r. Podatkowe dochody budżetu państwa oszacowano na 242,6 mld zł, w tym: VAT – 119,3 mld zł, akcyza – 58,7 mld zł, PIT – 38,2 mld zł i CIT – 24,8 mld zł. Niepodatkowe dochody wyniosą ok. 28,2 mld zł. Z prywatyzacji do kasy państwa ma wpłynąć ok. 15 mld zł, podało też CIR. Zakładając średnią stopę opodatkowania 17 % mamy dochody Polaków brutto 38,2 / 0,17 = 224,7 mld zł Minus podatek 38,2 mld zł daje to dochód Polaków netto 189,2 mld zł. Przyjmując że nakładamy na wierzących średniowieczne „świętopietrze” 10 % i po tej operacji pozostanie kościołowi połowa obywateli Polski jako wiernych, to mamy przychód kościoła 9,46 mld zł. Opodatkowując go na 20 % masz wpływy do budżetu 1,89 mld zł, czyli 0,77 % przychodów państwa. Zaznaczam, że jest to od „świętopietrza” czyli znacznego zawyżenia „tacy”. Realnie byłoby jeszcze mniej, bo za podstawę został przyjęty przychód a nie dochód. Dochód to przychód minus koszty uzyskania. Jak je uwzględnisz spada jeszcze ze trzy razy. Policz oczywiście jeszcze zwiększone koszty państwa z tytułu pracy inspektorów skarbowych w niedziele i święta. Jak to się uwzględni zostanie tak realnie 0,1 % czyli jeden promil wpływów do budżetu. Jak widać tyle nasz Vincent R wydaje na waciki. Ewentualnie wydaje w 40 godzin lub pożycza co tydzień. I tym chcesz uratować budżet ? Jak widać jest to czysto lewacka demagogia absolutnie niespójna i nierealna, podobnież jak te „spracowane ręce”.
  4. Sztandary pułków piechty

    K. Satora w "Opowieści wrześniowych sztandarów" pisze,że wiadomości o tym sztandarze są skąpe. O jakimś wcześniejszym nie wspomina. Aneksy do "Opowieści" ukazują się w "Marsie" może tam jest coś więcej.
  5. Jaka przyszłość polskiej lewicy?

    FSO napisał: 3. Kościół i podatki. Dwie sprawy. Pierwsza - VAT - jest to podatek pośredni który podobnie jak każdy inny tego typu podatek płaci finalny konsument, nie będący przedsiębiorstwem, w każdym zakupionym towarze. FSO Jaki towar sprzedaje kościół ? Stawki są różne. Przedsiębiorstwa z racji jego konstrukcji "dorzucają" doń jedynie procent od tego o ile się wartość zmieniła. A to jeszcze lepsze. O ile i jak "wartość" zmienia kościół ? Oznacza to, że każda parafia albo: powinna podliczać: wpływy [taca, wypominki i inne], koszty: utrzymanie kościoła, ogrzewanie, kwiaty etc, płacić za siebie ubezpieczenia wszelkie jakie istnieją i to wszystko da możliwość obliczenia dochodu. Stawki są znane - co oznacza konkretną kwotę do zapłaty. Z racji tego, że są to specyficzne dość formy działania, takie rozliczenia należałoby publikować w pewnym powszechnie dostępnym miejscu. Ile by to Twoim i Kalisza zdaniem dało do budżetu ? w końcu piszesz Stawki są znane - co oznacza konkretną kwotę do zapłaty. Moim zdaniem tyle co na waciki.
  6. Historycy i pasjonaci - kim są?

    Harry napisał: No to jak, co daje legitymację zawodowca ? Może cytowania ?
  7. Jaka przyszłość polskiej lewicy?

    Coś przeoczyłem. FSO napisał: Kalisz jest adwokatem, z praktyczną znajomością zawodu, z praktyczną znajomością prawa i tego jak ono funkcjonuje. O ile mnie pamięć nie myli w budżecie przy zmianie [wzroście] kwot wydatkowanych na jakieś tam cele, istnieje konieczność podania źródła finansowania. Kościół to właśnie to źródło. A nie wiesz na jaką kwotę Kalisz szacuje ten wzrost dochodów budżetu z tytułu właściwego opodatkowania kościoła ? A może to są takie lewicowe gadki szmatki ?
  8. Jaka przyszłość polskiej lewicy?

    Roman Różyński napisał: Właściwie trudno powiedzieć czemu skoro z datków księża też płacą podatki kupując np. artykuły spożywcze, towary luksusowe( np. wodę bierzącą), opłacając światło i insze. Wierny też je płaci (kupując) z dochodu już opodatkowanego, więc nie ma powodów do uprzywilejowania. Poza tym tak jest prościej i lepiej.
  9. Jaka przyszłość polskiej lewicy?

    FSO napisał: Tomasz N: lewicowość to nie lewactwo [jakkolwiek by to zwać]. Zgadza się, więc dlaczego odmawiać tego (i ideowości) SLD ? Tak naprawdę realna lewicowość to coś co jest powiązane ze sobą i spójną ideologią. Z jednej strony są to pewne poglądy gospodarcze, zwykle mówiące o większym [dużym] udziale państwa w regulacji gospodarki, Zgadza się, jak też dalej: „o tym że biedniejszym trzeba pomagać”, ale za pomocą państwa. A przecież można to realizować inaczej (i sprawniej). Wymieniony dalej kościół czyni to sprawniej od niego (z Twych kręgów światopoglądowych sprawniejsi od państwa są również np. Chojecka z Owsiakiem) To powiązane jest z ideologią mówiącą o tym, że państwo jest neutralne światopoglądowo, co oznacza że kościół jest traktowany jak każdy inny podatnik i tak dalej. Nie ma państw neutralnych światopoglądowo, bo neutralność światopoglądowa też jest światopoglądem. Kościół żyje głownie z datków wiernych, czyli dochodów już opodatkowanych. Z innych dochodów można go rozliczać (i to się robi), ale lewicę bolą akurat te, czyż nie ? Lewica - rozsądna, gdzieś padło hasło europejska, to pewien rozsądek w szermowaniu hasłami pomocy, w taki sposób by nie doprowadzić kraju na skraj bankructwa. Odpowiedzialność to także wiedza jak "strzyc" przedsiębiorców by nie doprowadzić ich bankructwa. Do tego wszystkiego potrzebni są ludzie mający jakiś związek z własnym biznesem, związek z tym co nazywa się przedsiębiorczością - choćby właśnie po to by wiedzieć jakie są reakcje na takie a nie inne podatki, na takie a nie inne formy obciążeń. Pełna niekonsekwencja. To właśnie jest istotą programu centrowego, nie skrajnie lewackiego. Więc po co Obecna lewica by nią była musi przesunąć się na lewo, z każdymi poglądami. ? Dalej na lewo jest tylko sekciarstwo i bolszewizm (i rewolucja). "Trzeciego prawa Tomasza N" nie pokonasz. A na koniec. FSO podobnie jak Bełkot nadal nie napisałeś niczego wiarygodnego na poparcie swej tezy, że SLD nie jest lewicą. A do Bełkota mam rozszerzające pytanie. Napisał: bezkarnej dewastacji zabytków o charakterze sakralnym. Można rozwinąć ? Przebudowują je na spichrze i kina ?
  10. Jaka przyszłość polskiej lewicy?

    Narya napisał: Tomaszu N. zarzucanie FSO-wi "rewolucyjności" i "nawrotu do bolszewizmu" jest chyba nieporozumieniem. ;-) Czy ja zarzucam ? Ja się pytam. "Rewolucyjność" jest (ewentualną) konsekwencją wyboru między rewolucją a ewolucją. FSO prezentuje tu bowiem mistrzowsko (lewicową ?) umiejętność niedopowiadania spraw do końca. Czyli śliczny komunizm (bez massengrabów), mówienie komu dać (bez komu wziąć) itd. Jeżeli nie jest za ewolucją, jest za rewolucją. Więc ja się pytam i doprecyzowuję.
  11. Jaka przyszłość polskiej lewicy?

    FSO napisał: Ale ten zbiór haseł połączonych jakąś ideą musi być spójny, musi zmienić i zmieni samą partię pozbywając się z niej iluś osób szukających szansy na ciepły stołek. Oznacza to że lewica staje się lewica. Rzetelną i powstaje dziura na prawo od PO i na lewo od SLD - co znów oznacza zmiany... Zgadza się. Ale to oznacza że według ciebie właściwy kurs SLD to nie centrum a skrajność, czyli lewactwo. Czyżbyś dołączał do Naryi z jego tęsknotą do rewolucji ? Tego się boi SLD Arułkowicz i te przylizane chłopaczki w garniturach, które ciężkiej pracy na oczęta [raczej rence] nie widzieli w życiu. Samo wywalenie Kalisza z władz tej partii to sygnał taki sobie - przecież jest to jedna z realnych i wyraźnych osób w tej partii która wie co mówi, jest to pokazanie że hasła lewicowe, obywatelskie mogą być jedynie mówione w SLD a to kiepsko jej wróży... Nie wiem czemu proletariackie korzenie, te spracowane ręce, miałyby dawać gwarancję większej lewicowości. Kalisz też nie jest coś jakby proletariacki. A dlaczego kurs na centrum ma wyjść na niedobre SLD nie piszesz. Chyba że dla Ciebie rewolucja i nawrót bolszewizmu jest rychły i nieuchronny.
  12. Jaka przyszłość polskiej lewicy?

    FSO napisał: Do tego by być sensowną partią nie wystarczą hasła: popieramy i wspieramy przedsiębiorczość, opiekujemy się biednymi, podwyższamy świadczenia bezrobotnym, biednym i ubogim, opiekujemy się, dajemy, zabieramy... To nie jest koncert życzeń pijanego wujka u cioci na imieninach.... Ciekawe, bo PO ma taki program i rządzi. Więc czemu SLD ma to nie wyjść na korzyść ? Tomasz N: ideowość lewicy? Gdzie - chyba że ideą jest hasło władza dla nas... Program choć w teorii powinien być spójny i jako tako realny, by nie było tak że byle średni dziennikarz wiedzący że 2 i 2 to coś kole czterech zje i ekonomistów i liderów i kilku innych 'szychów". A niby dlaczego nie jest ideowa ? Że chce władzy ? Po to jest. Bo nie wiem jak inaczej może wdrażać swój program. Lewica ma do władzy dwie drogi, dwa programy: - Pierwszy - leninowski (bolszewicki) - czyli im gorzej tym lepiej, tzn. sabotując korzystne dla społeczeństwa działania przeciwników doprowadzić kraj do takiej zapaści, aż wszyscy na chwilę zatęsknią za lewicą, a wtedy rewolucja i „raz zdobytej władzy nigdy nie oddamy”. - Drugi - ewolucja nie rewolucja - czyli przesunąć się ze skrajnego skrzydła do centrum, gdzie tort wyborczy jest grubszy, (trzecie prawo Tomasza N), objąć władzę na jakiś czas, i realizować swój program bez rewolucji. Program leninowski ideowych lewaków jest spójny i jako tako realny ( bo już zaistniał), ale nie wiem ilu o nim marzy, bo w dłuższym czasie staje się nierealny. SLD wybierając drugą drogę jest realniej ideowa. Ma może mniej spójny ale za to więcej niż jako tako realny, więc dlaczego odmawiać im ideowości ? Czy nazwa zastępcza SLD - Nierewolucyjna Partia Lewicowa w Ramach Posiadanych Środków przynosi jej ujmę ?
  13. Arnold3 napisał: Myślę że wejscie do Uni było porzadane z powodu zwiększenia bezpieczeństwa naszego kraju - niedawny przykład : obecny rząd chciał podpisać umowę gazową taką jaką chciał GAZPROM i to właśnie po interwencji unijnego komisarza został zmuszony do wynegocjowania korzystniejszej dla nas wersji umowy. Dużo więc zależy od tego jak polskie władze pojmują swoje obowiazki wobec kraju.Niestety po 10 kwietnia pozycja Polski stale i systematycznie obniża się ,obecny prezydent wykonał kilka kurtuazyjnych wizyt z kórych nic nie wynika,minister Sikorski już nawet nie udaje ze prowadzi jakąś politykę a nasz premier powszechnie znany jest z twardej obrony polskich interesów na arenie miedzynarodowej... A więc sporo mozna zrobić ale trzeba chcieć a gdy myśli się tylko o trwaniu przy władzy no to po co zabiegać?,po co się narażać? .Lepiej mieć "dobrą prasę" w Niemczech i Rosji i "świetne stosunki " z sąsiadami.Czasem jeszcze ktoś poklepie po ramieniu... Czy takie traktowanie może być skutkiem, nie przyczyną ?
  14. Gdzie najlepiej studiować historię?

    Smardz. To wrażenie po niecałych 45 dniach. Pożyjemy, zobaczymy.
  15. Jaka przyszłość polskiej lewicy?

    Bełkot napisał: Dość trudna do przełknięcia jest też morda chadecji, którą SLD nosi na twarzy od prawie dekady. Coś nowego. Można więcej szczegółów ? Czyżbym tylko ja wierzył w ideowość SLD ?
  16. Młodzież a Holocaust

    Andreas napisał: Doprawdy, zabrakło tylko plutonu SS, żeby do końca wypaczyć idee. Pięknie ujęte. A nie masz odczucia, że ktoś mundurując tych "pasiakowców" na ten pluton liczył ? Takie ładne zdjęcia poszyłyby w świat, utrwalając stereotyp. Stąd mój podwójny niesmak.
  17. Jaka przyszłość polskiej lewicy?

    FSO. Przywołałeś Palikota. A nie myślisz, że to samo zajdzie w SLD, które też oleje tęczowych i przystąpi do wielkiej koalicji z PO ?
  18. Jaka przyszłość polskiej lewicy?

    FSO napisał: partiami lewicowymi są jakieś tam niewielkie partie startujące w ramach koalicji z SLD. Czyli wątek ideowy w SLD uważasz za aż tak marginalny. Osoby w stylu R. Kalisza to tak naprawdę rzetelne lewe centrum lub liberalna lewica. Co do poglądów Kalisza zgadzam się. W końcu on powiedział: ludzie powinni sami decydować o tym, jak żyją, ponieważ na tym polegają swobody obywatelskie (choć wyrwane z kontekstu, ale jak brzmi) Ale jeżeli podszywanie się pod liberałów - nie wyjdzie na dobre SLD Czyli co ? Mają wyrzucić Kalisza ? Albo się nie podszywać, tylko być nimi ?
  19. Młodzież a Holocaust

    Mieszkam za blisko Auschwitz by nie szanować tego symbolu. Ale co myślicie o czymś takim, czyli zagospodarowaniu tego symbolu .... w imię czego, no właśnie w imię czego ... http://www.krytykapolityczna.pl/Opinie/Sut...c/menuid-1.html
  20. W takim rozumieniu to ja jestem zdeklarowanym zwolennikiem SLD (tylko pozostaję w abstynencji).
  21. Secesjonista napisał: deklaruje że jest pedofilem, ale pozostaje w abstynencji mógłbyś podać bardziej szczegółowo jak to sobie wyobrażasz ?
  22. Medal Świętego Jakuba

    Dzisiaj byłem świadkiem wręczenia takiego oznaczenia. Czy ktoś wie na jego temat coś więcej ?
  23. Medal Świętego Jakuba

    Pełne trafienie Secesjonisto.Trochę szczegółów: http://www.wiadomosci.pless.pl/wiecej.php?...20782&akt=1
  24. No cóż, sam nie mam zaufania dal danych podawanych przez socjalistów w tej sprawie, ale jest coś co różni Twe dane i Wolfa. Słowo "zarejestrowanych". Jak wyglądała kwestia rejestracji bezrobotnego w II RP?
  25. Akurat, w przypadku napływu ludności, jest całkiem możliwe. Podobne zjawiska wystąpiły na Śląsku i np. w publikacjach powrześniowych Niemcy często wyciągali zastany kontrast "Luxusvillen" prominentów sanacyjnych i "Lepianek" (są nawet zdjęcia).
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.