Skocz do zawartości

Tomasz N

Użytkownicy
  • Zawartość

    8,067
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Tomasz N

  1. Fiszki

    Chociażby dlatego by móc jak Braudel (115):
  2. Cepelia. Przede wszystkim jest tam "według potrzeb" ?
  3. Fiszki

    Albinos napisał: Dalej nie rozumiem co jest nie tak. Jaka jest różnica między fiszką zrobioną ręcznie, a taką przy pomocy komputera? Mam dziwne wrażenie, że w jakiś niezrozumiały dla mnie sposób uznałeś Narya, że Profesor jest przeciwny fiszkom jako takim, podczas gdy komentarz odnosił się jedynie do sposobu ich robienia. O zgrozo "Gość Niedzielny" przyznał rację Naryi:
  4. FSO napisał: Próba kojarzenia kapitalizmu z innymi pomysłami ma na celu osłabienie kryzysów i okresowych załamań jakie go nękają. Czyli taki New Deal. Jak to ładnie brzmi. Ale to wymaga ograniczenia prawa kapitalisty co do wytyczania kierunków rozwoju (przez kierowanie tam kapitału) na rzecz biurokracji. A jest to organizacja, która me pełne prawo do darmowego pokoju, kobitki i czego tam jeszcze potrzeba (i to bez odpowiedzialności za decyzje). Jest organizacja, jak rak, nie mająca żadnego ujemnego sprzężenia zwrotnego, więc rozwijająca się aż do wyczerpania zasobów. Co też daje kryzysy, rzadziej ale większe. (W jednym akurat jesteśmy). Ale do dyskusji. Związek zawodowy - to wolność zrzeszania się i nikt nie ma prawa jej zabronić [chyba że jego hasła łamią konstytucję, ale tego nie zakładam]. Może istnieć ZZ pracowników czegoś tam, tylko: nie ma prawa ów związek mieć biur na terenie zakładu, nie ma prawa jeden czy inny związkowiec otrzymywać darmowego pokoju, kobitki i czego tam jeszcze potrzeba. Powinno to działać ze składek członków. Po prostu kolejna organizacja mająca na celu obronę interesów kogoś tam, propagowania swoich poglądów. Jakich wiele. Czy tak rozumiany związek zawodowy nie jest jedną z emanacji wspomnianej przeze mnie powyżej organizacji ? Swoboda kształtowania umów o pracę - to rozmowa między pracownikiem a pracodawcą. Związkowcy mogą po rozeznaniu tego co się dzieje, apelować, mówić, przedstawiać sytuację, zgłaszać do odnośnych instytucji przypadki łamania prawa... Gdzie tu sprzeczność? Pewne mechanizmy, nazwijmy to lewicowe [szerzej: z jej pomysłów] są niezbędne. Dotyczą one choćby ilości urlopu [choć to jak się go wykorzysta - to umowa dwojga stron], ubezpieczeń od wypadków na terenie zakładu pracy i rentowego. Z prostego powodu - to pierwsze powinno gwarantować odszkodowanie za wypadek - zaistniały z winy pracodawcy, przypadku losowego i tak dalej, to drugie - należną rentę, w razie niemożliwości dalszej pracy zarobkowej [lub ograniczenia jej możliwości]. Kapitalizm XIX wieczny tego nie przewidywał - wprowadził to chyba dopiero Bismarck. Podobnie rzecz się ma z zakazem dyskryminacji. Dalej - powinna istnieć opcja - od każdej umowy: do zatwierdzenia przez pracownika - tak / nie. Czy z wypłaconej kwoty - odbijać ubezpieczenie na ew. przyszłe bezrobotne... To będzie jego własna wina jeśli nie będzie go miał po utracie pracy. Wracam do swego pytania Jak to się ma całość do: Swoboda kształtowania umów o pracę - to rozmowa między pracownikiem a pracodawcą. Nie mamy tu sprzeczności ?
  5. Wojska, Rosja vs USA

    O to właśnie chodzi. Wojna atomowa między nimi miałaby sens gdyby któraś ze stron potrafiła wydać uderzenie wyprzedzające i zniszczyć wyrzutnie przeciwnika nim wystrzelą lub obronić się i zniszczyć pociski w locie (lub tego kombinacja). Na razie żadna ze stron nie ma pewności, że się jej to uda, a spróbować może tylko raz.
  6. Wojska, Rosja vs USA

    Coś z "Krzyżaków" Bije się dwóch rycerzy na ciężkie topory. Obaj równocześnie wyprowadzają ciosy; jeden poziomo w szyję, drugi w to samo miejsce (u przeciwnika), tylko z ukosa w dół. Rozumiem, że według Ciebie wygrywa ten drugi, bo urąbał nie tylko głowę ale i rękę ? A gdyby robaki wytypowały zwycięzce to kogo? :]
  7. Poza tym zakładów Skody nie podejrzewam o to by zaprojektowały fuszerkę, zaś czeska konstrukcja Pz 38 t - zwłaszcza podwoziowo była używana w rozmaitych konfiguracjach do końca wojny... Właśnie dlatego, że na czołg się nie nadawała.
  8. Wojska, Rosja vs USA

    A gdyby karaluchy wytypowały zwycięzce to kogo? Wybacz ale to pytanie strasznie gwałci mą logikę.
  9. Wychowanie seksualne w szkołach

    Jak nauczycielka (się) dobrze prowadzi to jak lekcja ma czegoś nauczyć ?
  10. Propaganda radziecka (i sowiecka)

    Okazuje się że Szymon Wiesenthal też był antykomunistą i aktywnie działał na niwie propagandy sowieckiej. Ale anty. Wydał w 1962 r. pod pseudonimem Misza Kukin książkę z kawałami. Próbka: Skąd wiadomo, że Adam i Ewa byli w Związku Sowieckim ? Bo byli goli i bosi, a wierzyli, że są w raju.
  11. Wojska, Rosja vs USA

    A w wojnie atomowej większe szanse ma Rosja czy USA? Karaluchy (obu stron).
  12. Polak też potrafi. Wstrząsoodporna 100 W do oświetlania warsztatów: (150 W też były)
  13. FSO napisał: czysty kapitalizm, w sensie XIX wiecznym, nie istnieje i nie ma prawa istnieć Znowu straszenie żelaznym wilkiem. A jak istniał wiek temu, to dlaczego jest niemożliwy ? Akurat tu proste odwrócenie komunizmu nie przechodzi, bo czysty kapitalizm ma organicznie wbudowane ujemne sprzężenie zwrotne, zapewniające mu realność zaistnienia. Oznacza, to że system jaki powinien być - jest czymś pośrodku. Opierać się on powinien na kilku filarach: - przymusach [typu konieczność ubezpieczeń od wypadków, rentowe] dla pracodawców, - pewnych zagwarantowanych [!] praw dla pracowników, polegających n.p. na długości czasu pracy, urlopu etc - odpowiedzialności pracownika za to co robi i dobrowolności wielu ważnych ubezpieczeń [emerytalne], odpowiedzialności za decyzje w kwestiach innych finansowych - wolności zakładania związków zawodowych, lecz niemożliwości przywilejów dla działaczy związkowych... Ciekawe jak to się ma do ostatniego: - swobody kształtowania umów o pracę Jest to system, gdzie wykorzystano, czy wykorzystuje się pewne pomysły z prawa i z lewa... Dla mnie to wewnętrznie sprzeczny koncert pobożnych życzeń. Co ciekawe pozbawiony wiary w człowieka, w jego altruizm i nakierowanie dla dobra. Ale to już bardzo duża wycieczka poza temat... A dlaczego ? Jak pisał Albinos jest to taki szwarc mydło i powidło. Jak widać z Kolegi postu wszystko wytrzyma.
  14. FSO napisał: komunizm jako system nie istniał nigdzie, to co zwane było komunizmem - było dalekie od tego. Pogląd mówiący że każdy pracuje ile chce a dostaje ile potrzeba [patrz "S" w r. '80 czy '81] prowadzi każdy kraj w szybkim tempie do bankructwa. Nie tylko ekonomicznego... Narya czytaj. Wygląda na to, że gasisz światło w obozie. P.S. A swoją drogą FSO, jakie inne bankructwa masz na myśli ?
  15. Secesjonista napisał: Nas - czyli wrednych prawicowców, zwłaszcza tych zatwardziałych, którzy uszczęśliwiani są PW przez kolegę Geronimo, czy jaki tam teraz kolejny nick obrał. Akurat ja miałem na myśli ogół w szerszym znaczeniu. Ich idea w końcu tyczy wszystkich bez wyjątku.
  16. Samuel Łaszcz napisał: Sam często o sobie myślę jako o "życzliwym krytyku komunizmu". Owszem, wiele pomysłów komunistów jest złych i nierealnych, ale czy to znaczy, że mamy ich nienawidzić ? A oni nas niby kochają ? I czekamy (jak i u FSO) na Twoją krytykę komunizmu (może być życzliwa). Biedny Robin. Chyba się załamie do końca. Gregski. Jeżeli on pisze na PW, to jakby zszedł do podziemia ?
  17. Gregski napisał: Nawet się znowu u nas zarejestrował, ale chyba przez wrodzoną wstydliwośc nie pisuje postów. Ogranicza się do wysyłania PW No to musi uważać. Mr Q. też się pojawił. Czyli masz czystą przyjemność bez zobowiązań. Pisze coś jak go boli zdrada FSO ?
  18. Fiszki

    Ależ Dystenie. Nikt nie przesądza o wyższości jednego nad drugim. Każdy to robi pod siebie (uważając oczywiście swoją za najlepszą). Ja znalazłszy coś, odnotowuję to w notesie i zaraz idę do punktu po kopię.
  19. Fiszki

    Albinos napisał: To też zależy od tego, co na takiej fiszce jest zawarte. Ja jak robię co takiego, to zazwyczaj umieszczam same informacje dotyczące tego, gdzie może znaleźć w danej pozycji interesujące mnie zagadnienia. Coś na zasadzie karteczki wtykanej w książkę w odpowiednie miejsce. W razie potrzeby znalezienie konkretnych danych nie jest problemem. Poza tym pełna zgoda. Nie raz nie dwa czytając jakiś tekst po raz enty wyłapywałem coś, co wcześniej z różnych względów omijałem. Ja akurat jestem w tym zwolennikiem lekkiego bałaganu. Bo jak wiesz gdzie znaleźć, to jakbyś wjeżdżał w poprzednie koleiny.
  20. FSO napisał: do prawicy, czy liberałów w kwestiach gospodarczych mi blisko, światopoglądowych - daleko Akurat tego jestem w pełni świadomy. Ale my liczymy w przyszłości na wypełnienie obietnicy: ja będę się spierał z poglądami komunistów, będę udowadniał, że ekonomicznie są głupotą
  21. FSO napisał: Owszem ja będę się spierał z poglądami komunistów, będę udowadniał, że ekonomicznie są głupotą, ale w żaden sposób nie będę zakazywał działania ich partii - byle nie łamali prawa, oraz byle mówili, że chcą przejąć władzę w wyniku wolnych wyborów... Trzymamy za słowo, witamy na prawicy i liczymy na wsparcie w tym udowadnianiu. (Ale ja bym dopisał "i oddać ją w wyniku wolnych wyborów", bo z tym cienko u komunistów)
  22. Fiszki

    Tzn. rozumiem mimo to, że ksero ułatwiają życie, ale też niosą pewne nowe zagrożenia (np. dają ułudę, że jak się ma tekst, to się go zna). OK, koniec ecowania. Ksera nie tylko ułatwiają życie. Komuś z prowincji dają spore oszczędności finansowe. A ich przewaga nad fiszką jest dla mnie niewątpliwa. Bo fiszka jest tematyczna i sporządzona przez autora w danym stanie wiedzy i umysłu. Podczas poszukiwań ten stan się zmienia czasami diametralnie i wtedy może być istotne to co pominęliśmy przy sporządzaniu fiszki. Ja mając ksero w tej sytuacji sięgając ponownie do materiału źródłowego odczytuję go na nowo na bazie aktualnej wiedzy. Poza tym analizując go pod kątem innego problemu, nagle zauważam inne aspekty. Stąd jestem przeciwnego zdania. Mając fiszkę, ma się ułudę, że tekst się zna.
  23. Podział terytorialny 1944 - 1975

    Może mały przyczyneczek:
  24. Fiszki

    Nienawidzę fiszek. Jakoś tak polonistka w liceum pani Dymara tak nam je wciskała (+ arkusze programowe), że wszystko tylko nie one. Osobiście preferuję ksero lub wydruk materiału źródłowego na własnej półce.
  25. Przełom wieków XIX i XX

    Większość kojarzy sterowce z Zeppelinami, tymczasem wtedy były też proste konstrukcje "dla ludu", coś jak współczesna paralotnia. Jak widać z reklam rynek funkcjonował należycie. Mogłeś zamówić sterowiec, powłokę, wytwornicę wodoru, hangar, aparaty fotograficzne do zdjęć z powietrza.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.