-
Zawartość
8,154 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Tomasz N
-
Stalinizm - wypaczenie czy kontynuacja
Tomasz N odpowiedział vanbrovar → temat → Gospodarka, handel i społeczeństwo
Na marginesie dyskusji o Feliksie Edmundowiczu można się spotkać z tezą, jakoby ten wielkiej dobroci i miłości towarzysz gdyby żył dłużej nigdy nie doszłoby do czegoś takiego jak stalinizm. Nasz kochany Samuel wprost tu pisze, że Lenin i Dzierżyński byli ideowi, w przeciwieństwie do Wielkiego Językoznawcy. Tymczasem na sławetnej krwistoczerwonej stronie Samuela są bardzo ciekawe cytaty Żelaznego Feliksa. Np. taki: Myślę, że powinniśmy zastąpić system scentralizowanej odpowiedzialności indywidualną odpowiedzialnością wszystkich pracowników. Powinna być ścisłość i jasność co do tego, kto za co odpowiada, i dlatego, zdaje mi się, trzeba wprowadzić również w naszych organach ewidencję odpowiedzialności, jeżeli można się tak wyrazić, żeby było wiadomo, kto czym się zajmuje, co studiuje, za co i w jakiej mierze odpowiada Pismo okólne przewodniczącego WSNCH ZSRR do zarządów syndykatów, trustów i do czerwonych dyrektorów, 18.06.1924, s.289-90 (285?) Jak widać napisano to w połowie 1924 r. Czy wprowadzenie "ewidencji odpowiedzialności" nie jest początkiem tego co ma nadejść czyli stalinizmu ? -
Stalinizm - wypaczenie czy kontynuacja
Tomasz N odpowiedział vanbrovar → temat → Gospodarka, handel i społeczeństwo
Samuel Łaszcz napisał: No i gdzie tu napisano, że gdyby Dzierżyński żył dłużej nie byłoby stalinizmu? Przecież dla każdego jest oczywiste,że ten wielkiej dobroci człowiek, idealista, kierujący się tylko miłością, do tego by nie dopuścił. Przecież nawet jego gułag był humanitarny. Nieprawdaż ? Czyżbyś zmienił zdanie, iż "Dzierżyński jest niesłuszne oskarżany" ? Raczej nie, więc co do meritum chyba nie zaprzeczysz, że Twym zdaniem w CCCP panowała za jego życia (Feliksa) idylla, a potem przyszedł niedobry, nieideowy Stalin i się wszystko popsuło ? -
Stalinizm - wypaczenie czy kontynuacja
Tomasz N odpowiedział vanbrovar → temat → Gospodarka, handel i społeczeństwo
Samuel Łaszcz napisał: Ja nigdzie tak nie pisałem. Kolejna manipulacja moją wypowiedzią. A ten post z tematu o czerwonym kacie: Samuel Łaszcz napisał: W tej kwestii pozwolę sobie zacytować pewien komentarz z lewicowej strony, który uważam za prawdziwy: Że Lenin też budował stalinowskie łagry to jest kolejne burżuazyjne kłamstwo. Jak pokazuje Witkowicz w książce "Wokół terroru białego i czerwonego" system obozów w którym więziono miliony powstał dopiero w połowie lat 30.. Wcześniej rzecz jasna obozy też istniały, ale miały charakter bardziej reedukacyjny, humanitarny, nie służyły jako narzędzie masowego łamania protestów opozycji i zastraszania ludzi no i występowały w nieporównywalnie mniejszej skali np. w połowie lat 20. było tam uwięzionych 20-30 tysięcy osób, głównie przestępców kryminalnych na około 150 milionów obywateli ZSRR. Dla porównania w polskich więzieniach siedzi więcej osób mimo że ludzi u nas jest jakieś 38 milionów. -
A to z krwistoczerwonej strony Samuela najlepszy z cytatów F. Edmundowicza: Gdybyś spojrzała mi w oczy, przekonałabyś się, że zostałem takim, jakim byłem. Miłość i tylko miłość kierowała moimi krokami. (z listu do Aldony). Otello Edmundowicz ?
-
Samuel Łaszcz napisał: Julian Marchlewski był przyjacielem Lenina, toteż nie dziw że wypowiadał się w takim a nie innym tonie Ale żelazną dłoń przyjaciela niewątpliwie podziwiał i popierał ?
-
Już się zastosowaliśmy przenosząc dalszą dyskusję do właściwego działu. Ale na krwistoczerwonej stronie jest też taki tekst samego Julcia: Julian Marchlewski: W rocznicę urodzin Lenina Dnia 23 kwietnia obchodził rewolucyjny proletariat Rosji [W rzeczywistości Lenin urodził się 22.IV.1870 – przyp. Red. WR] pięćdziesiątą rocznicę urodzin wodza swego, towarzysza Lenina.(...) Pięćdziesiąt lat życia i przeszło trzydzieści lat walki rewolucyjnej ma za sobą dziś ten wódz, którego imię stało się symbolem rewolucji proletariackiej i zwycięstwa. Jego działalność jest tak ściśle złączona z dziejami rewolucji proletariackiej, że pisać jego życiorys znaczy niemal tyle, co pisać historię partii robotniczej w Rosji.(...) Wojna doprowadziła do rewolucji. Nie „zrobiła" jej partia: wybuchła żywiołowo, bo wybuchnąć wobec całokształtu warunków Rosji carsko-kapitalistycznej musiała. Na chwilę zdawało się, że teraz wybiła godzina mieńszewików, że teraz nastąpi okres parlamentarystycznego oportunizmu. Nastąpił też, ale na chwilę tylko. Trzeba było energii wściekłej, by zapobiec zabagnieniu ruchu. Tu sprawdziło się, że rewolucja stwarza bohaterów takich, jakich wymaga chwila. Tym bohaterem rewolucji rosyjskiej, przerastającym innych wodzów o całą głowę, okazał się Lenin. Sprawiła to owa cecha zasadnicza jego osobowości: czujny zmysł polityczny i wola niezłomna. Były chwile po wybuchu rewolucji marcowej, gdy wódz ten zdawał się osamotnionym, gdy jego namiętne nawoływania do pochwycenia władzy nawet najbliższym jego towarzyszom zdawały się błędem, a masy robotnicze, upojone zwycięstwem względnie łatwym, zdawały się obojętne na to hasło. Lecz Lenin okazał się niezłomnym. Wyczuwał on instynktem rewolucyjnym, że w Rosji przewrót polityczny musi doprowadzić do rewolucji socjalistycznej, i użył całej swej energii przekraczającej miarę potężnych rewolucjonistów, by tym swoim przeświadczeniem głębokim natchnąć przede wszystkim towarzyszy rewolucjonistów, a następnie masy. Ten wielki wysiłek czyni z niego bohatera. Nie on jest twórcą rewolucji proletariackiej, ona sama siebie poczęła w chaosie, lecz on jest tym górującym nad wypadkami wodzem, który rychlej i dokładniej od innych dostrzegał jutrznię rewolucyjną. A potem, w okresie już walki bezpośredniej o dyktaturę proletariatu, staje on u steru nawy państwa proletariackiego i żelazna dłoń tego sternika wiedzie nawę poprzez rozhukane fale do celu. Teraz widzimy, że teoretyk i organizator okazał się „mężem stanu" na wielką skalę, że jest z tego materiału, kruszcu drogocennego, z których historia kuje wodzów torujących nowe drogi ludzkości.
-
Samuel Łaszcz napisał: a. Rosja odziedziczona przez bolszewików po caracie była krajem niezwykle biednym i zacofanym ze słabo rozwiniętym przemysłem; w tym czasie Stany Zjednoczone nowoczesne i zamożne stawały się potęgą gospodarczą i militarną; Ówczesną Rosję i USA dzieliły lata świetlne, jeśli chodzi o poziom cywilizacyjny; to trzeba było nadrabiać w kilka dziesięcioleci; Kolega źle ocenia przyczyny i nie czyta kolegów ze swej krwawoczerwonej strony. Feliks Edmundowicz oceniał to tak: Lecz niestety, kto czyta prace naszych uczonych? – Nie my. Kto je wydaje? – Nie my. Korzystają z nich natomiast i wydają je Anglicy, Niemcy, Francuzi; Popierają oni i wykorzystują tę naukę, której my jeszcze nie umiemy wykorzystać, usiłując wyciągnąć z naszej nauki wszelkie korzyści dla siebie. Dlatego popieranie sekcji inżynierów w związkach zawodowych, wspieranie wszelkimi sposobami ich działalności jest jednym z najważniejszych naszych zadań. Tak więc, jak widać, winne było GRU i KGB, które zbyt wolno wykradało wdrażane na zachodzie odkrycia radzieckich uczonych.
-
Zamykanie stadionów - czy to coś da?
Tomasz N odpowiedział Albinos → temat → Polska po 1989 r. (1989 r. -)
FSO napisał: Albinos: i tu jest głupota prokuratury która nie umie zastosować tego co się nazywa duch prawa... Albo nie stosuje go w ogóle, albo stosuje dosłownie. Aż za dosłownie. Może kolega zastosuje te zasady do Sanacji ? Czyż Bereza nie była "zastosowaniem tego co się nazywa duchem prawa" aż za dosłownie ? -
Samuelu. Tak na marginesie "niedostatecznej kulturalności", jesteś mi nadal winien przeprosiny.
-
My się tu produkujemy, a tu nam Samuel sprawił taki prezent w postaci takiej krwisto czerwonej strony, a tam same cymesy. Pozwolę sobie podać cytaty Żelaznego Feliksa o centralnym planowaniu: F. DZIERŻYŃSKI – Pisma Wybrane Sprawozdawczość, którą zbieramy, jest fantastyką, kwalifikowanym kłamstwem. Wobec tego fetyszyzmu organizacyjnego, wobec tego biurokratyzmu nikną żywi ludzie. s.455 Cała rzecz polega na tym, że nie ma u nas odpowiedzialności za cyfry. Co to znaczy odpowiedzialność za cyfry? Nie znaczy to, że oddamy pod sąd odpowiedzialnego pracownika za nieprawdziwe cyfry, lecz po prostu podamy do ogólnej wiadomości, że taki a taki kłamał, oszukał, nabrał. Należy podać to do wiadomości opinii publicznej. Nie powinniśmy żyć tak, jak teraz żyjemy. Praktykowany u nas system sprzyja tego rodzaju fantazjowaniu. s.462 ------------------------------------------------- Do walki z bolączkami aparatu kierownictwa, 9.07.1926, s.462-3 Przy takiej praktyce można kłamać, ile się człowiekowi podoba. Z góry wiemy, że kłamiesz i ja z góry zakładam, że podaje się cyfry nieprawdziwe – jakaż więc może tu być odpowiedzialność? Powinniśmy walczyć z tym systemem za wszelką cenę, ale ja nie wymyśliłem żadnej recepty. Ja szukam, towarzysze. Widzę, że jest to zadanie bardzo skomplikowane. Byłem w Jugostali, byłem w Jumcie i doszedłem do bardzo smutnych wniosków. Musimy przerobić nasz system, musimy szukać innych dróg. Jeżeli was tu zebrałem, to po to, byśmy wspólnie znaleźli jakieś wyjście. s.457 I wniosek czysto czekistowski: Myślę, że powinniśmy zastąpić system scentralizowanej odpowiedzialności indywidualną odpowiedzialnością wszystkich pracowników. Powinna być ścisłość i jasność co do tego, kto za co odpowiada, i dlatego, zdaje mi się, trzeba wprowadzić również w naszych organach ewidencję odpowiedzialności, jeżeli można się tak wyrazić, żeby było wiadomo, kto czym się zajmuje, co studiuje, za co i w jakiej mierze odpowiada Ale najlepsze jest to: Przemysł ZSRR podstawą budownictwa socjalistycznego. Referat wygłoszony na XIV Moskiewskiej Konferencji Gubernialnej RKP(b) 29.04.1925, s. 462 „...musimy sobie uświadomić i każdy działacz gospodarczy powinien to zrozumieć, że nie podnosząc płac, nie dopuszczając robotników do udziału w wynikach ich pracy, nie zdziałamy nic, nie zaspokoimy chłopów i nie stworzymy bazy dla robotników”. czyżby Feliks zszedł na manowce antykomunizmu ?
-
Zamykanie stadionów - czy to coś da?
Tomasz N odpowiedział Albinos → temat → Polska po 1989 r. (1989 r. -)
Po co zamykać stadiony, jeżeli mamy problemy z ich otwarciem ? -
Ależ Samuelu genialna strona. Człowiek się tyle naszuka by znaleźć takie perełki, a tu ktoś zebrał w kupie. Bez względu na jej zapach, będę często zaglądał. Dla przykładu poczytałem sobie cytaty z Feliksa i on napisał coś takiego: Tylko proletariacka radziecka republika może pozwolić sobie na mianowanie ludowych komisarzy lub jak mówiono ministrów – ludzi, którzy posiadają twardą, niezłomną wolę zdobycia wiedzy i zwycięstwa, mimo, że nie znają jeszcze samej pracy. Jak to się nazywało ? Przywieźć w teczce ? Nie matura lecz chęć szczera ... ? A to jeszcze lepsze: Lecz zarazem trzeba skończyć z istniejącą u nas praktyką pochlebiania masom, schlebiania robotnikom. Musimy pamiętać, że nasi robotnicy, podobnie jak i my sami, są jeszcze niedostatecznie kulturalni, że częstokroć stawiają oni interesy grupowe ponad interesami całej klasy robotniczej, że często niedostatecznie uświadamiają sobie, iż jedynie ich pożyteczna praca i jej wydajność może stworzyć państwo komunistyczne, utrwalić władze radziecką. Ja to się nazywa ? Arogancja władzy ? (zapytania te zgłasza niedostatecznie kulturalny Tomasz N)
-
Bunty podhalańskie XVII w.
Tomasz N odpowiedział widiowy7 → temat → Rzeczpospolita Obojga Narodów (1572 r. - 1795 r.)
Samuel z wiki napisał: Janusz Tazbir uważa, że Napierski był agentem Chmielnickiego, jednak Adam Kersten podchodzi do tego dość sceptycznie. ciekawe skąd ten sceptycyzm skoro jak piszą: Napierski próbował wykorzystać powszechne przekonanie poddanych, że król ich kocha, tylko możni stoją na zawadzie społecznej idylli. On sam jednak nie ukrywał, kim jest jego faktyczny mocodawca. Wśród jego papierów znaleziono dokument, w którym Bohdan Chmielnicki pisał: "Wiadomo czynię wszystkim poddanym Korony Polskiey, iż za szczęściem i błogosławieństwem od Pana Boga nam danem, pod moc i władzę naszę podbiwszy państwa teyże Korony Polskiey, uwolnić was wszystkich obiecuję od ciężarów i robocizny". Poza tym coś w tych szwedzkich archiwach znaleziono bo nagle sławetny film o nim, kręcony w PRL-u w stylu którego próbkę nam tu dajesz Samuelu, nagle poszedł w diabły. -
Samuel Łaszcz napisał: A ja nie przypominam sobie, aby Julian Marchlewski popełnił jakiś dyskredytujący czyn. Od kiedy Ci Samuelu przeszkadzają te "dyskredytujące" ? A jak "towarzysze" popełniali te "dyskredytujące", to odwracał oczka, wychodził do innego pokoju ? Niestety Samuelu jak obcujesz z bandytami, jesteś bandytą.
-
Prześladowania komunistów
Tomasz N odpowiedział Samuel Łaszcz → temat → II Rzeczpospolita (1918 r. - 1939 r.)
FSO napisał: czyli jednak Gontarczyk co innego myśli, co innego mówi, co innego pisze, a co innego przedstawia w programach radiowych ze swoim udziałem. Skoro długa dyskusja oparta na jego książce, na tym co w niej zapisane, ma być pod względem argumentów zupełnie nie związana z tym co wyrażał w swej książce, to ten pan naprawdę nadaje się w jedno miejsce. Zły wniosek. Właściwy to: wyciągaj wnioski o książce i jej autorze po jej przeczytaniu. A niby dlaczego "długa dyskusja" musi być związana "z tym co wyrażał" ? Książki są 'do czytania", a jak chcesz "do słuchania" to mam "Małą Ziemię" Breżniewa na płytach. -
a najlepiej na Morzu Barentsa, u wejścia do Zatoki Kola, czemu nie? Tamtędy miały płynąc statki z bronią via Rumunia ?
-
Kara śmierci w niemieckim, cywilnym wymiarze sprawiedliwości
Tomasz N odpowiedział secesjonista → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Całość wygląda na wielką improwizację, zupełnie bez podstaw prawnych. Egzekucje publiczne Gestapo faktycznie urządzało czasami bez zgody i wiedzy ministerstwa sprawiedliwości. Nawet się skarżono na te praktyki wyżej, ale bez skutku. Gestapo powołując się na pełnomocnictwa Himmlera, dalej je stosowało jako "odstraszające przykłady". Ja mam taki przykład "improwizacji" w rodzinie gdzie brata mojego wujka powieszono w Jasienicy k/Bielska, ale w obwieszczeniu o egzekucji go nie było. -
No cóż, może wzbogacimy repertuar FSO: Pewnemu księdzu ukradli rower i podczas wizyty u biskupa poskarżył się o tym. Na to biskup, że on jak był jeszcze proboszczem miał na to sprawdzoną metodę. Na najbliższej mszy mówił kazanie o dziesięciorgu przykazań i jak dochodził do siódmego, to mówił z takim specjalnym akcentem, z żalem, wyrzutem, pretensją, patrząc równocześnie po obecnych i zawsze to co zginęło wracało, a po minie wiedział kto. - Wiesz co to może ja będę u ciebie na wizytacji i spróbujesz tej metody ? Biskup przyjechał, ksiądz odprawia mszę, zaczyna kazanie i tak idzie po dekalogu, dochodzi do siódmego i szok dla biskupa, bo gładko i szybko przeszedł do kolejnych i zakończył. Po mszy biskup wpada do zakrystii z żalem: - Nic nie robiłeś jak ci mówiłem! Przecież to miał być akcent na to siódme, a ty tak gładko i nic. - Bo jak doszedłem do szóstego, to sobie przypomniałem gdzie go zostawiłem.
-
Prześladowania komunistów
Tomasz N odpowiedział Samuel Łaszcz → temat → II Rzeczpospolita (1918 r. - 1939 r.)
Samuel Łaszcz napisał: Lenin i Dzierżyński działali w trudnych warunkach. Nie przeproszę Cię Samuelu, bo wychodzi na moje,a Twe słowa: Socjalizm nie może być budowany na krzywdzie ludzkiej i zbrodniach, a i marksistowska dyktatura proletariatu nie powinna i nie musi opierać się na prześladowaniach i represjach. Ergo ideowy komunista nie może mieć na sumieniu krwi niewinnej. Lewicowiec to humanista, a zbrodnia jest zaprzeczeniem humanizmu to pustosłowa. Ale je zapamiętam. --------------------------------------- Lenin chciał zneutralizować cara jako czynnika konsolidującego kontrrewolucję, jednak do mordu doszło na rozkaz miejscowych władz w związku ze zbliżaniem się białego frontu. A skąd nagle taka pewność ? Jeszcze niedawno pisałeś: Spotkałem się z tezą, że zabójstwo zostało dokonane na polecenie miejscowych władz w związku ze zbliżaniem się białego frontu i pytam także dlatego. Poza tym nawet Twoi idole się z tym nie zgadzają. To z Przeglądu: http://www.google.pl/url?sa=t&source=web&cd=18&ved=0CEYQFjAHOAo&url=http%3A%2F%2Fwww.przeglad-tygodnik.pl%2Fpl%2Fartykul%2Fjak-sie-pozbyc-mikolaja&ei=HZjiTfOwJ5Dm-gbfnJTzBg&usg=AFQjCNGYYML-AcsXvuaeLkd0_EMfYU2vVw Po pierwsze, czekiści z oddziału egzekucyjnego być może sądzili, że rozkaz zgładzenia cesarza z rodziną wydały lokalne uralskie władze bolszewickie. Liczne dostępne dziś źródła, m.in. wspomnienia Lwa Trockiego, świadczą, że decyzja zapadła w Moskwie i została powzięta w kręgu Lenina i Swierdłowa. To z Polityki: http://www.google.pl/url?sa=t&source=web&cd=22&ved=0CB0QFjABOBQ&url=http%3A%2F%2Farchiwum.polityka.pl%2Fart%2Fcarska-krew%2C358932.html&ei=eJniTc3vMYqF-waXyaWaBg&usg=AFQjCNFBSw-HhnXQxfc5A_aVfqUJx6rcRA Bolszewicy, którzy w październiku 1917 r. zawładnęli Rosją, zamordowali cara Mikołaja II i jego najbliższą rodzinę (rozkaz miał wydać osobiście Lenin). -
Prześladowania komunistów
Tomasz N odpowiedział Samuel Łaszcz → temat → II Rzeczpospolita (1918 r. - 1939 r.)
Trockiego i Raskolnikowa już wymieniłem. Niewątpliwie ideowcem był też Lenin, a z Polaków działających w Rosji Marchlewski czy Dzierżyński. Czyli Krwawy Feliks ma Twym zdaniem na rękach tylko krew winnych ? A co Z Romanowymi ? Lenin też kazał ich rozwalić, bo byli winni ? -
Prześladowania komunistów
Tomasz N odpowiedział Samuel Łaszcz → temat → II Rzeczpospolita (1918 r. - 1939 r.)
Ergo ideowy komunista nie może mieć na sumieniu krwi niewinnej. Lewicowiec to humanista, a zbrodnia jest zaprzeczeniem humanizmu. Trochę długi wywód jak na tak proste pytanie, więc proszę o uściślenie co znaczy u Ciebie niewinnej Czy wróg klasowy jest niewinny ? -
Prześladowania komunistów
Tomasz N odpowiedział Samuel Łaszcz → temat → II Rzeczpospolita (1918 r. - 1939 r.)
O Samuelu widzę, że myślisz, że to ot tak poszło w zapomnienie. Jesteś mi coś winien. Oskarżyłeś mnie o pomówienie i oszczerstwo, a to poważna sprawa: Proszę mnie nie pomawiać oszczerczo o poglądy, których nie posiadam i nie posiadałem, a i posiadać nie zamierzam. Ja wiem, że na lewicy taki słowa lekko przychodzą. Ale ja nie jestem z lewicy i proszę o jedno. Odpowiedz na me pytanie: Czyli ideowy komunista, według Twego sumienia, nie morduje wrogów klasowych ? Jeżeli odpowiesz nie(morduje), ja Cię przeproszę za oszczerstwo i pomówienie, jeżeli tak, spodziewam się tego od Ciebie. -
Samuel Łaszcz napisał: Pan Premier Kaczyński pisał obiat (zamiast obiad). Naprawdę ?
-
Tam jest też sporo o muszkieterach. Oni mieli całkiem inne nakrycia głowy
-
Już tu kiedyś pisałem że mam coś takiego. To artykuł w Armi Antiche dość bogato ilustrowany (są też sztandary)
