- 
				Zawartość8,154
- 
				Rejestracja
- 
				Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Tomasz N
- 
	nad automatycznym przytwierdzaniem że świat idealny to świat z założenia antykomunistyczny Wybacz, ale to jest projekcja. Idealny świat może być jedynie komunistyczny.
- 
	A tu tegoż samego autora uściślenie tyczące Śląska (czyli tuż przed kieleckiem): jest to artykuł w Pszczyńskim Niezależnym Orędowniku Kulturalnym nr 79 z listopada 2004 Natomiast u samego Charaszkiewicza znalazłem tyle: Jak widać teren na którym działał podchodziłby pod punkt 6 i szkolenie byłoby możliwe. Ale jest jeden kłopot. W drugim raporcie Charaszkiewicz uściśla: I z tego wynika, że do tego zabrano się dopiero we wrześniu po wybuchu wojny i nic z tego nie wyszło. (Ostatnie dwie strony są z znanej książki Grzywacza, Kwietnia i Mazura)
- 
	Tu masz szerzej rozpisane:
- 
	Tylko czy jako działacz Związku Młodej Polski nie mógł przejść takiego szkolenia? Ciężko uwierzyć, żeby Jasiński bez żadnego przygotowania od pażdziernika '39 zaczął organizować i zorganizował tak dużą organizację jaką był "Odwet". Dywersant ma się wtopić w szarość, więc akurat to jest przeciwwskazaniem. Natomiast jako mąż zaufania miałby wystarczającą wiedzę by taką organizację szybko stworzyć. Mąż zaufania to w wielkim skrócie osoba naganiająca potencjalnych dywersantów. Taki pośrednik między pracownikiem E2 a nim do momentu werbunku. Czyli jest to osoba wiarygodna wśród młodzieży, która typuje osoby zdatne do dywersji, obrabia je wstępnie, ale tak, że się tego nie domyślają, w końcu gdy trzeba towarzyszy pracownikowi E2 w werbunku. Ale następnie zrywa z tą osobą wszelkie kontakty i nic nie wie do czego ją szykuje i szkoli E2. Stąd mąż zaufania nie ma żadnego pojęcia o samej dywersji. Ale zna właściwe osoby. Jeżeli Jasiński był mężem zaufania i hodował sobie na zlecenie E2 takie stadko potencjalnych dywersantów, to założenie organizacji było bezproblemowe, choć wbrew zasadom obowiązującym w E2.
- 
	Tu już coś było: https://forum.historia.org.pl/topic/8469-orp-gryf/page__view__findpost__p__194153
- 
	  Techniki walki strony polskiej w PWTomasz N odpowiedział Albinos → temat → Zagadnienia ogólnomilitarne i ogólnopolityczne Przeczytałem u Osmańczyka o dwunastoletnich dzieciach, drewnianymi kołkami wbijanymi w rury wydechowe niszczącymi Pantery. Albinosie było tak ?
- 
	Gdzie? Ciężko po tylu latach, ale jedna była chyba na Rotundzie.
- 
	czarny sen Carantuhilla Warszawiak z Sląska To dobrze. Mnie Beskid Niski kojarzy się przyjemnie. Dzicz, że nie spotkasz człowieka na szlaku przez 3 dni, wieże obserwacyjne z I wojny. Jedyny zgrzyt to ci Warszawiacy na głodzie, zapełniający pola namiotowe. Nie skarżyłbym się, ale kiedyś byliśmy z tydzień bez cieplej herbaty, bo w nocy nam wypili denaturat z prymusa. (Choć miało to i dobre strony gdyż po tym kupiłem sobie takie ruskie pudełeczko na benzynę i problemy się skończyły)
- 
	A juści bylem w Beskidach Niskich jedyne co pamiętam A Warszawiaków spotkałeś ?
- 
	1930
- 
	Rozumiem, że czekałeś z tym zdjęciem na koniec ciszy wyborczej ?
- 
	  Co z naszymi elitami?Tomasz N odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Gospodarka, kultura i społeczeństwo Ciekawe czy im powiedziała, że mogą jeść bułki ?
- 
	A ja sobie czytam "Rybę Ludojada"
- 
	Troszeczkę tu jest:https://forum.historia.org.pl/topic/4518-wojna-grecko-turecka-1920-1922/
- 
	w ogóle niesmaczny sposób "argumentacji" Jak to na Onecie. Ale jeżeli tak to odczuwasz, to przepraszam. Ująłeś mnie tą historią forum, więc jeszcze coś skrobnę. Może zajmujemy się dwiema różnymi dziedzinami ? Ja opisuję historię, tę dziedzinę wiedzy, rozumianą jako poznawanie realnego ukształtowania świata. Nie teorię samych tylko papierów,nie pozostających w związku z rzeczywistym przebiegiem wojen. Tak samo jest i dziś - papiery są w wojnach ignorowane. Oczekujesz argumentów merytorycznych (rozumianych jak widzę jako przykłady historyczne) w temacie który jest czysto prawno etyczny. Uznajesz za zasadną: - Odpowiedzialność zbiorową - Zabijanie bez sądu w ramach - Profilaktycznej kary śmierci A wszystko to ma usprawiedliwić szczytność idei. Akurat taką argumentacją tu wsławili się wspomniani koledzy, stąd porównanie (to w ramach nauki z historii forum). Mnie to nie pasuje i nie chodzi mi o obronę SS lecz zasad. Bez nich również stajemy się zwierzętami jak ci których osądzamy. Fakt że coś jest masowo praktykowane nie jest argumentem za. Każdy kiedyś tam przejechał czy przeszedł na czerwonym świetle, ale to nie jest argument za tym, by znieść sygnalizację uliczną. (A przykładzik historyczny (jako argument merytoryczny) akurat dwa posty wcześniej zamieściłem. Może jedynie nie wprost.)
- 
	Dimitris napisał: Prawo pisane to jedno, prawo naturalne to drugie. Prawa pisane bywały najdziwniejsze, gdy prawo naturalne niemal nie podlega zmianom. Wymaga ono, by żołnierz państwa obywatelskiego chronił swój lud. Oraz, że wściekłe zwierzęta należy zabić. Nie ze wzburzenia, nie w zemście, a z obowiązku społecznego. Tomasz N. - nie tylko Rosjanie, wszyscy to robili, wobec SS. Poza rządami, które zamierzały potem tych zbrodniarzy wykorzystać ponownie, dla swych celów (Anglicy uczynili to w Grecji, Amerykanie rozważali, w III wojnie światowej, m.in. przeciw Polakom). Należało ich unieszkodliwić - zabić zawczasu. Obowiązek żołnierski. Dziękuję. Nie mam więcej pytań. Ma diagnoza neo-FSO vel Samuel była prawidłowa.
- 
	To jest forum historyczne, nie Onet. Miejsce dla argumentów merytorycznych. Co pod tym rozumiesz ? Ale żeby dać zadość pogrzebałem i znalazłem takie coś, z którego wynika, że Rosjanie nie tylko rozwalali SS-manów na miejscu. Jest to pismo w sprawie likwidacji wziętych do niewoli: W obozach dla jeńców wojennych przetrzymywanych jest ogółem (nie licząc żołnierzy i kadry podoficerskiej) – 1474 byłych członków SS. Biorąc pod uwagę, że wszyscy oni są zatwardziałymi i niepoprawnymi wrogami ZSRR, NKWD ZSRR uważa za niezbędne: Sprawy znajdujących się w obozach dla jeńców wojennych 1470 osób, byłych członków SS rozpatrzyć w trybie specjalnym, z zastosowaniem wobec nich najwyższego wymiaru kary – rozstrzelania. Sprawy rozpatrzyć bez wzywania aresztowanych i bez przedstawiania zarzutów, decyzji o zakończeniu śledztwa i aktu oskarżenia. Takie działanie było według Ciebie słuszne ?
- 
	Pojęcie "skrajnie groźnych zbrodniarzy" bywa bardzo elastyczne, (bo "czasy mogą być trudne"). PS. Nawet Brudny Harry miał zasady.
- 
	Jak zdołałem wywnioskować z życiorysu teren to tarnobrzeskie. Stąd szkolenie dywersyjne wiosną 1939 jest mało prawdopodobne. Dywersję organizowano w pasie ok 100 km od granicy, przy czym chodzi tu raczej o zachodnią i północną. Od południa wśród górali wprawdzie też coś organizowano, ale to była raczej taka robota na chybcika, kiedy uświadomiono sobie zagrożenie od Słowacji. Organizowanie jej pod Tarnobrzegiem nie wpisuje się w nasz plan wojny, bo te oddziały były głównie na drugą fazę, gdy alianci włączą się do wojny, a do tego fragmentu Polski nie chciano Niemców wpuścić (w ostateczności jak najpóźniej). Raczej mógł być mężem zaufania.
- 
	Nie emocjonalna tylko zasad. Wojna jest jedynym czasem gdy można praktycznie bezkarnie być sędzią i katem. I takimi byli np SS-mani. Czy z tego wynika, że ci co z nimi walczą mają mieć podobne zasady ?
- 
	Dimitrisie Nie podoba mi się Twój sposób argumentacji. Wpisać zamiast SS żołnierzy wyklętych i wyjdą jak nic posty nieodżałowanego FSO, wpisać kułaków to i Samuela.
- 
	  Literatura - Początki państwa polskiegoTomasz N odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Ziemie polskie od wędrówki ludów do panowania Mieszka I (IV w. - ok. 960 r.) Widzę, że się tam i Ślązoki przyplątały. A nie ma czegoś "pośredniego" z Małopolski Zachodniej ?
- 
	A ja się zajmowałem. Na ten temat jest fajny artykuł Rezmera, wydano raporty szefa E2 E. Charaszkiewicza, przy okazji Zaolzia ukazał się fragment wspomnień kierownika jednej z komórek E2 kpt. Lipińskiego. Sporo na ten temat napisał płk Starczewski. Lecz to wszystko tyczy raczej Śląska Pomorza i Wielkopolski. Może określisz obszar ?
- 
	Do założenia tematu natchnął mnie Capricornus. Postanowiłem podać to źródło. Ponieważ mam mało miejsca, będzie na raty. Powiedzmy co tydzień podam kolejne zagadnienia. Na początek wojna roku 1920-go. EDIT Hurra!! opanowałem Picassę mam 1 giga
- 
	A może to przez Owsiaka i tego jego "si(ę) ma" ?
