-
Zawartość
8,067 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez Tomasz N
-
Jak zwał tak zwał, ja to nazwałem pójściem na skróty Jedyną odpowiedzią na wzrost komplikacji urządzenia może być zwielokrotnienie ilości urządzeń łamiących bądź zwiększenie ich szybkości działania. Nam dołożenie dodatkowego wymiennego kółka (przy trzech w Enigmie) spowodowało,że nie było nas stać na rozbudowane urządzenie łamiące, Anglików było, stąd jakiś czas to szło do kolejnej komplikacji w budowie Enigmy. Tu jest fragment takich wielokrotnych szybkowirujących Enigm. Podobno były tego całe hale. Ponieważ osiągnięto już maksymalną wydajność "bomb", postęp to dopiero Turing. Do jego czasu "znajdka" pozwalała na wykorzystanie istniejącego systemu.
-
Zasługi Polaków są oczywiste i niepodważalne i sprowadzają się do pewnej idei, że szyfry mechaniczne łamie się mechanicznie. Drugą zasługą jest podjęcie tematu w ten sposób wcześnie, kiedy stopień komplikacji maszyny był niewielki. Poznanie zasady i wypracowanie procedur pozwoliły na dalsze rozwijanie systemu łamania kodów, który wpierw polegał na zwielokrotnieniu ilości "polskich" maszyn, dla zrównoważenia postępu w maszynach związanego z kolejnymi wirnikami, a następnie na stworzenie nowych, już czysto elektronicznych przez Turinga. Zdobycie jakiejś nowej maszyny przyspieszało proces łamania, bo było jak pójście na skróty, ale najważniejsza była pierwsza idea, bo ona pozwalała dłużej wykorzystywać fakt zdobycia takiej maszyny czy jej ustawień (do kolejnej zmiany w budowie).
-
To nie tak Mariuszu. Mnie chodzi o to po co nasycać kompanię bronią, która powinna być raczej w dyspozycji wyższego dowódcy, powiedzmy batalionu czy pułku. Poza tym dozbrajanie na tak niskim szczeblu nie tyka podstawowej bolączki piechoty jaką jest mała ruchliwość. Niemcy dla przykładu poszli w wersji minimalnej w stronę czegoś transportującego plecaki całej drużyny czy plutonu, co pozwalało być żołnierzowi mniej zmęczonym. A tu żołnierz niósłby jeszcze więcej na plecach. Jedyne co mi się tu podoba to łączność, tylko po co w pierwszym rzędzie ta na poziomie plutonu czy kompanii, skoro ta wyższego szczebla leżała i kwiczała ?
-
Hilary Minc, socjalista o którym zapomniał nawet Samuel, więc ja wypełniam tę lukę.
-
Znów te śląskie tradycje... Cóż, ja się spotkałem z pisownią: Adolf Gasch spod Czechowic, a ryba zwana była wtedy karpiem galicyjskim. Faktycznie Adi, a nie Adaś. Ale to wcale nie śląskie tradycje. Kaniów, choć pod Czechowicami, leży w Galicji.
-
A to z wywiadu z szanowną małżonką Julią w "Onych": Ciekawe jak to Samuel wyjaśni ? A co do karpia. Myślałem, że to zrobił Adam Gasch z Kaniowa za Wisłą.
-
A po co niby organiczny pluton ckm w kompanii ? Żeby elastyczność ich użycia spadła ? Bo przecież na kompanię "organizacyjnie" przypadały 4 ckmy.
-
Dlaczego Dzierżyński nie jest odpowiedzialny za ludobójcze zbrodnie kierowanej przezeń organizacji? Ależ Mariuszu Samuel już na to odpowiedział: Bo działał w trudnych warunkach !
-
Co za pierdoły. Typowe badanie rynku celem wyszukiwania osób podatnych na marketing. Coś jak wróżka Duwal itd. Jak napiszesz, zalogujesz się, dostaniesz pytania doprecyzowujące Twój profil osobowy, a następnie będziesz dostawać już konkretne propozycje handlowe, oferty, precyzyjnie trafiające w Twe słabe punkty.
-
Traktat lizboński, czyli utrata suwerenności przez Polskę
Tomasz N odpowiedział intervojager → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Red czy w Chinach ludowych nie rządzi partia komunistyczna ? U nas też tak było za komuny. Po zbudowaniu ci co zbudowali szli w zapomnienie, a całkiem inni wypinali piersi do orderów. -
Józef Hoene-Wroński
Tomasz N odpowiedział Tomasz N → temat → Polska pod zaborami (1795 r. - 1918 r.)
jak z tytułu wynika chodzi mi o "w kontekście filozofii". A tam pojawia się absolut, a ja go tak lubię. -
Józef Hoene-Wroński
Tomasz N odpowiedział Tomasz N → temat → Polska pod zaborami (1795 r. - 1918 r.)
Te fakty ogólne niewiele wnoszą. Ale w przyszłym tygodniu dopadnę broszurkę i spróbuję zrozumieć co jest nie tak z tym Einsteinem (bo co do Marksa wiem i bez tego). -
Warto nadmienić, że do dziś w popularnym obiegu funkcjonuje i druga legenda, że został zamordowany dlatego, iż był przeszkodą na drodze destalinizacji. Nic dziwnego. Podobno nie tylko on wrócił z Moskwy w jesionowej jesionce.
-
Skończył marnie, bo u mnie za szafą. Znalazłem kiedyś w domu do rozbiórki obraz za szkłem, uszkodzony. Po wyciągnięciu z ramy okazało się że za białe tło, podobrazie, służyło obrócone zdjęcie Bieruta formatu A1 (takie z dziatwą). I teraz mam go za szafą, pająki go męczą.
-
ile osób niewinnych poddano represjom Jak ja to lubię. Reszta była winna ?
-
Jak dzisiaj można uzyskać herb?
Tomasz N odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Nauki pomocnicze historii
A zwrócić się do Xsięcia Wierzchowskiego ? -
Nie każdy może sobie pozwolić Jednak, jak widać z Twego określenia, ocenił plusy i minusy i dokonał wyboru, a nie ktoś za niego, więc "niewolnictwo" to przesada. Sam ciągle się kształcę "za własne" i jakoś się da, a wymaganie przez pracodawcę podnoszenia kwalifikacji i "karencja" w przypadku finansowania tegoż jest dla mnie logiczna i nie widzę w tym jakiejś niegodziwości. Chora byłaby sytuacja odwrotna, gdy pracownik "po uczciwie i solidnie przestudiowanych studiach" uważa że mu to starczy do śmierci, a pracodawca ma obowiązek za to go zatrudniać i mu płacić do emerytury. pomyśl o kimś co wziął kredyt na 30 - 40 lat, to jest dopiero dobrowolne niewolnictwo.
-
Bruno Wątpliwy napisał: A, jeżeli w warunkach ostrego kryzysu ekonomicznego w Polsce, np. jakaś partia "reaktywatorów PRL", albo - drugiej strony barykady - "towarzystwo permanentnej walki z żydokomuną" zdobędzie 25% głosów, a dzięki okręgom jednomandatowym 60% miejsc w Sejmie, czyż Gregski nie będzie czuł lekkiego zaniepokojenia? Gregski jak widać nie ale "oszołomstwo" jak najbardziej podziela ten pogląd: Czy po wyborach Senat zdominują dawni PZPR-owcy, agenci SB i inne skompromitowane postacie? Wprowadzenie jednomandatowych okręgów w wyborach do Senatu mogło być szansą na polepszenie składu przynajmniej jednej z izb parlamentu. Niestety, tak się nie stanie, a wiele wskazuje na to, że przyszły Senat będzie znacznie gorszy od obecnego. Nowa ordynacja zachęciła bowiem do kandydowania tak wiele znanych – ale niekoniecznie z dobrej strony – postaci, że niewykluczone, iż zdominują one izbę wyższą. Co prawda w przyszłej kadencji nie zobaczymy już najbardziej skompromitowanych senatorów: Henryka Stokłosy i Krzysztofa Piesiewicza. Ale ich miejsce chcą zająć wcale nie lepsi. Oto w Wałbrzychu kandyduje Zbigniew Chlebowski, były szef klubu parlamentarnego PO i jeden z głównych bohaterów afery hazardowej. A niedaleko, w okręgu podwrocławskim, o powtórny wybór ubiega się senator Tomasz Misiak, wykluczony niegdyś z Platformy za konflikt interesów przy tworzeniu ustawy stoczniowej. Tacy kandydaci najwyraźniej uważają, że wyborcy zapomnieli o ich “dokonaniach”, zwłaszcza że kandydują już nie pod szyldem partyjnym, lecz jako “niezależni”. http://wolnapolska.pl/index.php/Polska/2011091414550/oszustwo-jednomandatowe/menu-id-220.html
-
A wiesz że dzisiaj mamy podobnie? Wprawdzie nie państwo tylko bardziej prywatnie. Szkoląc się na koszt firmy (czy to kasa czy tylko wolne dni) musisz to potem odpracować. Czyli prywatne niewolnictwo to jest to. Ale czy ktoś cię zmuszał do podpisywania umowy z firmą ?
-
Wielkie osobowości polskiej lewicy
Tomasz N odpowiedział abramowicz → temat → Historia Polski ogólnie
http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/zaprenumeruj_biuletyn_ipn_15425 Ostatni numer poświęcony jest polskiemu socjalizmowi, jego mało znanemu obliczu, którego nie należy mylić z komunizmem. Dodam, że jeśli ktoś zaprenumerowałby Biuletyn o bieżącego numeru „Socjalizm po polsku” to otrzymałby bezpłatnie dwa egzemplarze Biuletynu o najlepszych tradycjach w Wojsku Polskim i znaczeniu działalności Kardynała Stefana Wyszyńskiego dla najnowszej historii Polski. Popatrz Samuelu jakie świnie. Jak już napiszą coś uczciwego i chciało by się kupić, to zaraz kardynał gratis. -
Co do 1. można, jak z burmistrzami, wprowadzić drugą turę. Populistyczny demagog Kto to będzie ustalał ?
-
Jezeli Polska Ludowa dbala o obywatela. Wyksztalcila go wielkim kosztem to dlaczego miala pozwolic na wyjazd bez zwrocenia olbrzymich kosztow jakie poniosla? Tak student Szkoly Morskiej ktory uciakl na zachod byl zlodziejem ktory okradl swoj kraj. Zabawne. Czyli państwowe niewolnictwo to jest to! Polska sanacyjna nie inwestowala w swoich obywateli wiec nie miala powodow aby ich zatrzymywac. Chyba, że za "słuszne" poglądy Dopiero obecna trzecia Rzeczpospolita jest taka bogata, ze ksztalci ludzi ktorzy potem bez skrupulow wyjezdzaja i swoja wiedze uzyskana na koszt panstwa uzywaja do zarabiania pieniedzy (nierzadko duzych) i jeszcze uchylaja sie od placenia podatkow. Czasem nawet rzucą jakiś ochłap i podarują biednym kmiotkom w ojczyźnie używane "amerykańskie laptopy".
-
Lepszą akcją byłoby propagowanie jednomandatowych okręgów w wyborach do sejmu... wtedy byłoby 1 poseł/1 okręg, a nie, jak jest teraz 7 posłów/ 1 okręg. Ale to jest propagowanie JOW ! Po prostu jest jednym ze sposobów na podważenie ważności listy i kolejności na niej. Dobre jej zadziałanie czyni jedynkę na liście nieopłacalną dla wybieranego, czyniąc bardziej opłacalną osobistą pracę wśród wyborców w ich interesie, miast wystawiania się pod interes ustalających listy.
-
Chciałbym jeszcze dodać,że lata po 1968 z bliżej nieznanych powodów sprzyjały takim "przejęciom" dowodzenia. Pozwolę sobie tu podać relację z lat siedemdziesiątych pewnego dowódcy batalionu z podobnymi motywami (a nawet z wątkiem zdrady):
-
Pojawiła się ciekawa propozycja mająca na celu przerwanie dyktatu partyjnej góry. Jak nie da się wprowadzić okręgów jednomandatowych do Sejmu to może nie głosować na pierwszego na liście, a na drugiego lub kolejnego ? Co o tym sądzicie ?