Skocz do zawartości

Tomasz N

Użytkownicy
  • Zawartość

    8,067
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Tomasz N

  1. Egipcjanin Sinuhe-realia i fikcja

    A nie przeszkadza Ci Mariuszu, że ten Waltari to pisze na jedno kopyto wątki damsko-męskie głównych bohaterów ? Chłopina zawsze pozostaje niewyżyty, ino kraby czy to inne badziewie ma uciechę.
  2. Stare słupki przydrożne

    Mogą też znaczyć coś co idzie pod ziemią.
  3. Wizja nowej Hiszpanii w ujęciu anarchistów

    Jancet napisał: Dlaczego anarchizm cykliczny przechodzi w maoizm czy inny terror, z anarchizmem nic wspólnego niemający. Nie wiem, co to jest "anarchizm cykliczny". To postulowany przeze mnie wcześniej "porządny anarchizm" z krótkimi przerwami na dyktaturę (czy inszy NEP dla oddalenia wizji korzonków). Tomaszu N - nie masz ochoty zrozumieć, o co chodziło w idei anarchizmu - to nie rozum. Żeby jakąś ideę zrozumieć, trzeba choć hipotetycznie i czasowo założyć, że może ona mieć jakiś sens. Technika ad absurdum nie jest mi obca. A nie każdy jak Szaweł spada z konia (po trzydziestu latach) nagle oświecony (w moim przypadku Secesjonista się nie postarał). Wyobrażam to sobie tak: Jak już zapasy się kończą i wizja pędraków i korzonków jest bliska Czy wiedza o jakiś wydarzeniach czy też lektura o ideach anarchizmu skłania Cię do takich, a nie innych wyobrażeń, czy też widzenie takowe miałeś lub inne doświadczenie transcendentalne to powoduje? A jak się niby mają kończyć ustroje z społeczną własnością środków produkcji? Można wskazać w historii kilka przykładów mniejszych i większych społeczności, w których panował system idei anarchistycznej bliski, choć niekoniecznie idee te były tam znane, a nawet mogły jeszcze w ogóle nie istnieć. Raczej wynikało to ze słabości aparatu państwowego na tym terenie. Brak struktur policyjnych, silna samorządność lokalna, decentralizacja, obieralność urzędów, dobrowolność większości ciężarów, ponoszonych na rzecz społeczności - to takie dość ważne cechy, mogące charakteryzować społeczność anarchistyczną wg wyobrażeń twórców tej idei. Oprócz wspomnianej już hiszpańskiej Katalonii i machnowszyszny z XX wieku można wspomnieć jeszcze żydowskie kibuce w Palestynie. USA w XIX wieku, choć to zależy od dekady i położenia. Naszą Rzplitą w XVI i XVII wieku. I pewnie parę innych. Jakoś nie mogę sobie przypomnieć, by społeczności te cechowała wybitnie niska produktywność, prowadząca do konieczności żywienia się "pędrakami i korzonkami" - wręcz przeciwnie. Jakoś nie mogę sobie przypomnieć, by społeczności te miały tendencję do napadania "co jakiś czas sąsiada, zgarniając jego PKB" - wręcz przeciwnie, cechowała je militarna słabość w relacji do własnych sił wytwórczych (no może z wyjątkiem kibucy, ale i to nie całkiem), powodująca, że to ich sąsiedzi (posiadający silne, scentralizowane państwa) wykazywali wielką ochotę do zagarnięcia ich PKB. Jak rozumiem w XVI i XVII w. Rzplitej była społeczna własność, tak jak i w USA w XIX wieku ? I były to społeczności wyjątkowo mało ekspansjonistyczne !? Co do kibuców. Funkcjonują jedynie dzięki dofinansowaniom zewnętrznym ze strony państwa i imperialistów z Ameryki. Inaczej dawno byłyby ino korzonki Więc może lepsze przykłady ? Jak widzisz staram się wymyślić mogący realnie zaistnieć anarchizm (czyli cykliczny lub ekspansjonistyczny) i poddaję go pod dyskusję.
  4. Wojna austriacko-pruska 1866

    Kolega Stonewall na boazerii podał bardzo ciekawe linki do źródeł a-w i angielskich o tej wojnie. http://www.historycy.org/index.php?showtopic=175&pid=1041856&st=105 Angielskie powtarzają materiały pruskie, te drugie mnie bardzo cieszą, bo wreszcie będę mógł skończyć me badania nad bojem pod Oświęcimiem (źródło a-w podaje rozwinięcie sił rakuskich).
  5. Puella napisała: Co do dziwek na cmentarzach, no to jak sposobnośc była, to czemu nie-doznania tez moze bardziej matafizyczne Nie mówiąc o tym jaka to piękna klamra spinająca oba końce ludzkiego żywota.
  6. Wizja nowej Hiszpanii w ujęciu anarchistów

    Jancet napisał: No i to jest właśnie zdrada idei anarchizmu, przechodzimy w maoizm czy inny terror, z anarchizmem nic wspólnego niemający. Cóż zdrada, ale w imię wyższej idei jaką jest trwanie anarchizmu. Za zdradę oczywiście kara. Czy taki easy rider, kiedy na postoju dorabia na benzynę do swej maszyny zdradza ideę ? Wyobrażam to sobie tak: Jak już zapasy się kończą i wizja pędraków i korzonków jest bliska, ktoś się poświęca, zdradza ideę, biorąc wszystkich za mordę rozstrzeliwuje sto tysięcy winnych, resztę goniąc do orki i siewu, a kiedy wzejdzie, koledzy anarchiści rozstrzeliwują go za zdradę i znów panuje anarchizm, (koledzy św. Franciszka idąc skubią kłosy). Podobnie nie da się wprowadzić anarchizmu stopniowo, ewolucyjnie, bo musiałoby się to dziać w ramach państw, a anarchizm jest z założenia wrogiem każdej struktury państwowej, ergo każde państwo jest wrogiem anarchizmu i wcześniej lub później skorzysta ze swojego aparatu przemocy, by anarchizm zniszczyć. Gdyby zamiast siać i orać podbiliby co jakiś czas sąsiada, zgarniając jego PKB, to nie byłaby to ewolucja ? Bo ja to niby we łbie od 30 z górą miałem, wszystkie informacje To dobrze bo ja potrzebuję wyjaśnienia: Dlaczego anarchizm cykliczny przechodzi w maoizm czy inny terror, z anarchizmem nic wspólnego niemający. Spoko, jeże są bardzo sexy chyba dla masochistów Red25 napisał: I po trzecie; dziś nikt nie podważa ideii samorządności lokalnej czy decentralizacji państwa itd a są to postulaty wywodzące się z anarchizmu. A może też i z liberalizmu ?
  7. Wizja nowej Hiszpanii w ujęciu anarchistów

    Jancet napisał: A ten mój - w załączniku - to niby nieporządny? Jak sam jeden to niby jak. Poza tym porządny czesałby się w przedziałek. Obstaję jednak przy twierdzeniu, że "państwa anarchistów" nie da się prównać z seksem porządnych jeży. Seks porządnych jeży istnieje, a nawet dla przedłużenia gatunku istnieć musi. "Państwo anarchistów" nie istnieje, istnieć nie może, a nawet jego istnienia nie można sobie wyobrazić. Jako stan permanentny faktycznie trudno, ale tak na krótko, w przerwie, by poczuć z czym się walczy ? (i dla przedłużenia istnienia) Podobnie jak seksu jeża z żabą. A jeża z jeżem potrafisz ? Wolałbym jednak, by z cytowania użytych przeze mnie słów bezpośrednio wynikało, czy się z napisaną tezą zgadzam, czy też nie (w tym wypadku zdecydowanie nie). Nie chciałbym dojść do konkluzji, że tego, którego usiłowano zamordować, określa się mianem "zamieszany w morderstwo". Sorry. Ot ogólna refleksja. Wcale nie do Ciebie. dla Tomasza pół arkusza to za wiele, a ten linkowany przez Ciebie tekst to prawie cały arkusz !!! To też taki opis idei anarchizmu z punktu widzenia człowieka, który jest jej wrogi. Wytrzymam i dwa byle z sensem. Trudno posądzać o niechęć do czytania kogoś kto np. odkłada od razu tekst zaczynający się się od perpetuum mobile (chyba że to s-f).
  8. Wizja nowej Hiszpanii w ujęciu anarchistów

    Jancet napisał: Nie przesadzasz, Tomaszu? To tylko pół arkusza! Może aż ? Tekst, przytoczony przez Samuela jest streszczniem, dokonanym przez niezidentyfikowanego autora, tekstu publikacji organizacji Maoist International Movement, która była streszczeniem tekstóe Emmy Goldman z lat 30-ych, która z kolei streszczała poglądy anarchistów hiszpańskich z wojny domowej i wcześniejszych. Może lepiej, że Samuel Łaszcz już tego nie streszczał, gdyż byłoby to streszczenie do potęgi czwartej, czyli zawierające cca 5% streszczonych poglądów. Jak dało się tyle razy, to da się i więcej, więc po co się katować ? Tym bardziej, że da się streścić w czterech słowach (Ty potrzebowałeś pięciu). Ale znacznie ciekawsze są Twe dywagacje „zwierzątkowe”: Jeżeli państwo to zło, to należy zlikwidować państwo. To podstawowy wniosek anarchistów. Dlatego słusznie, Tomku dostrzegłeś, że "państwo anarchistyczne" to jak seks jeża z żabą (mniemam, że "seks jeży" to jedynie przejęzyczenie, bo jeże uprawiają seks z powodzeniem i satysfakcją, wystarczającymi do przedłużenia gatunku). Włos mi się zjeżył. Nie rozumiem bowiem dlaczego robisz z mojego jeża sodomitę ? Rozmawiamy o porządnych anarchistach (napalonych wyłącznie na anarchistki), a Ty tu wprowadzasz jakiś RPP. Mój jeż to porządny jeż, żyjący w zgodzie z naturą, czyli jako nie uznający żadnych granic zadeklarowany samotnik. A jak słusznie zauważyłeś, gatunek (jeży) trwa bez dzieworództwa, więc (jeż) potrafi też zaakceptować coś niezgodne z swą naturą (samotnika). Czyli dokładnie tak, jak ten anarchista akceptujący państwo (by mogła trwać anarchia). Więc przykład jak najbardziej na miejscu (i to bez sodomii). [Rozważałem też inne zwierzątka, np. osiołka, w sam raz pasującego do anarchisty, ale go już Furiusz zagospodarował. Mógłby być też kret (życie w podziemiu), ale ma zbyt ładne futro i nie ma pcheł (jak jeż)]. Przywołanie jeża w aspekcie państwa anarchistów jest poza tym tym bardziej właściwe, że w tym państwie po paru latach jedlibyśmy to co jeże, czyli pędraki i korzonki. (To w nawiązaniu do tego co sam streszczasz: Rewolucja Kulturalna w Chinach znacznie lepiej realizowała idee anarchizmu, niż hiszpańscy anarchiści 20 lat wcześniej.) A tak swoją drogą Furiuszu, anarchista to byłyby osiołek udomowiony, czy raczej należałoby mówić o regresie ?
  9. Wizja nowej Hiszpanii w ujęciu anarchistów

    Przytaczam tylko interesujący, acz mało znany, artykuł na zadany temat. Co w tym dziwnego? Uważam, że mam za małą wiedzę, by się w tym wątku wypowiedzieć i ustosunkować do problemu. To nie powód by katować nim innych. Ale jak go uznałeś za interesujący, to chyba umiesz go streścić ? Bo chciałbym poznać co w nim napisano.
  10. Wizja nowej Hiszpanii w ujęciu anarchistów

    O rany Samuelu. Nie można tak krótko swoimi słowami ? A mnie ciekawi to państwo anarchistów. Czy to nie byłoby coś na kształt seksu jeży ?
  11. Jeńcy w ZSRR

    Dobrze napisane: szacunki. Sowiety nigdy do końca się nie przyznały ilu ich naprawdę było. Znanych jest wiele przypadków, że rodziny od wracających dowiadywały się o pobycie w niewoli krewnego uznanego za zaginionego, a Sowieci nawet wtedy zaprzeczali by ktoś taki był w ich rękach. Ci ludzie nigdy nie wrócili.
  12. Nowomowa w III RP

    Abstrahując od zupełnie nietrafionych przykładów Janceta jedynym nowym pojęciem związanym z kościołem byłoby "pokolenie JPII".
  13. Roman Różyński napisał: Cóż, osobiście byłem w ostatniej klasie 8-klasowej podstawówki i 4-klasowego liceum i nie mogę narzekać na system sprzed reformy. Czyli rocznik 1984. Długo trwają Twe studia na mechanice.
  14. Wielkanoc 2012

    Życzenia ciepłego śmingusa dla tych co piszą mało i dla tych co dużo, a zwłaszcza tych piszących w konspiracji, ze strachu przed teściową.
  15. Wraca w mediach temat strasznych wet ś.p Prezydenta, podobno nie pozwalających PO rozwinąć skrzydeł. Mały przyczynek do tematu z "Przeglądu", wywiad z minister Fedak: Pyt.– Powstał natomiast szkodliwy pomysł powołania zakładów emerytalnych – czyli prywatnych firm zajmujących się wypłatą świadczeń i utrzymywanych z naszych składek tak jak powszechne towarzystwa emerytalne. Czy wciąż jest to realne? Odp – Pan prezydent Lech Kaczyński zawetował ustawowy zapis dotyczący zakładów emerytalnych, z czego zresztą byłam zadowolona, bo od początku nie miałam do tego przekonania.
  16. Kto ma rację? Antygona, czy Kreon?

    Popatrzcie jak w Grecji to wszyscy zgodni. To może na współczesne podwórko. Wykopywać tych krasnoarmiejców czy zostawić gdzie leżą?
  17. Co najczęściej oglądasz w telewizji?

    A ja Fineasza i Ferba.
  18. LDB napisała: To w jakiej Ty klasie byłeś? Mój brat - zapytałam - był w humanie i w trzeciej klasie miał tylko jedną godzinę chemii, bo fizykę, geografię i chemię zakończył w drugiej klasie LO. Teraz zapytaj się tych osób czy chodziły na korki i czy wiedza ze szkoły by im wystarczyła? Ja uważam, że od wczesnych lat powinniśmy kształcić świadome i odpowiedzialne osoby. Brat mówił, że nauczyciele na szczęście przez palce patrzyli i właśnie udwali, że ich uczą, a oni udwali, że się uczą. Jego kolega chodził do jednego z najlepszych Liceum w Polsce i był olimpijczykiem. Mówił, że miał robić wynik na olimpiadach, a z reszty go przepuszczali, bo robił wynik na owej olimpiadzie. Owszem tak się teraz da, ale po co udawać, to jest chyba najważniejsze pytanie, które stawiane było już w tej dyskusji. Czyli nie jest źle, na dole zachowują się rozsądnie, więc niestraszne żadne reformy. Delwin napisał: Jako absolwent mat-fizu i studiów prawniczych ośmielę się nie zgodzić. Braki matematyczne (logika prawnicza bazuje na wykształceniu matematycznym) u kolegów po klasach "humanitarnych" (w czasach kiedy system było dużo mniej "specjalistyczny") biły po oczach już na studiach i nie tylko chodzi o liczenie odsetek a raczej o kwestie logicznej analizy. Miło czytać Podpisuję się obiema ręcyma.
  19. Najbardziej zaskakujące zakończenie

    Zmartwychwstanie w "Pasji" (sposób ukazania, nie fakt).
  20. Najpiękniejszy budynek w Polsce

    Czyli nic dla ludzi (do zamieszkiwania). Ja tu widzę skazę architektoniczną, w której akcentuje się jedynie aspekt wizualny. W polskim klimacie rzadko trwały. Stąd mnie się podoba najbardziej klasyczna "psia buda" o dachu dwuspadkowym krytym dachówką, z porządnymi okapami, na lekkiej góreczce wśród zieleni.
  21. Broń szpiegowska

    Czymś takim załatwiono Georgii Markowa.
  22. Broń szpiegowska

    A sławetny parasol z strzykawką z rycyną ? A wiadomo czym podano Litwinience ten polon ?
  23. Terroryści - zrozumieć ich zamiary

    Specyfiką ich myślenia jest "ich" nie "nas", bo przecież mogliby zacząć od siebie, rozwiązując światu i nam (niezielonym) problem.
  24. Terroryści - zrozumieć ich zamiary

    Powinniśmy wybić tych drani do nogi stanowią zagrożenie dla świata. Iluż wybitnych patriotów dawniej byś w ten sposób wybił. Polska to pewnie w 1918 by się nie odrodziła. A z teraźniejszości. Jak widzisz casus R. Sikorskiego i kilku niepolskich europosłów ? A w ogóle to według Zielonych największym zagrożeniem dla świata jest człowiek. Też wybić do nogi ?
  25. Bitwa pod Jeną

    Nie widzę tutaj bitwy pod Jeną. A wydarzył się już po jej zakończeniu taki epizod, kiedy Napoleon po bitwie stanął wśród kręgu wziętych do niewoli oficerów pruskich, zapytał się który z nich zna francuski, a następnie rozmawiał z nim przez godzinę. Czy wiadomo o czym rozmawiali ?
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.