Skocz do zawartości

Tomasz N

Użytkownicy
  • Zawartość

    8,154
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Tomasz N

  1. Nowy kalendarz

    Czy podział na dzień i noc nie ma u kogoś podłoża religijnego ?
  2. Trzeba by też doliczyć formacje typu milicyjnego czyli Obronę Narodową, obsady fortyfikacji stałych, no i KOP.
  3. Adam Mickiewicz - ocena

    Ach te okrutne represje. Czytam własnie taką polsko-litewską książkę o Mickiewiczu autorstwa Ritmanasa S(z)alna i Wojciecha Piotrowicza. Jest tam rozdział: "A. Mickiewicz a kobiety". I są tam też wspomnienia ponad dziewięćdziesięcioletniej już towarzyszki Adasia z Odessy, Karoliny Sobańskiej (s. 67-68): Pytałem jak wyglądał, jakie miał obyczaje Mickiewicz w Odessie ? Aha .. Mickiewicz .. w Odessie.. jakie miał zwyczaje - ciągnęłą apatycznie - Cóż ? ... Lubił bardzo grać w szachy, gadał do rymu i pół godziny czasu bez przerwy ... golić się nie lubiał, trzy dni pod rząd, lulkę kurzył na krótkim cybuchu, ale ten jego tytoń okropnie śmierdział ... okropnie ... Skropiony był Mickiewicz zawsze wodą brzozową ... (wodą brzozową ... zapisywał protokolant, a jej się jakaś komórka w mózgu zamknęła , a inna otworzyła) - i ta woda brzozowa wciąż nieznośnie kręciła mi w nosie, tak świdrowała, że raz nie mogłam już dłużej wytrzymać i o trzeciej nad ranem wyprosiłam go z łóżka ...
  4. Akurat oba opisy są "ilościowo" poprawne. Bo WP miało strukturę trójkową, czyli pluton trzy drużyny, kompania trzy plutony, batalion trzy kompanie, pułk trzy bataliony, dywizja trzy pułki. Ale jak doliczysz oddziały wsparcia, to wychodzi czwórkowa, bo dochodzi na każdym szczeblu odpowiedni oddział wsparcia (np ckm). Ale pisząc o latach 1936-39 trzeba pamiętać,że są stany wojenne i pokojowe tych oddziałów. Pokojowe w zależności od ważności położenia garnizonu mogły stanowić nawet jedynie 1/3 stanu wojennego.
  5. Podłoże sukcesów państw skandynawskich

    Ropę zauważyłem, a było tu już coś o żelazie?
  6. Palenie na stosie w Polsce

    A co z dwoma kobietami oskarżonymi o uśmiercenie ostatniego księcia mazowieckiego ?
  7. Koneczny ma osobną mogiłę ?
  8. Meżczyzna metroseksualny

    w naszych realiach ów osobnik metroseksualny to taki co to się kąpie przynajmniej raz na dzień i codziennie zmienia bieliznę w związku z czym nie wali na odległość jak wysypisko śmieci w Szadółkach! Jak miał tę spódnicę plażową i był nad morzem, to się pewnie wykąpał. Ciuchy zmienił po przerwie, ale czy bieliznę też, nie wiem.
  9. Meżczyzna metroseksualny

    Właściwie to nie jest takie złe. Wczoraj Sopot prowadziła taka para mieszana. On sobie pod ancug ubrał taką zwiewną spódnicę plażową, więc kobitka nie miała wyjścia i chcąc bezapelacyjnie rozstrzygnąć kwestię płci, strzeliła sobie całkiem przyjemny dekolt po pępek. Dziś nasz metro- ustroił się na Banderasa, kobitki jeszcze nie widziałem, ciekawe jak zareaguje.
  10. 1. Liczy się tylko zameldowanie. Jeżeli idziemy głosować to tam, gdzie jesteśmy zameldowani (pomijając małe wyjątki). Innymi słowy w wyborach mamy wpływ na teren, na którym jesteśmy zameldowani a nie na którym mieszkamy. Tego się trzymam. (...) PS. Mieszkam w Warszawie, ale jestem zameldowany w swojej rodzinnej miejscowości, więc tam będę głosował i współdecydował o moim miejscu zameldowania. Chciałbym na stałe osiąść w stolicy, ale żaden bank nie chce pożyczyć mi pieniędzy na kupno mieszkania. To tu jest problem zarówno dla mnie, jak i dla wielu ludzi mieszkających tak jak ja na stancji w Warszawie. Ale to już rozmowa na inny temat. Przyznam się że nie rozumiem takiej postawy. Ja bym się tego nie trzymał.
  11. Wybory a zamieszkanie

    Bez tego byłby duży kłopot. Bo jak udowodnisz, że mieszkasz w Krakowie będą zameldowany w Olkuszu i nie zagłosujesz w wyborach w Krakowie i w Olkuszu samorządowych? Musi być jakiś wykaz wyborców i jest na podstawie meldunku, którego w Polsce mamy nijako obowiązek. Zastanawia mnie jak by się tworzyło bazę danych na zasadzie miejsca zamieszkania. Jak to jest w innych krajach? Musi być jedna, pewna lista uprawnionych. Tej postawy dopiero nie rozumiem, będąc mocno zaskoczony. Czyli państwo jak zwykle zakłada, że obywatel jest nieuczciwy ?
  12. Cytaty z i o Powstaniu Warszawskim

    Bohdan Tomaszewski: – Co roku w sierpniu chór publicystów podważa sens powstania warszawskiego. Minister Sikorski nazwał je „katastrofą narodową”. Jak przyjmuje Pan te wypowiedzi? – Decyzję o podjęciu dramatycznej walki 1 sierpnia ’44 może zrozumieć ten, kto był wtedy w Warszawie, wyczuwał stan ducha Polaków. Powstanie było nie do uniknięcia. Nieżyjący już gen. Rozłubirski, który w czasie powstania walczył w AL, powiedział mi kiedyś: „Gdyby o godzinie W nie wybuchło powstanie, to my, AL-owcy, i tak zaczęlibyśmy strzelać”. Z perspektywy czasu wartości patriotyczne, moralne i duchowe wydają mi się ważniejsze niż materia, czyli zniszczenie miasta. Legenda powstania warszawskiego miała duży wpływ na zryw Solidarności. Stoczniowcy nie walczyli przecież tylko o chleb, ale także o niepodległość. I w stoczniach wyrażano szacunek dla powstańców. „Oni, młodzi, szli odważnie, bili się, a my, mocne byki, mamy się bać?”. Zryw powstańców warszawskich dodał w ’80 roku stoczniowcom odwagi. – Prof. Witold Kieżun, uczestnik powstania, podkreśla, że wybuch 1 sierpnia był nieunikniony, gdyż Niemcy wzywali wszystkich mężczyzn powyżej 16. roku życia na roboty publiczne. Za niestawienie się groziła kara śmierci. – To prawda. Jeżeli nie poszlibyśmy do powstania, to Niemcy by nas powyłapywali. – Jaką funkcję pełnił Pan w powstaniu? – Byłem na Starówce. Ale nie chcę tworzyć mitów wokół swojego zaangażowania. Spotkałem się z takimi postawami nastoletnich chłopców, młodziutkich polskich kobiet, że przy nich jestem karzełkiem. Nie przypuszczałem, że w młodych są takie pokłady ofiarności. Drugiego, trzeciego dnia powstania na Miodowej widziałem jak szli 8-, 11-letni chłopcy w szeregu i śpiewali „Serce w plecaku”. Nocą z 14 na 15 sierpnia czekaliśmy na pl. Krasińskich na zrzuty z alianckich samolotów. Słychać było warkot maszyn nad naszymi głowami. Rozpoczęła się kanonada niemieckiej artylerii przeciwlotniczej. Była tak gwałtowna, że nawet nie usłyszeliśmy huku spadającego liberatora na ul. Miodową. Pobiegliśmy tam i wyciągnęliśmy zmiażdżonych i na wpół spalonych siedmiu lotników. Na kocach przenieśliśmy ich do bramy. Pochowani zostali potem w sąsiedztwie kościoła na Długiej. Zapamiętałem, że od samolotu płynęły gorące fale powietrza. Jakby liberator wydawał ostatnie tchnienie. Dotknąłem ręką skrzydła niejako w podzięce za ich heroiczną pomoc dla Warszawy, bo przylecieli aż z bazy we Włoszech... Jak padło Stare Miasto, był moment, że stałem pod ścianką na Woli przeznaczony do rozwałki. Uratował mnie rówieśnik esesman, który w pewnym momencie powiedział: „Chcę ci pomóc”. Kiedy gestapowiec, który ustawiał nas w szeregu, przebiegł dalej, rzucił krótko: „Raus!”. I on, wielkie chłopisko, zasłonił mnie, dzięki czemu przeżyłem. Później się Niemcom zrewanżowałem. Po ofensywie radzieckiej przebywałem w majątku wujostwa pod Piotrkowem. Kiedy Ruscy weszli do Warszawy, piechotą ruszyłem spod Piotrkowa do Warszawy. Szedłem torami, a zima jak cholera. Pierwszego dnia zobaczyłem wychodzącego z lasu oficera niemieckiego. Po chwili pojawił się łazik radziecki i wyskoczyli z niego Ruscy. Oficer rzucił się na nich w rozpaczy, ale obezwładnili go, kazali mu zdjąć buty i iść do przodu. A ja stałem pięć kroków od nich. Pomyślałem: teraz jest moja rola. A jedyny mój majątek stanowiły dwie butelki wódki. Poprosiłem: „Nie zabijajcie go, to może niemiecki generał”. A ci Ruscy tylko: „Idzi, idzi”. Wyciągnąłem wódkę. „Wypijcie na zdrowie”. Oni zaczęli rechotać, coś w nich pękło. Bo zabija się od razu, a jak się tego nie zrobi, napięcie opada. Wsadzili Niemca do łazika i odjechali. http://www.tygodniksolidarnosc.com/2012/35/6_ura.htm
  13. Wybory a zamieszkanie

    Skoro mogę to głosuję. Z takim podejściem to się pewnie rzucasz na każdą promocję w markecie. Dlaczego ? Bo nie odpowiadasz za swe wybory. Przyjmijmy, że będzie dwóch kandydatów na burmistrza, jeden oferuje akwapark, drugi drogi. Oba dają jakieś szanse rozwojowe miastu w dalszej perspektywie. Jeżeli wybrany kierunek rozwoju(wynikły z ich programów) będzie błędny i doprowadzi do lokalnego zastoju, odczujesz go ? Już poprosiłem o wydzielenie tematu Secesjonisto.
  14. Kolega Wschodni tu na forum po raz kolejny przywołuje problem którego nie ma. Jest, jeżeli Kolega zdefiniuje kościelne święto (państwowe) jako przywilej danej wiary, a nie wyraz ekonomii i efektywności całej społeczności. O państwie wyznaniowym można by od biedy mówić gdyby jakaś ustawa uzależniała wolne od wizyty w kościele. Ale tak nie jest. Rzeczywistość jest natomiast taka, że nawet gdyby Boże Narodzenie nie byłoby ustawowo wolne, to czy Kolega tego dnia cokolwiek by załatwił w Polsce ? Zapewne mechanik samochodowy z radością przeglądnąłby Koledze auto, serwis przyjął mikser do naprawy. W urzędzie czekałaby wataha biuralistów stęsknionych Kolegi obecności. Świeży chleb i masełko też zapewne Kolega by kupił rano. A tak ustanawiając tego dnia wolne, państwo wcale nie uprzywilejowało tych, którzy wzięli sobie tego dnia wolne, tylko udzieliło czytelnej informacji, że jak daleko Ci do kościoła, to jedź tego dnia na narty, kupiwszy wcześniej prowiant i smary do nart.
  15. Wybory a zamieszkanie

    Czyli głosujesz jak ona ? A jak są rozbieżności w obrębie rodziny ?
  16. Wybory a zamieszkanie

    By dokonać wyboru przyszłości. Uczciwie byłoby i własnej, a nie tylko cudzej. Więc ponawiam pytanie
  17. Wybory a zamieszkanie

    To odpowiedź na dlaczego. Ale co chcesz tym osiągnąć ?
  18. Wybory a zamieszkanie

    O to nie mam pretensji, ale o głosowanie w miejscu zameldowania, z którym nie wiążesz swego życia. Bo po co tam głosujesz i co chcesz tym osiągnąć ?
  19. Wybory a zamieszkanie

    A musisz głosować ? Tu nie ma przymusu. Na Śląsku przyjezdnych dzieli się na krzoki i ptoki. Pierwsi pracą i zaangażowaniem wrastają w społeczność, zyskują jej szacunek i poważanie. Ale po co ktoś taki jak ptok ma decydować o losach społeczności z którą nie wiąże przyszłości ? Jeżeli Ci na tym zależy, znajdziesz sposób by stać się warszawskim krzokiem, ale do tego nie trzeba przebudowywać całego państwa.
  20. Wybory a zamieszkanie

    A co to ma wszystko do mej kwestii ?
  21. Wybory a zamieszkanie

    Bo to nie ma sensu. Jesteś jak zieloni nad Rospudą, decydujesz o życiu tych, wśród których nie mieszkasz i mieszkać nie planujesz. A tymczasem nawet obowiązujące prawo pozwala Ci działać z sensem. Wybory radnego czy wójta możesz sobie odpuścić, posła możesz wybierać gdzie chcesz, czyli tam gdzie żyjesz.
  22. Nowy podział administracyjny

    A nie chodzi przypadkiem o to, by ci ludzie sami się ogarniali ?
  23. Nowy podział administracyjny

    Jeżeli nowy podział administracyjny ma być dobry dla ludzi, to warto w niego włożyć taką ilość pieniędzy, jaka jest do tego potrzebna. pod warunkiem że to będą ich własne. Tutaj już jeden wysyłał ludzi z Radzynia Podlaskiego do wojewódzkiego szpitala w Białymstoku, a drugi z kolei kazał jeździć do Radomia albo Płocka chorym osobom, mieszającym pod samą Warszawą. Ale z Kolegi socjalizm wyłazi. A nie mogą sami (ewent. ich kasa chorych) wykupić usługi medyczne bliżej ? Nawet w samej Warszawie.
  24. Nowy podział administracyjny

    Czy to stwierdzenie Tomasza N o "mądrości" posta o odłączeniu Bielska-Białej od województwa śląskiego to była ironia? Bo moim zdaniem to odłączenie to dobry pomysł. Na pewno bardziej realny niż ponowne podzielenie Bielska-Białej na dwa miasta - Bielsko i Białą Krakowską. A gdzieżby ? Akurat ja jestem zwolennikiem maksymalnej odległości państwa od obywatela (w drugą stronę odwrotnie), więc i tak uważam, że tanie państwo wymaga redukcji województw do 6-8, powiatów do setki. Koszty jednorazowe będą mniejsze niż obecne stałe. A jeżeli obywatele Białej chcą przynależeć do czegokolwiek, to ich zmartwienie. Nawet mogą sobie wyremontować drogę przez Oświęcim czy Kęty, by nie jeździć do Krakowa przez Śląsk.
  25. Nowy podział administracyjny

    W którym poście napisałem, że należałoby od czegoś odłączyć Bielsko-Białą? Tomasz_N pomylił userów Fakt. Taki mądry post, że myślałem że Twój. Miło mylić się.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.