Skocz do zawartości

Tomasz N

Użytkownicy
  • Zawartość

    8,175
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Tomasz N

  1. Solidna robota majzelkiem. A u nas się podnicają o jakieś graffiti.
  2. Jak się doczytałem z nazwy to mają być historycy i filozofowie nauki. To niby o czym nasi mają gadać, skoro nauki ścisłe są u humanistów w głębokiej pogardzie (z pełnym poparciem systemu edukacji). Zostaje im gadać o socjologii lub naukach politycznych (czyli o niczym) a z techniki o obsłudze frytkownicy w McDonaldzie czy ekspresu w Starbusiu (to mają opanowane).
  3. Prośba do osób ze Świętochłowic lub okolic

    Z Pszczyny kawałek. Może spróbuj też tu: http://www.eksploratorzy.com.pl/viewforum.php?f=19
  4. Obrona terytorialna

    Tylko swoją drogą wynika z niego niejako, że po co szkolić wojsko w ogóle? w świetle tego:https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=8&ved=0CGUQFjAH&url=http%3A%2F%2Fwww.wprost.pl%2Far%2F410308%2FPoslowie-zgodzili-sie-na-bezwzgledny-zakaz-kary-smierci-w-Polsce%2F&ei=0pf_UeSNL8fBPM3TgfAK&usg=AFQjCNFTZFtjkyGpuswYxDHA1pJPmb-4Iw&sig2=tME8codVQkhJK3reaDZgfQ jak najbardziej.
  5. Obrona terytorialna

    Kto tu mówi o solidarności grupowej ! Losowy kolektyw na rozkaz grabienia czy zamiatania rozwarstwi się na tych karnych, niekarnych (do przycięcia lub awansu). Przy robocie poznają wzajemnie na kogo mogą na kogo nie mogą liczyć. Kadra wypróbuje swój autorytet i umiejętność narzucania swej woli. Bo żołnierz ma wykonywać rozkazy, a nie szukać w nich sensu. A dowódca musi umieć każdy swój rozkaz wyegzekwować. Grabienie jest do tego idealne. A na właściwe szkolenie zostanie jeszcze dużo czasu.
  6. Obrona terytorialna

    Nie chodzi o to by się nie nudzili, tylko żeby ryli nosem i nie myśleli. Poza tym jak będzie wojna, to dopiero będą bez sensu kopać i zasypywać, więc niech się przyzwyczajają. Wykonując i te bezsensowne prace i sarkając na ich bezsens, zgrywają się w kolektyw, co jest ważne, bo wojsko to gra zespołowa. A obserwując ich podczas takiej pracy można sobie wyłowić naturalnych przywódców, w sam raz na podoficerów (a może i wyżej ? ). No i od kiedy w wojsku ma być jakiś sens ?
  7. Obrona terytorialna

    To nie jest szykana. Żołnierz musi być cały czas zajęty, by nie może mieć czasu na myślenie, bo inaczej ma głupie pomysły. Bardzo głupie.
  8. o ile znajdzie się technologię Technologia jest dopracowywana: https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&sqi=2&ved=0CCwQFjAA&url=http%3A%2F%2Fwww.zgazowaniewegla.agh.edu.pl%2Findex.php%3Foption%3Dcom_docman%26task%3Ddoc_view%26gid%3D33%26Itemid%3D54%26lang%3Dpl&ei=oTD9UfDfFIOIhQf39oDwBQ&usg=AFQjCNFgMove33gZvC6EozkkmXfe2qSnDA&sig2=arQUkX8JEvM4bVugxlq96Q Tylko przy wprowadzanych przez unię podwyżkach opłat za emisję CO2 na eksperymentach się skończy.
  9. Sorry. Ale wcześniej tu był taki Szlezjer, co myślał że kolektory za warszawsko unijną kasę zbawią Śląsk, więc tak poszło z rozpędu. Rozwój Śląska to sprawa mentalna nie ekonomiczna, czego najlepszym dowodem są Ossi, gdzie wpompowano bilion ojro i nic. Bo darmowa pomoc usypia i zaburza właściwe wybory inwestycyjne. Za swoje inwestuje się rozsądniej. Śląsk akurat na pomocy unijnej nie zyska, bo Śląsk stoi na węglu, a jego jako paliwa unia nie wspiera, "walcząc" z CO2. Tymczasem dalsze pozyskiwanie taniej energii ze złóż węgla powinno być kolejnym etapem rozwojowym Górnego Śląska. Tylko trzeba zmienić metodę pozyskiwania na tańszą, mniej pracochłonną. Taka metoda jest znana to wytwarzanie gazu świetlnego (generatorowego) metodą wypalania złoża węgla w głębi ziemi. Ale tego na masową skalę nie da się pogodzić z obecnością ludzi pod ziemią, bo gaz świetlny to głównie trujący tlenek węgla. Czyli tradycyjne górnictwo musi zniknąć by mogło nastać nowe. A to zrodzi nieuniknione konflikty społeczne w etapie przejściowym.
  10. Mam w rzyci środki unijne. Jestem z tych du®mnych Ślązaków, dumnych pracą, samodzielnością i tego efektami, a nie żebraków wiszących na cudzym cycku bo okazja. I tym się pewnie różnię od Szlezjerów.
  11. Wybacz ale piszesz obok pytania. Bo pytając: czyjej sygnalizowałem pewien problem. Dając się pod opiekę rezygnujesz z samodzielności. Poza tym na Śląsku nie ma podziałów, jeżeli są to żartobliwe, więc łączenie wysiłków nie stanowi problemu. A od Unii to trzymam się jak najdalej.
  12. Śląsk jak pewnie każdy inny region wymaga opieki. Czyjej ? A może raczej niewtrącania się ?
  13. Nie jest moja żona w pobliżu ale zwykle robi profil osób po ich wypowiedziach. Ja też się zareklamuję: Tomasz N po czynach go poznacie
  14. Tylko czy autonomia finansowa polepszy sytuację? Na pewno uczyni ją klarowniejszą i wymusi odpowiedzialność. Innymi słowy: bardziej czy mniej samodzielny Śląsk zdąży przeorientować swą gospodarką przed tym kolapsem - łatwiej jako byt autonomiczny? Dobre pytanie. Liczę jednak na to pierwsze, czyli wzrost postaw odpowiedzialnych w miejsce roszczeniowych. Choć bez gwałtownego tąpnięcia się nie obejdzie. Kopalnie to powoli ostatnie molochy (pracownicze) z silnie rozbudowanymi związkami zawodowymi. Te ostatnie będą do końca chciały utrzymać status quo czyli miejsca pracy przy wsparciu samorządów, kierując swe postulaty w stronę Warszawy, gdzie raczej kogoś na miarę M. Tacher nie będzie. Więc jakiś czas górnictwo pojedzie na cycku reszty Polski, rozbudzając animozje. Przy autonomii finansowej do tego ostatniego nie dojdzie i wszystko zajdzie szybciej.
  15. Literatura - Wrzesień 1939 r.

    Kupiłem sobie (jest ciągle w sprzedaży) "Moje dowodzenie w roku 1939" gen. Antoniego Szyllinga. Czytam juz drugi raz i chętnie bym z kimś o niej podyskutował. Kupił ją sobie ktoś ?
  16. No i bierzemy. Ale ciężko jest wyjść ze nieodwracalnych zmian które zaszły. Tu nawet nie chodzi o ekologię. Ważniejsze jest wyeksploatowanie złóż, które są, ale trudniejsze i droższe w eksploatacji. Każda kopalnia kopie pokłady od góry do dołu, w pewnym momencie wchodzi w te optymalne, z których węgiel leje się jak rzeka. Przed wojną i za komuny eksploatowano pokłady tak grube, że wydobywało się je np na trzy warstwy. I wtedy było eldorado. Teraz zostały cienkie, że człowiek się nie wczołga. W rezultacie dziś w zagłębiu lubelskim (Bogdanka) 4,5 tys załogi wydobywa więcej węgla niż 12 tys na Śląsku. Stąd śląskie kompanie inwestują pod Chełmem, a górnictwo na Śląsku będzie powoli zanikać, z wyjątkiem tych wydobywających specjalne gatunki węgla. A to zmieni Śląsk nie do poznania.
  17. Sprawy tajemnicze, okupacja 1939-45

    Przyłączać się do Niemców byłoby głupotą, ale powtórka z kryzysu przysięgowego z ubiegłej wojny, tylko wobec aliantów, byłaby ciekawa. Ja uważam że to chciał zrobić Sikorski i dlatego go Anglicy utłukli.
  18. ochoczo przyczyniali się do owego spustoszenia. Jeden Pstrowski wiosny nie czyni. Poza tym on też jak Kolega M110 i wcześniej Adam75 przyjechał z zagranicy pouczać Ślązaków.
  19. po co pisać na forum gdzie Ślązaków jest tak niewielu. Jak za prawdziwych Ślązoków uważosz ino tych ślimtających, to prowda.
  20. LKM, RKM, CKM

    - W pułku było 81 rkm (po 27 w batalionie) w pododdziałach strzelców (oraz jeszcze 4 rkm w kompanii zwiadu) i 12 ckm. Chyba 36. 12 było w kompanii ckm, a były trzy w pułku. Były jeszcze oddziały Obrony Narodowej, gdzie mogły być mniejsze etaty, a zamiast Browningów były Maximy. Ale były też samodzielne kompanie CKM (niepodlegające pułkom), jak też kompanie specjalne (forteczne). Te ostatnie mogły mieć po kilkadziesiąt ckm-ów. To zwiększało "średnie" nasycenie w ckm-y w WP.
  21. Żaden Ślązak z własnej woli do sąsiada nie strzelał. Zgadza się, wolał jeździć na gościnne występy: Nie odbiegaliśmy od innych. Bo nie trzeba było strzelać. Można było złożyć donos i ktoś wychodził przez komin w pobliskim Auschwitz. W każdej społeczności jest pewien rozkład postaw ludzkich i twierdzenie, że akurat "śląski" rozklad był lepszy, jest pozbawione podstaw.
  22. Jak rozumiem była sama idylla z dzióbków my se wzajem jedli. A niekierzy to cugi z pasażyrami szpryngali.
  23. A to może też się przyda ? https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=5&sqi=2&ved=0CEYQFjAE&url=http%3A%2F%2Fwww.empik.com%2Fdekameron-boccaccio-giovanni%2C330751%2Cksiazka-p&ei=IxbwUc-uLNGQswai0oHQAg&usg=AFQjCNEqqC4szZg2F07J026pW_SyKJmw4g&sig2=id29gQO2EeaOs-qMaF4zgg
  24. Może baby były tak szpetne, że dopiero po afrodyzjaku mogło być to konkretne ?
  25. Czy przewiduje się wydanie materiałów pokonferencyjnych ?
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.