Skocz do zawartości

atrix

Użytkownicy
  • Zawartość

    2,354
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez atrix

  1. Przy okazji sprawy Dabrowy wyłania się inna tajemnica powiązana z wydarzeniami tego dnia. Zacytuję relacje por Tadeusza Hudzickiego cyt. "Dnia 8.9.39 pluton motocyklistow DR. Warsz. Br. P.Mot. byl na stanowiskach bojowych 1/2 klm. na wschod od m. Lipsko, obserwujac i ostrzeliwujac npla. W dniu tym , w godzinach miedzy 9-11 s.p. rtm. Podrez Leon (dca szwadronu strzelcow DR [moj przyp.]) wraz ze sp. ppor. Laskowskim Zdzislawem (dca plutonu pionierow DR [moj przyp]) dolaczyli do stanowisk bojowych plutonu celem przeprowdzenia osobistej obserwacji npla bedacego w marszu z m Ilza przez Lipsko na Zwolen. Po przejsciu gros oddzialow zmotoryzowanych i panc. niem. razem z plutonem mot. rtm. Podrez napadl z tylu na maszerujaca kolumne niemiecka pod Ciepielowem kolo Zwolenia, poczem zadawszy nplowi znaczne straty, po okola 1 1/2 godzinnej walce wycofal sie na m. Lipsko. W drodze powrotnej, z lasow otaczajacych Lipsko od polnocy najniespodziewaniej wyjechala na szose kompania niemieckich czolgow, zagradzajac droge powrotna. Zetkniecie sie z ta kompania nastapilo w momencie, gdy pluton byl w ruchu, na odleglosci okolo 200 mtr., przyczym czolgi niemieckie nagle ukazaly sie z za ostrego zakretu szosy. Oddzial rtm. Podreza znalazl sie w sytuacji b. przykrej - gdzyz w tym wlasnie miejscu las tworzyl polane o powierzchni okolo 1 1/2 klm. Po pierwszej serii strzalow z czolgow niemieckich z CKM i dzialek, motocykl rotmistrza zostaje rozbity, obsluga szczesliwie wychodzi calo. Po spieszeniu oddzialu, rozpoczyna sie krotka lecz gwaltowna walka, w ktorej s.p. rtm Podrez i ppor. Laskowski biorac kb.ppanc. od ciezko rannego strzelca zaczeli ostrzeliwanie czolgow. Po rozbiciu jednego czolga, sp rotmistrz Podrez zostaje smiertelnie trafiony odlamkiem pocisku. Naskutek braku amunicji ppanc. ppor Laskowski rozpoczal walke granatami recznymi na bardzo bliska odleglosc. Zmuszony do odwrotu - zdecydowal sie wskoczyc na jeden z motocykli stojacy na gazie na drodze. Niestety po przejechaniu okolo 300 mtr. zostal trafiony seria ckm. ponoszac smierc na miejscu " Przedstawiam mapę terenu z 1939r.Prosze spróbować znależć polanę na trasie Ciepielów-Lipsko, gdzie walczył rotmistrz Leon Podrez.Wydaje mi się że powoli ta tajemnica ujży światło dzienne po tylu latach.
  2. Zołnierze mjr Józefa Pelca dotarli do lasu koło Dabrowy 07.09.1939r pod wieczór.W godzinach 8 -10 miał miejsce pierwszy atak sił niemieckich na ich zgrupowanie. Polacy pierwszy atak odparli, zgineli pierwsi żołnierze. Drugi atak miał miejsce około godziny 12-16, był decydujacy.Tego ataku polacy nie powstrzymali, ponieśli klęskę. Nie sposób było walczyc z całą 29 Dzmot gen Joachima Lemelsena.Z hitlerowskim najeżcą w tym dniu w okolicy lasu Dąbrowa, walczyly tez szwadrony WBP-M.W okolicy Anusina gineli żołnierze tej brygady.tego dnia zginał miedzy innymi rtm Leon Podrez.Tego samego dnia żołnierze rycerskiego wermachtu czyli 29 Dzmot w Lipsku morduja mieszkańców tego miasteczka, byli to ludzie pochodzenia żydowskiego.Zostali spaleni zywcem w synagodze, zamordowano około 60 osób.Pod wieczór 08.09 1939 ci sami żołnierze 29 Dzmot rostrzeliwują 14 jeńców polskich koło wsi Cukrówka. W lesie Dąbrowa od strony Dąbrowskiej Poręby roztrzeliwują jeńców którzy się poddali po walkach .
  3. Oto prawdopodobne miejsca w lesie Dabrowskim gdzie spoczeli zabici w 1939r polscy zołnierze mjr Józefa Pelca.
  4. Cmentarz w Lipsku ( i nie tylko)

    Cmentarz w Lipsku ( i nie tylko) Uważam ze to jest złośliwość w stosunku do mojej osoby. Odnosze wrazenie że kolega stara się poniżać miejscowosć w której mieszkam, poniżajać miejscowosć poniża jej mieszkańców.
  5. but my phone it no secret, for favor always.Success in operations on field history. Bay
  6. odbiegasz od głównego tematu. Masz do mnie nr. to zadzwoń , mozna pewne rzeczy ustalić. Posty będziemy pisać jak powstanie temat o cmentarzu w LIpsku. ENDE
  7. Nie w mojej gesti jest renowacja tablic i nagrobków. Co prawda nie jest moim punktem zainteresowań, sprawa cmentrzy wojskowych, ale ci odpowiem.Jest to grób symboliczny dwóch zamordowanych oficerów wojska polskiego w Katyniu. Mieszkali oni w Lpsku.
  8. Co do Solca to kręćka można dostać. Gdzieś jest w necie informacja że tam pogrzebano 375 osób.Na pomniku napis głosi że jest osób 300, gdzies się zapodziało te 75 osób.W Chotczy miano pogrzebac 300 zołnierzy spod Dąbrowy. Troche w Ciepielowie i część w Lipsku.Razem suma by była pokażna.Co do Lipska nie mam wątpliwości - 14 z pod Cukrówki, rotmistrz Czechowicz plus drugi oficer który zginął, tadeusz konieczny plus dwóch żołnierzy z pod Anusina. Z samego lasu Dabrowa też kilka osób, ile tego nikt nie wie. z całą pewnością z drugiej.
  9. masz napisane na tablicy informujacej ze pochowani żołnierze są z wrzesnia 1939r. Pisało tam że z 1914-1917r? . Chyba nie, co tym razem wymysliłes mądry człowieku?
  10. Chyba Dabrowy.Nie mam tu na mysli chłopów wożących rannych, tylko tych co przyszli z wojskiem.
  11. Kolego Ciekawy, co sądzisz na temat tych podwód chłopskich i wożniców?
  12. Niedaleko Lipska były potyczki Austro-Rosyjskie.Kwatera wojskowa Austryjacka jest. Rosyjskiej nie ma . Lipsko w czasie 1 wojny przechodziło z rąk do rąk.Ale o polskiej mogile z pierwszej wojny w Lipsku to niesłyszałem. A w pierwszej wojnie brały udział polskie siły zbrojne? Po pierwszej wojnie Polska powstała z popiołów.Armia chyba też.
  13. po co taka informacja. Nic nie wnosi w temacie, tylko dyskusja dla dyskusji. Chciałes wiedzieć gdzie sa pochowani, to juz wiesz.Jak wyglądały wypadki 08.09.1939 w lesie koło Dabrowy i okolicy, też juz wiemy.Ilu żołnierzy wtedy zgineło - około 300, to jest liczba przypuszczalna. Czy jeńcy polscy byli w koszulach, wychodzi że częściowo tak. Czy w Dabrowie rostrzeliwano jeńców, nie można stwierdzić że nie. Przykładem jest mord pod Cukrówką. Ta sama niemiecka dywizja, była w tym czasie w okolicy. Czy dodatkowo dokonała mordów na ludności cywilnej? Tak w Lipsku na mieszkańcach pochodzenia żydowskiego, spaleni żywcem w synagodze. I ostatnia kwestia czy w Dabrowie rostrzeliwano cywilów - Pani Helena Kowalska- Kutera ( Piechurzy Apokalipsy )relacjonuje że z wojskiem były dziesiatki podwód chłopskich.Były podwody byli wożnicowie. Jezeli by ktoś przeżył, mielibyśmy naocznych świadków jak było w lesie Dabrowa.A tu cisza, nie ma zadnej osoby.Co sie z nimi stało?Czyżby wszyscy zgineli podczas walk?A moze to ich rostrzelano jako partytzantów? Osoba cywilna nie jest jeńcem wojennym, wobec niej nie obowiazuja prawa miedzynarodowe o traktowaniu jeńców wojennych.A czy chłop mógł nosić zamiast pasa szelki ?Na jednym ze zdjęć jest opis-maruderzy przed płk Wesslem.Maruder to osoba cywilna idaca czy jadaca z wojskiem.Może to ich miał anonimowy zołnierz niemiecki, miał za wojsko bez mundurów?
  14. zapalnik od "Boforsa" to granat?. to co miał robić, łuski po lesie zbierać. i dłubał palcem w nosie w wolnym czasie. to co niemcy mieli po grabarza do Ciepielowa czy Lipska posłać.Był sołtysem, i to jego broszka była, niemcy swoimi poległymi sie zajeli.To samo robił Kowalski, był sołtysem Dabrowy.Cięzko rozmawiać z człowiekiem nie znajacych realiów wsi. Tomaszu N proponuje wybrac się w teren i z ludzmi pogadać, w szczególnosci tymi którzy pamiętają okupacje hitlerowska.
  15. czyli tu by się potwierdzało że miał jednak upoważnienie władz niemieckich, do sprzatania pobojowiska. Niewyobrazam sobie inaczej. By mógł swobodnie się poruszać po terenie, tym bardziej z rannymi. A to niby dlaczego ?.Ktoś musiał kierować ludzmi. To on musiał zorganizować ekipę " grabarzy". Tak Zuba w Anusinie, a Kowalski w Dabrowie.Niemcy robili prosto, podjeżdżali do sołtysa dawali wytyczne i on musiał wykonywać polecenia. Czy to był spis bydła, czy zorganizowanie wozów i koni. W gesti sołtysa był też spis ludności wsi, na potrzeby okupanta.
  16. Andrzej Kowalski to sołtys Dąbrowy(w 1939r ), o innym człowieku o tym samym imieniu i nazwisku nie słyszałem.
  17. Czy Wlazło był naocznym świadkiem tego nie wiem. Na przeciwko miejsca gdzie ich rostrzelano mieszkał wtedy Wasiel.Możliwe że Wlazło był spokrewniony, badż mieszkał w okolicy. W 1939r były tam dwa gospodarstwa.Co do rostrzelanych, kto to był jestem blisko.Chyba.
  18. Widocznie tak skoro teraz ma 82 lata.Coś taki zdziwiony, chyba ze znasz wiek w jakim był M. Cmielowiec w 1939r.
  19. pierwsza relacja. druga relacja. Sądze że jest to jedno i to samo wydarzenie. Liczba zabitych w tej relacji jest bliska innym relacją. Dwie osoby były zabite pare metrów dalej, od tych 14-tu.Z tego sądzono że zgineli podczas ucieczki. Wydarzenie to miało miejsce naprzeciwko gospodarstwa państwa Wasielów.Byli to bezpośredni świadkowie.Zołnierz polski który przezył , ukrywał się u M. Chmielowca. Tę opowieść potwierdza wnuk pana M.Chmielowca.
  20. Ciekawy napisał cyt."Dowiedz się koniecznie, czy to był kal. 37mm, czy 40mm, a ja ci coś powiem ". To były zapalniki od 37mm.
  21. skoro sołtysi pozbierali dokumenty, to jak mogło wygladać to tuszowanie? no niewiem czy tak rzeczywiście było z tymi choragiewkami. Ja się doliczyłem czterech mogił zbiorowych, pojedynczych nie liczyłem. Kolego Ciekawy ja mam na mysli szelki do spodni, nie szelki oprzyżądowania. Natknąłem się w necie o wprowadzeniu ich w 1936r.
  22. mogła i to w bardzo prosty sposób. Mogiły zbiorowe to kopce, miały jeszcze krzyże drewniane. Co sprawa tyczy sie szelek, to zołnierze września 1939r mieli szelki do spodni. Zwykły szeregowy kawalerzysta je miał. Szelki miały wejsć do wyposarzenia piechoty, były to szelki wz 36.
  23. Koledzy próbuja to ustalić, problem jest. Nikt nie pamięta jak wyglądały obejścia gospodarstwa Zuby.Żyje jeszcze dwie osoby które znały Zube. Czechowicz wysłał podobneo w kierunku Ciepielowa zwiad TKS data nie jest znana( nigdzie nie natknołem się.kol. Akcej badał tę sprawę, moze on cos będzie wiedział ) Zakopano, sprzątano pobojowisko podobno po 3-5 dniach.Zwłoki miały byc ( co niektóre w rozkładzie ). [ Dodano: 2008-08-31, 17:44 ] relacja Bronosława Nizińskiego ( mieszkaniec Dąbrowy , wójt Ciepielowa ) cyt. Zapomniałem jeszcze dodać,że na skraju wsi, po lewej ręce, idac do lasu zabudowania Aleksandra Rusina były, znaczy się jeszcze we wrześniu , kiedy nasi ku Wisle odchodzili.więc w tych zabudowaniach jakis polski żołnierz, biedak bez reki, z erkaemem sie ukrył i niemców ostrzeliwał. "
  24. Z tego karabinu jedna osoba była w stanie strzelać, i mogła go wtargać na strych domu.Czy akurat ten żołnierz strzelał ze strychu nikt w Dąbrowie niewie.Ludzie mówili mi o tym wydarzeniu(Czesława Kowalska ). drzewa dębowe? Las w Dąbrowie to był las sosnowo-świerkowy, z przewagą sosny. Z relacji pani Janiny Gorczycy wynika że niemcy główną szose omineli i czołgi pojechały duktem lesnym w kierunku wsi Kałkowy. [ Dodano: 2008-08-31, 11:16 ] Zapalniki są od Boforsa 37mm
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.