Skocz do zawartości

atrix

Użytkownicy
  • Zawartość

    2,390
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez atrix

  1. batalion zbiorczy rozlokował sie w miejscach oznaczonych na mapie 1,2,3. tabory były z 74GPP oznaczone jako 11
  2. Cmentarz w Lipsku ( i nie tylko)

    T. Konieczny pochodził z okolic W-wy zginał 08.09.1939r w okolicy Drezna. Był żołnierzem WBPM, gdzie zginął - mapa ( mord pod Ciepielowem). Ekschumowany na cmentarz w Lipsku w 1947r.
  3. Cmentarz w Lipsku ( i nie tylko)

    A to ciekawe, że kolega Ciekawy zna nagrobki "miejscowych". Bo ja akurat nie znam żadnego miejscowego żołnierza w wrzesnia, pochowanego na Lipskim cmentarzu.
  4. Miejsca oznaczone na mapie w/g tego co mi sie udało ustalić 1- Zgrupowanie polskich zołnierzy ( miejsce smierci mjr.J.Pelca) 2- Zgrupowanie polskich żołnierzy 3- Zgrupowanie polskich żołnierzy 4- Miejsce skąd Zuba wołał polaków do poddania sie 5- Stodoła Serafina gdzie zwozono rannych 6- Rozbite motocykle WBK (miejsce śmierci rtm.Podreza) 7- Rozbity jeden motocykl WBPM ( miejsce smierci Koniecznego,Laskowskiego i ? ) 8- Miejsce w Gołębiowie gdzie widziano jeńców po południu 08.09.1939r 9- Miejsce gdzie roztrzelano 14-17 polskich zołnierzy w okolicy Cukrówki 11- Miejsce postoju taborów [ Dodano: 2008-11-18, 21:33 ]
  5. Cmentarz w Lipsku ( i nie tylko)

    dwa nagrobki z imieniem i nazwiskiem. Swiadkowie przedewszystkim. Żołnierzy z Cukrówki eksuchomawano na lipski cmentarz. Ekschumacjie robił pan Pałka. Ale jest jedna zagadka, której nie udało mi się rozwiązać. Jako mały chłopiec pamiętam przy szosie Lipsko-Ożarów ( w obrebie Lipska) dwie mogiły. pamiętam że na krzyżach były tabliczki. Groby zostały prawdopodobnie przeniesione na kwatery wojskowe na cmentarzu. Nie jestem pewny, ale były to mogiły kpt Czechowicza i ?. Na mogile wojskowej nie ma żadnych nazwisk, ktos sprawe uprościł.
  6. Motoryzacja w II RP

    Polski motocykl legenda czyli Sokół 1000, miałem okazje to cudo techniki oglądać . Po siedemnastu latach przypuszczam, że pojazd ten to pozostałość po walkach z września 1939r. Pozostał porzucony w okolicach Lipska, przez Zołnierzy WBPM. Link http://www.iirp.prv.pl/tabory/motocykle/m_...ykle_m_111.html
  7. Przy drodze były chyba tylko dwa mieszkania, ale nikt nic nie mówił że spaliły się czy coś.
  8. Drezno tak właściwie nie jest przy drodze Lipsko-Ciepielów. Wieś leży w lesie na wschód od drogi. Wobec tego nie było z miejscu zdarzeń.
  9. a miały być jakieś zniszczenia
  10. ??? nic nie zapomniałem. jak narazie dwie osoby potwierdzaja grupę jeńców polskich widzianych w dn 08.09.1939r w Gołebiowie. Grupa ta mogła pochodzić tylko z okolic Dąbrowy. W okolicy nic innego sie nia działo.
  11. czyli okolica godziny 19.00. W dwie godziny, można było z powodzeniem doprowadzić jeńców z Lasu Dąbrowskiego do Gołębiowa. Tych jeńców w Gołębiowie widział pan Mieczysław Prokop, cyt. " podglądaliśmy naszych żołnierzy jak sie już ściemniało, z krzaków przy lesie. Rano już ich nie było"
  12. Cmentarz w Lipsku ( i nie tylko)

    Tylko część. Wszystkich nie udało mi sie ustalić.
  13. Daniszów folwark. Był tam dwór ziemski. Włascicielem był Władysław Jasieński. w Daniszowie jako takich domów prywatnych nie było w 1939r. Było tylko mieszkanie zarządcy oraz tzw "czworaki", czyli mieszkania dla ludzi pracujących we dworze. Pałacyk dworski jak najbardziej pasował by na szpital polowy, stał w dużym parku. Ale muszę cię Tomaszu N rozczarować, znam dobrze mieszkańców i ludzi którzy mogli by coś wiedzieć już nie żyją. Jeszcze kilkanaście lat temu żył człowiek który był osobistym dorożkarzem dziedzica, a miał wstep wszedzie. Ostatnia osoba jaka jeszcze zyje to pan Ksawery Jasieński, syn po bracie Władysława Jasieńskiego. Ale może coś będę miał, jutro bede wiedział. [ Dodano: 2008-11-15, 21:01 ] mozliwe, oblicz o której godzinie 08.09.1939 był zmierzch. Nie wszyscy się z pewnością poddali po 17 godzinie.
  14. Iłza odpadała tam już trwały walki.
  15. A czy przeczę temu twierdzeniu. Wziołem pod uwagę drogę z Radomia. Tu nie chodzi o to czy mi się coś podoba czy nie, tylko jak to mogło wyglądać w realu. A Radom jest jakimś śladem, ale list mógł równierz ktoś dostarczyć do Radomia. Możliwe że z miejscowości Skaryszew. Tomaszu N do dzieła. Może ustalimy dokładnie drogę marszu.
  16. Ale decyzja mjr.J.Pelca była dobra decyzją. Z Radomia mógł iść na Puławy, to około 70km. Trasa musiała by biec przez Zwoleń lub okolice. Zwoleń był od poczatku bombardowany przez niemców. Wobec tego oddział mógł być wykryty. Niemcy za wszelka cenę chcieli opanować węzeł komunikacyjny Radom-Zwoleń-Puławy, wobec tego mógł się natknąć na siły przeciwnika. Las w okolicach Dąbrowy ma połaczenie z lasami Soleckimi. Było to dla oddziału majora naturalne maskowanie w terenie.
  17. Ta trasa która podałem to najkrótsza droga z Radomia do Solca, a nie jak twierdzisz kolego Ciekawy najdłuzsza. Proponuje zerknąć na mapę. Zbyt dobrze znam okolice, by sadzić inaczej.
  18. I tu by było pewne wyjaśnienie co do drogi przemarszu do Dąbrowy. Otóz z okolic Radomia do lasu w Dabrowie to około 40 km. Droga wiodła zapewne z Radomia do Kazanowa - Wielgie - Kałków - Dabrowa. Ta trasą ominięto Iłże i Zwoleń. Czyli najbezpieczniejsza droga w kierunku przeprawy w Solcu. To były w 1939r polne drogi. Mjr J. Pelc ominął główne szlaki gdzie mogli być już niemcy. Jezeli 05.09. w Radomiu nadano list, to miał dwa dni na marsz do Dabrowy. I mógł to zrobić bez problemu.
  19. No dobra. To dlaczego we wszystkich żródłach dotyczacych wydarzeń w Dąbrowie jest napisane że d-cą batalionu zbiorczego był mjr J.Pelc a nie ppłk J. Pelc. Tylko syn pana Pelca wspomina o tym awansie. Ale czy to jest istotne skoro próbujemy dojść do tego, czy w lesie Dąbrowskim rostrzelano jeńców czy nie.
  20. Tak sądze. jeżeli to ma być tylko dyskusja dla dyskusji, to ja dziękuje.
  21. Nierozumię twego pytania. Nic takiego złego nie było. Porozmawiaj z ludżmi, co byli uczestnikami wojny a wiele się dowiesz. Chyba że zabarwią swoje opowieści. [ Dodano: 2008-11-02, 16:03 ] To do jakiego stopnia awansowano pana Józefa Pelca, w temacie mordu na jeńcach polskich pod Ciepielowem nie ma żadnego znaczenia.
  22. Z gwiazdkami problem był żaden. Przeciez oficerowie gineli.
  23. Czy na pagonach poległego Józefa Pelca były dystynkcje ppłk? Chyba nie, na powojennej tablicy na krzyżu widniał napis "major". Jeżeli w czasie wojny awans miał miejsce, to dlaczego nie było tego świadectwa na mundurze poległego.
  24. Wszystko by sie zgadzało w teori. Ale w praktyce było różnie. Żołnierzee książeczki wojskowe też mieli przy sobie ( czy nawet część z nich). Zachowały się do dnia dzisiejszego w liczbie czterech. Odnalezione w we wsi Anusin. [ Dodano: 2008-11-02, 15:06 ] Kolego Ciekawy twój rozmówca z relacji jaką przedstawiłeś na forum twierdzi że żołnierze polegli w Dabrowie, mieli nieśmiertelniki. Czyli powinnyśmy znać ich nazwiska, jako że były informowane rodziny poległych. A ich adresy pochodziły zapewne z tych nieśmiertelników. A jednak nazwisk nie znamy, poza paroma osobami. Czyżby osoba dysponująca nieśmiertelnikami, nie zrobiła listy nazwisk. A dostęp by miała do tych nazwisk, skoro dysponowała nieśmiertelnikami.
  25. To znaczy że poglad na te sprawę mamy ten sam. To ze niesmiertelników zołnierze z 74GPP nie dostali, nie znaczy że polegli i zabici w lesie w Dąbrowie takowych nie mieli. Batalion zbiorczymjr. J.Pelca, to nie tylko żołnierze z 74GPP. Z cyt. na forum relacji najwięcej jest stwierdzeń o zabieranych poległym zołnierzom dokumentów. W relacji Twojej kol. Ciekawy jest mowa tylko o nieśmiertelnikach.
×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.