atrix
Użytkownicy-
Zawartość
2,390 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez atrix
-
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
atrix odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Nie kupuję. Przeglądałem fotki na Ebay i natrafiłem na ofertę sprzedaży. Link - https://www.ebay.de/itm/Polenfeldzug-1939-privates-Foto-Tagebuch-3-Komp-Infanterieregiment-15-Kassel/173731088385?hash=item28732e0801:g:gNkAAOSw~wVcNfA9:rk:17:pf:0 -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
atrix odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Pojawił się a Ebay pamiętnik z 3 kompani 15 IR z Kessel. Są zdjęcia i zapisy. -
Prawdziwa historia starożytnego narodu Lechitów
atrix odpowiedział WolaStalowa → temat → Ziemie polskie od wędrówki ludów do panowania Mieszka I (IV w. - ok. 960 r.)
TVP Historia - wyemitowano 2018.12.08 - https://vod.tvp.pl/video/spor-o-historie,pochodzenie-slowian,40008847 Słowianie według obowiązującej doktryny historycznej pojawili się na terenach Polski około VIw. Czy na pewno ? - -
Historia mordu na rodzinie Kowalskich z Ciepielowa która ukrywała Żydów, dokonana przez Niemców 1942 roku jest znana z filmu emitowanego w TV Polskiej. Scenariusz filmu został głównie oparty na relacji Pani Marianny Bieleckiej. Z relacji wynika że tego samego dnia zamordowano cztery rodziny - Kowalskich i Obuchniewiczów z Ciepielowa Starego i rodzinę Kosiorów i Skoczylasów z Rekówki. Jako że Ciepielów leży w moim zasięgu w 2015 roku postanowiłem się tam wybrać i porozmawiać z mieszkańcami. Zapoznałem się też z relacją M. Bieleckiej. W efekcie zauważyłem że występuje tam dziwna sprawa: w spalonym domostwie Obuchniewiczów znaleziono szkielety rodziny Kowalskich i Obuchniewiczów oraz dwóch osób o nieustalonej tożsamości, to w domostwie Skoczylasów szkieletów w zgliszczach oprócz osób z rodziny innych nie odnaleziono. Świadek z Rekówki z którym rozmawiałem twierdził że Niemcy u Skoczylasów Żydów nie znaleźli, mimo to rodziny zamordowano. Na podstawie relacji wychodzi mi taki obraz wydarzeń: że Niemcy znaleźli Żydów u Obuchniewicza. Ci wydali że pomagał im szwagier Obuchniewicza - Kowalski. I to był powód dla Niemców by zamordować obie rodziny. Ale dlaczego zamordowano rodziny Skoczylasów i Kosiorów skoro nikogo ukrywającego się nie znaleziono u nich? Jakie więć były powody zbrodni? Czy zatrzymani Żydzi u Obuchniewicza wskazali na rodzinę z pobliskiej Rekówki? Czy może był to mord prewencyjny? - w zbrodniczym myśleniu Niemców - zobaczcie co was czeka za pomoc Żydom. Należało by się zapoznać z całym szczegółowym opisem - http://www.histpol.pl/pages/historia-rodziny-kowalskich.php
-
Chyba? To kol. Secesjonista nie zna Polskich banknotów które są w obiegu prawnym? Judenraty to instytucje Żydowskie w okresu II WS. Tak właściwie stworzone przez Niemców. Często zarzuca im się współpracę z Niemcami w holokauście. Ta pieczątka ma związek z ostatnimi wydarzeniami w Polsce a konkretnie z incydentami dyplomatycznymi Polsko - Izraelskimi. Moim zdaniem to swego rodzaju protest przeciwko zarzutom Izraela o współudział w holokauście wobec Polaków. Tylko tyle że łamiący Polskie prawo.
-
Wszyscy słyszeli o ostatniej tragedii w Kamieniu Pomorskim, spowodowanej przez pijanego kierowcę. Link - http://www.fakt.pl/tragedia-w-kamieniu-pomorskim-zginelo-wiele-osob,artykuly,436981,1.html I jak to zwykle bywa, już po fakcie uruchomiły się wszystkie siły polityczne, jak walczyć z pijanymi kierowcami. Nic dziwnego że sprawca wypadku śmiertelnego a chodzi o pijanego kierowcę , karę powinien ponieść w postaci pozbawienia wolności. Ale po co wsadzać przykładowo kierowcę o którego wykryto przykładowo 0,9 promila i sprawcą wypadku nie był. Po co my podatnicy mamy jeszcze dokładać do jego utrzymania w areszcie. Lepszym wyjściem jest nałożenie kary pieniężnej w zależności od zasobności majątku sprawcy. Dodatkowo powinno się napiętnować sprawcę w bardzo prosty sposób, i myślę że skuteczny. Powinno się na samochód sprawcy naklejać dość dużych wymiarów reklamę. Reklama miała by wyglądać jako znak stop z kieliszkiem w środku. Ponadto w dowodzie rejestracyjnym pojazdu była by odpowiednia adnotacja że pojazd taką reklamę posiada. W przypadku kontroli drogowej za brak takiej reklamy na aucie kierowca był by karany jak za brak przykładowo dowodu rejestracyjnego. Na kierowcę był by nałożony dożywotni obowiązek umieszczania w/w reklamy na każdym używanym przez niego aucie, bądź nowo kupionym , bądź po naprawie lakierniczej. Ponadto taki pojazd był by narażony na częste kontrole drogówki. Wyobraźcie sobie nowe piękne auto z taka reklamą? Ciekaw jestem kto by chciał od was odkupić takie auto. Czyli auto by miało przypisany dożywotnio znaczek " pijaka" jak i sam kierowca. lepiej zapobiegać , a nie czekać na drastyczny efekt.
-
Głupoty Pan piszesz Panie Leoś. Wyobraź Pan sobie co się dzieje przy prędkości 150km/h, kiedy łapiesz pan " gumę", co się dzieje gdy Pan łapiesz tą gumę przy 80km/h. Znam wiele przypadków jaki był efekt jazdy przy 170km/h i jak wyglądał koniec tej jazdy. Takiego kierowcę nazywa się konserwą. a wiesz jak przygotowuje się tor do szybkiej jazdy? Kierowca przysłowiowego "gruza"powinien wpierw ocenić sytuację czy może wykonać manewr wyprzedzania. Ale czytając załączoną Twoją wypowiedź, muszę stwierdzić że to Ty jesteś zagrożeniem dla innych użytkowników . A co by było jak by użytkownikowi przed Tobą z jakiś powodów auto uległo awarii? W kwestii alkoholu zawartego w kefirze się nie wypowiadam - nie mierzyłem. Co to jest kefir nie muszę dochodzić - zakład mleczarski mam o rzut przysłowiowym beretem. Zgadza się. Ale z rozwagą. Najlepszym środkiem do pokonania dużych odległości jest samolot. Kolego Leoś a ja mam uprawnienia od 40 lat. Autek przerobiłem już kilkanaście. Kilometrów natrzaskałem już sporo. Byłem świadkiem różnych wydarzeń na drogach. Jako młody człowiek jeździłem motocyklem. Nie spowodowałem żadnego wypadku. a przeżyłem ich trzy. 10 lat temu byłem uczestnikiem wypadku kiedy auto przy 120km/h wpadło w poślizg na oleju.Widzisz jak auto leci w budynek. W ułamkach sekund widzisz coś czego bym Ci nigdy nie życzył. a widzisz własny koniec. Kiedy cudem wychodzisz cało z takiego wypadku, czujesz że się narodziłeś. Nie pisz więc głupot, skoro w życiu mało widziałeś i przeżyłeś. A gdzie ja pisałem o jakiś bublach oponach. Bo stwierdzenie "łysa" opona może mieć wiele znaczeń. Jeździłem kilka sezonów na radial, które od nowości były łyse. Znam też osoby które po założeniu zimówek twierdziły że są super bezpieczne na śniegu. Kończyły na innych autach, lub na ogrodzeniach posesji.
-
wstyd to jest kraść i z pieca spaść Stan techniczny to sprawdza stacja obsługi pojazdów. Policja to mi może jedynie DR zatrzymać. A jeździł Ty na oponach radialnych o tzw" szosowej" konstrukcji bieżnika? A stare przysłowie zna - wolniej krowo, a będzie ci zdrowo" Jak by było 2,5% alk, to wino marki wino by nie schodziło z półek. A " pijaczki " wypijali by ogromne ilości serwatki.
-
Pawełków nie jadam. Zdarza mi się czasami coś na stacji paliwowej kupić w czasie podróży, ale nie ma tragedii po zjedzeniu paczki ciastek czy czekolady. A preferuje twardą czekoladę. Co znaczy mało bezpieczny samochód? Nie ma bezpiecznych samochodów!!! W każdym może nastąpić jakaś awaria w czasie jazdy. Łyse opony? Da się na nich jeździć, tylko trzeba umieć. Kto pamięta stare czasy to wie o czym pisze. Walenie własnymi drzwiami po sąsiednich autach to nic innego jak chamstwo.
-
kanibal
-
na serwisie imgur Patrząc na liternictwo na tablicach, to stawiam na Rosjan.
-
POaprocki str 502 cyt: 'Tu masz nadanie herbu lelijej dwu ( ku sobie koncy ozłocone ) które to Gozdawa nazwano dla te iż ten Rycerz miał mieszkanie swe we wsi Gozdawie ( w stronach książęcia mazowieckiego)" I ma tu nic by się paprocki powoływał na Długosza. Lipska nie było niestety wtedy. Była za to Krepa, Sienno, Czekarzewice i Solec. Zresztą to tylko moje przypuszczenie że być może chodzi o tę wieś . Nie ma i nie było żadnych wsi Gozd. Jeżeli już to Gózd czy Gózd Stary. Ktoś strzelił byka w opracowaniu. są też pomyłki na mapach jeżeli chodzi o nazwy. Ja piszę o wsi Gozdawa a nie Gozd czy Gózd. Wracając do nazwisk, zawsze zaczynać należy z najbliższego podwórka o ile jest taka możliwość. Pogadałem nieco z moim ojcem ( 91 l. ), dlaczego na mojego dziadka raz mówiono że tak się nazywa a innym razem że tak. Zaczęło się moje pytanie, od opowieści dziadka jak go Niemiecka żandarmeria zatrzymała i pytała czy on to Bernat Stanisław ? A dziadek nie ja jestem Stanisław ............ Więc żandarmi - ausweis bite. Obejrzeli i puścili. I tak dziadkowi imię pradziadka du... uratowało. Ktoś błędnie doniósł do żandarmerii na dziadka. Pytam ojca skąd wziął się ten Bernat Jak się okazuje: Bernard, tak miał na imię mojego dziadka pradziadek. A jego synów nazywano Bernatami, czyli synami Bernarda.By łatwiej było odróżnić którego to z braci byli synowie. i tak się to wlokło aż do mojego dziadka. Jak się jeszcze okazało pewna rodzina o nazwisku Bernat to też moja rodzina. Przezwiska od imienia ojca czy dziadka tak wrastały że zaczęto je używać jako nazwisk. I tak było w tym wypadku - podobno ksiądz zapisał jakieś dziecko przy chrzcie po przezwisku. Dziadek pochodził ze wsi o starych korzeniach a mianowicie - Czekarzewice. Tam nagminnie używano przezwisk. Można powiedzieć że mało kto używał prawdziwych nazwisk. A to z powodu że często nazwiska się powielały. Po przezwisku łatwo było wiedzieć o kogo chodzi. Na koniec pytam ojca - a znałeś Wicka Kadłubka? ( pytałem nieco żartobliwie) A on że nic mu to nie mówi. Ale Kadłubek mówi - to mały gruby chłop. I tutaj warto by się zastanowić co oznaczało w średniowieczu określenie Kadłubek? Bo nie koniecznie nazwisko Wincentego musiało pochodzić od imienia ojca czy nazwy miejscowośći.
-
Szukaj herb lilie dwie - starodruk str 502. Herb lilie dwie to nazwa nowsza, jak podaje Paprocki stara nazwa to herb Gozdawa. I pochodzi od wsi Gozdawa na mazowszu. Mazowsze to pojęcie dość ogólne. Moje strony raz przypisywano ziemi sandomierskiej a drugi raz mazowieckiej ( chodziło o Radom). Ogólnie niezłe zamieszanie. A oczywiście że podam, muszę tylko przejrzeć te stare opracowania co mam. Pisze z pamięci. Secesjonisto to takie proste, a Ty nie możesz się połapać. Byłą sobie wieś Sienno. Oleśnickiemu zachciało się by zrobić miasto. Wydzielił jakiś tam obszar w okolicy wsi Sienno i powiedział to będzie miasto Sienno. A wieś Sienno pozostała dalej wsią. Tylko że ludzie którzy w niej mieszkali zaczęli używać nazwy miasta jako Sienno a wsi jako "stara", bo była starsza od miasta. Podobnie było z Ciepielowem. Była sobie wieś Ciepielów na rzeką Iłżanka ( stara nazwa rzeki Chotcza). Marcin Kazanowski właściciel Ciepielowa postanowił zrobić miasto. Wydzielił określony obszar i pokazał palcem tu będzie miasto które nazywać się będzie Grzymałów ( od herbu ). A ludzie jak to ludzie jaki tam Grzymałów? Ciepielów jest to i miasto będzie się nazywało Ciepielów. Wieś pozostała i nazwano ją Stary Ciepielów. Nawet kościół przeniesiono ze wsi do miasta Ciepielów. Podobnie było z Lipskiem. Jako że miasto ma być większe od wsi nazwano je Lipskiem a nie Lipą. Kolega Secesjonista wymienił tu wieś Lipa Miklas. Tylko kolega nie wie że tych" lip" jest więcej - Lipa Krępa leży za rzeką Krepianką. A " Miklas" to nowy dodatek do nazwy. Kiedyś była wieś Lipa. Jako ciekawostki: Władysław Łokietek - skąd ten Łokietek? Paprocki pisze że królem był Władysław Łoktek - str 1081. Czyli Władek Mały albo jak kto woli Władek Krótki. Jeszcze jakieś czterdzieści lat temu stary chłop ze wsi szedł na targ i mierzył portki na łokcie, zboże kupował na ćwierci. A kobitki kupowały na targu materiał pościelowy też na łokcie. Pole mierzyli na pręty. Zawsze miałem z tym niezły ubaw - bo nie wiedziałem o czym oni mówią. I co to za dziwne miary. Jak to było z tymi Siennieńskimi i Oleśnickimi i kto był ich przodkiem? - Paprocki str - 1042 Do Secesjonista - Szukaj Parockiego Gniazdo Cnót w starej wersji. Bo w tłumaczeniach ze staropolskiego to pierdoły piszą.
-
Totalna bzdura. Nowa Wieś to nic innego jak Sienno tylko nieco młodsze od samego Sienna. Z drugiej strony Sienna od zachodu leży Stara Wieś. Stara Wieś to właśnie stare Sienno. Reasumując Stara Wieś była wcześniej aniżeli lokowane miasto Sienno. Podobnie było z miastem Lipskiem. Wpierw była wieś Lipa ( Lipa Miklas ), a następnie miasto lokowane Lipsko. Nawet nazwa pochodzi od wsi Lipsko ( duże drzewo lipowe). To prawda wieś Gozdawa koło Sienna byłą zwana wsią Niemiecką. By jednak dojść o co chodziło, trzeba by osobnego tematu by opisać. Myślę że powinieneś kol. secesjonisto dalej poszperać w opracowaniach. Tylko raczej tych XVIIIw. To zajrzy Secesjonista do opracowania B. Paprockiego " Gniazdo cnót" i poszuka herbu Gozdawa i skąd wywodzi się ten herb. Jak nazywała się ta wieś od której nazwa herbu pochodzi. I czy przypadkiem czy rycerz ów któremu wieś została nadana był Polakiem. No i opracowanie pochodzi z XVIw a nie z 1993. A czy wykaz podatkowy to nie wykaz podatków z dóbr królewskich? Bo w takich wykazach Secesjonista nie znajdzie żadnej wzmianki o wsiach czy miasteczkach prywatnych. I tutaj może być zagadka. Tak było w przypadku miast o nazwie Solec. Jest Solec Kujawski i Solec nad Wisłą.Tylko że wcześniej oba miasta nosiły identyczne nazwy. Pomyłka była za pomyłką - wydarzenia z Solca tego w mojej okolicy przypisywano Solcowi Kujawskiemu i odwrotnie. Do tego doszedł Solec Warszawski, oczywiście jako sam Solec. Dlatego pomyłem może być sporo jeżeli chodzi o miejscowości o tej samej nazwie. To zależy jakim tropem się idzie. Ja np. zauważyłem że z mojej okolicy wywodziło się sporo starych rodów - Oleśniccy, Tarłowie, Choteccy, Krempscy itd. Jest jeszcze kolejna rzecz przy poszukiwaniach - co innego jest siedzieć w dokumentach i czytać co ktoś zapisał trzysta czy czterysta lat temu, a co innego jest czytać te dokumenty i znać dobrze okolice. Tak było w przypadku granic miasta Lipska opisanych w XVIw przez M. Oleśnickiego. Za jego czasów używano określeń które obecnie nie istnieją lub nie są znane. Przykładem były - " las Miechowa", "dół Daniszowski", "po ługi". Jedna z osób opracowujących biografię okolicy " las Miechowa" umieściła pod wsią Miechów. Jeszce trzydzieści lat temu mój dziadek ( ur. 1906r.) określał teren tymi starymi zwrotami. I tak las zakonników ( Miechowa) to miejsce gdzie mieszkam. Ulica jaką mam przed domem to granica Lipska. Doły Daniszowskie określenie jeszcze używane wśród miejscowych, i w tych " dołach" biegnie polna dróżka czyli granica. " Ługi" to doły w polach ze stojącą wodą, w okolicy których biegnie polna droga - granica. Można opracować wiele i narobić tyle błędów że ostatecznie wyjdzie jeden wielki bałagan.
-
Są przecież zapisy kościelne. Akty w archiwach, trzeba tylko poszperać. Będąc przy Oleśnickich, poruszę kwestie założenia miasteczka Lipsko. Głowili się tubylcy czy jest akt, a to że nie ma i kropka. Mnie zajęło to zaledwie jeden dzień - dekanat Iłżecki, autorstwa ks Wiśniewskiego. I był w dodatku cały przetłumaczony z łaciny i podane źródło. Ks. Wiśniewski pochodził z Krępy. Przy okazji wyszło na jaw że wieś Daniszów jest starsza od Lipska. W dodatku M. Oleśnicki pomieszkiwał sobie w Daniszowie.Na co wskazuje zwrot w akcie lokacyjnym - " Datum w Daniszowie wsi mieszkania naszego" Przy okazji wyszły koligacje rodzinne Mikołaja Oleśnickiego z rodem Tarłów. Jak zakładał Lipsko żyła jeszcze pierwsza żona. Jak fundował kościół był żonaty już po raz drugi z siostrą nieboszczki ( Tarłówny). Poszperaj za pracami M. Szot - Wróblewskiej, ona badała dokumenty. Było tam co nieco o Oleśnickich i Siennie.
-
Prawdziwa historia starożytnego narodu Lechitów
atrix odpowiedział WolaStalowa → temat → Ziemie polskie od wędrówki ludów do panowania Mieszka I (IV w. - ok. 960 r.)
Nic dodać nic ująć - bardzo merytoryczna odpowiedź. -
Prawdziwa historia starożytnego narodu Lechitów
atrix odpowiedział WolaStalowa → temat → Ziemie polskie od wędrówki ludów do panowania Mieszka I (IV w. - ok. 960 r.)
Tylko? -
Dobiesz to Dobiesław. Dobiesław to współcześnie. Czy był pradziadkiem czy jeszcze prapradziadkiem to nie wiem. W zapisach nie pojawia się nie tylko jeden Dobiesz. Nie pomylił. A wieś nazywała się Kramppa. Nieco później Krempa. Następnie Krempa Kościelna, I Krempa Zarzeczka. Obecnie Krępa Kościelna, Zarzeczna i Zacmentarna. Przypuszcza się że stara Krępa to Krępa Zarzeczna. Linia Oleśnickich i Siennieńskich. Właściwie przodkowie tych rodów wywodzili się z Krępy ( Kramppa). To tak właściwie jeden ród. Który Dobiesz był założycielem Sienna nie wiadomo. Czy był to brat ojca Zbigniewa czy może któryś z jego przodków. Myślę że kol. Secesjonista powinien się zapoznać z badaniami Pani Małgorzaty Szot- Wróblewskiej. A kto tu mówi o nakazie że nazwisko musiało się wywodzić od miejsca urodzenia? Jak łatwo zauważyć nazwiska brano z kąd tylko chciano. Tarłowie przybrali nazwisko od Tarłowa, a wywodzili się ze Szczekarzewic ( Czekarzewice, obecnie) . Podobnie miało być z moją rodziną. Pewna gałąź rodu przybrała nazwisko od miejscowości Wadwy na Litwie i nosi nazwisko Wadowski.
-
Jak się pojawi atrx to zapewne zabierze głos Atrix wiele potrafi. Udowadniać nic nie musi. To tylko jego skromna hipoteza.
-
W Kargowie czy Karwowie bo podaje się dwie miejscowości. Czyli nie wiadomo dokładnie gdzie ur. się Kadłubek. To tylko przypuszczenia. Secesjonista jak zwykle przeinacza - gdzie podałem że wieś Kadłubek istniała dwieście lat po jego śmierci? A dlaczego miała nie istnieć za jego życia czy nawet przed nim. A mogli się z tej wsi wywodzić przodkowie mistrza Wincentego? A może mi wielce oświecony Secesjonista podać skąd wywodził się znany ród Tarłów?
-
Prawdziwa historia starożytnego narodu Lechitów
atrix odpowiedział WolaStalowa → temat → Ziemie polskie od wędrówki ludów do panowania Mieszka I (IV w. - ok. 960 r.)
Czyli według Secesjonisty brak źródeł pisanych zamyka jaką kolwiek dyskusję. A czytał Ty o bitwie pod Tollense? Bitwa miała miejsce. A są źródła pisane na ten temat? Niewiele źródeł się zachowało się w ogóle, mówiących przykładowo o Polsce XI czy XIIw. Jak zwykle wyrwane z kontekstu. Jakie więc badania potwierdzają że chrzest miał miejsce w 966? Dwa zapisy i każdy co innego podający. Ale data obowiązuje. Nie mamy żadnych odkryć archeologicznych, wskazujących na przedchrześcijańskie istnienie Polski? Pomińmy Bieszka, przyjrzyjmy się Lelewelowi i jego dowodom że kronika Prokosza jest fałszerstwem. Lelewel tak właściwie dowodów nie miał żadnych. Zaskakujące jest że bardzo szybko odnajduje drugi egzemplarz kroniki. No i ten zapis na marginesie Dyamentowskiego. Dyamentowski był znakomitym fałszerzem, skoro wielcy tamtych czasów zamawiali u niego fałszywki. Czy dobry fałszerz popełnił by taki błąd dopisując coś, co by wskazywało na jego osobę? No raczej nie. To tak jak by fałszerz banknotów podpisał fałszywki. Jak teza Lelewela upadało wymyślono że był to żart gen. Morawskiego. Żadnych dowodów żadnych badań, a krzyk wielki - fałszywka. I najciekawsza sprawa że Lelewel był zwolennikiem opcji Lechickiej. -
Prawdziwa historia starożytnego narodu Lechitów
atrix odpowiedział WolaStalowa → temat → Ziemie polskie od wędrówki ludów do panowania Mieszka I (IV w. - ok. 960 r.)
To że nie ma innych źródeł pisanych o niczym nie przesądza. O początkach państwa Polskiego piszą zaledwie dwie Polskie kroniki: Galla ( który Gallem nie był) i Kadłubka. Dziwne jest w dodatku że pojawiają się dopiero po Chrzcie Polski. O wcześniejszych dziejach mamy dziwną pustkę kronikarską. Nie zastanawia Cię ten fakt? Hipoteza hipotezą. Ale podanie daty takiej a nie innej jest w pewnym sensie kluczem do czegoś. A dlaczego wątpić? Jest kopiec Kraka i Wandy? Są przekazy jak chociażby Kadłubka? Są. No tak ale to legendy. Są badania genetyczne? Są. Są wykopaliska? Są. Jednak coś jest. Są historycy i historycy. A Ci to co? gawędziarze? -
Ano to skąd brały się nazwiska. Czy ja poruszyłem temat nazwisk w wątku ?
-
Zbieg okoliczności czy może mistrzowi Wincentemu ku pamięci. A może coś więcej? W promieniu 15 km od mojego miejsca zamieszkania leżą takie miejscowości: Krępa, Sienno, Gozdawa i ?. Z Krępy wywodził się Piotr herbu Dębno, obrońca i wojewoda Sandomierski. Założyciel Sienna to Dobiesz z Krępy, przodek Zbigniewa Oleśnickiego. Sam Zbigniew Oleśnicki urodził się w Siennie. Jego właściwe nazwisko to Siennieński. Po zamianie Sienna z królem na Oleśnicę przyjmuje nazwisko Oleśnicki. Gozdawa zostaje podarowana rycerzowi ( imienia nie pamiętam) i od wsi zostaje nadany herb Gozdawa. Jakieś trzy km od Sienna w kierunku wsi Krępa leży wieś Kadłubek. Wszystkie miejscowości w gestii kościelnej Opatowa.