
atrix
Użytkownicy-
Zawartość
2,407 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez atrix
-
Rok 1945 wyzwolenie czy zniewolenie?
atrix odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polska po 1989 r. (1989 r. -)
Samuel Łaszcz napisał "Wbrew tezom endeckich historyków w latach 1944-45 nie nastąpiło powtórne zniewolenie, lecz wyzwolenie. Powstała wolna, choć nie wolna od wad ustrojowych, Polska. Szkoda, że zapomina się o radzieckich i polskich wyzwolicielach." Co znaczy wolna? Mieliśmy wolność prasy, wolność poglądów, czy były wolne wybory? Czy można było krytykować władze jak się to obecnie robi? Otóż nie to gdzie ta wolność. Jedyne co w tym wszystkim prawda to to że że nastąpiło wyzwolenie z pod okupacji Niemieckiej. Ale najgorsze jest to że wpierw ktoś na Ciebie napada , a wtedy kiedy i on dostaje w tyłek robi się przyjacielem. Jak by wyglądało to wyzwolenie polski, jak by Hitler nie napadł na ZSSR? A szczególnie wyzwolenie wschodniej części Polski tej na wschód od Bugu? -
Rok 1945 wyzwolenie czy zniewolenie?
atrix odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polska po 1989 r. (1989 r. -)
Po co się męczyć jak temat można skwitować prosto, tak jak mawiał mój dziadek.Przyszli Niemcy było bardzo źle. Przyszli ruscy było źle , ale dało się żyć. Tak jak w tytule tematu - Rok 1945 wyzwolenie czy zniewolenie? Jednocześnie wyzwolenie i zniewolenie. Wyzwolenie z pod okupacji niemieckiej, zniewolenie ze strony wyzwoliciela a zarazem okupanta. Tylko okupacja w lżejszej formie. -
"Ziemie Odzyskane" czy Kresy
atrix odpowiedział FSO → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Tomasz N napisał Jak pamiętam Bieszczady za żubry wymienił. Bo to był jedyny towar eksportowy, jaki posiadaliśmy. Mieliśmy jeszcze wszy, ale nie chciał bo już miał i to wielonarodowe. To po co mu były Polskie i to takie nie wyględne. -
Rok 1945 wyzwolenie czy zniewolenie?
atrix odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polska po 1989 r. (1989 r. -)
Narya napisał Nie bardzo sobie przypominam, aby Pomorze, Prusy Wschodnie, Pomorze Zach., Śląsk, "Lubuskie" były w czasie wojny polskimi. Nawet Wielkopolska i Mazowsze. Jedyne co było polskie w czasie II wojny światowej, choć można powątpiewać, to obszar Generalnego Gubernatorstwa. Przed wojną całe Pomorze, Prusy i Śląsk polskimi nie były. Nawet Gdańsk nie był polskim (Wolne Miasto). Natomiast w '39 r. Sowieci zajęli tereny do linii Curzona (Pakt Ribbentrop-Mołotow) aż do wojny z Hitlerem (wtedy granice niemieckie przesunęły się na linie frontu aż pod Moskwę), więc okupywali i to nie całą wojnę w zasadzie to dawne polskie Kresy (a i tak - formalnoprawnie - mieszkańcy tych Kresów w referendach opowiedzieli się za akcesem do ZSRR). Po Stalingradzie Sowieci po prostu maszerowali "na Berlin". Sprawa jest prosta bez zagłębiania się w szczegóły. Czy w 1939 roku ZSRR było agresorem i okupantem polski? Czy po zakończeniu II WŚ armia Rosyjska przebywała na terenie Polski? Czy jako państwo niepodległe mogliśmy zażądać wycofania wojsk rosyjskich? Jeżeli kolego twierdzisz że GG była terenem polskim, to sam nie wiesz co piszesz.Nie wiedziałem o tym że generalny gubernator był polakiem i administracja GG byłą polska. Jak by nie było Frank , to po polsku Frankowski. Proponuje Ci zapoznać się z materiałamii ogłoszeniami Niemieckimi z 1939 roku o tym że państwo polskie przestało istnieć. I władze przejmuja siły wojskowe okupacyjne. -
"Ziemie Odzyskane" czy Kresy
atrix odpowiedział FSO → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Tomasz N napisał A dlaczego niby nie mogliśmy mieć jednego i drugiego ? Aleś Ty zaborczy. I na dodatek kolonie na Madagaskarze tez byś chciał. Józek sobie odebrał to co stracił w 1920 roku. A że chojny był z niego chłop, do dał nam parę arów na zachodzie i troche plaży nad morzem.A że nas lubił to plaży nad Bałtykiem nie dał Czechom. Bo się wkurzył że w czasie wojny Pilsnera z Adolkiem pili. -
Rok 1945 wyzwolenie czy zniewolenie?
atrix odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polska po 1989 r. (1989 r. -)
FSo napisał Wprowadzenie wojsk radzieckich było wynikiem takich samych działań, jak wprowadzenie wojsk amerykańskich na teren Niemiec. Znów FSO piłeś? Wprowadzenie - można kogos wprowadzić na salony, można wprowadzić kobietę z zasłoniętymi oczami do sypialni. Ale nie armie. Amerykanie zajeli Niemcy w wyniku wojny, tak samo jak rosjanie. W wyniku tej samej wojny zajeli Polskę Rosjanie .Od tego czasu rozpoczeła się okupacja tych krajów. Polski przez sovietów pare lat wcześniej -
Rok 1945 wyzwolenie czy zniewolenie?
atrix odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polska po 1989 r. (1989 r. -)
Secesjonista napisał 1939 - 1989 Armia Czerwona - Brak zgody polskich władz (OKUPACJA) I poważnie był tu brak polskich władz? Władze Polskie były, ale mogły powiedzieć - wszystko cacy jest fajnie, wojenka się skończyła to sobie wracajcie do matuszki rosyji? -
Rok 1945 wyzwolenie czy zniewolenie?
atrix odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polska po 1989 r. (1989 r. -)
Secesjonista napisał bazy obcych wojsk były tworzone za zgodą władz polskich, czy nie? Których wojsk? Te masz na myśli? 1939 - 1945 Wehrmacht - Brak zgody Polskich władz OKUPACJA 1939 - 1989 Armia Czerwona - Brak zgody polskich władz (OKUPACJA) 1989 - 2011 US Army - Ponoć zgoda jest polskich władz ( jakby nie było razem z US Army na wojence jesteśmy) -
Rok 1945 wyzwolenie czy zniewolenie?
atrix odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polska po 1989 r. (1989 r. -)
Secesjonista napisał Co to za niepodległość jak na swoim terytorium stacjonuje obce wojsko To czy obecne bazy USA stanowią o braku niepodległości w krajach gdzie stacjonują? Twój przykład to dwie różne rzeczy. USA nie było agresorem Polski. ZSRR było i dokonało tego 17 września 1939 roku. Jeżeli sąsiednie państwo przekracza granice swojego sąsiada zbrojnie jest agresorem. Idąc dalej, jeżeli agresor pozostaje na terytorium zaatakowanego państwa jest okupantem. W tym przypadku agresja Niemiec na ZSRR i pokonanie Niemiec przez ZSRR nie zmienia faktu że pozostaje on dalej agresorem i okupantem. Jeżeli tworzy się bazy wojskowe obcej armii na terytorium danego kraju i za jego zgodą. Więc nie można tego nazwać utratą niepodległości. -
Raport o przyczynach katastrofy smoleńskiej
atrix odpowiedział STK → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Jarpen Zigrin napisał Zgodnie z polskim prawem lotniczym to pilot decyduje o starcie i lądowaniu. Jak była słynna sprawa o lądowanie w Gruzji, to nawet Prezydent Kaczyński miał powiedzieć do pilota, że on jest zwierzchnikiem sił zbrojnych i nakazuje mu lądować. Pilot nie posłuchał. Potem prokuratura na wniosek (nie pamiętam kogo) badał, czy nie złamał prawa. Śledztwo umorzyła uznając, że to pilot decyduje o starcie i lądowaniu i nawet rozkaz przełożonego nie ma tutaj nic do rzeczy. Statut lotu nad Gruzją, czy lotu do Smoleńska był taki sam. Przepisu o ruchu lotniczym tak stanowią. Jednak przepisy to jedno, a praktyka to drugie.Tylko czy przypadkiem pilot który nie wykonał rozkazu lądowania w Gruzji nie został zwolniony? Zapisy czarnych skrzynek samolotu ze Smoleńska wzkazują że jednak pilot lądował pod presją. Czyli wykonywał rozkaz wojskowy. -
Raport o przyczynach katastrofy smoleńskiej
atrix odpowiedział STK → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
MAK tu pewnej kwestii ma jednak racje. Piloci rządowego samolotu który się rozbił w Smoleńsku to byli piloci wojskowi. A żołnierz wykonuje rozkazy i nie dyskutuje.Był zwierzchnik sił zbrojnych w postaci prezydenta, był dowódca sił powietrznych i ostatni w łańcuchu wojskowości kapitan samolotu rządowego. Jeżeli żołnierz dostaje rozkaz to co robi - wykonuje go. Wojsko to nie przedszkole. Weżmy taka samą sytuacje gdy był był to samolot cywilny i załoga cywilna. Kapitan załogi to człowiek nr1 na pokładzie.Co by mógł zrobić taki kapitan samolotu cywilnego, gdyby mu ktoś wydał rozkaz lądujemy w złych warunkach - mógł by zrobić jedno, odpowiedzieć krótko mam to w du......... Ja dowodzę lotem, a nie ktoś inny. Pilot cywilny nie jest żołnierzem i nie jest dla niego wiążący rozkaz. -
Rok 1945 wyzwolenie czy zniewolenie?
atrix odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polska po 1989 r. (1989 r. -)
FSO napisał Polska w okresie '44/'45 - '89 była normalnym uznanym na arenie międzynarodowej państwem, które co ważne przejęło wszelkie prawa i obowiązki swego poprzednika i je starało się lepiej lub gorzej wypełniać. Oznacza to ciągłość, oznacza to pełną niepodległość. To że uznano nas normalnym państwem na arenie międzynarodowej, to czysta polityka. Co do niepodległości, to byliśmy tak niepodległym państwem jak reszta państw satelitów ZSRR. Co to za niepodległość jak na swoim terytorium stacjonuje obce wojsko. To tak jak by w moim domu rządził sąsiad. Idżmy dalej- obowiązkowy jezyk rosyjski w szkołach. Dlaczego nie angielski czy francuski tylko akurat rosyjski. To bardzo przypomina okres zaboru rosyjskiego, gdzie język tego państwa był językiem urzędowym. Do czego była potrzebna nauka tego języka- do czytania etykiet na rosyjskich artykułach? Raczej nie. Może ktoś miał pomysł że zostaniemy republiką kraju rad.Młode społeczeństwo władało by językiem rosyjskim, stare pokolenie by znikło. To pokolenie które pamiętało 1920, 17 wrzesień 1939r.czy Katyń. Kolego FSO od 1939 roku do 1989 roku byliśmy państwem pod okupacją, z tym że od 1945 roku była to okupacja ograniczona. -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
atrix odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Tomasz N napisał Atrixie. Wybacz za złożone i oparte na wątpliwych źródłach. O ilości zapór u Zuby już było. Przepuszczenie przez las jest tak samo prawdopodobne jak nadejście Niemców do Ciepielowa od zachodu, czy północy. Tomaszu N cała sprawa Dąbrowy jest dość zagmatwana. My posiadamy niewiele informacji o tych wydarzeniach. Sądze że należało by napisać co ustaliliśmy na te 80%. Bo zaczyna się dość zawiła droga do rzeczywistości. -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
atrix odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Tomasz N napisał Tylko gdzie zniknął ten gros (za którym pojechał). Ten gros to oddział rozpoznania 8 pułku rozpoznania /3 Dlek, który rano 8 września 1939 roku przez Sienno, Lipsko dotarł do Ciepielowa. To ten sam oddział Niemiecki, który zastrzelił Zofie Wrzochal w okolicy Gołębiowa. I prawdopodobnie ten sam który widziała w okolicy Strugi J. Gorczyca. I jeszcze cyt z relacji Hudzickiego - Dnia 8.9.39 pluton motocyklistów DR Warsz. Br.P-m był na stanowiskach bojowych 1/2 km na wschód od Lipska, obserwując i ostrzeliwując npla. Czyli wychodzi na to, że pluton motocyklowy był koło Lipska od rana , ale rtm Podreza nie było razem z plutonem. Dotarł do niego dopiero po godzinie 9,00. Co nam zatem daje ta informacja - żołnierze plutonu motocyklowego którzy się znależli rano w okolicy Lipska widzieli przejeżdżające przez Lipsko rozpoznanie 8 pułku rozpoznania/3 Dlek.Dopiero jak do plutonu dołączył rtm Podrez , pluton motocyklowy pojechał w ślad za Niemiecka szpicą. Tylko w tym czasie szpica już dawno był a w Ciepielowie. Więc rtm Podrez musiał dotrzec do lasu D-S. I jeżeli zaatakował ową szpice to musiał by to zrobić pod samym Ciepielowem.Czego raczej nie zrobił. Czy przypadkiem zasadzka w lesie D-S od strony Ciepielowa nie miała służyć by zdobyć jeńca? Możliwe że sądzono że szpica zawróci z powrotem do Lipska. Wtedy jej zniszczenie było by bardzo łatwe. Ale szpica z Ciepielowa nie zawracała , więc rtm Podrez postanowił wracać do Solca przez Lipsko. I w okolicy Drezna natknął się na 29 oddz. rozp./29 Dzmot. W relacji J. Zuby jest dziwny opis - cyt "Zaciekawiony poszedłem do lasu i zobaczyłem, że polscy żołnierze kopali stanowiska i .....? ( nieczytelne) zawały z drzew od zachodu i północnego-zachodu.Na szosie od Ciepielowa. Nad lasem zaczął krążyć niemiecki samolot. W krótki czas potem z przeciwnego kierunku, bo szosą od Lipska nadjechała długa kolumna niemieckich wojsk zmotoryzowanych. Gdy czoło kolumny dojeżdżało do lasu, rozległa się strzelanina." Jak podaje J. Zuba zapora drogowa była od strony Ciepielowa.w relacji J. Zuba podaje że gdy kolumna Niemiecka dojeżdżała do lasu, rozległa się strzelanina. Dlaczego ostrzelano Niemiecka kolumnę jeszcze przed lasem D-S?, a nie wpuszczono w pułapkę? Kto ostrzelał Niemców przed lasem?, skoro żołnierze mjr Pelca znajdowali się na pozycjach w lesie. Czy to nie był rmt Podrez wyjeżdżający z lasu D-S? -
W latach osiemdziesiątych byłem członkiem grupy strzeleckiej LOK. Potem trzeba było oddać dwa lata ojczyźnie,co za tym idzie znów doczynienia z bronią.Tak jakoś się złożyło że w wojsku, znalazłem się w grupie strzelców wyborowych.I te ciągoty do strzelania pozostały to do dnia dzisiejszego. Obecnie strzelam z wiatrówki.A mam ich dwie, chinka B3 i Slavia.Chinka jest w remoncie, tanie nie znaczy dobre. Nigdy nie bawiło mnie myślistwo, to takie bezsensowne ganianie i zabijanie zwierzaków. Są na forum zapaleńcy sportów strzeleckich? Zapraszam do dyskusji.
-
Widiowy7 napisał Strzelałeś atrixie z SWD? Dragunow był zaledwie jeden. Niestety z ostrej nie, tylko na sucho Kałacha ojczyzna dała i nakazała celnie strzelać. Stworzyli z nas pluton strzelców wyborowych. Czyli jak jakieś zawody były miedzy jednostkami, to dostawaliśmy po du.....
-
Dobre strony PRL-u
atrix odpowiedział Don Pedrosso → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
FSO napisał atrix: twoja odpowiedź to pomieszanie z poplątaniem. Pomieszanie dlatego, że dobrą stroną PRL-u nie były Ziemie Zachodnie [szerzej Odzyskane i Północne], nie były takie czy inne zmiany [reformy gospodarcze], gdyż z jednej strony granice były efektem nie działania PRL-u ale "sił wyższych", w pewnym stopniu pacyfikacja nacjonalizmów - to także był proces ogólnoeuropejski [lub ogólno środkowoeuropejski]. FSO z całym szacunkiem - piłeś coś dzisiaj? Ja napisałem że dobrą stroną PRL-u były ziemie zachodnie, czy odniosłem się do wypowiedzi na forum.Sam mieszasz jak możesz. Zresztą nic nie rozumie z Twojego ostatniego postu. -
41pp napisał OK, to co wiem, nie od Kowalskiego; MiD WIH, II/2/172. Kulesza Czyżewski, Wspomnienia.... s.61-62, 87-95, No teraz na chłodno, atak 6:30, 28.09, siłami DPanc "Kempf", a właściwie zmotpp. "Deutschland", nie był SS, który uderzył, na pozycje resztek, 2DP -płk Czyżewskiego, bo jak wszyscy wiemy "Dywizjoner", już z walizami i żonką, był w Rumunii, /może się mylę, ale to chyba, Dojan-Surówka, czy nieDojda - Surowa/. A wszystkiego się dowiedziałem, u wróżki i u Pani Kłosiewiczowej, z Cybulic Małych, znanej jako "Babcia wiaderkowa", mp. Stare Grochale. Starczy Nie starczy. Rozwiń myśl, a i przydała by się jakaś mapka sytuacyjna wydarzeń. I najważniejsze pytanie, istota rzeczy która najbardziej mnie interesuje czy doszło do mordu na jeńcach polskich czy Twoim zdaniem nie? cóż zapisałem się 18h temu , to i pora zrobić miejsce młodym wilkom No to witaj młody wilku
-
41pp napisał Zgoda, ale czy to nie był F.XB, Troszkę tam "latałem", w mundurku, komunistycznego podchorążego. Wydaje mi się, że NIEMIECCY MORDERCY , nadeszli , z kierunku Kroczewo, następnie, rozwinęli się, na rubieży, Henrysin - Pieczorgi /wył/. Ale tak nam, opowiadał "polityczny" , czyli kłamał jak cała Komuna!!! Przepraszam, teraz wiem że, to byli naziści z Marsa, i o żadnych miotaczach ognia nie mogło być, mowy; co najwyżej o rozdawaniu czekolady. PS. za ... NIEMIECCY MORDERCY,... przepraszam. Adminie, pora , przystąpić do swych czynności !!!! gmv I jeszcze jedno FI, był troszkę 1-1,5 km na wschód, ale może jak zwykle się mylę! Upraszam o sprostowanie i pouczenie. Skoro znasz temat, a tym bardziej teren forteczny. To chętnie usłyszę Twoja wersje wydarzeń. Nie istotne skąd pochodzi informacja jaką posiadasz czy od politruka czy od Kowalskiego gdzieś tam mieszkającego w pobliżu.Każda relacja ma swoją wartość historyczną. A sugestie w stosunku do admina nie mają sensu. To facet dość cierpliwy i roztropny. I zapewniam Cie daje się z nim wytrzymać.
-
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
atrix odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Tomasz N napisał Czyli to druga albo i nawet trzecia ręka. Zatem hasła typu gros minuty czy godziny mają niewielką wartość. Jedyne co wnosi to zadanie patrolu Podreza. Stanowił wysuniętą pod Lipsko czatę ubezpieczającą most. Do samego określenia " gros " można podejść w dwojaki sposób. Ktoś mógł określić jako przeszedł większy oddział Niemiecki, lub po przejściu oddziału Niemieckiego nawet liczebnie mniejszego. Ja bym to raczej ujął jako - po przejściu oddziału Niemieckiego, który nadciągnął od strony Iłży. Rtm. Podrez razem ze szwadr. motoc. napadł na maszerującą ( jadącą ) kolumnę Niemiecka pod Ciepielowem . Nie mógł napaść gdzie indziej jak w okolicy od Drezna na północ. Bo w drodze powrotnej szwadron jego został rozbity właśnie na zakręcie w Dreźnie.Czyli jak wyżej pisałem możliwości mogły być dwie.Albo napadł na szpice 29 oddz.rozp. juz w lesie D-S i w drodze powrotnej został rozbity przez III batalion/15IR. Lub po informacji o nplu w Lipsku pojechał w kierunku Ciepielowa. Dotarł do lasu D-S. Spotkał się tam z Pelcem po czym zawrócił do Lipska i w drodze powrotnej na zakręcie w Dreżnie został rozbity przez szpice 29 oddz. rozp. Jeżeli chodzi o czas to Hudzicki podaje go w dużej rozpiętości - 9,00 - 11,00 .Jednak godzina 11,00 jako czas rozbicia patrolu wydaje się być najbardziej bliska prawdzie. Bardzo możliwe że III batalion/15IR pojawił się w okolicy Drezna właśnie w tym czasie. Bo jak relacjonuje J. Shmidt, około 13,00 następuje przegrupowanie sił Niemieckich i następuje drugi atak na las. Czyli według tego walki trwały już wcześniej. Był juz zabity kpt M.Lewinsky -
Andreas napisał Od trzech lat regularnie strzelam sportowo z NRD-owskich wiatrówek Haenell i radzieckich kabekaesów Ural i Wostok, raz udało mi się nawet puchar w zawodach miejskich dostać Gratuluje wyników i pucharu.Haenel niezły sprzęt do strzelania.Ten mi jakoś podchodzi - Haenel 312
-
Dobre strony PRL-u
atrix odpowiedział Don Pedrosso → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Widiowy napisał Powszechna elektryfikacja, zwłaszcza na wsi. Hm. Wprowadzono tylko prąd dwufazowy. Żarówka. Jak pieknie wygląda na filmach i kronikach . A potrzebna była 'siła" dla napędu maszyn. Jako elektryk muszę Ci tutaj kolego Widiowy7 odrobinę pomóc. Nie wprowadzano linii dwufazowej tylko jednofazową. Czyli tzw "0" i jedna faze. W mojej miejscowości ( małe miasteczko w dawnym kieleckim )elektryfikacje przeprowadzono w 1956 roku. Od razu można było zainstalować przyłącze 3 fazowe. W większości jednak instalowano przyłącza 1 fazowe. A to z prostego powodu - brak urządzeń 3 fazowych. Na podstawie relacji mojego ojca mogę podać cenę silnika 3 fazowego o mocy 5,5KW jaka była o owym czasie. Cena takiego silnika elektrycznego szacowała się na kwote około 1000 - 1500 zł ( PLN ).Czyli była dość wysoka. -
Dobre strony PRL-u
atrix odpowiedział Don Pedrosso → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Secesjonista napisał zrepolonizowano prastare piastowskie ziemie: Śląsk, Pomorze Zachodnie, Lubuszę, Warmię i Mazury - zrepolonizowano ziemie, co do których można mieć wątpliwości co do ich prastarej piastowskiej tradycji Wątpliwości można tez mieć do polskich ziem wschodnich, czy właściwie było to ziemie Polskie. raczej gdzie siła , tam prawda. -nie było bezrobocia, każdy kto chciał, mógł znaleźć pracę - był przymus pracy i wilcze bilety Obecnie pozostały nam tylko chyba wilcze bilety. Taki spadek po PRL-u. -pracownicy mieli dużo więcej przywilejów: organizowane wczasy (FWP), kolonie dla dzieci, wypłacanie jubileuszy, ośmiogodzinny dzień pracy (w większości przypadków);- zwłaszcza w zakresie stowarzyszania się w związki zawodowe Obecnie nam związków zawodowych nie brakuje. Czy bronią spraw pracowniczych, czy może tylko swoich. -rozparcelowano ziemię arystokracji folwarcznej i obdzielono nią chłopów;- odebrano własność prywatną Część dużych folwarków była własnością państwa. Bądż była zadłużona wobec skarbu państwa.Praktycznie państwo rozdało co miało.Były przypadki zaboru mienia prywatnego. -znacjonalizowano ziemię należącą do Kościołów (gł. katolickiego);- odebrano własność legalnym instytucjom A któż obdarzył kościół tymi dobrami materialnymi. Jeżeli dobra nadał monarcha, to nadało państwo polskie. Więc państwo wypowiedziało dzierżawe. Kościołów przecież nie zabrano, nie zamieniono w magazyny itd. -nie było panoszenia się kleru;- panoszyli się członkowie POP i KW. Kler jest od ducha i Boga, nie od polityki. Obecnie dusza i wiara w Boga kosztuje, ponadto trzeba wierzyć zgodnie z poglądem politycznym kleru. -przejęto nieruchomości kamieniczników*;- odebrano własność prywatną Przejęto również mienie pożydowskie. Więc nie nazwał bym tego zaborem."Kamienicznik" to właściciel kamienicy (budynek w zabudowie szeregowej, z reguły posiadający jedno lub więcej kondygnacji.) -zbudowano setki zakładów przemysłowych; - wiele inwestycji było całkowicie nietrafionych i nierentownych Przykłady proszę. -nędza i bezdomność były zjawiskiem śladowym;- proszę zapoznać się z: A. Marszałkowicz "Pierwsze starania i postulaty przyjścia z pomocą bezdomnym w PRL" A.Marszałkowicz Mój pogląd na tragiczny los ludzi bezdomnych w Polsce, opublikowane w: Spotkania, VII 1979, s.6 Kim byli bezdomni za czasów PRL-u? Proponuje jednak zaczęrpnąć więcej informacji. Wszystko co nadawało się do mieszkania, zostało rozdawane. Czasami za free, nawet bez płacenia symbolicznego czynszu. -państwo prowadziło dużo bardziej prorodzinną politykę niż dziś;- taki cel przyświecał ówczesnym władzom przy tworzeniu regulacji aborcyjnych Totalna bzdura. 2 lata macieżyńskiego - płatnego.Kompleksowa ochrona zdrowotna matki i dziecka - za free. Nikt nie zwalniał kobiety w ciąży z pracy. -było kilkakrotnie mniej rozwodów niż w III RP;- liczba rozwodów w PRL rosła z roku na rok, i ta tendencja pozostała Rozwody czy w takim czy innym ustroju, są i będą. -powstało setki instytucji kulturalnych. - wystarczy wspomnieć o dostępie do paryskiej "Kultury" Było spróbować w USA, zachwycać sie kultura komunistyczną. Która to poprawka konstytucji USA, nakazywała tępienie poglądów komunistycznych? -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
atrix odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Tomasz N napisał Atrixie. Czy przyjęcie hipotezy, że Hudzicki zmyśla, nie zgadza się lepiej z resztą relacji? Nie sądze by Hudzicki zmyślał. Sam napewno nie był świadkiem wydarzeń. Raczej ktoś mu o tych wydarzeniach opowiadał. Prawdopodobnie na podstawie relacji jakiegoś ocalałego żołnierza napisał raport. Wiele wątków z relacji Hudzickiego zgadza sie z relacją S.Wrzochala. Szarża rtm. Pelca mogła równierz wyglądać tak - w godzinach 9-11 wjechał do Lipska. Od mieszkańców uzyskał informacje o tym że rano w kierunku Ciepielowa pojechała grupa 2-3 wozów pancernych i kilku motocykli Niemieckich. Postanowił pojechac w ślad za nimi. Dotarł do lasu D-S, i zastał tam batalion Pelca. Był wśród swoich, więc zaczerpnął języka o npla,dowiedział sie że Niemcy są w Ciepielowie.Około 11-12 postanowił wracać do Solca. W okolicy Drezna dostał się pod ostrzał nadciągającej od Lipska w kierunku Ciepielowa, szpicy 29 Dzmot i posuwającym się za nim III batalionem/!5IR. Czyli proste realne i nieskomplikowane. Szans w starciu z nplem nie miał żadnych. -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
atrix odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Ciekawy napisał Czyli idąc tym tropem rozumowania czołówka (szpica) niemieckiej 29.DPZmot. znalazła się w potrzasku - z przodu zablokowana droga (zawał z drzew), z tyłu grupa rtm. Podreza. Dlaczego nie podjęto próby jej zniszczenia, skoro czytamy o spotkaniu rtm. Podreza z mjr. Pelcem ? Dlaczego nie było ścisłej współpracy i współdziałania ? Samochody pancerne na wąskiej, leśnej drodze nie miały możliwości manewru, i stanowiły doskonały cel. Niemcy w lesie jednak pole manewru mieli. Były dukty leśne, były tez drogi w lesie. Siła szwadronu motocyklowego, nie stanowiła jakiejś przewagi w stosunku do wozów pancernych. W dodatku wszystko działo się w ruchu. Moim zdaniem Podrez wdał sie w walki ze szpica 29 Dzmot, wtedy kiedy wycofywała sie z lasu. Trudno powiedzieć jakie straty poniosła szpica niemiecka w okolicy zapory. Tylko T.Ciesielski wspomina o rozbitych "tankietkach". W relacji Jana Zuby nie ma nic o rozbitych w lesie Niemieckich pojazdach pancernych. Przy okazji w zeznaniach J. Zuby mamy miejsce gdzie grzebał poległych polskich żołnierzy przy szosie.Pomocna okazała się tutaj relacja J. Gorczycy. Cyt zez. J. Zuby "Poległych grzebaliśmy przeważnie we wspólnych grobach w lesie niedaleko szosy, bliżej Anusina. W miejscu tym obecnie stoi pomnik. Poległym zabierałem dokumenty i blaszki rozpoznawcze. Dokumenty mieli prawie wszyscy." Cyt rel. J. Gorczyca "WP- A ilu ich mogło być JG- panie siedemnastu ich leżało,wszystkie w oficerkach. Takie chłopy ż żal do tej pory czuje. Chłopy z Anusina ich pod dębem koło naszego pola zakopały. Po wojnie ich pod pomnik zabrali, a tych dwóch biedaków co jakieś ważne były to koło szosy do tej pory leżą. Ich nie ruszali. Co roku rodziny chyba z Warszawy na te groby przyjeżdzają. A po tych siedemnastu to jeszcze dół po mogile jest koło dęba." Jan Zuba brał udział w grzebaniu poległych o których mówiła J. Gorczyca. Tym miejscem była okolica obecnej mogiły mjr J. Pelca. Samo stwierdzenie J. Zuby - w tym miejscu obecnie stoi pomnik potwierdza to wydarzenie. Jak również stwierdzenie J. Zuby że mogiły znajdowały się bliżej Anusina. Mogiła ta została ekshumowana po wojnie, do grobu zbiorowego w północnej części lasu w okolicy wsi Dąbrowa.