atrix
Użytkownicy-
Zawartość
2,391 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Zawartość dodana przez atrix
-
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
atrix odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Wrzesień 1939 - Wspomnienia Konrada Nałęckiego zamieszczone przez jego syna. http://redutaczestochowa.s4.bizhat.com/redutaczestochowa-ftopic169-0-asc-0.html -
Stan wojenny
atrix odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Mypanowie napisał Nowy film dokumentalny Roberta Kaczmarka i Grzegorza Brauna, opowiada o kulisach wprowadzenia Stanu Wojennego, demaskuje jedno z największych kłamstw współczesnej historii, mianowicie mit o konieczności wprowadzenia stanu wojennego, który miał rzekomo ochronić Polskę w przed sowiecką interwencją. Ujawnione w filmie dokumenty i fakty jednoznacznie zaprzeczają temu, aby Sowieci planowali interwencję w Polsce, a manewry wojskowe były blefem i demonstracją siły Nie no gdzie tam, a po co Sowiecie mieli by interweniować .A listu do gen. Jaruzelskiego nie napisali?, po cholerę ma robić stan wojenny. Na Kremlu się cieszyli że powoli Solidarność dochodzi do władzy. Układ Warszawski im się już znudził. Myśleli jak by się pozbyć swoich stref wpływów, a tu im Jaruzelski plany pokrzyżował, wprowadzając SW. Sowieci mówili że nie planowali interwencji w Polsce, a dlaczego mieli by się do tego przyznawać? Stan Wojenny był największą zbrodnią na Narodzie Polskim i dzięki Stanowi Wojennemu Jaruzelski prowadził łagodną wersje Stalinizmu Tak to była łagodna wersja, nikt z głodu nie umarł. Nikogo nie wywieziono w Bieszczady czy w Suwalskie.Takie tam Polskie krainy zimna , jak w Rosji Syberia. Zdradził rodzinę i służył Bolszewikom . Specjalnie był przez nich szkolony . Szkolili go by za babami ganiał? No bo jak miał rodzinę zdradzać, znaczy żonę. Naród dzięki religii i marszom o charakterze religijnym był stanie pokonać komunizm. A to procesjami obalono komunizm? I po jakiego było strajkować,wiecować i domagać się żarcia, wystarczyło dać na tacę i komunizm w Polsce by padł. -
Stan wojenny
atrix odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Pamiętam że TV pokazywała że w jakiejś hucie ktoś zrobił jakieś samopały na amunicję od KBKS-u. Mówiono że niby robotnicy się zbroili czy coś podobnego.Być może była to propaganda. -
Stan wojenny
atrix odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
A co groziło za nielegalny wyrób broni palnej? Przykładowo kaliber 5,6mm. Taki prosty samopał. -
Stan wojenny
atrix odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polska Rzeczpospolita Ludowa (1945 r. - 1989 r.)
Razorblade 1967 napisał No i taka mała humoreska (odnośnie godziny milicyjnej), ze wspomnień małżonki i jej rodziny - na wsi ludzie w ogóle nie mogli zrozumieć o co chodzi z tą godziną milicyjną (ze stanem wojennym też nie bardzo). Wiejski milicjant (to był tzw. "swój" - chłopak z sąsiedniej wsi) to mojego śp. teścia i jego kolegów "w desperacji" UAZ-em po domach rozwoził próbując tłumaczyć, że nie mają się "szwędać po nocy" - bo zakazali, a on będzie miał problemy jak tego nie dopilnuje... Ogólnie na wsi jaja były niezłe, jak sobie przypomnieć tamte czasy. Moja babcia pamiętająca II WS na informacje o stanie wojennym, zareagowała w prosty sposób: to znowu wojna? szkopy znów będą wszystko wynosić z domu. Doszła do wniosku że cenniejsze rzeczy trzeba pochować. Dziadek jej tłumaczył rozumując po swojemu że to wojna będzie z milicjantami a nie z Niemcami.Na wsi w czasie godziny policyjnej, gospodarze pełnili obowiązki dozorców ( nocnych stróży) na wsi.Czyli dzisiaj ja, jutro sąsiad, pojutrze następny itd. Zwykle stróż docierał do piekarni, gdzie już było kilku gospodarzy. A tam wiadomo co było: polityka, wódka no i ciepło oczywiście. Do całej paki dołączał gajowy lub leśniczy.Nawet kontrola milicji nic nie zrobiła, bo wszystko było w najlepszym porządku. Skąd wzięło się tylu stróżów w piekarni? Wieś jest duża ( właściwie trzy wsie graniczące z sobą) plus jedna ulica miasta. Czyli czerech stróży + dwóch piekarzy + gajowy lub leśniczy , razem dawało siedem osób. Po kilku dniach zwykle dwóch milicjantów dołączało do zespołu. Był też w miasteczku gminnym komisarz wojskowy , o ile pamiętam chyba major. Chłopi mieli o nim dobrą opinię, ponoć on załatwił wszystko i każdego przyjął.Potrafił nieźle opier.... sekretarkę naczelnika, samego naczelnika i resztę bandy z gminy. To taki mały wycinek stanu wojennego na wsi. -
Czy administratorzy powinni donosić na forumowiczów?
atrix odpowiedział Jarpen Zigrin → temat → Polityka, ustrój i dyplomacja
Nowa Slawia napisał To, że Polska jest od roku 1989 po kolejną okupacją (przez syjonistów, w uproszczeniu "Żydów"), to fakt. Większość for historycznych, politycznych, patriotycznych, zostało założonych przez agentury, dla kontroli tych środowisk. Warunkiem bycia moderatorem/administratorem jest ślepe posłuszeństwo i dbanie o linię programową utrzymującą naród w ogłupieniu i "anty-racji" stanu. Wyrazem naiwności jest zakładanie takich tematów (gdy jedną z podstawowych ról moderatorów/adminów jest właśnie kablowanie na Polaków). No to kicha. Żona mnie szpieguje, podsłuchuje. Ale żeby Jarpen jeszcze? :lol: W dodatku jestem okupowany. Jak by mnie okupowała ładna Żydówka, to było by całkiem całkiem nieźle. :thumbup: -
Każda łopatka to broń śmiercionośna. Tylko mało humanitarna. Zabić można wszystkim, nawet gołą ręką. Nie mam w tej chwili pod ręką, ale posiadam opis świadka jak żołnierz Wehrmachtu zabił saperką żyda,Bo skończyła mu się amunicja.
-
Kapitulacja Warszawy w Ekspresie porannym z 30 września 1939r http://www.europeana.eu/portal/record/92033/50F79A8F092AC7420876CD923B3FF75266DEEFE8.html
-
Ciekawą sprawę dzisiaj odkryłem. Zawsze wchodzę na forum z zakładki przeglądarki. Jest szybko itd. Przeglądarka z jakiej korzystam to Google Chrome. Wpisałem sobie w kotłownie ( czytaj google) - forum historia i oczywiście strona jest na pierwszym miejscy wyszukiwarki, Klikam w forum, a tu mi się otwiera jakieś cholerstwo - http://url4short.info/99b7f7b6 Czyli następuję podmiana linku strony. Dopiero za drugim razem otwiera się forum historia, Sprawdziłem też na Operze i jest to samo. Z zakładki czyli link bezpośredni do forum jest wszystko OK. Możecie sprawdzić czy wam również podmienia się link do forum historia. Jeżeli występuje podobna sprawa, to oznacza że forum jest zainfekowane wirusem
-
Jest powtórka tego badziewia. Wczoraj nie było.
-
Gregski napisał NRD, Węgry, Rumunia,Bułgaria, Czechosłowacja mieli do gadania tyle co Żyd za okupacji. Breżniew by kazał to by weszli, Breżniew by zakazał to by nie weszli. I tutaj jest chyba odpowiedź kto by interweniował, a kto nie. Myśliwy po to ma psy by sam zwierzyny nie gonił i nie gryzł. Czyli jak by nie wprowadzono stanu wojennego to znaczy że PRL sobie nie radzi z własnymi obywatelami. Niemcy to były dwa różne państwa, to tak jak Korea Północna i Południowa. Wieczne zatargi i wieczna groźba wojny domowej.Co by było jak by Niemcy poszli w ślady Polaków? A to było realne. To w Polsce zaczął się palić lont bomby wydarzeń w państwach bloku wschodniego. Czy wszyscy patrzeli by spokojnie kiedy bomba eksploduje?
-
Gregski napisał Ja akurat jestem dumnym absolwentem Zbiorczej Szkoły Gminnej którą szczęśliwie ukończyłem w 1980 roku. A ja jeszcze bardziej, nie kazdy może chodzić do szkoły z XVIIIw i XXw przez tylko 8 lat.
-
Witam. O stanie wojennym napisano wiele, powstały filmy, są jego oceny itd. Mnie zastanawia co by było jak by nie wprowadzono stanu wojennego. Jak by się potoczyły losy Polski.Czy to co znamy jako okrągły stół miało by stać się wcześniej, czy doszło by do krwawej walki o zdobycie władzy. Coś podobnie jak w Rosji po upadku caratu . Mówi się że ZSSR nie miał zamiaru interweniować w Polsce. OK. Ale układ warszawski to nie tylko ZSRR, ale tez NRD, Węgry, Rumunia,Bułgaria, Czechosłowacja. Czy wydarzenia w Polsce nie popchnęły by tych pozostałych do interwencji? Bo nie ma chyba rządu który tak łatwo chce oddać władzę.
-
Krakus 57 napisał Zaiste dziwne . Czy to nowa " Konopielka " ta wieś w tej Waści szkole ? Portret Stalina i Bieruta w Instytucji Państwowej w latach 1973 - 1980 ? Czyżby ci PT Nauczyciele tacy komunisci jak Waść sam piszesz nie realizowali wytycznych PZPR . Zapomnieli o destalinizacji. Czy też nie rozróżniasz Waść twarzy na portretach . W latach PRL-u do lat 1970 w klasach (czy np JW i im podobnych ) obok godła pośrodku wisiały portrety ówczesnych głównych przywódców PRL . Z reguły I-szy sekretarz PZPR oraz Premier . Za moich czasów konfiguracja była różna . Dopóki Rokossowski nie wyjechał( czyli do końca 1956 ); trójca wyglądała następujaco ( nie było bowiem godła - orła w tej trójcy ) : od lewej poniżej - Rokossowski , wyżej pośrodku - Bierut, po prawej niżej Cyrankiewicz ( żelazny premier - jak go nazywano ) . Po 1956 układ ilustracyjny się zmienił - na środku zawisło wreszcie godło a dopiero po jego bokach - po lewej tow. Wiesław , po prawej tow . Józef i tak sobie wisieli w symbiozie aż do 1970 . Po którym to roku władze pozostawiły tylko osieroconego orła nieutulonego w żalu po stracie towarzyszy .... powieszonych. Pt atrix bez ...cudów w bajkach. Na marginesie jakże Waści współczuję . Szczególnie te linijki ..do bicia . Jak oni potrafili taką linią operować ? Taż ona długa była na jeden metr o szerokości chyba 8 cm i grubosci jeden cm jak pamiętam. Nosiliśmy tak wykonane pomoce naukowe , kątomierze , ekierki , linijki i cyrkle do klasy . Zdolni. A mapa chociaż była? Szkoła zaiste była z XVIII wieku. Dlaczego? Postaram się wyjaśnić.Każda większa wieś miała szkołę podstawową. I moim zdaniem było to dobrodziejstwo PRL-u. Tak jak inne wsie, wieś z której pochodzę i w której mieszkam miała szkołę. Była to stara szkoła drewniana. Któregoś dnia spłonęła. Co prawda nie doszczętnie, ale nie nadawała się do użytku. Postanowiono dalej uczyć i stąd pomysł wynajęcia pomieszczeń u mieszkańców.Bodajże przez dwa lata od pożaru były klasy I - VIII. Klasy od IV - VIII przeniesiono do miasteczka położonego trzy kilometry od wsi.Co do świętej trójcy z portretów, to moim zdaniem te portrety wisiały bo takie były pod ręką.Kuratorium miała tę szkółkę daleko w du... bo była do likwidacji. Co się stało za dwa lata po moim odejściu do klasy IV. Łapy były powszechne jako środek pedagogiczny. Ale miało się tak wytrenowane skupienie, że trafienie przez nauczyciela w dłoń graniczyło z cudem. Zresztą tragedii nie było z tymi łapami, czyli przymusem bezpośrednim. Nikt się nie skarżył rodzicom, bo zwykle odpowiedź od nich brzmiała - to powinien ci poprawić jeszcze raz. Wtedy zmądrzejesz. Nauczyciel komuch czyli członek PZPR. Nauczyciele nie mieli wyjścia, albo jesteś w partii albo uczysz plastyki ostatecznie zostajesz woźnym. Mój wychowawca od IV klasy ( nauczyciel historii),chłop jakoś uparty był i do żadnej partii nie przynależał. Ostatecznie wylądował w ZHP.Czyli wniosek prosty, nie jesteś w PZPR nie masz szans na awans itd. Wyposażenie szkół wiejskich zwykle pochodziło z większych szkół. Gdzie wymieniano ławki, pomoce szkolne itd. Obowiązkowy był fartuszek. Za moich czasów chłopcy mieli tzw kanadyjki czyli mundurek z przypinanym białym kołnierzykiem. Dziewczyny długie fartuchy z białymi kołnierzykami.Nie pamiętam który to był rok ale z tym szkolnym umundurowaniem był problem. Szyto więc fartuchy i mundurki z wszystkiego co było granatowe.Jak ktoś nie miał, bo rodziców przykładowo było nie stać, to go na szafot nie wysyłano. CDN
-
Szkoła Podstawowa lata 1973 - 1980 Szkolę podstawową poprzedzała tzw "0", czyli przedszkole dla starszych dzieciaków. Pamiętam że sporo się rysowało, malowało i wycieczki do lasu były o ile pogoda dopisywała. I klasa podstawówki. Wychowawczyni i nauczycielka od wszystkiego, cholernie rozdarta baba. Jako że była zatwardziała komunistka walczyła z nami gówniarzami o to by nie iść na religię. Zwykle wymyślała dodatkową lekcję. W II klasie jako starsi daliśmy nogę przez okno i na religię . Dostało nam się nazajutrz. III klasa . Nauczycielka jedna od wszystkiego. W wieku o godzinę do emerytury. Komunistka od zawsze z Leninem w klapie. Na religie pozwalała chodzić, z księdzem pogawędki ucinała. Na wycieczki się szło kiedy w lesie pojawiały się grzyby.Bo była ich smakoszem. Uczyła co powinna - czyli wszystkiego. WF na podwórku, jedna piłka na wszystkie trzy klasy. Co to była za szkoła? Była to wiejska szkoła. Klasy I - III. Klasy mieściły się po domach mieszkańców wsi Za boisko szkolne robiło podwórko gospodarza. W jednym domu ( pokój wynajęty) był dyrektor szkoły. W drugim domu ( pokój) biblioteka. Pomoce szkolne: jeden globus dwie ekierki drewniane dwie linie drewniane - ale nie dla uczniów. Tylko nauczycieli by łapy lali tablica portret Lenina, Bieruta i Stalina Nauczycieli - trzy kobiety i dyrektor oraz bibliotekarka. CDN
-
Stefanów Borowców mam 11 w archiwum. Podaj datę urodzenia lub imię ojca dziadka czy tam pradziadka.
-
secesjonista napisał Nie wiem czy artix zauważył, ale jednorożec dalece wcześniejszym jest od zbroi średniowiecznych koni? "Najsilniejszym narzędziem konia jest właśnie jego szyja i łeb" Tia? To dlaczego zdenerwowany wierzga? Ile znamy przypadków osób pogryzionych, a ile zaatakowanych szyją, a ile kopniętych? atrix może podać szczegóły jak to konie atakują... szyją? Tyle znasz się na koniach co niemowle na sra... w nocnik
-
Czy aby jednorożec to legenda? Nie koniecznie. Myślę że należało by wrócić do średniowiecza i przyjrzeć się rycerstwu, a konkretnie zbroi. A chodzi o zbroję konia bojowego. Jeden stalowy róg na końskim hełmie łbie to broń bardzo niebezpieczna. W dodatku koński łeb w czasie ataku na przeciwnika znajduje się na wysokości jeźdźca. Najsilniejszym narzędziem konia jest właśnie jego szyja i łeb. link do zbroi rycerskich i końskich - http://www.spartakus.pl/pl/partspl.htm http://technau.w.interia.pl/rycerz.html
-
Chrześcijanie byli podobno prześladowani po śmierci Jezusa. Kościół mówi o apostołach związanych z życiem Jezusa i ich dalszych losach. O Marii Magdalenie widocznie w kościele zapomniano. Jak się pisze zapomniano z prostego powodu: Jak by to wyglądało gdyby życie mesjasza miało związek z jakąś tam babą. Podobno w XII wieku pojawiła się w kościele ale jako cudzołożnica. Ciekawa sprawa jest tez z Józefem, pojawia się w podobnym czasie jak Maria - Magdalena. Jeżeli M-M miała dotrzeć gdzieć tam, to raczej z biedoty to ona nie pochodziła. Taka wyprawa to koszty. Jeżeli musiała uciekać to z jakiego powodu?
-
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
atrix odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Możliwe że zeznanie Stefana Wlazło zaginęło, lub było mało " przydatne". Mogło być podobne do zeznania Bardzika z 1945r. str 121 Sprawozdania GKZHwP "W wielu przypadkach strzelano do żołnierzy polskich kiedy ci, bezbronni poddawali się i szli z podniesionymi rękoma w kierunku oddziałów Niemieckich. Tak się stało między innymi we wsi Nosy Poniatki gm. Kocie, pow. grójec gdzie zabito również sanitariusza z odznaka Czerwonego Krzyża. W taki sposób zabito również 14 żołnierzy koło wsi Cukrówka pow. radomskiego / Plewka II.198, Chmielnicka II/80" Mamy opis w całym znaczeniu że strzelano do jeńców idących z podniesionymi rękoma. Co bardzo pasuje do relacji Bardzika o ostrzelaniu grupy prowadzonych jeńców. W opracowaniu GKBZH tekst o zbrodni w Cukrówce jest skreślony i wstawione zenanie S. Gozdura. Gozdór zeznaje że do rozstrzelania przy szosie doszło około godziny 11 przed południem. W jednym jeszcze zeznaiu ( bodajże Mróz) pojawia się informacja że św. słyszał strzały od strony Cukrówki w podobnym czasie co Gozdór. Chmielowiec podaje że rozstrzelanoo jeńców o zmroku. Kwaśnik również potwierdza że strzały było słychać o zmroku, a nie z rana. To samo mówi św. Niebrzydowski. Jak również Bardzik podaje że ostrzelano kolumnę o zmroku. Zeznanie S. Gozdóra moim zdaniem to zlepek wszystkich informacji jakie słyszał i czego był świadkiem. Tak Mróz jak i Gozdór słyszeli prawdopodobnie jak rozstrzelano małżeństwo z dzieckiem pod Cukrówką i musiało być to później niż 8 września. Gozdór w zeznaniu podaje że oficer Niemiecki kazał klęczących rozstrzelać, bo nie może ich zabrać za Wisłę. 8 września Niemcy nie osiągnęli Wisły jak i mostów ani w Solcu ani w Puławach. Most w Solcu Niemcy zdobyli dopiero 11-12 września, w dodatku most był zniszczony. Przeprawa musiała być zrobiona później niż 12 września. Ponadtto Chmielowiec w zeznaniu mówi że nie widział w pobliżu polskich zabitych żołnierzy żadnych zwłok cywilów. A był przy grzebaniu nazajutrz po rozstrzelaniu. Jeżeli by strzelano do kogoś w okolicy Cukrówki około godziny 11, Chmielowiec musiał by słyszeć strzały. Około południa był już przy szosie grzebiąc zabitych. Po wojnie S. Gozdór był wójtem Lipska. To on zajmował się ekshumacja między innymi pod Cukrówką. Więc wiedzę miał z całą pewnością kogo ekshumowano. Podobno część mieszkańców Cukrówki była przy ekshumacji. W sprawozdaniu w sprawie Cukrówki podaje się św.Chmielnicka, czy nie jest to pomyłka i chodzi o św. Chmielowiec ? -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
atrix odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Tak Tomaszu N tylko tam są nazwiska innych świadków, które zostały skreślone. Nie dziwi Cię że św. Gozdów widzi to samo i słyszy co Wlazło? Przeanalizuj wszystkie papiery, a dojdziesz do tego samego wniosku. -
Mord pod Ciepielowem - zbrodnia wojenna Wehrmachtu w 1939r.
atrix odpowiedział ciekawy → temat → Wrzesień 1939 r.
Tomasz N w poście z 13 październik 2012 - 19:45 wkleił ksero z Datnera w którym czytamy: " 7 lub 8 września pod wsią Cukrówka przy szosie wiodącej z Lipska n Wisła do Zwolenia rozstrzelano 13 jeńców, ............................." jako żródło informacji Datner podaje zeznanie świadka Stefana Wlazło, powołując się na dokumenty AGK akta dochodzeń przeciwko Runsteddtowi ( i innym ) T II , str. 77 ( zeznanie Stefana Wlazło) Nie było w tym nic dziwnego gdyby w dokumentach w sprawie Runstetda było zeznanie S. Wlazło. Takiego zeznania nia ma, jest za to zeznanie innego świadka w tej sprawie. A mianowicie w opracowaniu GKBZHwP o zbrodniach Wehrmachtu w czasie kampani wrześniowej, jest wzmianka o mordzie pod Cukrówka. Tylko na podstawie zeznań innego świadka - Stanisława Gozdura. Nie ma słowa o świadku Stefanie Wlazło. Czytając Datnera można dojść do wniosku że S. Wlazło był naocznym świadkiem. Bardzo możliwe że S. Wlazło to ocalały polski żołnierz, który przeżył rozstrzelanie pod Cukrówką. Dlaczego zniknęło zeznanie Stefana Wlazło a pojawiło się zeznanie Stanisława Gozdura. W dodatku jako wstawka. -
A ja myślę że jest to emblemat z okresu I WS. Mamy tu herb zakonu krzyżackiego z koroną Cesarstwa Pruskiego. Podobny układ miał krzyż żelazny z okresu I WS.
-
I co wy na to - http://morbusignorantia.wordpress.com/2012/11/08/polnische-greuel-der-bromberger-blutsonntag/